Styl fragmentu
*Zezwalaj na cookies aby zapamiętać ustawienia
Styl fragmentu
*Zezwalaj na cookies aby zapamiętać ustawienia
Pierwsza Księga Samuela
CZĘŚĆ I (1,1-7,17)SAMUELI. Narodzenie Samuela; jego powołanie.(1,1-3,21) NARODZENIE SAMUELA (1,1-20). Elkana, jego pielgrzymki do świątyni w Silo (1-3); stosunek jego do dwu jego żon, miłość Anny, która była niepłodną (4-8). Modlitwa Anny (9-11); cierpkie uwagi kapłana Helego (12-14); spokojna odpowiedź Anny, błogosławieństwo Helego (15-18). Powrót do Ramata (19). Narodzenie Samuela (20).
11 Był pewien mąż z Ramataim Sofim, z gór Efraim, a imię jego Elkana, syn Jerohama, syna Eliu, syna Tohu, syna Sufa, Efratejczyk.2 I miał dwie żony, imię jednej Anna, a imię drugiej Fenenna. I miała Fenenna synów, ale Anna nie miała dziatek.3 I chodził ów mąż z miasta swego w dni ustanowione, aby oddawać pokłon i ofiarować Panu zastępów w Silo. A byli tam dwaj synowie Helego, Ofni i Finees, kapłani Pańscy.4 Przyszedł tedy dzień, i ofiarował Elkana, i dał Fenennie, żonie swej, i wszystkim synom jej i córkom części,5 a Annie dał część jedną smutny, bo Annę miłował; ale Pan zamknął żywot jej.6 Trapiła ją też przeciwniczka jej i bardzo frasowała, tak dalece, że urągała, iż Pan zamknął żywot jej.7 I tak czynił na każdy rok, kiedy za nadejściem czasu chodzili do kościoła Pańskiego; i tak ją drażniła, a ona płakała i nie jadła.8 Rzekł jej tedy Elkana, mąż jej: „Anno, czemu płaczesz? i dlaczego nie jesz? a czemu się frasuje serce twoje? Czym ja nie lepszy tobie, niźli dziesięciu synów?”9 I wstała Anna najadłszy się i napiwszy w Silo. A gdy Heli kapłan siedział na stołku przed drzwiami kościoła Pańskiego,10 Anna, będąc gorzkiego serca, modliła się do Pana płacząc rzewnie,11 i uczyniła ślub mówiąc: „Panie zastępów, jeśli wejrzawszy wejrzysz na utrapienie służebnicy twojej i wspomnisz na mnie, a nie zapomnisz służebnicy twojej, i dasz słudze twojej płeć męską, dam go Panu przez wszystkie dni żywota jego, a brzytwa nie postoi na głowie jego.”12 I stało się, gdy ona przedłużała modlitwy przed Panem, że Heli przypatrywał się ustom jej.13 Ale Anna mówiła w sercu swoim i tylko usta jej się ruszały, ale głosu zgoła słychać nie było. Mniemał tedy Heli, że była pijana, i rzekł jej:14 „Dokądże pijana będziesz? Wytrzeźwij trochę od wina, którym się upiłaś!”15 Odpowiedziała Anna: „Nie, panie mój, bom ja jest niewiasta bardzo nieszczęśliwa, a wina i żadnej rzeczy, która upoić może, nie piłam, alem wylała duszę moją przed oczyma Pańskimi.16 Nie rozumiej o słudze twojej, jak o jednej z córek Beliala, bo z wielkości boleści i z frasunku mego mówiłam aż dotąd.”17 Rzekł tedy Heli: „Idź w pokoju, a Bóg Izraela niech ci spełni prośbę twoją, którąś do niego zanosiła.”18 A ona rzekła: „Oby znalazła służebnica twoja łaskę w oczach twoich!” I poszła niewiasta w drogę swoją, i jadła, a twarz jej już się więcej nie odmieniała.19 I wstali rano, i pokłonili się przed Panem, i wrócili się, i przyszli do domu swego do Ramata. I poznał Elkana Annę, żonę swoją, i wspomniał na nią Pan.20 I stało się po obrocie dni, poczęła Anna i porodziła syna, i nazwała imię jego Samuel, przeto iż go od Pana żądała. OFIAROWANIE SAMUELA BOGU (1,21-2,11). Nowa pielgrzymka Elkany (21-23). Pielgrzymka Anny po odłączeniu dziecięcia (24-25); ofiaruje je Jahwie na służbę (26-28). Pieśń Anny: Radość wdzięczności (2,1); wielkość Jahwy (2); jego zachowanie się wobec potężnych i wobec pokornych (3-8); on powala bezbożnych (9-10a); nadzieja mesjańska (10b). Powrót do Ramata; Samuel pozostaje w świątyni (11).21 I poszedł mąż jej Elkana i wszystek dom jego, aby złożyć Panu ofiarę uroczystą i ślub swój;22 lecz Anna nie poszła, bo powiedziała mężowi swemu: „Nie pójdę, aż będzie odstawione dziecię, i zawiodę je, żeby się ukazało przed obliczem Pańskim i zostało tam na zawsze.”23 I rzekł jej Elkana, mąż jej: „Czyń, co ci się zda dobrym, i zostań, aż je odstawisz; a proszę Pana, aby wypełnił słowo swoje.” A tak została niewiasta i karmiła piersiami syna swego; aż go odsadziła od mleka.24 – I przywiodła go z sobą, gdy go odstawiła, z trzema cielcami i z trzema korcami mąki i z garncem wina, i przywiodła go do domu Pańskiego do Silo. A było dziecię jeszcze malutkie.25 I ofiarowali cielca, i przywiedli dziecię do Helego.26 I rzekła Anna: „Proszę, mój panie, żyje dusza twoja, panie! Jam-ci to owa niewiasta, która stałam tu przed tobą modląc się do Pana.27 O to dziecię prosiłam, i spełnił mi Pan prośbę moją, którą do niego zanosiłam.28 Przeto i ja użyczyłam go Panu na wszystkie dni, przez które będzie użyczony Panu.” I pokłonili się tam Panu. – A Anna modliła się i rzekła:
21 „Rozradowało się serce moje w Panu, i podniósł się róg mój w Bogu moim; rozszerzyły się usta moje nad nieprzyjacioły mymi, bom się uweseliła w zbawieniu twoim.2 Nie masz świętego, jak jest Pan; bo nie masz innego oprócz ciebie, i nie masz mocnego, jak Bóg nasz.3 Przestańcie mówić wyniosłe rzeczy chlubiąc się; niech odstąpią od ust waszych mowy stare, albowiem Bogiem umiejętności jest Pan i jemu gotują się myśli.4 Łuk mocarzów zwyciężony jest, a niemocni są mocą przepasani.5 Ci co pierwej byli syci, za chleb się wynajęli, a głodni są nasyceni, aż niepłodna porodziła wielu, a która miała wielu synów, omdlała.6 Pan uśmierca i ożywia, doprowadza do otchłani i odwodzi.7 Pan ubiogim czyni i wzbogaca, poniża i podwyższa.8 Wzbudza z prochu nędzarza, a z gnoju podnosi ubogiego, aby siedział z książęty i stolicę chwały dzierżył; albowiem Pańskie są zawiasy ziemi i na nich świat założył.9 Nogi świętych swoich zachowa, a bezbożnicy umilkną w ciemnościach; bo nie w sile swojej będzie się wzmacniał mąż.10 Pana bać się będą przeciwnicy jego i nad nimi będzie grzmiał w niebie; Pan będzie sądził granice ziemi i da panowanie królowi swemu i wywyższy róg Chrystusa swojego.”11 I odszedł Elkana do Ramata, do domu swego, a dziecię służyło przed oczyma Pana, przed obliczem Helego kapłana. SYNOWIE HELEGO (2,12-36). Ich zepsucie (12), przewinienia przy składaniu ofiar (13-17). Samuel w świątyni (18-19). Annie rodzą się inne dzieci (20-21). Heli daremnie napomina swych synów (22-26). Pewien mąż Boży karci Helego z powodu grzechów jego synów (27-29), zapowiada upadek jego rodu (30-33), śmierć obu synów w jednym dniu (34) i wzbudzenie kapłana wiernego (35-36).12 Lecz synowie Helego, synowie Beliala,13 nie uznali Pana ani obowiązku kapłańskiego wobec ludu; ale ktokolwiek składał ofiarę, przychodził sługa kapłański, gdy warzyło się mięso, mając widełki o trzech zębach w ręce swojej,14 i wpuszczał je w kocioł, albo w kociołek, albo w garniec, albo w panewkę, i wszystko, co widełkami podniósł, brał sobie kapłan. Tak czynili wszystkiemu Izraelowi, przychodzącym do Silo.15 Także zanim łój palono, przychodził sługa kapłański i mawiał ofiarującemu: „Daj mi mięsa, żebym uwarzył kapłanowi, bo nie wezmę od ciebie mięsa warzonego, ale surowe!”16 I mówił mu ofiarujący: „Niechaj pierwej spalą łój według zwyczaju dzisiaj, a weź sobie, czegokolwiek pragnie dusza twoja.” A on odpowiadając mówił mu: „Żadną miarą, teraz bowiem dasz, inaczej gwałtem wezmę!”17 I był grzech bardzo wielki młodzieńców przed Panem, gdyż odwodzili ludzi od ofiary Pańskiej.18 A Samuel posługiwał przed obliczem Pana, chłopiątko przepasane efodem lnianym.19 A matka jego robiła mu małą sukienkę, którą przynosiła pewnych dni, gdy przychodziła z mężem swoim, aby złożyć ofiarę uroczystą.20 I błogosławił Heli Elkanie i żonie jego, i rzekł mu: „Niech ci odda Pan potomstwo z tej niewiasty za daninę, której użyczyłeś Panu!” I odeszli na miejsce swoje.21 Potem nawiedził Pan Annę, i poczęła i porodziła trzech synów i dwie córki; a Samuel chłopiątko wsławił się u Pana.22 Ale Heli był bardzo stary i słyszał wszystko, co czynili synowie jego wszystkiemu Izraelowi i jak sypiali z niewiastami, które służbę pełniły u drzwi przybytku, i rzekł im:23 „Czemu czynicie takie rzeczy, rzeczy bardzo złe, które ja słyszę od wszystkiego ludu?24 Nie czyńcie, synowie moi, bo to nie dobra sława, którą ja słyszę, że przywodzicie lud Pański do przestępstwa.25 Jeśli zgrzeszy mąż przeciw mężowi, może Bóg dać się mu ubłagać; ale jeśli mąż zgrzeszy przeciw Panu, kto się zań będzie modlił?” I nie słuchali głosu ojca swego, bo ich Pan chciał zabić.26 Lecz młodzieniaszek Samuel postępował i rósł, i podobał się tak Panu jak i ludziom.27 I przyszedł mąż Boży do Helego i rzekł do niego: „To mówi Pan: Czym się nie jawnie objawił domowi ojca twego, gdy byli w Egipcie w domu Faraonowym?28 I obrałem go sobie ze wszystkich pokoleń Izraelowych na kapłana, żeby wstępował do ołtarza mego i aby mi zapalał kadzidło, i nosił efod przede mną; i dałem domowi ojca twego wszystkie ofiary synów Izraelowych.29 Czemużeście nogą odepchnęli ofiary moje i dary moje, o których rozkazałem, aby ofiarowane były w kościele? i czemuś więcej uczcił synów swoich niźli mnie, tak iż jedliście pierwociny wszystkich ofiar ludu mojego izraelskiego?30 Przeto mówi Pan, Bóg Izraelów: Mówiąc rzekłem, żeby dom twój i dom ojca twego służył przed oczyma moimi aż na wieki. Ale teraz mówi Pan: Niech to daleko będzie ode mnie, ale ktokolwiek mię wielbić będzie, uwielbię go, a którzy mną gardzą, bez czci będą.31 Oto przychodzą dni, i odetnę ramię twoje i ramię domu ojca twego, iż nie będzie starca w domu twoim.32 A będziesz patrzeć na przeciwnika twego w kościele, we wszystkim szczęściu Izraelowym; i nie będzie starca w domu twoim po wszystkie dni.33 Wszakże nie wykorzenię do końca męża z ciebie od ołtarza mego, ale aby ustały oczy twoje i schła dusza twoja; a wielka część domu twego zemrze, gdy do lat męskich przyjdzie.34 A to ci będzie na znak, co przyjdzie na dwu synów twoich, Ofni i Fineesa: dnia jednego obydwaj umrą.35 I wzbudzę sobie kapłana wiernego, który według serca mego i wedle duszy mojej czynić będzie i zbuduję mu dom wierny, i będzie chodził przed pomazańcem moim po wszystkie dni.36 A przyjdzie do tego, że ktokolwiek pozostanie w domu twym, przyjdzie, aby się zań modlono i żeby ofiarować pieniądz srebrny i bochenek chleba, i rzec: Przypuść mię, proszę, do jednej części kapłańskiej, abym spożył kawałek chleba.” POWOŁANIE SAMUELA (3,1-21). Bóg woła Samuela po raz pierwszy (1-5), po raz drugi (6-9), po raz trzeci i zapowiada Samuelowi odrzucenie domu Helego (10-14). Heli każe sobie powtórzyć słowa Boże (15-18). Samuel prorokiem Bożym, uznanym przez całego Izraela (19-21).
31 Lecz młodzieniaszek Samuel służył Panu przed Helim, a słowo Pańskie było drogie w owe dni, nie było widzenia jawnego.2 Stało się tedy dnia jednego, Heli leżał na miejscu swoim, a oczy jego zaćmiły się były i nie mógł widzieć;3 zanim lampa Boża zgasła, Samuel spał w kościele Pańskim, gdzie była skrzynia Boża.4 I zawołał Pan Samuela, a on odpowiadając rzekł: „Otom ja!”5 I pobiegł do Helego, i rzekł: „Otom ja, boś mię wołał!” On rzekł: „Nie wołałem, wróć się, a śpij!” I poszedł, a spał.6 I zawołał Pan znowu Samuela, a Samuel wstawszy poszedł do Helego i rzekł: „Otom ja, boś mię wołał!” On odpowiedział: „Nie wołałem cię, synu mój, wróć się, a śpij!”7 A Samuel jeszcze nie znał Pana ani mu była objawiona mowa Pańska.8 I zawołał Pan Samuela jeszcze trzeci raz. A on wstawszy poszedł do Helego, i rzekł:9 „Otom ja, boś mię wołał!” Dorozumiał się tedy Heli, iż Pan wołał młodzieńca, i rzekł do Samuela: „Idź i śpij, a jeśli cię potem zawoła, rzeczesz: Mów, Panie, bo słucha sługa twój!” I poszedł Samuel i spał na miejscu swoim.10 I przyszedł Pan, i stanął, i zawołał jak był wołał dwa razy: „Samuelu, Samuelu!” I rzekł Samuel: „Mów Panie, bo słucha sługa twój!”11 I rzekł Pan do Samuela: „Oto ja czynię słowo w Izraelu, a ktokolwiek je usłyszy, zadzwoni mu w obu uszach.12 Dnia owego wzbudzę przeciw Helemu wszystko, com mówił na dom jego; pocznę i wykonam.13 Bom mu zapowiedział, że będę sądził dom jego na wieki dla nieprawości, ponieważ wiedział, że nieprzystojnie czynili synowie jego, a nie karał ich.14 I dlatego przysiągłem domowi Helego, że nie będzie odpokutowana nieprawość domu jego ofiarami i darami aż na wieki.”15 – I spał Samuel aż do rana i otworzył drzwi domu Pańskiego. A Samuel bał się oznajmić widzenia Helemu.16 Wezwał tedy Heli Samuela i rzekł: „Samuelu, synu mój!” A on odpowiadając rzekł: „Otom ja!”17 I zapytał go: „Co to są za słowa, które mówił Pan do ciebie? Proszę cię, nie taj przede mną! To niechaj ci Bóg uczyni i to niech przyczyni, jeśli zataisz przede mną słowo ze wszystkiego, co ci rzeczono!”18 Oznajmił mu tedy Samuel wszystkie mowy i nie zataił przed nim. A on odpowiedział: „Pan to jest; co dobre jest w oczach jego, niechaj czyni!”19 Ale Samuel rósł, a Pan był z nim i nie upadło żadne słowo jego na ziemię.20 I poznał wszystek Izrael od Dan aż do Bersabee, że Samuel był wiernym prorokiem Pańskim.21 I dalej ukazywał się Pan w Silo; bo się był objawił Pan Samuelowi w Silo według słowa Pańskiego. I ziściła się mowa Samuela wszystkiemu Izraelowi.II. Izrael i Filistyni. (4,1-7,17) FILISTYNI ZADAJĄ KLĘSKĘ IZRAELITOM I UPROWADZAJĄ ARKĘ (4,1-11). Izraelici, pokonani w Afek (1-2), sprowadzają do obozu arkę (3-4), ich radość, a niepokój Filistynów (5-9). Nowa klęska Izraelitów i uprowadzenie arki (10-11).
41 I stało się w owe dni, że się zebrali Filistyni na wojnę, i wyszedł Izrael przeciwko Filistynom na bitwę i położył się obozem u Kamienia Pomocy. A Filistyni przyciągnęli do Afek i ustawili wojsko przeciw Izraelowi.2 A Izrael potkawszy się począł uciekać przed Filistynami i pobito w owym spotkaniu wszędzie po polach około czterech tysięcy mężów.3 I wrócił się lud do obozu i rzekli starsi z Izraela: „Czemu nas dziś Pan poraził przed Filistynami? Przynieśmy do siebie z Silo skrzynię przymierza Pańskiego i niech przyjdzie między nas, żeby nas wybawić z ręki nieprzyjaciół naszych.”4 Posłał tedy lud do Silo i wzięli stamtąd skrzynię przymierza Pana zastępów, siedzącego na cherubinach; a byli dwaj synowie Helego ze skrzynią przymierza Bożego, Ofni i Finees.5 A gdy przyszła skrzynia przymierza Pańskiego do obozu, krzyczał wszystek Izrael głosem wielkim i rozlegało się po ziemi.6 I usłyszeli Filistyni głos wołania, i rzekli: „Co to za głos krzyku wielkiego w obozie hebrajskim?” I dowiedzieli się, że skrzynia Pańska przyszła do obozu.7 I zlękli się Filistyni mówiąc: „Przyszedł Bóg do obozu.”8 I wzdychali mówiąc: „Biada nam, bo nie była taka radość wczoraj i dziś trzeci dzień. Biada nam! Kto nas wybawi z ręki tych bogów wysokich? Ci to są bogowie, którzy porazili Egipt wszelką plagą na puszczy.9 Umacniajcie się i bądźcie mężni, Filistyni, abyście nie służyli Hebrajczykom, jak i oni wam służyli.10 Umacniajcie się i walczcie!” Stoczyli tedy bitwę Filistyni, i pobity został Izrael, i uciekł każdy do namiotu swego; i była porażka bardzo wielka, i poległo z Izraela trzydzieści tysięcy pieszych.11 I skrzynię Bożą wzięto, i dwaj synowie Helego, Ofni i Finees stracili życie. ŚMIERĆ HELEGO (4,12-22). Beniaminita z pola bitwy w Silo (12-13); zwiastuje Helemu klęskę i śmierć dwu jego synów (14-17); śmierć Helego (18). Narodzenie Ichaboda, wnuka Helego (19-22).12 A mąż z Beniamina biegnąc przybył w ów dzień od wojska do Silo z rozdartą szatą i z głową prochem posypaną.13 A gdy on przyszedł, Heli siedział na stołku, patrząc ku drodze, bo się serce jego lękało o skrzynię Bożą. A ów mąż, skoro wszedł, powiedział miastu, i zapłakało wszystko miasto.14 I usłyszał Heli głos wołania, i rzekł: „Co to za głos tego zamieszania?” A on pospieszył się i przyszedł, i oznajmił Helemu.15 Lecz Heli miał już dziewięćdziesiąt i osiem lat, i oczy jego zaćmiły się były, i nie mógł dojrzeć.16 I rzekł do Helego: „Jam jest, którym przyszedł z bitwy, i ja, którym dziś uciekł z wojska.” A on mu rzekł: „Cóż się stało, synu mój?”17 Odpowiadając ów, który oznajmiał, rzekł: „Uciekł Izrael przed Filistynami i stała się wielka klęska wśród ludu; nadto i dwaj synowie twoi zginęli, Ofni i Finees, i skrzynia Boża uprowadzona została.”18 A gdy on wymienił skrzynię Bożą, spadł ze stołka w tył u drzwi, i złamawszy szyję umarł, bo był człowiek stary i leciwy. A sądził on Izrael czterdzieści lat.19 – A synowa jego, żona Fineesa, była brzemienna i bliska porodzenia; a usłyszawszy nowinę, że uprowadzona została skrzynia Boża i że umarł teść jej i mąż jej, nachyliła się i porodziła, bo przypadły na nią nagłe bóle.20 A w samej chwili śmierci jej rzekły te, które stały koło niej: „Nie bój się, boś urodziła syna.” A ona nie odpowiedziała im ani nie zwróciła uwagi.21 I nazwała dziecię Ichabod mówiąc: „Odjęta jest chwała od Izraela,” bo uprowadzona jest skrzynia Boża, oraz ze względu na teścia swego i na męża swego;22 i rzekła: „Odjęta jest chwała od Izraela, dlatego że uprowadzona została skrzynia Boża.” ARKA U FILISTYNÓW (5,1-12). W świątyni Dagona w Azocie (1-5). Bóg karze Azotczyków (6). W Get (7-9). W Akkaronie (10-12).
51 Lecz Filistyni wzięli skrzynię Bożą i zanieśli ją od Kamienia Pomocy do Azotu.2 I wzięli Filistyni skrzynię Bożą, i wnieśli ją do świątyni Dagona, i postawili ją obok Dagona.3 A gdy nazajutrz o świtaniu wstali Azotczycy, oto Dagon leżał twarzą na ziemi przed skrzynią Pańską; i podnieśli Dagona, i postawili go z powrotem na miejscu jego.4 I znowu nazajutrz rano wstawszy znaleźli Dagona leżącego twarzą swą na ziemi przed skrzynią Pańską, a głowa Dagona i obie dłonie rąk jego ucięte, były na progu,5 sam tylko tułów Dagona został i był na swym miejscu. Dla tej przyczyny kapłani Dagona, i wszyscy, którzy wchodzą do świątyni jego, nie wstępują na próg Dagona w Azocie aż do dnia dzisiejszego.6 Lecz ręka Pańska zaciężyła nad Azotczykami i wygubił ich, i zaraził na tajemnym tylnym miejscu Azot i granice jego. I wykipiały wsi i pola pośród owej krainy, i narodziły się myszy, i stało się zamieszanie śmierci wielkiej w mieście.7 – A widząc mężowie Azotczycy taką plagę rzekli: „Niech nie mieszka u nas skrzynia Boga izraelskiego, bo twarda jest ręka jego nad nami i nad Dagonem, bogiem naszym.”8 A posławszy zebrali wszystkich książąt filistyńskich do siebie i rzekli: „Co mamy czynić ze skrzynią Boga Izraelowego?” I odpowiedzieli Getejczycy: „Niech obwożą wkoło skrzynię Boga izraelskiego.” I obwozili wkoło skrzynię Boga izraelskiego.9 A gdy ją oni obwozili, dotykała ręka Pańska każde miasto porażką bardzo wielką i zarażała mężów każdego miasta, od małego aż do wielkiego, i wychodziły i gniły tylne jelita ich. I naradzili się Getejczycy, i poczynili sobie siedzenia skórzane.10 – Posłali tedy skrzynię Bożą do Akkaronu. A gdy przyszła skrzynia Boża do Akkaronu, zawołali Akkarończycy, mówiąc: „Przywieźli do nas skrzynię Boga izraelskiego, aby nas pobiła i lud nasz.”11 Posłali tedy i zebrali wszystkich książąt filistyńskich, a ci rzekli: „Puśćcie skrzynię Boga Izraelowego i niech się wróci na miejsce swoje, a niechaj nas nie zabija z ludem naszym.”12 Bo był strach śmierci w każdym mieście i bardzo ciężka ręka Boża. Mężowie też, którzy nie pomarli, zarażeni bywali na tajemnym tylnym miejscu; i wstępował krzyk każdego miasta do nieba. POWRÓT ARKI DO IZRAELITÓW (6,1-7,1). Kapłani i wieszczkowie każą odesłać Arkę z darami przebłagalnymi (6,1-6). Arka na nowym wozie (7-9) przywieziona do Betsames (10-12) i przyjęta przez Betsamitów (13-16). Dary Filistynów (17-18). Ukaranie ciekawości Betsamitów (19). W Kariatiarim (6,20-7,1).
61 Była tedy skrzynia Pańska w ziemi filistyńskiej siedem miesięcy.2 I przyzwali Filistyni kapłanów i wieszczków mówiąc: „Co uczynimy ze skrzynią Pańską? Ukażcie nam, jak odesłać ją mamy na miejsce jej.” Oni powiedzieli:3 „Jeśli odsyłacie skrzynię Boga Izraelowego, nie odsyłajcież jej próżnej, ale coście winni, oddajcie jej za grzech, a wtedy będziecie uzdrowieni i dowiecie się, dlaczego nie odstępuje ręka jego od was.”4 A oni rzekli: „A cóż jest, co jej za występek oddać mamy?” I odpowiedzieli oni:5 „Według liczby powiatów filistyńskich, pięć zadnic złotych sprawicie i pięć myszy złotych, bo jedna plaga była na was wszystkich i na książętach waszych. I uczynicie podobizny zadnic waszych i podobizny myszy, które zniszczyły ziemię waszą, i dacie Bogu Izraelowemu chwałę, a może odejmie rękę swoją od was i od bogów waszych, i od ziemi waszej.6 Czemu obciążacie serca wasze, jak obciążył Egipt i Faraon serce swoje? Czy nie wypuścił ich potem dopiero, gdy został ukarany, i wyszli?7 Teraz tedy pochwyćcie i uczyńcie wóz jeden nowy i dwie krowy ocielone, na które nie kładziono jarzma, zaprzężcie do wozu, a cielęta ich pozawierajcie w domu.8 I weźmiecie skrzynię Pańską, i wstawicie na wóz, i sztuki złote, któreście mu oddali za grzech, włożycie do skrzynki z boku jej, a puśćcie ją,9 żeby poszła. I będziecie patrzeć: jeśli drogą granic swych pójdzie ku Betsames, on nam to wielkie zło uczynił; lecz jeśli nie, poznamy, że nie jego ręka dotknęła nas, ale się przypadkiem stało.”10 Uczynili tedy w ten sposób, i wziąwszy dwie krowy, które karmiły cielęta, zaprzęgli je do wozu, a cielęta ich zamknęli w domu.11 I postawili skrzynię Bożą na wozie i skrzynkę, która mieściła w sobie myszy złote i podobizny zadnic.12 A krowy szły prosto drogą, która wiedzie do Betsames, i szły jedną drogą krocząc i rycząc, i nie zboczyły ani na prawo, ani na lewo; lecz i książęta filistyńscy szli za nimi aż do granic Betsames.13 A Betsamici żęli pszenicę na dolinie; a podniósłszy oczy swe ujrzeli skrzynię i uradowali się, gdy ujrzeli.14 A wóz przyszedł na pole Jozuego Betsamity i tam stanął. A był tam kamień wielki; i zrąbali drwa wozu i włożyli krowy na nie na całopalenie Panu.15 Lewici zaś znieśli skrzynię Bożą i skrzynkę, która była przy niej, a były w niej sztuki złote, i postawili na kamieniu wielkim. A mężowie Betsamici ofiarowali całopalenie i złożyli ofiary Panu dnia owego.16 A pięciu książąt filistyńskich patrzyło, i wrócili się do Akkaronu tego dnia.17 Te są zadnice złote, które oddali Filistyni za grzech Panu: Azot jedną, Gaza jedną, Askalon jedną, Get jedną, Akkaron jedną;18 i myszy złote według liczby miast filistyńskich pięciu powiatów, od miasta murowanego aż do wsi, która bez muru była i aż do Abel wielkiego, na którym położyli skrzynię Pańską, która była aż do owego dnia na polu Jozuego Betsamity.19 A zabił Pan z mężów Betsamitów, dlatego, że widzieli skrzynię Pańską, i zabił z ludu siedemdziesięciu mężów i pięćdziesiąt tysięcy pospólstwa, i płakał lud, dlatego że Pan poraził pospólstwo porażką wielką.20 I rzekli mężowie Betsamici: „Któż będzie mógł się ostać przed oczyma Pana, Boga świętego tego?21 I do kogoż pójdzie od nas?” I wyprawili posłów do mieszkańców Kariatiarim mówiąc: „Odprowadzili Filistyni skrzynię Pańską; zstąpcie a odwieźcie ją do siebie.”
71 Przyszli tedy mężowie Kariatiarim i odwieźli skrzynię Pańską, i wnieśli ją do domu Aminadaba w Gabaa, a Eleazara, syna jego, poświęcili, aby strzegł skrzyni Pańskiej. PORAŻKA FILISTYNÓW (7,2-14). Samuel wzywa Izraelitów do pokuty (2-4). Lud zbiera się w Masfat i pości (5-6). Filistyni zbliżają się (7); modlitwa a całopalenie Samuela (8-4); Bóg rozprasza Filistynów. Izraelici ich gonią (10-12); odwet (13-14).2 I stało się, że od dnia, w którym pozostała skrzynia Pańska w Kariatiarim, minęło dni wiele (bo już był rok dwudziesty), i odpoczął wszystek dom Izraelów za Panem.3 Rzekł tedy Samuel do wszystkiego domu Izraelowego mówiąc: „Jeśli ze wszystkiego serca waszego nawracacie się do Pana, wyrzućcież bogi cudze spośród was, Baalów i Astarty, a przygotujcie serca wasze Panu i służcie jemu samemu, a wyrwie was z ręki Filistynów!”4 Odrzucili tedy synowie Izraelowi Baalów i Astarty, i służyli Panu swemu.5 – I rzekł Samuel: „Zgromadźcie wszystkiego Izraela do Masfat, żebym się modlił za wami do Pana!”6 I zeszli się do Masfat, i czerpali wodę, i wylewali przed oczyma Pańskimi, i pościli dnia owego, i mówili tam: „Zgrzeszyliśmy Panu!” I sądził Samuel synów Izraelowych w Masfat.7 I usłyszeli Filistyni, że się zgromadzili synowie Izraelowi w Masfat, i przyjechali książęta filistyńscy do Izraela. Gdy to usłyszeli synowie Izraelowi, zdjął ich strach przed Filistynami.8 I rzekli do Samuela: „Nie przestawaj za nami wołać do Pana, Boga naszego, aby nas wybawił z ręki Filistynów!”9 I wziął Samuel jagnię ssące jedno, i ofiarował je na całopalenie zupełne Panu; i wołał Samuel do Pana za Izraelem, i wysłuchał go Pan.10 I stało się, gdy Samuel ofiarował całopalenie, że Filistyni spotkali się z Izraelem; i zagrzmiał Pan grzmotem wielkim dnia owego nad Filistynami, i przestraszył ich, i pobici zostali od Izraela.11 A wyszedłszy mężowie Izraelowi z Masfat, gonili Filistynów i bili ich aż do miejsca, które było pod Betchar.12 Wziął tedy Samuel kamień jeden i postawił go między Masfat a między Sen, i nadał owemu miejscu nazwę Kamień Pomocy, i rzekł: „Aż dotąd pomagał nam Pan.”13 I uniżeni zostali Filistyni, i nie przyjeżdżali już więcej w granice izraelskie. I była ręka Pańska nad Filistynami po wszystkie dni Samuelowe.14 I przywrócone zostały Izraelowi miasta, które wzięli Filistyni Izraelowi od Akkaronu aż do Get, i do granic ich; i wyswobodził Izraela z ręki Filistynów, i był pokój między Izraelem i Amorejczykami SĘDZIOWANIE SAMUELA (7,15-17).15 Sądził też Samuel Izraela po wszystkie dni żywota swego.16 I chodził na każdy rok, obchodząc Betel, Galgala i Masfat, i sądził Izraela na pomienionych miejscach.17 I wracał się do Ramata, bo tam był dom jego, i tam sądził Izraela; zbudował też tam ołtarz Panu.CZĘŚĆ 11 (8,1-15,35)SAMUEL I SAULI. Wybór Saula.(8,1-10,27)I. IZRAELICI ŻĄDAJĄ KRÓLA (8,1-22). Grzeszne postępowanie synów Samuela (1-3). Starsi Izraela proszą o króla (4-5). Samuel w imieniu Jahwy gani Izraelitów, ale przystaje na ich prośbę (6-9); przedkłada im ujemne strony królestwa (10-18). Lud się upiera (19-20); Bóg każe ich żądanie zaspokoić (21-22).
81 I stało się, gdy się zestarzał Samuel, ustanowił synów swych sędziami nad Izraelem.2 A imię syna jego pierworodnego było Joel, a imię wtórego Abia, sędziów w Bersabee.3 I nie chodzili synowie jego drogami jego, ale szli za łakomstwem, brali dary i prawo naruszali.4 Przeto zebrawszy się wszyscy starsi Izraelowi przyszli do Samuela do Ramata.5 I rzekli mu: „Otoś się ty zestarzał, a synowie twoi nie chodzą drogami twoimi; ustanów nam króla, aby nas sądził, jak i wszystkie narody mają!”6 – Nie podobała się ta mowa w oczach Samuela, przeto że mówili: „Daj nam króla, aby nas sądził.”7 I modlił się Samuel do Pana. I rzekł Pan do Samuela: „Słuchaj głosu ludu we wszystkim, co ci mówią, bo nie ciebie odrzucili, ale mnie, żebym nie królował nad nimi.8 Według wszystkich uczynków swych, których się dopuścili od dnia, któregom ich wywiódł z Egiptu, aż do dnia tego, jak mnie opuszczali i służyli bogom cudzym, tak i tobie czynią.9 Teraz tedy słuchaj głosu ich, wszelako ostrzeż ich i zapowiedz im prawo króla, który ma królować nad nimi.”10 – Rzekł tedy Samuel wszystkie słowa Pańskie do ludu, który go prosił o króla i rzekł:11 „Takie będzie prawo króla, który ma panować nad wami: Synów waszych brać będzie i postawi ich na wozach swych, i uczyni sobie jezdnych i biegających przed wozami jego,12 i poczyni sobie tysiączników i setników, i oraczów ról swoich, i żeńców zboża, i rzemieślników zbroi i wozów swoich.13 Córki też wasze uczyni sobie aptekarkami i kucharkami, i piekarkami.14 Pola też wasze i winnice i oliwnice co najlepsze weźmie, i rozda sługom swoim.15 Ale i ze zboża waszego, i z dochodów winnic dziesięcinę brać będzie, aby dać rzezańcom i służebnikom swoim.16 Sług także waszych i służebnice, i młodzieńców co lepszych, i osły brać będzie, i obróci na robotę swoją.17 Z trzód też waszych będzie brał dziesięcinę, a wy będziecie mu niewolnikami.18 I będziecie wołać w ów dzień przed obliczem króla waszego, któregoście sobie obrali, a nie usłucha was Pan dnia owego, gdyżeście prosili dla siebie o króla.”19 – A nie chciał lud usłuchać głosu Samuelowego, ale rzekli: „Żadną miarą, król bowiem będzie nad nami,20 a my też będziemy jak wszystkie narody i będzie nas król nasz sądził, i będzie wychodził przed nami, i będzie wiódł wojny nasze za nas!”21 I wysłuchał Samuel wszystkich słów ludu, i mówił je w uszy Pańskie.22 I rzekł Pan do Samuela: „Słuchaj głosu ich, a ustanów nad nimi króla.” I rzekł Samuel do mężów izraelskich: „Niech idzie każdy do miasta swego.” SAMUEL NAMASZCZA SAULA (9,1-10,16). Saul, syn Cisa (9,1-2), szukając oślic swego ojca (3-4), przybywa do miasta Samuela, by poradzić się widzącego (5-10), a wstępując, spotyka samego Samuela (11-14). Samuel, uprzedzony przez Boga (15-17), przyjmuje Saula, uspokaja go co do oślic (18-20a), zapowiada przyszłą chwałę (20b-21) i gości go na wyżynie (22-24). Nazajutrz Samuel namaszcza Saula (9,25-10,1), zapowiada mu, co go spotka w drodze (2-7), i naznaczywszy Galgala na miejsce spotkania puszcza go (18). W Gabaa Bożym wśród proroków (9-13). Spotkanie ze stryjem (14-16).
91 I był mąż z pokolenia Beniamina imieniem Cis, syn Abiela, syna Serora, syna Bechorata, syna Afii, syna męża Jemini, siłą potężny.2 I miał syna imieniem Saul, wybornego i dobrego, i nie było męża z synów Izraelowych lepszego nadeń; od ramienia i wyżej był wyższy niż wszystek lud.3 – A zginęły były oślice Cisa, ojca Saulowego, i rzekł Cis do Saula, syna swego: „Weź ze sobą jednego ze służebników, a wstawszy idź i szukaj oślic.”4 A gdy oni przeszli przez górę Efraim i przez ziemię Salisa, a nie znaleźli, przeszli też przez ziemię Salim, a nie było ich; i przez ziemię Jeminiego, a nie znaleźli.5 – A gdy przyszli do ziemi Suf, rzekł Saul do sługi, który był z nim: „Pójdź, a wróćmy się, by snadź ojciec mój nie zaniechał oślic, a o nas się nie frasował.”6 A ten mu rzekł: „Oto jest mąż Boży w tym mieście, człowiek znamienity; wszystko, co on mówi, bez wątpliwości się staje. Teraz tedy pójdźmy tam, a może nam powie o drodze naszej, dla której przyszliśmy.”7 I rzekł Saul do sługi swego: „Oto pójdziemy, ale cóż poniesiemy do męża Bożego? Chleba nie stało w torbach naszych, a podarku nie mamy, który byśmy dali człowiekowi Bożemu, ani czego innego.”8 Sługa znowu odpowiedział Saulowi i rzekł: „Oto się znalazła w ręce mojej czwarta część sykla srebrnego, dajmy człowiekowi Bożemu, aby nam oznajmił drogę naszą.”9 (Przedtem w Izraelu tak mawiał każdy, który szedł radzić się Boga: „Przyjdźcie, a pójdziemy do widzącego”; którego bowiem dziś prorokiem zowią, przedtem zwano widzącym).10 I rzekł Saul do sługi swego: „Bardzo dobra mowa twoja. Pójdź, idźmy!” – I poszli do miasta, w którym był mąż Boży.11 A gdy wstępowali na górę miasta, znaleźli dziewczęta, wychodzące na czerpanie wody, i rzekli im: „A jest tu widzący?”12 One odpowiadając rzekły im: „Tu jest, oto przed tobą, spiesz się teraz, bo dziś przyszedł do miasta, dziś bowiem jest ofiara ludu na wyżynie.13 Wszedłszy do miasta zaraz go znajdziecie, pierwej nim pójdzie leść na wyżynę. Lud bowiem jeść nie będzie, aż on przyjdzie, ponieważ on błogosławi ofierze, a potem jedzą ci, którzy są wezwani. A tak teraz wstąpcie, bo go dziś znajdziecie.”14 I weszli do miasta. A gdy oni chodzili pośród miasta, ukazał się Samuel, wychodzący naprzeciw nich, aby wstąpić na wyżynę.15 A Pan odsłonił ucho Samuelowe dzień przedtem, zanim Saul przyszedł, mówiąc:16 „O tejże godzinie, która teraz jest, poślę jutro do ciebie męża z ziemi Beniamin, i pomażesz go na wodza nad ludem moim izraelskim, i wybawi lud mój z ręki Filistynów; bom wejrzał na lud mój, przyszło bowiem wołanie ich do mnie.”17 A gdy Samuel wejrzał na Saula, rzekł mu Pan: „Oto mąż, o którym ci powiadałem; ten będzie panował nad ludem moim.”18 I przystąpił Saul do Samuela w środku bramy, i rzekł: „Ukaż mi, proszę, gdzie jest dom widzącego.”19 I odpowiedział Samuel Saulowi mówiąc: „Jam jest widzący. Idź przede mną na wyżynę, abyście jedli ze mną dzisiaj, a rano cię odprawię i wszystko, co jest w sercu twoim, oznajmię ci.20 A o oślice, któreś dziś trzeci dzień stracił, nie frasuj się, bo się znalazły. A czyjeż będą co najlepsze rzeczy Izraelowe? Czyż nie twoje i wszystkiego domu ojca twego?”21 A Saul odpowiadając rzekł: „Czyż ja nie jestem syn Jeminiego, z najmniejszego pokolenia Izraelowego, a ród mój najpodlejszy między wszystkimi domami pokolenia Beniamina? Czemuż tedy rzekłeś mi te słowa?”22 Wziąwszy tedy Samuel Saula i sługę jego wwiódł ich na salę i dał im miejsce na czele tych, którzy byli wezwani; bo ich było około trzydziestu mężów.23 I rzekł Samuel kucharzowi: „Daj sztukę, którą ci dałem i rozkazałem, żebyś odłożył osobno u siebie.”24 I podniósł kucharz łopatkę i położył przed Saulem. I rzekł Samuel: „Oto, co zostało, weźmij przed siebie, a jedz, bo umyślnie dla ciebie schowano, kiedym wezwał lud.” I jadł Saul z Samuelem dnia owego.25 I zeszli z wyżyny do miasta, i mówił z Saulem na sali; i posłał Saulowi na sali, i spał.26 A gdy rano wstali i już dniało, wezwał Samuel Saula na sali mówiąc: „Wstań, a odprawię cię.” I wstał Saul, i wyszli obaj, to jest on i Samuel.27 A gdy schodzili na końcu miasta, rzekł Samuel do Saula: „Powiedz słudze, żeby szedł przed nami i minął nas, a ty pozostań trochę, żebym ci opowiedział słowo Pańskie.”
101 I wziął Samuel bańkę oliwy, i wylał na głowę jego, i pocałował go, i rzekł: „Oto pomazał cię Pan na książęcia nad dziedzictwem jego, i wyzwolisz lud jego z rąk nieprzyjaciół jego, którzy są wokoło niego. A ten ci jest znak, że cię Bóg na książęcia pomazał:2 gdy odejdziesz dzisiaj ode mnie, znajdziesz dwu mężów u grobu Racheli na granicy Beniamina, na południu, i powiedzą ci: Znalazły się oślice, których chodziłeś szukać, a ojciec twój zaniechawszy oślic troszczy się o was i mówi: Cóż uczynię ze synem moim?3 A gdy stamtąd odejdziesz i dalej pójdziesz, i przyjdziesz do dębu Tabor, spotkają cię tam trzej mężowie, idący do Boga do Betel, jeden niosący troje koźląt, a drugi trzy bochenki chleba, a inny niosący dzbanek wina.4 A gdy cię pozdrowią, dadzą ci dwa chleby i weźmiesz z ręki ich.5 Potem przyjdziesz na pagórek Boży, kędy jest stanowisko Filistynów; a gdy tam wnijdziesz do miasta, spotkasz gromadę proroków zstępujących z wyżyny, a przed nimi harfę, bęben, piszczałkę i lutnię, a oni będą prorokować.6 I przypadnie na cię duch Pański, i będziesz prorokował z nimi, i odmienisz się w męża innego.7 A tak, gdy ci się ziszczą te wszystkie znaki, czyń, cokolwiek znajdzie ręka twoja, bo Pan jest z tobą.8 I znijdziesz przede mną do Galgala (bo ja znijdę do ciebie), aby złożyć obiatę i ofiary zapokojne; siedem dni poczekasz, aż przyjdę do ciebie i ukażę ci, co masz czynić.”9 A tak gdy odwrócił ramię swe, aby odejść od Samuela, odmienił mu Bóg serce na inne i spełniły się wszystkie znaki dnia owego.10 I przyszli na pomieniony pagórek, a oto gromada proroków wyszła naprzeciwko niego i przypadł nań duch Pański, i prorokował między nimi.11 A widząc wszyscy, którzy go znali wczoraj i dziś trzeci dzień, że był między prorokami i prorokował, rzekli jeden do drugiego: „Cóż się to stało synowi Cisa?12 Czyż i Saul między prorokami?” I odpowiedział jeden drugiemu mówiąc: „A kto jest ojcem jego?” I stąd weszło w przypowieść: „Czyż i Saul między prorokami?”13 I przestał prorokować i przyszedł na wyżynę.14 – I rzekł stryj Saulów do niego i do sługi jego: „Gdzieście chodzili?” Oni odpowiedzieli: „Szukać oślić; a gdyśmy ich nie znaleźli, przyszliśmy do Samuela.”15 I rzekł mu stryj jego: „Powiedz mi, co ci mówił Samuel.”16 A Saul rzekł do stryja swego: „Powiedział nam, że się znalazły oślice.” Lecz o sprawie królestwa, o której mu Samuel mówił, nie powiedział mu. SAUL WYBRANY LOSEM (10,17-27). W Masfa Samuel znowu wyrzuca ludowi jego prośbę (17-19). Saula, wybranego losem (20-21), cały lud wita z radością (22-24). Samuel ogłasza prawo królewskie (25). Rozejście się ludu, Saul w Gabaa (26-27).17 Potem zwołał Samuel lud do Pana w Masfa i rzekł do Synów Izraelowych:18 „To mówi Pan, Bóg Izraelów: Jam wywiódł Izraela z Egiptu i wyrwałem was z ręki Egipcjan i z ręki wszystkich królów, którzy was trapili.19 A wyście dziś porzucili Boga waszego, który sam wybawił was ze wszelakiego złego i z ucisków waszych, i rzekliście: Żadną miarą, ale króla ustanów nad nami! Teraz tedy stańcie przed Panem według pokoleń waszych i wedle domów.”20 I przywiódł Samuel wszystkie pokolenia Izraela, i padł los na pokolenie Beniamina.21 I przywiódł pokolenie Beniamina i rody jego, i wypadł ród Metriego, i przyszedł do Saula, syna Cisa. Szukali go tedy i nie znaleziono go.22 I pytali się potem Pana, czy tam przyjdzie. A Pan odpowiedział: „Oto skrył się w domu.”23 Pobiegli tedy i wzięli go stamtąd, i stanął pośród ludu, i był wyższy nad wszystek lud od ramion i wyżej.24 I rzekł Samuel do wszystkiego ludu: „Zaiste widzicie, kogo Pan obrał, gdyż mu nie masz podobnego między wszystkim ludem.” I zawołał wszystek lud, i rzekł: „Niech żyje król!”25 I opowiedział Samuel przed ludem prawo królewskie i spisał w księdze i położył przed Panem. I rozpuścił Samuel wszystek lud, każdego do domu jego.26 Lecz i Saul odszedł do domu swego do Gabaa; i szła z nim część wojska, których serca Bóg poruszył.27 Ale synowie Beliala mówili: „Czy nas ten wybawić może?” I wzgardzili nim, a nie przynieśli mu darów. Ale on udawał, że nie słyszy.II. Wojny i przewinienia Saula.(11,1-15,35) SAUL I AMMONICI (11,1-15). Naas Ammonita oblega Jabes Galaad (1-3). Mieszkańcy przez posłów proszą Izraelitów o pomoc (4). Saul zbiera wojsko (5-8) i zwycięża Ammonitów (9-11). Potwierdzenie królestwa w Galgala (12-15).
111 I stało się jakoby po miesiącu, przyciągnął Naas Ammonita i począł walczyć przeciw Jabes Galaad. I rzekli wszyscy mężowie Jabesu do Naasa: „Miej nas z sobą w przymierzu, a będziemy ci służyć.”2 Odpowiedział im Naas Ammomta: „Pod tym warunkiem uczynię z wami przymierze, że wyłupię wam wszystkim prawe oczy i dam was na pośmiewisko we wszystkim Izraelu.”3 I rzekli do niego starsi Jabesu: „Użycz nam siedem dni, żebyśmy wyprawili posłów po wszystkich granicach Izraelowych, a jeśli nie będzie, kto by nas bronił, wynijdziemy do ciebie.”4 – Przyszli tedy posłowie do Gabaa Saulowego i mówili te słowa, gdy lud słyszał; i podniósł wszystek lud swój głos, i płakał.5 A oto Saul wracał się, idąc za wołami z pola, i rzekł: „Co ma lud, że płacze?” I powiedzieli mu słowa mężów Jabesu.6 I przypadł duch Pański na Saula, gdy usłyszał te słowa, i rozgniewała się zapalczywość jego bardzo.7 I wziąwszy obydwa woły, zrąbał w sztuki i rozesłał po wszystkich granicach izraelskich przez ręce posłów, mówiąc: „Ktokolwiek nie wynijdzie i nie pójdzie za Saulem i za Samuelem, tak się stanie wołom jego!” I padł strach Pański na lud, i wyszli jak mąż jeden.8 I policzył ich w Bezek; i było synów Izraelowych trzysta tysięcy, a mężów Juda trzydzieści tysięcy.9 – I rzekli posłom, którzy byli przyszli: „Tak powiecie mężom, którzy są w Jabes Galaad: Jutro, skoro słońce zagrzeje, będzie wam wybawienie.” I przyszli posłowie i oznajmili mężom Jabesu, którzy się uradowali10 I rzekli: „Jutro wynijdziemy do was, a uczynicie nam wszystko, co się wam podoba.”11 I stało się, gdy dzień następny przyszedł, rozdzielił Saul lud na trzy części i wtargnął w środek obozu o straży porannej, i poraził Ammonitów aż do zagnania się dnia; a reszta się rozpierzchła, tak że się nie zostało z nich dwu razem.12 – I rzekł lud do Samuela: „Kto to jest, co mówił: Czy Saul będzie królował nad nami? Wydajcie mężów, a pozabijamy ich!”13 I rzekł Saul: „Nie będzie nikt zabity dnia tego, bo dziś Pan uczynił zbawienie w Izraelu.”14 I rzekł Samuel do ludu: „Pójdźcie, a idźmy do Galgala i odnówmy tam królestwo.”15 I poszedł wszystek lud do Galgala, i uczynili tam Saula królem przed Panem w Galgala, i ofiarowali tam ofiary zapokojne przed Panem. I weselił się tam Saul i wszyscy mężowie izraelscy bardzo. SAMUEL ŻEGNA SIĘ Z LUDEM (12,1-25). Samuel uzyskuje pochlebne świadectwo o swoim postępowaniu (1-6). Przypomina ludowi dobrodziejstwa Boże (7-13); napomina go do wierności wobec Boga (14-15). Mowę swą potwierdza cudem (16-18). Obiecuje modlić się za ludem do Boga i znowu zachęca do bojaźni Bożej (19-25).
121 I rzekł Samuel do wszystkiego Izraela: „Otom usłuchał głosu waszego według wszystkiego, coście mówili do mnie, i ustanowiłem nad wami króla.2 A teraz król chodzi przed wami, ja zaś zestarzałem się i osiwiałem, lecz synowie moi są z wami; a tak ja, którym obcował z wami od młodości mojej aż do dnia tego, otom tu jest!3 Mówcie o mnie przed Panem i przed pomazańcem jego, czym wziął czyjego wołu albo osła, czym niesłusznie skrzywdził kogo, czym ucisnął kogo, czym z ręki czyjej wziął dar, a wzgardzę nim dziś i zwrócę wam!”4 I rzekli: „Nie skrzywdziłeś nas aniś ucisnął, aniś wziął z ręki czyjej żadnej rzeczy.”5 I rzekł do nich: „Świadkiem jest Pan przeciw wam i świadkiem pomazaniec jego dnia tego, żeście nic nie znaleźli w ręce mojej.” I rzekli: „Świadkiem.”6 I rzekł Samuel do ludu: „Pan, który uczynił Mojtesza i Aarona, i wywiódł ojców naszych z ziemi Egipskiej.7 Teraz tedy stójcie, że się rozpierać będę sądem przeciw wam przed Panem o wszystkie miłosierdzia Pańskie, które uczynił z wami i z ojcami waszymi:8 jak Jakub wszedł do Egiptu i wołali ojcowie wasi do Pana, i posłał Pan Mojżesza i Aarona, i wywiódł ojców waszych z Egiptu, i posadził ich na tym miejscu.9 A oni zapomnieli Pana, Boga swego, i dał ich w ręce Sisary, hetmana wojska Hasoru, i w rękę Filistynów, i w rękę króla Moabu, i walczyli przeciw nim.10 Potem wołali do Pana i mówili: Zgrzeszyliśmy, żeśmy opuścili Pana, a służyliśmy Baalom i Astartom; teraz tedy wyrwij nas z ręki nieprzyjaciół naszych, a będziemy ci służyć.11 I posłał Pan Jerobaala i Badana, i Jeftego, i Samuela, i wyrwał was z ręki nieprzyjaciół waszych wokoło, i mieszkaliście bezpiecznie.12 A ujrzawszy, że Naas, król synów Ammonowych przyszedł przeciwko wam, rzekliście mi: Żadnym sposobem, ale król będzie nam rozkazywał! gdy Pan, Bóg wasz, królował nad wami.13 Teraz tedy, oto jest król wasz, któregoście obrali i żądali; oto wam dał Pan króla.14 Jeśli będziecie się bać Pana i służyć mu i słuchać głosu jego, a nie rozdrażnicie ust Pańskich: będziecie i wy i król, który wam rozkazuje, chodzili za Panem, Bogiem waszym.15 Ale jeśli nie będziecie słuchać głosu Pańskiego, ale oporni będziecie mowom jego, będzie ręka Pańska na was i na ojcach waszych.16 Ale i teraz stójcie, a obaczcie tę rzecz wielką, którą uczyni Pan przed oczyma waszymi.17 Czy dziś nie jest pszeniczne żniwo? Będę wzywał Pana, a da gromy i deszcze, i poznacie a ujrzycie, żeście bardzo źle sobie czynili przed oczyma Pańskimi, prosząc nad sobą króla.”18 I wołał Samuel do Pana i dał Pan gromy i deszcze dnia owego.19 – I zląkł się bardzo wszystek lud Pana i Samuela. I rzekł wszystek lud do Samuela: „Módl się za sługami twymi do Pana, Boga twego, żebyśmy nie pomarli, bośmy przydali do wszystkich grzechów naszych złość, żeśmy sobie prosili króla.”20 I rzekł Samuel do ludu: „Nie bójcie się! Wyście uczynili. to wszystko zło, wszakże nie odstępujcie od Pana, ale służcie Panu ze wszystkiego serca waszego.21 A nie udawajcie się za nikczemnościami, które wam nie pomogą ani was wyrwą, bo nikczemne są.22 A nie opuści Pan ludu swego dla imienia swego wielkiego, bo przysiągł Pan uczynić was sobie ludem.23 A mnie nie daj, Boże, tego grzechu dopuścić się przeciw Panu, abym miał przestać modlić się za wami, i nauczę was drogi dobrej a prostej.24 Bójcie się tedy Pana, a służcie mu w prawdzie i ze wszystkiego serca waszego, boście widzieli wielkie rzeczy, które czynił między wami.25 Lecz jeśli w złości trwać będziecie, i wy i król wasz razem zginiecie.” WOJNA Z FILISTYNAMI; PIERWSZE PRZEWINIENIE (13,1-14,46). Saul i Jonata na czele wojska rozpoczynają wojnę (13,1-4). Filistyni rozbijają obóz w Machmas i trwożą Izraelitów (5-7a). Saul składa w Galgala ofiarę przed nadejściem Samuela, nagana i odrzucenie rodu Saula (7b-15). Izraelici udają się do Gabaa Beniamina; napadani przez Filistynów, znajdują się w groźnym położeniu (16-23). Jonata walczy z powodzeniem w Machmas (14,1-15). Saul odkrywa przyczynę zgiełku w obozie filistyńskim (16-23). Jonata nieświadomie łamie ślub ojca swego (24-30). Lud zabija zdobyte zwierzęta i pożywa z krwią; środek zaradczy (31-35). Lud ocala Jonatę od śmierci za złamanie ślubu (36-46).
131 Synem jednego roku był Saul, gdy począł królować a dwa lata królował nad Izraelem.2 I wybrał sobie Saul trzy tysiące z Izraela; i były przy Saulu dwa tysiące w Machmas i na górze Betel, a tysiąc był z Jonatą w Gabaa Beniamina, lecz resztę ludu odesłał, każdego do przybytku jego.3 I pobił Jonata straż filistyńską, która była w Gabaa. Gdy to usłyszeli Filistyni, Saul zatrąbił w trąbę po wszystkiej ziemi mówiąc:4 „Niech usłyszą Hebreowie!” A wszystek Izrael usłyszał tę wieść: „Pobił Saul straż filistyńską, i podniósł się Izrael przeciwko Filistynom.” Wołał tedy lud za Saulem w Galgala.5 Filistyni też zgromadzili się, aby walczyć z Izraelem, trzydzieści tysięcy wozów i sześć tysięcy jezdnych, a reszta ludu pospolitego tak liczna jak piasek, który jest na brzegu morskim. I wyciągnąwszy położyli się obozem w Machmas na wschód od Betawen.6 Ujrzawszy mężowie izraelscy, że są w ciężkim położeniu (bo był lud utrapiony), pokryli się w jaskiniach i w skrytych miejscach, w skałach też i w jamach, i w studniach.7 A Hebreowie przeszli za Jordan do ziemi Gad i Galaad. – A gdy jeszcze Saul był w Galgala, przeląkł się wszystek lud, który szedł za nim.8 I czekał siedem dni według woli Samuelowej, lecz Samuel nie przyszedł do Galgala, i rozbiegł się lud od niego.9 Rzekł tedy Saul: „Przynieście mi całopalenie i zapokojne!” I ofiarował całopalenie.10 A gdy skończył ofiarować całopalenie, oto Samuel nadszedł, i wyszedł Saul naprzeciwko niego, aby go przywitać.11 I rzekł do niego Samuel: „Coś uczynił?” Odpowiedział Saul: „Ponieważ widziałem, iż się lud rozchodził ode mnie, a tyś nie przyszedł wedle dni umówionych, Filistyni zaś zgromadzili się w Machmas,12 rzekłem: Teraz zjadą Filistyni do mnie do Galgala, a nie ubłagałem oblicza Pańskiego. Potrzebą przyciśniony, ofiarowałem całopalenie.”13 I rzekł Samuel do Saula: „Głupio postąpiłeś i nie strzegłeś przykazania Pana, Boga twego, które ci nałożył. Gdybyś był tego nie uczynił, teraz by już Pan przygotował królestwo twoje nad Izraelem na wieki.14 Ale żadną miarą królestwo twoje więcej nie powstanie. Poszukał sobie Pan męża według serca swego, i rozkazał mu Pan, aby był książęciem nad ludem jego, przeto żeś nie zachował, co ci Pan rozkazał.”15 I wstał Samuel, i poszedł z Galgala do Gabaa Beniamina. A reszta ludu poszła za Saulem przeciwko ludowi, który walczył z nimi na pagórku Beniaminowym, gdy szli z Galgala do Gabaa. I policzył Saul lud, który się znalazł przy nim, około sześciuset mężów.16 A Saul i Jonata, syn jego, i lud, który się znalazł z nimi, byli w Gabaa Beniamina, a Filistyni położyli się byli w Machmas.17 I wyszły na łupienie z obozu filistyńskiego trzy hufce: jeden hufiec udał się ku drodze Efra, do ziemi Saula,18 a drugi ciągnął drogą Bethoron; trzeci obrócił się ku drodze granicy, przyległej dolinie Seboim, ku puszczy.19 Ale nie było kowala we wszystkiej ziemi izraelskiej, bo Falistyni zapobiegli, aby snadź Hebrajczycy nie uczynili mlecza albo oszczepu.20 Przeto chodził wszystek lud do Filistynów, aby, naostrzyć lemiesz swój i motykę, siekierę i rydel.21 A tak stępiały ostrza lemieszów, motyk, wideł i siekier, aż do ościenia, poprawy potrzebującego.22 A gdy przyszedł dzień bitwy, nie znalazł się miecz i oszczep w ręku wszystkiego ludu, który był z Saulem i z Jonatą, oprócz Saula i Jonaty, syna jego.23 Wyszła tedy straż filistyńska, aby przejść do Machmas.
141 I przydarzyło się dnia jednego, że Jonata, syn Saula, rzekł do pachołka, giermka swego: „Pójdź, a przejdźmy do straży filistyńskiej, która jest za owym miejscem.” A ojcu swemu tego nie powiedział.2 Lecz Saul mieszkał na końcu Gabaa pod granatem, który był w Magron, a było z nim ludu około sześciuset mężów.3 A Achias, syn Achitoba, brata Ichaboda, syna Fineesa, który pochodził od Helego, kapłana Pańskiego w Silo, nosił efod. Ale i lud nie wiedział, gdzie poszedł Jonata.4 A były między górami, przez które usiłował Jonata przebyć do straży filistyńskiej, z obu stron wysokie skały i kamienie urwiste na kształt zębów stąd i zowąd, imię jednej Boses, a drugiej imię Sene.5 Jedna skała wznosiła się ku północy naprzeciw Machmas, a druga ku południowi naprzeciw Gabaa.6 I rzekł Jonata do młodzieńca, giermka swego: „Pójdź, przejdźmy do straży tych nieobrzezańców, czy snadź będzie Pan działał na naszą korzyść; boć nie trudno Panu wybawić albo przez wielu, albo przez nielicznych.”7 I rzekł mu giermek jego: „Czyń wszystko, co się podoba sercu twemu. Idź, kędy chcesz, a z tobą będę, gdziekolwiek zechcesz.”8 I rzekł Jonata: „Oto my idziemy do tych mężów.9 A gdy się im ukażemy, jeśli tak rzekną do nas: Poczekajcie, aż przyjdziemy do was, stójmy na swym miejscu, a nie chodźmy do nich.10 A jeśli rzekną: Wstąpcie do nas, to wstąpmy, bo ich Pan dał w ręce nasze. To nam będzie na znak.”11 I ukazali się obaj straży filistyńskiej; i rzekli Filistyni: „Oto Hebrajczycy wychodzą z jaskiń, w których się pokryli.”12 I mówili mężowie z owej straży do Jonaty i do giermka jego, i rzekli: „Wstąpcie do nas, a ukażemy wam coś!” I rzekł Jonata do giermka swego: „Wstąpmy, pójdź za mną, bo ich Pan dał w ręce Izraelowi.”13 A tak wstępował Jonata pnąc się na rękach i na nogach, a giermek jego za nim. Jedni tedy padali przed Jonatą, a drugich giermek jego zabijał, idąc za nim.14 A była pierwsza porażka, której dokonał Jonata i giermek jego, około dwudziestu mężów na połowie staja, które zwykła para wołów na dzień zorać.15 I stał się dziw w obozie po polach; ale i wszystek lud straży tych, którzy byli wyjechali dla łupu, zdumiał się i strwożyła się ziemia, i stał się jako dziw od Boga.16 I wyjrzeli stróże Saulowi, którzy byli w Gabaa Beniamina, a oto moc porażonych, i tam i sam uciekających.17 I rzekł Saul do ludu, który był z nim: „Poszukajcie a obaczcie, kto z nas odszedł.” A gdy się dowiadywali, znaleziono, że nie ma Jonaty i giermka jego.18 I rzekł Saul do Achiasa: „Przystaw skrzynię Bożą.” (Bo była tam skrzynia Boża w ów dzień z synami Izraelowymi.)19 A gdy Saul mówił do kapłana, zamieszanie wielkie wszczęło się w obozie filistyńskim i pomału się wzmagało, i głośniej się rozlegało. I rzekł Saul do kapłana:20 „Ściągnij rękę twoją!” Zawołał tedy Saul i wszystek lud, który był z nim, i przyszli aż na miejsce bitwy, a oto każdego miecz był obrócony na towarzysza jego, a porażka bardzo21 wielka. Lecz i Hebrajczycy, którzy z Filistynami byli wczoraj i dziś trzeci dzień, i przyciągnęli z nimi do obozu, wrócili się, aby być z Izraelem, który był z Saulem i z Jonatą.22 Wszyscy też Izraelici, którzy się byli pokryli na górze Efraim, usłyszawszy, że uciekali Filistyni, złączyli się ze swymi w bitwie. I było z Saulem około dziesięciu tysięcy mężów.23 I wybawił Pan dnia owego Izraela, a bitwa owa doszła aż do Betawen.24 A mężowie izraelscy złączyli się z sobą dnia owego; Saul zaś poprzysiągł lud mówiąc: „Przeklęty mąż, który by jadł chleb aż do wieczora, aż się pomszczę nad nieprzyjaciółmi mymi!” I nie jadł wszystek lud chleba.25 I wszystko pospólstwo ziemi przyszło do lasu, w którym był miód na polu.26 I wszedł lud do lasu i ujrzał miód płynący, ale żaden nie przytknął ręki do ust swoich, bo bał się lud przysięgi.27 Ale Jonata nie słyszał, gdy ojciec jego lud poprzysięgał, i ściągnął koniec laski, którą miał w ręce, i omoczył go w plastrze miodu, i obrócił ręką swą do ust swoich, i rozjaśniły się oczy jego.28 I odpowiadając jeden z ludu rzekł: „Przysięgą związał lud ojciec twój mówiąc: Przeklęty mąż, który by jadł chleb dzisiaj!”29 A lud był ustał. I rzekł Jonata: „Strwożył ojciec mój ziemię. Widzieliście sami, że się rozjaśniły oczy moje, dlatego żem skosztował trochę miodu tego.30 Jako daleko więcej, gdyby się lud był najadł ze zdobyczy nieprzyjaciół swych, którą znalazł? Czyżby nie większa była porażka pośród Filistynów?”31 Bili tedy dnia owego Filistynów od Machmas aż do Ajalon i zmęczył się lud bardzo.32 A obróciwszy się do łupów, pobrał owce, woły i cielce, i rzezali na ziemi, i jadł lud z krwią.33 I powiedzieli Saulowi mówiąc, że lud zgrzeszył Panu, jedząc z krwią. A on rzekł: „Zgrzeszyliście! Przytoczcie do mnie już teraz kamień wielki!”34 I rzekł Saul: „Rozejdźcie się między ludem i powiedzcie im, aby przywiódł do mnie każdy wołu swego i barana, i zabijajcie na kamieniu i jedzcie, a nie będziecie grzeszyli Panu jedząc z krwią.” A tak przywodził wszystek lud, każdy wołu w ręce swojej, aż do nocy, i zabijali tam.35 I zbudował Saul ołtarz Panu; a wtedy pierwszy raz począł budować ołtarz Panu.36 I rzekł Saul: „Przypadnijmy na Filistynów w nocy, a niszczmy ich, aż zajaśnieje poranek, i nie zostawmy z nich ani męża!” A lud odpowiedział: „Czyń wszystko, co się zda dobre w oczach twoich.” I rzekł kapłan: „Przystąpmy tu do Boga.”37 I radził się Saul Pana: „Czy mam gonić Filistynów? Czy dasz ich w ręce Izraelowi?” I nie odpowiedział mu dnia owego.38 I rzekł Saul: „Przywiedźcie tu wszystkich książąt ludu, a dowiadujcie się i patrzcie, przez kogo stał się grzech ten dzisiaj.39 Żyje Pan, zbawca Izraela, iż jeśli przez Jonatę, syna mego, się stał, bez żadnej odmiany umrze!” Na to mu się żaden ze wszystkiego ludu nie sprzeciwił.40 I rzekł do wszystkiego Izraela: „Odstąpcie wy na jedną stronę, a ja z Jonatą, synem moim, będę na drugiej stronie.” I odpowiedział lud Saulowi: „Co jest dobrego w oczach twoich, uczyń.”41 I rzekł Saul do Pana, Boga Izraelowego: „Panie Boże Izraelów, daj znak: Co jest, żeś nie odpowiedział słudze twemu dzisiaj? Jeśli na mnie albo na Jonacie, synu moim, jest ta nieprawość, daj pokazanie; albo jeśli ta nieprawość jest na ludzie twoim, daj poświęcenie.” I znaleziony jest Jonata i Saul, a lud wyszedł.42 I rzekł Saul: „Rzućcie los między mną, a między Jonatą, synem moim.” I padł los na Jonatę.43 I rzekł Saul do Jonaty: „Powiedz mi coś uczynił!” I powiedział mu Jonata, i rzekł: „Kosztując skosztowałem końcem laski, która była w ręce mojej, trochę miodu, a oto ja umieram!”44 I rzekł Saul: „To mi niech uczyni Bóg, i to niech przyczyni, że śmiercią umrzesz, Jonato!”45 I rzekł lud do Saulaa: „A więc Jonata umrze, który uczynił zbawienie to wielkie w Izraelu? To niesłuszna! Żyje Pan, że nie spadnie włos z głowy jego na ziemię, bo z Bogiem czynił dzisiaj!” Wybawił tedy lud Jonatę, że nie umarł.46 I odjechał Saul, i nie gonił Filistynów, a Filistyni też poszli na miejsca swoje. STRESZCZENIE RZĄDÓW SAULA (14,47-52). Wojny (47-48). Rodzina Saula (49-51). Ustawiczna wojna z Filistynami (52).47 A Saul utwierdziwszy królestwo nad Izraelem walczył wokoło przeciw wszystkim nieprzyjaciołom jego: przeciw Moabowi i synom Ammona, i Edomowi, i królom Soby, i Filistynom, a gdziekolwiek się obrócił, wygrywał.48 I zebrawszy wojsko poraził Amaleka, i wyrwał Izraela z ręki pustoszących go.49 – A synowie Saulowi byli: Jonata, Jessu i Melchisua; a imiona dwu córek jego: imię pierworodnej Merob, a imię młodszej Michol.50 A imię żony Saulowej Achinoam, córka Achimaasa; a imię hetmana wojska jego Abner, syn Nera, brat stryjeczny Saula.51 A Cis był ojcem Saula, a Ner ojcem Abnera, synem Abiela.52 – A walka przeciw Filistynom była potężna po wszystkie dni Saulowe, bo skoro tylko ujrzał Saul męża silnego i sposobnego na wojnę, przyjmował go do siebie. WOJNA Z AMALEKITAMI; DRUGIE PRZEWINIENIE (15,1-35). Samuel zachęca Saula do wojny z Amalekitami (1-3). Saul oszczędza Kenijczyków i zwycięża Amalekitów (4-7). Wbrew rozkazowi zachowuje króla i lepsze rzeczy (8-9). Samuel przychodzi do Saula, który zdaje sprawę ze zdobyczy (10-15). Prorok gani króla (16-21) i oznajmia mu jego odrzucenie (22-23). Mimo prośbę o łaskę, Samuel to samo surowiej powtarza (24-30); zabija Agaga, króla Amalekitów (31-33), i na zawsze opuszcza Saula (34-35).
151 I rzekł Samuel do Saula: „Mnie posłał Pan, abym cię pomazał na królestwo nad ludem jego izraelskim; a tak teraz słuchaj głosu Pańskiego.2 To mówi Pan zastępów: Obliczyłem, cokolwiek uczynił Amalek Izraelowi, jak się mu przeciwstawił na drodze, gdy wychodził z Egiptu.3 Przeto teraz idź, a pobij Amaleka i zburz wszystko jego; nie przepuszczaj mu, ani nie pożądaj niczego z rzeczy jego, ale wybij od męża aż do niewiasty, i dziecię i ssącego, wołu i owcę, wielbłąda i osła!”4 Rozkazał tedy Saul ludowi, i policzył ich jako baranki: dwieście tysięcy pieszych i dziesięć tysięcy mężów jadzkich.5 A gdy przyciągnął Saul aż do miasteczka Amaleka, uczynił zasadzkę przy potoku.6 I rzekł Saul Kenijczykom: „Idźcie, odstąpcie i wynijdźcie od Amaleka, abym snadź nie zagarną was z nimi; boście wy okazali miłosierdzie wszystkim synom Izraelowym, gdy wychodzili z Egiptu.” I odstąpili Kenijczycy spośród Amaleka.7 I poraził Saul Amaleka od Hewili aż pod wejście do Sur, które jest naprzeciw Egiptu.8 I pojmał Agaga, króla Amalekitów, żywego, a wszystek lud pobił ostrzem miecza.9 I przepuścił Saul i lud Agagowi i co lepszym trzodom owiec i bydła, i szatom, i baranom, i wszystkim rzeczom co piękniejszym, i nie chcieli ich wyniszczyć; a cokolwiek było podłego i lichego, to zniszczyli.10 I stało się słowo Pańskie do Samuela mówiąc:11 „Żal mi, żem uczynił Saula królem, bo mię opuścił, a słowa mego do skutku nie doprowadził.” I zafrasował się Samuel, i wołał do Pana całą noc.12 A gdy wstał po nocy Samuel, aby iść do Saula rano, dano znać Samuelowi, że Saul przyszedł do Karmelu i postawił sobie łuk triumfalny, a obróciwszy się, pojechał i wszedł do Galgala. Przyszedł tedy Samuel do Saula, a Saul ofiarował całopalenie Panu z pierwocin łupów, które był przygnał od Amalekitów.13 A gdy przyszedł Samuel do Saula, rzekł do niego Saul: „Błogosławionyś ty Panu! Wypełniłem słowo Pańskie.”14 I rzekł Samuel: „A cóż to za wrzask trzody, który brzmi w uszach moich, i rogatego bydła, który ja słyszę?”15 I rzekł Saul: „Od Amaleka przygnano je, bo lud przepuścił co lepszym owcom i bydłu, aby je ofiarowano Panu, Bogu twemu, a resztę pobiliśmy.”16 I rzekł Samuel do Saula: „Dopuść mi, a powiem ci, co mówił Pan do mnie w nocy.” I rzekł mu: „Powiedz.”17 I rzekł Samuel: „Czy, gdyś był mały w oczach twoich, nie stałeś się głową nad pokoleniami Izraelowymi? I pomazał cię Pan na króla nad Izraelem,18 i posłał cię Pan w drogę, i rzekł: Idź, a wybij grzeszników Amalekitów i będziesz walczył z nimi aż ich do szczętu wytracisz.19 Czemużeś nie usłuchał głosu Pańskiego, aleś się rzucił na łupy i uczyniłeś zło przed oczyma Pańskimi?”20 I rzekł Saul do Samuela:”I owszem usłuchałem głosu Pańskiego, i poszedłem w drogę, w którą mię Pan posłał, i przywiodłem Agaga, króla Amalekitów, i pobiłem Amalekitów.21 A lud pobrał ze zdobyczy owce i woły, pierwociny tych które są pobite, aby je ofiarować Panu, Bogu swemu, w Galgala.”22 I rzekł Samuel: „Czy Pan chce całopalenia i ofiar, a nie raczej, aby słuchano głosu Pańskiego? Lepsze bowiem jest posłuszeństwo niźli ofiary, a słuchać lepiej, niźli ofiarować tłustość baranów.23 Bo jakby grzechem wieszczbiarstwa jest sprzeciwiać się, a jak złem bałwochwalstwa, nie chcieć słuchać. Za to tedy, żeś odrzucił mowę Pańską, odrzucił cię Pan, abyś nie był królem.”24 I rzekł Saul do Samuela: „Zgrzeszyłem, żem przestąpił mowę Pańską i słowa twoje, bojąc się ludu i słuchając głosu ich.25 Ale teraz proszę, znieś grzech mój, a wróć się ze mną, żebym się pokłonił Panu.”26 I rzekł Samuel do Saula: „Nie wrócę się z tobą, boś odrzucił słowo Pańskie, i odrzucił cię Pan, abyś nie był królem nad Izraelem.”27 I obrócił się Samuel, aby odejść, a on uchwycił wierzch płaszcza jego, który się też oderwał.28 I rzekł do niego Samuel: „Oderwał Pan królestwo izraelskie dziś od ciebie i dał je bliźniemu twemu, lepszemu niźli ty.29 A Zwycięzca w Izraelu nie przepuści ani żalem się nie zmiękczy; bo nie jest człowiekiem, żeby miał żałować.”30 A on rzekł: „Zgrzeszyłem! Wszakże teraz uczcij mię przed starszymi ludu mego i przed Izraelem, a wróć się ze mną, abyś się pokłonił Panu, Bogu twemu.”31 Wróciwszy się tedy Samuel poszedł za Saulem i pokłonił się Saul Panu.32 I rzekł Samuel: „Przywiedźcie do mnie Agaga, króla Amaleka.” I przywiedziono przedeń Agaga, bardzo otyłego i drżącego. I rzekł Agag: „Tak to rozłącza gorzka śmierć?”33 I rzekł Samuel: „Jak miecz twój uczynił, że bez dzieci były niewiasty, tak bez dzieci będzie między niewiastami matka twoja!” I rozsiekał go w sztuki przed Panem w Galgala.34 – I poszedł Samuel do Ramata, a Saul wstąpił do domu swego w Gabaa.35 I nie widział więcej Samuel Saula aż do śmierci swej; wszakże płakał Samuel Saula, że Pan żałował, iż go uczynił królem nad Izraelem.CZĘŚC III (16,1-31,13)SAUL I DAWIDZerwanie między Saulem i Dawidem. (16,1-20,43) NAMASZCZENIE DAWIDA NA KRÓLA (16,1-13). Samuel, wysłany przez Boga (1-3), przybywa do Izaja Betlejemity (4-5); którego synów każe sobie przedstawić (6-10); namaszcza Dawida (11-13a) i wraca do Ramata (13b).
161 I rzekł Pan do Samuela: „Pókiż płaczesz Saula, gdym go ja odrzucił, aby nie królował nad Izraelem? Napełnij róg twój oliwą, a pójdź, żebym cię posłał do Izaja Betlejemczyka, bom sobie upatrzył króla między synami jego.”2 I rzekł Samuel: „Jakżeż mam iść? bo się dowie Saul i zabije mię!” I rzekł Pan: „Weźmiesz cielca ze stada w ręce twoje i rzeczesz: Przyszedłem ofiarować Panu.3 I wezwiesz Izaja na ofiarę, a ja tobie pokażę, co masz czynić, i pomażesz, któregokolwiek ci pokażę.”4 Uczynił tedy Samuel, jak mu Pan mówił. I przyszedł do Betlejem, i zdziwili się starsi miasta, wychodzący naprzeciw niego, i spytali: „Jestże spokojne przyjście twoje?”5 I rzekł: „Spokojne. Przyszedłem ofiarować Panu; poświęćcie się, a pójdźcie ze mną, żebym ofiarował.” A tak poświęcił Izaja i synów jego, i wezwał ich na ofiarę.6 A gdy weszli, ujrzał Eliaba i rzekł: „Czy przed Panem jest pomazaniec jego?”7 I rzekł Pan do Samuela: „Nie patrz na twarz jego ani na wysokość wzrostu jego, bom go odrzucił, i nie według spojrzenia człowieczego ja sądzę: bo człowiek widzi, co się pokazuje, a Pan patrzy na serce.”8 I zawołał Izaj Abinadaba, i przywiódł go przed Samuela, który rzekł: „Ani tego Pan nie obrał.”9 A Izaj przywiódł Sammę, o którym rzekł: „I tego Pan nie obrał.”10 I tak przywiódł Izaj siedmiu synów swoich przed Samuela; i rzekł Samuel do Izaja: „Nie obrał Pan z tych.”11 I rzekł Samuel do Izaja: „A czy to już wszyscy synowie?” On odpowiedział: „Jeszcze został mały i pasie owce.” I rzekł Samuel do Izaja: „Poślij, a przywiedź go, bo nie siądziemy do stołu, aż on tu przyjdzie.”12 A tak posłał i przywiódł go; a był rudy i wdzięczny z wejrzenia, i pięknej twarzy. I rzekł Pan: „Wstań, pomaż go, bo ten jest!”13 Wziął tedy Samuel róg oliwy i pomazał go pośród braci jego. I przyszedł duch Pański na Dawida od owego dnia i na potem. A Samuel wstawszy poszedł do Ramata. DAWID U SAULA (16,14-23). Saul dręczony przez złego ducha (14); słudzy szukają harfisty dla uspakajania króla (15-18). Dawid wezwany (19-20) przybywa do Saula (21-23).14 A duch Pański odstąpił od Saula, a miotał nim duch zły od Pana.15 I rzekli słudzy Saulowi do niego: „Oto duch Boży zły miota tobą.16 Niech rozkaże Pan nasz, a słudzy twoi, którzy są przed tobą, poszukują człowieka, co by umiał grać na harfie, żeby gdy cię napadnie duch Pański zły, zagrał ręką swą i lżej ci było.”17 I rzekł Saul do sług swoich: „Upatrzcie mi tedy kogo dobrze grającego, a przywiedźcie go do mnie.”18 I odpowiadając jeden ze sług rzekł: „Otom widział syna Izaja Betlejemczyka, umiejącego grać na harfie i potężnego siłą, i męża walecznego i roztropnego w mowie, i męża pięknego, a Pan jest z nim.”19 Posłał tedy Saul posłów do Izaja mówiąc: „Poślij do mnie Dawida, syna twego, który jest na pastwiskach.”20 Wziął tedy Izaj osła, obłożonego chlebem, i łagwicę wina, i koźlę z kóz jedno, i posłał przez rękę Dawida, syna swego, Saulowi.21 I przyszedł Dawid do Saula, i stanął przed nim; a on się w nim bardzo rozmiłował, i był u niego giermkiem.22 I posłał Saul do Izaja mówiąc: „Niech stoi Dawid przed oczyma mymi, bo znalazł łaskę w oczach moich.”23 A tak, kiedykolwiek duch Pański zły porywał Saula, brał Dawid harfę i grał ręką swą; i pokrzepiał się Saul, i lżej mu bywało, bo duch zły odchodził od niego. WOJNA Z FILISTYNAMI; GOLIAT (17,1-58). Położenie obydwu obozów (1-3), Goliat (4-7) wyzywa Izraelitów na pojedynek; ich przerażenie (8-11). Dawid, pasterz owiec (12-16), przychodzi do obozu odwiedzić braci (17-22), słyszy Goliata, urągającego Izraelitom (23-24), wypytuje o obiecaną przez Saula nagrodę (25-30), staje przed Saulem, który go odwodzi od zamiaru (31-33); odpowiedź Dawida, pewnego zwycięstwa (34-37). Uzbrojenie Dawida (38-40). Pogardliwe słowa Goliata, odpowiedź Dawida (41-47). Dawid zabija Goliata (48-51); popłoch wśród Filistynów (52-54). Abner przyprowadza Dawida do Saula (55-58).
171 A zebrawszy Filistyni wojska swe na walkę zeszli się do Socho Judy i położyli się obozem między Socho i Azeką, na granicach Dommim.2 A Saul i synowie Izraela zebrawszy się przyciągnęli do doliny Terebintu i ustawili wojsko do bitwy przeciw Filistynom.3 A Filistyni stali na górze z jednej strony, a Izraelici stali na górze z drugiej strony, a dolina była między nimi.4 I wyszedł mąż bękart z obozu filistyńskiego, imieniem Goliat z Get, wysoki na sześć łokci i piędź;5 i przyłbica miedziana na głowie jego, i w karacenę łuszczastą się ubierał, a waga karaceny jego pięć tysięcy syklów miedzi była;6 i nakolanki miedziane miał na goleniach, a puklerz miedziany zakrywał ramiona jego.7 A oszczepisko oszczepu jego było jako nawój tkacki, a grot oszczepu jego miał sześćset syklów żelaza; a giermek jego szedł przed nim.8 I stanąwszy wołał na hufce izraelskie, i mówił im: „Czemuście wyciągnęli gotowi do bitwy? Czym ja nie jest Filistyn, a wy słudzy Saulowi? Obierzcie z siebie męża i niechaj wynijdzie na pojedynek.9 Jeżeli będzie mógł potkać się ze mną i zabije mię, będziemy waszymi niewolnikami; lecz jeśli ja przemogę i zabiję go, wy będziecie niewolnikami i będziecie nam służyć.”10 I mówił Filistyn: „Jam dziś urągał hufcom izraelskim: Dajcie mi męża i niech walczy ze mną pojedynkiem.”11 A usłyszawszy Saul i wszyscy Izraelici takie mowy Filistyna zdumiewali się i lękali bardzo.12 A Dawid był synem męża Efratejczyka z Betlejem Judy, o którym wyżej powiedziano; imię jego było Izaj, a miał ośmiu synów i był mężem za dni Saulowych starym i podeszłym w latach między mężami.13 I poszli trzej synowie jego starsi za Saulem na wojnę; a imiona trzech synów jego, którzy poszli na wojnę: Eliab, pierworodny, wtóry Abinadab, a trzeci Samma.14 Lecz Dawid był najmłodszy.15 Gdy tedy trzej starsi poszli za Saulem, odszedł Dawid i wrócił się od Saula, aby paść trzodę ojca swego w Betlejem.16 A Filistyńczyk wychodził rano i wieczór, i stawał przez czterdzieści dni.17 – Rzekł tedy Izaj do Dawida, syna swego: „Weźmij dla braci swych efę prażma i dziesięcioro chleba tego, i pobiegnij do obozu,18 do braci swych, a dziesięć serów tych zaniesiesz do rotmistrza; i odwiedzisz braci swych, czy się im dobrze wiedzie; i dowiedz się, z kim stoją w szyku.”19 A Saul i oni, i wszyscy synowie Izraelowi w dolinie Terebintu walkę wiedli z Filistynami.20 Wstał tedy Dawid rano i poruczył trzodę stróżowi, a obładowany poszedł, jak mu był przykazał Izaj.21 I przyszedł na miejsce Magala i do wojska, które wyszedłszy do bitwy okrzyk uczyniło w potyczce; bo się ustawił w szyku lud izraelski, ale i Filistyni naprzeciwko byli w pogotowiu.22 Zostawiwszy tedy Dawid rzeczy, które przyniósł, pod ręką stróża u tłumoków, pobiegł na miejsce bitwy i pytał się, czy się we wszystkim dobrze powodziło braci jego.23 A gdy on jeszcze rozmawiał z nimi, ukazał się mąż ów bękart, występujący, imieniem Goliat, Filistyn z Get, z obozu Filistynów, i gdy mówił te same słowa, usłyszał je Dawid.24 A wszyscy Izraelici, gdy ujrzeli męża, uciekli przed nim, bojąc się go bardzo.25 I rzekł ktoś z Izraelitów: „A widzieliście tego męża, który wychodzi? Wychodzi, aby urągać Izraelowi. Męża tedy, który by go zabił, ubogaci król bogactwy wielkimi i da mu córkę swoją, a dom ojca jego uczyni wolnym od podatków w Izraelu.”26 I rzekł Dawid do mężów, którzy z nim stali, mówiąc: „Co dadzą mężowi, który zabije Filistyna tego, a odejmie hańbę od Izraela? Bo cóż to za Filistyn nieobrzezaniec, który urąga hufcom Boga żyjącego?”27 I powiedział mu lud te same słowa mówiąc: „To dadzą mężowi, który go zabije.”28 Gdy usłyszał Eliab, brat jego starszy, jak on mówił z drugimi, rozgniewał się na Dawida i rzekł: „Po coś przyszedł, a czemuś opuścił trochę owiec owych na puszczy? Znam ja pychę twoją i niecnotę serca twego; boś przyszedł, żeby widzieć bitwę!”29 I rzekł Dawid: „Cóżem uczynił? Czyż to nie było tylko słowo?”30 I ustąpił trochę od niego ku drugiemu, i powtórzył tę samą mowę. I odpowiedział mu lud słowo, jak i pierwej.31 – I usłyszano słowa, które mówił Dawid, i powiedziano je przed Saulem.32 A gdy był do niego przywiedziony, rzekł mu: „Niech nie upada serce niczyje dla niego! Ja, sługa twój, pójdę i potkam się z Filistynem.”33 I rzekł Saul do Dawida: „Nie możesz się oprzeć Filistynowi temu, ani się z nim potykać, boś ty młodzieńczyk, a ten mąż wojenny od młodości swojej.”34 I rzekł Dawid do Saula: „Pasał sługa twój trzodę ojca swego, a przychodził lew albo niedźwiedź i porywał barana spośród trzody:35 i goniłem je, i biłem je, i wydzierałem z paszczęki ich; a one rzucały się na mnie, i ujmowałem gardła ich, i dusiłem, i zabijałem je.36 Bo i lwa i niedźwiedzia zabiłem ja, sługa twój; a tak będzie i ten Filistyn nieobrzezaniec, jako jeden z nich. Teraz pójdę a odejmę hańbę ludu; bo cóż to jest za Filistyn nieobrzezany, który śmiał złorzeczyć wojsku Boga żywego?”37 I rzekł Dawid: „Pan, który mię wyrwał z ręki lwa i z ręki niedźwiedzia, ten mię wybawi z ręki Filistyna tego.” I rzekł Saul do Dawida: „Idź a Pan niech z tobą będzie!”38 I oblókł Saul Dawida w szaty swoje, i włożył hełm miedziany na głowę jego, i ubrał go w karacenę.39 Przypasawszy tedy Dawid miecz jego na szaty swoje, jął próbować, czy będzie mógł zbrojno chodzić, bo nie miał zwyczaju. I rzekł Dawid do Saula: „Nie mogę tak chodzić, bo nie mam zwyczaju.”40 I złożył je, a wziął kij swój, który zawsze miał w ręku, i wybrał sobie pięć jaśniusieńkich kamieni z potoka, i włożył je w torbę pasterską, którą miał przy sobie, a procę niósł w ręku i wyszedł przeciw Filistynowi.41 – Lecz Filistyn szedł krocząc i przybliżając się przeciw Dawidowi, a giermek jego przed nim.42 A gdy Filistyn wejrzał i obaczył Dawida, wzgardził nim, bo był młodzieńczyk rudy i piękny na wejrzenie,43 I rzekł Filistyn do Dawida: „Albom ja pies, że ty idziesz do mnie z kijem?” I przeklinał Filistyn Dawida przez bogi swoje.44 I rzekł do Dawida: „Chodź tu, a dam ciało twoje ptactwu powietrznemu i zwierzowi ziemnemu!”45 I rzekł Dawid do Filistyna: „Ty idziesz do mnie z mieczem i z oszczepem, i z puklerzem, lecz ja idę do ciebie w imię Pana zastępów, Boga hufców Izraelowych, którym urągałeś.46 Dzisiaj da cię Pan w rękę moją i zabiję cię, i zdejmę głowę twoją z ciebie, a dam dziś ścierwa wojska filistyńskiego ptactwu powietrznemu i zwierzowi ziemnemu, aby wiedziała wszystka ziemia,47 iż jest Bóg w Izraelu, i żeby poznało wszystko to zgromadzenie, że nie mieczem, ani oszczepem wybawia Pan; bo jego jest wojna i poda was w ręce nasze.”48 – A tak gdy powstał Filistyn i przychodził, i przybliżał się przeciw Dawidowi, pospieszył się Dawid i bieżał na walkę przeciw Filistynowi.49 I sięgnął ręką swą do torby i wyjął jeden kamień, i rzucił z procy, i wkoło okręciwszy, uderzył Filistyna w czoło, tak że utkwił kamień w czole jego i padł twarzą swą na ziemię.50 I wziął Dawid górę nad Filistynem procą i kamieniem, i poraziwszy Filistyna zabił go. A gdy Dawid miecza w ręku nie miał,51 przybieżał i stanął nad Filistynem, i wziął miecz jego, i dobył go z pochwy jego, i zabił go, i uciął głowę jego. A widząc Filistyni, że zginął najmocniejszy z nich, uciekli.52 A mężowie izraelscy i Juda powstawszy okrzyk uczynili i gonili Filistynów, aż przyszli do doliny i aż do bram Akkaronu, i padali ranni Filistyni po drodze do Saraim, aż do Get i aż do Akkaronu.53 A wracając się synowie Izraelowi z pogoni za Filistynami rzucili się na obóz ich.54 A Dawid wziąwszy głowę Filistyna poniósł ją do Jeruzalem, a zbroję jego położył w namiocie swoim.55 – A owego czasu, którego widział Saul Dawida, idącego przeciw Filistynowi, rzekł do Abnera, hetmana wojska: „Z którego rodu pochodzi ten młodzieniec, Abnerze?” I rzekł Abner: „Żyje dusza twoja, królu, że nie wiem.”56 I rzekł król: „Spytaj ty, czyj to syn ten młodzieńczyk.”57 A gdy się wracał Dawid zabiwszy Filistyna, wziął go Abner i przywiódł go, dzierżącego w ręku głowę Filistyna, przed Saula.58 I rzekł do niego Saul: „Z któregoś rodu jest, młodzieńcze?” I rzekł Dawid: „Synem sługi twego Izaja Betlejemczyka ja jestem.” PRZYJAŹŃ JONATY I DAWIDA; DAWID NA CZELE WOJSKA (18,1-5).
181 I stało się, gdy skończył mówić do Saula, dusza Jonaty zespoliła się z duszą Dawida, i umiłował go Jonata jako duszę swoją.2 I wziął go Saul dnia owego, i nie dopuścił mu, żeby się wrócił do domu ojca swego.3 I uczynił Jonata z Dawidem przymierze, bo go miłował jako duszę swoją.4 Bo zdjął z siebie Jonata szatę, w której chodził, i dał ją Dawidowi, i inne szaty swe, aż do miecza i łuku swego, i aż do pasa rycerskiego.5 Wychodził też Dawid do wszystkiego, do czegokolwiek posyłał go Saul, i roztropnie się sprawował; i postawił go Saul nad mężami wojennymi, i był wdzięczny w oczach wszystkiego ludu, a najbardziej w oczach sług Saulowych. SAUL ZAZDROŚCI DAWIDOWI (18,6-30). Po bitwie Dawid radośnie witany przez niewiasty, zazdrość Saula (6-9). Zły duch znowu napada Saula, który dwa razy usiłuje przebić Dawida (10-11). Saul robi Dawida tysiącznikiem (12-16); Muob, córkę swą, obiecaną zwycięzcy Goliata, wydaje za Hadriela (11-19); drugą swą córkę Michol obiecuje warunkowo Dawidowi (20-26); daje mu ją; sława Dawida rośnie (27-30).6 Lecz gdy wracał się Dawid, po zabiciu Filistyna, wyszły niewiasty ze wszystkich miast izraelskich naprzeciw króla Saula, śpiewając i tańcząc z bębnami wesela i z gęślami.7 I śpiewały niewiasty grając i mówiąc: „Poraził Saul tysiąc, a Dawid dziesięć tysięcy.”8 I rozgniewał się Saul bardzo, i nie podobała się w oczach jego ta mowa, i rzekł: „Dali Dawidowi dziesięć tysięcy, a mnie dali tysiąc; czegoż mu nie dostaje, jeno tylko królestwa?”9 Krzywymi tedy oczyma patrzył Saul na Dawida od owego dnia i potem.10 A po drugim dniu napadł duch Boży zły Saula, i prorokował w pośrodku domu swego; Dawid zaś grał na harfie ręką swą, jak na każdy dzień,11 a Saul dzierżył oszczep i cisnął nim sądząc, że przybije Dawida do ściany i uchylił się Dawid od oblicza jego po raz drugi.12 – I uląkł się Saul Dawida, przeto że Pan był z nim, a od niego odstąpił.13 I odprawił go Saul od siebie, i uczynił go wodzem nad tysiącem mężów; i wychodził i wchodził przed oczyma ludu.14 We wszystkich też drogach swoich Dawid roztropnie się sprawował, a Pan był z nim.15 Widział tedy Saul, że był bardzo roztropny, i zaczął się go strzec.16 Lecz wszystek lud izraelski i Juda miłowali Dawida, bo on wchodził i wychodził przed nimi.17 – I rzekł Saul do Dawida: „Oto córka moja starsza Merob, tę ci dam za żonę, tylko bądź mężem mocnym, a prowadź wojny Pańskie.” Lecz Saul tak sobie myślał mówiąc: „Niech ręka moja nie będzie na nim, ale niech będzie na nim ręka Filistynów.”18 I rzekł Dawid do Saula: „Któżem ja albo co za żywot mój, albo co za ród ojca mego w Izraelu,19 żebym był zięciem królewskim?” Przyszedł tedy czas, kiedy miała być dana Merob, córka Saulowa, Dawidowi, i dana jest Hadrielowi Molatczykowi za żonę.20 A Michol, druga córka Saulowa, miłowała Dawida; powiedziano to Saulowi i miło mu to było.21 I rzekł Saul: „Dam ją za niego, żeby mu była na zgubę, a niech będzie nad nim ręka Filistynów.” I rzekł Saul do Dawida: „Za dwie rzeczy będziesz zięciem moim dzisiaj.”22 I rozkazał Saul sługom swoim: „Mówcie Dawidowi, jakbym ja o tym nie wiedział, mówiąc: Oto się podobasz królowi i wszyscy słudzy jego miłują cię; a tak teraz bądź zięciem królewskim.”23 I mówili słudzy Saulowi w uszy Dawidowe wszystkie te słowa, i rzekł Dawid: „Czy się wam mała rzecz widzi być zięciem królewskim? A ja jestem mąż ubogi i chudy.”24 I donieśli słudzy Saulowi, mówiąc: „Takie słowa mówił Dawid.”25 I rzekł Saul: „Tak mówcie do Dawida: Nie potrzebuje król wiana, jeno tylko sto napletków Filistynów, aby się stała pomsta nad nieprzyjaciółmi królewskimi.” Lecz Saul myślał podać Dawida w ręce Filistynów.26 I gdy donieśli słudzy jego Dawidowi słowa, które był rzekł Saul, spodobała się mowa w oczach Dawidowych, aby zostać zięciem królewskim.27 A po kilku dniach wstawszy Dawid poszedł z mężami, którzy pod nim byli, i pobił z Filistynów dwustu mężów, i przyniósł napletki ich, i odliczył je królowi, aby był zięciem jego. Dał mu tedy Saul Michol, córkę swą za żonę.28 I spostrzegł Saul i zrozumiał, że Pan był z Dawidem. Michol też, córka Saulowa miłowała go.29 A Saul tym więcej zaczął bać się Dawida, i stał się Saul nieprzyjacielem Dawidowi po wszystkie dni.30 I wyruszyli książęta filistyńscy, a od początku wyprawy ich roztropniej sobie poczynał Dawid, niźli wszyscy słudzy Saulowi i stało się imię jego bardzo sławne. SAUL CHCE ZABIĆ DAWIDA; JONATA GO PRZEJEDNYWA (19,1-7). Saul postanawia zabić Dawida (1); Jonata go o tym powiadamia (2-3) i stara się przejednać ojca (4-5). Pogodzenie (6-7).
191 I mówił Saul do Jonaty, syna swego, i do wszystkich sług swoich, aby zabili Dawida. Ale Jonata, syn Saula, miłował Dawida bardzo.2 I oznajmił Jonata Dawidowi mówiąc: „Saul, ojciec mój, stara się zabić cię, a przeto strzeż się, proszę, rano, a zataisz się i skryjesz.3 A ja wyszedłszy stanę przy ojcu moim na polu, gdziekolwiek będziesz, i będę mówił o tobie do ojca mego, a cokolwiek zobaczę, to oznajmię tobie.”4 Mówił tedy Jonata o Dawidzie dobrze do ojca swego Saula, i rzekł do niego: „Nie grzesz, królu, przeciwko słudze twemu Dawidowi, bo ci nic nie winien, a sprawy jego są ci bardzo pożyteczne.5 I położył duszę swą w ręce swej, i zabił Filistyna, i uczynił Pan zbawienie wielkie wszystkiemu Izraelowi. Widziałeś i byłeś rad. Czemuż tedy grzeszysz przeciw krwi niewinnej zabijając Dawida, który jest bez winy?”6 Gdy to usłyszał Saul, ubłagany słowy Jonaty, przysiągł: „Żyje Pan, że nie będzie zabity!”7 Wezwał tedy Jonata Dawida i oznajmił mu wszystkie te słowa; i przywiódł Jonata Dawida do Saula, i był przed nim, jak był wczoraj i dziś trzeci dzień. NOWY ZAMACH NA ŻYCIE DAWIDA (19,8-17). Nowe zwycięstwo Dawida (8). Saul usiłuje go przebić (9-10); wysyła ludzi, by go zabili w domu; dzięki podstępowi żony Dawid wychodzi cało z niebezpieczeństwa (11-17).8 Ale wojna znowu się wszczęła, a Dawid wyciągnąwszy walczył przeciw Filistynom i poraził ich porażką wielką i uciekli przed obliczem jego.9 I napadł zły duch Pański Saula, a siedział w domu swym i dzierżył oszczep, a Dawid grał na harfie ręką swą.10 I chciał Saul przebić Dawida oszczepem ku ścianie, ale Dawid uchylił się przed obliczem Saula, i oszczep bez urażenia go utknął w ścianie, a Dawid uciekł i uratował się nocy owej.11 Posłał tedy Saul zbirów swych do domu Dawidowego, aby go strzegli i aby go zabić rano. Ale powiedziała to Dawidowi Michol, żona jego, mówiąc: „Jeśli się tej nocy nie schronisz, jutro umrzesz.”12 I spuściła go oknem, a on uszedł i uciekł, i uratował się.13 I wzięła Michol podobiznę człowieka, i położyła ją na łożu, a włochatą skórę kozią położyła u głowy jego, i przykryła ją szatami.14 A Saul posłał sługi, aby porwali Dawida, i odpowiedziano, że choruje.15 I znowu posłał Saul posłów, aby oglądali Dawida, mówiąc: „Przynieście go do mnie na łożu, aby był zabity.”16 A gdy posłowie przyszli, znaleziono podobiznę na łożu, a skóra kozia u głowy jego.17 I rzekł Saul do Michol: „Czemuś mię tak oszukała, i wypuściłaś nieprzyjaciela mego, aby uciekł?” I odpowiedziała Michol Saulowi: „Gdyż on mi mówił: Puść mię, inaczej zabiję cię!” DAWID CHRONI SIĘ DO SAMUELA (19,18-24). Dawid przybywa do Ramata i mieszka w Najot (18-19). Saul wysyła sługi, by Dawida porwali (20-21); potem sam przybywa; ogarnia go duch Boży (22-24).18 A Dawid uciekłszy uratował się i przyszedł do Samuela do Ramata, i oznajmił mu wszystko, co mu uczynił Saul. I poszli, on i Samuel, i mieszkali w Najot.19 I powiedziano Saulowi mówiąc: „Oto Dawid w Najot w Ramata!”20 I posłał Saul sługi, aby porwali Dawida. Lecz gdy ci ujrzeli gromadę proroków prorokujących i Samuela, stojącego nad nimi, przyszedł też na nich duch Pański i zaczęli też sami prorokować.21 Gdy to powiedziano Saulowi, wyprawił i drugich posłańców; i oni też prorokowali. I znowu wyprawił Saul trzecich posłańców, którzy też sami prorokowali.22 I rozgniewany bardzo Saul, poszedł też sam do Ramata i przyszedł aż do studni wielkiej, która jest w Socho, i spytał się, i rzekł: „Na którym miejscu są Samuel i Dawid?” I powiedziano mu: „Oto są w Najot w Ramata.”23 I poszedł do Najot w Ramata, i przyszedł też nań duch Pański, i idąc wciąż prorokował, aż przyszedł do Najot w Ramata.24 Złożył też i on szaty swe i prorokował z drugimi przed Samuelem, i padał nagi przez cały ów dzień i noc, skąd i poszła przypowieść: „Czy i Saul między prorokami?” JONATA STARA SIĘ PO RAZ OSTATNI POJEDNAĆ SWEGO OJCA Z DAWIDEM (20,1-43). Dawid niespokojny przychodzi do Jonaty i prosi go o zbadanie zamiarów Saula (1-11). Jonata obiecuje, zawiera z nim przymierze, umawia się o znak (12-23). Saul zauważa nieobecność Dawida w święto nowiu, wpada w gniew i grozi śmiercią (24-34). Jonata przestrzega Dawida (35-40); rozłączają się (41-43).
201 Ale Dawid uciekł z Najot, które jest w Ramata, i przyszedłszy mówił do Jonaty: „Cóżem uczynił? Co za nieprawość moja i co za grzech mój przeciw ojcu twemu,2 że szuka duszy mojej?” A on mu rzekł: „Uchowaj Boże, nie umrzesz, bo nie uczyni ojciec mój nic wielkiego ani małego, dopóki mi pierwej nie oznajmi; tę tedy tylko rzecz ojciec mój zataił przede mną? Żadną miarą to nie będzie!”3 I znowu przysiągł Dawidowi. A on rzekł: „Wie zaiste ojciec twój, żem znalazł łaskę w oczach twoich, i powie: Niech o tym nie wie Jonata, by się snadź nie frasował. I owszem żyje Pan i żyje dusza twoja, że jeden tylko, że tak rzekę, krok od śmierci mnie dzieli.”4 I rzekł Jonata do Dawida: „Cokolwiek mi rzecze dusza twoja, uczynię tobie.”5 I rzekł Dawid do Jonaty: „Oto jutro jest nów miesiąca, a ja wedle zwyczaju zwykłem siedzieć koło króla przy stole; puść mię tedy, żebym się skrył na polu aż do wieczora dnia trzeciego.6 Jeśli widząc to ojciec twój będzie się pytał o mnie, odpowiesz mu: Poprosił mię Dawid, aby prędko mógł pójść do Betlejem, miasta swego, bo tam są ofiary uroczyste dla wszystkich z pokolenia jego.”7 Jeśli rzecze: Dobrze – pokój będzie słudze twemu; ale jeśli się rozgniewa, wiedz, iż się dopełniła złość jego.8 A tak okaż miłosierdzie słudze twemu, gdyż chciałeś, abym ja, sługa twój, przymierze Pańskie z tobą zawarł. Ale jeśli jaka nieprawość jest we mnie, ty mię zabij, a do ojca twego nie wódź mię!”9 I rzekł Jonata: „Boże cię od tego uchowaj; nie może to bowiem być, żebym ci nie oznajmił, jeśli pewnie poznam, że się dopełniła złość ojca mego przeciw tobie.”10 I odpowiedział Dawid Jonacie: „Któż mi doniesie jeśliby ojciec twój odpowiedział ci o mnie co przykrego?”11 I rzekł Jonata do Dawida: „Pójdź, a wynijdźmy precz w pole.” A gdy wyszli obaj w pole, rzekł Jonata do Dawida:12 „Panie, Boże Izraelów, jeśli jutro albo pojutrze dowiem się woli ojca mego i będzie co dobrego o Dawidzie, a nie poślę zaraz do ciebie i nie oznajmię ci,13 to niech uczyni Pan Jonacie i to niech przyczyni. Ale jeśliby złość ojca mego trwała przeciw tobie, objawię ci i puszczę cię, żebyś poszedł w pokoju, a Pan będzie z tobą, jak był z ojcem moim.14 I jeśli będę żywy, okażesz mi miłosierdzie Pańskie, a jeśli umrę,15 nie oddalisz miłosierdzia twego od domu mego, aż na wieki, kiedy wykorzeni Pan każdego z nieprzyjaciół Dawidowych z ziemi; niech zgładzi Jonatę z domu jego, a niech Pan szuka z ręki nieprzyjaciół Dawidowych”16 I uczynił Jonata przymierze z domem Dawidowym, i szukał Pan z ręki nieprzyjaciół Dawida.17 I jeszcze raz przysiągł Jonata Dawidowi, przeto że go miłował.18 I rzekł mu Jonata: „Jutro jest nów księżyca, a będą się o ciebie pytać.19 Bo o miejsce twoje będą się pytać aż do dnia trzeciego. A tak pójdź prędko, i idź na miejsce, gdzie się kryć masz w dzień, którego godzi się robić, i będziesz siedział u kamienia, któremu imię Ezel.20 A ja wystrzelę trzy strzały koło niego, a strzelę jakby ćwicząc się do celu.21 Poślę też i chłopca mówiąc mu: Idź, a przynieś mi strzały.22 Jeśli powiem chłopcu: Oto strzały są przed tobą, weźmij je, ty przyjdź do mnie, bo jest pokój tobie i nic nie masz złego, żyje Pan. Lecz jeśli tak powiem chłopcu: Oto strzały są za tobą, idź w pokoju,23 bo cię Pan wypuścił. A o słowie, któreśmy mówili ja i ty, niech będzie Pan między mną a tobą, aż na wieki.”24 Skrył się tedy Dawid na polu, i przyszedł nów księżyca, i siadł król do stołu, aby jeść chleb.25 A gdy usiadł król według zwyczaju na stolicy swej, która była przy ścianie, powstał Jonata, a Abner siadł obok Saula, a miejsce Dawidowe zostało próżne.26 I nie rzekł Saul nic owego dnia, bo myślał, że mu się może przydarzyło nie być czystym ani oczyszczonym.27 A gdy przyszedł wtóry dzień po nowiu, zostało znowu próżne miejsce Dawidowe. I rzekł Saul do Jonaty, syna swego: „Czemu nie przyszedł jeść syn Izaja ani wczoraj, ani dziś?”28 Odpowiedział Jonata Saulowi: „Prosił mię usilnie, by mógł iść do Betlejem, i rzekł:29 Puść mię, bo ofiara uroczysta jest w mieście, jeden z braci moich wezwał mię; a tak teraz, jeślim znalazł łaskę w oczach twoich, pójdę prędko i zobaczę braci moich. Dla tej przyczyny nie przyszedł do stołu królewskiego.”30 I rozgniewawszy się Saul na Jonatę rzekł mu: „Synu niewiasty, chłopa do siebie ciągnącej, czyż nie wiem, że miłujesz syna Izaja na hańbę twoją i na hańbę sromotnej matki twojej?31 Bo przez wszystek czas, póki syn Izaja będzie żył na ziemi, nie umocnisz się ty ani królestwo twoje. A tak już teraz poślij i przywiedź go do mnie, bo jest synem śmierci!”32 A odpowiadając Jonata Saulowi, ojcu swemu, rzekł: „Czemuż ma umrzeć, co uczynił?”33 I porwał Saul oszczep, aby go przebić. I zrozumiał Jonata, że postanowione było od ojca jego, aby zabić Dawida.34 Wstał tedy Jonata od stołu w gniewie zapalczywości i nie jadł chleba wtórego dnia nowego księżyca, bo się frasował o Dawida, dlatego że go był zawstydził ojciec jego.35 A gdy było rano, przyszedł Jonata na pole według woli Dawidowej i chłopiec mały z nim.36 I rzekł do chłopca swego: „Idź, a przynieś mi strzały, które wystrzelę.” A gdy chłopiec bieżał, wystrzelił drugą strzałę za chłopca.37 Przyszedł tedy chłopiec na miejsce strzały, którą był wystrzelił Jonata, i zawołał Jonata za chłopcem, i rzekł: „Oto tam dalej za tobą jest strzała.”38 I znowu zawołał Jonata za chłopięciem mówiąc: „Spiesz się rychło, nie stój.” Tedy pozbierało chłopię Jonaty strzały i przyniosło do pana swego,39 a co się działo, zgoła nie wiedziało, bo tylko Jonata i Dawid rzecz wiedzieli.40 Dał tedy Jonata oręż swój chłopcu i rzekł mu: „Idź a zanieś do miasta.”41 A gdy odszedł chłopiec, wstał Dawid z miejsca, które leżało na południu, i padłszy twarzą na ziemię, pokłonił się trzykroć, i pocałowawszy jeden drugiego płakali razem, a więcej Dawid.42 I rzekł Jonata do Dawida: „Idź w pokoju, cośmy przysięgli obaj na imię Pańskie mówiąc: Pan niech będzie między mną a tobą, i między potomstwem moim i potomstwem twoim aż na wieki.”43 I wstał Dawid, i odszedł, ale i Jonata wszedł do miasta.II. Dawid ucieka i tuła się.(21,1-26,25) DAWID W NOBE U KAPŁANA ACHIMELECHA (21,1-9). Dawid sam przychodzi do Nobe i prosi o pożywienie (1-3). Achimelech daje mu chleby pokładne (4-6). Doeg, przełożony pasterzów Saula (7). Dawid zabiera miecz Goliata (8-9).
211 A Dawid przyszedł do Nobe, do Achimelecha kapłana, i zdumiał się Achimelech, że przyszedł Dawid.2 I rzekł mu: „Czemuś ty sam, a nikogo nie masz z sobą?” I rzekł Dawid do Achimelecha kapłana: „Król mi przykazał słowo i rzekł: Nikt niech nie wie o sprawie, dla którejś posłany ode mnie, i jakie ci dałem rozkazy; bo i ze sługami zmówiłem się na to i na owo miejsce.3 A tak teraz, jeśli masz co pod ręką, choćby z pięcioro chleba, daj mi, albo cokolwiek znajdziesz.”4 A odpowiadając kapłan Dawidowi rzekł mu: „Nie mam chleba pospolitego pod ręką, jeno tylko chleb święty; czy są czyści słudzy, a zwłaszcza od niewiast?”5 I odpowiedział Dawid kapłanowi, i rzekł mu: „Zaiste, jeśli idzie o niewiasty, wstrzymaliśmy się od wczorajszego i dziś trzeciego dnia, kiedyśmy wychodzili, i były naczynia sług święte; wprawdzie ta droga zmazana jest, wszakże i ta dzisiaj poświęcona będzie w naczyniach.”6 A tak dał mu kapłan chleb poświęcony, bo nie było tam chleba, jeno tylko chleby pokładne, które były wzięte od obliczności Pańskiej, aby położono chleby ciepłe.7 – A był tam jeden mąż ze sług Saulowych owego dnia wewnątrz w przybytku Pańskim, a imię jego Doeg Idumejczyk, najmożniejszy z pasterzów Saulowych.8 – I rzekł Dawid do Achimelecha: „Masz-li tu na podorędziu oszczep albo miecz? Bo miecza mego i oręża nie wziąłem z sobą, bo mowa królewska przynaglała.”9 I rzekł kapłan: „Oto tu miecz Goliata Filistyna, któregoś zabił w dolinie Terebintu, uwiniony w płaszcz za efodem, jeżeli chcesz ten wziąć, weźmij, bo prócz tego nie masz tu innego.” I rzekł Dawid: „Nie masz drugiego podobnego temu, daj mi go.” DAWID PRZENOSI SIĘ Z MIEJSCA NA MIEJSCE (21,10-22,5). U króla Achisa w Get (21,10-15). W jaskini Odollam (22,1-2). W kraju moabskim (3-4). W lesie Haret (5).10 Wstał tedy Dawid i uciekł owego dnia przed Saulem i przyszedł do Achisa, króla Get.11 I rzekli słudzy Achisa do niego, gdy ujrzeli Dawida: „Czyż nie ten jest Dawid, król ziemi? Czy nie temu śpiewano w tańcach, mówiąc: Poraził Saul tysiąc, a Dawid dziesięć tysięcy?”12 I wziął Dawid słowa te w serce swoje i zląkł się bardzo Achisa, króla Get.13 I odmienił usta swoje przed nimi, i upadał między rękoma ich, i tłukł się o skrzydła bramy, i ściekała ślina na jego brodę.14 I rzekł Achis do sług swoich: „Widzieliście człowieka szalonego, czemużeście go do mnie przywiedli?15 Czy nam schodzi na szalonych, żeście go przywiedli, aby szalał przede mną? A więc ten ma wnijść do domu mego?”
221 Poszedł tedy Dawid stamtąd, i uszedł do jaskini Odollam. Usłyszawszy to bracia jego i wszystek dom ojca jego, przyszli tam do niego.2 I zeszli się do niego wszyscy, którzy byli utrapieni i którzy byli zadłużeni, i gorzkiego serca, i został ich książęciem; a było ich przy nim około czterystu mężów.3 I poszedł Dawid stamtąd do Masfy, która jest w Moabie, i rzekł do króla Moabu: „Niechaj zamieszka, proszę, ojciec mój i matka moja z wami, aż się dowiem, co ze mną Bóg uczyni.”4 I zostawił ich przed obliczem króla Moabu, i mieszkali u niego po wszystkie dni, których Dawid był na zamku.5 I rzekł prorok Gad do Dawida: „Nie mieszkaj na zamku, jedź, a ciągnij do ziemi Judy.” I pojechał Dawid, i przyszedł do lasu Haret. ZEMSTA SAULA NA KAPŁANACH NOBE (22,6-23). Doeg donosi Saulowi, że Dawid był u Achimelecha (6-10). Saul każe zabić Achimelecha i resztę kapłanów (11-18) i zniszczyć Nobe (19). Abiatar, syn Achimelecha, ucieka do Dawida (20-23).6 I usłyszał Saul, że się ukazał Dawid i mężowie, którzy z nim byli. A Saul, gdy mieszkał w Gabaa i był w gaju, który jest w Rama, z oszczepem w ręce, a wszyscy słudzy jego stali koło niego,7 rzekł do sług swych, którzy przy nim stali: „Słuchajcie teraz, synowie Jeminiego: czy wszystkim wam da syn Izaja pola i winnice, i wszystkich was poczyni tysiącznikami i setnikami,8 żeście się wszyscy sprzysięgli przeciwko mnie, a nie masz takiego, który by mi doniósł, zwłaszcza że i syn mój przymierze uczynił z synem Izaja? Nie masz spomiędzy was kto by się mnie użalił, ani kto by mi doniósł, przeto że podburzył syn mój sługę mego przeciwko mnie, który czyha na mnie aż po dziś dzień.”9 A odpowiadając Doeg Idumejczyk, który stał, a był pierwszym między sługami Saulowymi, rzekł: „Widziałem syna Izaja w Nobe u Achimelecha, syna Achitoba kapłana.10 Ten radził się za nim Pana i dał mu strawy, ale i miecz Goliata Filistyna dał mu.”11 Posłał tedy król, aby przyzwano Achimelecha kapłana, syna Achitoba, i wszystek dom ojca jego, i kapłanów, którzy byli w Nobe, i przyszli wszyscy do króla.12 I rzekł Saul do Achimelecha: „Słuchaj, synu Achitoba!” A on odpowiedział: „Otom ja, panie!”13 I rzekł do niego Saul: „Czemuście się sprzysięgli przeciwko mnie, ty i syn Izaja, i dałeś mu chleba i miecz, i radziłeś się za nim Boga, aby powstał przeciw mnie ten, który jest zdrajcą aż do dnia dzisiejszego?”14 A odpowiadając Achimelech królowi rzekł: „A któż ze wszystkich sług twoich wierny jako Dawid, zięć królewski i idący na rozkazanie twoje, i sławiony w domu twoim?15 Czym dziś począł radzić się on Boga? Uchowaj mię, Boże! Niechaj nie podejrzywa król sługę swego o taką rzecz we wszystkim domu ojca mego, bo nie wiedział sługa twój o tej sprawie nic ani małego ani wielkiego.”16 I rzekł król: „Śmiercią umrzesz, Achimelechu, ty i wszystek dom ojca twego!”17 I rzekł król sługom, którzy stali około niego: „Obróćcie się, a pozabijajcie kapłanów Pańskich, bo ręka ich jest z Dawidem, gdyż wiedzieli, że uciekał, a nie oznajmili mi.” Lecz nie chcieli słudzy królewscy rąk swoich podnieść na kapłanów Pańskich.18 I rzekł król Doegowi: „Obróć się ty i rzuć się na kapłanów!” I obróciwszy się Doeg Idumejczyk targnął się na kapłanów i zamordował dnia owego osiemdziesięciu i pięciu mężów, ubranych w efod lniany.19 A Nobe, miasto kapłańskie, poraził ostrzem miecza, mężów i niewiasty, i dziatki, i ssących, i wołu, i osła, i owcę ostrzem miecza.20 Lecz jeden syn Achimelecha, syna Achitoba, któremu imię było Abiatar, uszedł do Dawida,21 i oznajmił mu, że Saul zabił kapłanów Pańskich.22 I rzekł Dawid Abiatarowi: „Wiedziałem owego dnia, gdy tam był Doeg Idumejczyk, że pewnie powie Saulowi. Jam jest winien śmierci wszystkich dusz ojca twego!23 Mieszkaj ze mną, nie bój się; jeśli kto będzie szukał duszy mojej, będzie szukał i duszy twojej, i będziesz przy mnie zachowany.” DAWID W CEJLI (23,1-13). Dawid bije Filistynów, oblegających Cejlę (1-5). Saul ciągnie do Cejli (6-8); Dawid ucieka (9-13).
23
Warsz. King J. 231 Tłum. GrEn. Толк. I powiedziano Dawidowi mówiąc: „Oto Filistyni dobywają Cejlę i plądrują gumna.”И известили Давида, говоря: вот, Филистимляне напали на Кеиль и расхищают гумна.
И# возвэсти1ша давjду, глаг0люще: сE, и3ноплемє1нницы њблег0ша кеjль, и3 расхищaютъ и3 попирaютъ плоды2.
23,1Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀπηγγέλη apēngelē
V-API-3Sἀπαγγέλλωapangellōto announcethey reportedτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who Δαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]λέγοντες legontes
V-PAPRPλέγωlegōto speaksaying,Ἰδοὺ idou
INJἰδούidoulook!Behold,οἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/whotheἀλλόφυλοι allofuloi
A-NPMἀλλόφυλοςallofulosforeignerPhilistinesπολεμοῦσιν polemousin
V-PAI-3Pπολεμέωpolemeōto fightwage warἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/who Κειλα, keila
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI Καὶ kai
CONJκαίkaiandandαὐτοὶ autoi
D-NPMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]διαρπάζουσιν, diarpazousin
V-PAI-3Pδιαρπάζωdiarpazōto robtear in piecesκαταπατοῦσιν katapatousin
V-PAI-3Pκαταπατέωkatapateōto trample[Hepherites]τοὺς tous
T-APMὁhothe/this/whotheἅλω. halō
N-APMἅλωνhalōnthreshing-floorthreshing-floors. 2 Tłum. GrEn. Толк. Radził się tedy Dawid Pana mówiąc: „Czy mam iść i porazić tych Filistynów?” I rzekł Pan do Dawida: „Idź, a porazisz Filistynów i Cejlę wybawisz.”И вопросил Давид Господа, говоря: идти ли мне, и поражу ли я этих Филистимлян? И отвечал Господь Давиду: иди, ты поразишь Филистимлян и спасешь Кеиль.
И# вопроси2 давjдъ гDа, глаг0лz: ѓще пойдY и3 и3збію2 и3ноплемeнники сі‰; И# речE гDь: и3ди2, и3 побэди1ши и3ноплемeнники сі‰, и3 спасeши кеjль.
23,2Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐπηρώτησεν epērōtēsen
V-AAI-3Sἐπερωτάωeperōtaōto questionDavid askedΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]διὰ dia
PREPδιάdiathrough/because ofofτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/whotheκυρίου kuriou
N-GSMκύριοςkurioslordlord,λέγων legōn
V-PAPRSλέγωlegōto speaksaying,Εἰ ei
CONJεἰeiifShallπορευθῶ poreuthō
V-APS-1Sπορεύωporeuōto goI goκαὶ kai
CONJκαίkaiandandπατάξω pataxō
V-FAI-1Sπατάσσωpatassōto strikestrikeτοὺς tous
T-APMὁhothe/this/who ἀλλοφύλους allofulous
A-APMἀλλόφυλοςallofulosforeignerthese Philistines?τούτους; toutous
D-APMτούτουςtoutousthese[to shake]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto saylord saidκύριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslordlord saidΠορεύου poreuou
V-PAM-2Sπορεύωporeuōto goGo!καὶ kai
CONJκαίkaiandandπατάξεις pataxeis
V-FAI-2Sπατάσσωpatassōto strikeyou shall strikeἐν en
PREPἐνenin/on/among[gold]τοῖς tois
T-DPMὁhothe/this/whotheἀλλοφύλοις allofulois
A-DPMἀλλόφυλοςallofulosforeignerPhilistines,τούτοις toutois
D-DPMτούτοιςtoutoisto these[to propagate]καὶ kai
CONJκαίkaiandandσώσεις sōseis
V-FAI-2Sσῴζωsōzōto saveyou shall deliverτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/who Κειλα. keila
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI 3 Tłum. GrEn. Толк. I rzekli mężowie, którzy byli z Dawidem, do niego: „Oto my tu w judzkiej ziemi będąc boimy się; o ileż gorzej będzie, jeśli pójdziemy do Cejli, przeciw wojskom filistyńskim?”Но бывшие с Давидом сказали ему: вот, мы боимся здесь в Иудее, как же нам идти в Кеиль против ополчений Филистимских? [мы попадем в плен к Филистимлянам.]
И# рёша мyжіе давjдwвы къ немY: сE, мы2 здЁ во їудeи бои1мсz, и3 кaкw бyдетъ, ѓще и4демъ въ кеjль, въ плёнъ и3ноплемeнникwвъ вни1демъ;
23,3Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπαν eipan
V-AAI-3Pἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto say[4saidοἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/who1theἄνδρες andres
N-NPMἀνήρanērman2menτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who Δαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]πρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoαὐτόν auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Ἰδοὺ idou
INJἰδούidoulook!Behold,ἡμεῖς hēmeis
P-NPἡμεῖςhēmeiswe[Habor]ἐνταῦθα entautha
ADVstrong:GADVstrong:GADVstrong:GADV ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/who Ιουδαίᾳ ioudaia
N-DSFἸουδαίαioudaiaJudea[be wise]φοβούμεθα, foboumetha
V-PMI-1Pφοβέωfobeōto fearfear.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndπῶς pōs
ADVπωςpōshowhowἔσται estai
V-FMI-3Sἔσομαιesomaiwill be[Zabud]ἐὰν ean
CONJἐάνeanififπορευθῶμεν poreuthōmen
V-APS-1Pπορεύωporeuōto gowe should goεἰς eis
PREPεἰςeistowardintoΚειλα; keila
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI εἰς eis
PREPεἰςeistowarduntoτὰ ta
T-APNὁhothe/this/whotheσκῦλα skula
N-APNσκῦλονskulonplunder[war-club]τῶν tōn
T-GPMὁhothe/this/whoof theἀλλοφύλων allofulōn
A-GPMἀλλόφυλοςallofulosforeignerPhilistines?εἰσπορευσόμεθα. eisporeusometha
V-FMI-1Pεἰσπορεύωeisporeuōto enter[bowl] 4 Tłum. GrEn. Толк. Znowu tedy Dawid poradził się Pana. A on odpowiadając, rzekł mu: „Wstań, a idź, do Cejli, bo ja dam Filistynów w rękę twoją.”Тогда снова вопросил Давид Господа, и отвечал ему Господь и сказал: встань и иди в Кеиль, ибо Я предам Филистимлян в руки твои.
И# приложи2 є3щE давjдъ вопроси1ти гDа. И# tвэщA є3мY гDь и3 речE є3мY: востaни и3 сни1ди въ кеjль, ћкw ѓзъ предаю2 и3ноплемeнники въ рyцэ твои2.
23,4Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndπροσέθετο prosetheto
V-AMI-3Sπροστίθημιprostithēmito add (to)David proceededΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]ἐρωτῆσαι erōtēsai
V-AARἐρωτάωerōtaōto ask[dowry]ἔτι eti
ADVἔτιetistillyetδιὰ dia
PREPδιάdiathrough/because ofofτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/whotheκυρίου, kuriou
N-GSMκύριοςkurioslordlord.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀπεκρίθη apekrithē
V-API-3Sἀποκρίνωapokrinōto answer[2answeredαὐτῷ autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]κύριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslord1 lord],καὶ kai
CONJκαίkaiandandεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto saysaidπρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoαὐτόν auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Ἀνάστηθι anastēthi
V-AAM-2Sἀνίστημιanistēmito ariseRise upκαὶ kai
CONJκαίkaiandandκατάβηθι katabēthi
V-AAM-2Sκαταβαίνωkatabainōto come/go downgo downεἰς eis
PREPεἰςeistowarduntoΚειλα, keila
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sinceforἐγὼ egō
P-NSἐγώegōI/we3himπαραδίδωμι paradidōmi
V-PAI-1Sπαραδίδωμιparadidōmito deliverdeliver upτοὺς tous
T-APMὁhothe/this/whotheἀλλοφύλους allofulous
A-APMἀλλόφυλοςallofulosforeignerPhilistinesεἰς eis
PREPεἰςeistowardintoχεῖράς cheiras
N-APFχείρcheirhandyour hands.σου. sou
P-GSσοῦsouyou[guard] 5 Tłum. GrEn. Толк. Poszedł tedy Dawid i mężowie jego do Cejli, i walczył z Filistynami, i odpędził bydło ich, i poraził ich porażką wielką; i wybawił Dawid mieszkańców Cejli.И пошел Давид с людьми своими в Кеиль, и воевал с Филистимлянами, и угнал скот их, и нанес им великое поражение, и спас Давид жителей Кеиля.
И# и4де давjдъ и3 мyжіе є3гw2 съ ни1мъ въ кеjль, и3 брaшасz со и3ноплемє1нники: и3 бэжaша (и3ноплемє1нницы) t лицA є3гw2, и3 взS скоты2 и4хъ, и3 порази2 и5хъ ћзвою вели1кою, и3 спасE давjдъ живyщыz въ кеjлэ.
23,5Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐπορεύθη eporeuthē
V-API-3Sπορεύωporeuōto goDavid went,Δαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]καὶ kai
CONJκαίkaiandandοἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/whotheἄνδρες andres
N-NPMἀνήρanērmanmen,οἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/whothe onesμετ' met
PREPμετάmetawith/afterwithαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]εἰς eis
PREPεἰςeistowarduntoΚειλα. keila
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐπολέμησεν epolemēsen
V-AAI-3Sπολεμέωpolemeōto fighthe waged war againstἐν en
PREPἐνenin/on/among[gold]τοῖς tois
T-DPMὁhothe/this/whotheἀλλοφύλοις, allofulois
A-DPMἀλλόφυλοςallofulosforeignerPhilistines,καὶ kai
CONJκαίkaiandandἔφυγον efugon
V-AAI-3Pφεύγωfeugōto fleethey fledἐκ ek
PREPἐκekof/fromfromπροσώπου prosōpou
N-GSNπρόσωπονprosōponfacehis face.αὐτοῦ, autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀπήγαγεν apēgagen
V-AAI-3Sἀπάγωapagōto lead awayhe took awayτὰ ta
T-APNὁhothe/this/who κτήνη ktēnē
N-APNκτῆνοςktēnosanimaltheir cattle,αὐτῶν autōn
D-GPMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἐπάταξεν epataxen
V-AAI-3Sπατάσσωpatassōto strikehe struckἐν en
PREPἐνenin/on/among[gold]αὐτοῖς autois
D-DPMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]πληγὴν plēgēn
N-ASFπληγήplēgēplague/blow/wound[2beatingμεγάλην, megalēn
A-ASFμέγαςmegasgreat1with a great].καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἔσωσεν esōsen
V-AAI-3Sσῴζωsōzōto saveDavid deliveredΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]τοὺς tous
T-APMὁhothe/this/whotheκατοικοῦντας katoikountas
V-PAPAPκατοικέωkatoikeōto dwellones dwellingκειλα keila
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI 6 Tłum. GrEn. Толк. – Lecz naonczas, gdy uciekał Abiatar, syn Achimelecha, do Dawida do Cejli, przyniósł ze sobą efod.Когда Авиафар, сын Ахимелеха, прибежал к Давиду [и пошел с ним] в Кеиль, то принес с собою и ефод.
И# бhсть є3гдA бэжA ґвіafаръ сhнъ ґвімелeховъ къ давjду, и3 т0й съ давjдомъ въ кеjль сни1де, и3мhй є3фyдъ въ руцЁ своeй.
23,6Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐγένετο egeneto
V-AMI-3Sγίνομαιginomaito beit came to passἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῷ tō
T-DSNὁhothe/this/whotheφυγεῖν fugein
V-AARφεύγωfeugōto fleefleeingΑβιαθαρ abiathar
N-PRIἈβιαθάρabiatharAbiathar[destruction]υἱὸν huion
N-ASMυἱόςhuiossonsonΑβιμελεχ abimelech
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI πρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]Καὶ kai
CONJκαίkaiand[desire]αὐτὸς autos
D-NSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]μετὰ meta
PREPμετάmetawith/after[bed]Δαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]εἰς eis
PREPεἰςeistowardinΚειλα keila
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI κατέβη katebē
V-AAI-3Sκαταβαίνωkatabainōto come/go downhe came downἔχων echōn
V-PAPRSἔχωechōto have/behavingεφουδ efoud
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/whotheχειρὶ cheiri
N-DSFχείρcheirhandhis hand.αὐτοῦ. autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall] 7 Tłum. GrEn. Толк. I powiedziano Saulowi, że Dawid wszedł do Cejli. I rzekł Saul: „Dał go Bóg w ręce moje, i zawarty jest, gdy wszedł do miasta, w którym są bramy i zamki.”И донесли Саулу, что Давид пришел в Кеиль, и Саул сказал: Бог предал его в руки мои, ибо он запер себя, войдя в город с воротами и запорами.
И# возвэсти1сz саyлу, ћкw пріи1де давjдъ въ кеjль. И# речE саyлъ: предадE є3го2 бGъ въ рyцэ мои2, ћкw заключи1сz вшeдъ въ грaдъ (и3мyщь) вратA и3 верєи2.
23,7Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀπηγγέλη apēngelē
V-API-3Sἀπαγγέλλωapangellōto announceit was reportedτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who Σαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sincethatἥκει hēkei
V-PAI-3Sἥκωhēkōto come/be presentDavid was comeΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]εἰς eis
PREPεἰςeistowardtoΚειλα, keila
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI καὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto saySaul said,Σαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]Πέπρακεν pepraken
V-RAI-3Sπιπράσκωpipraskōto sell[2has soldαὐτὸν auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who θεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGod1God]εἰς eis
PREPεἰςeistowardintoχεῖράς cheiras
N-APFχείρcheirhandmy hands,μου, mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sinceforἀποκέκλεισται apokekleistai
V-RMI-3Sἀποκλείωapokleiōto shuthe is locked up,εἰσελθὼν eiselthōn
V-AAPRSεἰσέρχομαιeiserchomaito enterhaving enteredεἰς eis
PREPεἰςeistowardintoπόλιν polin
N-ASFπόλιςpoliscitya cityθυρῶν thurōn
N-GPFθύραthuradoorof doorsκαὶ kai
CONJκαίkaiandandμοχλῶν. mochlōn
N-GPMstrong:GN-GPMstrong:GN-GPMstrong:GN-GPM 8 Tłum. GrEn. Толк. I przykazał Saul wszystkiemu ludowi, aby szli na wojnę do Cejli, i oblegli Dawida i lud jego.И созвал Саул весь народ на войну, чтоб идти к Кеилю, осадить Давида и людей его.
И# заповёда саyлъ всBмъ лю1демъ на брaнь сни1ти въ кеjль, ћти давjда и3 мyжы є3гw2.
23,8Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndπαρήγγειλεν parēngeilen
V-AAI-3Sπαραγγέλλωparangellōto orderSaul exhortedΣαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]παντὶ panti
A-DSMπάντῃpantēalways[poplar]τῷ tō
T-DSMὁhothe/this/whotheλαῷ laō
N-DSMλαόςlaosa peoplepeopleεἰς eis
PREPεἰςeistowardforπόλεμον polemon
N-ASMπόλεμοςpolemoswarwarκαταβαίνειν katabainein
V-PARκαταβαίνωkatabainōto come/go downto go downεἰς eis
PREPεἰςeistowardtoΚειλα keila
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI συνέχειν sunechein
V-PARσυνέχωsunechōto hold/oppressto band together againstτὸν ton
T-ASMὁhothe/this/who Δαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]καὶ kai
CONJκαίkaiandandτοὺς tous
T-APMὁhothe/this/who ἄνδρας andras
N-APMἀνήρanērmanhis men.αὐτοῦ. autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall] 9 Tłum. GrEn. Толк. Gdy się o tym Dawid dowiedział, iż mu Saul potajemnie zło gotował, rzekł do Abiatara kapłana: „Przybliż efod!”Когда узнал Давид, что Саул задумал против него злое, сказал священнику Авиафару: принеси ефод [Господень].
И# ўвёдэ давjдъ, ћкw не премолкaетъ ѕл0бы њ нeмъ саyлъ, и3 речE давjдъ ко ґвіafару жерцY: принеси2 є3фyдъ гDень.
23,9Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἔγνω egnō
V-AAI-3Sγινώσκωginōskōto knowDavid knewΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sincethatοὐ ou
ADVοὐouno[2did notπαρασιωπᾷ parasiōpa
V-PAI-3Sstrong:GV-PAI-3Sstrong:GV-PAI-3Sstrong:GV-PAI-3S Σαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]περὶ peri
PREPπερίperiaboutconcerningαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]τὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/who κακίαν, kakian
N-ASFκακίαkakiaevilfor evil.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayDavid saidΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]πρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoΑβιαθαρ abiathar
N-PRIἈβιαθάρabiatharAbiathar[destruction]τὸν ton
T-ASMὁhothe/this/whotheἱερέα hierea
N-ASMἱερεύςhiereuspriestpriest,Προσάγαγε prosagage
V-AAM-2Sπροσάγωprosagōto bring nearBringτὸ to
T-ASNὁhothe/this/whotheεφουδ efoud
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI κυρίου. kuriou
N-GSMκύριοςkurioslord[before] 10 Tłum. GrEn. Толк. I rzekł Dawid: „Panie, Boże Izraelów, słyszał tę wieść sługa twój, że Saul gotuje się przyjść do Cejli, aby zburzyć miasto dla mnie.И сказал Давид: Господи Боже Израилев! раб Твой услышал, что Саул хочет придти в Кеиль, разорить город ради меня.
И# речE давjдъ: гDи б9е ї}левъ, слhшавъ ўслhша рaбъ тв0й, ћкw и4щетъ саyлъ пріити2 на кеjль растли1ти грaдъ менє2 рaди:
23,10Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayDavid said,Δαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]Κύριε kurie
N-VSMκύριοςkurioslordO lord,ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whotheθεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGodGodΙσραηλ, israēl
N-PRIἸσραήλisraēlIsrael[window]ἀκούων akouōn
V-PAPRSἀκούωakouōto hearin hearingἀκήκοεν akēkoen
V-RAI-3Sἀκούωakouōto hearhearken toὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who δοῦλός doulos
N-NSMδοῦλοςdoulosslaveyour servant!σου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sinceforζητεῖ zētei
V-PAI-3Sζητέωzēteōto seekSaul seeksΣαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]ἐλθεῖν elthein
V-AARἔρχομαιerchomaito come/goto comeἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/against[Hadadezer]Κειλα keila
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI διαφθεῖραι diaftheirai
V-AARδιαφθείρωdiaftheirōto corruptto utterly destroyτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/whotheπόλιν polin
N-ASFπόλιςpoliscitycityδι' di
PREPδιάdiathrough/because ofon account ofἐμέ. eme
P-ASἐμέememe[Diblaim] 11 Tłum. GrEn. Толк. Czy wydadzą mnie mężowie Cejli w ręce jego? i przyjedzie Saul, jak słyszał sługa twój? Panie, Boże Izraelów, oznajmij słudze twemu!” I rzekł Pan: „Przyjedzie.”Предадут ли меня жители Кеиля в руки его? И придет ли сюда Саул, как слышал раб Твой? Господи Боже Израилев! открой рабу Твоему. И сказал Господь: придет.
ѓще заключи1тсz; и3 нн7э ѓще сни1детъ саyлъ, ћкоже слhша рaбъ тв0й; гDи б9е ї}левъ, возвэсти2 рабY твоемY. И# речE гDь: заключи1тсz.
23,11Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPεἰ ei
CONJεἰeiifShallἀποκλεισθήσεται; apokleisthēsetai
V-FPI-3Sἀποκλείωapokleiōto shutit be locked up?καὶ kai
CONJκαίkaiandAndνῦν nun
ADVνῦνnunnownow,εἰ ei
CONJεἰeiifshallκαταβήσεται katabēsetai
V-FMI-3Sκαταβαίνωkatabainōto come/go downSaul come downΣαουλ, saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]καθὼς kathōs
ADVκαθώςkathōsas/just asasἤκουσεν ēkousen
V-AAI-3Sἀκούωakouōto hear[2heardὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who δοῦλός doulos
N-NSMδοῦλοςdoulosslave1your servant],σου; sou
P-GSσοῦsouyou[guard]κύριε kurie
N-VSMκύριοςkurioslordO lord,ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whotheθεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGodGodΙσραηλ, israēl
N-PRIἸσραήλisraēlIsrael[window]ἀπάγγειλον apangeilon
V-AAM-2Sἀπαγγέλλωapangellōto announceReportτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who δούλῳ doulō
N-DSMδοῦλοςdoulosslaveyour servant!σου. sou
P-GSσοῦsouyou[guard]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto saylord said,κύριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslordlord said,Ἀποκλεισθήσεται. apokleisthēsetai
V-FPI-3Sἀποκλείωapokleiōto shut[you] 12 Tłum. GrEn. Толк. I rzekł Dawid: „Czy wydadzą mię mężowie Cejli i mężowie, którzy ze mną są, w ręce Saula?” I rzekł Pan: „Wydadzą.”И сказал Давид: предадут ли жители Кеиля меня и людей моих в руки Саула? И сказал Господь: предадут.
И# речE давjдъ: ѓще предадsтъ мS и5же въ кеjлэ, и3 мyжы мо‰ въ рyки са{ли; И# речE гDь: предадsтъ.
23,12Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABP 13 Tłum. GrEn. Толк. Wstał tedy Dawid i mężowie jego, około sześciuset, i wyszedłszy z Cejli, tu i ówdzie się tułali niepewni. I powiedziano Saulowi, że uciekł Dawid z Cejli i uszedł; przeto zaniechał wyprawy.Тогда поднялся Давид и люди его, около шестисот человек, и вышли из Кеиля и ходили, где могли. Саулу же было донесено, что Давид убежал из Кеиля, и тогда он отменил поход.
И# востA давjдъ и3 мyжіе є3гw2 съ ни1мъ, ћкw четhреста, и3 и3зыд0ша и3з8 кеjлы, и3 и3д0ша, ѓможе хотsху. И# возвэсти1ша саyлу, ћкw ўгонзE давjдъ и3з8 кеjлы: и3 њстaви и3ти2.
23,13Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀνέστη anestē
V-AAI-3Sἀνίστημιanistēmito ariseDavid rose up,Δαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]καὶ kai
CONJκαίkaiandandοἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/who ἄνδρες andres
N-NPMἀνήρanērmanhis men --οἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/who μετ' met
PREPμετάmetawith/after[bed]αὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ὡς hōs
CONJὡςhōswhich/howaboutτετρακόσιοι tetrakosioi
A-NPMτετρακόσιοιtetrakosioifour hundred[voluntariness]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐξῆλθον exēlthon
V-AAI-3Pἐξέρχομαιexerchomaito go outthey went forthἐκ ek
PREPἐκekof/fromfromΚειλα, keila
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI καὶ kai
CONJκαίkaiandandἐπορεύοντο eporeuonto
V-IMI-3Pπορεύωporeuōto gowentοὗ hou
ADVοὐouno[Carmi]ἐὰν ean
CONJἐάνeanif[Giddalti]ἐπορεύθησαν· eporeuthēsan
V-API-3Pπορεύωporeuōto gothey could go.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who Σαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]ἀπηγγέλη apēngelē
V-API-3Sἀπαγγέλλωapangellōto announceit was reportedὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sincethatδιασέσωται diasesōtai
V-RMI-3Sδιασῴζωdiasōzōto saveDavid went safeΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]ἐκ ek
PREPἐκekof/fromfromκειλα keila
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI καὶ kai
CONJκαίkaiandandἀνῆκεν anēken
V-AAI-3Sἀνήκωanēkōbe fitting[god]τοῦ tou
T-GSNὁhothe/this/who[that]ἐξελθεῖν. exelthein
V-AARἐξέρχομαιexerchomaito go outto come forth. 14 Tłum. GrEn. Толк. A Dawid mieszkał na puszczy w miejscach obronnych, i mieszkał na górze puszczy Zif, na górze cienistej. Wszakże Saul szukał go po wszystkie dni, lecz nie dał go Bóg w ręce jego.Давид же пребывал в пустыне в неприступных местах и потом на горе в пустыне Зиф. Саул искал его всякий день; но Бог не предал Давида в руки его.
И# сёде давjдъ въ масерeмэ въ пустhни во ўзи1нахъ, и3 сэдsше въ пустhни на горЁ зjфъ, въ земли2 зн0йнэ: и3 и3скaше є3го2 саyлъ во вс‰ дни6, и3 не предадE є3гw2 бGъ въ рyцэ є3гw2.
23,14Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐκάθισεν ekathisen
V-AAI-3Sκαθίζωkathizōto seatDavid stayedΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/whotheἐρήμῳ erēmō
N-DSFἔρημοςerēmosdesertedwilderness,ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginΜασερεμ maserem
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτοῖς tois
T-DPMὁhothe/this/whotheστενοῖς stenois
A-DPMστενόςstenosnarrownarrow ,καὶ kai
CONJκαίkaiandandἐκάθητο ekathēto
V-IMI-3Sκάθημαιkathēmaito sitsettledἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/whotheἐρήμῳ erēmō
N-DSFἔρημοςerēmosdesertedwildernessἐν en
PREPἐνenin/on/among[gold]τῷ tō
T-DSNὁhothe/this/whotheὄρει orei
N-DSNὄροςorosmountainmountain,Ζιφ zif
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ἐν en
PREPἐνenin/on/among[gold]τῇ tē
T-DSFὁhothe/this/whotheγῇ gē
N-DSFγῆgēearth[tribute]τῇ tē
T-DSFὁhothe/this/who αὐχμώδει· auchmōdei
A-DSFstrong:GA-DSFstrong:GA-DSFstrong:GA-DSF καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐζήτει ezētei
V-IAI-3Sζητέωzēteōto seek[2soughtαὐτὸν auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Σαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]πάσας pasas
A-APFπᾶςpasallallτὰς tas
T-APFὁhothe/this/who[that]ἡμέρας, hēmeras
N-GSFἡμέραhēmeradaydays.Καὶ kai
CONJκαίkaiandAndοὐ ou
ADVοὐouno[2did notπαρέδωκεν paredōken
V-AAI-3Sπαραδίδωμιparadidōmito deliver3deliverαὐτὸν auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]κύριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslord1 lord]εἰς eis
PREPεἰςeistowardintoτὰς tas
T-APFὁhothe/this/who[that]χεῖρας cheiras
N-APFχείρcheirhandhis hands.αὐτοῦ. autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall] 15 Tłum. GrEn. Толк. I ujrzał Dawid, że wyszedł Saul szukać duszy jego, a Dawid był na puszczy Zif w lesie.И видел Давид, что Саул вышел искать души его; Давид же был в пустыне Зиф в лесу.
И# ви1дэ давjдъ, ћкw и3сх0дитъ саyлъ и3скaти є3го2: и3 давjдъ бsше на горЁ зн0йнэ, въ дубрaвэ зjфъ.
23,15Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶδεν eiden
V-AAI-3Sεἴδωeidōto knowDavid knewΔαυιδ· dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sincethatἐξέρχεται exerchetai
V-PMI-3Sἐξέρχομαιexerchomaito go outSaul went forthΣαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]τοῦ tou
T-GSNὁhothe/this/who ζητεῖν zētein
V-PARζητέωzēteōto seekto seekτὸν ton
T-ASMὁhothe/this/whotheΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῷ tō
T-DSNὁhothe/this/who ὄρει orei
N-DSNὄροςorosmountain[be distressed]τῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who[that]αὐχμώδει auchmōdei
A-DSMstrong:GA-DSMstrong:GA-DSMstrong:GA-DSM ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/who[that]Καινῇ kainē
N-DSFκαινόςkainosnewNew.Ζιφ. zif
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI 16 Tłum. GrEn. Толк. I wstał Jonata, syn Saulów, i poszedł do Dawida do lasu i wzmocnił ręce jego w Bogu, i rzekł mu:И встал Ионафан, сын Саула, и пришел к Давиду в лес, и укрепил его упованием на Бога,
И# востA їwнаfaнъ сhнъ саyловъ и3 и4де къ давjду въ дубрaву, и3 ўтверди2 рyцэ є3гw2 во гDэ,
23,16Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀνέστη anestē
V-AAI-3Sἀνίστημιanistēmito arise[4rose upΙωναθαν iōnathan
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI υἱὸς huios
N-NSMυἱόςhuiosson2sonΣαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἐπορεύθη eporeuthē
V-API-3Sπορεύωporeuōto gowentπρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]εἰς eis
PREPεἰςeistowardinΚαινὴν kainēn
N-ASFκαινόςkainosnewNew.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐκραταίωσεν ekrataiōsen
V-AAI-3Sκραταιόωkrataioōto strengthenhe fortifiedτὰς tas
T-APFὁhothe/this/who χεῖρας cheiras
N-APFχείρcheirhandhis handsαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginκυρίῳ. kuriō
N-DSMκύριοςkurioslordlord. 17 Tłum. GrEn. Толк. „Nie bój się, bo cię nie znajdzie ręka Saula, ojca mego, i ty królować będziesz nad Izraelem, a ja będę wtóry po tobie; lecz i Saul, ojciec mój, wie o tym.”и сказал ему: не бойся, ибо не найдет тебя рука отца моего Саула, и ты будешь царствовать над Израилем, а я буду вторым по тебе; и Саул, отец мой, знает это.
и3 речE къ немY: не б0йсz, ћкw не и4мать њбрэсти2 тебE рукA nтцA моегw2 саyла, и3 ты2 и4маши цaрствовати во ї}ли, и3 ѓзъ бyду по тебЁ другjй, и3 саyлъ nтeцъ м0й ўвёда тaкw.
23,17Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayhe saidπρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoαὐτόν auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]μὴ mē
ADVμήmēnotDo notφοβοῦ, fobou
V-PMM-2Sφοβέωfobeōto fearfear!ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sinceforοὐ ou
ADVοὐouno[Carmi]Μὴ mē
ADVμήmēnot[Jokmeam]εὕρῃ heurē
V-AAS-3Sεὑρίσκωheuriskōto find/meetshall [5find youσε se
P-ASσέseyou[to slip]ἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who1theχεὶρ cheir
N-NSFχείρcheirhand2handΣαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]τοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who πατρός patros
N-GSMπατήρpatērfather4my father].μου, mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndσὺ su
P-NSσύsuyou[rest]βασιλεύσεις basileuseis
V-FAI-2Sβασιλεύωbasileuōto reignshall reignἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstoverΙσραηλ, israēl
N-PRIἸσραήλisraēlIsrael[window]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἐγὼ egō
P-NSἐγώegōI/wehim,ἔσομαί esomai
V-FMI-1Sἔσομαιesomaiwill be[Zabud]σοι soi
P-DSσοίsoiyou[chaff]εἰς eis
PREPεἰςeistowardforδεύτερον· deuteron
A-ASMδεύτεροςdeuterossecondlysecond.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndΣαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who πατήρ patēr
N-NSMπατήρpatērfathermy fatherμου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]οἶδεν oiden
V-RAI-3Sεἴδωeidōto knowknowsοὕτως. houtōs
ADVοὕτω, οὕτωςhhoutō outōsthus(-ly)so. 18 Tłum. GrEn. Толк. A tak zawarli obaj przymierze przed Panem, i mieszkał Dawid w lesie, a Jonata wrócił się do domu swego.И заключили они между собою завет пред лицем Господа; и Давид остался в лесу, а Ионафан пошел в дом свой.
И# положи1ста џба завётъ пред8 гDемъ: и3 сэдsше давjдъ въ дубрaвэ, ґ їwнаfaнъ tи1де въ д0мъ св0й.
23,18Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndδιέθεντο diethento
V-AMI-3Pδιατίθημιdiatithēmito make a covenant[2ordainedἀμφότεροι amfoteroi
A-NPMἀμφότεροςamfoterosboth1both]διαθήκην diathēkēn
N-ASFδιαθήκηdiathēkēcovenanta covenantἐνώπιον enōpion
PREPἐνώπιονenōpionbeforebeforeκυρίου. kuriou
N-GSMκύριοςkurioslordlord.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐκάθητο ekathēto
V-IMI-3Sκάθημαιkathēmaito sitDavid settledΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginΚαινῇ, kainē
N-DSFκαινόςkainosnewNew,καὶ kai
CONJκαίkaiandandΙωναθαν iōnathan
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ἀπῆλθεν apēlthen
V-AAI-3Sἀπέρχομαιaperchomaito go awaywent forthεἰς eis
PREPεἰςeistowardtoοἶκον oikon
N-ASMοἶκοςoikoshousehis house.αὐτοῦ. autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall] 19 Tłum. GrEn. Толк. I udali się Zifejczycy do Saula w Gabaa, mówiąc: „Czy oto Dawid nie kryje się u nas na miejscach bezpiecznych lasu, na pagórku Hachila, który jest po prawej stronie puszczy?И пришли Зифеи к Саулу в Гиву, говоря: вот, Давид скрывается у нас в неприступных местах, в лесу, на холме Гахила, что направо от Иесимона;
И# и3зыд0ша зіфeє t зн0йныz земли2 къ саyлу на х0лмъ, глаг0люще: не сe ли давjдъ скрhсz ў нaсъ въ мессaрэ во ўзи1нахъ въ дубрaвэ на холмЁ є3хелaтстэ, и4же њдеснyю їесем0на;
23,19Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPΚαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀνέβησαν anebēsan
V-AAI-3Pἀναβαίνωanabainōto ascend[3ascended upοἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/who1theΖιφαῖοι zifaioi
N-NPMstrong:GN-NPMstrong:GN-NPMstrong:GN-NPM ἐκ ek
PREPἐκekof/fromatτῆς tēs
T-GSFὁhothe/this/whotheαὐχμώδους auchmōdous
A-GSFstrong:GA-GSFstrong:GA-GSFstrong:GA-GSF πρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoΣαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]ἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstuntoτὸν ton
T-ASMὁhothe/this/whotheβουνὸν bounon
N-ASMβουνόςbounoshillhill,λέγοντες legontes
V-PAPRPλέγωlegōto speaksaying,Οὐκ ouk
ADVοὐounoBehold notἰδοὺ idou
INJἰδούidoulook!Behold notΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]κέκρυπται kekruptai
V-RMI-3Sκρύπτωkruptōto hidehidπαρ' par
PREPπαράparafrom/with/besidebyἡμῖν hēmin
P-DPἡμῖνhēminto us[to pledge]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginΜεσσαρα messara
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτοῖς tois
T-DPMὁhothe/this/who στενοῖς stenois
A-DPMστενόςstenosnarrownarrows,ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/whotheΚαινῇ kainē
N-DSFκαινόςkainosnewNew,ἐν en
PREPἐνenin/on/among[gold]τῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who βουνῷ bounō
N-DSMβουνόςbounoshillhillτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/whoof theΕχελα echela
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI τοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who ἐκ ek
PREPἐκekof/from[Gilgal]δεξιῶν dexiōn
A-GPMδεξιόςdexiosrightrightτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who[that]Ιεσσαιμουν; iessaimoun
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI 20 Tłum. GrEn. Толк. A tak teraz, jak pragnęła dusza twoja, żebyś zjechał, zjedź, a naszą rzeczą będzie podać go w ręce króla.”итак по желанию души твоей, царь, иди; а наше дело будет предать его в руки царя.
и3 нн7э всE є4же по души2 царeвэ ко и3схождeнію, да сни1детъ (u5бо) къ нaмъ: заключи1ша бо є3го2 въ рyки царє1вы.
23,20Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndνῦν nun
ADVνῦνnunnownow,πᾶν pan
A-ASNπᾶςpasallevery desireτὸ to
T-ASNὁhothe/this/who πρὸς pros
PREPπρόςprosto/withofψυχὴν psuchēn
N-ASFψυχήpsuchēsoulsoulτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/whotheβασιλέως basileōs
N-GSMβασιλεύςbasileuskingking,εἰς eis
PREPεἰςeistoward[2intoκατάβασιν katabasin
N-ASFκατάβασιςkatabasisdescent3 descentκαταβαινέτω katabainetō
V-PAM-3Sκαταβαίνωkatabainōto come/go down1let him go down]πρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoἡμᾶς· hēmas
P-APἡμᾶςhēmasus[crime]κεκλείκασιν kekleikasin
V-RAI-3Pκλείωkleiōto shut[explanation]αὐτὸν auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]εἰς eis
PREPεἰςeistowardintoτὰς tas
T-APFὁhothe/this/whoof theχεῖρας cheiras
N-APFχείρcheirhandhandsτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/whotheβασιλέως. basileōs
N-GSMβασιλεύςbasileuskingking. 21 Tłum. GrEn. Толк. I rzekł Saul: „Błogosławieni jesteście od Pana iżeście się mnie użalili.И сказал им Саул: благословенны вы у Господа за то, что пожалели о мне;
И# речE и5мъ саyлъ: благословeни вы2 гDеви, ћкw поболёсте њ мнЁ:
23,21Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto say[2saidαὐτοῖς autois
D-DPMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Σαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]Εὐλογημένοι eulogēmenoi
V-RPPRPεὐλογέωeulogeōto praise/blessBeing blessedὑμεῖς humeis
P-NPὑμεῖςhumeisyou[Nineveh]τῷ tō
T-DSMὁhothe/this/whoto theκυρίῳ, kuriō
N-DSMκύριοςkurioslordlord,ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sinceforἐπονέσατε eponesate
V-AAI-2Pπόνοςponostravail[Of a son]περὶ peri
PREPπερίperiabouton account ofἐμοῦ· emou
P-GSἐμοῦemouof me[cause] 22 Tłum. GrEn. Толк. A tak idźcie, proszę, a gotujcie rzecz pilnie i czyńcie dokładnie, i wyszpiegujcie miejsce, gdzie jest noga jego albo kto go tam widział; bo myśli o mnie, że nań chytrze się zasadzam.идите, удостоверьтесь еще, разведайте и высмотрите место его, где будет нога его, и кто видел его там, ибо мне говорят, что он очень хитер;
и3ди1те нн7э, и3 ўгот0вите є3щE, и3 познaйте мёсто є3гw2, и3дёже бyдетъ ногA є3гw2 вск0рэ, тaмw и3дёже рёсте, да не кaкw прехи1тритъ:
23,22Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPπορεύθητε poreuthēte
V-APS-2Pπορεύωporeuōto goYou should goδὴ dē
PRTδήdēsoindeedκαὶ kai
CONJκαίkaiandandἑτοιμάσατε hetoimasate
V-AAM-2Pἑτοιμάζωhetoimazōto make readyprepareἔτι eti
ADVἔτιetistillyet,καὶ kai
CONJκαίkaiandandγνῶτε gnōte
V-AAM-2Pγινώσκωginōskōto knowknowτὸν ton
T-ASMὁhothe/this/who τόπον topon
N-ASMτόποςtoposplacehis placeαὐτοῦ, autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]οὗ hou
R-GSMοὐouno[Carmi]ἔσται estai
V-FMI-3Sἔσομαιesomaiwill be[Zabud]ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who ποὺς pous
N-NSMπούςpousfoot1his foot],αὐτοῦ, autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐν en
PREPἐνenin/on/amongquickly,τάχει tachei
A-DSMτάχοςtachosquicknessquickly,ἐκεῖ ekei
ADVἐκεῖekeitherethereοὗ hou
R-GSMοὐouno[Carmi]εἴπατε, eipate
V-AAI-2Pἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayyou said,μήποτε mēpote
ADVμήποτεmēpotelestlest at any timeπανουργεύσηται· panourgeusētai
V-AMS-3Sstrong:GV-AMS-3Sstrong:GV-AMS-3Sstrong:GV-AMS-3S 23 Tłum. GrEn. Толк. Wypatrzcież, a obaczcie wszystkie kryjówki jego, w których się tai, i wróćcie się do mnie, gdy będzie rzecz pewna, bym poszedł z wami; a choćby się też w ziemię skrył, będę go szukał we wszystkich tysiącach judzkich!”и высмотрите, и разведайте о всех убежищах, в которых он скрывается, и возвратитесь ко мне с верным известием, и я пойду с вами; и если он в этой земле, я буду искать его во всех тысячах Иудиных.
и3 ви1дите и3 ўразумёйте њ всёхъ мёстэхъ, и3дёже т0й крhетсz, и3 возврати1тесz ко мнЁ на гот0во, и3 и3дY съ вaми: и3 бyдетъ, ѓще є4сть на земли2, и3зыскaти и4мамъ є3го2 во всёхъ тhсzщахъ їyдиныхъ.
23,23Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἴδετε idete
V-AAM-2Pεἴδωeidōto knowlookκαὶ kai
CONJκαίkaiandandγνῶτε, gnōte
V-AAM-2Pγινώσκωginōskōto knowknowκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndπορευσόμεθα poreusometha
V-FMI-1Pπορεύωporeuōto goI shall goμεθ' meth
PREPμετάmetawith/afterwithὑμῶν, humōn
P-GPὑμῶνhumōnof you[lamp]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἔσται estai
V-FMI-3Sἔσομαιesomaiwill be[Zabud]εἰ ei
CONJεἰeiififἔστιν estin
V-PAI-3Sἐστίestihe is[to sacrifice]ἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstinτῆς tēs
T-GSFὁhothe/this/whotheγῆς, gēs
N-GSFγῆgēearthland,καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐξερευνήσω exereunēsō
V-FAI-1Sἐξερευνάωexereunaōto search outI shall searchαὐτὸν auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐν en
PREPἐνenin/on/amongamongπάσαις pasais
A-DPFπᾶςpasallallχιλιάσιν chiliasin
N-DPFχιλιάςchiliasthousandthousandsΙουδα. iouda
N-PRIἸουδάioudaJudea[dullness] 24 Tłum. GrEn. Толк. A oni wstawszy poszli do Zif przed Saulem. – Lecz Dawid i mężowie jego byli na puszczy Maon, na polach na prawo od Jesimonu.И встали они и пошли в Зиф прежде Саула. Давид же и люди его были в пустыне Маон, на равнине, направо от Иесимона.
И# востaша зіфeє, и3 и3д0ша пред8 саyломъ: давjдъ же и3 мyжіе є3гw2 бsху въ пустhни маHнъ къ зaпаду њдеснyю їесем0на.
23,24Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀνέστησαν anestēsan
V-AAI-3Pἀνίστημιanistēmito arise[3rose upοἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/who1theΖιφαῖοι zifaioi
N-NPMstrong:GN-NPMstrong:GN-NPMstrong:GN-NPM καὶ kai
CONJκαίkaiandandἐπορεύθησαν eporeuthēsan
V-API-3Pπορεύωporeuōto gowentἔμπροσθεν emprosthen
PREPἔμπροσθενemprosthenbeforebeforeΣαουλ· saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]καὶ kai
CONJκαίkaiandandοἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/who ἄνδρες andres
N-NPMἀνήρanērmanhis menαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/whotheἐρήμῳ erēmō
N-DSFἔρημοςerēmosdesertedwildernessτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/who Μααν maan
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI καθ' kath
PREPκατάkataaccording totoἑσπέραν hesperan
N-ASFἑσπέραhesperaeveningwestἐκ ek
PREPἐκekof/fromatδεξιῶν dexiōn
A-GPMδεξιόςdexiosrightrightτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who Ιεσσαιμουν. iessaimoun
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI 25 Tłum. GrEn. Толк. Pojechał tedy Saul i towarzysze jego szukać go, lecz dano znać Dawidowi, i natychmiast zeszedł na skałę i mieszkał w puszczy Maon. Gdy to usłyszał Saul, ścigał Dawida na puszczy Maon.И пошел Саул с людьми своими искать его. Но Давида известили об этом, и он перешел к скале и оставался в пустыне Маон. И услышал Саул, и погнался за Давидом в пустыню Маон.
И# и4де саyлъ и3 мyжіе є3гw2 и3скaти давjда. И# возвэсти1ша давjду, и3 сни1де ко кaменю и4же въ пустhни маHнъ. И# ўслhша саyлъ, и3 погнA в8слёдъ давjда въ пустhню маHнъ.
23,25Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐπορεύθη eporeuthē
V-API-3Sπορεύωporeuōto goSaul wentΣαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]καὶ kai
CONJκαίkaiandandοἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/who ἄνδρες andres
N-NPMἀνήρanērmanhis menαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ζητεῖν zētein
V-PARζητέωzēteōto seekto seekαὐτόν· auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀπήγγειλαν apēngeilan
V-AAI-3Pἀπαγγέλλωapangellōto announcethey reportedτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who Δαυιδ, dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndκατέβη katebē
V-AAI-3Sκαταβαίνωkatabainōto come/go downhe went downεἰς eis
PREPεἰςeistowardintoτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/who πέτραν petran
N-ASFπέτραpetrarockrock,τὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/whotheἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/whothe oneἐρήμῳ erēmō
N-DSFἔρημοςerēmosdesertedwildernessΜααν. maan
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἤκουσεν ēkousen
V-AAI-3Sἀκούωakouōto hearSaul heard,Σαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]καὶ kai
CONJκαίkaiandandκατεδίωξεν katediōxen
V-AAI-3Sκαταδιώκωkatadiōkōto seekhe pursuedὀπίσω opisō
PREPὀπίσωopisōafterafterΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]εἰς eis
PREPεἰςeistowarduntoτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/whotheἔρημον erēmon
N-ASFἔρημοςerēmosdesertedwildernessΜααν· maan
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI 26 Tłum. GrEn. Толк. I jechał Saul po boku góry z jednej strony, a Dawid i mężowie jego byli z boku góry po drugiej stronie, i już był Dawid zwątpił, czy będzie mógł ujść przed obliczem Saula. A tak Saul i mężowie jego otoczyli na kształt wieńca Dawida i mężów jego, aby ich pojmać.И шел Саул по одной стороне горы, а Давид с людьми своими был на другой стороне горы. И когда Давид спешил уйти от Саула, а Саул с людьми своими шел в обход Давиду и людям его, чтобы захватить их;
И# и3дsше саyлъ и3 мyжіе є3гw2 t страны2 горы2 tсю1ду, давjдъ же бЁ и3 мyжіе є3гw2 t страны2 горы2 toнyду: и3 бЁ давjдъ ўкрывazсz и3ти2 t лицA саyлz, ґ саyлъ и3 мyжіе є3гw2 њполчи1шасz на давjда и3 на мyжы є3гw2 ћти и5хъ.
23,26Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndπορεύονται poreuontai
V-PMI-3Pπορεύωporeuōto goSaul went,Σαουλ, saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]καὶ kai
CONJκαίkaiandandοἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/who ἄνδρες andres
N-NPMἀνήρanērmanhis menαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐκ ek
PREPἐκekof/fromby the sideμέρους merous
N-GSNμέροςmerospartby the sideτοῦ tou
T-GSNὁhothe/this/who ὄρους orous
N-GSNὄροςorosmountainof this mountain,τούτου, toutou
D-GSNτούτουtoutouof this[to flee]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἦν ēn
V-IAI-3Sἦνēnwas[pledge]Δαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]καὶ kai
CONJκαίkaiandandοἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/who ἄνδρες andres
N-NPMἀνήρanērmanhis menαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐκ ek
PREPἐκekof/fromby the sideμέρους merous
N-GSNμέροςmerospartby the sideτοῦ tou
T-GSNὁhothe/this/who ὄρους orous
N-GSNὄροςorosmountainof this mountain.τούτου· toutou
D-GSNτούτουtoutouof this[to flee]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἦν ēn
V-IAI-3Sἦνēnwas[pledge]Δαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]σκεπαζόμενος skepazomenos
V-PMPRSstrong:GV-PMPRSstrong:GV-PMPRSstrong:GV-PMPRS πορεύεσθαι poreuesthai
V-PMRπορεύωporeuōto goto goἀπὸ apo
PREPἀπόapofromfromπροσώπου prosōpou
N-GSNπρόσωπονprosōponfacefaceΣαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndΣαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]καὶ kai
CONJκαίkaiandandοι oi
T-NPMὁhothe/this/who ανδρες andres
N-NPMἀνήρanērmanhis menαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]παρενεβαλον parenebalon
V-AAI-3Pstrong:GV-AAI-3Pstrong:GV-AAI-3Pstrong:GV-AAI-3P επι epi
PREPἐπίepiupon/to/againstbyΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]και kai
CONJκαίkaiandandτοὺς tous
T-APMὁhothe/this/who ἄνδρας andras
N-APMἀνήρanērmanhis men --αυτου autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]συλλαβεῖν sullabein
V-AARσυλλαμβάνωsullambanōto seize/conceive/helpto seizeαὐτούς. autous
D-APMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall] 27 Tłum. GrEn. Толк. I przybiegł poseł do Saula mówiąc: „Spiesz się i przyjedź, bo Filistyni wtargnęli do ziemi!”тогда пришел к Саулу вестник, говоря: поспешай и приходи, ибо Филистимляне напали на землю.
И# пріи1де вёстникъ къ саyлу, глаг0лz: потщи1сz и3 и3ди2, ћкw напад0ша и3ноплемє1нницы на зeмлю твою2.
23,27Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἄγγελος angelos
N-NSMἄγγελοςangelosangela messengerπρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoΣαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]ἦλθεν ēlthen
V-AAI-3Sἔρχομαιerchomaito come/go[to endow]λέγων legōn
V-PAPRSλέγωlegōto speaksaying,Σπεῦδε speude
V-PAM-2Sσπεύδωspeudōto hastenHastenκαὶ kai
CONJκαίkaiandandδεῦρο, deuro
ADVδεῦροdeurocomecome here,ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sinceforἐπέθεντο epethento
V-AMI-3Pἐπιτίθημιepitithēmito put/lay onmade an attackοἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/whotheἀλλόφυλοι allofuloi
A-NPMἀλλόφυλοςallofulosforeignerPhilistinesἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstagainstτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/who[that]γῆν. gēn
N-ASFγῆgēearthland. 28 Tłum. GrEn. Толк. Wrócił się tedy Saul przestawszy gonić Dawida i pociągnął przeciw Filistynom; dlatego nazwano to miejsce Skałą Rozłączenia.И возвратился Саул от преследования Давида и пошел навстречу Филистимлянам; посему и назвали это место: Села-Гаммахлекоф.И# возврати1сz саyлъ не гнaти в8слёдъ давjда, и3 и4де проти1ву и3ноплемeнникwмъ: сегw2 рaди наречeсz мёсто џно кaмень раздэлeнный.23,28Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀνέστρεψεν anestrepsen
V-AAI-3Sἀναστρέφωanastrefōto live/returnSaul returnedΣαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]μὴ mē
ADVμήmēnotnotκαταδιώκειν katadiōkein
V-PARκαταδιώκωkatadiōkōto seekpursueὀπίσω opisō
PREPὀπίσωopisōafterafterΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἐπορεύθη eporeuthē
V-API-3Sπορεύωporeuōto gohe wentεἰς eis
PREPεἰςeistowardtoσυνάντησιν sunantēsin
N-ASFσυνάντησιςsunantēsismeetingmeetτῶν tōn
T-GPMὁhothe/this/who ἀλλοφύλων· allofulōn
A-GPMἀλλόφυλοςallofulosforeignerPhilistines.διὰ dia
PREPδιάdiathrough/because ofOn account ofτοῦτο touto
D-ASNτοῦτοtoutothat[drowsiness]ἐπεκλήθη epeklēthē
V-API-3Sἐπικαλέωepikaleōto call (on)/name[3is calledὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whotheτόπος topos
N-NSMτόποςtoposplace2placeἐκεῖνος ekeinos
D-NSMἐκεῖνοςekeinosthat1that],Πέτρα petra
N-NSFπέτραpetrarock[3Rockἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who μερισθεῖσα. meristheisa
V-APPRSμερίζωmerizōto divide2Portioned].
Copyright © 2024 | WordPress Theme by MH Themes