Styl fragmentu
*Zezwalaj na cookies aby zapamiętać ustawienia
Styl fragmentu
*Zezwalaj na cookies aby zapamiętać ustawienia
Pierwsza Księga Samuela
CZĘŚĆ I (1,1-7,17)SAMUELI. Narodzenie Samuela; jego powołanie.(1,1-3,21) NARODZENIE SAMUELA (1,1-20). Elkana, jego pielgrzymki do świątyni w Silo (1-3); stosunek jego do dwu jego żon, miłość Anny, która była niepłodną (4-8). Modlitwa Anny (9-11); cierpkie uwagi kapłana Helego (12-14); spokojna odpowiedź Anny, błogosławieństwo Helego (15-18). Powrót do Ramata (19). Narodzenie Samuela (20).
11 Był pewien mąż z Ramataim Sofim, z gór Efraim, a imię jego Elkana, syn Jerohama, syna Eliu, syna Tohu, syna Sufa, Efratejczyk.2 I miał dwie żony, imię jednej Anna, a imię drugiej Fenenna. I miała Fenenna synów, ale Anna nie miała dziatek.3 I chodził ów mąż z miasta swego w dni ustanowione, aby oddawać pokłon i ofiarować Panu zastępów w Silo. A byli tam dwaj synowie Helego, Ofni i Finees, kapłani Pańscy.4 Przyszedł tedy dzień, i ofiarował Elkana, i dał Fenennie, żonie swej, i wszystkim synom jej i córkom części,5 a Annie dał część jedną smutny, bo Annę miłował; ale Pan zamknął żywot jej.6 Trapiła ją też przeciwniczka jej i bardzo frasowała, tak dalece, że urągała, iż Pan zamknął żywot jej.7 I tak czynił na każdy rok, kiedy za nadejściem czasu chodzili do kościoła Pańskiego; i tak ją drażniła, a ona płakała i nie jadła.8 Rzekł jej tedy Elkana, mąż jej: „Anno, czemu płaczesz? i dlaczego nie jesz? a czemu się frasuje serce twoje? Czym ja nie lepszy tobie, niźli dziesięciu synów?”9 I wstała Anna najadłszy się i napiwszy w Silo. A gdy Heli kapłan siedział na stołku przed drzwiami kościoła Pańskiego,10 Anna, będąc gorzkiego serca, modliła się do Pana płacząc rzewnie,11 i uczyniła ślub mówiąc: „Panie zastępów, jeśli wejrzawszy wejrzysz na utrapienie służebnicy twojej i wspomnisz na mnie, a nie zapomnisz służebnicy twojej, i dasz słudze twojej płeć męską, dam go Panu przez wszystkie dni żywota jego, a brzytwa nie postoi na głowie jego.”12 I stało się, gdy ona przedłużała modlitwy przed Panem, że Heli przypatrywał się ustom jej.13 Ale Anna mówiła w sercu swoim i tylko usta jej się ruszały, ale głosu zgoła słychać nie było. Mniemał tedy Heli, że była pijana, i rzekł jej:14 „Dokądże pijana będziesz? Wytrzeźwij trochę od wina, którym się upiłaś!”15 Odpowiedziała Anna: „Nie, panie mój, bom ja jest niewiasta bardzo nieszczęśliwa, a wina i żadnej rzeczy, która upoić może, nie piłam, alem wylała duszę moją przed oczyma Pańskimi.16 Nie rozumiej o słudze twojej, jak o jednej z córek Beliala, bo z wielkości boleści i z frasunku mego mówiłam aż dotąd.”17 Rzekł tedy Heli: „Idź w pokoju, a Bóg Izraela niech ci spełni prośbę twoją, którąś do niego zanosiła.”18 A ona rzekła: „Oby znalazła służebnica twoja łaskę w oczach twoich!” I poszła niewiasta w drogę swoją, i jadła, a twarz jej już się więcej nie odmieniała.19 I wstali rano, i pokłonili się przed Panem, i wrócili się, i przyszli do domu swego do Ramata. I poznał Elkana Annę, żonę swoją, i wspomniał na nią Pan.20 I stało się po obrocie dni, poczęła Anna i porodziła syna, i nazwała imię jego Samuel, przeto iż go od Pana żądała. OFIAROWANIE SAMUELA BOGU (1,21-2,11). Nowa pielgrzymka Elkany (21-23). Pielgrzymka Anny po odłączeniu dziecięcia (24-25); ofiaruje je Jahwie na służbę (26-28). Pieśń Anny: Radość wdzięczności (2,1); wielkość Jahwy (2); jego zachowanie się wobec potężnych i wobec pokornych (3-8); on powala bezbożnych (9-10a); nadzieja mesjańska (10b). Powrót do Ramata; Samuel pozostaje w świątyni (11).21 I poszedł mąż jej Elkana i wszystek dom jego, aby złożyć Panu ofiarę uroczystą i ślub swój;22 lecz Anna nie poszła, bo powiedziała mężowi swemu: „Nie pójdę, aż będzie odstawione dziecię, i zawiodę je, żeby się ukazało przed obliczem Pańskim i zostało tam na zawsze.”23 I rzekł jej Elkana, mąż jej: „Czyń, co ci się zda dobrym, i zostań, aż je odstawisz; a proszę Pana, aby wypełnił słowo swoje.” A tak została niewiasta i karmiła piersiami syna swego; aż go odsadziła od mleka.24 – I przywiodła go z sobą, gdy go odstawiła, z trzema cielcami i z trzema korcami mąki i z garncem wina, i przywiodła go do domu Pańskiego do Silo. A było dziecię jeszcze malutkie.25 I ofiarowali cielca, i przywiedli dziecię do Helego.26 I rzekła Anna: „Proszę, mój panie, żyje dusza twoja, panie! Jam-ci to owa niewiasta, która stałam tu przed tobą modląc się do Pana.27 O to dziecię prosiłam, i spełnił mi Pan prośbę moją, którą do niego zanosiłam.28 Przeto i ja użyczyłam go Panu na wszystkie dni, przez które będzie użyczony Panu.” I pokłonili się tam Panu. – A Anna modliła się i rzekła:
21 „Rozradowało się serce moje w Panu, i podniósł się róg mój w Bogu moim; rozszerzyły się usta moje nad nieprzyjacioły mymi, bom się uweseliła w zbawieniu twoim.2 Nie masz świętego, jak jest Pan; bo nie masz innego oprócz ciebie, i nie masz mocnego, jak Bóg nasz.3 Przestańcie mówić wyniosłe rzeczy chlubiąc się; niech odstąpią od ust waszych mowy stare, albowiem Bogiem umiejętności jest Pan i jemu gotują się myśli.4 Łuk mocarzów zwyciężony jest, a niemocni są mocą przepasani.5 Ci co pierwej byli syci, za chleb się wynajęli, a głodni są nasyceni, aż niepłodna porodziła wielu, a która miała wielu synów, omdlała.6 Pan uśmierca i ożywia, doprowadza do otchłani i odwodzi.7 Pan ubiogim czyni i wzbogaca, poniża i podwyższa.8 Wzbudza z prochu nędzarza, a z gnoju podnosi ubogiego, aby siedział z książęty i stolicę chwały dzierżył; albowiem Pańskie są zawiasy ziemi i na nich świat założył.9 Nogi świętych swoich zachowa, a bezbożnicy umilkną w ciemnościach; bo nie w sile swojej będzie się wzmacniał mąż.10 Pana bać się będą przeciwnicy jego i nad nimi będzie grzmiał w niebie; Pan będzie sądził granice ziemi i da panowanie królowi swemu i wywyższy róg Chrystusa swojego.”11 I odszedł Elkana do Ramata, do domu swego, a dziecię służyło przed oczyma Pana, przed obliczem Helego kapłana. SYNOWIE HELEGO (2,12-36). Ich zepsucie (12), przewinienia przy składaniu ofiar (13-17). Samuel w świątyni (18-19). Annie rodzą się inne dzieci (20-21). Heli daremnie napomina swych synów (22-26). Pewien mąż Boży karci Helego z powodu grzechów jego synów (27-29), zapowiada upadek jego rodu (30-33), śmierć obu synów w jednym dniu (34) i wzbudzenie kapłana wiernego (35-36).12 Lecz synowie Helego, synowie Beliala,13 nie uznali Pana ani obowiązku kapłańskiego wobec ludu; ale ktokolwiek składał ofiarę, przychodził sługa kapłański, gdy warzyło się mięso, mając widełki o trzech zębach w ręce swojej,14 i wpuszczał je w kocioł, albo w kociołek, albo w garniec, albo w panewkę, i wszystko, co widełkami podniósł, brał sobie kapłan. Tak czynili wszystkiemu Izraelowi, przychodzącym do Silo.15 Także zanim łój palono, przychodził sługa kapłański i mawiał ofiarującemu: „Daj mi mięsa, żebym uwarzył kapłanowi, bo nie wezmę od ciebie mięsa warzonego, ale surowe!”16 I mówił mu ofiarujący: „Niechaj pierwej spalą łój według zwyczaju dzisiaj, a weź sobie, czegokolwiek pragnie dusza twoja.” A on odpowiadając mówił mu: „Żadną miarą, teraz bowiem dasz, inaczej gwałtem wezmę!”17 I był grzech bardzo wielki młodzieńców przed Panem, gdyż odwodzili ludzi od ofiary Pańskiej.18 A Samuel posługiwał przed obliczem Pana, chłopiątko przepasane efodem lnianym.19 A matka jego robiła mu małą sukienkę, którą przynosiła pewnych dni, gdy przychodziła z mężem swoim, aby złożyć ofiarę uroczystą.20 I błogosławił Heli Elkanie i żonie jego, i rzekł mu: „Niech ci odda Pan potomstwo z tej niewiasty za daninę, której użyczyłeś Panu!” I odeszli na miejsce swoje.21 Potem nawiedził Pan Annę, i poczęła i porodziła trzech synów i dwie córki; a Samuel chłopiątko wsławił się u Pana.22 Ale Heli był bardzo stary i słyszał wszystko, co czynili synowie jego wszystkiemu Izraelowi i jak sypiali z niewiastami, które służbę pełniły u drzwi przybytku, i rzekł im:23 „Czemu czynicie takie rzeczy, rzeczy bardzo złe, które ja słyszę od wszystkiego ludu?24 Nie czyńcie, synowie moi, bo to nie dobra sława, którą ja słyszę, że przywodzicie lud Pański do przestępstwa.25 Jeśli zgrzeszy mąż przeciw mężowi, może Bóg dać się mu ubłagać; ale jeśli mąż zgrzeszy przeciw Panu, kto się zań będzie modlił?” I nie słuchali głosu ojca swego, bo ich Pan chciał zabić.26 Lecz młodzieniaszek Samuel postępował i rósł, i podobał się tak Panu jak i ludziom.27 I przyszedł mąż Boży do Helego i rzekł do niego: „To mówi Pan: Czym się nie jawnie objawił domowi ojca twego, gdy byli w Egipcie w domu Faraonowym?28 I obrałem go sobie ze wszystkich pokoleń Izraelowych na kapłana, żeby wstępował do ołtarza mego i aby mi zapalał kadzidło, i nosił efod przede mną; i dałem domowi ojca twego wszystkie ofiary synów Izraelowych.29 Czemużeście nogą odepchnęli ofiary moje i dary moje, o których rozkazałem, aby ofiarowane były w kościele? i czemuś więcej uczcił synów swoich niźli mnie, tak iż jedliście pierwociny wszystkich ofiar ludu mojego izraelskiego?30 Przeto mówi Pan, Bóg Izraelów: Mówiąc rzekłem, żeby dom twój i dom ojca twego służył przed oczyma moimi aż na wieki. Ale teraz mówi Pan: Niech to daleko będzie ode mnie, ale ktokolwiek mię wielbić będzie, uwielbię go, a którzy mną gardzą, bez czci będą.31 Oto przychodzą dni, i odetnę ramię twoje i ramię domu ojca twego, iż nie będzie starca w domu twoim.32 A będziesz patrzeć na przeciwnika twego w kościele, we wszystkim szczęściu Izraelowym; i nie będzie starca w domu twoim po wszystkie dni.33 Wszakże nie wykorzenię do końca męża z ciebie od ołtarza mego, ale aby ustały oczy twoje i schła dusza twoja; a wielka część domu twego zemrze, gdy do lat męskich przyjdzie.34 A to ci będzie na znak, co przyjdzie na dwu synów twoich, Ofni i Fineesa: dnia jednego obydwaj umrą.35 I wzbudzę sobie kapłana wiernego, który według serca mego i wedle duszy mojej czynić będzie i zbuduję mu dom wierny, i będzie chodził przed pomazańcem moim po wszystkie dni.36 A przyjdzie do tego, że ktokolwiek pozostanie w domu twym, przyjdzie, aby się zań modlono i żeby ofiarować pieniądz srebrny i bochenek chleba, i rzec: Przypuść mię, proszę, do jednej części kapłańskiej, abym spożył kawałek chleba.” POWOŁANIE SAMUELA (3,1-21). Bóg woła Samuela po raz pierwszy (1-5), po raz drugi (6-9), po raz trzeci i zapowiada Samuelowi odrzucenie domu Helego (10-14). Heli każe sobie powtórzyć słowa Boże (15-18). Samuel prorokiem Bożym, uznanym przez całego Izraela (19-21).
31 Lecz młodzieniaszek Samuel służył Panu przed Helim, a słowo Pańskie było drogie w owe dni, nie było widzenia jawnego.2 Stało się tedy dnia jednego, Heli leżał na miejscu swoim, a oczy jego zaćmiły się były i nie mógł widzieć;3 zanim lampa Boża zgasła, Samuel spał w kościele Pańskim, gdzie była skrzynia Boża.4 I zawołał Pan Samuela, a on odpowiadając rzekł: „Otom ja!”5 I pobiegł do Helego, i rzekł: „Otom ja, boś mię wołał!” On rzekł: „Nie wołałem, wróć się, a śpij!” I poszedł, a spał.6 I zawołał Pan znowu Samuela, a Samuel wstawszy poszedł do Helego i rzekł: „Otom ja, boś mię wołał!” On odpowiedział: „Nie wołałem cię, synu mój, wróć się, a śpij!”7 A Samuel jeszcze nie znał Pana ani mu była objawiona mowa Pańska.8 I zawołał Pan Samuela jeszcze trzeci raz. A on wstawszy poszedł do Helego, i rzekł:9 „Otom ja, boś mię wołał!” Dorozumiał się tedy Heli, iż Pan wołał młodzieńca, i rzekł do Samuela: „Idź i śpij, a jeśli cię potem zawoła, rzeczesz: Mów, Panie, bo słucha sługa twój!” I poszedł Samuel i spał na miejscu swoim.10 I przyszedł Pan, i stanął, i zawołał jak był wołał dwa razy: „Samuelu, Samuelu!” I rzekł Samuel: „Mów Panie, bo słucha sługa twój!”11 I rzekł Pan do Samuela: „Oto ja czynię słowo w Izraelu, a ktokolwiek je usłyszy, zadzwoni mu w obu uszach.12 Dnia owego wzbudzę przeciw Helemu wszystko, com mówił na dom jego; pocznę i wykonam.13 Bom mu zapowiedział, że będę sądził dom jego na wieki dla nieprawości, ponieważ wiedział, że nieprzystojnie czynili synowie jego, a nie karał ich.14 I dlatego przysiągłem domowi Helego, że nie będzie odpokutowana nieprawość domu jego ofiarami i darami aż na wieki.”15 – I spał Samuel aż do rana i otworzył drzwi domu Pańskiego. A Samuel bał się oznajmić widzenia Helemu.16 Wezwał tedy Heli Samuela i rzekł: „Samuelu, synu mój!” A on odpowiadając rzekł: „Otom ja!”17 I zapytał go: „Co to są za słowa, które mówił Pan do ciebie? Proszę cię, nie taj przede mną! To niechaj ci Bóg uczyni i to niech przyczyni, jeśli zataisz przede mną słowo ze wszystkiego, co ci rzeczono!”18 Oznajmił mu tedy Samuel wszystkie mowy i nie zataił przed nim. A on odpowiedział: „Pan to jest; co dobre jest w oczach jego, niechaj czyni!”19 Ale Samuel rósł, a Pan był z nim i nie upadło żadne słowo jego na ziemię.20 I poznał wszystek Izrael od Dan aż do Bersabee, że Samuel był wiernym prorokiem Pańskim.21 I dalej ukazywał się Pan w Silo; bo się był objawił Pan Samuelowi w Silo według słowa Pańskiego. I ziściła się mowa Samuela wszystkiemu Izraelowi.II. Izrael i Filistyni. (4,1-7,17) FILISTYNI ZADAJĄ KLĘSKĘ IZRAELITOM I UPROWADZAJĄ ARKĘ (4,1-11). Izraelici, pokonani w Afek (1-2), sprowadzają do obozu arkę (3-4), ich radość, a niepokój Filistynów (5-9). Nowa klęska Izraelitów i uprowadzenie arki (10-11).
41 I stało się w owe dni, że się zebrali Filistyni na wojnę, i wyszedł Izrael przeciwko Filistynom na bitwę i położył się obozem u Kamienia Pomocy. A Filistyni przyciągnęli do Afek i ustawili wojsko przeciw Izraelowi.2 A Izrael potkawszy się począł uciekać przed Filistynami i pobito w owym spotkaniu wszędzie po polach około czterech tysięcy mężów.3 I wrócił się lud do obozu i rzekli starsi z Izraela: „Czemu nas dziś Pan poraził przed Filistynami? Przynieśmy do siebie z Silo skrzynię przymierza Pańskiego i niech przyjdzie między nas, żeby nas wybawić z ręki nieprzyjaciół naszych.”4 Posłał tedy lud do Silo i wzięli stamtąd skrzynię przymierza Pana zastępów, siedzącego na cherubinach; a byli dwaj synowie Helego ze skrzynią przymierza Bożego, Ofni i Finees.5 A gdy przyszła skrzynia przymierza Pańskiego do obozu, krzyczał wszystek Izrael głosem wielkim i rozlegało się po ziemi.6 I usłyszeli Filistyni głos wołania, i rzekli: „Co to za głos krzyku wielkiego w obozie hebrajskim?” I dowiedzieli się, że skrzynia Pańska przyszła do obozu.7 I zlękli się Filistyni mówiąc: „Przyszedł Bóg do obozu.”8 I wzdychali mówiąc: „Biada nam, bo nie była taka radość wczoraj i dziś trzeci dzień. Biada nam! Kto nas wybawi z ręki tych bogów wysokich? Ci to są bogowie, którzy porazili Egipt wszelką plagą na puszczy.9 Umacniajcie się i bądźcie mężni, Filistyni, abyście nie służyli Hebrajczykom, jak i oni wam służyli.10 Umacniajcie się i walczcie!” Stoczyli tedy bitwę Filistyni, i pobity został Izrael, i uciekł każdy do namiotu swego; i była porażka bardzo wielka, i poległo z Izraela trzydzieści tysięcy pieszych.11 I skrzynię Bożą wzięto, i dwaj synowie Helego, Ofni i Finees stracili życie. ŚMIERĆ HELEGO (4,12-22). Beniaminita z pola bitwy w Silo (12-13); zwiastuje Helemu klęskę i śmierć dwu jego synów (14-17); śmierć Helego (18). Narodzenie Ichaboda, wnuka Helego (19-22).12 A mąż z Beniamina biegnąc przybył w ów dzień od wojska do Silo z rozdartą szatą i z głową prochem posypaną.13 A gdy on przyszedł, Heli siedział na stołku, patrząc ku drodze, bo się serce jego lękało o skrzynię Bożą. A ów mąż, skoro wszedł, powiedział miastu, i zapłakało wszystko miasto.14 I usłyszał Heli głos wołania, i rzekł: „Co to za głos tego zamieszania?” A on pospieszył się i przyszedł, i oznajmił Helemu.15 Lecz Heli miał już dziewięćdziesiąt i osiem lat, i oczy jego zaćmiły się były, i nie mógł dojrzeć.16 I rzekł do Helego: „Jam jest, którym przyszedł z bitwy, i ja, którym dziś uciekł z wojska.” A on mu rzekł: „Cóż się stało, synu mój?”17 Odpowiadając ów, który oznajmiał, rzekł: „Uciekł Izrael przed Filistynami i stała się wielka klęska wśród ludu; nadto i dwaj synowie twoi zginęli, Ofni i Finees, i skrzynia Boża uprowadzona została.”18 A gdy on wymienił skrzynię Bożą, spadł ze stołka w tył u drzwi, i złamawszy szyję umarł, bo był człowiek stary i leciwy. A sądził on Izrael czterdzieści lat.19 – A synowa jego, żona Fineesa, była brzemienna i bliska porodzenia; a usłyszawszy nowinę, że uprowadzona została skrzynia Boża i że umarł teść jej i mąż jej, nachyliła się i porodziła, bo przypadły na nią nagłe bóle.20 A w samej chwili śmierci jej rzekły te, które stały koło niej: „Nie bój się, boś urodziła syna.” A ona nie odpowiedziała im ani nie zwróciła uwagi.21 I nazwała dziecię Ichabod mówiąc: „Odjęta jest chwała od Izraela,” bo uprowadzona jest skrzynia Boża, oraz ze względu na teścia swego i na męża swego;22 i rzekła: „Odjęta jest chwała od Izraela, dlatego że uprowadzona została skrzynia Boża.” ARKA U FILISTYNÓW (5,1-12). W świątyni Dagona w Azocie (1-5). Bóg karze Azotczyków (6). W Get (7-9). W Akkaronie (10-12).
51 Lecz Filistyni wzięli skrzynię Bożą i zanieśli ją od Kamienia Pomocy do Azotu.2 I wzięli Filistyni skrzynię Bożą, i wnieśli ją do świątyni Dagona, i postawili ją obok Dagona.3 A gdy nazajutrz o świtaniu wstali Azotczycy, oto Dagon leżał twarzą na ziemi przed skrzynią Pańską; i podnieśli Dagona, i postawili go z powrotem na miejscu jego.4 I znowu nazajutrz rano wstawszy znaleźli Dagona leżącego twarzą swą na ziemi przed skrzynią Pańską, a głowa Dagona i obie dłonie rąk jego ucięte, były na progu,5 sam tylko tułów Dagona został i był na swym miejscu. Dla tej przyczyny kapłani Dagona, i wszyscy, którzy wchodzą do świątyni jego, nie wstępują na próg Dagona w Azocie aż do dnia dzisiejszego.6 Lecz ręka Pańska zaciężyła nad Azotczykami i wygubił ich, i zaraził na tajemnym tylnym miejscu Azot i granice jego. I wykipiały wsi i pola pośród owej krainy, i narodziły się myszy, i stało się zamieszanie śmierci wielkiej w mieście.7 – A widząc mężowie Azotczycy taką plagę rzekli: „Niech nie mieszka u nas skrzynia Boga izraelskiego, bo twarda jest ręka jego nad nami i nad Dagonem, bogiem naszym.”8 A posławszy zebrali wszystkich książąt filistyńskich do siebie i rzekli: „Co mamy czynić ze skrzynią Boga Izraelowego?” I odpowiedzieli Getejczycy: „Niech obwożą wkoło skrzynię Boga izraelskiego.” I obwozili wkoło skrzynię Boga izraelskiego.9 A gdy ją oni obwozili, dotykała ręka Pańska każde miasto porażką bardzo wielką i zarażała mężów każdego miasta, od małego aż do wielkiego, i wychodziły i gniły tylne jelita ich. I naradzili się Getejczycy, i poczynili sobie siedzenia skórzane.10 – Posłali tedy skrzynię Bożą do Akkaronu. A gdy przyszła skrzynia Boża do Akkaronu, zawołali Akkarończycy, mówiąc: „Przywieźli do nas skrzynię Boga izraelskiego, aby nas pobiła i lud nasz.”11 Posłali tedy i zebrali wszystkich książąt filistyńskich, a ci rzekli: „Puśćcie skrzynię Boga Izraelowego i niech się wróci na miejsce swoje, a niechaj nas nie zabija z ludem naszym.”12 Bo był strach śmierci w każdym mieście i bardzo ciężka ręka Boża. Mężowie też, którzy nie pomarli, zarażeni bywali na tajemnym tylnym miejscu; i wstępował krzyk każdego miasta do nieba. POWRÓT ARKI DO IZRAELITÓW (6,1-7,1). Kapłani i wieszczkowie każą odesłać Arkę z darami przebłagalnymi (6,1-6). Arka na nowym wozie (7-9) przywieziona do Betsames (10-12) i przyjęta przez Betsamitów (13-16). Dary Filistynów (17-18). Ukaranie ciekawości Betsamitów (19). W Kariatiarim (6,20-7,1).
61 Była tedy skrzynia Pańska w ziemi filistyńskiej siedem miesięcy.2 I przyzwali Filistyni kapłanów i wieszczków mówiąc: „Co uczynimy ze skrzynią Pańską? Ukażcie nam, jak odesłać ją mamy na miejsce jej.” Oni powiedzieli:3 „Jeśli odsyłacie skrzynię Boga Izraelowego, nie odsyłajcież jej próżnej, ale coście winni, oddajcie jej za grzech, a wtedy będziecie uzdrowieni i dowiecie się, dlaczego nie odstępuje ręka jego od was.”4 A oni rzekli: „A cóż jest, co jej za występek oddać mamy?” I odpowiedzieli oni:5 „Według liczby powiatów filistyńskich, pięć zadnic złotych sprawicie i pięć myszy złotych, bo jedna plaga była na was wszystkich i na książętach waszych. I uczynicie podobizny zadnic waszych i podobizny myszy, które zniszczyły ziemię waszą, i dacie Bogu Izraelowemu chwałę, a może odejmie rękę swoją od was i od bogów waszych, i od ziemi waszej.6 Czemu obciążacie serca wasze, jak obciążył Egipt i Faraon serce swoje? Czy nie wypuścił ich potem dopiero, gdy został ukarany, i wyszli?7 Teraz tedy pochwyćcie i uczyńcie wóz jeden nowy i dwie krowy ocielone, na które nie kładziono jarzma, zaprzężcie do wozu, a cielęta ich pozawierajcie w domu.8 I weźmiecie skrzynię Pańską, i wstawicie na wóz, i sztuki złote, któreście mu oddali za grzech, włożycie do skrzynki z boku jej, a puśćcie ją,9 żeby poszła. I będziecie patrzeć: jeśli drogą granic swych pójdzie ku Betsames, on nam to wielkie zło uczynił; lecz jeśli nie, poznamy, że nie jego ręka dotknęła nas, ale się przypadkiem stało.”10 Uczynili tedy w ten sposób, i wziąwszy dwie krowy, które karmiły cielęta, zaprzęgli je do wozu, a cielęta ich zamknęli w domu.11 I postawili skrzynię Bożą na wozie i skrzynkę, która mieściła w sobie myszy złote i podobizny zadnic.12 A krowy szły prosto drogą, która wiedzie do Betsames, i szły jedną drogą krocząc i rycząc, i nie zboczyły ani na prawo, ani na lewo; lecz i książęta filistyńscy szli za nimi aż do granic Betsames.13 A Betsamici żęli pszenicę na dolinie; a podniósłszy oczy swe ujrzeli skrzynię i uradowali się, gdy ujrzeli.14 A wóz przyszedł na pole Jozuego Betsamity i tam stanął. A był tam kamień wielki; i zrąbali drwa wozu i włożyli krowy na nie na całopalenie Panu.15 Lewici zaś znieśli skrzynię Bożą i skrzynkę, która była przy niej, a były w niej sztuki złote, i postawili na kamieniu wielkim. A mężowie Betsamici ofiarowali całopalenie i złożyli ofiary Panu dnia owego.16 A pięciu książąt filistyńskich patrzyło, i wrócili się do Akkaronu tego dnia.17 Te są zadnice złote, które oddali Filistyni za grzech Panu: Azot jedną, Gaza jedną, Askalon jedną, Get jedną, Akkaron jedną;18 i myszy złote według liczby miast filistyńskich pięciu powiatów, od miasta murowanego aż do wsi, która bez muru była i aż do Abel wielkiego, na którym położyli skrzynię Pańską, która była aż do owego dnia na polu Jozuego Betsamity.19 A zabił Pan z mężów Betsamitów, dlatego, że widzieli skrzynię Pańską, i zabił z ludu siedemdziesięciu mężów i pięćdziesiąt tysięcy pospólstwa, i płakał lud, dlatego że Pan poraził pospólstwo porażką wielką.20 I rzekli mężowie Betsamici: „Któż będzie mógł się ostać przed oczyma Pana, Boga świętego tego?21 I do kogoż pójdzie od nas?” I wyprawili posłów do mieszkańców Kariatiarim mówiąc: „Odprowadzili Filistyni skrzynię Pańską; zstąpcie a odwieźcie ją do siebie.”
71 Przyszli tedy mężowie Kariatiarim i odwieźli skrzynię Pańską, i wnieśli ją do domu Aminadaba w Gabaa, a Eleazara, syna jego, poświęcili, aby strzegł skrzyni Pańskiej. PORAŻKA FILISTYNÓW (7,2-14). Samuel wzywa Izraelitów do pokuty (2-4). Lud zbiera się w Masfat i pości (5-6). Filistyni zbliżają się (7); modlitwa a całopalenie Samuela (8-4); Bóg rozprasza Filistynów. Izraelici ich gonią (10-12); odwet (13-14).2 I stało się, że od dnia, w którym pozostała skrzynia Pańska w Kariatiarim, minęło dni wiele (bo już był rok dwudziesty), i odpoczął wszystek dom Izraelów za Panem.3 Rzekł tedy Samuel do wszystkiego domu Izraelowego mówiąc: „Jeśli ze wszystkiego serca waszego nawracacie się do Pana, wyrzućcież bogi cudze spośród was, Baalów i Astarty, a przygotujcie serca wasze Panu i służcie jemu samemu, a wyrwie was z ręki Filistynów!”4 Odrzucili tedy synowie Izraelowi Baalów i Astarty, i służyli Panu swemu.5 – I rzekł Samuel: „Zgromadźcie wszystkiego Izraela do Masfat, żebym się modlił za wami do Pana!”6 I zeszli się do Masfat, i czerpali wodę, i wylewali przed oczyma Pańskimi, i pościli dnia owego, i mówili tam: „Zgrzeszyliśmy Panu!” I sądził Samuel synów Izraelowych w Masfat.7 I usłyszeli Filistyni, że się zgromadzili synowie Izraelowi w Masfat, i przyjechali książęta filistyńscy do Izraela. Gdy to usłyszeli synowie Izraelowi, zdjął ich strach przed Filistynami.8 I rzekli do Samuela: „Nie przestawaj za nami wołać do Pana, Boga naszego, aby nas wybawił z ręki Filistynów!”9 I wziął Samuel jagnię ssące jedno, i ofiarował je na całopalenie zupełne Panu; i wołał Samuel do Pana za Izraelem, i wysłuchał go Pan.10 I stało się, gdy Samuel ofiarował całopalenie, że Filistyni spotkali się z Izraelem; i zagrzmiał Pan grzmotem wielkim dnia owego nad Filistynami, i przestraszył ich, i pobici zostali od Izraela.11 A wyszedłszy mężowie Izraelowi z Masfat, gonili Filistynów i bili ich aż do miejsca, które było pod Betchar.12 Wziął tedy Samuel kamień jeden i postawił go między Masfat a między Sen, i nadał owemu miejscu nazwę Kamień Pomocy, i rzekł: „Aż dotąd pomagał nam Pan.”13 I uniżeni zostali Filistyni, i nie przyjeżdżali już więcej w granice izraelskie. I była ręka Pańska nad Filistynami po wszystkie dni Samuelowe.14 I przywrócone zostały Izraelowi miasta, które wzięli Filistyni Izraelowi od Akkaronu aż do Get, i do granic ich; i wyswobodził Izraela z ręki Filistynów, i był pokój między Izraelem i Amorejczykami SĘDZIOWANIE SAMUELA (7,15-17).15 Sądził też Samuel Izraela po wszystkie dni żywota swego.16 I chodził na każdy rok, obchodząc Betel, Galgala i Masfat, i sądził Izraela na pomienionych miejscach.17 I wracał się do Ramata, bo tam był dom jego, i tam sądził Izraela; zbudował też tam ołtarz Panu.CZĘŚĆ 11 (8,1-15,35)SAMUEL I SAULI. Wybór Saula.(8,1-10,27)I. IZRAELICI ŻĄDAJĄ KRÓLA (8,1-22). Grzeszne postępowanie synów Samuela (1-3). Starsi Izraela proszą o króla (4-5). Samuel w imieniu Jahwy gani Izraelitów, ale przystaje na ich prośbę (6-9); przedkłada im ujemne strony królestwa (10-18). Lud się upiera (19-20); Bóg każe ich żądanie zaspokoić (21-22).
81 I stało się, gdy się zestarzał Samuel, ustanowił synów swych sędziami nad Izraelem.2 A imię syna jego pierworodnego było Joel, a imię wtórego Abia, sędziów w Bersabee.3 I nie chodzili synowie jego drogami jego, ale szli za łakomstwem, brali dary i prawo naruszali.4 Przeto zebrawszy się wszyscy starsi Izraelowi przyszli do Samuela do Ramata.5 I rzekli mu: „Otoś się ty zestarzał, a synowie twoi nie chodzą drogami twoimi; ustanów nam króla, aby nas sądził, jak i wszystkie narody mają!”6 – Nie podobała się ta mowa w oczach Samuela, przeto że mówili: „Daj nam króla, aby nas sądził.”7 I modlił się Samuel do Pana. I rzekł Pan do Samuela: „Słuchaj głosu ludu we wszystkim, co ci mówią, bo nie ciebie odrzucili, ale mnie, żebym nie królował nad nimi.8 Według wszystkich uczynków swych, których się dopuścili od dnia, któregom ich wywiódł z Egiptu, aż do dnia tego, jak mnie opuszczali i służyli bogom cudzym, tak i tobie czynią.9 Teraz tedy słuchaj głosu ich, wszelako ostrzeż ich i zapowiedz im prawo króla, który ma królować nad nimi.”10 – Rzekł tedy Samuel wszystkie słowa Pańskie do ludu, który go prosił o króla i rzekł:11 „Takie będzie prawo króla, który ma panować nad wami: Synów waszych brać będzie i postawi ich na wozach swych, i uczyni sobie jezdnych i biegających przed wozami jego,12 i poczyni sobie tysiączników i setników, i oraczów ról swoich, i żeńców zboża, i rzemieślników zbroi i wozów swoich.13 Córki też wasze uczyni sobie aptekarkami i kucharkami, i piekarkami.14 Pola też wasze i winnice i oliwnice co najlepsze weźmie, i rozda sługom swoim.15 Ale i ze zboża waszego, i z dochodów winnic dziesięcinę brać będzie, aby dać rzezańcom i służebnikom swoim.16 Sług także waszych i służebnice, i młodzieńców co lepszych, i osły brać będzie, i obróci na robotę swoją.17 Z trzód też waszych będzie brał dziesięcinę, a wy będziecie mu niewolnikami.18 I będziecie wołać w ów dzień przed obliczem króla waszego, któregoście sobie obrali, a nie usłucha was Pan dnia owego, gdyżeście prosili dla siebie o króla.”19 – A nie chciał lud usłuchać głosu Samuelowego, ale rzekli: „Żadną miarą, król bowiem będzie nad nami,20 a my też będziemy jak wszystkie narody i będzie nas król nasz sądził, i będzie wychodził przed nami, i będzie wiódł wojny nasze za nas!”21 I wysłuchał Samuel wszystkich słów ludu, i mówił je w uszy Pańskie.22 I rzekł Pan do Samuela: „Słuchaj głosu ich, a ustanów nad nimi króla.” I rzekł Samuel do mężów izraelskich: „Niech idzie każdy do miasta swego.” SAMUEL NAMASZCZA SAULA (9,1-10,16). Saul, syn Cisa (9,1-2), szukając oślic swego ojca (3-4), przybywa do miasta Samuela, by poradzić się widzącego (5-10), a wstępując, spotyka samego Samuela (11-14). Samuel, uprzedzony przez Boga (15-17), przyjmuje Saula, uspokaja go co do oślic (18-20a), zapowiada przyszłą chwałę (20b-21) i gości go na wyżynie (22-24). Nazajutrz Samuel namaszcza Saula (9,25-10,1), zapowiada mu, co go spotka w drodze (2-7), i naznaczywszy Galgala na miejsce spotkania puszcza go (18). W Gabaa Bożym wśród proroków (9-13). Spotkanie ze stryjem (14-16).
91 I był mąż z pokolenia Beniamina imieniem Cis, syn Abiela, syna Serora, syna Bechorata, syna Afii, syna męża Jemini, siłą potężny.2 I miał syna imieniem Saul, wybornego i dobrego, i nie było męża z synów Izraelowych lepszego nadeń; od ramienia i wyżej był wyższy niż wszystek lud.3 – A zginęły były oślice Cisa, ojca Saulowego, i rzekł Cis do Saula, syna swego: „Weź ze sobą jednego ze służebników, a wstawszy idź i szukaj oślic.”4 A gdy oni przeszli przez górę Efraim i przez ziemię Salisa, a nie znaleźli, przeszli też przez ziemię Salim, a nie było ich; i przez ziemię Jeminiego, a nie znaleźli.5 – A gdy przyszli do ziemi Suf, rzekł Saul do sługi, który był z nim: „Pójdź, a wróćmy się, by snadź ojciec mój nie zaniechał oślic, a o nas się nie frasował.”6 A ten mu rzekł: „Oto jest mąż Boży w tym mieście, człowiek znamienity; wszystko, co on mówi, bez wątpliwości się staje. Teraz tedy pójdźmy tam, a może nam powie o drodze naszej, dla której przyszliśmy.”7 I rzekł Saul do sługi swego: „Oto pójdziemy, ale cóż poniesiemy do męża Bożego? Chleba nie stało w torbach naszych, a podarku nie mamy, który byśmy dali człowiekowi Bożemu, ani czego innego.”8 Sługa znowu odpowiedział Saulowi i rzekł: „Oto się znalazła w ręce mojej czwarta część sykla srebrnego, dajmy człowiekowi Bożemu, aby nam oznajmił drogę naszą.”9 (Przedtem w Izraelu tak mawiał każdy, który szedł radzić się Boga: „Przyjdźcie, a pójdziemy do widzącego”; którego bowiem dziś prorokiem zowią, przedtem zwano widzącym).10 I rzekł Saul do sługi swego: „Bardzo dobra mowa twoja. Pójdź, idźmy!” – I poszli do miasta, w którym był mąż Boży.11 A gdy wstępowali na górę miasta, znaleźli dziewczęta, wychodzące na czerpanie wody, i rzekli im: „A jest tu widzący?”12 One odpowiadając rzekły im: „Tu jest, oto przed tobą, spiesz się teraz, bo dziś przyszedł do miasta, dziś bowiem jest ofiara ludu na wyżynie.13 Wszedłszy do miasta zaraz go znajdziecie, pierwej nim pójdzie leść na wyżynę. Lud bowiem jeść nie będzie, aż on przyjdzie, ponieważ on błogosławi ofierze, a potem jedzą ci, którzy są wezwani. A tak teraz wstąpcie, bo go dziś znajdziecie.”14 I weszli do miasta. A gdy oni chodzili pośród miasta, ukazał się Samuel, wychodzący naprzeciw nich, aby wstąpić na wyżynę.15 A Pan odsłonił ucho Samuelowe dzień przedtem, zanim Saul przyszedł, mówiąc:16 „O tejże godzinie, która teraz jest, poślę jutro do ciebie męża z ziemi Beniamin, i pomażesz go na wodza nad ludem moim izraelskim, i wybawi lud mój z ręki Filistynów; bom wejrzał na lud mój, przyszło bowiem wołanie ich do mnie.”17 A gdy Samuel wejrzał na Saula, rzekł mu Pan: „Oto mąż, o którym ci powiadałem; ten będzie panował nad ludem moim.”18 I przystąpił Saul do Samuela w środku bramy, i rzekł: „Ukaż mi, proszę, gdzie jest dom widzącego.”19 I odpowiedział Samuel Saulowi mówiąc: „Jam jest widzący. Idź przede mną na wyżynę, abyście jedli ze mną dzisiaj, a rano cię odprawię i wszystko, co jest w sercu twoim, oznajmię ci.20 A o oślice, któreś dziś trzeci dzień stracił, nie frasuj się, bo się znalazły. A czyjeż będą co najlepsze rzeczy Izraelowe? Czyż nie twoje i wszystkiego domu ojca twego?”21 A Saul odpowiadając rzekł: „Czyż ja nie jestem syn Jeminiego, z najmniejszego pokolenia Izraelowego, a ród mój najpodlejszy między wszystkimi domami pokolenia Beniamina? Czemuż tedy rzekłeś mi te słowa?”22 Wziąwszy tedy Samuel Saula i sługę jego wwiódł ich na salę i dał im miejsce na czele tych, którzy byli wezwani; bo ich było około trzydziestu mężów.23 I rzekł Samuel kucharzowi: „Daj sztukę, którą ci dałem i rozkazałem, żebyś odłożył osobno u siebie.”24 I podniósł kucharz łopatkę i położył przed Saulem. I rzekł Samuel: „Oto, co zostało, weźmij przed siebie, a jedz, bo umyślnie dla ciebie schowano, kiedym wezwał lud.” I jadł Saul z Samuelem dnia owego.25 I zeszli z wyżyny do miasta, i mówił z Saulem na sali; i posłał Saulowi na sali, i spał.26 A gdy rano wstali i już dniało, wezwał Samuel Saula na sali mówiąc: „Wstań, a odprawię cię.” I wstał Saul, i wyszli obaj, to jest on i Samuel.27 A gdy schodzili na końcu miasta, rzekł Samuel do Saula: „Powiedz słudze, żeby szedł przed nami i minął nas, a ty pozostań trochę, żebym ci opowiedział słowo Pańskie.”
101 I wziął Samuel bańkę oliwy, i wylał na głowę jego, i pocałował go, i rzekł: „Oto pomazał cię Pan na książęcia nad dziedzictwem jego, i wyzwolisz lud jego z rąk nieprzyjaciół jego, którzy są wokoło niego. A ten ci jest znak, że cię Bóg na książęcia pomazał:2 gdy odejdziesz dzisiaj ode mnie, znajdziesz dwu mężów u grobu Racheli na granicy Beniamina, na południu, i powiedzą ci: Znalazły się oślice, których chodziłeś szukać, a ojciec twój zaniechawszy oślic troszczy się o was i mówi: Cóż uczynię ze synem moim?3 A gdy stamtąd odejdziesz i dalej pójdziesz, i przyjdziesz do dębu Tabor, spotkają cię tam trzej mężowie, idący do Boga do Betel, jeden niosący troje koźląt, a drugi trzy bochenki chleba, a inny niosący dzbanek wina.4 A gdy cię pozdrowią, dadzą ci dwa chleby i weźmiesz z ręki ich.5 Potem przyjdziesz na pagórek Boży, kędy jest stanowisko Filistynów; a gdy tam wnijdziesz do miasta, spotkasz gromadę proroków zstępujących z wyżyny, a przed nimi harfę, bęben, piszczałkę i lutnię, a oni będą prorokować.6 I przypadnie na cię duch Pański, i będziesz prorokował z nimi, i odmienisz się w męża innego.7 A tak, gdy ci się ziszczą te wszystkie znaki, czyń, cokolwiek znajdzie ręka twoja, bo Pan jest z tobą.8 I znijdziesz przede mną do Galgala (bo ja znijdę do ciebie), aby złożyć obiatę i ofiary zapokojne; siedem dni poczekasz, aż przyjdę do ciebie i ukażę ci, co masz czynić.”9 A tak gdy odwrócił ramię swe, aby odejść od Samuela, odmienił mu Bóg serce na inne i spełniły się wszystkie znaki dnia owego.10 I przyszli na pomieniony pagórek, a oto gromada proroków wyszła naprzeciwko niego i przypadł nań duch Pański, i prorokował między nimi.11 A widząc wszyscy, którzy go znali wczoraj i dziś trzeci dzień, że był między prorokami i prorokował, rzekli jeden do drugiego: „Cóż się to stało synowi Cisa?12 Czyż i Saul między prorokami?” I odpowiedział jeden drugiemu mówiąc: „A kto jest ojcem jego?” I stąd weszło w przypowieść: „Czyż i Saul między prorokami?”13 I przestał prorokować i przyszedł na wyżynę.14 – I rzekł stryj Saulów do niego i do sługi jego: „Gdzieście chodzili?” Oni odpowiedzieli: „Szukać oślić; a gdyśmy ich nie znaleźli, przyszliśmy do Samuela.”15 I rzekł mu stryj jego: „Powiedz mi, co ci mówił Samuel.”16 A Saul rzekł do stryja swego: „Powiedział nam, że się znalazły oślice.” Lecz o sprawie królestwa, o której mu Samuel mówił, nie powiedział mu. SAUL WYBRANY LOSEM (10,17-27). W Masfa Samuel znowu wyrzuca ludowi jego prośbę (17-19). Saula, wybranego losem (20-21), cały lud wita z radością (22-24). Samuel ogłasza prawo królewskie (25). Rozejście się ludu, Saul w Gabaa (26-27).17 Potem zwołał Samuel lud do Pana w Masfa i rzekł do Synów Izraelowych:18 „To mówi Pan, Bóg Izraelów: Jam wywiódł Izraela z Egiptu i wyrwałem was z ręki Egipcjan i z ręki wszystkich królów, którzy was trapili.19 A wyście dziś porzucili Boga waszego, który sam wybawił was ze wszelakiego złego i z ucisków waszych, i rzekliście: Żadną miarą, ale króla ustanów nad nami! Teraz tedy stańcie przed Panem według pokoleń waszych i wedle domów.”20 I przywiódł Samuel wszystkie pokolenia Izraela, i padł los na pokolenie Beniamina.21 I przywiódł pokolenie Beniamina i rody jego, i wypadł ród Metriego, i przyszedł do Saula, syna Cisa. Szukali go tedy i nie znaleziono go.22 I pytali się potem Pana, czy tam przyjdzie. A Pan odpowiedział: „Oto skrył się w domu.”23 Pobiegli tedy i wzięli go stamtąd, i stanął pośród ludu, i był wyższy nad wszystek lud od ramion i wyżej.24 I rzekł Samuel do wszystkiego ludu: „Zaiste widzicie, kogo Pan obrał, gdyż mu nie masz podobnego między wszystkim ludem.” I zawołał wszystek lud, i rzekł: „Niech żyje król!”25 I opowiedział Samuel przed ludem prawo królewskie i spisał w księdze i położył przed Panem. I rozpuścił Samuel wszystek lud, każdego do domu jego.26 Lecz i Saul odszedł do domu swego do Gabaa; i szła z nim część wojska, których serca Bóg poruszył.27 Ale synowie Beliala mówili: „Czy nas ten wybawić może?” I wzgardzili nim, a nie przynieśli mu darów. Ale on udawał, że nie słyszy.II. Wojny i przewinienia Saula.(11,1-15,35) SAUL I AMMONICI (11,1-15). Naas Ammonita oblega Jabes Galaad (1-3). Mieszkańcy przez posłów proszą Izraelitów o pomoc (4). Saul zbiera wojsko (5-8) i zwycięża Ammonitów (9-11). Potwierdzenie królestwa w Galgala (12-15).
111 I stało się jakoby po miesiącu, przyciągnął Naas Ammonita i począł walczyć przeciw Jabes Galaad. I rzekli wszyscy mężowie Jabesu do Naasa: „Miej nas z sobą w przymierzu, a będziemy ci służyć.”2 Odpowiedział im Naas Ammomta: „Pod tym warunkiem uczynię z wami przymierze, że wyłupię wam wszystkim prawe oczy i dam was na pośmiewisko we wszystkim Izraelu.”3 I rzekli do niego starsi Jabesu: „Użycz nam siedem dni, żebyśmy wyprawili posłów po wszystkich granicach Izraelowych, a jeśli nie będzie, kto by nas bronił, wynijdziemy do ciebie.”4 – Przyszli tedy posłowie do Gabaa Saulowego i mówili te słowa, gdy lud słyszał; i podniósł wszystek lud swój głos, i płakał.5 A oto Saul wracał się, idąc za wołami z pola, i rzekł: „Co ma lud, że płacze?” I powiedzieli mu słowa mężów Jabesu.6 I przypadł duch Pański na Saula, gdy usłyszał te słowa, i rozgniewała się zapalczywość jego bardzo.7 I wziąwszy obydwa woły, zrąbał w sztuki i rozesłał po wszystkich granicach izraelskich przez ręce posłów, mówiąc: „Ktokolwiek nie wynijdzie i nie pójdzie za Saulem i za Samuelem, tak się stanie wołom jego!” I padł strach Pański na lud, i wyszli jak mąż jeden.8 I policzył ich w Bezek; i było synów Izraelowych trzysta tysięcy, a mężów Juda trzydzieści tysięcy.9 – I rzekli posłom, którzy byli przyszli: „Tak powiecie mężom, którzy są w Jabes Galaad: Jutro, skoro słońce zagrzeje, będzie wam wybawienie.” I przyszli posłowie i oznajmili mężom Jabesu, którzy się uradowali10 I rzekli: „Jutro wynijdziemy do was, a uczynicie nam wszystko, co się wam podoba.”11 I stało się, gdy dzień następny przyszedł, rozdzielił Saul lud na trzy części i wtargnął w środek obozu o straży porannej, i poraził Ammonitów aż do zagnania się dnia; a reszta się rozpierzchła, tak że się nie zostało z nich dwu razem.12 – I rzekł lud do Samuela: „Kto to jest, co mówił: Czy Saul będzie królował nad nami? Wydajcie mężów, a pozabijamy ich!”13 I rzekł Saul: „Nie będzie nikt zabity dnia tego, bo dziś Pan uczynił zbawienie w Izraelu.”14 I rzekł Samuel do ludu: „Pójdźcie, a idźmy do Galgala i odnówmy tam królestwo.”15 I poszedł wszystek lud do Galgala, i uczynili tam Saula królem przed Panem w Galgala, i ofiarowali tam ofiary zapokojne przed Panem. I weselił się tam Saul i wszyscy mężowie izraelscy bardzo. SAMUEL ŻEGNA SIĘ Z LUDEM (12,1-25). Samuel uzyskuje pochlebne świadectwo o swoim postępowaniu (1-6). Przypomina ludowi dobrodziejstwa Boże (7-13); napomina go do wierności wobec Boga (14-15). Mowę swą potwierdza cudem (16-18). Obiecuje modlić się za ludem do Boga i znowu zachęca do bojaźni Bożej (19-25).
121 I rzekł Samuel do wszystkiego Izraela: „Otom usłuchał głosu waszego według wszystkiego, coście mówili do mnie, i ustanowiłem nad wami króla.2 A teraz król chodzi przed wami, ja zaś zestarzałem się i osiwiałem, lecz synowie moi są z wami; a tak ja, którym obcował z wami od młodości mojej aż do dnia tego, otom tu jest!3 Mówcie o mnie przed Panem i przed pomazańcem jego, czym wziął czyjego wołu albo osła, czym niesłusznie skrzywdził kogo, czym ucisnął kogo, czym z ręki czyjej wziął dar, a wzgardzę nim dziś i zwrócę wam!”4 I rzekli: „Nie skrzywdziłeś nas aniś ucisnął, aniś wziął z ręki czyjej żadnej rzeczy.”5 I rzekł do nich: „Świadkiem jest Pan przeciw wam i świadkiem pomazaniec jego dnia tego, żeście nic nie znaleźli w ręce mojej.” I rzekli: „Świadkiem.”6 I rzekł Samuel do ludu: „Pan, który uczynił Mojtesza i Aarona, i wywiódł ojców naszych z ziemi Egipskiej.7 Teraz tedy stójcie, że się rozpierać będę sądem przeciw wam przed Panem o wszystkie miłosierdzia Pańskie, które uczynił z wami i z ojcami waszymi:8 jak Jakub wszedł do Egiptu i wołali ojcowie wasi do Pana, i posłał Pan Mojżesza i Aarona, i wywiódł ojców waszych z Egiptu, i posadził ich na tym miejscu.9 A oni zapomnieli Pana, Boga swego, i dał ich w ręce Sisary, hetmana wojska Hasoru, i w rękę Filistynów, i w rękę króla Moabu, i walczyli przeciw nim.10 Potem wołali do Pana i mówili: Zgrzeszyliśmy, żeśmy opuścili Pana, a służyliśmy Baalom i Astartom; teraz tedy wyrwij nas z ręki nieprzyjaciół naszych, a będziemy ci służyć.11 I posłał Pan Jerobaala i Badana, i Jeftego, i Samuela, i wyrwał was z ręki nieprzyjaciół waszych wokoło, i mieszkaliście bezpiecznie.12 A ujrzawszy, że Naas, król synów Ammonowych przyszedł przeciwko wam, rzekliście mi: Żadnym sposobem, ale król będzie nam rozkazywał! gdy Pan, Bóg wasz, królował nad wami.13 Teraz tedy, oto jest król wasz, któregoście obrali i żądali; oto wam dał Pan króla.14 Jeśli będziecie się bać Pana i służyć mu i słuchać głosu jego, a nie rozdrażnicie ust Pańskich: będziecie i wy i król, który wam rozkazuje, chodzili za Panem, Bogiem waszym.15 Ale jeśli nie będziecie słuchać głosu Pańskiego, ale oporni będziecie mowom jego, będzie ręka Pańska na was i na ojcach waszych.16 Ale i teraz stójcie, a obaczcie tę rzecz wielką, którą uczyni Pan przed oczyma waszymi.17 Czy dziś nie jest pszeniczne żniwo? Będę wzywał Pana, a da gromy i deszcze, i poznacie a ujrzycie, żeście bardzo źle sobie czynili przed oczyma Pańskimi, prosząc nad sobą króla.”18 I wołał Samuel do Pana i dał Pan gromy i deszcze dnia owego.19 – I zląkł się bardzo wszystek lud Pana i Samuela. I rzekł wszystek lud do Samuela: „Módl się za sługami twymi do Pana, Boga twego, żebyśmy nie pomarli, bośmy przydali do wszystkich grzechów naszych złość, żeśmy sobie prosili króla.”20 I rzekł Samuel do ludu: „Nie bójcie się! Wyście uczynili. to wszystko zło, wszakże nie odstępujcie od Pana, ale służcie Panu ze wszystkiego serca waszego.21 A nie udawajcie się za nikczemnościami, które wam nie pomogą ani was wyrwą, bo nikczemne są.22 A nie opuści Pan ludu swego dla imienia swego wielkiego, bo przysiągł Pan uczynić was sobie ludem.23 A mnie nie daj, Boże, tego grzechu dopuścić się przeciw Panu, abym miał przestać modlić się za wami, i nauczę was drogi dobrej a prostej.24 Bójcie się tedy Pana, a służcie mu w prawdzie i ze wszystkiego serca waszego, boście widzieli wielkie rzeczy, które czynił między wami.25 Lecz jeśli w złości trwać będziecie, i wy i król wasz razem zginiecie.” WOJNA Z FILISTYNAMI; PIERWSZE PRZEWINIENIE (13,1-14,46). Saul i Jonata na czele wojska rozpoczynają wojnę (13,1-4). Filistyni rozbijają obóz w Machmas i trwożą Izraelitów (5-7a). Saul składa w Galgala ofiarę przed nadejściem Samuela, nagana i odrzucenie rodu Saula (7b-15). Izraelici udają się do Gabaa Beniamina; napadani przez Filistynów, znajdują się w groźnym położeniu (16-23). Jonata walczy z powodzeniem w Machmas (14,1-15). Saul odkrywa przyczynę zgiełku w obozie filistyńskim (16-23). Jonata nieświadomie łamie ślub ojca swego (24-30). Lud zabija zdobyte zwierzęta i pożywa z krwią; środek zaradczy (31-35). Lud ocala Jonatę od śmierci za złamanie ślubu (36-46).
131 Synem jednego roku był Saul, gdy począł królować a dwa lata królował nad Izraelem.2 I wybrał sobie Saul trzy tysiące z Izraela; i były przy Saulu dwa tysiące w Machmas i na górze Betel, a tysiąc był z Jonatą w Gabaa Beniamina, lecz resztę ludu odesłał, każdego do przybytku jego.3 I pobił Jonata straż filistyńską, która była w Gabaa. Gdy to usłyszeli Filistyni, Saul zatrąbił w trąbę po wszystkiej ziemi mówiąc:4 „Niech usłyszą Hebreowie!” A wszystek Izrael usłyszał tę wieść: „Pobił Saul straż filistyńską, i podniósł się Izrael przeciwko Filistynom.” Wołał tedy lud za Saulem w Galgala.5 Filistyni też zgromadzili się, aby walczyć z Izraelem, trzydzieści tysięcy wozów i sześć tysięcy jezdnych, a reszta ludu pospolitego tak liczna jak piasek, który jest na brzegu morskim. I wyciągnąwszy położyli się obozem w Machmas na wschód od Betawen.6 Ujrzawszy mężowie izraelscy, że są w ciężkim położeniu (bo był lud utrapiony), pokryli się w jaskiniach i w skrytych miejscach, w skałach też i w jamach, i w studniach.7 A Hebreowie przeszli za Jordan do ziemi Gad i Galaad. – A gdy jeszcze Saul był w Galgala, przeląkł się wszystek lud, który szedł za nim.8 I czekał siedem dni według woli Samuelowej, lecz Samuel nie przyszedł do Galgala, i rozbiegł się lud od niego.9 Rzekł tedy Saul: „Przynieście mi całopalenie i zapokojne!” I ofiarował całopalenie.10 A gdy skończył ofiarować całopalenie, oto Samuel nadszedł, i wyszedł Saul naprzeciwko niego, aby go przywitać.11 I rzekł do niego Samuel: „Coś uczynił?” Odpowiedział Saul: „Ponieważ widziałem, iż się lud rozchodził ode mnie, a tyś nie przyszedł wedle dni umówionych, Filistyni zaś zgromadzili się w Machmas,12 rzekłem: Teraz zjadą Filistyni do mnie do Galgala, a nie ubłagałem oblicza Pańskiego. Potrzebą przyciśniony, ofiarowałem całopalenie.”13 I rzekł Samuel do Saula: „Głupio postąpiłeś i nie strzegłeś przykazania Pana, Boga twego, które ci nałożył. Gdybyś był tego nie uczynił, teraz by już Pan przygotował królestwo twoje nad Izraelem na wieki.14 Ale żadną miarą królestwo twoje więcej nie powstanie. Poszukał sobie Pan męża według serca swego, i rozkazał mu Pan, aby był książęciem nad ludem jego, przeto żeś nie zachował, co ci Pan rozkazał.”15 I wstał Samuel, i poszedł z Galgala do Gabaa Beniamina. A reszta ludu poszła za Saulem przeciwko ludowi, który walczył z nimi na pagórku Beniaminowym, gdy szli z Galgala do Gabaa. I policzył Saul lud, który się znalazł przy nim, około sześciuset mężów.16 A Saul i Jonata, syn jego, i lud, który się znalazł z nimi, byli w Gabaa Beniamina, a Filistyni położyli się byli w Machmas.17 I wyszły na łupienie z obozu filistyńskiego trzy hufce: jeden hufiec udał się ku drodze Efra, do ziemi Saula,18 a drugi ciągnął drogą Bethoron; trzeci obrócił się ku drodze granicy, przyległej dolinie Seboim, ku puszczy.19 Ale nie było kowala we wszystkiej ziemi izraelskiej, bo Falistyni zapobiegli, aby snadź Hebrajczycy nie uczynili mlecza albo oszczepu.20 Przeto chodził wszystek lud do Filistynów, aby, naostrzyć lemiesz swój i motykę, siekierę i rydel.21 A tak stępiały ostrza lemieszów, motyk, wideł i siekier, aż do ościenia, poprawy potrzebującego.22 A gdy przyszedł dzień bitwy, nie znalazł się miecz i oszczep w ręku wszystkiego ludu, który był z Saulem i z Jonatą, oprócz Saula i Jonaty, syna jego.23 Wyszła tedy straż filistyńska, aby przejść do Machmas.
141 I przydarzyło się dnia jednego, że Jonata, syn Saula, rzekł do pachołka, giermka swego: „Pójdź, a przejdźmy do straży filistyńskiej, która jest za owym miejscem.” A ojcu swemu tego nie powiedział.2 Lecz Saul mieszkał na końcu Gabaa pod granatem, który był w Magron, a było z nim ludu około sześciuset mężów.3 A Achias, syn Achitoba, brata Ichaboda, syna Fineesa, który pochodził od Helego, kapłana Pańskiego w Silo, nosił efod. Ale i lud nie wiedział, gdzie poszedł Jonata.4 A były między górami, przez które usiłował Jonata przebyć do straży filistyńskiej, z obu stron wysokie skały i kamienie urwiste na kształt zębów stąd i zowąd, imię jednej Boses, a drugiej imię Sene.5 Jedna skała wznosiła się ku północy naprzeciw Machmas, a druga ku południowi naprzeciw Gabaa.6 I rzekł Jonata do młodzieńca, giermka swego: „Pójdź, przejdźmy do straży tych nieobrzezańców, czy snadź będzie Pan działał na naszą korzyść; boć nie trudno Panu wybawić albo przez wielu, albo przez nielicznych.”7 I rzekł mu giermek jego: „Czyń wszystko, co się podoba sercu twemu. Idź, kędy chcesz, a z tobą będę, gdziekolwiek zechcesz.”8 I rzekł Jonata: „Oto my idziemy do tych mężów.9 A gdy się im ukażemy, jeśli tak rzekną do nas: Poczekajcie, aż przyjdziemy do was, stójmy na swym miejscu, a nie chodźmy do nich.10 A jeśli rzekną: Wstąpcie do nas, to wstąpmy, bo ich Pan dał w ręce nasze. To nam będzie na znak.”11 I ukazali się obaj straży filistyńskiej; i rzekli Filistyni: „Oto Hebrajczycy wychodzą z jaskiń, w których się pokryli.”12 I mówili mężowie z owej straży do Jonaty i do giermka jego, i rzekli: „Wstąpcie do nas, a ukażemy wam coś!” I rzekł Jonata do giermka swego: „Wstąpmy, pójdź za mną, bo ich Pan dał w ręce Izraelowi.”13 A tak wstępował Jonata pnąc się na rękach i na nogach, a giermek jego za nim. Jedni tedy padali przed Jonatą, a drugich giermek jego zabijał, idąc za nim.14 A była pierwsza porażka, której dokonał Jonata i giermek jego, około dwudziestu mężów na połowie staja, które zwykła para wołów na dzień zorać.15 I stał się dziw w obozie po polach; ale i wszystek lud straży tych, którzy byli wyjechali dla łupu, zdumiał się i strwożyła się ziemia, i stał się jako dziw od Boga.16 I wyjrzeli stróże Saulowi, którzy byli w Gabaa Beniamina, a oto moc porażonych, i tam i sam uciekających.17 I rzekł Saul do ludu, który był z nim: „Poszukajcie a obaczcie, kto z nas odszedł.” A gdy się dowiadywali, znaleziono, że nie ma Jonaty i giermka jego.18 I rzekł Saul do Achiasa: „Przystaw skrzynię Bożą.” (Bo była tam skrzynia Boża w ów dzień z synami Izraelowymi.)19 A gdy Saul mówił do kapłana, zamieszanie wielkie wszczęło się w obozie filistyńskim i pomału się wzmagało, i głośniej się rozlegało. I rzekł Saul do kapłana:20 „Ściągnij rękę twoją!” Zawołał tedy Saul i wszystek lud, który był z nim, i przyszli aż na miejsce bitwy, a oto każdego miecz był obrócony na towarzysza jego, a porażka bardzo21 wielka. Lecz i Hebrajczycy, którzy z Filistynami byli wczoraj i dziś trzeci dzień, i przyciągnęli z nimi do obozu, wrócili się, aby być z Izraelem, który był z Saulem i z Jonatą.22 Wszyscy też Izraelici, którzy się byli pokryli na górze Efraim, usłyszawszy, że uciekali Filistyni, złączyli się ze swymi w bitwie. I było z Saulem około dziesięciu tysięcy mężów.23 I wybawił Pan dnia owego Izraela, a bitwa owa doszła aż do Betawen.24 A mężowie izraelscy złączyli się z sobą dnia owego; Saul zaś poprzysiągł lud mówiąc: „Przeklęty mąż, który by jadł chleb aż do wieczora, aż się pomszczę nad nieprzyjaciółmi mymi!” I nie jadł wszystek lud chleba.25 I wszystko pospólstwo ziemi przyszło do lasu, w którym był miód na polu.26 I wszedł lud do lasu i ujrzał miód płynący, ale żaden nie przytknął ręki do ust swoich, bo bał się lud przysięgi.27 Ale Jonata nie słyszał, gdy ojciec jego lud poprzysięgał, i ściągnął koniec laski, którą miał w ręce, i omoczył go w plastrze miodu, i obrócił ręką swą do ust swoich, i rozjaśniły się oczy jego.28 I odpowiadając jeden z ludu rzekł: „Przysięgą związał lud ojciec twój mówiąc: Przeklęty mąż, który by jadł chleb dzisiaj!”29 A lud był ustał. I rzekł Jonata: „Strwożył ojciec mój ziemię. Widzieliście sami, że się rozjaśniły oczy moje, dlatego żem skosztował trochę miodu tego.30 Jako daleko więcej, gdyby się lud był najadł ze zdobyczy nieprzyjaciół swych, którą znalazł? Czyżby nie większa była porażka pośród Filistynów?”31 Bili tedy dnia owego Filistynów od Machmas aż do Ajalon i zmęczył się lud bardzo.32 A obróciwszy się do łupów, pobrał owce, woły i cielce, i rzezali na ziemi, i jadł lud z krwią.33 I powiedzieli Saulowi mówiąc, że lud zgrzeszył Panu, jedząc z krwią. A on rzekł: „Zgrzeszyliście! Przytoczcie do mnie już teraz kamień wielki!”34 I rzekł Saul: „Rozejdźcie się między ludem i powiedzcie im, aby przywiódł do mnie każdy wołu swego i barana, i zabijajcie na kamieniu i jedzcie, a nie będziecie grzeszyli Panu jedząc z krwią.” A tak przywodził wszystek lud, każdy wołu w ręce swojej, aż do nocy, i zabijali tam.35 I zbudował Saul ołtarz Panu; a wtedy pierwszy raz począł budować ołtarz Panu.36 I rzekł Saul: „Przypadnijmy na Filistynów w nocy, a niszczmy ich, aż zajaśnieje poranek, i nie zostawmy z nich ani męża!” A lud odpowiedział: „Czyń wszystko, co się zda dobre w oczach twoich.” I rzekł kapłan: „Przystąpmy tu do Boga.”37 I radził się Saul Pana: „Czy mam gonić Filistynów? Czy dasz ich w ręce Izraelowi?” I nie odpowiedział mu dnia owego.38 I rzekł Saul: „Przywiedźcie tu wszystkich książąt ludu, a dowiadujcie się i patrzcie, przez kogo stał się grzech ten dzisiaj.39 Żyje Pan, zbawca Izraela, iż jeśli przez Jonatę, syna mego, się stał, bez żadnej odmiany umrze!” Na to mu się żaden ze wszystkiego ludu nie sprzeciwił.40 I rzekł do wszystkiego Izraela: „Odstąpcie wy na jedną stronę, a ja z Jonatą, synem moim, będę na drugiej stronie.” I odpowiedział lud Saulowi: „Co jest dobrego w oczach twoich, uczyń.”41 I rzekł Saul do Pana, Boga Izraelowego: „Panie Boże Izraelów, daj znak: Co jest, żeś nie odpowiedział słudze twemu dzisiaj? Jeśli na mnie albo na Jonacie, synu moim, jest ta nieprawość, daj pokazanie; albo jeśli ta nieprawość jest na ludzie twoim, daj poświęcenie.” I znaleziony jest Jonata i Saul, a lud wyszedł.42 I rzekł Saul: „Rzućcie los między mną, a między Jonatą, synem moim.” I padł los na Jonatę.43 I rzekł Saul do Jonaty: „Powiedz mi coś uczynił!” I powiedział mu Jonata, i rzekł: „Kosztując skosztowałem końcem laski, która była w ręce mojej, trochę miodu, a oto ja umieram!”44 I rzekł Saul: „To mi niech uczyni Bóg, i to niech przyczyni, że śmiercią umrzesz, Jonato!”45 I rzekł lud do Saulaa: „A więc Jonata umrze, który uczynił zbawienie to wielkie w Izraelu? To niesłuszna! Żyje Pan, że nie spadnie włos z głowy jego na ziemię, bo z Bogiem czynił dzisiaj!” Wybawił tedy lud Jonatę, że nie umarł.46 I odjechał Saul, i nie gonił Filistynów, a Filistyni też poszli na miejsca swoje. STRESZCZENIE RZĄDÓW SAULA (14,47-52). Wojny (47-48). Rodzina Saula (49-51). Ustawiczna wojna z Filistynami (52).47 A Saul utwierdziwszy królestwo nad Izraelem walczył wokoło przeciw wszystkim nieprzyjaciołom jego: przeciw Moabowi i synom Ammona, i Edomowi, i królom Soby, i Filistynom, a gdziekolwiek się obrócił, wygrywał.48 I zebrawszy wojsko poraził Amaleka, i wyrwał Izraela z ręki pustoszących go.49 – A synowie Saulowi byli: Jonata, Jessu i Melchisua; a imiona dwu córek jego: imię pierworodnej Merob, a imię młodszej Michol.50 A imię żony Saulowej Achinoam, córka Achimaasa; a imię hetmana wojska jego Abner, syn Nera, brat stryjeczny Saula.51 A Cis był ojcem Saula, a Ner ojcem Abnera, synem Abiela.52 – A walka przeciw Filistynom była potężna po wszystkie dni Saulowe, bo skoro tylko ujrzał Saul męża silnego i sposobnego na wojnę, przyjmował go do siebie. WOJNA Z AMALEKITAMI; DRUGIE PRZEWINIENIE (15,1-35). Samuel zachęca Saula do wojny z Amalekitami (1-3). Saul oszczędza Kenijczyków i zwycięża Amalekitów (4-7). Wbrew rozkazowi zachowuje króla i lepsze rzeczy (8-9). Samuel przychodzi do Saula, który zdaje sprawę ze zdobyczy (10-15). Prorok gani króla (16-21) i oznajmia mu jego odrzucenie (22-23). Mimo prośbę o łaskę, Samuel to samo surowiej powtarza (24-30); zabija Agaga, króla Amalekitów (31-33), i na zawsze opuszcza Saula (34-35).
151 I rzekł Samuel do Saula: „Mnie posłał Pan, abym cię pomazał na królestwo nad ludem jego izraelskim; a tak teraz słuchaj głosu Pańskiego.2 To mówi Pan zastępów: Obliczyłem, cokolwiek uczynił Amalek Izraelowi, jak się mu przeciwstawił na drodze, gdy wychodził z Egiptu.3 Przeto teraz idź, a pobij Amaleka i zburz wszystko jego; nie przepuszczaj mu, ani nie pożądaj niczego z rzeczy jego, ale wybij od męża aż do niewiasty, i dziecię i ssącego, wołu i owcę, wielbłąda i osła!”4 Rozkazał tedy Saul ludowi, i policzył ich jako baranki: dwieście tysięcy pieszych i dziesięć tysięcy mężów jadzkich.5 A gdy przyciągnął Saul aż do miasteczka Amaleka, uczynił zasadzkę przy potoku.6 I rzekł Saul Kenijczykom: „Idźcie, odstąpcie i wynijdźcie od Amaleka, abym snadź nie zagarną was z nimi; boście wy okazali miłosierdzie wszystkim synom Izraelowym, gdy wychodzili z Egiptu.” I odstąpili Kenijczycy spośród Amaleka.7 I poraził Saul Amaleka od Hewili aż pod wejście do Sur, które jest naprzeciw Egiptu.8 I pojmał Agaga, króla Amalekitów, żywego, a wszystek lud pobił ostrzem miecza.9 I przepuścił Saul i lud Agagowi i co lepszym trzodom owiec i bydła, i szatom, i baranom, i wszystkim rzeczom co piękniejszym, i nie chcieli ich wyniszczyć; a cokolwiek było podłego i lichego, to zniszczyli.10 I stało się słowo Pańskie do Samuela mówiąc:11 „Żal mi, żem uczynił Saula królem, bo mię opuścił, a słowa mego do skutku nie doprowadził.” I zafrasował się Samuel, i wołał do Pana całą noc.12 A gdy wstał po nocy Samuel, aby iść do Saula rano, dano znać Samuelowi, że Saul przyszedł do Karmelu i postawił sobie łuk triumfalny, a obróciwszy się, pojechał i wszedł do Galgala. Przyszedł tedy Samuel do Saula, a Saul ofiarował całopalenie Panu z pierwocin łupów, które był przygnał od Amalekitów.13 A gdy przyszedł Samuel do Saula, rzekł do niego Saul: „Błogosławionyś ty Panu! Wypełniłem słowo Pańskie.”14 I rzekł Samuel: „A cóż to za wrzask trzody, który brzmi w uszach moich, i rogatego bydła, który ja słyszę?”15 I rzekł Saul: „Od Amaleka przygnano je, bo lud przepuścił co lepszym owcom i bydłu, aby je ofiarowano Panu, Bogu twemu, a resztę pobiliśmy.”16 I rzekł Samuel do Saula: „Dopuść mi, a powiem ci, co mówił Pan do mnie w nocy.” I rzekł mu: „Powiedz.”17 I rzekł Samuel: „Czy, gdyś był mały w oczach twoich, nie stałeś się głową nad pokoleniami Izraelowymi? I pomazał cię Pan na króla nad Izraelem,18 i posłał cię Pan w drogę, i rzekł: Idź, a wybij grzeszników Amalekitów i będziesz walczył z nimi aż ich do szczętu wytracisz.19 Czemużeś nie usłuchał głosu Pańskiego, aleś się rzucił na łupy i uczyniłeś zło przed oczyma Pańskimi?”20 I rzekł Saul do Samuela:”I owszem usłuchałem głosu Pańskiego, i poszedłem w drogę, w którą mię Pan posłał, i przywiodłem Agaga, króla Amalekitów, i pobiłem Amalekitów.21 A lud pobrał ze zdobyczy owce i woły, pierwociny tych które są pobite, aby je ofiarować Panu, Bogu swemu, w Galgala.”22 I rzekł Samuel: „Czy Pan chce całopalenia i ofiar, a nie raczej, aby słuchano głosu Pańskiego? Lepsze bowiem jest posłuszeństwo niźli ofiary, a słuchać lepiej, niźli ofiarować tłustość baranów.23 Bo jakby grzechem wieszczbiarstwa jest sprzeciwiać się, a jak złem bałwochwalstwa, nie chcieć słuchać. Za to tedy, żeś odrzucił mowę Pańską, odrzucił cię Pan, abyś nie był królem.”24 I rzekł Saul do Samuela: „Zgrzeszyłem, żem przestąpił mowę Pańską i słowa twoje, bojąc się ludu i słuchając głosu ich.25 Ale teraz proszę, znieś grzech mój, a wróć się ze mną, żebym się pokłonił Panu.”26 I rzekł Samuel do Saula: „Nie wrócę się z tobą, boś odrzucił słowo Pańskie, i odrzucił cię Pan, abyś nie był królem nad Izraelem.”27 I obrócił się Samuel, aby odejść, a on uchwycił wierzch płaszcza jego, który się też oderwał.28 I rzekł do niego Samuel: „Oderwał Pan królestwo izraelskie dziś od ciebie i dał je bliźniemu twemu, lepszemu niźli ty.29 A Zwycięzca w Izraelu nie przepuści ani żalem się nie zmiękczy; bo nie jest człowiekiem, żeby miał żałować.”30 A on rzekł: „Zgrzeszyłem! Wszakże teraz uczcij mię przed starszymi ludu mego i przed Izraelem, a wróć się ze mną, abyś się pokłonił Panu, Bogu twemu.”31 Wróciwszy się tedy Samuel poszedł za Saulem i pokłonił się Saul Panu.32 I rzekł Samuel: „Przywiedźcie do mnie Agaga, króla Amaleka.” I przywiedziono przedeń Agaga, bardzo otyłego i drżącego. I rzekł Agag: „Tak to rozłącza gorzka śmierć?”33 I rzekł Samuel: „Jak miecz twój uczynił, że bez dzieci były niewiasty, tak bez dzieci będzie między niewiastami matka twoja!” I rozsiekał go w sztuki przed Panem w Galgala.34 – I poszedł Samuel do Ramata, a Saul wstąpił do domu swego w Gabaa.35 I nie widział więcej Samuel Saula aż do śmierci swej; wszakże płakał Samuel Saula, że Pan żałował, iż go uczynił królem nad Izraelem.CZĘŚC III (16,1-31,13)SAUL I DAWIDZerwanie między Saulem i Dawidem. (16,1-20,43) NAMASZCZENIE DAWIDA NA KRÓLA (16,1-13). Samuel, wysłany przez Boga (1-3), przybywa do Izaja Betlejemity (4-5); którego synów każe sobie przedstawić (6-10); namaszcza Dawida (11-13a) i wraca do Ramata (13b).
161 I rzekł Pan do Samuela: „Pókiż płaczesz Saula, gdym go ja odrzucił, aby nie królował nad Izraelem? Napełnij róg twój oliwą, a pójdź, żebym cię posłał do Izaja Betlejemczyka, bom sobie upatrzył króla między synami jego.”2 I rzekł Samuel: „Jakżeż mam iść? bo się dowie Saul i zabije mię!” I rzekł Pan: „Weźmiesz cielca ze stada w ręce twoje i rzeczesz: Przyszedłem ofiarować Panu.3 I wezwiesz Izaja na ofiarę, a ja tobie pokażę, co masz czynić, i pomażesz, któregokolwiek ci pokażę.”4 Uczynił tedy Samuel, jak mu Pan mówił. I przyszedł do Betlejem, i zdziwili się starsi miasta, wychodzący naprzeciw niego, i spytali: „Jestże spokojne przyjście twoje?”5 I rzekł: „Spokojne. Przyszedłem ofiarować Panu; poświęćcie się, a pójdźcie ze mną, żebym ofiarował.” A tak poświęcił Izaja i synów jego, i wezwał ich na ofiarę.6 A gdy weszli, ujrzał Eliaba i rzekł: „Czy przed Panem jest pomazaniec jego?”7 I rzekł Pan do Samuela: „Nie patrz na twarz jego ani na wysokość wzrostu jego, bom go odrzucił, i nie według spojrzenia człowieczego ja sądzę: bo człowiek widzi, co się pokazuje, a Pan patrzy na serce.”8 I zawołał Izaj Abinadaba, i przywiódł go przed Samuela, który rzekł: „Ani tego Pan nie obrał.”9 A Izaj przywiódł Sammę, o którym rzekł: „I tego Pan nie obrał.”10 I tak przywiódł Izaj siedmiu synów swoich przed Samuela; i rzekł Samuel do Izaja: „Nie obrał Pan z tych.”11 I rzekł Samuel do Izaja: „A czy to już wszyscy synowie?” On odpowiedział: „Jeszcze został mały i pasie owce.” I rzekł Samuel do Izaja: „Poślij, a przywiedź go, bo nie siądziemy do stołu, aż on tu przyjdzie.”12 A tak posłał i przywiódł go; a był rudy i wdzięczny z wejrzenia, i pięknej twarzy. I rzekł Pan: „Wstań, pomaż go, bo ten jest!”13 Wziął tedy Samuel róg oliwy i pomazał go pośród braci jego. I przyszedł duch Pański na Dawida od owego dnia i na potem. A Samuel wstawszy poszedł do Ramata. DAWID U SAULA (16,14-23). Saul dręczony przez złego ducha (14); słudzy szukają harfisty dla uspakajania króla (15-18). Dawid wezwany (19-20) przybywa do Saula (21-23).14 A duch Pański odstąpił od Saula, a miotał nim duch zły od Pana.15 I rzekli słudzy Saulowi do niego: „Oto duch Boży zły miota tobą.16 Niech rozkaże Pan nasz, a słudzy twoi, którzy są przed tobą, poszukują człowieka, co by umiał grać na harfie, żeby gdy cię napadnie duch Pański zły, zagrał ręką swą i lżej ci było.”17 I rzekł Saul do sług swoich: „Upatrzcie mi tedy kogo dobrze grającego, a przywiedźcie go do mnie.”18 I odpowiadając jeden ze sług rzekł: „Otom widział syna Izaja Betlejemczyka, umiejącego grać na harfie i potężnego siłą, i męża walecznego i roztropnego w mowie, i męża pięknego, a Pan jest z nim.”19 Posłał tedy Saul posłów do Izaja mówiąc: „Poślij do mnie Dawida, syna twego, który jest na pastwiskach.”20 Wziął tedy Izaj osła, obłożonego chlebem, i łagwicę wina, i koźlę z kóz jedno, i posłał przez rękę Dawida, syna swego, Saulowi.21 I przyszedł Dawid do Saula, i stanął przed nim; a on się w nim bardzo rozmiłował, i był u niego giermkiem.22 I posłał Saul do Izaja mówiąc: „Niech stoi Dawid przed oczyma mymi, bo znalazł łaskę w oczach moich.”23 A tak, kiedykolwiek duch Pański zły porywał Saula, brał Dawid harfę i grał ręką swą; i pokrzepiał się Saul, i lżej mu bywało, bo duch zły odchodził od niego. WOJNA Z FILISTYNAMI; GOLIAT (17,1-58). Położenie obydwu obozów (1-3), Goliat (4-7) wyzywa Izraelitów na pojedynek; ich przerażenie (8-11). Dawid, pasterz owiec (12-16), przychodzi do obozu odwiedzić braci (17-22), słyszy Goliata, urągającego Izraelitom (23-24), wypytuje o obiecaną przez Saula nagrodę (25-30), staje przed Saulem, który go odwodzi od zamiaru (31-33); odpowiedź Dawida, pewnego zwycięstwa (34-37). Uzbrojenie Dawida (38-40). Pogardliwe słowa Goliata, odpowiedź Dawida (41-47). Dawid zabija Goliata (48-51); popłoch wśród Filistynów (52-54). Abner przyprowadza Dawida do Saula (55-58).
171 A zebrawszy Filistyni wojska swe na walkę zeszli się do Socho Judy i położyli się obozem między Socho i Azeką, na granicach Dommim.2 A Saul i synowie Izraela zebrawszy się przyciągnęli do doliny Terebintu i ustawili wojsko do bitwy przeciw Filistynom.3 A Filistyni stali na górze z jednej strony, a Izraelici stali na górze z drugiej strony, a dolina była między nimi.4 I wyszedł mąż bękart z obozu filistyńskiego, imieniem Goliat z Get, wysoki na sześć łokci i piędź;5 i przyłbica miedziana na głowie jego, i w karacenę łuszczastą się ubierał, a waga karaceny jego pięć tysięcy syklów miedzi była;6 i nakolanki miedziane miał na goleniach, a puklerz miedziany zakrywał ramiona jego.7 A oszczepisko oszczepu jego było jako nawój tkacki, a grot oszczepu jego miał sześćset syklów żelaza; a giermek jego szedł przed nim.8 I stanąwszy wołał na hufce izraelskie, i mówił im: „Czemuście wyciągnęli gotowi do bitwy? Czym ja nie jest Filistyn, a wy słudzy Saulowi? Obierzcie z siebie męża i niechaj wynijdzie na pojedynek.9 Jeżeli będzie mógł potkać się ze mną i zabije mię, będziemy waszymi niewolnikami; lecz jeśli ja przemogę i zabiję go, wy będziecie niewolnikami i będziecie nam służyć.”10 I mówił Filistyn: „Jam dziś urągał hufcom izraelskim: Dajcie mi męża i niech walczy ze mną pojedynkiem.”11 A usłyszawszy Saul i wszyscy Izraelici takie mowy Filistyna zdumiewali się i lękali bardzo.12 A Dawid był synem męża Efratejczyka z Betlejem Judy, o którym wyżej powiedziano; imię jego było Izaj, a miał ośmiu synów i był mężem za dni Saulowych starym i podeszłym w latach między mężami.13 I poszli trzej synowie jego starsi za Saulem na wojnę; a imiona trzech synów jego, którzy poszli na wojnę: Eliab, pierworodny, wtóry Abinadab, a trzeci Samma.14 Lecz Dawid był najmłodszy.15 Gdy tedy trzej starsi poszli za Saulem, odszedł Dawid i wrócił się od Saula, aby paść trzodę ojca swego w Betlejem.16 A Filistyńczyk wychodził rano i wieczór, i stawał przez czterdzieści dni.17 – Rzekł tedy Izaj do Dawida, syna swego: „Weźmij dla braci swych efę prażma i dziesięcioro chleba tego, i pobiegnij do obozu,18 do braci swych, a dziesięć serów tych zaniesiesz do rotmistrza; i odwiedzisz braci swych, czy się im dobrze wiedzie; i dowiedz się, z kim stoją w szyku.”19 A Saul i oni, i wszyscy synowie Izraelowi w dolinie Terebintu walkę wiedli z Filistynami.20 Wstał tedy Dawid rano i poruczył trzodę stróżowi, a obładowany poszedł, jak mu był przykazał Izaj.21 I przyszedł na miejsce Magala i do wojska, które wyszedłszy do bitwy okrzyk uczyniło w potyczce; bo się ustawił w szyku lud izraelski, ale i Filistyni naprzeciwko byli w pogotowiu.22 Zostawiwszy tedy Dawid rzeczy, które przyniósł, pod ręką stróża u tłumoków, pobiegł na miejsce bitwy i pytał się, czy się we wszystkim dobrze powodziło braci jego.23 A gdy on jeszcze rozmawiał z nimi, ukazał się mąż ów bękart, występujący, imieniem Goliat, Filistyn z Get, z obozu Filistynów, i gdy mówił te same słowa, usłyszał je Dawid.24 A wszyscy Izraelici, gdy ujrzeli męża, uciekli przed nim, bojąc się go bardzo.25 I rzekł ktoś z Izraelitów: „A widzieliście tego męża, który wychodzi? Wychodzi, aby urągać Izraelowi. Męża tedy, który by go zabił, ubogaci król bogactwy wielkimi i da mu córkę swoją, a dom ojca jego uczyni wolnym od podatków w Izraelu.”26 I rzekł Dawid do mężów, którzy z nim stali, mówiąc: „Co dadzą mężowi, który zabije Filistyna tego, a odejmie hańbę od Izraela? Bo cóż to za Filistyn nieobrzezaniec, który urąga hufcom Boga żyjącego?”27 I powiedział mu lud te same słowa mówiąc: „To dadzą mężowi, który go zabije.”28 Gdy usłyszał Eliab, brat jego starszy, jak on mówił z drugimi, rozgniewał się na Dawida i rzekł: „Po coś przyszedł, a czemuś opuścił trochę owiec owych na puszczy? Znam ja pychę twoją i niecnotę serca twego; boś przyszedł, żeby widzieć bitwę!”29 I rzekł Dawid: „Cóżem uczynił? Czyż to nie było tylko słowo?”30 I ustąpił trochę od niego ku drugiemu, i powtórzył tę samą mowę. I odpowiedział mu lud słowo, jak i pierwej.31 – I usłyszano słowa, które mówił Dawid, i powiedziano je przed Saulem.32 A gdy był do niego przywiedziony, rzekł mu: „Niech nie upada serce niczyje dla niego! Ja, sługa twój, pójdę i potkam się z Filistynem.”33 I rzekł Saul do Dawida: „Nie możesz się oprzeć Filistynowi temu, ani się z nim potykać, boś ty młodzieńczyk, a ten mąż wojenny od młodości swojej.”34 I rzekł Dawid do Saula: „Pasał sługa twój trzodę ojca swego, a przychodził lew albo niedźwiedź i porywał barana spośród trzody:35 i goniłem je, i biłem je, i wydzierałem z paszczęki ich; a one rzucały się na mnie, i ujmowałem gardła ich, i dusiłem, i zabijałem je.36 Bo i lwa i niedźwiedzia zabiłem ja, sługa twój; a tak będzie i ten Filistyn nieobrzezaniec, jako jeden z nich. Teraz pójdę a odejmę hańbę ludu; bo cóż to jest za Filistyn nieobrzezany, który śmiał złorzeczyć wojsku Boga żywego?”37 I rzekł Dawid: „Pan, który mię wyrwał z ręki lwa i z ręki niedźwiedzia, ten mię wybawi z ręki Filistyna tego.” I rzekł Saul do Dawida: „Idź a Pan niech z tobą będzie!”38 I oblókł Saul Dawida w szaty swoje, i włożył hełm miedziany na głowę jego, i ubrał go w karacenę.39 Przypasawszy tedy Dawid miecz jego na szaty swoje, jął próbować, czy będzie mógł zbrojno chodzić, bo nie miał zwyczaju. I rzekł Dawid do Saula: „Nie mogę tak chodzić, bo nie mam zwyczaju.”40 I złożył je, a wziął kij swój, który zawsze miał w ręku, i wybrał sobie pięć jaśniusieńkich kamieni z potoka, i włożył je w torbę pasterską, którą miał przy sobie, a procę niósł w ręku i wyszedł przeciw Filistynowi.41 – Lecz Filistyn szedł krocząc i przybliżając się przeciw Dawidowi, a giermek jego przed nim.42 A gdy Filistyn wejrzał i obaczył Dawida, wzgardził nim, bo był młodzieńczyk rudy i piękny na wejrzenie,43 I rzekł Filistyn do Dawida: „Albom ja pies, że ty idziesz do mnie z kijem?” I przeklinał Filistyn Dawida przez bogi swoje.44 I rzekł do Dawida: „Chodź tu, a dam ciało twoje ptactwu powietrznemu i zwierzowi ziemnemu!”45 I rzekł Dawid do Filistyna: „Ty idziesz do mnie z mieczem i z oszczepem, i z puklerzem, lecz ja idę do ciebie w imię Pana zastępów, Boga hufców Izraelowych, którym urągałeś.46 Dzisiaj da cię Pan w rękę moją i zabiję cię, i zdejmę głowę twoją z ciebie, a dam dziś ścierwa wojska filistyńskiego ptactwu powietrznemu i zwierzowi ziemnemu, aby wiedziała wszystka ziemia,47 iż jest Bóg w Izraelu, i żeby poznało wszystko to zgromadzenie, że nie mieczem, ani oszczepem wybawia Pan; bo jego jest wojna i poda was w ręce nasze.”48 – A tak gdy powstał Filistyn i przychodził, i przybliżał się przeciw Dawidowi, pospieszył się Dawid i bieżał na walkę przeciw Filistynowi.49 I sięgnął ręką swą do torby i wyjął jeden kamień, i rzucił z procy, i wkoło okręciwszy, uderzył Filistyna w czoło, tak że utkwił kamień w czole jego i padł twarzą swą na ziemię.50 I wziął Dawid górę nad Filistynem procą i kamieniem, i poraziwszy Filistyna zabił go. A gdy Dawid miecza w ręku nie miał,51 przybieżał i stanął nad Filistynem, i wziął miecz jego, i dobył go z pochwy jego, i zabił go, i uciął głowę jego. A widząc Filistyni, że zginął najmocniejszy z nich, uciekli.52 A mężowie izraelscy i Juda powstawszy okrzyk uczynili i gonili Filistynów, aż przyszli do doliny i aż do bram Akkaronu, i padali ranni Filistyni po drodze do Saraim, aż do Get i aż do Akkaronu.53 A wracając się synowie Izraelowi z pogoni za Filistynami rzucili się na obóz ich.54 A Dawid wziąwszy głowę Filistyna poniósł ją do Jeruzalem, a zbroję jego położył w namiocie swoim.55 – A owego czasu, którego widział Saul Dawida, idącego przeciw Filistynowi, rzekł do Abnera, hetmana wojska: „Z którego rodu pochodzi ten młodzieniec, Abnerze?” I rzekł Abner: „Żyje dusza twoja, królu, że nie wiem.”56 I rzekł król: „Spytaj ty, czyj to syn ten młodzieńczyk.”57 A gdy się wracał Dawid zabiwszy Filistyna, wziął go Abner i przywiódł go, dzierżącego w ręku głowę Filistyna, przed Saula.58 I rzekł do niego Saul: „Z któregoś rodu jest, młodzieńcze?” I rzekł Dawid: „Synem sługi twego Izaja Betlejemczyka ja jestem.” PRZYJAŹŃ JONATY I DAWIDA; DAWID NA CZELE WOJSKA (18,1-5).
181 I stało się, gdy skończył mówić do Saula, dusza Jonaty zespoliła się z duszą Dawida, i umiłował go Jonata jako duszę swoją.2 I wziął go Saul dnia owego, i nie dopuścił mu, żeby się wrócił do domu ojca swego.3 I uczynił Jonata z Dawidem przymierze, bo go miłował jako duszę swoją.4 Bo zdjął z siebie Jonata szatę, w której chodził, i dał ją Dawidowi, i inne szaty swe, aż do miecza i łuku swego, i aż do pasa rycerskiego.5 Wychodził też Dawid do wszystkiego, do czegokolwiek posyłał go Saul, i roztropnie się sprawował; i postawił go Saul nad mężami wojennymi, i był wdzięczny w oczach wszystkiego ludu, a najbardziej w oczach sług Saulowych. SAUL ZAZDROŚCI DAWIDOWI (18,6-30). Po bitwie Dawid radośnie witany przez niewiasty, zazdrość Saula (6-9). Zły duch znowu napada Saula, który dwa razy usiłuje przebić Dawida (10-11). Saul robi Dawida tysiącznikiem (12-16); Muob, córkę swą, obiecaną zwycięzcy Goliata, wydaje za Hadriela (11-19); drugą swą córkę Michol obiecuje warunkowo Dawidowi (20-26); daje mu ją; sława Dawida rośnie (27-30).6 Lecz gdy wracał się Dawid, po zabiciu Filistyna, wyszły niewiasty ze wszystkich miast izraelskich naprzeciw króla Saula, śpiewając i tańcząc z bębnami wesela i z gęślami.7 I śpiewały niewiasty grając i mówiąc: „Poraził Saul tysiąc, a Dawid dziesięć tysięcy.”8 I rozgniewał się Saul bardzo, i nie podobała się w oczach jego ta mowa, i rzekł: „Dali Dawidowi dziesięć tysięcy, a mnie dali tysiąc; czegoż mu nie dostaje, jeno tylko królestwa?”9 Krzywymi tedy oczyma patrzył Saul na Dawida od owego dnia i potem.10 A po drugim dniu napadł duch Boży zły Saula, i prorokował w pośrodku domu swego; Dawid zaś grał na harfie ręką swą, jak na każdy dzień,11 a Saul dzierżył oszczep i cisnął nim sądząc, że przybije Dawida do ściany i uchylił się Dawid od oblicza jego po raz drugi.12 – I uląkł się Saul Dawida, przeto że Pan był z nim, a od niego odstąpił.13 I odprawił go Saul od siebie, i uczynił go wodzem nad tysiącem mężów; i wychodził i wchodził przed oczyma ludu.14 We wszystkich też drogach swoich Dawid roztropnie się sprawował, a Pan był z nim.15 Widział tedy Saul, że był bardzo roztropny, i zaczął się go strzec.16 Lecz wszystek lud izraelski i Juda miłowali Dawida, bo on wchodził i wychodził przed nimi.17 – I rzekł Saul do Dawida: „Oto córka moja starsza Merob, tę ci dam za żonę, tylko bądź mężem mocnym, a prowadź wojny Pańskie.” Lecz Saul tak sobie myślał mówiąc: „Niech ręka moja nie będzie na nim, ale niech będzie na nim ręka Filistynów.”18 I rzekł Dawid do Saula: „Któżem ja albo co za żywot mój, albo co za ród ojca mego w Izraelu,19 żebym był zięciem królewskim?” Przyszedł tedy czas, kiedy miała być dana Merob, córka Saulowa, Dawidowi, i dana jest Hadrielowi Molatczykowi za żonę.20 A Michol, druga córka Saulowa, miłowała Dawida; powiedziano to Saulowi i miło mu to było.21 I rzekł Saul: „Dam ją za niego, żeby mu była na zgubę, a niech będzie nad nim ręka Filistynów.” I rzekł Saul do Dawida: „Za dwie rzeczy będziesz zięciem moim dzisiaj.”22 I rozkazał Saul sługom swoim: „Mówcie Dawidowi, jakbym ja o tym nie wiedział, mówiąc: Oto się podobasz królowi i wszyscy słudzy jego miłują cię; a tak teraz bądź zięciem królewskim.”23 I mówili słudzy Saulowi w uszy Dawidowe wszystkie te słowa, i rzekł Dawid: „Czy się wam mała rzecz widzi być zięciem królewskim? A ja jestem mąż ubogi i chudy.”24 I donieśli słudzy Saulowi, mówiąc: „Takie słowa mówił Dawid.”25 I rzekł Saul: „Tak mówcie do Dawida: Nie potrzebuje król wiana, jeno tylko sto napletków Filistynów, aby się stała pomsta nad nieprzyjaciółmi królewskimi.” Lecz Saul myślał podać Dawida w ręce Filistynów.26 I gdy donieśli słudzy jego Dawidowi słowa, które był rzekł Saul, spodobała się mowa w oczach Dawidowych, aby zostać zięciem królewskim.27 A po kilku dniach wstawszy Dawid poszedł z mężami, którzy pod nim byli, i pobił z Filistynów dwustu mężów, i przyniósł napletki ich, i odliczył je królowi, aby był zięciem jego. Dał mu tedy Saul Michol, córkę swą za żonę.28 I spostrzegł Saul i zrozumiał, że Pan był z Dawidem. Michol też, córka Saulowa miłowała go.29 A Saul tym więcej zaczął bać się Dawida, i stał się Saul nieprzyjacielem Dawidowi po wszystkie dni.30 I wyruszyli książęta filistyńscy, a od początku wyprawy ich roztropniej sobie poczynał Dawid, niźli wszyscy słudzy Saulowi i stało się imię jego bardzo sławne. SAUL CHCE ZABIĆ DAWIDA; JONATA GO PRZEJEDNYWA (19,1-7). Saul postanawia zabić Dawida (1); Jonata go o tym powiadamia (2-3) i stara się przejednać ojca (4-5). Pogodzenie (6-7).
191 I mówił Saul do Jonaty, syna swego, i do wszystkich sług swoich, aby zabili Dawida. Ale Jonata, syn Saula, miłował Dawida bardzo.2 I oznajmił Jonata Dawidowi mówiąc: „Saul, ojciec mój, stara się zabić cię, a przeto strzeż się, proszę, rano, a zataisz się i skryjesz.3 A ja wyszedłszy stanę przy ojcu moim na polu, gdziekolwiek będziesz, i będę mówił o tobie do ojca mego, a cokolwiek zobaczę, to oznajmię tobie.”4 Mówił tedy Jonata o Dawidzie dobrze do ojca swego Saula, i rzekł do niego: „Nie grzesz, królu, przeciwko słudze twemu Dawidowi, bo ci nic nie winien, a sprawy jego są ci bardzo pożyteczne.5 I położył duszę swą w ręce swej, i zabił Filistyna, i uczynił Pan zbawienie wielkie wszystkiemu Izraelowi. Widziałeś i byłeś rad. Czemuż tedy grzeszysz przeciw krwi niewinnej zabijając Dawida, który jest bez winy?”6 Gdy to usłyszał Saul, ubłagany słowy Jonaty, przysiągł: „Żyje Pan, że nie będzie zabity!”7 Wezwał tedy Jonata Dawida i oznajmił mu wszystkie te słowa; i przywiódł Jonata Dawida do Saula, i był przed nim, jak był wczoraj i dziś trzeci dzień. NOWY ZAMACH NA ŻYCIE DAWIDA (19,8-17). Nowe zwycięstwo Dawida (8). Saul usiłuje go przebić (9-10); wysyła ludzi, by go zabili w domu; dzięki podstępowi żony Dawid wychodzi cało z niebezpieczeństwa (11-17).8 Ale wojna znowu się wszczęła, a Dawid wyciągnąwszy walczył przeciw Filistynom i poraził ich porażką wielką i uciekli przed obliczem jego.9 I napadł zły duch Pański Saula, a siedział w domu swym i dzierżył oszczep, a Dawid grał na harfie ręką swą.10 I chciał Saul przebić Dawida oszczepem ku ścianie, ale Dawid uchylił się przed obliczem Saula, i oszczep bez urażenia go utknął w ścianie, a Dawid uciekł i uratował się nocy owej.11 Posłał tedy Saul zbirów swych do domu Dawidowego, aby go strzegli i aby go zabić rano. Ale powiedziała to Dawidowi Michol, żona jego, mówiąc: „Jeśli się tej nocy nie schronisz, jutro umrzesz.”12 I spuściła go oknem, a on uszedł i uciekł, i uratował się.13 I wzięła Michol podobiznę człowieka, i położyła ją na łożu, a włochatą skórę kozią położyła u głowy jego, i przykryła ją szatami.14 A Saul posłał sługi, aby porwali Dawida, i odpowiedziano, że choruje.15 I znowu posłał Saul posłów, aby oglądali Dawida, mówiąc: „Przynieście go do mnie na łożu, aby był zabity.”16 A gdy posłowie przyszli, znaleziono podobiznę na łożu, a skóra kozia u głowy jego.17 I rzekł Saul do Michol: „Czemuś mię tak oszukała, i wypuściłaś nieprzyjaciela mego, aby uciekł?” I odpowiedziała Michol Saulowi: „Gdyż on mi mówił: Puść mię, inaczej zabiję cię!” DAWID CHRONI SIĘ DO SAMUELA (19,18-24). Dawid przybywa do Ramata i mieszka w Najot (18-19). Saul wysyła sługi, by Dawida porwali (20-21); potem sam przybywa; ogarnia go duch Boży (22-24).18 A Dawid uciekłszy uratował się i przyszedł do Samuela do Ramata, i oznajmił mu wszystko, co mu uczynił Saul. I poszli, on i Samuel, i mieszkali w Najot.19 I powiedziano Saulowi mówiąc: „Oto Dawid w Najot w Ramata!”20 I posłał Saul sługi, aby porwali Dawida. Lecz gdy ci ujrzeli gromadę proroków prorokujących i Samuela, stojącego nad nimi, przyszedł też na nich duch Pański i zaczęli też sami prorokować.21 Gdy to powiedziano Saulowi, wyprawił i drugich posłańców; i oni też prorokowali. I znowu wyprawił Saul trzecich posłańców, którzy też sami prorokowali.22 I rozgniewany bardzo Saul, poszedł też sam do Ramata i przyszedł aż do studni wielkiej, która jest w Socho, i spytał się, i rzekł: „Na którym miejscu są Samuel i Dawid?” I powiedziano mu: „Oto są w Najot w Ramata.”23 I poszedł do Najot w Ramata, i przyszedł też nań duch Pański, i idąc wciąż prorokował, aż przyszedł do Najot w Ramata.24 Złożył też i on szaty swe i prorokował z drugimi przed Samuelem, i padał nagi przez cały ów dzień i noc, skąd i poszła przypowieść: „Czy i Saul między prorokami?” JONATA STARA SIĘ PO RAZ OSTATNI POJEDNAĆ SWEGO OJCA Z DAWIDEM (20,1-43). Dawid niespokojny przychodzi do Jonaty i prosi go o zbadanie zamiarów Saula (1-11). Jonata obiecuje, zawiera z nim przymierze, umawia się o znak (12-23). Saul zauważa nieobecność Dawida w święto nowiu, wpada w gniew i grozi śmiercią (24-34). Jonata przestrzega Dawida (35-40); rozłączają się (41-43).
201 Ale Dawid uciekł z Najot, które jest w Ramata, i przyszedłszy mówił do Jonaty: „Cóżem uczynił? Co za nieprawość moja i co za grzech mój przeciw ojcu twemu,2 że szuka duszy mojej?” A on mu rzekł: „Uchowaj Boże, nie umrzesz, bo nie uczyni ojciec mój nic wielkiego ani małego, dopóki mi pierwej nie oznajmi; tę tedy tylko rzecz ojciec mój zataił przede mną? Żadną miarą to nie będzie!”3 I znowu przysiągł Dawidowi. A on rzekł: „Wie zaiste ojciec twój, żem znalazł łaskę w oczach twoich, i powie: Niech o tym nie wie Jonata, by się snadź nie frasował. I owszem żyje Pan i żyje dusza twoja, że jeden tylko, że tak rzekę, krok od śmierci mnie dzieli.”4 I rzekł Jonata do Dawida: „Cokolwiek mi rzecze dusza twoja, uczynię tobie.”5 I rzekł Dawid do Jonaty: „Oto jutro jest nów miesiąca, a ja wedle zwyczaju zwykłem siedzieć koło króla przy stole; puść mię tedy, żebym się skrył na polu aż do wieczora dnia trzeciego.6 Jeśli widząc to ojciec twój będzie się pytał o mnie, odpowiesz mu: Poprosił mię Dawid, aby prędko mógł pójść do Betlejem, miasta swego, bo tam są ofiary uroczyste dla wszystkich z pokolenia jego.”7 Jeśli rzecze: Dobrze – pokój będzie słudze twemu; ale jeśli się rozgniewa, wiedz, iż się dopełniła złość jego.8 A tak okaż miłosierdzie słudze twemu, gdyż chciałeś, abym ja, sługa twój, przymierze Pańskie z tobą zawarł. Ale jeśli jaka nieprawość jest we mnie, ty mię zabij, a do ojca twego nie wódź mię!”9 I rzekł Jonata: „Boże cię od tego uchowaj; nie może to bowiem być, żebym ci nie oznajmił, jeśli pewnie poznam, że się dopełniła złość ojca mego przeciw tobie.”10 I odpowiedział Dawid Jonacie: „Któż mi doniesie jeśliby ojciec twój odpowiedział ci o mnie co przykrego?”11 I rzekł Jonata do Dawida: „Pójdź, a wynijdźmy precz w pole.” A gdy wyszli obaj w pole, rzekł Jonata do Dawida:12 „Panie, Boże Izraelów, jeśli jutro albo pojutrze dowiem się woli ojca mego i będzie co dobrego o Dawidzie, a nie poślę zaraz do ciebie i nie oznajmię ci,13 to niech uczyni Pan Jonacie i to niech przyczyni. Ale jeśliby złość ojca mego trwała przeciw tobie, objawię ci i puszczę cię, żebyś poszedł w pokoju, a Pan będzie z tobą, jak był z ojcem moim.14 I jeśli będę żywy, okażesz mi miłosierdzie Pańskie, a jeśli umrę,15 nie oddalisz miłosierdzia twego od domu mego, aż na wieki, kiedy wykorzeni Pan każdego z nieprzyjaciół Dawidowych z ziemi; niech zgładzi Jonatę z domu jego, a niech Pan szuka z ręki nieprzyjaciół Dawidowych”16 I uczynił Jonata przymierze z domem Dawidowym, i szukał Pan z ręki nieprzyjaciół Dawida.17 I jeszcze raz przysiągł Jonata Dawidowi, przeto że go miłował.18 I rzekł mu Jonata: „Jutro jest nów księżyca, a będą się o ciebie pytać.19 Bo o miejsce twoje będą się pytać aż do dnia trzeciego. A tak pójdź prędko, i idź na miejsce, gdzie się kryć masz w dzień, którego godzi się robić, i będziesz siedział u kamienia, któremu imię Ezel.20 A ja wystrzelę trzy strzały koło niego, a strzelę jakby ćwicząc się do celu.21 Poślę też i chłopca mówiąc mu: Idź, a przynieś mi strzały.22 Jeśli powiem chłopcu: Oto strzały są przed tobą, weźmij je, ty przyjdź do mnie, bo jest pokój tobie i nic nie masz złego, żyje Pan. Lecz jeśli tak powiem chłopcu: Oto strzały są za tobą, idź w pokoju,23 bo cię Pan wypuścił. A o słowie, któreśmy mówili ja i ty, niech będzie Pan między mną a tobą, aż na wieki.”24 Skrył się tedy Dawid na polu, i przyszedł nów księżyca, i siadł król do stołu, aby jeść chleb.25 A gdy usiadł król według zwyczaju na stolicy swej, która była przy ścianie, powstał Jonata, a Abner siadł obok Saula, a miejsce Dawidowe zostało próżne.26 I nie rzekł Saul nic owego dnia, bo myślał, że mu się może przydarzyło nie być czystym ani oczyszczonym.27 A gdy przyszedł wtóry dzień po nowiu, zostało znowu próżne miejsce Dawidowe. I rzekł Saul do Jonaty, syna swego: „Czemu nie przyszedł jeść syn Izaja ani wczoraj, ani dziś?”28 Odpowiedział Jonata Saulowi: „Prosił mię usilnie, by mógł iść do Betlejem, i rzekł:29 Puść mię, bo ofiara uroczysta jest w mieście, jeden z braci moich wezwał mię; a tak teraz, jeślim znalazł łaskę w oczach twoich, pójdę prędko i zobaczę braci moich. Dla tej przyczyny nie przyszedł do stołu królewskiego.”30 I rozgniewawszy się Saul na Jonatę rzekł mu: „Synu niewiasty, chłopa do siebie ciągnącej, czyż nie wiem, że miłujesz syna Izaja na hańbę twoją i na hańbę sromotnej matki twojej?31 Bo przez wszystek czas, póki syn Izaja będzie żył na ziemi, nie umocnisz się ty ani królestwo twoje. A tak już teraz poślij i przywiedź go do mnie, bo jest synem śmierci!”32 A odpowiadając Jonata Saulowi, ojcu swemu, rzekł: „Czemuż ma umrzeć, co uczynił?”33 I porwał Saul oszczep, aby go przebić. I zrozumiał Jonata, że postanowione było od ojca jego, aby zabić Dawida.34 Wstał tedy Jonata od stołu w gniewie zapalczywości i nie jadł chleba wtórego dnia nowego księżyca, bo się frasował o Dawida, dlatego że go był zawstydził ojciec jego.35 A gdy było rano, przyszedł Jonata na pole według woli Dawidowej i chłopiec mały z nim.36 I rzekł do chłopca swego: „Idź, a przynieś mi strzały, które wystrzelę.” A gdy chłopiec bieżał, wystrzelił drugą strzałę za chłopca.37 Przyszedł tedy chłopiec na miejsce strzały, którą był wystrzelił Jonata, i zawołał Jonata za chłopcem, i rzekł: „Oto tam dalej za tobą jest strzała.”38 I znowu zawołał Jonata za chłopięciem mówiąc: „Spiesz się rychło, nie stój.” Tedy pozbierało chłopię Jonaty strzały i przyniosło do pana swego,39 a co się działo, zgoła nie wiedziało, bo tylko Jonata i Dawid rzecz wiedzieli.40 Dał tedy Jonata oręż swój chłopcu i rzekł mu: „Idź a zanieś do miasta.”41 A gdy odszedł chłopiec, wstał Dawid z miejsca, które leżało na południu, i padłszy twarzą na ziemię, pokłonił się trzykroć, i pocałowawszy jeden drugiego płakali razem, a więcej Dawid.42 I rzekł Jonata do Dawida: „Idź w pokoju, cośmy przysięgli obaj na imię Pańskie mówiąc: Pan niech będzie między mną a tobą, i między potomstwem moim i potomstwem twoim aż na wieki.”43 I wstał Dawid, i odszedł, ale i Jonata wszedł do miasta.II. Dawid ucieka i tuła się.(21,1-26,25) DAWID W NOBE U KAPŁANA ACHIMELECHA (21,1-9). Dawid sam przychodzi do Nobe i prosi o pożywienie (1-3). Achimelech daje mu chleby pokładne (4-6). Doeg, przełożony pasterzów Saula (7). Dawid zabiera miecz Goliata (8-9).
211 A Dawid przyszedł do Nobe, do Achimelecha kapłana, i zdumiał się Achimelech, że przyszedł Dawid.2 I rzekł mu: „Czemuś ty sam, a nikogo nie masz z sobą?” I rzekł Dawid do Achimelecha kapłana: „Król mi przykazał słowo i rzekł: Nikt niech nie wie o sprawie, dla którejś posłany ode mnie, i jakie ci dałem rozkazy; bo i ze sługami zmówiłem się na to i na owo miejsce.3 A tak teraz, jeśli masz co pod ręką, choćby z pięcioro chleba, daj mi, albo cokolwiek znajdziesz.”4 A odpowiadając kapłan Dawidowi rzekł mu: „Nie mam chleba pospolitego pod ręką, jeno tylko chleb święty; czy są czyści słudzy, a zwłaszcza od niewiast?”5 I odpowiedział Dawid kapłanowi, i rzekł mu: „Zaiste, jeśli idzie o niewiasty, wstrzymaliśmy się od wczorajszego i dziś trzeciego dnia, kiedyśmy wychodzili, i były naczynia sług święte; wprawdzie ta droga zmazana jest, wszakże i ta dzisiaj poświęcona będzie w naczyniach.”6 A tak dał mu kapłan chleb poświęcony, bo nie było tam chleba, jeno tylko chleby pokładne, które były wzięte od obliczności Pańskiej, aby położono chleby ciepłe.7 – A był tam jeden mąż ze sług Saulowych owego dnia wewnątrz w przybytku Pańskim, a imię jego Doeg Idumejczyk, najmożniejszy z pasterzów Saulowych.8 – I rzekł Dawid do Achimelecha: „Masz-li tu na podorędziu oszczep albo miecz? Bo miecza mego i oręża nie wziąłem z sobą, bo mowa królewska przynaglała.”9 I rzekł kapłan: „Oto tu miecz Goliata Filistyna, któregoś zabił w dolinie Terebintu, uwiniony w płaszcz za efodem, jeżeli chcesz ten wziąć, weźmij, bo prócz tego nie masz tu innego.” I rzekł Dawid: „Nie masz drugiego podobnego temu, daj mi go.” DAWID PRZENOSI SIĘ Z MIEJSCA NA MIEJSCE (21,10-22,5). U króla Achisa w Get (21,10-15). W jaskini Odollam (22,1-2). W kraju moabskim (3-4). W lesie Haret (5).10 Wstał tedy Dawid i uciekł owego dnia przed Saulem i przyszedł do Achisa, króla Get.11 I rzekli słudzy Achisa do niego, gdy ujrzeli Dawida: „Czyż nie ten jest Dawid, król ziemi? Czy nie temu śpiewano w tańcach, mówiąc: Poraził Saul tysiąc, a Dawid dziesięć tysięcy?”12 I wziął Dawid słowa te w serce swoje i zląkł się bardzo Achisa, króla Get.13 I odmienił usta swoje przed nimi, i upadał między rękoma ich, i tłukł się o skrzydła bramy, i ściekała ślina na jego brodę.14 I rzekł Achis do sług swoich: „Widzieliście człowieka szalonego, czemużeście go do mnie przywiedli?15 Czy nam schodzi na szalonych, żeście go przywiedli, aby szalał przede mną? A więc ten ma wnijść do domu mego?”
221 Poszedł tedy Dawid stamtąd, i uszedł do jaskini Odollam. Usłyszawszy to bracia jego i wszystek dom ojca jego, przyszli tam do niego.2 I zeszli się do niego wszyscy, którzy byli utrapieni i którzy byli zadłużeni, i gorzkiego serca, i został ich książęciem; a było ich przy nim około czterystu mężów.3 I poszedł Dawid stamtąd do Masfy, która jest w Moabie, i rzekł do króla Moabu: „Niechaj zamieszka, proszę, ojciec mój i matka moja z wami, aż się dowiem, co ze mną Bóg uczyni.”4 I zostawił ich przed obliczem króla Moabu, i mieszkali u niego po wszystkie dni, których Dawid był na zamku.5 I rzekł prorok Gad do Dawida: „Nie mieszkaj na zamku, jedź, a ciągnij do ziemi Judy.” I pojechał Dawid, i przyszedł do lasu Haret. ZEMSTA SAULA NA KAPŁANACH NOBE (22,6-23). Doeg donosi Saulowi, że Dawid był u Achimelecha (6-10). Saul każe zabić Achimelecha i resztę kapłanów (11-18) i zniszczyć Nobe (19). Abiatar, syn Achimelecha, ucieka do Dawida (20-23).6 I usłyszał Saul, że się ukazał Dawid i mężowie, którzy z nim byli. A Saul, gdy mieszkał w Gabaa i był w gaju, który jest w Rama, z oszczepem w ręce, a wszyscy słudzy jego stali koło niego,7 rzekł do sług swych, którzy przy nim stali: „Słuchajcie teraz, synowie Jeminiego: czy wszystkim wam da syn Izaja pola i winnice, i wszystkich was poczyni tysiącznikami i setnikami,8 żeście się wszyscy sprzysięgli przeciwko mnie, a nie masz takiego, który by mi doniósł, zwłaszcza że i syn mój przymierze uczynił z synem Izaja? Nie masz spomiędzy was kto by się mnie użalił, ani kto by mi doniósł, przeto że podburzył syn mój sługę mego przeciwko mnie, który czyha na mnie aż po dziś dzień.”9 A odpowiadając Doeg Idumejczyk, który stał, a był pierwszym między sługami Saulowymi, rzekł: „Widziałem syna Izaja w Nobe u Achimelecha, syna Achitoba kapłana.10 Ten radził się za nim Pana i dał mu strawy, ale i miecz Goliata Filistyna dał mu.”11 Posłał tedy król, aby przyzwano Achimelecha kapłana, syna Achitoba, i wszystek dom ojca jego, i kapłanów, którzy byli w Nobe, i przyszli wszyscy do króla.12 I rzekł Saul do Achimelecha: „Słuchaj, synu Achitoba!” A on odpowiedział: „Otom ja, panie!”13 I rzekł do niego Saul: „Czemuście się sprzysięgli przeciwko mnie, ty i syn Izaja, i dałeś mu chleba i miecz, i radziłeś się za nim Boga, aby powstał przeciw mnie ten, który jest zdrajcą aż do dnia dzisiejszego?”14 A odpowiadając Achimelech królowi rzekł: „A któż ze wszystkich sług twoich wierny jako Dawid, zięć królewski i idący na rozkazanie twoje, i sławiony w domu twoim?15 Czym dziś począł radzić się on Boga? Uchowaj mię, Boże! Niechaj nie podejrzywa król sługę swego o taką rzecz we wszystkim domu ojca mego, bo nie wiedział sługa twój o tej sprawie nic ani małego ani wielkiego.”16 I rzekł król: „Śmiercią umrzesz, Achimelechu, ty i wszystek dom ojca twego!”17 I rzekł król sługom, którzy stali około niego: „Obróćcie się, a pozabijajcie kapłanów Pańskich, bo ręka ich jest z Dawidem, gdyż wiedzieli, że uciekał, a nie oznajmili mi.” Lecz nie chcieli słudzy królewscy rąk swoich podnieść na kapłanów Pańskich.18 I rzekł król Doegowi: „Obróć się ty i rzuć się na kapłanów!” I obróciwszy się Doeg Idumejczyk targnął się na kapłanów i zamordował dnia owego osiemdziesięciu i pięciu mężów, ubranych w efod lniany.19 A Nobe, miasto kapłańskie, poraził ostrzem miecza, mężów i niewiasty, i dziatki, i ssących, i wołu, i osła, i owcę ostrzem miecza.20 Lecz jeden syn Achimelecha, syna Achitoba, któremu imię było Abiatar, uszedł do Dawida,21 i oznajmił mu, że Saul zabił kapłanów Pańskich.22 I rzekł Dawid Abiatarowi: „Wiedziałem owego dnia, gdy tam był Doeg Idumejczyk, że pewnie powie Saulowi. Jam jest winien śmierci wszystkich dusz ojca twego!23 Mieszkaj ze mną, nie bój się; jeśli kto będzie szukał duszy mojej, będzie szukał i duszy twojej, i będziesz przy mnie zachowany.” DAWID W CEJLI (23,1-13). Dawid bije Filistynów, oblegających Cejlę (1-5). Saul ciągnie do Cejli (6-8); Dawid ucieka (9-13).
231 I powiedziano Dawidowi mówiąc: „Oto Filistyni dobywają Cejlę i plądrują gumna.”2 Radził się tedy Dawid Pana mówiąc: „Czy mam iść i porazić tych Filistynów?” I rzekł Pan do Dawida: „Idź, a porazisz Filistynów i Cejlę wybawisz.”3 I rzekli mężowie, którzy byli z Dawidem, do niego: „Oto my tu w judzkiej ziemi będąc boimy się; o ileż gorzej będzie, jeśli pójdziemy do Cejli, przeciw wojskom filistyńskim?”4 Znowu tedy Dawid poradził się Pana. A on odpowiadając, rzekł mu: „Wstań, a idź, do Cejli, bo ja dam Filistynów w rękę twoją.”5 Poszedł tedy Dawid i mężowie jego do Cejli, i walczył z Filistynami, i odpędził bydło ich, i poraził ich porażką wielką; i wybawił Dawid mieszkańców Cejli.6 – Lecz naonczas, gdy uciekał Abiatar, syn Achimelecha, do Dawida do Cejli, przyniósł ze sobą efod.7 I powiedziano Saulowi, że Dawid wszedł do Cejli. I rzekł Saul: „Dał go Bóg w ręce moje, i zawarty jest, gdy wszedł do miasta, w którym są bramy i zamki.”8 I przykazał Saul wszystkiemu ludowi, aby szli na wojnę do Cejli, i oblegli Dawida i lud jego.9 Gdy się o tym Dawid dowiedział, iż mu Saul potajemnie zło gotował, rzekł do Abiatara kapłana: „Przybliż efod!”10 I rzekł Dawid: „Panie, Boże Izraelów, słyszał tę wieść sługa twój, że Saul gotuje się przyjść do Cejli, aby zburzyć miasto dla mnie.11 Czy wydadzą mnie mężowie Cejli w ręce jego? i przyjedzie Saul, jak słyszał sługa twój? Panie, Boże Izraelów, oznajmij słudze twemu!” I rzekł Pan: „Przyjedzie.”12 I rzekł Dawid: „Czy wydadzą mię mężowie Cejli i mężowie, którzy ze mną są, w ręce Saula?” I rzekł Pan: „Wydadzą.”13 Wstał tedy Dawid i mężowie jego, około sześciuset, i wyszedłszy z Cejli, tu i ówdzie się tułali niepewni. I powiedziano Saulowi, że uciekł Dawid z Cejli i uszedł; przeto zaniechał wyprawy. NA PUSTYNIACH ZIF I MAON (23,14-28). Saul poszukuje Dawida na puszczy Zif, podczas gdy Jonata odnawia z nim przymierze (14-18). Mieszkańcy Zif powiadamiają Saula o miejscu pobytu Dawida (19-24a). Na pustyni Maon; wskutek napadu Filistynów Saul musi przerwać pościg (24b-28).14 A Dawid mieszkał na puszczy w miejscach obronnych, i mieszkał na górze puszczy Zif, na górze cienistej. Wszakże Saul szukał go po wszystkie dni, lecz nie dał go Bóg w ręce jego.15 I ujrzał Dawid, że wyszedł Saul szukać duszy jego, a Dawid był na puszczy Zif w lesie.16 I wstał Jonata, syn Saulów, i poszedł do Dawida do lasu i wzmocnił ręce jego w Bogu, i rzekł mu:17 „Nie bój się, bo cię nie znajdzie ręka Saula, ojca mego, i ty królować będziesz nad Izraelem, a ja będę wtóry po tobie; lecz i Saul, ojciec mój, wie o tym.”18 A tak zawarli obaj przymierze przed Panem, i mieszkał Dawid w lesie, a Jonata wrócił się do domu swego.19 I udali się Zifejczycy do Saula w Gabaa, mówiąc: „Czy oto Dawid nie kryje się u nas na miejscach bezpiecznych lasu, na pagórku Hachila, który jest po prawej stronie puszczy?20 A tak teraz, jak pragnęła dusza twoja, żebyś zjechał, zjedź, a naszą rzeczą będzie podać go w ręce króla.”21 I rzekł Saul: „Błogosławieni jesteście od Pana iżeście się mnie użalili.22 A tak idźcie, proszę, a gotujcie rzecz pilnie i czyńcie dokładnie, i wyszpiegujcie miejsce, gdzie jest noga jego albo kto go tam widział; bo myśli o mnie, że nań chytrze się zasadzam.23 Wypatrzcież, a obaczcie wszystkie kryjówki jego, w których się tai, i wróćcie się do mnie, gdy będzie rzecz pewna, bym poszedł z wami; a choćby się też w ziemię skrył, będę go szukał we wszystkich tysiącach judzkich!”24 A oni wstawszy poszli do Zif przed Saulem. – Lecz Dawid i mężowie jego byli na puszczy Maon, na polach na prawo od Jesimonu.25 Pojechał tedy Saul i towarzysze jego szukać go, lecz dano znać Dawidowi, i natychmiast zeszedł na skałę i mieszkał w puszczy Maon. Gdy to usłyszał Saul, ścigał Dawida na puszczy Maon.26 I jechał Saul po boku góry z jednej strony, a Dawid i mężowie jego byli z boku góry po drugiej stronie, i już był Dawid zwątpił, czy będzie mógł ujść przed obliczem Saula. A tak Saul i mężowie jego otoczyli na kształt wieńca Dawida i mężów jego, aby ich pojmać.27 I przybiegł poseł do Saula mówiąc: „Spiesz się i przyjedź, bo Filistyni wtargnęli do ziemi!”28 Wrócił się tedy Saul przestawszy gonić Dawida i pociągnął przeciw Filistynom; dlatego nazwano to miejsce Skałą Rozłączenia. W JASKINI ENGADDI (24,1-23). Dawid przybywa do Engaddi, Saul go goni (1-3). Dawid oszczędza Saula w jaskini (4-8) i pokazuje mu dowód swej łagodności (9-16). Saul uznaje wielkoduszność Dawida i prosi, by przysiągł, iż nie wygładzi jego potomstwa (17-23).
241 I wyciągnął Dawid stamtąd, i mieszkał na miejscach bezpiecznych Engaddi.2 A gdy się wrócił Saul z pogoni za Filistynami, oznajmiono mu mówiąc: „Oto Dawid jest na puszczy Engaddi.”3 A tak wziąwszy Saul trzy tysiące mężów wybranych ze wszystkiego Izraela, poszedł szukać Dawida i mężów jego, po najprzykrzejszych nawet skałach, po których jeno dzikie kozy mogą chodzić.4 I przyszedł do zagród owczych, które natrafił idąc. A była tam jaskinia, do której wszedł Saul z potrzebą naturalną, a Dawid i mężowie jego byli ukryci we wnętrznej części jaskini.5 I rzekli słudzy Dawida do niego: „Oto dzień, o którym Pan mówił do ciebie: Ja dam w ręce twoje nieprzyjaciela twego, żebyś mu uczynił, jak się będzie podobało w oczach twych.” Wstał tedy Dawid i urznął po cichu kraj płaszcza Saulowego.6 Potem uderzyło Dawida serce jego, przeto że urznął kraj płaszcza Saulowego.7 I rzekł do mężów swoich: „Niech mi będzie miłościw Pan, żebym nie uczynił tej rzeczy panu memu, pomazańcowi Pańskiemu, żebym miał wyciągnąć nań rękę moją, ponieważ jest pomazańcem Pańskim!”8 I przełamał Dawid mężów swych mowami, i nie dopuścił im powstać na Saula; a Saul wstawszy z jaskini szedł zaczętą drogą.9 Potem wstał i Dawid za nim, a wyszedłszy z jaskini zawołał za Saulem mówiąc: „Panie mój, królu!” I obejrzał się Saul nazad, a Dawid schyliwszy się twarzą ku ziemi, pokłonił się.10 I rzekł do Saula: „Czemu słuchasz słów ludzi mówiących: Dawid szuka złego przeciw tobie?11 Oto dziś widziały oczy twoje, że mi cię Pan dał w rękę moją w jaskini, i myślałem cię zabić, ale ci przepuściło oko moje, bom rzekł: Nie wyciągnę ręki na pana mego, bo jest pomazańcem Pańskim.12 I owszem, ojcze mój, obacz i poznaj kraj płaszcza twego w ręce mojej, że gdym urzynał koniec płaszcza twego, nie chciałem wyciągnąć ręki mojej na cię. Poznaj a obacz, że nie masz w ręce mojej złości ani nieprawości, anim zgrzeszył przeciw tobie; a ty godzisz na duszę moją, abyś ją odebrał.13 Niech rozsądzi Pan między mną a tobą, a niech się za krzywdę moją Pan pomści na tobie, a ręka moja niech nie będzie na tobie.14 Jak i w starej przypowieści mówią: Od niezbożnych wynijdzie niezbożność. A tak ręka moja niech nie będzie na tobie.15 Kogoż prześladujesz, królu izraelski, kogo prześladujesz? Psa zdechłego prześladujesz, a pchłę jedną.16 Niech Pan będzie sędzią i niech rozsądzi między mną a tobą, a niech obaczy i osądzi sprawę moją, i niech mię wyrwie z ręki twojej!”17 A gdy skończył Dawid mówiąc słowa takie do Saula, rzekł Saul: „A twójże to głos, Dawidzie, synu mój?” I podniósł Saul głos swój i zapłakał,18 i rzekł do Dawida: „Sprawiedliwszyś ty jest niźli ja, boś ty mnie wyświadczył dobro, a jam tobie złem się odpłacił.19 Tyś też dziś okazał, coś mi dobrego uczynił: jak mię dał Pan w rękę twoją, a nie zabiłeś mię.20 Bo któż, gdy znajdzie nieprzyjaciela swego, wypuści go na drogę dobrą? Ale Pan niechaj ci odda nagrodę za to, coś mi dziś uczynił!21 A teraz, ponieważ wiem, że na pewno masz królować i będziesz miał w ręce swej królestwo izraelskie,22 przysiąż mi przez Pana, że nie wygładzisz potomstwa mego po mnie i nie wytracisz imienia mego z domu ojca mego!”23 I przysiągł Dawid Saulowi. Odszedł tedy Saul do domu swego, a Dawid i mężowie jego wstąpili na miejsca bezpieczniejsze. ŚMIERĆ SAMUELA (25,1).
25
Warsz. King J. 251 Tłum. GrEn. Толк. A Samuel umarł, i zebrał się wszystek Izrael, i płakali go, i pogrzebali go w domu jego w Ramata. A powstawszy Dawid poszedł na puszczę Faran.И умер Самуил; и собрались все Израильтяне, и плакали по нем, и погребли его в доме его, в Раме. Давид встал и сошел к пустыне Фаран.
И# ќмре самуи1лъ, и3 собрaшасz вeсь ї}ль, и3 плaкашасz є3гw2, и3 погреб0ша є3го2 въ домY є3гw2 во ґрмаfeмэ. И# востA давjдъ, и3 сни1де въ пустhню маHню.
25,1Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀπέθανεν apethanen
V-AAI-3Sἀποθνήσκωapothnēskōto diedied;Σαμουηλ, samouēl
N-PRIΣαμουήλsamouēlSamuel[weave]καὶ kai
CONJκαίkaiandandσυναθροίζονται sunathroizontai
V-PMI-3Pσυναθροίζωsunathroizōto assemble[3gathered togetherπᾶς pas
A-NSMπᾶςpasall1allΙσραηλ israēl
N-PRIἸσραήλisraēlIsrael[window]καὶ kai
CONJκαίkaiandandκόπτονται koptontai
V-PMI-3Pκόπτωkoptōto cut/mournlamentedαὐτὸν auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandandθάπτουσιν thaptousin
V-PAI-3Pθάπτωthaptōto buryentombedαὐτὸν auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginοἴκῳ oikō
N-DSMοἶκοςoikoshousehis houseαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginΑρμαθαιμ. armathaim
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀνέστη anestē
V-AAI-3Sἀνίστημιanistēmito ariseDavid rose up,Δαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]Καὶ kai
CONJκαίkaiandandκατέβη katebē
V-AAI-3Sκαταβαίνωkatabainōto come/go downwent downεἰς eis
PREPεἰςeistowardintoτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/who ἔρημον erēmon
N-ASFἔρημοςerēmosdesertedwildernessΜααν. maan
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI 2 Tłum. GrEn. Толк. Lecz pewien mąż był na puszczy Maon, a majętność jego w Karmelu, a człowiek ów był bardzo wielki, i miał owiec trzy tysiące i tysiąc kóz. I trafiło się, że strzyżono trzodę jego w Karmelu.Был некто в Маоне, а имение его на Кармиле, человек очень богатый; у него было три тысячи овец и тысяча коз; и был он при стрижке овец своих на Кармиле.
И# бЁ человёкъ въ маHнэ и3 стадA є3гw2 на карми1лэ, и3 человёкъ вели1къ ѕэлw2: и3 семY nвeцъ три2 тhсzщы и3 к0зъ тhсzща: и3 бhсть є3гдA стрижaше стадA сво‰ на карми1лэ:
25,2Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἦν ēn
V-IAI-3Sἦνēnwas[pledge]ἄνθρωπος anthrōpos
N-NSMἄνθρωποςanthrōposa humana manἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/who Μααν, maan
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI καὶ kai
CONJκαίkaiandandτὰ ta
T-APNὁhothe/this/who ποίμνια poimnia
N-APNποίμνιονpoimnionflockof his flockαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῷ tō
T-DSὁhothe/this/who Καρμήλῳ· karmēlō
N-DSstrong:GN-DSstrong:GN-DSstrong:GN-DS καὶ kai
CONJκαίkaiandandὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whotheἄνθρωπος anthrōpos
N-NSMἄνθρωποςanthrōposa humanmanμέγας megas
A-NSMμέγαςmegasgreat[2greatσφόδρα, sfodra
ADVσφόδραsfodravery1 exceedingly].καὶ kai
CONJκαίkaiandAndτούτῳ toutō
D-DSMτούτῳtoutōto this[Noadiah]ποίμνια poimnia
N-APNποίμνιονpoimnionflock[burning]τρισχίλια trischilia
A-APNτρισχίλιοιtrischilioithree thousand1three thousand],καὶ kai
CONJκαίkaiandandαἶγες aiges
N-NPMstrong:GN-NPMstrong:GN-NPMstrong:GN-NPM χίλιαι· chiliai
A-NPFχίλιοιchilioithousand1a thousand].καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐγενήθη egenēthē
V-API-3Sγίνομαιginomaito beit happenedἐν en
PREPἐνenin/on/amongduringτῷ tō
T-DSNὁhothe/this/whotheκείρειν keirein
V-PARκείρωkeirōto shearshearingτὸ to
T-ASNὁhothe/this/who ποίμνιον poimnion
N-ASNποίμνιονpoimnionflock[burning]αὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῷ tō
T-DSὁhothe/this/who Καρμήλῳ. karmēlō
N-DSstrong:GN-DSstrong:GN-DSstrong:GN-DS 3 Tłum. GrEn. Толк. A imię męża tego było Nabal, a imię żony jego Abigail; a była to niewiasta bardzo mądra i piękna, ale mąż jej był nieużyty bardzo, zły i złośliwy, a był z rodu Kaleba.Имя человека того - Навал, а имя жены его - Авигея; эта женщина была весьма умная и красивая лицем, а он - человек жестокий и злой нравом; он был из рода Халева.
и4мz же человёку навaлъ и3 и4мz женЁ є3гw2 ґвігeа: и3 женA є3гw2 благA смhсломъ и3 добрA вз0ромъ ѕэлw2, мyжъ же є3S человёкъ жeстокъ и3 лукaвъ въ начинaніихъ и3 человёкъ ѕвэронрaвенъ.
25,3Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndὄνομα onoma
N-NSNὄνομαonomanamenameτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/whoof theἀνθρώπῳ anthrōpō
N-DSMἄνθρωποςanthrōposa humanmanΝαβαλ, nabal
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI καὶ kai
CONJκαίkaiandandὄνομα onoma
N-NSNὄνομαonomanamenameτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/who γυναικὶ gunaiki
N-DSFγυνήgunēwomanof his wifeαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Αβιγαια· abigaia
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who γυνὴ gunē
N-NSFγυνήgunēwomanhis wifeαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἀγαθὴ agathē
A-NSFἀγαθόςagathosgood-doergoodσυνέσει sunesei
N-DSFσύνεσιςsunesisunderstandingunderstanding,καὶ kai
CONJκαίkaiandandκαλὴ kalē
A-NSFκαλόςkalosgoodgoodτῷ tō
T-DSNὁhothe/this/whoto theεἴδει eidei
N-DSNεἶδοςeidosappearancesight,σφόδρα, sfodra
ADVσφόδραsfodraveryexceedingly.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whotheἄνθρωπος anthrōpos
N-NSMἄνθρωποςanthrōposa humanmanσκληρὸς sklēros
A-NSMσκληρόςsklēroshardwas recalcitrant,καὶ kai
CONJκαίkaiandandπονηρὸς ponēros
A-NSMπονηρόςponērosevil/badwickedἐν en
PREPἐνenin/on/amonginἐπιτηδεύμασιν, epitēdeumasin
N-DPNstrong:GN-DPNstrong:GN-DPNstrong:GN-DPN καὶ kai
CONJκαίkaiandandὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whotheἄνθρωπος anthrōpos
N-NSMἄνθρωποςanthrōposa humanmanκυνικός. kunikos
A-NSMstrong:GA-NSMstrong:GA-NSMstrong:GA-NSM 4 Tłum. GrEn. Толк. – A gdy usłyszał Dawid na puszczy, że Nabal strzygł trzodę swoją, posłał dziesięciu młodzieńców i rzekł im:И услышал Давид в пустыне, что Навал стрижет [на Кармиле] овец своих.
И# ўслhша давjдъ въ пустhни, ћкw стрижeтъ навaлъ на карми1лэ стадA сво‰.
25,4Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἤκουσεν ēkousen
V-AAI-3Sἀκούωakouōto hearDavid heardΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/whotheἐρήμῳ erēmō
N-DSFἔρημοςerēmosdesertedwildernessὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sincethatκείρει keirei
V-PAI-3Sκείρωkeirōto shear[4was shearingΝαβαλ nabal
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who2theΚαρμήλιος karmēlios
N-NSMstrong:GN-NSMstrong:GN-NSMstrong:GN-NSM τὸ to
T-ASNὁhothe/this/who ποίμνιον poimnion
N-ASNποίμνιονpoimnionflockhis flock.αὐτοῦ, autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall] 5 Tłum. GrEn. Толк. „Idźcie do Karmelu, a przyjdziecie do Nabala i pozdrowicie go imieniem moim spokojnie.И послал Давид десять отроков, и сказал Давид отрокам: взойдите на Кармил и пойдите к Навалу, и приветствуйте его от моего имени,
И# послA давjдъ дeсzть nтрокHвъ и3 речE nтрокHмъ: взhдите на карми1лъ и3 и3ди1те къ навaлу и3 вопроси1те є3го2 и4менемъ мои1мъ съ ми1ромъ,
25,5Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]ἀπέστειλεν apesteilen
V-AAI-3Sἀποστέλλωapostellōto sendDavid sentδέκα deka
N-NUIδέκαdekatentenπαιδάρια paidaria
N-APNπαιδάριονpaidarionboyservants.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayhe saidτοῖς tois
T-DPNὁhothe/this/whoto theπαιδαρίοις paidariois
N-DPNπαιδάριονpaidarionboyservants,Ἀνάβητε anabēte
V-AAM-2Pἀναβαίνωanabainōto ascendAscendεἰς eis
PREPεἰςeistowardtoΚάρμηλον karmēlon
N-ASFstrong:GN-ASFstrong:GN-ASFstrong:GN-ASF καὶ kai
CONJκαίkaiandandἀπέλθατε apelthate
V-APM-2Pἀπέρχομαιaperchomaito go away[word]πρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoΝαβαλ nabal
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI καὶ kai
CONJκαίkaiandandἐρωτήσατε erōtēsate
V-AAM-2Pἐρωτάωerōtaōto askaskαὐτὸν auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstinτῷ tō
T-DSNὁhothe/this/who ὀνόματί onomati
N-DSNὄνομαonomanamemy nameμου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]εἰς eis
PREPεἰςeistowardforεἰρήνην eirēnēn
N-ASFεἰρήνηeirēnēpeacepeace! 6 Tłum. GrEn. Толк. I rzeczecie: Niechaj będzie braciom moim i tobie pokój, i domowi twemu pokój i wszystkim rzeczom, które masz, niech będzie pokój.и скажите так: "[здравствуй,] мир тебе, мир дому твоему, мир всему твоему;
и3 рцhте сі‰: здрaвъ ли є3си2 ты2 и3 д0мъ тв0й, и3 вс‰ тво‰ здр†ва ли сyть;
25,6Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐρεῖτε ereite
V-FAI-2Pἐρέω, ἐρῶereō erōto speakyou shall sayτάδε tade
D-APNὅδε, ἥδεhhode ēdethisthus,Εἰς eis
PREPεἰςeistowardForὥρας· hōras
N-GSFὥραhōrahoura seasonκαὶ kai
CONJκαίkaiand σὺ su
P-NSσύsuyou[rest]ὑγιαίνων, hugiainōn
V-PAPRSὑγιαίνωhugiainōbe healthybeing in healthκαὶ kai
CONJκαίkaiandandὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who οἶκός oikos
N-NSMοἶκοςoikoshouseyour house,σου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]καὶ kai
CONJκαίkaiandandπάντα panta
A-APNπᾶςpasallallτὰ ta
T-APNὁhothe/this/whotheσὰ sa
A-APNσόςsosyourof yoursὑγιαίνοντα. hugiainonta
V-PAPAPὑγιαίνωhugiainōbe healthybeing in health. 7 Tłum. GrEn. Толк. Słyszałem, że strzygą pasterze twoi, którzy byli z nami na puszczy; nigdyśmy im przykrymi nie byli i nigdy nie ubyło im nic z trzody, przez wszystek czas, którego byli z nami w Karmelu.ныне я услышал, что у тебя стригут овец. Вот, пастухи твои были с нами, и мы не обижали их, и ничего у них не пропало во все время их пребывания на Кармиле;
и3 нн7э сE, ўслhшахъ, ћкw стригyтъ тебЁ нн7э пастуси2 твои2, и5же бёша съ нaми въ пустhни, и3 не возбрани1хомъ и5мъ, и3 не повелёхомъ и5мъ ничесHже во вс‰ дни6, є3гдA бёша на карми1лэ:
25,7Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndνῦν nun
ADVνῦνnunnownow,ἰδοὺ idou
INJἰδούidoulook!behold,ἀκήκοα akēkoa
V-RAI-1Sἀκούωakouōto hearI hearὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sincethatκείρουσίν keirousin
V-PAI-3Pκείρωkeirōto shear[2shearσοι· soi
P-DSσοίsoiyou[chaff]νῦν nun
ADVνῦνnunnow4nowοἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/who ποιμένες poimenes
N-NPMποιμήνpoimēnshepherd1your shepherds],σου, sou
P-GSσοῦsouyou[guard]οἳ hoi
R-NPMὁhothe/this/whotheἦσαν ēsan
V-IAI-3Pἦνēnwas[pledge]μεθ' meth
PREPμετάmetawith/afterwithἡμῶν hēmōn
P-GPἡμῶνhēmōnof us[harm]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/whotheἐρήμῳ, erēmō
N-DSFἔρημοςerēmosdesertedwilderness,καὶ kai
CONJκαίkaiandandοὐκ ouk
ADVοὐounowe did notἀπεκωλύσαμεν apekōlusamen
V-AAI-1Pstrong:GV-AAI-1Pstrong:GV-AAI-1Pstrong:GV-AAI-1P αὐτοὺς autous
D-APMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandandοὐκ ouk
ADVοὐounowe did notἐνετειλάμεθα eneteilametha
V-AMI-1Pἐντέλλωentellōto ordergive chargeαὐτοῖς autois
D-DPMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]οὐθὲν outhen
A-ASNοὐδείςoudeisno onein anythingπάσας pasas
A-APFπᾶςpasallallτὰς tas
T-APFὁhothe/this/who ἡμέρας hēmeras
N-APFἡμέραhēmeradaydaysὄντων ontōn
V-PAPGPὤνōnbeing[mockery]αὐτῶν autōn
D-GPMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginΚαρμήλῳ· karmēlō
N-DSstrong:GN-DSstrong:GN-DSstrong:GN-DS 8 Tłum. GrEn. Толк. Spytaj sług twoich, a powiedzą ci. Przeto teraz niech znajdą służebnicy twoi łaskę w oczach twoich, bośmy w dobry dzień przyszli: cokolwiek znajdzie ręka twoja, daj służebnikom twoim i synowi twemu Dawidowi.”спроси слуг твоих, и они скажут тебе; итак да найдут отроки благоволение в глазах твоих, ибо в добрый день пришли мы; дай же рабам твоим и сыну твоему Давиду, что найдет рука твоя".
вопроси2 nтрокHвъ твои1хъ и3 возвэстsтъ ти2: и3 да њбрsщутъ џтроцы твои2 благодaть пред8 nчи1ма твои1ма, ћкw въ дeнь блaгъ пріид0хомъ: дaждь u5бо нн7э є4же њбрsщетъ рукA твоS nтрокHмъ твои6мъ и3 сhну твоемY давjду.
25,8Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPἐρώτησον erōtēson
V-AAM-2Sἐρωτάωerōtaōto askAskτὰ ta
T-APNὁhothe/this/who παιδάριά paidaria
N-APNπαιδάριονpaidarionboyof your servants!σου, sou
P-GSσοῦsouyou[guard]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἀπαγγελοῦσίν apangelousin
V-FAI-3Pἀπαγγέλλωapangellōto announcethey will tellσοι. soi
P-DSσοίsoiyou[chaff]καὶ kai
CONJκαίkaiand εὑρέτωσαν heuretōsan
V-AAM-3Pεὑρίσκωheuriskōto find/meetLet [2findτὰ ta
T-APNὁhothe/this/who παιδάρια paidaria
N-APNπαιδάριονpaidarionboy1your servants]χάριν charin
N-ASFχάρινcharinthereforefavorἐν en
PREPἐνenin/on/amonginὀφθαλμοῖς ofthalmois
N-DPMὀφθαλμόςofthalmoseyeyour eyes!σου, sou
P-GSσοῦsouyou[guard]ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sinceforἐφ' ef
PREPἐπίepiupon/to/againstuponἡμέραν hēmeran
N-ASFἡμέραhēmeraday[2dayἀγαθὴν agathēn
A-ASFἀγαθόςagathosgood-doer1a good]ἥκομεν· hēkomen
V-PAI-1Pἔξωexōout/outside(r)[to crush]δὸς dos
V-AAM-2Sδίδωμιdidōmito giveGiveδὴ dē
PRTδήdēsoindeedὃ ho
R-ASNὁhothe/this/who ἐὰν ean
CONJἐάνeanif[Giddalti]εὕρῃ heurē
V-AAS-3Sεὑρίσκωheuriskōto find/meet[2should findἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who χείρ cheir
N-NSFχείρcheirhand1your hand]σου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]τῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who υἱῷ huiō
N-DSMυἱόςhuiossonyour sonσου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]τῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who[that]Δαυιδ. dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni] 9 Tłum. GrEn. Толк. – A gdy przyszli słudzy Dawidowi, mówili do Nabala wszystkie te słowa imieniem Dawidowym i umilknęli.И пошли люди Давидовы, и сказали Навалу от имени Давида все эти слова, и умолкли.
И# пріид0ша џтроцы давjдwвы и3 глаг0лаша словесA сі‰ къ навaлу, по всBмъ глаг0лwмъ си6мъ и4менемъ давjдовымъ.
25,9Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἔρχονται erchontai
V-PMI-3Pἔρχομαιerchomaito come/go[4comeτὰ ta
T-NPNὁhothe/this/who1theπαιδάρια paidaria
N-NPNπαιδάριονpaidarionboy2servantsκαὶ kai
CONJκαίkaiandandλαλοῦσιν lalousin
V-PAI-3Pλαλέωlaleōto speakspeakτοὺς tous
T-APMὁhothe/this/who λόγους logous
N-APMλόγοςlogosword[Jahdai]τούτους toutous
D-APMτούτουςtoutousthese[to shake]πρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoΝαβαλ nabal
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI κατὰ kata
PREPκατάkataaccording toaccording toπάντα panta
A-APNπᾶςpasallallτὰ ta
T-APNὁhothe/this/whotheῥήματα rēmata
N-APNῥῆμαrēmawordthese thingsταῦτα tauta
D-APNταῦταtautathis[reward]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῷ tō
T-DSNὁhothe/this/who[that]ὀνόματι onomati
N-DSNὄνομαonomanamenameΔαυιδ. dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]καὶ kai
CONJκαίkaiand[desire]ἀνεπήδησεν anepēdēsen
V-AAI-3Sstrong:GV-AAI-3Sstrong:GV-AAI-3Sstrong:GV-AAI-3S 10 Tłum. GrEn. Толк. A odpowiadając Nabal sługom Dawidowym, rzekł: „Kto jest Dawid? i kto jest Izaj? Dziś się namnożyło sług, którzy uciekają od panów swoich.И [вскочил] Навал, [и] отвечал слугам Давидовым, и сказал: кто такой Давид, и кто такой сын Иессеев? ныне стало много рабов, бегающих от господ своих;
И# возскочи2 навaлъ и3 tвэщA nтрокHмъ давjдwвымъ и3 речE: кто2 давjдъ; и3 кто2 сhнъ їессeовъ; днeсь ўмн0жени сyть раби2 tходsще кjйждо t лицA господи1на своегw2:
25,10Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀπεκρίθη apekrithē
V-API-3Sἀποκρίνωapokrinōto answerrespondedΝαβαλ nabal
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI τοῖς tois
T-DPMὁhothe/this/whoto theπαισὶν paisin
N-DPMπαῖςpaischildservantsΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]καὶ kai
CONJκαίkaiandandεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayhe said,τίς tis
I-NSMτιςtisoneWhoὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who Δαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]καὶ kai
CONJκαίkaiandandΤίς tis
I-NSMτιςtisonewhoὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whotheυἱὸς huios
N-NSMυἱόςhuiossonsonΙεσσαι; iessai
N-PRIἸεσσαίiessaiJesse[to live]σήμερον sēmeron
ADVσήμερονsēmerontodayTodayπεπληθυμμένοι peplēthummenoi
V-RMPRPπληθύνωplēthunōto multiply[3multiplyingεἰσὶν eisin
V-PAI-3Pεἰσίeisithey are[Gilonite]οἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/who δοῦλοι douloi
N-NPMδοῦλοςdoulosslave2servants],ἀναχωροῦντες anachōrountes
V-PAPRPἀναχωρέωanachōreōto leave[2withdrawingἕκαστος hekastos
A-NSMἕκαστοςhekastoseach1each]ἐκ ek
PREPἐκekof/from[Gilgal]προσώπου prosōpou
N-GSNπρόσωπονprosōponfacepresenceτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who κυρίου kuriou
N-GSMκύριοςkurioslordof his master.αὐτοῦ. autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall] 11 Tłum. GrEn. Толк. Więc ja wezmę chleb mój i wodę moją i mięso bydła, którem pobił dla postrzygaczy moich, a dam mężom, o których nie wiem, skąd są?”неужели мне взять хлебы мои и воду мою, [и вино мое] и мясо, приготовленное мною для стригущих овец у меня, и отдать людям, о которых не знаю, откуда они?
и3 возмy ли хлёбы мо‰ и3 віно2 моE и3 закл†наz мо‰, ±же заклaхъ стригyщымъ мо‰ џвцы, и3 дaмъ ли w4наz мужє1мъ, и4хже не вёмъ tкyду сyть;
25,11Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndλήμψομαι lēmpsomai
V-FMI-1Sλαμβάνωlambanōto takeshall I takeτοὺς tous
T-APMὁhothe/this/who ἄρτους artous
N-APMἄρτοςartosbreadmy bread ,μου, mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]καὶ kai
CONJκαίkaiandandτὸν ton
T-ASMὁhothe/this/who οἶνόν oinon
N-ASMοἶνοςoinoswinemy wine,μου, mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]καὶ kai
CONJκαίkaiandandτὰ ta
T-APNὁhothe/this/who θύματά thumata
N-APNstrong:GN-APNstrong:GN-APNstrong:GN-APN μου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]ἃ ha
R-APNὅς, ἥhhos ēwhichwhichτέθυκα tethuka
V-RAI-1Sθύωthuōto sacrificeI have sacrificedτοῖς tois
T-DPMὁhothe/this/whoto the onesκείρουσίν keirousin
V-PAPMPκείρωkeirōto shearshearingμου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]τὰ ta
T-APNὁhothe/this/whotheπρόβατα, probata
N-APNπρόβατονprobatonsheepsheep,καὶ kai
CONJκαίkaiandandδώσω dōsō
V-FAI-1Sδίδωμιdidōmito giveshall I giveαὐτὰ auta
D-APNαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἀνδράσιν, andrasin
N-DPMἀνήρanērmanto menοἷς hois
R-DPMὅς, ἥhhos ēwhichwhomοὐκ ouk
ADVοὐounoI do notοἶδα oida
V-RAI-1Sεἴδωeidōto knowknowπόθεν pothen
ADVπόθενpothenwhencefrom what placeεἰσίν; eisin
V-PAI-3Pεἰσίeisithey are[Gilonite] 12 Tłum. GrEn. Толк. A tak odeszli słudzy Dawida drogą swą i wróciwszy się przyszli i powiedzieli mu wszystkie słowa, które był rzekł.И пошли назад люди Давида своим путем и возвратились, и пришли и пересказали ему все слова сии.
И# возврати1шасz џтроцы давjдwвы путeмъ свои1мъ, и3 возврaщшесz пріид0ша и3 возвэсти1ша давjду по глаг0лwмъ си6мъ.
25,12Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀπεστράφησαν apestrafēsan
V-API-3Pἀποστρέφωapostrefōto turn away[4turned backτὰ ta
T-NPNὁhothe/this/who1theπαιδάρια paidaria
N-NPNπαιδάριονpaidarionboy2servantsΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]εἰς eis
PREPεἰςeistowarduntoὁδὸν hodon
N-ASFὁδόςhodosroadtheir way.αὐτῶν autōn
D-GPMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀνέστρεψαν anestrepsan
V-AAI-3Pἀναστρέφωanastrefōto live/returnthey returned,καὶ kai
CONJκαίkaiandandἦλθον ēlthon
V-AAI-3Pἔρχομαιerchomaito come/gothey came,καὶ kai
CONJκαίkaiandandἀνήγγειλαν anēngeilan
V-AAI-3Pἀναγγέλλωanangellōto reportthey announcedτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who Δαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]κατὰ kata
PREPκατάkataaccording toaccording toτὰ ta
T-APNὁhothe/this/who ῥήματα rēmata
N-APNῥῆμαrēmawordthese words.ταῦτα. tauta
D-APNταῦταtautathis[reward] 13 Tłum. GrEn. Толк. Rzekł tedy Dawid sługom swoim: „Przypasz każdy miecz swój!” I przypasali wszyscy miecze swoje, przypasał też i Dawid miecz swój, i poszło z Dawidem jakoby czterystu mężów, a dwustu zostało przy rzeczach.Тогда Давид сказал людям своим: опояшьтесь каждый мечом своим. И все опоясались мечами своими, опоясался и сам Давид своим мечом, и пошли за Давидом около четырехсот человек, а двести остались при обозе.
И# речE давjдъ мужє1мъ свои6мъ: препоsшитесz кjйждо nрyжіемъ свои1мъ. И# препоsсашасz nрyжіемъ свои1мъ, и3 сaмъ давjдъ препоsсасz мечeмъ свои1мъ, и3 и3д0ша в8слёдъ давjда, ћкw четhреста мужeй, ґ двёсти и4хъ њстaшасz ў сосyдwвъ.
25,13Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayDavid saidΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]τοῖς tois
T-DPMὁhothe/this/who ἀνδράσιν andrasin
N-DPMἀνήρanērmanhis men,αὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Ζώσασθε zōsasthe
V-AMM-2Pζώννυμιzōnnumito dressLet [2tie onἕκαστος hekastos
A-NSMἕκαστοςhekastoseach1each ]τὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/who ῥομφαίαν romfaian
N-ASFῥομφαίαromfaiasword[lampstand]αὐτοῦ· autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀνέβησαν anebēsan
V-AAI-3Pἀναβαίνωanabainōto ascendthey ascendedὀπίσω opisō
PREPὀπίσωopisōafterafterΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]ὡς hōs
CONJὡςhōswhich/howaboutτετρακόσιοι tetrakosioi
A-NPMτετρακόσιοιtetrakosioifour hundredfour hundredἄνδρες, andres
N-NPMἀνήρanērmanmen,καὶ kai
CONJκαίkaiandevenοἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/who διακόσιοι diakosioi
A-NPMδιακόσιοιdiakosioitwo hundredtwo hundredἐκάθισαν ekathisan
V-AAI-3Pκαθίζωkathizōto seatstayedμετὰ meta
PREPμετάmetawith/after[bed]τῶν tōn
T-GPNὁhothe/this/whotheσκευῶν. skeuōn
N-GPNσκεῦοςskeuosvesselequipment. 14 Tłum. GrEn. Толк. – I powiedział Abigail, żonie Nabalowej, jeden sługa jej mówiąc: „Oto Dawid przysłał posłańców z puszczy, aby błogosławili panu naszemu, a niechęć im pokazał.Авигею же, жену Навала, известил один из слуг, сказав: вот, Давид присылал из пустыни послов приветствовать нашего господина, но он обошелся с ними грубо;
И# ґвігeи женЁ навaловэ повёда є3ди1нъ џтрокъ, глаг0лz: сE, присылA давjдъ послы2 t пустhни благослови1ти господи1на нaшего, џнъ же tврати1сz t ни1хъ:
25,14Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/who[5Αβιγαια abigaia
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI γυναικὶ gunaiki
N-DSFγυνήgunēwoman7wifeΝαβαλ nabal
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ἀπήγγειλεν apēngeilen
V-AAI-3Sἀπαγγέλλωapangellōto announce9reportedἓν hen
A-ASNεἰςeistoward[to strive]τῶν tōn
T-GPNὁhothe/this/who3theπαιδαρίων paidariōn
N-GPNπαιδάριονpaidarionboy4servants],λέγων legōn
V-PAPRSλέγωlegōto speaksaying,Ἰδοὺ idou
INJἰδούidoulook!Behold,Δαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]ἀπέστειλεν apesteilen
V-AAI-3Sἀποστέλλωapostellōto sendsentἀγγέλους angelous
N-APMἄγγελοςangelosangelmessengersἐκ ek
PREPἐκekof/fromfrom out ofτῆς tēs
T-GSFὁhothe/this/whotheἐρήμου erēmou
N-GSFἔρημοςerēmosdesertedwildernessεὐλογῆσαι eulogēsai
V-AARεὐλογέωeulogeōto praise/blessto blessτὸν ton
T-ASMὁhothe/this/who κύριον kurion
N-ASMκύριοςkurioslordour master,ἡμῶν, hēmōn
P-GPἡμῶνhēmōnof us[harm]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἐξέκλινεν exeklinen
V-IAI-3Sἐκκλίνωekklinōto turn fromhe turned asideἀπ' ap
PREPἀπόapofrom2ofαὐτῶν. autōn
D-GPMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall] 15 Tłum. GrEn. Толк. Ludzie ci dosyć nam dobrzy byli i nie przykrzyli się nam, i nigdy nam nic nie zginęło przez wszystek czas, pókiśmy z nimi byli na puszczy.а эти люди очень добры к нам, не обижали нас, и ничего не пропало у нас во все время, когда мы ходили с ними, быв в поле;
мyжіе же блaзи (бёша) нaмъ ѕэлw2, не возбранsху нaмъ, нижE повелэвaху нaмъ что2 во вс‰ дни6, въ нsже бёхомъ съ ни1ми:
25,15Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndοἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/whotheἄνδρες andres
N-NPMἀνήρanērmanmenἀγαθοὶ agathoi
A-NPMἀγαθόςagathosgood-doergoodἡμῖν hēmin
P-DPἡμῖνhēminto us[to pledge]σφόδρα· sfodra
ADVσφόδραsfodraveryexceedingly.οὐκ ouk
ADVοὐounothey did notἀπεκώλυσαν apekōlusan
V-AAI-3Pstrong:GV-AAI-3Pstrong:GV-AAI-3Pstrong:GV-AAI-3P ἡμᾶς hēmas
P-APἡμᾶςhēmasusdaysοὐδὲ oude
CONJοὐδέoudeand notnorἐνετείλαντο eneteilanto
V-AMI-3Pἐντέλλωentellōto orderchargedἡμῖν hēmin
P-DPἡμῖνhēminto us[to pledge]πάσας pasas
A-APFπᾶςpasallallτὰς tas
T-APFὁhothe/this/whotheἡμέρας, hēmeras
N-APFἡμέραhēmeraday[wound]ἃς has
R-APFὅς, ἥhhos ēwhichwhichἦμεν ēmen
V-IAI-1Pεἰμίeimito be[decree]παρ' par
PREPπαράparafrom/with/besidebyαὐτοῖς· autois
D-DPMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῷ tō
T-DSNὁhothe/this/who εἶναι einai
V-PARεἶναιeinaito exist[Gezrite]ἡμᾶς hēmas
P-APἡμᾶςhēmasus[crime]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginἀγρῷ agrō
N-DSMἀγρόςagrosfieldfield. 16 Tłum. GrEn. Толк. Byli nam w miejsce muru tak w nocy jak i we dnie, po wszystkie dni, pókiśmy paśli przy nich trzody.они были для нас оградою и днем и ночью во все время, когда мы пасли стада вблизи их;
и3 сyщымъ нaмъ на селЁ, ѓки стэнA бёша w4крестъ нaсъ, и3 въ нощи2 и3 во дни2, по вс‰ дни6 въ нsже бёхомъ съ ни1ми пасyще стадA:
25,16Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPὡς hōs
CONJὡςhōswhich/how[scribe]τεῖχος teichos
N-ASNτεῖχοςteichoswall3a wallἦσαν ēsan
V-IAI-3Pἦνēnwas[pledge]περὶ peri
PREPπερίperiaboutforἡμᾶς hēmas
P-APἡμᾶςhēmasusdayκαὶ kai
CONJκαίkaiandbothτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/who νύκτα nukta
N-ASFνύξnuxnightnight,καὶ kai
CONJκαίkaiandandτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/who ἡμέραν hēmeran
N-ASFἡμέραhēmeradaydaysπάσας pasas
A-APFπᾶςpasallallτὰς tas
T-APFὁhothe/this/whotheἡμέρας, hēmeras
N-APFἡμέραhēmeraday[wound]ἃς has
R-APFὅς, ἥhhos ēwhich[to trade]ἤμεθα ēmetha
V-IMI-1Pεἰμίeimito be[decree]παρ' par
PREPπαράparafrom/with/beside[Lebanon]αὐτοῖς autois
D-DPMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ποιμαίνοντες poimainontes
V-PAPRPποιμαίνωpoimainōto shepherdtendingτὸ to
T-ASNὁhothe/this/whotheποίμνιον. poimnion
N-ASNποίμνιονpoimnionflockflocks. 17 Tłum. GrEn. Толк. Przeto obacz a rozmyśl się, co masz uczynić, bo się dopełniła złość na męża twego i na dom twój, a on jest syn Beliala, tak iż żaden nie może z nim mówić.”итак подумай и посмотри, что делать; ибо неминуемо угрожает беда господину нашему и всему дому его, а он - человек злой, нельзя говорить с ним.
и3 нн7э разумёй и3 ви1ждь ты2, что2 сотвори1ши, ћкw соверши1сz ѕл0ба на господи1на нaшего и3 на д0мъ є3гw2, и3 сeй сhнъ губи1тель, и3 не возм0жно глаг0лати къ немY.
25,17Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndνῦν nun
ADVνῦνnunnownowγνῶθι gnōthi
V-AAM-2Sγινώσκωginōskōto knowperceiveκαὶ kai
CONJκαίkaiandandἰδὲ ide
V-AAM-2Sὁράωhoraōto see[vexation]τί ti
I-ASNτίςtiswhich?[to bray]σὺ su
P-NSσύsuyou[rest]ποιήσεις, poiēseis
V-FAI-2Sποιέωpoieōto do/makeyou shall do!ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sinceforσυντετέλεσται suntetelestai
V-RPI-3Sσυντελέωsunteleōto complete[2is completedἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who κακία kakia
N-NSFκακίαkakiaevil1evil]εἰς eis
PREPεἰςeistoward[to strive]τὸν ton
T-ASMὁhothe/this/who κύριον kurion
N-ASMκύριοςkurioslordour master,ἡμῶν hēmōn
P-GPἡμῶνhēmōnof us[harm]καὶ kai
CONJκαίkaiandandεἰς eis
PREPεἰςeistoward[to strive]τὸν ton
T-ASMὁhothe/this/who οἶκον oikon
N-ASMοἶκοςoikoshousehis house;αὐτοῦ· autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandandοὗτος houtos
D-NSMοὗτοςhoutosthis/he/she/itheυἱὸς huios
N-NSMυἱόςhuiossona sonλοιμός, loimos
A-NSMλοιμόςloimospestilenceof pestilence,καὶ kai
CONJκαίkaiandandοὐκ ouk
ADVοὐounothere is noἔστιν estin
V-PAI-3Sἐστίestihe is[to sacrifice]λαλῆσαι lalēsai
V-AARλαλέωlaleōto speakto speakπρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoαὐτόν. auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall] 18 Tłum. GrEn. Толк. Pospieszyła się tedy Abigail i wzięła dwieście chlebów i dwa bukłaki wina, i pięć baranów warzonych, i pięć miar prażma, i sto wiązanek rodzynków, i dwieście wiązek fig, i włożyła na osły.Тогда Авигея поспешно взяла двести хлебов, и два меха с вином, и пять овец приготовленных, и пять мер сушеных зерен, и сто связок изюму, и двести связок смокв, и навьючила на ослов,
И# потщaсz ґвігeа, и3 взS двёсти хлёбwвъ и3 двA сос{да вінA и3 пsть nвeцъ ўстр0еныхъ и3 пsть мёръ муки2 чи1стыz и3 к0шницу гр0здіz и3 двёсти вsзаницъ см0квей, и3 возложи2 на nслsта,
25,18Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἔσπευσεν espeusen
V-AAI-3Sσπεύδωspeudōto hastenAbigail hastened,Αβιγαια abigaia
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI καὶ kai
CONJκαίkaiandandἔλαβεν elaben
V-AAI-3Sλαμβάνωlambanōto taketookδιακοσίους diakosious
A-APMδιακόσιοιdiakosioitwo hundredtwo hundredἄρτους artous
N-APMἄρτοςartosbreadbread ,καὶ kai
CONJκαίkaiandandδύο duo
N-NUIδύοduotwotwoἀγγεῖα angeia
N-APNἀγγεῖονangeionjarreceptaclesοἴνου oinou
N-GSMοἶνοςoinoswineof wine,καὶ kai
CONJκαίkaiandandπέντε pente
N-NUIπέντεpentefivefiveπρόβατα probata
N-APNπρόβατονprobatonsheepsheepπεποιημένα pepoiēmena
V-RMPAPποιέωpoieōto do/makeprepared,καὶ kai
CONJκαίkaiandandπέντε pente
N-NUIπέντεpentefivefiveοιφι oifi
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ἀλφίτου alfitou
N-GSNstrong:GN-GSNstrong:GN-GSNstrong:GN-GSN καὶ kai
CONJκαίkaiandandγομορ gomor
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ἓν hen
A-ASNεἰςeistoward[to strive]σταφίδος stafidos
N-GSFstrong:GN-GSFstrong:GN-GSFstrong:GN-GSF καὶ kai
CONJκαίkaiandandδιακοσιας diakosias
A-APFδιακόσιοιdiakosioitwo hundredtwo hundredπαλαθας palathas
N-APFstrong:GN-APFstrong:GN-APFstrong:GN-APF και kai
CONJκαίkaiandandἔθετο etheto
V-AMI-3Sτίθημιtithēmito placeshe putἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstuponτοὺς tous
T-APMὁhothe/this/whotheὄνους onous
N-APMὄνοςonosdonkeydonkeys. 19 Tłum. GrEn. Толк. I rzekła sługom swoim: „Idźcie przede mną, oto ja pojadę za wami”; a mężowi swemu Nabalowi nie oznajmiła.и сказала слугам своим: ступайте впереди меня, вот, я пойду за вами. А мужу своему Навалу ничего не сказала.
и3 речE ко nтрокHмъ свои6мъ: поиди1те предо мн0ю, и3 сE, ѓзъ в8слёдъ вaсъ и3дY. Мyжу же своемY не возвэсти2.
25,19Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayshe saidτοῖς tois
T-DPNὁhothe/this/who παιδαρίοις paidariois
N-DPNπαιδάριονpaidarionboyher servants,αὐτῆς autēs
D-GSFαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Προπορεύεσθε proporeuesthe
V-AMM-2Pπροπορεύωproporeuōto go beforeYou go forthἔμπροσθέν emprosthen
PREPἔμπροσθενemprosthenbeforein front ofμου, mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἰδοὺ idou
INJἰδούidoulook!behold,ἐγὼ egō
P-NSἐγώegōI/weher servants,ὀπίσω opisō
PREPὀπίσωopisōafter[2afterὑμῶν humōn
P-GPὑμῶνhumōnof you[lamp]παραγίνομαι. paraginomai
V-PMI-1Sπαραγίνομαιparaginomaito come1come].καὶ kai
CONJκαίkaiand[desire]τῷ tō
T-DSMὁhothe/this/whoBut toἀνδρὶ andri
N-DSMἀνήρanērmanher husbandαὐτῆς autēs
D-GSFαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]οὐκ ouk
ADVοὐounoshe did notἀπήγγειλεν. apēngeilen
V-AAI-3Sἀπαγγέλλωapangellōto announcereport. 20 Tłum. GrEn. Толк. A gdy wsiadła na osła i zjeżdżała z góry, Dawid i mężowie jego zjeżdżali naprzeciwko niej, a ona im zajechała.Когда же она, сидя на осле, спускалась по извилинам горы, вот, навстречу ей идет Давид и люди его, и она встретилась с ними.
И# бhсть, всёдшей є4й на nсли1цу и3 сходsщей въ подг0ріе, и3 сE, давjдъ и3 мyжіе є3гw2 и3дsху сопроти1ву є3S, и3 срёте и5хъ.
25,20Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐγενήθη egenēthē
V-API-3Sγίνομαιginomaito beit came to passαὐτῆς autēs
D-GSFαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐπιβεβηκυίης epibebēkuiēs
V-RAPGSἐπιβαίνωepibainōto mount/boardbeing mountedἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstuponτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/whotheὄνον onon
N-ASFὄνοςonosdonkeydonkey,καὶ kai
CONJκαίkaiandthatκαταβαινούσης katabainousēs
V-PAPGSκαταβαίνωkatabainōto come/go downshe went downἐν en
PREPἐνenin/on/amonginσκέπῃ skepē
N-DSFstrong:GN-DSFstrong:GN-DSFstrong:GN-DSF τοῦ tou
T-GSNὁhothe/this/whoof theὄρους orous
N-GSNὄροςorosmountainmountain.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἰδοὺ idou
INJἰδούidoulook!behold,Δαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]καὶ kai
CONJκαίkaiandandοἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/who ἄνδρες andres
N-NPMἀνήρanērmanhis menαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]κατέβαινον katebainon
V-IAI-3Pκαταβαίνωkatabainōto come/go downwent downεἰς eis
PREPεἰςeistowardtoσυνάντησιν sunantēsin
N-ASFσυνάντησιςsunantēsismeetingmeetαὐτῆς, autēs
D-GSFαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἀπήντησεν apēntēsen
V-AAI-3Sἀπαντάωapantaōto meetshe metαὐτοῖς. autois
D-DPMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall] 21 Tłum. GrEn. Толк. I rzekł Dawid: „Zaprawdę darmom strzegł wszystkiego, co ten miał na puszczy, i nic nie zginęło ze wszystkiego, co do niego należało, a oddał mi złem za dobre.И Давид сказал: да, напрасно я охранял в пустыне все имущество этого человека, и ничего не пропало из принадлежащего ему; он платит мне злом за добро;
И# речE давjдъ: вои1стинну всyе вс‰ навaлwва сохрани1хъ въ пустhни, и3 ничес0же повелёхъ взsти t всёхъ ±же є3гw2, и3 воздадe ми ѕл†z за благ†z:
25,21Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]εἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto saysaid,Ἴσως isōs
ADVἴσωςisōsperhapsPerhapsεἰς eis
PREPεἰςeistoward ἄδικον adikon
A-ASMἄδικοςadikosunjustunjustπεφύλακα pefulaka
V-RAI-1Sφυλάσσωfulassōto keep/guardI guardedπάντα panta
A-APNπᾶςpasallallτὰ ta
T-APNὁhothe/this/whotheαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/who ἐρήμῳ erēmō
N-DSFἔρημοςerēmosdesertedwilderness,καὶ kai
CONJκαίkaiandandοὐκ ouk
ADVοὐounoasked notἐνετειλάμεθα eneteilametha
V-AMI-1Pἐντέλλωentellōto order[judge]λαβεῖν labein
V-AARλαμβάνωlambanōto taketo takeἐκ ek
PREPἐκekof/fromofπάντων pantōn
A-GPNπᾶςpasallanyτῶν tōn
T-GPNὁhothe/this/whotheαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]οὐθέν, outhen
A-ASNοὐδείςoudeisno onenothing.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀνταπέδωκέν antapedōken
V-AAI-3Sἀνταποδίδωμιantapodidōmito repayhe recompensedμοι moi
P-DSμοίmoito me[to dwell]πονηρὰ ponēra
A-APNπονηρόςponērosevil/badevilἀντὶ anti
PREPἀντίantiforforἀγαθῶν· agathōn
A-GPMἀγαθόςagathosgood-doergood. 22 Tłum. GrEn. Толк. To niech uczyni Bóg nieprzyjaciołom Dawidowym i to niech przyczyni, jeśli zostawię do rana z wszystkiego, co do niego należy, choćby jednego płci męskiej.”пусть то и то сделает Бог с врагами Давида, и еще больше сделает, если до рассвета утреннего из всего, что принадлежит Навалу, я оставлю мочащегося к стене.
сі‰ да сотвори1тъ бGъ давjду и3 сі‰ да приложи1тъ, ѓще до ќтра њстaвлю t всёхъ навaловыхъ дaже до мочaщагwсz къ стэнЁ.
25,22Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPτάδε tade
D-APNὅδε, ἥδεhhode ēdethisThusποιήσαι poiēsai
V-AARποιέωpoieōto do/makeGod doὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whoGod doθεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGodGod doτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/whoto theΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]καὶ kai
CONJκαίkaiandandτάδε tade
D-NPNὅδε, ἥδεhhode ēdethisthusπροσθείη, prostheiē
V-AAO-3Sπροστίθημιprostithēmito add (to)may he add,εἰ ei
CONJεἰeiififὑπολείψομαι hupoleipsomai
V-FMI-1Sὑπολείπωhupoleipōto leaveI leave behindἐκ ek
PREPἐκekof/fromofπάντων pantōn
A-GPNπᾶςpasallallτῶν tōn
T-GPNὁhothe/this/whoof the onesτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who[that]Ναβαλ nabal
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ἕως heōs
PREPἕωςheōsuntiluntoπρωῒ prōi
ADVπρωΐprōimorningmorningοὐροῦντα ourounta
V-PAPASstrong:GV-PAPASstrong:GV-PAPASstrong:GV-PAPAS πρὸς pros
PREPπρόςprosto/withagainstτοῖχον. toichon
N-ASMτοῖχοςtoichoswallwall. 23 Tłum. GrEn. Толк. A gdy Abigail ujrzała Dawida, pospieszyła się i zsiadła z osła, i padła przed Dawidem na oblicze swoje, i pokłoniła się mu do ziemi,Когда Авигея увидела Давида, то поспешила сойти с осла и пала пред Давидом на лице свое и поклонилась до земли;
И# ўви1дэ ґвігeа давjда, и3 потщaсz и3 скочи2 со nслsте, и3 падE пред8 давjдомъ на лицE своE, и3 поклони1сz є3мY до земли2,
25,23Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶδεν eiden
V-AAI-3Sεἴδωeidōto knowAbigail sawΑβιγαια abigaia
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI τὸν ton
T-ASMὁhothe/this/who Δαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἔσπευσεν espeusen
V-AAI-3Sσπεύδωspeudōto hastenhasteningκαὶ kai
CONJκαίkaiandandκατεπήδησεν katepēdēsen
V-AAI-3Sstrong:GV-AAI-3Sstrong:GV-AAI-3Sstrong:GV-AAI-3S ἀπὸ apo
PREPἀπόapofromfromτῆς tēs
T-GSFὁhothe/this/whotheὄνου onou
N-GSFὄνοςonosdonkeydonkey,καὶ kai
CONJκαίkaiandandἔπεσεν epesen
V-AAI-3Sπίπτωpiptōto collapsefellἐνώπιον enōpion
PREPἐνώπιονenōpionbeforebeforeΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]ἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstuponπρόσωπον prosōpon
N-ASNπρόσωπονprosōponfaceher face,αὐτῆς autēs
D-GSFαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiand[desire]προσεκύνησεν prosekunēsen
V-AAI-3Sπροσκυνέωproskuneōto worshipdid obeisance toαὐτῷ autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstuponτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/whotheγῆν gēn
N-ASFγῆgēearthground. 24 Tłum. GrEn. Толк. i padła do nóg jego, i rzekła: „Niech, proszę, na mnie będzie ta nieprawość, panie mój, niech służebnica twoja mówi w uszy twoje, a posłuchaj słów sługi twojej.и пала к ногам его и сказала: на мне грех, господин мой; позволь рабе твоей говорить в уши твои и послушай слов рабы твоей.
и3 падE на н0ги є3гw2 и3 речE: во мнЁ, господи1не м0й, непрaвда моS: да глаг0летъ нн7э рабA твоS во ќшы твои2, и3 послyшай словeсъ рабы2 твоеS:
25,24Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/against[2byτοὺς tous
T-APMὁhothe/this/who πόδας podas
N-APMπούςpousfoot3his feetαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayshe said,Ἐν en
PREPἐνenin/on/amongOnἐμοί, emoi
P-DSἐμοίemoiI[pestilence]κύριέ kurie
N-VSMκύριοςkurioslordO my lord,μου, mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]ἡ hē
T-NSFὁhothe/this/whotheἀδικία· adikia
N-NSFἀδικίαadikiaunrighteousnessinjustice.λαλησάτω lalēsatō
V-AAM-3Sλαλέωlaleōto speakLet [3speakδὴ dē
PRTδήdēso1indeedἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who δούλη doulē
N-NSFδούληdoulēfemale slave2your maidservant]σου, sou
P-GSσοῦsouyou[guard]εἰς eis
PREPεἰςeistowardintoτὰ ta
T-APNὁhothe/this/who ὦτά ōta
N-APNοὖςousearyour ears,σου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἄκουσον akouson
V-AAM-2Sἀκούωakouōto hearyou hearτῆς tēs
T-GSFὁhothe/this/whotheδούλης doulēs
N-GSFδούληdoulēfemale slaveof your maidservant!σου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]λόγον. logon
N-ASMλόγοςlogoswordwords 25 Tłum. GrEn. Толк. Niech nie zwraca, proszę, pan mój, król, uwagi na męża tego niezbożnego Nabala; boć wedle imienia swego głupi jest, i głupota jest z nim; a ja, sługa twoja, nie widziałam służebników twoich, panie mój, których posłałeś.Пусть господин мой не обращает внимания на этого злого человека, на Навала; ибо каково имя его, таков и он. Навал - имя его, и безумие его с ним. А я, раба твоя, не видела слуг господина моего, которых ты присылал.
да не возложи1тъ нн7э господи1нъ м0й сeрдца своегw2 на человёка ги1бельнаго сего2, ћкw по и4мени своемY т0й є4сть: навaлъ и4мz є3мY, и3 безyміе съ ни1мъ: ѓзъ же рабA твоS не ви1дэхъ nтрокHвъ господи1на моегw2, и5хже послaлъ є3си2:
25,25Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPμὴ mē
ADVμήmēnotLet notδὴ dē
PRTδήdēsoindeedθέσθω thesthō
V-AMM-3Sτίθημιtithēmito place[2putὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who κύριός kurios
N-NSMκύριοςkurioslord1my master]μου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]καρδίαν kardian
N-ASFκαρδίαkardiahearthis heartαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstagainstτὸν ton
T-ASMὁhothe/this/who ἄνθρωπον anthrōpon
N-ASMἄνθρωποςanthrōposa human[to corrupt]τὸν ton
T-ASMὁhothe/this/who λοιμὸν loimon
A-ASMλοιμόςloimospestilence1this pestilent],τοῦτον, touton
D-ASMτοῦτονtoutonthis[Non]ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sinceForκατὰ kata
PREPκατάkataaccording toaccording toτὸ to
T-ASNὁhothe/this/who ὄνομα onoma
N-ASNὄνομαonomanamehis name,αὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]οὕτως houtōs
ADVοὕτω, οὕτωςhhoutō outōsthus(-ly)thusἐστίν· estin
V-PAI-3Sἐστίestihe is[to sacrifice]Ναβαλ nabal
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ὄνομα onoma
N-ASNὄνομαonomanameHis name,αὐτῷ, autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἀφροσύνη afrosunē
N-NSFἀφροσύνηafrosunēfoolishnessfollyμετ' met
PREPμετάmetawith/afterwithαὐτοῦ· autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐγὼ egō
P-NSἐγώegōI/we1my master]ἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who δούλη doulē
N-NSFδούληdoulēfemale slaveyour maidservantσου, sou
P-GSσοῦsouyou[guard]οὐκ ouk
ADVοὐounodid notεἶδον eidon
V-AAI-3Pεἴδωeidōto knowseeτὰ ta
T-APNὁhothe/this/who παιδάριά paidaria
N-APNπαιδάριονpaidarionboyservantsσου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]ἃ ha
R-APNὅς, ἥhhos ēwhichwhomἀπέστειλας. apesteilas
V-AAI-2Sἀποστέλλωapostellōto sendyou sent. 26 Tłum. GrEn. Толк. Przeto teraz, panie mój, żyje Pan i żyje dusza twoja, Pan cię zahamował, abyś nie przyszedł na krew i zachował rękę twoją tobie; a teraz niech będą jak Nabal nieprzyjaciele twoi i którzy szukają panu memu złego.И ныне, господин мой, жив Господь и жива душа твоя, Господь не попустит тебе идти на пролитие крови и удержит руку твою от мщения, и ныне да будут, как Навал, враги твои и злоумышляющие против господина моего.
и3 нн7э, господи1не м0й, жи1въ гDь и3 живA душA твоS, ћкоже возбрани2 тебЁ гDь є4же не пріити2 на кр0вь непови1нну и3 спасти2 тебЁ рyку твою2: и3 нн7э да бyдутъ ћкоже навaлъ врази2 твои2 и3 и4щущіи господи1ну моемY ѕлA:
25,26Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndνῦν, nun
ADVνῦνnunnownow,κύριε, kurie
N-VSMκύριοςkurioslordO my lord,ζῇ zē
V-PAS-3Sζάωzaōto livelord lives,κύριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslordlord lives,καὶ kai
CONJκαίkaiandandζῇ zē
V-PAS-3Sζάωzaōto liveas [2livesἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who ψυχή psuchē
N-NSFψυχήpsuchēsoul1your soul],σου, sou
P-GSσοῦsouyou[guard]καθὼς kathōs
ADVκαθώςkathōsas/just asasἐκώλυσέν ekōlusen
V-AAI-3Sκωλύωkōluōto prevent[2restrainedσε se
P-ASσέseyou[to slip]κύριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslord1 lord]τοῦ tou
T-GSNὁhothe/this/who μὴ mē
ADVμήmēnotto notἐλθεῖν elthein
V-AARἔρχομαιerchomaito come/gocomeεἰς eis
PREPεἰςeistowardagainstαἷμα haima
N-ASNαἷμαhaimablood[2bloodἀθῷον athōon
A-ASNἀθῷοςathōosinnocent1innocent],καὶ kai
CONJκαίkaiandandσῴζειν sōzein
V-PARσῴζωsōzōto saveto deliverτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/who χεῖρά cheira
N-ASFχείρcheirhandyour handσού sou
P-GSσοῦsouyou[guard]σοι, soi
P-DSσοίsoiyou[chaff]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndνῦν nun
ADVνῦνnunnownowγένοιντο genointo
V-AMO-3Pγίνομαιginomaito bemay [2becomeὡς hōs
CONJὡςhōswhich/how3asΝαβαλ nabal
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI οἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/who ἐχθροί echthroi
N-NPMἐχθρόςechthrosenemy1your enemies],σου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]καὶ kai
CONJκαίkaiandandοἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/whothe onesζητοῦντες zētountes
V-PAPRPζητέωzēteōto seekseekingτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who[2κυρίῳ kuriō
N-DSMκύριοςkurioslord3my lordμου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]κακά. kaka
A-APNκακόςkakosevil/harm1bad ]. 27 Tłum. GrEn. Толк. Przeto przyjmij to błogosławieństwo, które przyniosła sługa twoja tobie, panu memu, a daj sługom, którzy chodzą za tobą, panem moim.Вот эти дары, которые принесла раба твоя господину моему, чтобы дать их отрокам, служащим господину моему.
и3 нн7э возми2 благословeніе сіE, є4же принесE рабA твоS господи1ну моемY, и3 дaждь nтрокHмъ предстоsщымъ господи1ну моемY:
25,27Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndνῦν nun
ADVνῦνnunnownowλαβὲ labe
V-AAM-2Sλαμβάνωlambanōto takereceiveτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/who εὐλογίαν eulogian
N-ASFεὐλογίαeulogiapraisethis blessingταύτην, tautēn
D-ASFοὗτοςhoutosthis/he/she/itthis blessingἣν hēn
R-ASFἦνēnwas[pledge]ἐνήνοχεν enēnochen
V-RAI-3Sφέρωferōto bear/lead[2has broughtἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who δούλη doulē
N-NSFδούληdoulēfemale slave1your maidservant]σου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]τῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who κυρίῳ kuriō
N-DSMκύριοςkurioslordmy master!μου, mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]καὶ kai
CONJκαίkaiandandδώσεις dōseis
V-FAI-2Sδίδωμιdidōmito giveyou shall giveτοῖς tois
T-DPNὁhothe/this/whoto theπαιδαρίοις paidariois
N-DPNπαιδάριονpaidarionboyservantsτοῖς tois
T-DPNὁhothe/this/who παρεστηκόσιν parestēkosin
V-RAPMPπαρίστημιparistēmito stand bystanding besideτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who κυρίῳ kuriō
N-DSMκύριοςkurioslordmy master.μου. mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel] 28 Tłum. GrEn. Толк. Znieś występek służebnicy twojej; czyniąc bowiem uczyni Pan tobie, panu memu, dom wierny, ponieważ walki Pańskie ty prowadzisz, panie mój; przeto niechaj się w tobie złość nie znajduje po wszystkie dni żywota twego.Прости вину рабы твоей; Господь непременно устроит господину моему дом твердый, ибо войны Господа ведет господин мой, и зло не найдется в тебе во всю жизнь твою.
tими2 нн7э непрaвду рабы2 твоеS, ћкw творS сотвори1тъ гDь д0мъ вёренъ господи1ну моемY, ћкw на брaни господи1на моегw2 гDь споб0ретъ, и3 ѕл0ба не њбрsщетсz въ тебЁ никогдaже:
25,28Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPἆρον aron
V-AAM-2Sαἴρωairōto take upTake awayδὴ dē
PRTδήdēsoindeedτὸ to
T-ASNὁhothe/this/whotheἀνόμημα anomēma
N-ASNstrong:GN-ASNstrong:GN-ASNstrong:GN-ASN τῆς tēs
T-GSFὁhothe/this/who δούλης doulēs
N-GSFδούληdoulēfemale slaveof your maidservant!σου, sou
P-GSσοῦsouyou[guard]ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sinceforποιῶν poiōn
V-PAPRSποιέωpoieōto do/makein doing,ποιήσει poiēsei
V-FAI-3Sποιέωpoieōto do/makelord shall makeκύριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslordlord shall makeτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/wholord shall makeκυρίῳ kuriō
N-DSMκύριοςkurioslord[3for my masterμου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]οἶκον oikon
N-ASMοἶκοςoikoshouse2houseπιστόν, piston
A-ASMπιστόςpistosfaithful1a trustworthy],ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sinceforπόλεμον polemon
N-ASMπόλεμοςpolemoswar[4 battleκυρίου kuriou
N-GSMκύριοςkurioslord5for my masterὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who κύριός kurios
N-NSMκύριοςkurioslord2 lordμου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]πολεμεῖ, polemei
V-PAI-3Sπολεμέωpolemeōto fight3shall wage],καὶ kai
CONJκαίkaiandandκακία kakia
N-NSFκακίαkakiaevilevilοὐχ ouch
ADVοὐounoshall not beεὑρεθήσεται heurethēsetai
V-FPI-3Sεὑρίσκωheuriskōto find/meetfoundἐν en
PREPἐνenin/on/amonginσοὶ soi
P-DSσοίsoiyou[chaff]πώποτε. pōpote
ADVπώποτεpōpoteeverat any time. 29 Tłum. GrEn. Толк. Bo jeśli kiedy powstanie człowiek prześladujący cię i szukający duszy twojej, będzie dusza pana mego strzeżona jakby w wiązce żyjących u Pana, Boga twego; lecz dusza nieprzyjaciół twoich będzie obracana jako w pędzie i obrocie procy.Если восстанет человек преследовать тебя и искать души твоей, то душа господина моего будет завязана в узле жизни у Господа Бога твоего, а душу врагов твоих бросит Он как бы пращею.
и3 ѓще востaнетъ человёкъ гонsй тS и3 и3щaй души2 твоеS, и3 бyдетъ душA господи1на моегw2 привsзана соyзомъ жи1зни ў гDа бGа, и3 дyшу врагHвъ твои1хъ порази1ши прaщею посредЁ прaщи:
25,29Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀναστήσεται anastēsetai
V-FMI-3Sἀνίστημιanistēmito arise[2should rise upἄνθρωπος anthrōpos
N-NSMἄνθρωποςanthrōposa human1a man]καταδιώκων katadiōkōn
V-PAPRSκαταδιώκωkatadiōkōto seekto pursueσε se
P-ASσέseyou[to slip]καὶ kai
CONJκαίkaiandandζητῶν zētōn
V-PAPRSζητέωzēteōto seekseekingτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/who ψυχήν psuchēn
N-ASFψυχήpsuchēsoulyour life,σου, sou
P-GSσοῦsouyou[guard]καὶ kai
CONJκαίkaiandthatἔσται estai
V-FMI-3Sἔσομαιesomaiwill be[Zabud]ἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who1theψυχὴ psuchē
N-NSFψυχήpsuchēsoul2lifeκυρίου kuriou
N-GSMκύριοςkurioslord3of my master]μου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]ἐνδεδεμένη endedemenē
V-RMPRSstrong:GV-RMPRSstrong:GV-RMPRSstrong:GV-RMPRS ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginδεσμῷ desmō
N-DSMδεσμόςdesmoschaina bondτῆς tēs
T-GSFὁhothe/this/who ζωῆς zōēs
N-GSFζωήzōēlifeof lifeπαρὰ para
PREPπαράparafrom/with/besidebyκυρίῳ kuriō
N-DSMκύριοςkurioslordlordτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who θεῷ, theō
N-DSMθεόςtheosGodGod;καὶ kai
CONJκαίkaiandandψυχὴν psuchēn
N-ASFψυχήpsuchēsoullifeἐχθρῶν echthrōn
N-GPMἐχθρόςechthrosenemyof your enemiesσου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]σφενδονήσεις sfendonēseis
V-FAI-2Sstrong:GV-FAI-2Sstrong:GV-FAI-2Sstrong:GV-FAI-2S ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginμέσῳ mesō
A-DSNμέσοςmesosmidstmidstτῆς tēs
T-GSFὁhothe/this/whotheσφενδόνης. sfendonēs
N-GSFstrong:GN-GSFstrong:GN-GSFstrong:GN-GSF 30 Tłum. GrEn. Толк. Gdy tedy uczyni Pan tobie, panu memu, wszystko, co dobrego o tobie mówił, i ustanowi cię książęciem nad Izraelem,И когда сделает Господь господину моему все, что говорил о тебе доброго, и поставит тебя вождем над Израилем,
и3 бyдетъ є3гдA сотвори1тъ гDь господи1ну моемY вс‰, є3ли6ка гlаше благ†z њ тебЁ, и3 повели1тъ тебЁ гDь (бhти) вождeмъ во ї}ли,
25,30Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἔσται estai
V-FMI-3Sἔσομαιesomaiwill be[Zabud]ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/since[vineyard]ποιήσει poiēsei
V-FAI-3Sποιέωpoieōto do/makelord shall doκύριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslordlord shall doτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/whoforκυρίῳ kuriō
N-DSMκύριοςkurioslordmy master,μου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]πάντα, panta
A-APNπᾶςpasallallὅσα hosa
A-APNὅσοςhososjust as/how much[to proclaim]ἐλάλησεν elalēsen
V-AAI-3Sλαλέωlaleōto speak3he spokeἀγαθὰ agatha
A-APNἀγαθόςagathosgood-doer1good ]ἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstconcerningσέ, se
P-ASσέseyou[to slip]καὶ kai
CONJκαίkaiandthatἐντελεῖταί enteleitai
V-FMI-3Sἐντέλλωentellōto order[2shall give chargeσοι soi
P-DSσοίsoiyou[chaff]κύριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslord1 lord]εἰς eis
PREPεἰςeistowardforἡγούμενον hēgoumenon
V-PMPASἡγέομαιhēgeomaito governtaking the leadἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstoverΙσραηλ, israēl
N-PRIἸσραήλisraēlIsrael[window] 31 Tłum. GrEn. Толк. nie będzie o tobie ku żałości ani ku obrażeniu sumienia pana mego, żeś wylał krew niewinną albo żeś się sam pomścił; a gdy Pan dobrze uczyni panu memu, wspomnisz na sługę swoją.”то не будет это сердцу господина моего огорчением и беспокойством, что не пролил напрасно крови и сберег себя от мщения. И Господь облагодетельствует господина моего, и вспомнишь рабу твою [и окажешь милость ей].
и3 не бyдетъ тебЁ сіE мeрзость и3 соблaзнъ сeрдцу господи1на моегw2, є4же и3зліsти кр0вь непови1нную тyне и3 спасти2 рyку свою2 себЁ: и3 да блaго сотвори1тъ гDь господи1ну моемY, и3 воспомzнeши рабY твою2, є4же благосотвори1ти є4й.
25,31Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandThenοὐκ ouk
ADVοὐouno[5shall notἔσται estai
V-FMI-3Sἔσομαιesomaiwill be[Zabud]σοι soi
P-DSσοίsoiyou[chaff]τοῦτο touto
D-ASNτοῦτοtoutothat[drowsiness]βδελυγμὸς bdelugmos
N-ASNstrong:GN-ASNstrong:GN-ASNstrong:GN-ASN καὶ kai
CONJκαίkaiand3andσκάνδαλον skandalon
N-ASNσκάνδαλονskandalonstumbling block4obstacle]τῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who κυρίῳ kuriō
N-DSMκύριοςkurioslordmy master,μου, mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]ἐκχέαι ekcheai
V-AARἐκχέωekcheōto pour outto pour outαἷμα haima
N-ASNαἷμαhaimablood[2bloodἀθῷον athōon
A-ASNἀθῷοςathōosinnocent1innocent]δωρεὰν dōrean
N-ASFδωρεάνdōreanfreelywithout charge,καὶ kai
CONJκαίkaiandandσῶσαι sōsai
V-AARσῴζωsōzōto saveto deliverχεῖρα cheira
N-ASFχείρcheirhandhandκυρίου kuriou
N-GSMκύριοςkurioslordof my masterμου, mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]αὐτῷ. autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀγαθώσει agathōsei
V-FAI-3Sstrong:GV-FAI-3Sstrong:GV-FAI-3Sstrong:GV-FAI-3S κύριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslordlord shall do goodτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who κυρίῳ kuriō
N-DSMκύριοςkurioslordmy master.μου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndμνησθήσῃ mnēsthēsē
V-FPI-2Sμιμνήσκωmimnēskōto rememberyou shall rememberτῆς tēs
T-GSFὁhothe/this/who δούλης doulēs
N-GSFδούληdoulēfemale slaveyour maidservant,σου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]ἀγαθῶσαι agathōsai
V-AARstrong:GV-AARstrong:GV-AARstrong:GV-AAR αὐτῇ. autē
D-DSFαὐτόςautoshe/she/it/self[wall] 32 Tłum. GrEn. Толк. I rzekł Dawid do Abigail: „Błogosławiony Pan, Bóg Izraelów, który cię dziś posłał naprzeciwko mnie, i błogosławiona wymowa twoja,И сказал Давид Авигее: благословен Господь Бог Израилев, Который послал тебя ныне навстречу мне,
И# речE давjдъ ко ґвігeи: блгcвeнъ гDь бGъ ї}левъ, и4же послa тz днeсь на срётеніе ми2,
25,32Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayDavid saidΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]τῇ tē
T-DSFὁhothe/this/whotoΑβιγαια abigaia
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI Εὐλογητὸς eulogētos
A-NSMεὐλογητόςeulogētospraiseworthyBlessedκύριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslordlordὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who θεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGodGodΙσραηλ, israēl
N-PRIἸσραήλisraēlIsrael[window]ὃς hos
R-NSMὅς, ἥhhos ēwhichwhoἀπέστειλέν apesteilen
V-AAI-3Sἀποστέλλωapostellōto sendsentσε se
P-ASσέseyou[to slip]σήμερον sēmeron
ADVσήμερονsēmerontoday[3dayἐν en
PREPἐνenin/on/among1inταύτῃ tautē
D-DSFοὗτοςhoutosthis/he/she/it2this]εἰς eis
PREPεἰςeistowardtoἀπάντησίν apantēsin
N-ASFἀπάντησιςapantēsismeetingmeetμου, mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel] 33 Tłum. GrEn. Толк. i błogosławionaś ty, któraś mię powściągnęła dzisiaj, żem nie poszedł na krew i nie pomścił się ręką swą.и благословен разум твой, и благословенна ты за то, что ты теперь не допустила меня идти на пролитие крови и отмстить за себя.
и3 благословeнъ совётъ тв0й, и3 благословeна ты2 ўдержaвшаz мS въ дeнь сeй и3ти2 на проли1тіе кр0ве, и3 спасти1 ми рyку мою2:
25,33Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndεὐλογητὸς eulogētos
A-NSMεὐλογητόςeulogētospraiseworthyblessedὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who τρόπος tropos
N-NSMτρόποςtroposwayyour manner,σου, sou
P-GSσοῦsouyou[guard]καὶ kai
CONJκαίkaiandandεὐλογημένη eulogēmenē
V-RMPRSεὐλογέωeulogeōto praise/blessblessed beσὺ su
P-NSσύsuyou[rest]ἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who ἀποκωλύσασά apokōlusasa
V-AAPRSstrong:GV-AAPRSstrong:GV-AAPRSstrong:GV-AAPRS με me
P-ASμέmeme[Jehdeiah]σήμερον sēmeron
ADVσήμερονsēmerontodaytodayἐν en
PREPἐνenin/on/amonginταύτῃ tautē
D-DSFοὗτοςhoutosthis/he/she/itthis,μὴ mē
ADVμήmēnotto notἐλθεῖν elthein
V-AARἔρχομαιerchomaito come/gocomeεἰς eis
PREPεἰςeistowardforαἵματα haimata
N-APNαἷμαhaimabloodblood,καὶ kai
CONJκαίkaiandandσῶσαι sōsai
V-AARσῴζωsōzōto saveto deliverχεῖρά cheira
N-ASFχείρcheirhandmy handμου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]ἐμοί. emoi
P-DSἐμοίemoiI[pestilence] 34 Tłum. GrEn. Толк. Bo inaczej, żyje Pan, Bóg Izraelów, który mię powściągnął, abym ci źle nie uczynił, gdybyś mi była prędko nie zajechała drogi, nie zostałby był Nabalowi aż do światła rannego żaden mężczyzna.”Но, - жив Господь Бог Израилев, удержавший меня от нанесения зла тебе, - если бы ты не поспешила и не пришла навстречу мне, то до рассвета утреннего я не оставил бы Навалу мочащегося к стене.
nбaче жи1въ гDь бGъ ї}левъ, и4же возбрани1 ми днeсь ѕло2 сотвори1ти тебЁ: занE ѓще бы не потщaласz и3 не пришлA є3си2 на срётеніе мнЁ, тогдA рёхъ: ѓще њстaнетсz навaлу до ќтреннzгw свёта мочaщійсz къ стэнЁ.
25,34Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPπλὴν plēn
ADVπλήνplēnbut/howeverOnlyὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sincethatζῇ zē
V-PAS-3Sζάωzaōto liveas livesκύριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslordlordὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who θεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGodGodΙσραηλ, israēl
N-PRIἸσραήλisraēlIsrael[window]ὃς hos
R-NSMὅς, ἥhhos ēwhichwhoἀπεκώλυσέν apekōlusen
V-AAI-3Sstrong:GV-AAI-3Sstrong:GV-AAI-3Sstrong:GV-AAI-3S με me
P-ASμέmeme[Jehdeiah]σήμερον sēmeron
ADVσήμερονsēmerontodaytodayτοῦ tou
T-GSNὁhothe/this/who κακοποιῆσαί kakopoiēsai
V-AARκακοποιέωkakopoieōto do evil/harmof doing evilσε, se
P-ASσέseyou[to slip]ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/since[vineyard]εἰ ei
CONJεἰeiif[clod]μὴ mē
ADVμήmēnot[Jokmeam]ἔσπευσας espeusas
V-AAI-2Sσπεύδωspeudōto hastenyou hastenedκαὶ kai
CONJκαίkaiandandπαρεγένου paregenou
V-AMI-2Sπαραγίνομαιparaginomaito comecameεἰς eis
PREPεἰςeistowardtoἀπάντησίν apantēsin
N-ASFἀπάντησιςapantēsismeetingmeetμοι, moi
P-DSμοίmoito me[to dwell]τότε tote
ADVτότεtotethen[Nohah]εἶπα eipa
V-AAI-1Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto say[Horam]Εἰ ei
CONJεἰeiif[clod]ὑπολειφθήσεται hupoleifthēsetai
V-FPI-3Sὑπολείπωhupoleipōto leavewould there have been left behindτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who Ναβαλ nabal
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ἕως heōs
PREPἕωςheōsuntiluntoφωτὸς fōtos
N-GSNφῶςfōslightlightτοῦ tou
T-GSNὁhothe/this/whoof theπρωῒ prōi
ADVπρωΐprōimorningmorningοὐρῶν ourōn
N-GPFοὐράouratail[to dance]πρὸς pros
PREPπρόςprosto/withagainstτοῖχον. toichon
N-ASMτοῖχοςtoichoswallwall. 35 Tłum. GrEn. Толк. A tak przyjął Dawid z ręki jej wszystko, co mu była przywiozła, i rzekł jej: „Jedź z pokojem do domu twego, otom usłuchał głosu twego i uczciłem osobę twoją.”И принял Давид из рук ее то, что она принесла ему, и сказал ей: иди с миром в дом твой; вот, я послушался голоса твоего и почтил лице твое.
И# пріS давjдъ t рукY є3S вс‰, ±же принесE є3мY, и3 речE є4й: и3ди2 съ ми1ромъ въ д0мъ св0й: ви1ждь, послyшахъ глaса твоегw2 и3 пріsхъ лицE твоE.
25,35Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἔλαβεν elaben
V-AAI-3Sλαμβάνωlambanōto takeDavid tookΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]ἐκ ek
PREPἐκekof/fromfromχειρὸς cheiros
N-GSFχείρcheirhandher handαὐτῆς autēs
D-GSFαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]πάντα, panta
A-APNπᾶςpasallallἃ ha
R-APNὅς, ἥhhos ēwhichwhichἔφερεν eferen
V-IAI-3Sφέρωferōto bear/leadshe broughtαὐτῷ, autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayhe saidαὐτῇ autē
D-DSFαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Ἀνάβηθι anabēthi
V-AAM-2Sἀναβαίνωanabainōto ascendAscendεἰς eis
PREPεἰςeistowardinεἰρήνην eirēnēn
N-ASFεἰρήνηeirēnēpeacepeaceεἰς eis
PREPεἰςeistowardtoοἶκόν oikon
N-ASMοἶκοςoikoshouseyour house.σου· sou
P-GSσοῦsouyou[guard]βλέπε blepe
V-PAM-2Sβλέπωblepōto seeSee,ἤκουσα ēkousa
V-AAI-1Sἀκούωakouōto hearI hearkened toτῆς tēs
T-GSFὁhothe/this/who φωνῆς fōnēs
N-GSFφωνήfōnēvoice/soundyour voice,σου. sou
P-GSσοῦsouyou[guard]καὶ kai
CONJκαίkaiandandᾑρέτισα hēretisa
V-AAI-1Sαἱρετίζωhairetizōto chooseI took upτὸ to
T-ASNὁhothe/this/who πρόσωπόν prosōpon
N-ASNπρόσωπονprosōponfaceyour person!σου sou
P-GSσοῦsouyou[guard] 36 Tłum. GrEn. Толк. Przyszła Abigail do Nabala, a oto miał ucztę w domu swoim, jakby ucztę królewską, a serce Nabalowe było wesołe, bo był bardzo pijany; i nie powiedziała mu słowa małego albo wielkiego aż do rana.И пришла Авигея к Навалу, и вот, у него пир в доме его, как пир царский, и сердце Навала было весело; он же был очень пьян; и не сказала ему ни слова, ни большого, ни малого, до утра.
И# пріи1де ґвігeа къ навaлу: и3 сE, ў негw2 пи1ръ въ домY є3гw2, ћкw пи1ръ царeвъ: и3 сeрдце навaлово вeсело въ нeмъ, и3 т0й піsнъ до ѕэлA. И# не возвэсти2 ґвігeа навaлу глаг0ла ни вели1ка ни мaла до свёта ќтреннzгw.
25,36Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndπαρεγενήθη paregenēthē
V-API-3Sπαραγίνομαιparaginomaito comeAbigail cameΑβιγαια abigaia
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI πρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoΝαβαλ, nabal
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἰδοὺ idou
INJἰδούidoulook!behold,αὐτῷ autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]πότος potos
N-NSMπότοςpotoscarousinga banquetἐν en
PREPἐνenin/on/amonginοἴκῳ oikō
N-DSMοἶκοςoikoshousehis house,αὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ὡς hōs
CONJὡςhōswhich/howasπότος potos
N-NSMπότοςpotoscarousingbanquetβασιλέως, basileōs
N-GSMβασιλεύςbasileuskingof a king.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who καρδία kardia
N-NSFκαρδίαkardiaheartheartΝαβαλ nabal
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ἀγαθὴ agathē
A-NSFἀγαθόςagathosgood-doergoodἐπ' ep
PREPἐπίepiupon/to/againstwithαὐτόν, auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandandαὐτὸς autos
D-NSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]μεθύων methuōn
V-PAPRSμεθύωmethuōto get drunkwas being intoxicatedἕως heōs
PREPἕωςheōsuntiluntilσφόδρα· sfodra
ADVσφόδραsfodraveryexceedingly.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndοὐκ ouk
ADVοὐouno[2did notἀπήγγειλεν apēngeilen
V-AAI-3Sἀπαγγέλλωapangellōto announce3reportαὐτῷ autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ῥῆμα rēma
N-ASNῥῆμαrēmawordthing,μικρὸν mikron
A-ASNμικρόςmikrossmall[Jarha]ἢ ē
CONJὁhothe/this/whotheμέγα mega
A-ASNμέγαςmegasgreatgreatἕως heōs
PREPἕωςheōsuntil[to extinguish]φωτὸς fōtos
N-GSNφῶςfōslightlightτοῦ tou
T-GSNὁhothe/this/whotheπρωί. prōi
ADVπρωΐprōimorningmorning. 37 Tłum. GrEn. Толк. A na świtaniu, gdy strawił wino Nabal, powiedziała mu żona jego te słowa i obumarło serce jego wewnątrz, i stał się jak kamień.Утром же, когда Навал отрезвился, жена его рассказала ему об этом, и замерло в нем сердце его, и стал он, как камень.
И# бhсть заyтра, є3гдA и3стрезви1сz навaлъ t вінA, повёда є3мY женA є3гw2 вс‰ глаг0лы сі‰, и3 ќмре сeрдце є3гw2 въ нeмъ, и3 т0й бhсть ћкw кaмень.
25,37Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐγένετο egeneto
V-AMI-3Sγίνομαιginomaito beit came to passπρωί, prōi
ADVπρωΐprōimorningin morningὡς hōs
CONJὡςhōswhich/howasἐξένηψεν exenēpsen
V-AAI-3Sἐκνήφωeknēfōto wake up[2sobered upἀπὸ apo
PREPἀπόapofrom3fromτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who4theοἴνου oinou
N-GSMοἶνοςoinoswine5wineΝαβαλ, nabal
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ἀπήγγειλεν apēngeilen
V-AAI-3Sἀπαγγέλλωapangellōto announce[2reportedαὐτῷ autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who γυνὴ gunē
N-NSFγυνήgunēwoman1his wife]αὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]τὰ ta
T-APNὁhothe/this/who ῥήματα rēmata
N-APNῥῆμαrēmawordthese things.ταῦτα, tauta
D-APNταῦταtautathis[reward]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐναπέθανεν enapethanen
V-AAI-3Sstrong:GV-AAI-3Sstrong:GV-AAI-3Sstrong:GV-AAI-3S ἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who καρδία kardia
N-NSFκαρδίαkardiaheart2heartαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginαὐτῷ, autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandandαὐτὸς autos
D-NSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]γίνεται ginetai
V-PMI-3Sγίνομαιginomaito bebecameὡς hōs
CONJὡςhōswhich/howasλίθος. lithos
N-NSMλίθοςlithosstonestone. 38 Tłum. GrEn. Толк. A gdy minęło dziesięć dni, zabił Pan Nabala, i umarł.Дней через десять поразил Господь Навала, и он умер.
И# бhсть ћкw дeсzть днjй, и3 порази2 гDь навaла, и3 ќмре.
25,38Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐγένετο egeneto
V-AMI-3Sγίνομαιginomaito beit came to passὡσεὶ hōsei
ADVὡσείhōseilike/as/aboutaboutδέκα deka
N-NUIδέκαdekatentenἡμέραι hēmerai
N-NPFἡμέραhēmeradaydays,καὶ kai
CONJκαίkaiandthatἐπάταξεν epataxen
V-AAI-3Sπατάσσωpatassōto strikelord struckκύριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslordlord struckτὸν ton
T-ASMὁhothe/this/who Ναβαλ, nabal
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI καὶ kai
CONJκαίkaiandandἀπέθανεν. apethanen
V-AAI-3Sἀποθνήσκωapothnēskōto diehe died. 39 Tłum. GrEn. Толк. – Gdy to usłyszał Dawid, że umarł Nabal, rzekł: „Błogosławiony Pan, który osądził sprawę zelżywości mojej z ręki Nabalowej, a sługę swego uchował od złego i złość Nabalową zwrócił Pan na głowę jego!” Posłał tedy Dawid i mówił do Abigail, że chce ją wziąć sobie za żonę.И услышал Давид, что Навал умер, и сказал: благословен Господь, воздавший за посрамление, нанесенное мне Навалом, и сохранивший раба Своего от зла; Господь обратил злобу Навала на его же голову. И послал Давид сказать Авигее, что он берет ее себе в жену.
И# ўслhша давjдъ и3 речE: блгcвeнъ гDь, и4же суди2 сyдъ поношeніz моегw2 t руки2 навaли, и3 рабA своего2 ўдержA t руки2 ѕлhхъ, и3 ѕл0бу навaлю њбрати2 гDь на главY є3гw2. И# послA давjдъ и3 глаг0ла ко ґвігeи поsти ю5 себЁ въ женY.
25,39Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἤκουσεν ēkousen
V-AAI-3Sἀκούωakouōto hearDavid heardΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]καὶ kai
CONJκαίkaiandandεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayhe said,Εὐλογητὸς eulogētos
A-NSMεὐλογητόςeulogētospraiseworthyBlessed beκύριος, kurios
N-NSMκύριοςkurioslordlordὃς hos
R-NSMὅς, ἥhhos ēwhichwhoἔκρινεν ekrinen
V-AAI-3Sκρίνωkrinōto judgejudgedτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/whotheκρίσιν krisin
N-ASFκρίσιςkrisisjudgmentcaseτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who ὀνειδισμοῦ oneidismou
N-GSMὀνειδισμόςoneidismosreproachof my being scornedμου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]ἐκ ek
PREPἐκekof/frombyχειρὸς cheiros
N-GSFχείρcheirhandhandΝαβαλ nabal
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI καὶ kai
CONJκαίkaiandandτὸν ton
T-ASMὁhothe/this/who δοῦλον doulon
N-ASMδοῦλοςdoulosslave[2his servantαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]περιεποιήσατο periepoiēsato
V-AMI-3Sπεριποιέωperipoieōto gain1protected]ἐκ ek
PREPἐκekof/fromfrom out ofχειρὸς cheiros
N-GSFχείρcheirhandhandκακῶν, kakōn
A-GPFκακόςkakosevil/harmof evils.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/whotheκακίαν kakian
N-ASFκακίαkakiaevilevilναβαλ nabal
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ἀπέστρεψεν apestrepsen
V-AAI-3Sἀποστρέφωapostrefōto turn awaylord returnedκύριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslordlord returnedεἰς eis
PREPεἰςeistowardagainstκεφαλὴν kefalēn
N-ASFκεφαλήkefalēheadhis head.αὐτοῦ. autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀπέστειλεν apesteilen
V-AAI-3Sἀποστέλλωapostellōto sendDavid sentΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἐλάλησεν elalēsen
V-AAI-3Sλαλέωlaleōto speakspokeπερὶ peri
PREPπερίperiaboutconcerningΑβιγαιας abigaias
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI λαβεῖν labein
V-AARλαμβάνωlambanōto taketo takeαὐτὴν autēn
D-ASFαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἑαυτῷ heautō
D-DSMἑαυτοῦheautoumy/your/him-selfto himselfεἰς eis
PREPεἰςeistowardforγυναῖκα. gunaika
N-ASFγυνήgunēwomana wife. 40 Tłum. GrEn. Толк. I przyszli słudzy Dawidowi do Abigail do Karmelu, i powiedzieli do niej: „Dawid posłał nas do ciebie, aby cię wziął sobie za żonę.”И пришли слуги Давидовы к Авигее на Кармил и сказали ей так: Давид послал нас к тебе, чтобы взять тебя ему в жену.
И# пріид0ша џтроцы давjдwвы ко ґвігeи въ карми1лъ, и3 рёша є4й, глаг0люще: давjдъ послA нaсъ къ тебЁ, да тS п0йметъ себЁ въ женY.
25,40Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἦλθον ēlthon
V-AAI-3Pἔρχομαιerchomaito come/go[4cameοἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/who1theπαῖδες paides
N-NPMπαῖςpaischild2servantsΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]πρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoΑβιγαιαν abigaian
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI εἰς eis
PREPεἰςeistowardinΚάρμηλον karmēlon
N-ASFstrong:GN-ASFstrong:GN-ASFstrong:GN-ASF καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐλάλησαν elalēsan
V-AAI-3Pλαλέωlaleōto speakthey spokeαὐτῇ autē
D-DSFαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]λέγοντες legontes
V-PAPRPλέγωlegōto speaksaying,Δαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]ἀπέστειλεν apesteilen
V-AAI-3Sἀποστέλλωapostellōto sendsendsἡμᾶς hēmas
P-APἡμᾶςhēmasus[crime]πρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoσὲ se
P-ASσέseyou[to slip]λαβεῖν labein
V-AARλαμβάνωlambanōto taketo takeσε se
P-ASσέseyou[to slip]αὐτῷ autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]εἰς eis
PREPεἰςeistowardforγυναῖκα. gunaika
N-ASFγυνήgunēwomana wife. 41 Tłum. GrEn. Толк. A ona powstawszy pokłoniła się obliczem do ziemi i rzekła: „Oto służebnica twoja niechaj będzie sługą, aby umywała nogi sług pana mego!”Она встала и поклонилась лицем до земли и сказала: вот, раба твоя готова быть служанкою, чтобы омывать ноги слуг господина моего.
И# востA и3 поклони1сz до земли2 лицeмъ и3 речE: сE, рабA твоS въ рабhню ўмывaти н0ги nтрокHмъ твои6мъ.
25,41Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀνέστη anestē
V-AAI-3Sἀνίστημιanistēmito ariserising,καὶ kai
CONJκαίkaiandAndπροσεκύνησεν prosekunēsen
V-AAI-3Sπροσκυνέωproskuneōto worshipshe did obeisanceἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstuponτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/whotheγῆν gēn
N-ASFγῆgēearthground.ἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstuponπρόσωπον prosōpon
N-ASNπρόσωπονprosōponfacefaceκαὶ kai
CONJκαίkaiand[desire]εἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayshe said,Ἰδοὺ idou
INJἰδούidoulook!Behold,ἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who δούλη doulē
N-NSFδούληdoulēfemale slaveyour maidservantσου. sou
P-GSσοῦsouyou[guard]εἰς eis
PREPεἰςeistowardforπαιδίσκην paidiskēn
N-ASFπαιδίσκηpaidiskēmaidservanta girlνίψαι nipsai
V-AARνίπτωniptōto washto washπόδας podas
N-APMπούςpousfootfeetτῶν tōn
T-GPMὁhothe/this/whotheπαίδων paidōn
N-GPMπαῖςpaischildservantsσου sou
P-GSσοῦsouyou[guard] 42 Tłum. GrEn. Толк. I pospieszyła się Abigail i wsiadła na osła, i pięć panien jej służebnych poszło z nią, i pojechała za posłańcami Dawidowymi, i była żoną jego.И собралась Авигея поспешно и села на осла, и пять служанок сопровождали ее; и пошла она за послами Давида и сделалась его женою.
И# востA ґвігeа, и3 всёде на nслS, и3 пsть дэви1цъ и3дsху в8слёдъ є3S, и3 п0йде в8слёдъ nтрокHвъ давjдовыхъ, и3 бhсть є3мY въ женY.
25,42Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀνέστη anestē
V-AAI-3Sἀνίστημιanistēmito arise4rose upΑβιγαια abigaia
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI καὶ kai
CONJκαίkaiand3andἐπέβη epebē
V-AAI-3Sἐπιβαίνωepibainōto mount/boardmountedἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstuponτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/whotheὄνον, onon
N-ASFὄνοςonosdonkeydonkey,καὶ kai
CONJκαίkaiandandπέντε pente
N-NUIπέντεpentefivefiveκοράσια korasia
N-NPNκοράσιονkorasiongirlof her young womenἠκολούθουν ēkolouthoun
V-IAI-3Pἀκολουθέωakoloutheōto followfollowedαὐτῇ, autē
D-DSFαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἐπορεύθη eporeuthē
V-API-3Sπορεύωporeuōto goshe wentὀπίσω opisō
PREPὀπίσωopisōafterafterτῶν tōn
T-GPMὁhothe/this/whotheπαίδων paidōn
N-GPMπαῖςpaischild[people]Δαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndγίνεται ginetai
V-PMI-3Sγίνομαιginomaito bebecameαὐτῷ autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]εἰς eis
PREPεἰςeistowardforγυναῖκα. gunaika
N-ASFγυνήgunēwomana wife. 43 Tłum. GrEn. Толк. Ale i Achinoam wziął Dawid z Jezraelu, i były obie żonami jego.И Ахиноаму из Изрееля взял Давид, и обе они были его женами.
И# ґхінаaму поsтъ давjдъ t їезраeлz, и3 бёстэ є3мY џбэ жєны2.
25,43Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/who Αχινααμ achinaam
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ἔλαβεν elaben
V-AAI-3Sλαμβάνωlambanōto take2tookΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]ἐξ ex
PREPἐκekof/fromofΙεζραελ, iezrael
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI καὶ kai
CONJκαίkaiandandἀμφότεραι amfoterai
A-NPFἀμφότεροςamfoterosbothbothἦσαν ēsan
V-IAI-3Pἦνēnwas[pledge]αὐτῷ autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]γυναῖκες. gunaikes
N-NPFγυνήgunēwomanwives. 44 Tłum. GrEn. Толк. A Saul dał Michol, córkę swą, żonę Dawidową, Faltiemu, synowi Laisa, który był z Gallim.Саул же отдал дочь свою Мелхолу, жену Давидову, Фалтию, сыну Лаиша, что из Галлима.Саyлъ же дадE мелх0лу дщeрь свою2 женY давjдову фалтjю сhну ґмjсову и4же t р0ммы.25,44Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndΣαουλ saoul
N-PRIΣαούλsaoulSaul[to melt]ἔδωκεν edōken
V-AAI-3Sδίδωμιdidōmito givegaveΜελχολ melchol
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI τὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/who θυγατέρα thugatera
N-ASFθυγάτηρthugatērdaughterhis daughter,αὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]τὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/whotheγυναῖκα gunaika
N-ASFγυνήgunēwomanwifeΔαυιδ dauid
N-PRIΔαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavid[Bunni]τῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who Φαλτι falti
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI υἱῷ huiō
N-DSMυἱόςhuiossonsonΛαις lais
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI τῷ tō
T-DSMὁhothe/this/whothe oneἐκ ek
PREPἐκekof/fromofΡομμα. romma
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI
Copyright © 2024 | WordPress Theme by MH Themes