Styl fragmentu
*Zezwalaj na cookies aby zapamiętać ustawienia
Styl fragmentu
*Zezwalaj na cookies aby zapamiętać ustawienia
CZĘŚC IRODOWÓD I LATA DZIECIĘCE ZBAWICIELA(l,1 – 2,23)1 RODOWÓD P. JEZUSA.1 Księga rodowodu Jezusa Chrystusa, syna Dawidowego, syna Abrahamowego.2 Abraham zrodził Izaaka. Izaak zaś zrodził Jakuba. A Jakub zrodził Judę i braci jego. 3 Juda zaś zrodził Faresa i Zarę z Tamary. A Fares zrodził Ezrona. Ezron zaś zrodził Arama.4 A Aram zrodził Aminadaba. Aminadab zaś zrodził Naassona. A Naasson zrodził Salmona.5 Salmon zaś zrodził Booza z Rahaby. A Booz zrodził Obeda z Ruty. Obed zaś zrodził Jessego. A Jesse zrodził Dawida króla.6 A Dawid król zrodził Salomona z tej, która była Uriaszowa.7 Salomon zaś zrodził Roboama. A Roboam zrodził Abiasza. Abiasz zaś zrodził Azę.8 A Aza zrodził Jozafata. Jozafat zaś zrodził Jorama. A Joram zrodził Ozjasza. 9 A Ozjasz zrodził Joatama. Joatam zaś zrodził Achaza. A Achaz zrodził Ezechiasza.10 Ezechiasz zaś zrodził Manassesa. A Manasses zrodził Amona. Amon zaś zrodził Jozjasza.11 A Jozjasz zrodził Jechoniasza i braci jego, w przeprowadzeniu do Babilonu.12 A po przeprowadzeniu do Babilonu, Jechoniasz zrodził Salatiela. Salatiel zaś zrodził Zorobabela. 13 A Zorobabel zrodził Abiuda. Abiud zaś zrodził Eliakima. A Eliakim zrodził Azora.14 Azor zaś zrodził Sadoka. A Sadok zrodził Achima. Achim zaś zrodził Eliuda.15 A Eliud zrodził Eleazara. Eleazar zaś zrodził Matana. Matan zaś zrodził Jakuba.16 A Jakub zrodził Józefa, męża Maryi, z której się narodził Jezus, którego nazywają Chrystusem.17 Tak więc wszystkich pokoleń, od Abrahama aż do Dawida, pokoleń czternaście i od Dawida aż do przeprowadzenia do Babilonu pokoleń czternaście, a od przeprowadzenia do Babilonu aż do Chrystusa, pokoleń czternaście. POCZĘCIE I NARODZENIE JEZUSA.18 Z narodzeniem zaś Chrystusa tak było: Gdy była poślubiona matka jego Maryja Józefowi, pierwej nim się zeszli, znaleziona jest, jako mająca w żywocie z Ducha Świętego.19 Józef zaś, mąż jej, będąc sprawiedliwy i nie chcąc jej zniesławiać, chciał ją potajemnie opuścić.20 Gdy zaś o tym myślał, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie, mówiąc: Józefie, synu Dawidów, nie bój się przyjąć Maryi, małżonki swej; albowiem co się w niej poczęło, z Ducha Świętego jest.21 Porodzi zaś syna i nazwiesz imię jego Jezus; albowiem on zbawi lud swój od grzechów ich.22 To wszystko zaś się stało, aby się wypełniło, co jest powiedziane od Pana przez proroka mówiącego:23 “Oto panna będzie mieć w żywocie i porodzi syna i nazwą imię jego Emanuel,” co się wykłada: Bóg z nami.24 Józef zaś wstawszy ze snu, uczynił jak mu rozkazał Anioł Pański, i przyjął żonę swoją.25 I nie poznawał jej, aż porodziła syna swego pierworodnego; i nazwał imię jego Jezus.2 POKŁON TRZECH MĘDRCÓW.1 Gdy więc narodził się Jezus w Betlejem Judzkim, za dni króla Heroda; oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy,2 mówiąc: Gdzie jest, który się narodził, król żydowski? Albowiem ujrzeliśmy jego gwiazdę na wschodzie i przybyliśmy pokłonić się j emu.3 Król zaś Herod usłyszawszy to, zatrwożył się i cała Jerozolima z nim.4 I zebrawszy wszystkich przedniejszych kapłanów i doktorów ludu, dowiadywał się od nich, gdzie się miał Chrystus narodzić.5 A oni mu rzekli: W Betlejem Judzkim; bo tak jest napisane przez Proroka:6 “I ty Betlejem ziemio judzka, żadną miarą nie jesteś najmniejsze między książętami judzkimi; albowiem z ciebie wyjdzie wódz, który by rządził ludem moim izraelskim.”7 Wtedy Herod wezwawszy potajemnie Mędrców, pilnie się wywiadywał od nich o czas gwiazdy która im się ukazała.8 I posyłając ich do Betlejem, rzekł: Idźcie i wywiadujcie się pilnie o dzieciątku; a gdy znajdziecie oznajmijcie mi, abym i ja przybywszy, pokłonił się jemu.9 Którzy wysłuchawszy króla, odjechali. A oto gwiazda, którą byli widzieli na wschodzie, szła przed nimi, aż przyszedłszy, stanęła nad miejscem, gdzie było dziecię.10 Ujrzawszy zaś gwiazdę, uradowali się radością bardzo wielką.11 I wszedłszy w dom, znaleźli dziecię z Maryją, matką jego, i upadłszy, pokłonili się jemu; a otworzywszy skarby swoje, ofiarowali mu dary: złoto, kadzidło i mirrę.12 A otrzymawszy odpowiedź we śnie, aby się nie wracali do Heroda, inną drogą powrócili do swej krainy. UCIECZKA DO EGIPTU.13 Gdy oni odjechali, oto Anioł Pański ukazał się we śnie Józefowi, mówiąc: Wstań i weźmij dziecię i matkę jego, a uciekaj do Egiptu i bądź tam, aż ci powiem; bo stanie się, że Herod będzie szukał dziecięcia, żeby je zatracić.14 A on wstawszy, wziął dziecię i matkę jego w nocy i uszedł do Egiptu.15 I był tam aż do śmierci Heroda; aby się spełniło, co było powiedziane od Pana przez proroka mówiącego: “Z Egiptu wezwałem Syna mojego.” RZEŹ NIEWINIĄTEK.16 Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, rozgniewał się bardzo, i posławszy pozabijał wszystkie dzieci, które były w Betlejem i we wszystkich granicach jego, od dwu lat i niżej, według czasu, o który się był wypytał od Mędrców.17 Wtedy się wypełniło co było powiedziane przez Jeremiasza proroka mówiącego:18 “Głos słyszano w Ramie, płacz i krzyk wielki; Rachel płacząca synów swoich, i nie chciała dać się pocieszyć, bo ich nie ma.” POWRÓT ŚWIĘTEJ RODZINY DO NAZARETU.19 Gdy zaś Herod umarł, oto Anioł Pański ukazał się we śnie Józefowi w Egipcie, mówiąc:20 Wstań i weźmij dziecię i matkę jego, a idź do ziemi izraelskiej; albowiem pomarli ci, co czyhali na życie dziecięcia.21 A on wstawszy, wziął dziecię i matkę jego, i przyszedł do ziemi izraelskiej.22 Usłyszawszy zaś, że Archelaus królował w Judei w miejsce Heroda, ojca swego, bał się tam iść; a napomniany we śnie, ustąpił w strony galilejskie.23 I przyszedłszy, osiadł w mieście, które zowią Nazaret, aby się wypełniło, co jest powiedziane przez proroków: Że nazwany będzie Nazarejczykiem.CZĘŚC II(3,1- 25,46)ŻYCIE PUBLICZNE PANA JEZUSAI. Okres przygotowania(3,1- 4,11)3 JAN GŁOSI POKUTĘ.1 W owe zaś dni przyszedł Jan Chrzciciel, każąc na pustyni judzkiej,2 i mówiąc: Czyńcie pokutę; albowiem przybliżyło się królestwo niebieskie.3 Ten bowiem jest, który zapowiedziany był przez Izajasza proroka mówiącego: “Głos wołającego na pustyni: Gotujcie drogę Pańską, proste czyńcie ścieżki jego.”4 Sam zaś Jan miał odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder swoich, pokarmem zaś jego były szarańcze i miód leśny.5 Wtedy wychodziła do niego Jerozolima i cała Judea i cała kraina około Jordanu.6 I byli chrzczeni przez niego w Jordanie, spowiadając się z grzechów swoich.7 Gdy zaś widział wielu faryzeuszów i saduceuszów przychodzących do chrztu swego, mówił im: Plemię żmijowe! Któż wam pokazał, że unikniecie przyszłego gniewu?8 Czyńcie więc owoc godny pokuty.9 A nie chciejcie mówić sami w sobie: Ojca mamy Abrahama. Albowiem wam powiadam, że Bóg ma moc z tych kamieni wzbudzić synów Abrahamowi.10 Już bowiem siekiera przyłożona jest do korzenia drzew. Przeto wszelkie drzewo, które nie daje owocu dobrego, będzie wycięte i w ogień wrzucone.11 Ja was chrzczę wodą ku pokucie, ale ten, co przyjdzie po mnie, mocniejszy jest niż ja, którego trzewików nie jestem godzien nosić; on was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem.12 A jego wiejadło w ręce jego i wyczyści boisko swoje i zgromadzi pszenicę swą do gumna, plewy zaś spali ogniem nieugaszonym. CHRZEST PANA JEZUSA.13 Wtedy Jezus przyszedł do Galilei nad Jordan do Jana, aby był przez niego ochrzczony.14 Jan zaś go wstrzymywał, mówiąc: winienem być ochrzczony od ciebie, a ty przychodzisz do mnie?15 Jezus zaś odpowiadając, rzekł mu: Zaniechaj teraz; albowiem tak się nam godzi wypełnić wszelką sprawiedliwość. Wtedy go dopuścił.16 A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. I oto otworzyły się dlań niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jako gołębicę, i przychodzącego nań.17 A oto głos z niebios mówiący: Ten jest Syn mój miły, w którym sobie upodobałem.4 POST NA PUSTYNI I KUSZENIE.1 Wtedy Jezus był zaprowadzony na pustynię przez Ducha, aby był kuszony od diabła.2 A gdy pościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, potem łaknął.3 I przystąpiwszy kusiciel, rzekł mu: Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, aby te kamienie stały się chlebem.4 On zaś odpowiadając, rzekł: Napisane jest: “Nie samym chlebem żyje człowiek, ale wszelkim słowem, które pochodzi z ust Bożych.”5 Wtedy go wziął diabeł do świętego miasta i postawił go na ganku świątyni,6 i rzekł mu: Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się na dół; albowiem napisane jest, że “aniołom swoim rozkazał o tobie, i będą cię na ręku nosić, byś przypadkiem nie zranił o kamień nogi swej.”7 Rzecze mu Jezus: Również napisane jest: “Nie będziesz kusił Pana Boga swego.”8 Wziął go znów diabeł na górę wysoką bardzo i ukazał mu wszystkie królestwa świata i chwałę ich,9 i rzekł mu: To wszystko dam tobie, jeśli upadłszy, oddasz mi pokłon.10 Wtedy mu rzekł Jezus: Idź precz, szatanie! Albowiem napisane jest: “Panu Bogu twemu kłaniać się będziesz i jemu samemu służyć będziesz.”11 Wtedy opuścił go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i służyli mu.II. Działalność P. Jezusa w Galilei(4,12 -18,35)PIERWSZE KROKI(4,12-25) CHRYSTUS ZACZYNA NAUCZAĆ.-12 Gdy zaś Jezus usłyszał, że Jan został wydany, uszedł do Galilei.13 I opuściwszy miasto Nazaret, przyszedł i zamieszkał w Kafarnaum nad morzem, na pograniczu Zabulona i Neftalima,14 aby się wypełniło, co było powiedziane przez Izajasza proroka:15 “Ziemia Zabulona i ziemia Neftalima, droga morska za Jordanem, Galilea pogan,16 lud, który siedział w ciemności, ujrzał światłość wielką, i siedzącym w krainie cienia śmierci wzeszła im światłość.”17 Odtąd począł Jezus przepowiadać i mówić: Pokutę czyńcie, albowiem przybliżyło się królestwo niebieskie. POWOŁUJE PIERWSZYCH UCZNIÓW.18 Gdy zaś Jezus szedł nad morzem Galilejskim, ujrzał dwóch braci, Szymona, którego zowią Piotrem i Andrzeja, brata jego, zapuszczających sieci w morze (albowiem byli rybakami).19 I rzekł im: Pójdźcie za mną, a uczynię, że się staniecie rybakami ludzi.20 A oni natychmiast opuściwszy sieci, poszli za nim.21 A idąc dalej stamtąd, ujrzał drugich dwóch braci, Jakuba Zebedeuszowego i Jana, brata jego, w łodzi z Zebedeuszem, ojcem ich, naprawiających sieci swoje i wezwał ich.22 0ni zaś zaraz opuściwszy sieci i ojca, poszli za nim. SŁAWA CUDÓW.23 I obchodził Jezus całą Galileę, nauczając w synagogach ich i przepowiadając ewangelię królestwa, a uzdrawiając wszelką chorobę i wszelką niemoc między ludem.24 I rozeszła się sława jego po całej Syrii, i przynosili mu wszystkich źle się mających, nawiedzonych rozmaitymi chorobami i dolegliwościami, i opętanych od diabłów i lunatyków i sparaliżowanych i uzdrowił ich.25 I szły za nim wielkie rzesze od Galilei i Dekapolu i Jerozolimy i z Judei i z Zajordania.. KAZANIE NA GÓRZE(5,1 – 7,29)5 CHRYSTUS GŁOSI OSIEM BŁOGOSŁAWIEŃSTW.1 Jezus zaś widząc rzesze, wstąpił na górę, a gdy usiadł, przystąpili ku niemu uczniowie jego.2 A otworzywszy usta swe, nauczał ich, mówiąc:3 Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem ich jest królestwo niebieskie.4 Błogosławieni cisi, albowiem oni posiędą ziemię.5 Błogosławieni, którzy płaczą, albowiem oni będą pocieszeni.6 Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.7 Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.8 Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.9 Błogosławieni pokój czyniący, albowiem nazwani będą synami Bożymi. 10 Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem ich jest królestwo niebieskie.11 Błogosławieni jesteście, gdy wam będą złorzeczyć i będą was prześladować i mówić wszystko złe przeciwko wam kłamiąc, dla mnie.12 Radujcie się i weselcie się, albowiem zapłata wasza obfita jest w niebiosach: bo tak prześladowali proroków, którzy przed wami byli. NAZYWA APOSTOŁÓW SOLĄ I ŚWIATŁEM.13 Wy jesteście solą ziemi. A jeśli sól zwietrzeje, czym będzie solona? Na nic się więcej nie przyda, tylko żeby była precz wyrzucona i podeptana przez ludzi.14 Wy jesteście światłością świata. Nie może się skryć miasto leżące na górze.15 Ani nie zapalają świecy i nie kładą jej pod korzec, ale na świeczniku, aby świeciła wszystkim, którzy są w domu.16 Tak niechaj świeci światłość wasza przed ludźmi, aby widzieli uczynki wasze dobre i chwalili Ojca waszego, który jest w niebiosach. PRZYSZEDŁ UDOSKONALIĆ ZAKON.17 Nie mniemajcie, że przyszedłem rozwiązywać Zakon albo proroków. Nie przyszedłem rozwiązywać, ale wypełnić.18 Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, jedna jota albo jedna kreska nie odmieni się w Zakonie, aż się wszystko stanie.19 Kto by więc rozwiązał jedno z tych przykazań najmniej szych i tak by ludzi nauczał, będzie zwany najmniejszym w królestwie niebieskim; a kto by wypełnił i nauczał, ten będzie zwany wielkim w królestwie niebieskim.20 Albowiem powiadam wam, że jeśli nie będzie obfitowała sprawiedliwość wasza więcej, niż doktorów zakonnych i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. UCZY NIE GNIEWAĆ SIĘ NA BLIŹNIEGO.21 Słyszeliście, że powiedziane było starym: “Nie będziesz zabijał,” kto by zaś zabił, będzie winien sądu.22 Lecz ja wam powiadam, że każdy, który się gniewa na brata swego, będzie winien sądu. Kto by zaś rzekł bratu swemu: głupcze, będzie winien Rady. A kto by rzekł: szalony, będzie winien ognia piekielnego.23 Jeśli tedy ofiarujesz dar swój do ołtarza i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie,24 zostaw tam dar swój przed ołtarzem i idź pierwej pojednać się z bratem swoim: a wtedy przyszedłszy, ofiarujesz dar swój.25 Pogódź się prędko z przeciwnikiem swoim, póki z nim jesteś w drodze, by cię przeciwnik nie podał przypadkiem sędziemu, a sędzia by cię nie podał słudze i byłbyś wrzucony do więzienia.26 Zaprawdę powiadam ci: Nie wyjdziesz stamtąd aż oddasz ostatni pieniążek. O POŻĄDLIWOŚCI, ZGORSZENIU I CUDZOŁÓSTWIE.27 Słyszeliście, że powiedziano starym: “Nie będziesz cudzołożył.”28 A ja powiadam wam, że każdy, który patrzy na niewiastę, aby jej pożądał, już ją scudzołożył w sercu swoim.29 Jeśli więc prawe oko twoje gorszy cię, wyrwij je i odrzuć od siebie, albowiem pożyteczniej jest tobie, aby zginął jeden z członków twoich, niżby całe ciało twoje miało być wrzucone do piekła.30 A jeśli cię prawa ręka twoja gorszy, odetnij ją i odrzuć od siebie; albowiem pożyteczniej jest tobie, aby zginął jeden z członków twoich, niżby całe ciało twoje miało iść do piekła.31 Powiedziano zaś: “Ktokolwiek opuści żonę swoją, niech jej da list rozwodowy.”32 Lecz ja wam powiadam, że wszelki, który opuści żonę swoją, wyjąwszy przyczynę porubstwa, sprawia, że ona cudzołoży, i kto by opuszczoną pojął, cudzołoży. O PRZYSIĘDZE.33 Słyszeliście również, że powiedziano starym: “Nie będziesz krzywoprzysięgał; ale oddasz Panu przysięgi swoje.”34 Ja wam zaś powiadam, abyście zgoła nie przysięgali: ani na niebo, bo jest tronem Boga,35 ani na ziemię, bo jest podnóżkiem nóg jego, ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego króla.36 Ani na głowę swoją nie będziesz przysięgał, bo nie możesz uczynić jednego włosa białym albo czarnym.37 Lecz niech mowa wasza będzie: tak, tak; nie, nie. A co nadto więcej jest, od złego jest. JAK SIĘ ZŁEMU SPRZECIWIAĆ?38 Słyszeliście iż powiedziano: “Oko za oko i ząb za ząb.”39 Ja zaś wam powiadam, byście się nie sprzeciwiali złemu: ale jeśli cię kto uderzy w prawy policzek twój, nadstaw mu i drugi.40 A temu, który chce się z tobą w sądzie spierać i wziąć suknię twoją, odstąp mu i płaszcz.41 A ktokolwiek by przymuszał cię na tysiąc kroków, idź z nim i drugie dwa.42 Temu, co cię prosi, daj: i nie odwracaj się od tego, który chce u ciebie pożyczyć. UCZY MIŁOWAĆ NIEPRZYJACIÓŁ.43 Słyszeliście, że powiedziano: “Będziesz miłował bliźniego twego” a będziesz miał w nienawiści nieprzyjaciela twego.44 Ja zaś wam powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych, dobrze czyńcie tym, którzy was mają w nienawiści, a módlcie się za prześladujących i potwarzających was,45 abyście by1i synami Ojca waszego, który jest w niebiosach, który sprawia, że słońce jego wschodzi nad dobrymi i złymi, i spuszcza deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.46 Albowiem jeśli miłujecie tych, co was miłują, cóż za zapłatę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią?47 A jeślibyście pozdrawiali tylko braci waszych, cóż więcej czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? 48 Wy więc bądźcie doskonali, jako i Ojciec wasz niebieski doskonały jest.6 WYKONYWAĆ DOBRE UCZYNKI, JAŁMUŻNĘ?1 Strzeżcie się, abyście sprawiedliwości waszej nie czynili przed ludźmi, abyście byli widziani od nich; bo inaczej zapłaty mieć nie będziecie u Ojca waszego, który jest w niebiosach.2 Gdy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak to obłudnicy czynią w synagogach i po ulicach, aby byli czczeni od ludzi. Zaprawdę powiadam wam: Wzięli zapłatę swoją.3 Ale gdy ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewica twoja, co prawica twoja czyni,4 aby jałmużna twoja była w skrytości; a Ojciec twój, który widzi w skrytości, odda tobie. JAK SIĘ MODLIĆ?5 A gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy, którzy radzi modłą się w synagogach i stojąc na rogach ulic, aby byli widziani od ludzi. Zaprawdę powiadam wam: wzięli zapłatę swoją.6 Ale ty, gdy się modlić będziesz, wejdź do izdebki swojej,. a zawarłszy drzwi, módl się do Ojca swego w skrytości; a Ojciec twój, który widzi w skrytości, odda tobie.7 Modląc się zaś, nie mówcie wiele, jak poganie; albowiem mniemają, że w wielomówstwie swoim będą wysłuchani.8 Nie bądźcie więc do nich podobni; albowiem wasz Ojciec wie, czego potrzebujecie, zanim go poprosicie. MODLITWA PAŃSKA.9 Wy tedy tak się modlić będziecie: Ojcze nasz, któryś jest w niebiosach! Święć się imię twoje. Przyjdź królestwo twoje.10 Bądź wola twoja, jako w niebie tak i na ziemi.11 Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj.12 I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom.13 I nie wwódź nas w pokuszenie. Ale nas zbaw ode złego. Amen.14 Jeśli bowiem odpuścicie ludziom grzechy ich, odpuści wam też Ojciec wasz niebieski grzechy wasze.15 Lecz jeśli nie odpuścicie ludziom, ani Ojciec wasz nie odpuści wam grzechów waszych. JAK POŚCIĆ?16 Gdy zaś pościcie, nie bądźcie jak obłudnicy smutni; albowiem wyniszczają twarze swoje, aby się okazali ludziom, że poszczą. Zaprawdę powiadam wam, że wzięli zapłatę swoją.17 Ale ty, kiedy pościsz, namaść głowę swoją i umyj oblicze swoje,18 abyś się nie okazał ludziom,. Że pościsz, ale Ojcu swemu, który jest w skrytości; a Ojciec twój, który widzi w skrytości, odda tobie. O SKARBIE NIEBIESKIM.19 Nie skarbcie sobie skarbów na ziemi, gdzie rdza i mól psuje, i gdzie złodzieje wykopują i kradną.20 Ale skarbcie sobie skarby w niebie, gdzie ani rdza, ani mól nie psuje,i gdzie złodzieje nie wykopują, ani nie kradną.21 Albowiem gdzie jest skarb twój, tam jest i serce twoje.22 Świecą ciała twego jest oko twoje. Jeśliby oko twoje było szczere, wszystko ciało twoje światłe będzie.23 Ale jeśliby oko twoje było niegodziwe, całe ciało twoje ciemne będzie. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka będzie sama ciemność? O UFNOŚCI W BOGU.24 Nikt nie może dwom panom służyć; bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował, albo przy jednym stać będzie, a drugim wzgardzi. Nie możecie Bogu służyć i mamonie.25 Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się o życie wasze, co byście jedli, ani o ciało wasze, czym byście się odziewali. Czyż życie nie jest ważniejsze niż pokarm, a ciało niż odzienie?26 Wejrzyjcie na ptaki niebieskie, że nie sieją ani żną, ani zbierają do gumien, a Ojciec wasz niebieski żywi je.27 Czyż wy nie jesteście daleko ważniejsi niż one? A kto z was obmyślając, może przydać do wzrostu swego łokieć jeden?28 A o odzienie czemu się troszczycie? Przypatrzcie się liliom polnym, jak rosną: nie pracują, ani nie przędą.29 A powiadam wam, że ani Salomon w całej chwale swojej nie był odziany jak jedna z tych.30 Jeśli zaś trawę polną, która dziś jest, a jutro będzie w piec wrzucona, Bóg tak przyodziewa, jakże daleko więcej was, małej wiary?:31 Nie troszczcie się tedy, mówiąc: Cóż będziemy jeść, albo co będziemy pić, albo czym będziemy się przyodziewać?32 Bo tego wszystkiego poganie pilnie szukają. Albowiem Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie.33 Szukajcie więc najprzód królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a to wszystko będzie wam przydane.34 Nie troszczcie się więc o jutro; albowiem jutrzejszy dzień sam o siebie będzie się troszczył. Dosyć ma dzień swojej nędzy.7 NIE NALEŻY SĄDZIĆ.1 Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni.2 Albowiem jakim sądem sądzić będziecie takim was osądzą, i jaką miarą mierzyć będziecie, taką wam odmierzą.3 Czemuż to widzisz źdźbło w oku brata swego, a nie widzisz belki w oku swoim?4 Albo jakże mówisz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim.5 Obłudniku! Wyrzuć pierwej belkę z oka twego, a wtedy zobaczysz, jak wyrzucić źdźbło z oka brata swego.6 Nie dawajcie psom tego, co święte, ani nie rzucajcie pereł waszych przed wieprze, by ich przypadkiem nie podeptały nogami swymi, i obróciwszy się, żeby was nie rozszarpały. ZALECA MODLITWĘ.7 Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; pukajcie, a będzie wam otworzone.8 Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; i kto szuka, znajduje; a pukającemu, będzie otworzone.9 Albo który z was człowiek, jeśliby go syn jego prosił o chleb, czy poda mu kamień?10 Albo jeśliby prosił o rybę, czy poda mu węża?11 Jeśli więc wy, choć jesteście złymi, umiecie dobre datki dawać synom waszym, jakże daleko więcej Ojciec wasz, który jest w niebiosach, da rzeczy dobre tym, którzy go proszą?12 Wszystko więc, cokolwiek chcecie, aby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie; bo to jest Zakon i prorocy. O DRODZE WĄSKIEJ I SZEROKIEJ.13 Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka brama i przestronna jest droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest, którzy przez nią wchodzą.14 O jak ciasna brama i wąska jest droga, która wiedzie do życia, a mało jest tych, którzy ją znajdują! O PRAWDZIWIE DOBRYCH UCZYNKACH.15 Strzeżcie. się pilnie fałszywych proroków, którzy do was przychodzą w odzieniu owczym, a wewnątrz są wilkami drapieżnymi.16 Z owoców ich poznacie ich. Czy zbierają z cierni jagody winne, albo z ostu figi?17 Tak wszelkie drzewo dobre rodzi owoce dobre, a złe drzewo rodzi owoce złe.18 Nie może drzewo dobre rodzić owoców złych, ani drzewo złe rodzić owoców dobrych.19 Wszelkie drzewo, które nie rodzi owocu dobrego, będzie wycięte i w ogień wrzucone.20 A przeto z owoców ich poznacie ich.21 Nie każdy, który mi mówi: Panie, Panie, wejdzie do królestwa niebieskiego, ale ten, co czyni wolę Ojca mego, który jest w niebiosach, ten wejdzie do królestwa niebieskiego.22 Wielu powie mi w ów dzień: Panie, Panie! czyśmy nie prorokowali w imię twoje i w imię twoje nie wyrzucali czartów i w imię twoje nie czynili wielu cudów.23 A wtedy wyznam im: żem was nigdy nie znał, odstąpcie ode mnie, którzy czynicie nieprawość. O MOCNYM BUDOWANIU.24 Każdy więc, który słucha tych słów moich i wypełnia je, będzie przyrównany człowiekowi mądremu, który zbudował dom swój na opoce.25 I spadł deszcz, i przyszły rzeki, i wiały wiatry, i uderzyły na ów dom, a nie upadł; bo był na opoce ugruntowany.26 I każdy, który słucha tych słów moich, a nie wypełnia ich, będzie podobny człowiekowi głupiemu, który zbudował dom swój na piasku.27 I spadł deszcz, i przyszły rzeki, i powiały wiatry, i uderzyły na ów dom; i upadł, i był upadek jego wielki.28 I stało się, gdy Jezus dokończył tych słów, zdumiewały się rzesze nad nauką jego.29 Albowiem nauczał ich jak władzę mający, a nie jak ich doktorowie i faryzeusze.STWIERDZENIE NAUKI PRZEZ SZEREG CUDÓW.(8,1 – 9,34)8 OCZYSZCZENIE TRĘDOWATEGO.1 Gdy zaś zstąpił z góry, szły za nim wielkie rzesze.2 A oto trędowaty przyszedłszy, pokłonił się mu, mówiąc: Panie! jeśli chcesz, możesz mię oczyścić.3 I wyciągnąwszy Jezus rękę, dotknął się go, mówiąc: Chcę, bądź oczyszczony. I zaraz został oczyszczony trąd jego.4 I rzekł mu Jezus: Bacz, żebyś nikomu nie mówił, ale idź, ukaż się kapłanowi i ofiaruj dar, który przykazał Mojżesz na świadectwo im. UZDROWIENIE SŁUGI SETNIKA.5 Gdy zaś wszedł do Kafarnaum, przystąpił do niego setnik, prosząc go, i mówiąc:6 Panie! sługa mój leży w domu paraliżem tknięty i ciężko jest dręczony.7 I rzekł mu Jezus: Ja przyjdę i uzdrowię go.8 I odpowiadając setnik, rzekł: Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój; ale tylko powiedz słowo, a będzie uzdrowiony sługa mój.9 I ja bowiem jestem człowiekiem pod władzą postanowionym, mającym pod sobą żołnierzy, i mówię temu: Idź, a idzie; a drugiemu: Chodź, a przychodzi; a słudze mojemu: czyń to, a czyni.10 Jezus zaś słysząc to, zdziwił się i rzekł tym, którzy szli za nim: Zaprawdę, powiadam wam, nie znalazłem tak wielkiej wiary w Izraelu.11 Wam zaś powiadam, że wielu przyjdzie ze wschodu słońca i z zachodu i zasiędą z Abrahamem i Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim;12 a synowie królestwa będą wyrzuceni do ciemności zewnętrznych; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.13 I rzekł Jezus setnikowi: Idź, a jak uwierzyłeś, niech ci się stanie. I uzdrowiony został sługa w owej godzinie. INNE UZDROWIENIA W KAFARNAUM.14 A gdy przyszedł Jezus do domu Piotra, ujrzał świekrę jego leżącą i mającą gorączkę.15 I dotknął się jej ręki i opuściła ją gorączka i wstała i posługiwała im.16 Gdy zaś wieczór nastał, przywiedli mu wielu opętanych; i wyrzucał duchy słowem i uzdrowił wszystkich źle się mających;17 aby się wypełniło, co było powiedziane przez Izajasza proroka, mówiącego: “On niemoce nasze przyjął i choroby nasze nosił.” O DOSKONAŁYM WYRZECZENIU SIĘ.18 Jezus zaś widząc wielkie rzesze koło siebie, kazał jechać za morze.19 I przystąpiwszy pewien. doktor, rzekł mu: Nauczycielu! pójdę za tobą, dokądkolwiek pójdziesz.20 I rzekł mu Jezus: Lisy mają jamy i ptaki niebieskie gniazda, a Syn Człowieczy nie ma, gdzieby głowę skłonił.21 Inny zaś z uczniów jego rzekł mu: Panie! pozwól mi pierwej odejść i pogrzebać ojca mego.22 I rzekł mu Jezus: Pójdź za mną, a umarłym zostaw grzebanie umarłych swoich. UŚMIERZENIE BURZY.23 A gdy On wstąpił w łódkę, weszli za nim uczniowie jego.24 A oto wielka burza powstała na morzu, tak że się łódka falami okrywała, a on spał.25 I przystąpili do niego uczniowie jego, i obudzili go, mówiąc: Panie! zachowaj nas, giniemy.26 I rzekł im Jezus: Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary? Wtedy wstawszy, rozkazał wiatrom i morzu, i stała się cisza wielka.27 A zatem ludzie zdumieli się, mówiąc: Któż jest ten, że wiatry i morze są mu posłuszne? UZDROWIENIE OPĘTANYCH GERAZEŃCZYKÓW.28 A gdy przybył za morze do krainy Gerazeńczyków, zabiegli mu dwaj diabłów mający, wychodzący z grobów, bardzo okrutni, tak że nikt nie mógł przejść ową drogą.29 A oto zakrzyknęli, mówiąc: Cóż ci do nas, Jezusie, Synu Boży? Przyszedłeś ˇtu przed czasem męczyć nas?30 A było niedaleko od nich pasące się stado wielu wieprzów.31 Czarci zaś prosili go, mówiąc: Jeśli nas wyrzucasz stąd, poślij nas w stado wieprzów.32 I rzekł im: Idźcie. A oni wyszedłszy, weszli w wieprze; i oto całe stado z urwistego brzegu pędem wpadło w morze i pozdychało w wodach.32 Pasterze zaś uciekli i przyszedłszy do miasta, opowiedzieli wszystko i o owych, co mieli diabłów.34 A oto całe miasto wyszło naprzeciw Jezusa i ujrzawszy go, prosili, aby odszedł z ich granic.9 UZDROWIENIE PARALITYKA.1 I wstąpiwszy w łódkę, przeprawił się i przyszedł do miasta swego.2 A oto przynieśli mu sparaliżowanego, leżącego na łożu. I widząc Jezus wiarę ich, rzekł do sparaliżowanego: Ufaj, synu! Odpuszczają ci się grzechy twoje.3 A oto niektórzy z doktorów mówili sami w sobie: Ten bluźni.4 A widząc Jezus myśli ich, rzekł: Czemu myślicie złe w sercach waszych?5 Cóż jest łatwiej rzec: Odpuszczają ci się grzechy twoje, czy, rzec: Wstań a chodź?6 Żebyście zaś wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma moc na ziemi odpuszczania grzechów, wtedy rzekł do sparaliżowanego: Wstań, weź łoże swoje, a idź do domu swego.7 I wstał, i poszedł do domu swego.8 Co też widząc rzesze, ulękły się i chwaliły Boga, który dał taką moc ludziom. POWOŁANIE MATEUSZA.9 A gdy Jezus szedł stamtąd, ujrzał człowieka, siedzącego przy cle, imieniem Mateusz. I rzekł mu: Pójdź za mną. A wstawszy poszedł za nim.10 I stało się, gdy on siedział u stołu w domu, oto wielu celników i grzeszników przyszedłszy, siedziało u stołu z Jezusem i uczniami jego.11 A widząc to faryzeusze, mówili uczniom jego: Czemu z celnikami i z grzesznikami je nauczyciel wasz?12 Lecz Jezus usłyszawszy, rzekł: Nie potrzeba zdrowym lekarza, ale źle się mającym.13 Idąc zaś uczcie się, co znaczy: “Miłosierdzia chcę, a nie ofiary”; bo nie przyszedłem wzywać sprawiedliwych, ale grzesznych.14 Wtedy przystąpili do niego uczniowie Janowi, mówiąc: Czemu my i faryzeusze pościmy często, a uczniowie twoi nie poszczą?15 I rzekł im Jezus: Czyż goście weselni mogą się smucić, dopóki z nimi jest oblubieniec? Ale przyjdą dni, gdy będzie wzięty od nich oblubieniec, a wtedy będą pościć.16 Nikt zaś nie przyprawia łaty z surowego sukna do starej szaty, albowiem obrywa od szaty całość jej i przedarcie staje się gorsze.17 Ani nie leją młodego wina w stare bukłaki; bo inaczej bukłaki pękają i wino się rozlewa i bukłaki niszczeją. Ale młode wino zlewają w bukłaki nowe, a tak jedno i drugie bywa zachowane. UZDROWIENIE CIERPIĄCEJ KRWOTOK I WSKRZESZENIE CÓRKI JAIRA.18 Gdy on to do nich mówił, oto jeden książę przystąpił i pokłonił mu się, mówiąc: Panie! córka moja dopiero skonała, ale przyjdź, włóż na nią rękę swoją, a żyć będzie.19 A Jezus wstawszy, poszedł za nim i uczniowie jego.20 A oto niewiasta, która cierpiała krwotok przez lat dwanaście, przystąpiła z tyłu i dotknęła się kraju szaty jego.21 Mówiła bowiem sama w sobie: Bylebym tylko dotknęła się szaty jego, będę zdrowa.22 A Jezus obróciwszy się i ujrzawszy ją, rzekł: Ufaj córko! Wiara twoja ciebie uzdrowiła. I uzdrowiona została niewiasta od owej godziny.23 I gdy Jezus przyszedł w dom książęcia i ujrzał fletnistów i tłum zgiełk czyniący, mówił:24 Odstąpcie; albowiem nie umarła dzieweczka, ale śpi. I śmiali się z niego.25 A gdy wyrzucono tłum, wszedł i ujął rękę jej, i powstała dzieweczka.26 I rozeszła się ta wieść po wszystkiej owej ziemi. LECZY DWÓCH ŚLEPYCH I NIEMEGO.27 A gdy Jezus przechodził stamtąd, szli za nim dwaj ślepi, wołając i mówiąc: Zmiłuj się nad nami, Synu Dawidów!28 Gdy zaś przyszedł do domu, przystąpili do niego ślepi. I rzekł im Jezus: Wierzycie, że wam to mogę uczynić? Rzekli mu: Tak, Panie!29 Wtedy dotknął się oczu ich, mówiąc: Niech się wam stanie według wiary waszej.30 I otworzyły się oczy ich, i zagroził im Jezus, mówiąc: Baczcie, aby się kto nie dowiedział.31 Lecz oni wyszedłszy, rozsławili go, po wszystkiej owej ziemi.32 Gdy ci zaś odeszli, oto przywiedli mu człowieka niemego, opętanego od diabła.33 A gdy diabeł został wyrzucony, przemówił niemy i dziwiły się rzesze, mówiąc: Nigdy się tak nie okazało w Izraelu.34 Ale faryzeusze mówili: Przez księcia diabelskiego wypędza diabły.WYBÓR APOSTOŁÓW I DANE IM NAUKI.(9,35 -10,42) LITUJE SIĘ NAD LUDEM I PRAGNIE DLAŃ PASTERZY.35 I obchodził Jezus wszystkie miasta i wioski, nauczając w synagogach ich i przepowiadając ewangelię królestwa, a uzdrawiając wszelką chorobę i wszelką niemoc.36 Widząc zaś rzesze, zlitował się nad nimi, gdyż byli strudzeni i leżący jako owce, nie mające pasterza.37 Wtedy rzekł uczniom swoim: Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało.38 Proścież tedy Pana żniwa, aby wysłał robotników na żniwo swoje.10 WŁADZA I IMIONA APOSTOŁÓW.1 I zwoławszy dwunastu uczniów swoich, dał im moc nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i uzdrawiali wszelką chorobę i wszelką niemoc.2 Dwunastu zaś apostołów te są imiona: Pierwszy Szymon, którego zwią Piotrem i Andrzej brat jego, Jakub, syn Zebedeusza i Jan, brat jego,3 Filip i Bartłomiej, Tomasz i Mateusz celnik, Jakub Alfeuszowy i Tadeusz,4 Szymon Kananejczyk i Judasz Iszkariot, który go też wydał. MAJĄ EWANGELIZOWAĆ IZRAELA W UBÓSTWIE I POKOJU.5 Tych dwunastu posłał Jezus, rozkazując im, mówiąc: Na drogę pogan nie zachodźcie, i do miast samarytańskich nie wchodźcie;6 ale raczej idźcie do owiec, które poginęły z domu Izraela.7 Idąc zaś przepowiadajcie, mówiąc: że przybliżyło się królestwo niebieskie.8 Niemocnych uzdrawiajcie, umarłych wskrzeszajcie, trędowatych oczyszczajcie, czartów wyrzucajcie; darmo otrzymaliście, darmo dawajcie.9 Nie miejcie złota ani srebra, ani pieniędzy w trzosach swoich.10 Ani torby podróżnej, ani dwu sukien, ani butów, ani laski; albowiem godzien jest robotnik strawy swojej.11 Do któregokolwiek zaś miasta albo miasteczka wejdziecie, pytajcie się, kto w nim jest godny i tam mieszkajcie, póki nie wyjdziecie.12 A wchodząc w dom, pozdrawiajcie go, mówiąc: Pokój temu domowi.13 I jeśliby dom ów był godny, przyjdzie nań pokój wasz;. a jeśliby nie był godny, pokój wasz wróci się o was.14 I ktokolwiek by was nie przyjął, i nie słuchał mów waszych, wychodząc precz z domu albo z miasta, otrząśnijcie proch z nóg waszych.15 Zaprawdę powiadam wam: Lżej będzie ziemi sodomskiej i gomorejskiej w dzień sądny, niż owemu miastu. ZAPOWIADA PRZEŚLADOWANIA.16 Oto ja was posyłam jak owce między wilki, bądźcie więc roztropni jak węże, a prości jak gołębice.17 Strzeżcie się zaś ludzi; albowiem będą was wydawać przed Rady i w synagogach swoich będą was biczować.18 I do namiestników i do królów będziecie wodzeni dla mnie na świadectwo im i poganom.19 A gdy was wydadzą, nie myślcie, jak albo co byście mówić mieli; bo w owej godzinie będzie wam dane, co byście mówili:20 Albowiem nie wy jesteście, którzy mówicie, ale Duch Ojca waszego, który mówi w was.21 Wyda zaś brat brata na śmierć i ojciec syna, i powstaną dzieci przeciw rodzicom, i o śmierć ich przyprawiać będą.22 I będziecie w nienawiści u wszystkich dla imienia mego. Ale kto wytrwa aż do końca, ten będzie zbawiony.23 A gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do drugiego. Zaprawdę powiadam wam, że nie skończycie miast izraelskich, aż przyjdzie Syn Człowieczy. KOGO NALEŻY SIĘ BAĆ?24 Nie jest uczeń nad mistrza, ani sługa nad pana swego.25 Dosyć uczniowi, aby był jako mistrz jego, a słudze jako Pan jego. Jeśli gospodarza Belzebubem nazwali, jakże daleko więcej domowników jego?26 A więc nie bójcie się ich; albowiem nie ma nic skrytego, co by nie miało być odkryte; ani tajemnego, czego by wiedzieć nie miano.27 Co wam w ciemności mówię, powiadajcie na świetle, a co na ucho słyszycie, przepowiadajcie na dachach.26 I nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a duszy zabić nie mogą; ale raczej bójcie się tego, który i duszę i ciało może zatracić w piekle.29 Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za miedziaka? I ani jeden z nich nie spadnie na ziemię bez Ojca waszego?30 A wasze włosy wszystkie na głowie są policzone.31 Nie bójcie się tedy; lepsi jesteście wy niż wiele wróbli.32 Każdy więc, który mnie wyzna przed ludźmi, wyznam go i ja przed Ojcem moim; który jest w niebiosach.33 Kto by zaś zaparł się mnie przed ludźmi, zaprę się go i ja przed Ojcem moim, który jest w niebiosach. NIE POKÓJ, ALE WOJNĘ OGŁASZA.34 Nie mniemajcie, że przyszedłem pokój zsyłać na ziemię. Nie przyszedłem zsyłać pokoju, ale miecz.35 Przyszedłem bowiem oddzielić człowieka od ojca swego i córkę od matki swojej i synową od świekry swojej.36 I będą nieprzyjaciółmi człowieka domownicy jego.37 Kto miłuje ojca albo matkę więcej niż mnie, nie jest mnie godzien, a kto miłuje syna albo córkę nade mnie, nie jest mnie godzien.38 A kto nie bierze krzyża swego i nie naśladuje mnie, nie jest mnie godzien.39 Kto znalazł duszę swoją, straci ją; a kto by utracił duszę swą dla mnie, znajdzie ją.40 Kto was przyjmuje, mnie przyjmuje, a kto mnie przyjmuje, przyjmuje tego, który mnie posłał.41 Kto przyjmuje proroka w imię proroka, otrzyma zapłatę proroka, i kto przyjmuje sprawiedliwego w imię sprawiedliwego, otrzyma zapłatę sprawiedliwego.42 A ktokolwiek by dał się napić jednemu z tych najmniejszych kubek zimnej wody, tylko w imię ucznia, zaprawdę powiadam wam, nie straci zapłaty swojej.11 JEZUS JEST MESJASZEM – ŚWIADCZĄ O TYM CZYNY JEGO.1 I stało się, gdy Jezus skończył przykazywać dwunastu uczniom swoim, odszedł stamtąd, aby uczyć i przepowiadać w miastach ich.2 Jan zaś, gdy usłyszał w więzieniu o dziełach Chrystusa, posławszy dwóch uczniów swoich,3 rzekł mu: Tyś jest, który ma przyjść, czyli innego czekamy?4 A odpowiadając Jezus, rzekł im: Idźcie, donieście Janowi, coście słyszeli i widzieli:5 “Ślepi widzą,” chromi chodzą, trędowaci bywają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim ewangelię opowiadają.6 A błogosławiony jest, który się ze mnie nie zgorszy. ŚWIADCZY JAN, KTÓRY ZASŁUGUJE NA WIARĘ.7 Gdy zaś oni odchodzili, począł Jezus mówić do rzesz o Janie: Coście wyszli na pustynię widzieć? Trzcinę chwiejącą się od wiatru?8 Ale coście wyszli widzieć? Człowieka w miękkie szaty obleczonego? Oto ci, co w miękkie szaty się ubierają, w domach królewskich są.9 Ale coście wyszli widzieć? Proroka? Zaiste powiadam wam: I więcej niż proroka.10 Ten jest bowiem, o którym napisano: “Oto ja posyłam Anioła mego przed obliczem twoim, który zgotuje drogę twą przed tobą.”11 Zaprawdę powiadam wam: Nie powstał między narodzonymi z niewiast większy nad Jana Chrzciciela, lecz który jest mniejszy w królestwie niebieskim, większy jest, niż on.12 A od dni Jana Chrzciciela aż dotąd, królestwo niebieskie gwałt cierpi i gwałtownicy je porywają.13 Gdyż wszyscy prorocy i Zakon aż do Jana prorokowali.14 A jeśli chcecie przyjąć, on jest Eliaszem, który ma przyjść.15 Kto ma uszy ku słuchaniu, niechaj słucha. A WIĘC BIADA NIEWIERNYM.16 Komu zaś przyrównam to plemię? Podobne jest chłopiętom siedzącym na rynku, które wołając do rówieśników,17 mówią: Śpiewaliśmy wam, a nie tańczyliście, zawodziliśmy, a nie płakaliście.18 Albowiem przyszedł Jan nie jedząc ani nie pijąc, i powiadają: Czarta ma.19 Przyszedł Syn Człowieczy, jedząc i pijąc i mówią: Oto człowiek obżerca i winopilca, przyjaciel celników i grzeszników. I usprawiedliwiona jest mądrość od synów swoich. BIADA, ZWŁASZCZA ZATWARDZIAŁYM.20 Wtedy począł wymawiać miastom, w których stało się bardzo wiele cudów jego, że nie czyniły pokuty.21 Biada tobie Korozain! Biada tobie Betsaido! Gdyby bowiem w Tyrze i w Sydonie stały się były cuda, które stały się u was, dawno by były czyniły pokutę we włosiennicy i w popiele.22 Wszakże powiadam wam: lżej będzie Tyrowi i Sydonowi w dzień sądu, niźli wam.23 A ty Kafarnaum czyż się aż do nieba wyniesiesz? Aż do piekła zstąpisz, bo gdyby się były w Sodomie stały cuda, które się działy w tobie, byłaby się może ostała aż do tego dnia.24 Wszakże powiadam wam: Iż znośniej będzie ziemi sodomitów w dzień sądu, aniżeli tobie. A BŁOGOSŁAWIENI WIERZĄCY.25 Wówczas odpowiadając Jezus, rzekł: Wyznaję tobie, Ojcze, Panie nieba i ziemi, żeś te rzeczy zakrył przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je maluczkim.26 Tak Ojcze, ponieważ tak spodobało się tobie.27 Wszystko dane mi jest od Ojca mego. I nikt nie zna Syna tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu by Syn chciał objawić.28 Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy pracujecie i jesteście obciążeni, a Ja was ochłodzę.29 Weźmijcie jarzmo moje na się, a uczcie się ode mnie, żem jest cichy i pokornego serca, a znajdziecie odpoczynek duszom waszym.30 Albowiem jarzmo moje słodkie jest, a brzemię moje lekkie.MNOŻĄCE SIĘ SPRZECIWY.(12,1-50)12 SPÓR O SZABAT.1 Wówczas szedł Jezus w szabat przez zboża, a uczniowie jego będąc głodni, poczęli rwać kłosy i jeść. “Faryzeusze zaś ujrzawszy, rzekli mu: Oto uczniowie twoi czynią, czego się nie godzi czynić w szabat.3 Lecz on im powiedział: Nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy łaknął, i ci, którzy z nim byli?4 Jak wszedł do domu Bożego i jadł chleb pokładny, którego mu się nie godziło jeść, ani tym, którzy z nim byli, tylko samym kapłanom?5 Alboście nie czytali w Zakonie, że w szabaty kapłani w świątyni gwałcą szabat, a są bez winy.6 Ale mówię wam, że tu jest większy niż świątynia.7 Gdybyście zaś wiedzieli, co znaczy: “Miłosierdzia chcę, a nie ofiary,” nigdy byście nie byli potępili niewinnych.8 Albowiem Panem jest Syn Człowieczy i szabatu. UZDRAWIA USCHŁĄ RĘKĘ W SZABAT.9 A gdy odszedł stamtąd, przyszedł do ich synagogi.10 A oto człowiek mający uschłą rękę; i pytali go, mówiąc: Czy godzi się w szabaty uzdrawiać, aby go oskarżyli.11 On zaś rzekł im: Który z was człowiek, jeśliby miał owcę jedną, a ona wpadłaby w dół w szabat, czyż jej nie weźmie i nie podniesie?12 O ileż więcej wart jest człowiek niż owca? Przeto godzi się w szabaty dobrze czynić.13 Wtedy rzekł człowiekowi: Wyciągnij rękę twoją. I wyciągnął, i przywrócona jest do zdrowia jako druga.14 Faryzeusze zaś wyszedłszy, naradzali się przeciw niemu, jakby go stracić. PROROCTWO IZAJASZA O SŁODYCZY CHRYSTUSA.15 Ale Jezus wiedząc, odszedł stamtąd, i poszło wielu za nim, i uzdrowił ich wszystkich.16 I rozkazał im, aby go nie wyjawiali.17 Aby się wypełniło, co było powiedziane przez Izajasza proroka mówiącego:18 “Oto sługa mój, którego obrałem, miły mój, w którym dobrze upodobała sobie dusza moja. Położę ducha mojego na nim, a sąd poganom opowie.19 Nie będzie się wadził, ani nie będzie wołał, i nikt nie usłyszy na ulicach głosu jego.20 Trzciny zgniecionej nie złamie, a lnu kurzącego się nie zagasi, aż doprowadzi sąd ku zwycięstwu.21 A w imieniu jego narody nadzieję mieć będą.” BLUŻNIERCZE OBELGI FARYZEUSZÓW.22 Wtedy przywiedziono mu opętanego od diabła, ślepego i niemego, i uzdrowił go tak, iż mówił i widział.24 I zdumiewały się wszystkie rzesze, i mówiły: Czyż ten nie jest synem Dawida?24 Faryzeusze zaś usłyszawszy, rzekli: Ten nie wyrzuca czartów, tylko przez Belzebuba, księcia czartowskiego.25 Ale Jezus wiedząc myśli ich, rzekł im: Wszelkie królestwo rozdzielone przeciwko sobie będzie spustoszone, i wszelkie miasto albo dom rozdzielony przeciwko sobie nie ostoi się.26 A jeśli szatan szatana wyrzuca, przeciwko sobie jest rozdzielony; jakże tedy ostoi się królestwo jego?27 A jeśli ja przez Belzebuba wyrzucam czarty, synowie wasi przez kogo wyrzucają? Dlatego oni będą sędziami waszymi.28 Lecz jeśli ja Duchem Bożym wyrzucam czarty, więc przyszło do was królestwo Boże.29 Albo jak może kto wejść do domu mocarza i sprzęt jego zagrabić, jeśliby pierwej nie związał mocarza, i wtedy dopiero dom jego ograbi? 30 Kto nie jest ze mną, przeciwko mnie jest, a kto nie gromadzi ze mną, rozprasza. GRZECH PRZECIWKO DUCHOWI ŚW.31 Dlatego powiadam wam: Wszelki grzech i bluźnierstwo będzie odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo Ducha nie będzie odpuszczone.32 I ktokolwiek by rzekł słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, ale kto by mówił przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone, ani w tym wieku, ani w przyszłym.33 Albo przyznajcie, że drzewo dobre, i owoc jego dobry, albo przyznajcie, że drzewo złe, i owoc jego zły, albowiem drzewo bywa poznawane z owocu.34 Plemię żmijowe! jakże możecie dobre rzeczy mówić, będąc złymi? Albowiem z obfitości serca usta mówią.35 Dobry człowiek z dobrego skarbu wynosi rzeczy dobre, a zły człowiek ze złego skarbu wynosi złe.36 A powiadam wam, że z każdego słowa próżnego, które by wyrzekli ludzie, zdadzą liczbę w dzień sądu.37 Albowiem ze słów twoich będziesz usprawiedliwiony, i ze słów twoich będziesz potępiony. ZNAK JONASZA.38 Wtedy odpowiedzieli mu niektórzy z doktorów i z faryzeuszów, mówiąc: Nauczycielu! chcemy od ciebie znak widzieć.39 On zaś odpowiadając, rzekł im: Plemię złe i cudzołożne znaku szuka, a znak mu nie będzie dany, tylko znak Jonasza proroka.40 Albowiem jak był Jonasz w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce, tak będzie Syn Człowieczy w sercu ziemi trzy dni i trzy noce.41 Mężowie niniwici powstaną na sądzie z tym plemieniem i potępią je, gdyż pokutę czynili na kazanie Jonaszowe; a oto tutaj więcej niźli Jonasz.42 Królowa z południa powstanie na sądzie z tym plemieniem i potępi je, gdyż przyjechała z krańców ziemi słuchać mądrości Salomonowej; a oto tutaj więcej niż Salomon. TAKTYKA DUCHA NIECZYSTEGO.43 Gdy zaś nieczysty duch wyjdzie z człowieka, chodzi po miejscach suchych, szukając odpocznienia, a nie znajduje.44 Wtedy mówiˇ: Wrócę się do domu mego, skąd wyszedłem. I przyszedłszy, znajduje go pustym, umiecionym i ozdobionym.45 Wtedy idzie i b1erze ze sobą siedmiu innych duchów gorszych, niż sam, i wszedłszy,,mieszkają tam; i stają się ostateczne rzeczy człowieka owego gorsze niźli pierwsze. Tak będzie i z tym plemieniem niegodziwym. KTO MATKĄ I BRATEM JEZUSA?46 Gdy on jeszcze mówił do rzeszy, oto matka jego i bracia stanęli przed domem, chcąc z nim mówić.47 A ktoś mu rzekł: Oto matka twoja i bracia twoi przed domem stoją, szukając cię.48 Lecz on odpowiadając, rzekł mówiącemu do siebie: Kto jest matką moją i którzy są braćmi moimi?49 I wyciągnąwszy rękę ku uczniom swoim rzekł: Oto matka moja i bracia moi.50 Albowiem ktokolwiek by spełnił wolę Ojca mego, który jest w niebiosach, ten jest bratem moim i siostrą i matką.NAUCZANIE W PRZYPOWIEŚCIACH .(13,1-53)13 PRZYPOWIEŚĆ O SIEWCY.1 Owego dnia wyszedłszy Jezus z domu, siedział nad morzem.2 I zebrały się przy nim rzesze wielkie tak, że wstąpiwszy do łodzi, siedział, a cała rzesza stała na brzegu.3 I powiedział im wiele w przypowieściach, mówiąc: Oto szedł siać, który sieje.4 A gdy siał, niektóre padły obok drogi, i przyleciały ptaki niebieskie, i wydziobały je.5 Inne zaś padły na opoczyste, gdzie nie miały wiele zlemi,i wnet wzeszły, bo nie miały głębokiej ziemi.6 A gdy słońce wzeszło, zwiędły i że nie miały korzenia, uschły.7 Inne zaś padły między ciernie, a ciernie wyrosły i zadusiły je.8 A inne padły na ziemię dobrą i dały owoc: jedno setny, drugie sześćdziesiąty, a inne trzydziesty.9 Kto ma uszy ku słuchaniu, niechaj słucha. CZEMU PRZEZ PRZYPOWIEŚCI NAUCZA.10 I przystąpiwszy uczniowie, rzekli mu: Czemu im mówisz w przypowieściach?11 A on odpowiadając, rzekł im: Gdyż wam dane jest poznać tajemnice królestwa niebieskiego, tamtym zaś nie jest dane.12 Albowiem ktokolwiek ma, będzie mu dane i będzie obfitował, kto zaś nie ma, i to co ma, będzie wzięte od niego.13 Dlatego mówię im w przypowieściach, że patrząc, nie widzą, a słuchając, nie słyszą ani rozumieją.14 I spełnia się na nich proroctwo Izajasza, mówiącego: “Słuchem słuchać będziecie, a nie zrozumiecie i widząc, widzieć będziecie, a nie ujrzycie.15 Albowiem zatyło serce ludu tego, a uszami ciężko słyszeli i oczy swe zamrużyli, żeby kiedy oczyma nie widzieli i uszami nie słyszeli, a sercem nie zrozumieli i nie nawrócili się, a uzdrowiłbym ich.”16 Wasze zaś oczy błogosławione, że widzą, i uszy wasze, że słyszą.17 Albowiem zaprawdę mówię wam, iż wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło widzieć, co widzicie, a nie widzieli, i słyszeć, co słyszycie, a nie słyszeli. WYJAŚNIA PRZYPOWIEŚĆ O SIEWCY.18 Wy zatem słuchajcie przypowieści o siewcy.19 Do każdego, co słucha słowa o królestwie, a nie rozumie, przychodzi Zły i porywa to, co było wsiane w serce jego. Ten jest, który został obok drogi posiany.20 A który na opoczystych został posiany, ten jest, który słucha słowa, i zaraz je z radością przyjmuje.21 Nie ma zaś korzenia w sobie, ale trwa do czasu, a gdy przypadnie ucisk i prześladowanie dla słowa, wnet się gorszy.22 A który został posiany między ciernie, ten jest, który słucha słowa, a troska świata tego i szukanie bogactw zadusza słowo, i staje się bez pożytku.23 A który został posiany na ziemię dobrą, ten jest, który słucha słowa i rozumie i owoc przynosi, a mianowicie jedno wydaje setny, a drugie sześćdziesiąty, a inne trzydziesty. PRZYPOWIEŚĆ O KĄKOLU.24 Inną przypowieść przedłożył im, mówiąc: Podobne jest królestwo niebieskie człowiekowi, który posiał dobre nasienie na roli swojej.25 Gdy zaś ludzie spali, przyszedł nieprzyjaciel jego i nasiał kąkolu między pszenicę, i odszedł.26 A gdy urosła trawa i owoc uczyniła, wtedy pokazał się i kąkol.27 Przystąpiwszy zaś słudzy gospodarza, rzekli mu: Panie, czyżeś nie posiał dobrego nasienia na roli swojej? Skąd więc ma kąkol?26 I rzekł im: Nieprzyjazny człowiek to uczynił. A słudzy rzekli mu: Chcesz, pójdziemy i zbierzemy go?29 I rzekł: Nie, byście przypadkiem zbierając kąkol, nie wykorzenili razem z nim i pszenicy.30 Dopuśćcie obojgu róść aż do żniwa, a czasu żniwa powiem żeńcom:, Zbierzcie pierwej kąkol i zwiążcie go w snopki ku spaleniu, a pszenicę zgromadźcie do gumna mojego. O ZIARNIE GORCZYCZNYM I O KWASIE.31 Inną przypowieść przedłożył im, mówiąc: Podobne jest królestwo niebieskie ziarnu gorczycznemu, które wziąwszy człowiek, posiał na roli swojej.32 Jest ono wprawdzie najmniejsze ze wszelkiego nasienia, ale kiedy urośnie, większe jest nad wszystkie jarzyny i staje się drzewem, tak że ptaki niebieskie przylatują i mieszkają na gałązkach jego.33 Inną przypowieść powiedział im: Podobne jest królestwo niebieskie do kwasu, który wziąwszy niewiasta, włożyła w trzy miary mąki, aż się wszystka zakwasiła.34 To wszystko mówił Jezus do rzeszy w przypowieściach, a bez przypowieści nie mówił im,25 aby się wypełniło to, co było powiedziane przez Proroka mówiącego: “Otworzę usta moje w przypowieściach, będę wypowiadał rzeczy skryte od założenia świata.” WYJAŚNIA PRZYPOWIEŚĆ O KĄKOLU.26 Wtedy rozpuściwszy rzesze, przyszedł do domu. I przystąpili do niego uczniowie jego, mówiąc: Wyłóż nam przypowieść o kąkolu w roli.27 A on odpowiadając, rzekł im: Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy.28 A rolą jest świat, a dobrym nasieniem są synowie królestwa, a kąkolem synowie złego.29 Nieprzyjacielem zaś, który go nasiał, jest diabeł, a żniwem jest koniec świata, żeńcami zaś są aniołowie.40 Jak więc kąkol zbierają i palą ogniem, tak będzie na końcu świata.41 Pośle Syn Człowieczy Aniołów swoich i zbiorą z królestwa jego wszystkie zgorszenia i tych, którzy czynią nieprawość.42 I wrzucą ich w piec ognisty; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.43 Wtedy sprawiedliwi świecić będą jako słońce w królestwie Ojca swego. Kto ma uszy ku słuchaniu, niechaj słucha. PRZYPOWIEŚĆ O SKARBIE, PERLE I NIEWODZIE.44 Podobne jest królestwo niebieskie do skarbu ukrytego w roli, który znalazłszy człowiek, skrył, i radując się z niego, odchodzi i sprzedaje wszystko, co ma, i kupuje ową rolę.45 Również podobne jest królestwo niebieskie człowiekowi kupcowi, szukającemu dobrych pereł.46 A znalazłszy jedną drogą perłę, odszedł, i sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją.47 Również podobne jest królestwo niebieskie niewodowi, zapuszczonemu w morze i zgromadzającemu wszelkiego rodzaju ryby.48 Który, gdy się napełnił, wyciągnąwszy, a na brzegu usiadłszy, wybrali dobre w naczynia, a złe precz wyrzucili.49 Tak będzie przy końcu świata; wyjdą aniołowie i wyłączą złych z pośrodka sprawiedliwych,50 i wrzucą ich w piec ognisty; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.51 Zrozumieliście to wszystko? Mówią mu: Tak.52 Rzekł im: Dlatego każdy uczony nauczyciel w królestwie niebieskim, podobny jest człowiekowi gospodarzowi, który wyjmuje ze skarbu swego nowe i stare rzeczy.52 I stało się, gdy Jezus dokończył tych przypowieści, odszedł stamtąd.. RÓŻNE PODRÓŻE, PRZEPLATANE CUDAMI(13,54 – 17,20) JEZUS WZGARDZONY W NAZARECIE.54 I przyszedłszy do ojczyzny swojej nauczał ich w synagogach ich, tak że się zdumiewali i mówili: Skądże temu ta mądrość i cuda?55 Czyż ten nie jest synem rzemieślnika? Czy matka jego nie nazywa się Maryja, a bracia jego Jakub i Józef i Szymon i Juda?56 A siostry jego czyż nie wszystkie są u nas? Skądże więc jemu to wszystko?57 I gorszyli się z niego. A Jezus rzekł im: Nie jest prorok bez czci, tylko w ojczyźnie swojej i w domu swoim.58 I nie uczynił tam wielu cudów z powodu ich niedowiarstwa.14 ZAMORDOWANIE JANA CHRZCICIELA.1 Wówczas usłyszał Herod tetrarcha wieść o Jezusie,2 i rzekł sługom swoim: Ten ci jest Jan Chrzciciel; on to zmartwychwstał, i dlatego cuda dzieją się przezeń.3 Albowiem Herod pojmał był Jana, i związał go, i wsadził do więzienia z powodu Herodiady, żony brata swego.4 Mówił mu bowiem Jan: Tobie nie wolno jej mieć.5 A chcąc go zabić, bał się ludu; albowiem mieli go za proroka.6 W dzień zaś urodzin Heroda tańczyła córka Herodiady w pośrodku, i spodobała się Herodowi.7 Dlatego pod przysięgą obiecał jej dać, czegokolwiek by zażądała od niego.8 A ona podmówiona przez matkę swą, rzekła: Daj mi tu na misie głowę Jana Chrzciciela.9 I zasmucił się król, lecz dla przysięgi i tych, którzy po społu siedzieli, kazał dać.10 A posławszy, ściął Jana w więzieniu.11 I przyniesiono głowę jego na misie, i oddano dziewczynie, i odniosła matce swojej.12 A przybywszy uczniowie jego, wzięli ciało jego i pogrzebali je, a przyszedłszy, opowiedzieli Jezusowi. PIERWSZE ROZMNOŻENIE CHLEBA.13 Gdy usłyszał o tym Jezus, odjechał stamtąd łodzią na miejsce pustynne, osobno. A usłyszawszy o tym rzesze, poszły za nim z miast pieszo.14 I wyszedłszy, ujrzał wielką rzeszę, i zlitował się nad nimi, i uzdrowił niemocnych ich.15 A gdy nastał wieczór, przystąpili do niego uczniowie jego, mówiąc: Miejsce jest pustynne, a godzina już minęła; rozpuść rzesze, aby poszły do wsi i kupiły sobie żywności.16 Jezus zaś im rzekł: Nie potrzebują iść, dajcie wy im jeść.17 Odpowiedzieli mu: Nie mamy tu tylko pięć chlebów i dwie ryby.18 A on im rzekł: Przynieście mi je tu.19 A rozkazawszy rzeszom usiąść na trawie, wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, i spojrzawszy w niebo, pobłogosławił, połamał, i dał uczniom chleb, a uczniowie rzeszom.20 I jedli wszyscy, i najedli się. I zebrali resztki, dwanaście koszów pełnych ułomków.21 Tych zaś, co jedli, liczba była pięć tysięcy mężczyzn, opróczniewiast i dzieci.22 A Jezus zaraz przymusił uczniów, by weszli do łodzi i wyprzedzili go za morze, ażby rozpuścił rzesze.23 I rozpuściwszy rzesze, wszedł na górę sam, by się modlić. Gdy zaś nastał wieczór, był tam sam. JEZUS CHODZI PO MORZU.24 A łodzią na środku morza miotały fale; albowiem był wiatr przeciwny.25 Lecz o czwartej straży nocnej przyszedł do nich, idąc po morzu.26 I widząc go idącego po morzu, zatrwożyli się, mówiąc, że to zjawa. I z bojaźni krzyknęli.27 I zaraz przemówił do nich Jezus, mówiąc: Miejcie ufność, jam jest, nie bójcie się.28 A Piotr odpowiadając, rzekł: Panie, jeśliś ty jest, każ mi przyjść do siebie po wodzie.29 A on rzekł: Przyjdź. I wyszedłszy Piotr z łodzi, szedł po wodzie, aby przyjść do Jezusa.30 Ale widząc wiatr gwałtowny, zląkł się; a gdy począł tonąć, zawołał, mówiąc: Panie, ratuj mnie!31 A zaraz Jezus wyciągnąwszy rękę, uchwycił go, i rzekł mu: Małej wiary, czemuś zwątpił?32 A gdy weszli w łódź, ustał wiatr.33 Ci zaś, co byli w łodzi, przyszli, i pokłonili mu się, mówiąc: Prawdziwie jesteś Synem Bożym.34 I gdy się przeprawił, przybyli do ziemi Genezar.35 A poznawszy go ludzie owego miejsca, posłali po całej owej krainie, i przynieśli mu wszystkich, którzy się źle mieli.36 I prosili go, aby się choć kraju szaty jego dotknęli, a którzykolwiek się dotknęli, zostali uzdrowieni.15 USTAWY FARYZEJSKIE NALEŻY ODRZUCIĆ.1 Wtedy przystąpili do niego z Jerozolimy doktorowie i faryzeusze, mówiąc:2 Czemu uczniowie twoi przestępują ustawę starszych? Albowiem nie umywają rąk swych, gdy chleb jedzą.3 On zaś odpowiadając, rzekł im: Czemu i wy przestępujecie przykazania Boże dla ustawy waszej? Albowiem Bóg rzekł: 4 “Czcij ojca i matkę,” i: “Kto by złorzeczył ojcu albo matce; niechaj śmiercią umrze.”5 Wy zaś powiadacie: Ktokolwiek powie ojcu albo matce: Dar, który jest ode mnie, tobie pożyteczny będzie;6 i nie będzie czcił ojca swego ani matki swojej. I udaremniliście przykazanie Boże dla ustawy waszej.7 Obłudnicy, dobrze o was prorokował Izajasz, mówiąc:8 “Ten lud czci mnie wargami; ale serce ich daleko jest ode mnie.9 Lecz próżno mnie chwalą, ucząc nauk i przykazań ludzkich.”10 I wezwawszy do siebie rzesze, rzekł im: Słuchajcie a rozumiejcie.11 Nie to, co wchodzi w usta, plami człowieka, ale co wychodzi z ust, to plami człowieka.12 Wtedy przystąpiwszy uczniowie jego, rzekli mu: Wiesz, że faryzeusze, usłyszawszy to słowo, zgorszyli się?13 A on odpowiadając, rzekł: Wszelki szczep, którego nie szczepił Ojciec mój niebieski, wykorzeniony będzie.14 Zaniechajcie ich, ślepi są, i wodzowie ślepych. Ślepy też jeśliby ślepego prowadził, obaj w dół wpadają.15 Piotr zaś odpowiadając, rzekł mu: Wyłóż nam to podobieństwo.16 A on rzekł: Jeszcze jesteście i wy bez zrozumienia?17 Nie rozumiecie, że wszystko co wchodzi w usta, do brzucha idzie, i do wychodu się wyrzuca?18 Ale co z ust wychodzi, z serca pochodzi, i to plami człowieka.19 Albowiem z serca wychodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, porubstwa, kradzieże, fałszywe świadectwa, bluźnierstwa.20 Te plamią człowieka; ale jeść nieumytymi rękoma, człowieka nie plami. UZDRAWIA CÓRKĘ CHANANEJKI.21 A wyszedłszy Jezus stamtąd, odszedł w strony Tyru i Sydonu.22 I oto niewiasta chananejska wyszedłszy z tamtych okolic, wołała doń, mówiąc: Zmiłuj się nade mną, Panie, Synu Dawidów! Córka moja ciężko jest dręczona od szatana.23 A on nie odpowiedział jej ani słowa. I przystąpiwszy uczniowie jego, prosili go, mówiąc: Odpraw ją, bo woła za nami.24 On zaś odpowiadając, rzekł: Nie jestem posłany tylko do owiec domu izraelskiego, które zginęły.25 A ona przyszła, i pokłoniła mu się, mówiąc: Panie, ratuj mnie!26 On zaś odpowiadając, rzekł: Nie dobra jest zabierać chleb dzieciom, a rzucać psom.27 Lecz ona rzekła: I owszem, Panie; bo i szczenięta jedzą z odrobin, które spadają ze stołu panów ich.28 Wtedy odpowiadając Jezus, rzekł jej: O niewiasto! wielka jest wiara twoja, niechaj ci się stanie, jak chcesz. I uzdrowiona jest córka jej od owej godziny. CZYNI LICZNE CUDA.29 I gdy Jezus odszedł stamtąd, przybył nad Morze Galilejskie, i wstąpiwszy na górę, siedział tam.30 I przyszły do niego wielkie rzesze, mając z sobą niemych, ślepych, chromych, ułomnych i innych wielu i złożyli ich u nóg jego i uzdrowił ich,31 tak że się rzesze dziwiły, widząc niemych mówiących, chromych chodzących, ślepych widzących, i wielbili Boga izraelskiego. POWTÓRNIE CHLEB ROZMNAŻA.32 A Jezus zwoławszy uczniów swoich, rzekł: Żal mi rzeszy, gdyż już trzy dni trwają przy mnie i nie mają co jeść; a nie chcę ich puścić głodnych, aby nie ustali w drodze.33 I rzekli mu uczniowie jego: skądże mamy wziąć tyle chleba na pustyni, aby tak wielką rzeszę nakarmić?34 I rzekł Jezus: Wiele macie chlebów? A oni rzekli: Siedem i trochę rybek.36 I rozkazał rzeszy, aby usiedli na ziemi.36 A wziąwszy siedem chlebów i ryby, i dzięki uczyniwszy, połamał, i dał uczniom swoim, a uczniowie dali ludowi.37 I jedli wszyscy, i najedli się; i zebrali co zbywało ułomków, siedem koszów pełnych.38 Tych zaś, co jedli, było cztery tysiące mężczyzn, oprócz niewiast i dzieci.39 A rozpuściwszy rzeszę, wstąpił w łódź, i przybył w granice Magedan.16 O KWASIE FARYZEUSZÓW I SADUCEUSZÓW.1 A przystąpili do niego faryzeusze i saduceusze, kusząc, i prosili go, aby im ukazał znak z nieba.2 A on odpowiadając, rzekł im: Gdy wieczór nadejdzie, mówicie: Będzie pogoda, bo się niebo czerwieni.3 A rano: Dziś niepogoda, bo czerwieni się smutne niebo.4 Wygląd więc nieba umiecie osądzić, znamion zaś czasów nie możecie? Plemię złe i cudzołożne znaku szuka, a znak nie będzie mu dany, tylko znak Jonasza proroka. I opuściwszy ich, odszedł.5 A gdy przeprawili się uczniowie jego za morze, zapomnieli wziąć chleba.6 I on im rzekł: Baczcie, a strzeżcie się kwasu faryzeuszów i saduceuszów.7 Lecz oni myśleli sami w sobie, mówiąc: Żeśmy nie wzięli chleba.8 Jezus zaś wiedząc, rzekł: Cóż myślicie między sobą, małej wiary, że chleba nie macie?9 Jeszcze nie rozumiecie, ani nie pamiętacie pięciu chlebów na pięć tysięcy ludzi, i wieleście koszów wzięli?10 Ani siedmiu chlebów na cztery tysiące ludzi, i wieleście koszów wzięli?11 Czemuż nie rozumiecie, że wam mówiłem nie o chlebie: Strzeżcie się kwasu faryzeuszów i saduceuszów?12 Wtedy zrozumieli, że nie mówił, aby się strzegli kwasu chlebowego, ale nauki faryzeuszów i saduceuszów. WYZNANIE PIOTRA, JEGO PRYMAT.13 Przyszedł zaś Jezus w stronę Cezarei Filipowej i pytał uczniów swoich, mówiąc: Kim mienią być ludzie Syna Człowieczego?14 A oni rzekli: Jedni Janem Chrzcicielem, a drudzy Eliaszem, a inni Jeremiaszem, albo jednym z proroków.15 Rzekł im Jezus: A wy kim mnie być powiadacie?16 Odpowiadając Szymon Piotr, rzekł: Ty jesteś Chrystus, Syn Boga żywego.17 A odpowiadając Jezus, rzekł mu: Błogosławiony jesteś Szymonie, Bar Jona; bo ciało i krew nie objawiła tobie, ale Ojciec mój, który jest w niebiosach.18 A ja tobie powiadam, że ty jesteś opoka, a na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie przemogą go.19 I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; a cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebiosach; a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebiosach.20 Wtedy przykazał uczniom swoim, aby nikomu nie mówili, że on jest Jezusem Chrystusem. PRZEPOWIEDNIA MĘKI.21 Odtąd począł Jezus wykazywać uczniom swoim, iż potrzeba, aby szedł do Jeruzalem, i wiele wycierpiał od starszych i od doktorów i od przedniejszych kapłanów, i był zabity, i trzeciego dnia zmartwychwstał.22 I wziąwszy go Piotr, począł go karcić, mówiąc: Boże cię uchowaj, Panie! Nie przyjdzie to na ciebie.22 A on obróciwszy się, rzekł Piotrowi: Idź za mną, szatanie! Jesteś mi zgorszeniem, bo nie rozumiesz, co jest Bożego, ale co jest ludzkiego. KONIECZNOŚĆ ZAPARCIA SIĘ.24 Wtedy Jezus rzekł uczniom swoim: Jeśli kto chce iść za mną, niech sam siebie zaprze, i weźmie krzyż swój, a naśladuje mnie.25 Kto bowiem chciałby zachować życie swoje, straci je, a kto by stracił życie swoje dla mnie, znajdzie je.26 Cóż bowiem pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał, a na duszy swojej szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za duszę swoją?27 Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego z aniołami swymi, a wtedy odda każdemu według uczynków jego.28 Zaprawdę powiadam wam: Są tacy wśród tych, co tu stoją, którzy nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w królestwie swoim.17 PRZEMIENIENIE PAŃSKIE. 1 A po sześciu dniach wziął Jezus Piotra i Jakuba i Jana, brata jego, i wyprowadził ich na górę wysoką osobno.2 I przemienił się przed nimi. A oblicze jego rozjaśniało jak słońce, szaty zaś jego stały się białe jak śnieg.3 A oto ukazali im się Mojżesz i Eliasz, z nim rozmawiający.4 Piotr zaś odpowiadając, rzekł do Jezusa: Panie! dobrze jest nam tu być; jeśli chcesz, uczyńmy tu trzy przybytki: Tobie jeden, Mojżeszowi jeden i Eliaszowi jeden.5 Gdy on jeszcze mówił, oto obłok jasny okrył ich. A oto głos z obłoku mówiący: Ten jest Syn mój miły, w którym sobie dobrze upodobałem, jego słuchajcie.6 A usłyszawszy uczniowie, upadli na twarz swoją i bali się bardzo.7 I przystąpił Jezus, i dotknął się ich, i rzekł im: Wstańcie, a nie bójcie się.8 Podniósłszy zaś swe oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa. O PRZYJŚCIU ELIASZA.9 Gdy Oni zstępowali z góry, przykazał im Jezus, mówiąc: Nikomu nie mówcie o widzeniu, aż Syn Człowieczy zmartwychwstanie.10 I pytali go uczniowie, mówiąc: Cóż więc powiadają doktorowie zakonni, że Eliasz ma pierwej przyjść?11 A on odpowiadając, rzekł im: Eliasz wprawdzie przyjdzie, i naprawi wszystko.12 Wszakże wam powiadam, że Eliasz już przyszedł, a nie poznali go, ale uczynili z nim cokolwiek chcieli. Tak też i Syn Człowieczy będzie od nich cierpiał.13 Wtedy zrozumieli uczniowie, że im mówił o Janie Chrzcicielu. UZDROWIENIE LUNATYKA.14 A gdy przyszedł do rzeszy, przystąpił do niego człowiek i upadłszy przed nim na kolana, rzekł: Panie! zmiłuj się nad synem moim, bo jest lunatykiem i źle się ma; bo często wpada w ogień, a często w wodę.15 I przywiodłem go do uczniów twoich, a nie mogli go uzdrowić.16 Jezus zaś odpowiadając, rzekł: O plemię niewierne i przewrotne! Dopóki będę z wami? Dokądże będę was cierpiał? Przynieście go tu do mnie.17 I zgromił go Jezus, a wyszedł od niego czart, i uzdrowiony został chłopiec w owej godzinie.18 Wtedy przystąpili uczniowie do Jezusa na osobności i rzekli: Czemu my nie mogliśmy go wyrzucić? 19 Rzekł im Jezus: Dla niedowiarstwa waszego; bo zaprawdę wam powiadam: Jeśli będziecie mieć wiarę jako ziarno gorczyczne, rzeczecie tej górze: Przejdź stąd tam, a przejdzie, i nic niepodobnego wam będzie.20 Ten zaś rodzaj nie bywa wypędzany, tylko przez modlitwę i post. OSTATNI POBYT W KAFARNAUM.(17,21-18,35)21 A gdy oni przebywali w Galilei, rzekł im Jezus: Syn Człowieczy ma być wydany w ręce ludzkie.22 I zabiją go, a trzeciego dnia zmartwychwstanie. I zasmucili się bardzo. DANINA NA ŚWIĄTYNIĘ.23 A gdy przyszli do Kafarnaum, przystąpili do Piotra, którzy pobierali dydrachmy, i rzekli mu: Mistrz wasz nie płaci dydrachm? 24 Rzekł: I owszem. A gdy wszedł do domu, uprzedził go Jezus, mówiąc: Co ci się zda, Szymonie? Królowie ziemscy od kogo biorą podatek albo czynsz, od synów swoich, czyli od obcych?25 A on rzekł: Od obcych. Rzekł mu Jezus: A więc wolni są synowie.26 Ale że byśmy ich nie zgorszyli, idź do morza, i zarzuć wędkę, a tę rybę, która najpierw wyjdzie, weź, a otworzywszy pyszczek jej, znajdziesz stater; ten wziąwszy, daj im za mnie i za siebie.18 CHRYSTUS ZALECA POKORĘ.
CS RU Brytjka King J. 18 CHRYSTUS ZALECA POKORĘ.1 cf. Tłum. Толк. W ową godzinę przyszli do Jezusa uczniowie, mówiąc: Kto mniemasz, większym jest w królestwie niebieskim?В то время ученики приступили к Иисусу и сказали: кто больше в Царстве Небесном?
(За?_o7д.) Въ т0й чaсъ приступи1ша ўчн7цы2 ко ї}су, глаг0люще: кто2 ќбw б0лій є4сть въ цrтвіи нбcнэмъ;
18,1Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVεν en
PREPἐνenin/on/amongAtεκεινη ekeinē
D-DSFἐκεῖνοςekeinosthatthe sameτη tē
T-DSFὁhothe/this/whotimeωρα ōra
N-DSFὥραhōrahourtimeπροσηλθον prosēlthon
V-2AAI-3P G5627προσέρχομαιproserchomaito come near/agreecameοι oi
T-NPMὁhothe/this/whothe disciplesμαθηται mathētai
N-NPMμαθητήςmathētēsdisciplethe disciplesτω tō
T-DSMὁhothe/this/whounto Jesusιησου iēsou
N-DSMἸησοῦςiēsousJesus/Joshuaunto Jesusλεγοντες legontes
V-PAP-NPM G5723λέγωlegōto speak, sayingτις tis
I-NSMτίςtiswhich?, Whoαρα ara
PRT-Iἆραarano? μειζων meizōn
A-NSM-Cμέγαςmegasgreatthe greatestεστιν estin
V-PAI-3S G5719εἰμίeimito beisεν en
PREPἐνenin/on/amonginτη tē
T-DSFὁhothe/this/whothe kingdomβασιλεια basileia
N-DSFβασιλείαbasileiakingdomthe kingdomτων tōn
T-GPMὁhothe/this/whoof heavenουρανων ouranōn
N-GPMοὐρανόςouranosheavenof heaven 2 cf. Tłum. Толк. A Jezus przywoławszy dziecię, postawił je w pośrodku nich.Иисус, призвав дитя, поставил его посреди них
И# призвaвъ ї}съ nтрочA, постaви є5 посредЁ и4хъ
18,2Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJκαίkaiandAndπροσκαλεσαμενος proskalesamenos
V-ADP-NSM G5666προσκαλέωproskaleōto call to/summoncalledπαιδιον paidion
N-ASNπαιδίονpaidionchilda little childεστησεν estēsen
V-AAI-3S G5656ἵστημιhistēmito stand, and setαυτο auto
P-ASNαὐτόςautoshe/she/it/selfhimεν en
PREPἐνenin/on/amonginμεσω mesō
A-DSNμέσοςmesosmidstthe midstαυτων autōn
P-GPMαὐτόςautoshe/she/it/selfof them 3 cf. Tłum. Толк. I rzekł: Zaprawdę powiadam wam: Jeśli się nie nawrócicie i nie staniecie się jako dziatki, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.и сказал: истинно говорю вам, если не обратитесь и не будете как дети, не войдете в Царство Небесное;
и3 речE: ґми1нь гlю вaмъ, ѓще не њбратитeсz и3 бyдете ћкw дёти, не вни1дете въ цrтво нбcное:
18,3Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJκαίkaiandAndειπεν eipen
V-2AAI-3S G5627λέγωlegōto speakI sayαμην amēn
HEBἀμήνamēnamenVerilyλεγω legō
V-PAI-1S G5719λέγωlegōto speaksaidυμιν umin
P-2DPσύsuyouunto youεαν ean
CONDἐάνeanif, Exceptμη mē
PRT-Nμήmēnot στραφητε strafēte
V-2APS-2P G5652στρέφωstrefōto turnye be convertedκαι kai
CONJκαίkaiand, andγενησθε genēsthe
V-2ADS-2P G5638γίνομαιginomaito bebecomeως ōs
ADVὡςhōswhich/howasτα ta
T-NPNὁhothe/this/wholittle childrenπαιδια paidia
N-NPNπαιδίονpaidionchildlittle childrenου ou
PRT-Nοὐounonotμη mē
PRT-Nμήmēnot εισελθητε eiselthēte
V-2AAS-2P G5632εἰσέρχομαιeiserchomaito enter, ye shallεις eis
PREPεἰςeistowardintoτην tēn
T-ASFὁhothe/this/whothe kingdomβασιλειαν basileian
N-ASFβασιλείαbasileiakingdomthe kingdomτων tōn
T-GPMὁhothe/this/whoof heavenουρανων ouranōn
N-GPMοὐρανόςouranosheavenof heaven 4 cf. Tłum. Толк. Ktokolwiek więc uniży się jako to dzieciątko, ten jest większy w królestwie niebieskim.итак, кто умалится, как это дитя, тот и больше в Царстве Небесном;
и4же u5бо смири1тсz ћкw nтрочA сіE, т0й є4сть б0лій во цrтвіи нбcнэмъ:
18,4Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVοστις ostis
R-NSMὅστιςhostiswho/whichWhosoeverουν oun
CONJοὖνountherefore/thenthereforeταπεινωσει tapeinōsei
V-FAI-3S G5692ταπεινόωtapeinoōto humbleshall humbleεαυτον eauton
F-3ASMἑαυτοῦheautoumy/your/him-selfhimselfως ōs
ADVὡςhōswhich/howasτο to
T-NSNὁhothe/this/who παιδιον paidion
N-NSNπαιδίονpaidionchildlittle childτουτο touto
D-NSNοὗτοςhoutosthis/he/she/it, the sameουτος outos
D-NSMοὗτοςhoutosthis/he/she/it[this/he/she/it]εστιν estin
V-PAI-3S G5719εἰμίeimito beisο o
T-NSMὁhothe/this/wholittle childμειζων meizōn
A-NSM-Cμέγαςmegasgreatgreatestεν en
PREPἐνenin/on/amonginτη tē
T-DSFὁhothe/this/whothe kingdomβασιλεια basileia
N-DSFβασιλείαbasileiakingdomthe kingdomτων tōn
T-GPMὁhothe/this/whoof heavenουρανων ouranōn
N-GPMοὐρανόςouranosheavenof heaven 5 cf. Tłum. Толк. A kto by przyjął jedno dzieciątko takie w imię moje, mnie przyjmuje.и кто примет одно такое дитя во имя Мое, тот Меня принимает;
и3 и4же ѓще пріи1метъ nтрочA таково2 во и4мz моE, менE пріeмлетъ:
18,5Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJκαίkaiandAndος os
R-NSMὅς, ἥhhos ēwhichwhosoεαν ean
CONDἐάνeanif δεξηται dexētai
V-ADS-3S G5667δέχομαιdechomaito receiveshall receiveεν en
A-ASNεἷςheisoneoneπαιδιον paidion
N-ASNπαιδίονpaidionchildlittle childτοιουτο toiouto
D-ASNτοιοῦτοςtoioutossuch as thissuchεπι epi
PREPἐπίepiupon/to/againstinτω tō
T-DSNὁhothe/this/whonameονοματι onomati
N-DSNὄνομαonomanamenameμου mou
P-1GSἐγώegōI/wemeεμε eme
P-1ASἐγώegōI/wemyδεχεται dechetai
V-PNI-3S G5736δέχομαιdechomaito receivereceiveth 6 cf. Tłum. Толк. Kto by zaś zgorszył jednego z tych małych, którzy we mnie wierzą, lepiej by mu było, aby zawieszono kamień młyński u szyi jego i zatopiono go w głębokościach morskich.а кто соблазнит одного из малых сих, верующих в Меня, тому лучше было бы, если бы повесили ему мельничный жернов на шею и потопили его во глубине морской.
ґ и4же ѓще соблазни1тъ є3ди1наго мaлыхъ си1хъ вёрующихъ въ мS, ќне є4сть є3мY, да њбёситсz жeрновъ nсeльскій на вhи є3гw2, и3 пот0нетъ въ пучи1нэ морстёй.
18,6Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVος os
R-NSMὅς, ἥhhos ēwhichwhosoδ d
CONJδέdethenButαν an
PRTἄνanif σκανδαλιση skandalisē
V-AAS-3S G5661σκανδαλίζωskandalizōto cause to stumbleshall offendενα ena
A-ASMεἷςheisoneoneτων tōn
T-GPMὁhothe/this/who μικρων mikrōn
A-GPMμικρόςmikrossmallofτουτων toutōn
D-GPMοὗτοςhoutosthis/he/she/it[this/he/she/it]των tōn
T-GPMὁhothe/this/who πιστευοντων pisteuontōn
V-PAP-GPM G5723πιστεύωpisteuōto trust (in)which believeεις eis
PREPεἰςeistowardinεμε eme
P-1ASἐγώegōI/wemeσυμφερει sumferei
V-PAI-3S G5719συμφέρωsumferōbe profitable, it were betterαυτω autō
P-DSMαὐτόςautoshe/she/it/selffor himινα ina
CONJἵναhinain order that/tothatκρεμασθη kremasthē
V-APS-3S G5686κρεμάωkremaōto hangwere hangedμυλος mulos
N-NSMμύλοςmulosmillstonea millstoneονικος onikos
A-NSMὀνικόςonikoshuge millstone περι peri
PREPπερίperiabout[about]τον ton
T-ASMὁhothe/this/whoneckτραχηλον trachēlon
N-ASMτράχηλοςtrachēlosneckneckαυτου autou
P-GSMαὐτόςautoshe/she/it/selfhisκαι kai
CONJκαίkaiand, andκαταποντισθη katapontisthē
V-APS-3S G5686καταποντίζωkatapontizōto sinkhe were drownedεν en
PREPἐνenin/on/amonginτω tō
T-DSNὁhothe/this/whothe depthπελαγει pelagei
N-DSNπέλαγοςpelagosseathe depthτης tēs
T-GSFὁhothe/this/whoof the seaθαλασσης thalassēs
N-GSFθάλασσαthalassaseaof the sea GROZI GORSZYCIELOM.7 cf. Tłum. Толк. Biada światu dla zgorszenia, albowiem muszą przyjść zgorszenia; wszelako biada temu człowiekowi, przez którego zgorszenie przychodzi.Горе миру от соблазнов, ибо надобно придти соблазнам; но горе тому человеку, через которого соблазн приходит.
Г0ре мjру t собл†знъ: нyжда бо є4сть пріити2 соблaзнwмъ: nбaче г0ре человёку томY, и4мже соблaзнъ прих0дитъ.
18,7Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVουαι ouai
INJοὐαίouaiwoe!Woeτω tō
T-DSMὁhothe/this/whounto the worldκοσμω kosmō
N-DSMκόσμοςkosmosworldunto the worldαπο apo
PREPἀπόapofrombecauseτων tōn
T-GPNὁhothe/this/whoof offencesσκανδαλων skandalōn
N-GPNσκάνδαλονskandalonstumbling blockof offencesαναγκη anankē
N-NSFἀνάγκηanankēnecessitymust needsγαρ gar
CONJγάρgarfor! forελθειν elthein
V-2AAN G5629ἔρχομαιerchomaito come/gothatτα ta
T-APNὁhothe/this/whooffencesσκανδαλα skandala
N-APNσκάνδαλονskandalonstumbling blockoffencesπλην plēn
ADVπλήνplēnbut/however; butουαι ouai
INJοὐαίouaiwoe!woeτω tō
T-DSMὁhothe/this/whotoανθρωπω anthrōpō
N-DSMἄνθρωποςanthrōposa humantoδι di
PREPδιάdiathrough/because ofbyου ou
R-GSMὅς, ἥhhos ēwhichwhomτο to
T-NSNὁhothe/this/whothe offenceσκανδαλον skandalon
N-NSNσκάνδαλονskandalonstumbling blockthe offenceερχεται erchetai
V-PNI-3S G5736ἔρχομαιerchomaito come/gocome 8 cf. Tłum. Толк. Jeśli zaś ręka twoja, albo noga twoja gorszy cię, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej ci jest ułomnym albo chromym wejść do życia, aniżeli mając dwie ręce albo dwie nogi, być wrzuconym w ogień wieczny.Если же рука твоя или нога твоя соблазняет тебя, отсеки их и брось от себя: лучше тебе войти в жизнь без руки или без ноги, нежели с двумя руками и с двумя ногами быть ввержену в огонь вечный;
Ѓще ли рукA твоS и3ли2 ногA твоS соблажнsетъ тS, tсэцы2 ю5 и3 вeрзи t себє2: добрёйше ти2 є4сть вни1ти въ жив0тъ хр0му и3ли2 бёдну, нeже двЁ рyцэ и3 двЁ н0зэ и3мyщу ввeржену бhти во џгнь вёчный:
18,8Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVει ei
CONDεἰeiififδε de
CONJδέdethenWhereforeη ē
T-NSFὁhothe/this/who χειρ cheir
N-NSFχείρcheirhandhandσου sou
P-2GSσύsuyoutheeη ē
PRTἤēororο o
T-NSMὁhothe/this/whohandπους pous
N-NSMπούςpousfootfootσου sou
P-2GSσύsuyoufor theeσκανδαλιζει skandalizei
V-PAI-3S G5719σκανδαλίζωskandalizōto cause to stumbleoffendσε se
P-2ASσύsuyouthyεκκοψον ekkopson
V-AAM-2S G5657ἐκκόπτωekkoptōto cut off, cutαυτον auton
P-ASMαὐτόςautoshe/she/it/selfthemκαι kai
CONJκαίkaiand, andβαλε bale
V-2AAM-2S G5628βάλλωballōto throwcastαπο apo
PREPἀπόapofromfromσου sou
P-2GSσύsuyouthyκαλον kalon
A-NSNκαλόςkalosgoodbetterσοι soi
P-2DSσύsuyoutheeεστιν estin
V-PAI-3S G5719εἰμίeimito be: it isεισελθειν eiselthein
V-2AAN G5629εἰσέρχομαιeiserchomaito enterto enterεις eis
PREPεἰςeistowardintoτην tēn
T-ASFὁhothe/this/whofootζωην zōēn
N-ASFζωήzōēlifelifeκυλλον kullon
A-ASMκυλλόςkulloscrippledmaimedη ē
PRTἤēororχωλον chōlon
A-ASMχωλόςchōloslamehaltη ē
PRTἤēor, rather thanδυο duo
A-NUIδύοduotwotwoχειρας cheiras
N-APFχείρcheirhandhandsη ē
PRTἤēororδυο duo
A-NUIδύοduotwotwoποδας podas
N-APMπούςpousfootfeetεχοντα echonta
V-PAP-ASM G5723ἔχωechōto have/behavingβληθηναι blēthēnai
V-APN G5683βάλλωballōto throwto be castεις eis
PREPεἰςeistowardintoτο to
T-ASNὁhothe/this/wholifeπυρ pur
N-ASNπῦρpurfirefireτο to
T-ASNὁhothe/this/whofireαιωνιον aiōnion
A-ASNαἰώνιοςaiōnioseternaleverlasting 9 cf. Tłum. Толк. A jeśli oko twoje gorszy cię, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej ci jest z jednym okiem wejść do życia, aniżeli mając dwoje oczu, być wrzuconym do piekła ognistego.и если глаз твой соблазняет тебя, вырви его и брось от себя: лучше тебе с одним глазом войти в жизнь, нежели с двумя глазами быть ввержену в геенну огненную.
и3 ѓще џко твоE соблажнsетъ тS, и3зми2 є5 и3 вeрзи t себє2: добрёйше ти2 є4сть со є3ди1нэмъ џкомъ въ жив0тъ вни1ти, нeже двЁ w4цэ и3мyщу ввeржену бhти въ геeнну џгненную.
18,9Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJκαίkaiandAndει ei
CONDεἰeiififο o
T-NSMὁhothe/this/whoeyeοφθαλμος ofthalmos
N-NSMὀφθαλμόςofthalmoseyeeyeσου sou
P-2GSσύsuyoutheeσκανδαλιζει skandalizei
V-PAI-3S G5719σκανδαλίζωskandalizōto cause to stumbleoffendσε se
P-2ASσύsuyoufor theeεξελε exele
V-2AAM-2S G5628ἐξαιρέωexaireōto take out/select, pluckαυτον auton
P-ASMαὐτόςautoshe/she/it/selfitκαι kai
CONJκαίkaiand, andβαλε bale
V-2AAM-2S G5628βάλλωballōto throwcastαπο apo
PREPἀπόapofromfromσου sou
P-2GSσύsuyouthineκαλον kalon
A-NSNκαλόςkalosgoodbetterσοι soi
P-2DSσύsuyoutheeεστιν estin
V-PAI-3S G5719εἰμίeimito be: it isμονοφθαλμον monofthalmon
A-ASMμονόφθαλμοςmonofthalmosone-eyedwith one eyeεις eis
PREPεἰςeistowardintoτην tēn
T-ASFὁhothe/this/wholifeζωην zōēn
N-ASFζωήzōēlifelifeεισελθειν eiselthein
V-2AAN G5629εἰσέρχομαιeiserchomaito enterto enterη ē
PRTἤēor, rather thanδυο duo
A-NUIδύοduotwotwoοφθαλμους ofthalmous
N-APMὀφθαλμόςofthalmoseyeeyesεχοντα echonta
V-PAP-ASM G5723ἔχωechōto have/behavingβληθηναι blēthēnai
V-APN G5683βάλλωballōto throwto be castεις eis
PREPεἰςeistowardintoτην tēn
T-ASFὁhothe/this/whohellγεενναν geennan
N-ASFγέενναgeennaGehennahellτου tou
T-GSNὁhothe/this/whofireπυρος puros
N-GSNπῦρpurfirefire 10 cf. Tłum. Толк. Baczcie, abyście nie gardzili jednym z tych małych; albowiem wam powiadam, że aniołowie ich w niebiosach zawsze widzą oblicze Ojca mego, który jest w niebiosach.Смотрите, не презирайте ни одного из малых сих; ибо говорю вам, что Ангелы их на небесах всегда видят лице Отца Моего Небесного.
(За?_o7є.) Блюди1те, да не прeзрите є3ди1нагw (t) мaлыхъ си1хъ: гlю бо вaмъ, ћкw ѓгGли и4хъ на нб7сёхъ вhну ви1дzтъ лицE nц7A моегw2 нбcнагw.
18,10Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVορατε orate
V-PAM-2P G5720ὁράωhoraōto seeTake heed thatμη mē
PRT-Nμήmēnotnotκαταφρονησητε katafronēsēte
V-AAS-2P G5661καταφρονέωkatafroneōto despiseye despiseενος enos
A-GSNεἷςheisoneoneτων tōn
T-GPNὁhothe/this/who μικρων mikrōn
A-GPNμικρόςmikrossmallofτουτων toutōn
D-GPNοὗτοςhoutosthis/he/she/it[this/he/she/it]λεγω legō
V-PAI-1S G5719λέγωlegōto speakI sayγαρ gar
CONJγάρgarfor; forυμιν umin
P-2DPσύsuyouunto youοτι oti
CONJὅτιhotithat/since, Thatοι oi
T-NPMὁhothe/this/whoangelsαγγελοι angeloi
N-NPMἄγγελοςangelosangelangelsαυτων autōn
P-GPNαὐτόςautoshe/she/it/selftheirεν en
PREPἐνenin/on/amonginουρανοις ouranois
N-DPMοὐρανόςouranosheavenheavenδια dia
PREPδιάdiathrough/because of παντος pantos
A-GSNπᾶςpasallalwaysβλεπουσιν blepousin
V-PAI-3P G5719βλέπωblepōto seedoτο to
T-ASNὁhothe/this/whothe faceπροσωπον prosōpon
N-ASNπρόσωπονprosōponfacethe faceτου tou
T-GSMὁhothe/this/whoofπατρος patros
N-GSMπατήρpatērfatherofμου mou
P-1GSἐγώegōI/wemyτου tou
T-GSMὁhothe/this/whowhich isεν en
PREPἐνenin/on/amonginουρανοις ouranois
N-DPMοὐρανόςouranosheavenheaven 11 cf. Tłum. Толк. Przyszedł bowiem Syn Człowieczy, aby zbawić, co było zginęło.Ибо Сын Человеческий пришел взыскать и спасти погибшее.
Пріи1де бо сн7ъ чlвёческій (взыскaти и3) спcти2 поги1бшаго.
18,12Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVτι ti
I-NSNτίςtiswhich?Howυμιν umin
P-2DPσύsuyouyeδοκει dokei
V-PAI-3S G5719δοκέωdokeōto thinkthinkεαν ean
CONDἐάνeanif? ifγενηται genētai
V-2ADS-3S G5638γίνομαιginomaito behaveτινι tini
X-DSMτιςtisoneaανθρωπω anthrōpō
N-DSMἄνθρωποςanthrōposa humanmanεκατον ekaton
A-NUIἑκατόνhekatonhundredan hundredπροβατα probata
N-NPNπρόβατονprobatonsheepsheepκαι kai
CONJκαίkaiand, andπλανηθη planēthē
V-APS-3S G5686πλανάωplanaōto lead astraybe gone astrayεν en
A-NSNεἷςheisoneoneεξ ex
PREPἐκekof/fromofαυτων autōn
P-GPNαὐτόςautoshe/she/it/selfthemουχι ouchi
PRT-Iοὐχίouchinotnotαφησει afēsei
V-FAI-3S G5692ἀφίημιafiēmito release, doth heτα ta
T-APNὁhothe/this/who ενενηκοντα enenēkonta
A-NUIἐνενήκονταenenēkontaninetythe ninety and nineεννεα ennea
A-NUIἐννέαenneanine[nine]επι epi
PREPἐπίepiupon/to/againstintoτα ta
T-APNὁhothe/this/who ορη orē
N-APNὄροςorosmountainthe mountainsκαι kai
CONJκαίkaiand[and]πορευθεις poreutheis
V-AOP-NSM G5679πορεύωporeuōto go, and goethζητει zētei
V-PAI-3S G5719ζητέωzēteōto seek, and seekethτο to
T-ASNὁhothe/this/whothe mountainsπλανωμενον planōmenon
V-PPP-ASN G5746πλανάωplanaōto lead astraythat which is gone astray ZGUBIONA OWCA.12 cf. Tłum. Толк. Co Wam Się zdaje? Gdyby kto miał sto owiec, a zabłądziłaby jedna z nich, czy nie opuszcza dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach, i nie idzie szukać tej, która zabłądziła?Как вам кажется? Если бы у кого было сто овец, и одна из них заблудилась, то не оставит ли он девяносто девять в горах и не пойдет ли искать заблудившуюся?
Что2 вaмъ мни1тсz; Ѓще бyдетъ нёкоему человёку сто2 nвeцъ, и3 заблyдитъ є3ди1на t ни1хъ: не њстaвитъ ли дeвzтьдесzтъ и3 дeвzть въ горaхъ и3 шeдъ и4щетъ заблyждшіz;
18,13Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJκαίkaiandAndεαν ean
CONDἐάνeanififγενηται genētai
V-2ADS-3S G5638γίνομαιginomaito beso be thatευρειν eurein
V-2AAN G5629εὑρίσκωheuriskōto find/meethe findαυτο auto
P-ASNαὐτόςautoshe/she/it/selfitαμην amēn
HEBἀμήνamēnamen, verilyλεγω legō
V-PAI-1S G5719λέγωlegōto speakI sayυμιν umin
P-2DPσύsuyouunto youοτι oti
CONJὅτιhotithat/since,χαιρει chairei
V-PAI-3S G5719χαίρωchairōto rejoicehe rejoicethεπ ep
PREPἐπίepiupon/to/againstofαυτω autō
P-DSNαὐτόςautoshe/she/it/selfthatμαλλον mallon
ADVμᾶλλονmallonmoremoreη ē
PRTἤēor, thanεπι epi
PREPἐπίepiupon/to/againstofτοις tois
T-DPNὁhothe/this/who ενενηκοντα enenēkonta
A-NUIἐνενήκονταenenēkontaninetythe ninety and nineεννεα ennea
A-NUIἐννέαenneanine[nine]τοις tois
T-DPNὁhothe/this/who μη mē
PRT-Nμήmēnotnotπεπλανημενοις peplanēmenois
V-RPP-DPN G5772πλανάωplanaōto lead astraywhich went 13 cf. Tłum. Толк. A jeśli mu się uda znaleźć, zaprawdę powiadam wam, że się z niej więcej weseli, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu tych, które nie zbłądziły.и если случится найти ее, то, истинно говорю вам, он радуется о ней более, нежели о девяноста девяти незаблудившихся.
и3 ѓще бyдетъ њбрэсти2 ю5, ґми1нь гlю вaмъ, ћкw рaдуетсz њ нeй пaче, нeже њ девzти1десzтихъ и3 девzти2 не заблyждшихъ.
18,14Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVουτως outōs
ADVοὕτω, οὕτωςhhoutō outōsthus(-ly)Even soουκ ouk
PRT-Nοὐounonotεστιν estin
V-PAI-3S G5719εἰμίeimito beit isθελημα thelēma
N-NSNθέλημαthelēmawill/desirethe willεμπροσθεν emprosthen
PREPἔμπροσθενemprosthenbeforeofτου tou
T-GSMὁhothe/this/who πατρος patros
N-GSMπατήρpatērfatherFatherμου mou
P-1GSἐγώegōI/we[I/we]του tou
T-GSMὁhothe/this/whoFatherεν en
PREPἐνenin/on/amonginουρανοις ouranois
N-DPMοὐρανόςouranosheavenheavenινα ina
CONJἵναhinain order that/to, thatαποληται apolētai
V-2AMS-3S G5643ἀπολλύωapolluōto destroyshould perishεν en
A-NSNεἷςheisoneoneτων tōn
T-GPNὁhothe/this/whowhich isμικρων mikrōn
A-GPNμικρόςmikrossmallofτουτων toutōn
D-GPNοὗτοςhoutosthis/he/she/it[this/he/she/it] 14 cf. Tłum. Толк. Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebiosach, aby zginął jeden z tych małych.Так, нет воли Отца вашего Небесного, чтобы погиб один из малых сих.
Тaкw нёсть в0лz пред8 nц7eмъ вaшимъ нбcнымъ, да поги1бнетъ є3ди1нъ t мaлыхъ си1хъ.
18,15Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVεαν ean
CONDἐάνeanififδε de
CONJδέdethenMoreoverαμαρτηση amartēsē
V-AAS-3S G5661ἁμαρτάνωhamartanōto sinshall trespassο o
T-NSMὁhothe/this/whobrotherαδελφος adelfos
N-NSMἀδελφόςadelfosbrotherbrotherσου sou
P-2GSσύsuyoutheeυπαγε upage
V-PAM-2S G5720ὑπάγωhupagōto go, goελεγξον elegxon
V-AAM-2S G5657ἐλέγχωelenchōto rebuketellαυτον auton
P-ASMαὐτόςautoshe/she/it/selfhimμεταξυ metaxu
ADVμεταξύmetaxubetween/meanwhilebetweenσου sou
P-2GSσύsuyouthyκαι kai
CONJκαίkaiandandαυτου autou
P-GSMαὐτόςautoshe/she/it/selfhimμονου monou
A-GSMμόνοςmonosalonealoneεαν ean
CONDἐάνeanif: ifσου sou
P-2GSσύsuyoutheeακουση akousē
V-AAS-3S G5661ἀκούωakouōto hearhe shall hearεκερδησας ekerdēsas
V-AAI-2S G5656κερδαίνωkerdainōto gain, thou hast gainedτον ton
T-ASMὁhothe/this/whobrotherαδελφον adelfon
N-ASMἀδελφόςadelfosbrotherbrotherσου sou
P-2GSσύsuyouthee UPOMNIENIE BRATERSKIE.15 cf. Tłum. Толк. Jeśliby zaś zgrzeszył przeciw tobie brat twój, idź, a upomnij go wobec siebie i jego samego; jeśli cię usłucha, pozyskasz brata twego.Если же согрешит против тебя брат твой, пойди и обличи его между тобою и им одним; если послушает тебя, то приобрел ты брата твоего;
Ѓще же согрэши1тъ къ тебЁ брaтъ тв0й, и3ди2 и3 њбличи2 є3го2 междY тоб0ю и3 тёмъ є3ди1нэмъ: ѓще тебE послyшаетъ, приwбрёлъ є3си2 брaта твоего2:
18,16Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVεαν ean
CONDἐάνeanififδε de
CONJδέdethenButμη mē
PRT-Nμήmēnotnotακουση akousē
V-AAS-3S G5661ἀκούωakouōto hearhe willπαραλαβε paralabe
V-2AAM-2S G5628παραλαμβάνωparalambanōto taketakeμετα meta
PREPμετάmetawith/afterwithσου sou
P-2GSσύsuyoutheeετι eti
ADVἔτιetistillmoreενα ena
A-ASMεἷςheisoneoneη ē
PRTἤēororδυο duo
A-NUIδύοduotwotwoινα ina
CONJἵναhinain order that/to, thatεπι epi
PREPἐπίepiupon/to/againstinστοματος stomatos
N-GSNστόμαstomamouththe mouthδυο duo
A-NUIδύοduotwotwoμαρτυρων marturōn
N-GPMμάρτυςmartuswitnessofη ē
PRTἤēororτριων triōn
A-GPMτρεῖς, τρίαtreis triathreethreeσταθη stathē
V-APS-3S G5686ἵστημιhistēmito standmay be establishedπαν pan
A-NSNπᾶςpasalleveryρημα rēma
N-NSNῥῆμαrēmawordword 16 cf. Tłum. Толк. Ale jeśli cię nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, aby na zeznaniu dwóch albo trzech świadków opierała się wszelka sprawa.если же не послушает, возьми с собою еще одного или двух, дабы устами двух или трех свидетелей подтвердилось всякое слово;
ѓще ли тебE не послyшаетъ, поими2 съ соб0ю є3щE є3ди1наго и3ли2 двA, да при ўстёхъ двою2 и3ли2 тріeхъ свидётелей стaнетъ всsкъ глаг0лъ:
18,17Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVεαν ean
CONDἐάνeanififδε de
CONJδέdethenAndπαρακουση parakousē
V-AAS-3S G5661παρακούωparakouōto ignorehe shall neglect to hearαυτων autōn
P-GPMαὐτόςautoshe/she/it/selfthemειπον eipon
V-2AAM-2S G5628λέγωlegōto speak, tellτη tē
T-DSFὁhothe/this/who εκκλησια ekklēsia
N-DSFἐκκλησίαekklēsiaassemblyunto the churchεαν ean
CONDἐάνeanififδε de
CONJδέdethen: butκαι kai
CONJκαίkaiand της tēs
T-GSFὁhothe/this/whounto the churchεκκλησιας ekklēsias
N-GSFἐκκλησίαekklēsiaassemblythe churchπαρακουση parakousē
V-AAS-3S G5661παρακούωparakouōto ignorehe neglect to hearεστω estō
V-PAM-3S G5720εἰμίeimito be[to be]σοι soi
P-2DSσύsuyouunto theeωσπερ ōsper
ADVὥσπερhōsperjust asasο o
T-NSMὁhothe/this/whothe churchεθνικος ethnikos
A-NSMἐθνικόςethnikosGentilean heathen manκαι kai
CONJκαίkaiandandο o
T-NSMὁhothe/this/whoa publicanτελωνης telōnēs
N-NSMτελώνηςtelōnēstax collectora publican 17 cf. Tłum. Толк. A jeśliby ich nie usłuchał, powiedz Kościołowi; a jeśliby i Kościoła nie usłuchał, niech ci będzie jako poganin i celnik.если же не послушает их, скажи церкви; а если и церкви не послушает, то да будет он тебе, как язычник и мытарь.
ѓще же не послyшаетъ и4хъ, повёждь цRкви: ѓще же и3 цRковь преслyшаетъ, бyди тебЁ ћкоже kзhчникъ и3 мытaрь.
18,18Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVαμην amēn
HEBἀμήνamēnamenVerilyλεγω legō
V-PAI-1S G5719λέγωlegōto speakI sayυμιν umin
P-2DPσύsuyouunto youοσα osa
K-APNὅσοςhososjust as/how much, Whatsoeverεαν ean
CONDἐάνeanif δησητε dēsēte
V-AAS-2P G5661δέωdeōto bindye shall bindεπι epi
PREPἐπίepiupon/to/againstonτης tēs
T-GSFὁhothe/this/whoearthγης gēs
N-GSFγῆgēearthearthεσται estai
V-FDI-3S G5695εἰμίeimito beshall beδεδεμενα dedemena
V-RPP-NPN G5772δέωdeōto bindboundεν en
PREPἐνenin/on/amonginουρανω ouranō
N-DSMοὐρανόςouranosheavenheavenκαι kai
CONJκαίkaiand: andοσα osa
K-APNὅσοςhososjust as/how muchwhatsoeverεαν ean
CONDἐάνeanif λυσητε lusēte
V-AAS-2P G5661λύωluōto looseye shall looseεπι epi
PREPἐπίepiupon/to/againstonτης tēs
T-GSFὁhothe/this/whoheavenγης gēs
N-GSFγῆgēearthearthεσται estai
V-FDI-3S G5695εἰμίeimito beshall beλελυμενα lelumena
V-RPP-NPN G5772λύωluōto looseloosedεν en
PREPἐνenin/on/amonginουρανω ouranō
N-DSMοὐρανόςouranosheavenheaven 18 cf. Tłum. Толк. Zaprawdę powiadam wam: Cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane i w niebie, a cokolwiek rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie.Истинно говорю вам: что вы свяжете на земле, то будет связано на небе; и что разрешите на земле, то будет разрешено на небе.
(За?_o7ѕ.) Ґми1нь (бо) гlю вaмъ: є3ли6ка ѓще свsжете на земли2, бyдутъ св‰зана на нб7си2: и3 є3ли6ка ѓще разрэшитE на земли2, бyдутъ разрэшє1на на нб7сёхъ.
18,19Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVπαλιν[ palin
ADVπάλινpalinagainAgainαμην] amēn
HEBἀμήνamēnamen[amen]λεγω legō
V-PAI-1S G5719λέγωlegōto speakI sayυμιν umin
P-2DPσύsuyouunto youοτι oti
CONJὅτιhotithat/since, Thatεαν ean
CONDἐάνeanififδυο duo
A-NUIδύοduotwotwoσυμφωνησωσιν sumfōnēsōsin
V-AAS-3P G5661συμφωνέωsumfōneōto agree withshall agreeεξ ex
PREPἐκekof/from[of/from]υμων umōn
P-2GPσύsuyouof youεπι epi
PREPἐπίepiupon/to/againstonτης tēs
T-GSFὁhothe/this/whoearthγης gēs
N-GSFγῆgēearthearthπερι peri
PREPπερίperiaboutas touchingπαντος pantos
A-GSNπᾶςpasallanyπραγματος pragmatos
N-GSNπρᾶγμαpragmathingthingου ou
R-GSNὅς, ἥhhos ēwhichthatεαν ean
CONDἐάνeanif αιτησωνται aitēsōntai
V-AMS-3P G5672αἰτέωaiteōto askthey shall askγενησεται genēsetai
V-FDI-3S G5695γίνομαιginomaito be, it shall be doneαυτοις autois
P-DPMαὐτόςautoshe/she/it/selffor themπαρα para
PREPπαράparafrom/with/besideofτου tou
T-GSMὁhothe/this/whoFatherπατρος patros
N-GSMπατήρpatērfatherFatherμου mou
P-1GSἐγώegōI/wemyτου tou
T-GSMὁhothe/this/whowhich isεν en
PREPἐνenin/on/amonginουρανοις ouranois
N-DPMοὐρανόςouranosheavenheaven 19 cf. Tłum. Толк. Jeszcze powiadam wam, że jeśli dwaj z was zgodzą się na ziemi co do jakiej rzeczy, o którą poproszą, stanie się im od Ojca mego, który jest w niebiosach.Истинно также говорю вам, что если двое из вас согласятся на земле просить о всяком деле, то, чего бы ни попросили, будет им от Отца Моего Небесного,
Пaки ґми1нь гlю вaмъ, ћкw ѓще двA t вaсъ совэщaета на земли2 њ всsцэй вeщи, є3sже ѓще пр0сита, бyдетъ и4ма t nц7A моегw2, и4же на нб7сёхъ:
18,20Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVου ou
ADVοὗhouwherewhereγαρ gar
CONJγάρgarforForεισιν eisin
V-PAI-3P G5719εἰμίeimito beam Iδυο duo
A-NUIδύοduotwotwoη ē
PRTἤēororτρεις treis
A-NPMτρεῖς, τρίαtreis triathreethreeσυνηγμενοι sunēgmenoi
V-RPP-NPM G5772συνάγωsunagōto assemblegathered togetherεις eis
PREPεἰςeistowardinτο to
T-ASNὁhothe/this/who εμον emon
S-1SASNἐμόςemosmymyονομα onoma
N-ASNὄνομαonomanamenameεκει ekei
ADVἐκεῖekeithere, thereειμι eimi
V-PAI-1S G5719εἰμίeimito be[to be]εν en
PREPἐνenin/on/amonginμεσω mesō
A-DSNμέσοςmesosmidstthe midstαυτων autōn
P-GPMαὐτόςautoshe/she/it/selfof them 20 cf. Tłum. Толк. Albowiem gdzie są dwaj albo trzej zgromadzeni w imię moje, tam ja jestem w pośrodku nich.ибо, где двое или трое собраны во имя Мое, там Я посреди них.
и3дёже бо є3стA двA и3ли2 тріE с0брани во и4мz моE, тY є4смь посредЁ и4хъ.
18,21Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVτοτε tote
ADVτότεtotethenThenπροσελθων proselthōn
V-2AAP-NSM G5631προσέρχομαιproserchomaito come near/agreecameο o
T-NSMὁhothe/this/whoPeterπετρος petros
N-NSMΠέτροςpetrosPeterPeterειπεν eipen
V-2AAI-3S G5627λέγωlegōto speak, and saidαυτω] autō
P-DSMαὐτόςautoshe/she/it/selfto himκυριε kurie
N-VSMκύριοςkurioslord, Lordποσακις posakis
ADVποσάκιςposakishow often!, how oftαμαρτησει amartēsei
V-FAI-3S G5692ἁμαρτάνωhamartanōto sinshallεις eis
PREPεἰςeistowardagainstεμε eme
P-1ASἐγώegōI/wemeο o
T-NSMὁhothe/this/whobrotherαδελφος adelfos
N-NSMἀδελφόςadelfosbrotherbrotherμου mou
P-1GSἐγώegōI/wemyκαι kai
CONJκαίkaiand, andαφησω afēsō
V-FAI-1S G5692ἀφίημιafiēmito releaseI forgiveαυτω autō
P-DSMαὐτόςautoshe/she/it/selfhimεως eōs
ADVἕωςheōsuntil? tillεπτακις eptakis
ADVἑπτάκιςheptakisseven timesseven times 21 cf. Tłum. Толк. Wtedy Piotr, przystąpiwszy do niego, rzekł: Panie! Gdy brat mój zgrzeszy przeciwko mnie, ilekroć mam mu odpuścić? Aż do siedmiukroć?Тогда Петр приступил к Нему и сказал: Господи! сколько раз прощать брату моему, согрешающему против меня? до семи ли раз?
ТогдA пристyпль къ немY пeтръ речE: гDи, колькрaты ѓще согрэши1тъ въ мS брaтъ м0й, и3 tпущy ли є3мY до сeдмь крaтъ;
18,22Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVλεγει legei
V-PAI-3S G5719λέγωlegōto speaksaithαυτω autō
P-DSMαὐτόςautoshe/she/it/selfunto himο o
T-NSMὁhothe/this/whoJesusιησους iēsous
N-NSMἸησοῦςiēsousJesus/JoshuaJesusου ou
PRT-Nοὐounonotλεγω legō
V-PAI-1S G5719λέγωlegōto speakI sayσοι soi
P-2DSσύsuyouunto theeεως eōs
ADVἕωςheōsuntil, Untilεπτακις eptakis
ADVἑπτάκιςheptakisseven timesseven timesαλλα alla
CONJἀλλάallabut: butεως eōs
ADVἕωςheōsuntil, Untilεβδομηκοντακις ebdomēkontakis
ADVἑβδομηκοντάκιςhebdomēkontakisseventy timesseventy timesεπτα epta
A-NUIἑπτάheptasevenseven 22 cf. Tłum. Толк. Mówi mu Jezus: Nie powiadam ci aż do siedmiukroć, ale aż do siedemdziesięciu siedmiukroć.Иисус говорит ему: не говорю тебе: до семи раз, но до седмижды семидесяти раз.
Гlа є3мY ї}съ: не гlю тебЁ: до сeдмь крaтъ, но до сeдмьдесzтъ крaтъ седмери1цею.
18,23Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVδια dia
PREPδιάdiathrough/because of τουτο touto
D-ASNοὗτοςhoutosthis/he/she/it[this/he/she/it]ωμοιωθη ōmoiōthē
V-API-3S G5681ὁμοιόωhomoioōto likenisη ē
T-NSFὁhothe/this/whothe kingdomβασιλεια basileia
N-NSFβασιλείαbasileiakingdomthe kingdomτων tōn
T-GPMὁhothe/this/whoof heavenουρανων ouranōn
N-GPMοὐρανόςouranosheavenof heavenανθρωπω anthrōpō
N-DSMἄνθρωποςanthrōposa humanunto a certainβασιλει basilei
N-DSMβασιλεύςbasileuskingkingος os
R-NSMὅς, ἥhhos ēwhich, whichηθελησεν ēthelēsen
V-AAI-3S G5656θέλωthelōto will/desirewouldσυναραι sunarai
V-AAN G5658συναίρωsunairōto settle accountstakeλογον logon
N-ASMλόγοςlogoswordaccountμετα meta
PREPμετάmetawith/afterofτων tōn
T-GPMὁhothe/this/whoservantsδουλων doulōn
N-GPMδοῦλοςdoulosslaveservantsαυτου autou
P-GSMαὐτόςautoshe/she/it/selfhis NIEMIŁOSIERNY SŁUGA-DŁUŻNIK.23 cf. Tłum. Толк. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie człowiekowi królowi, który chciał rozliczać się ze sługami swoimi.Посему Царство Небесное подобно царю, который захотел сосчитаться с рабами своими;
(За?_o7з.) Сегw2 рaди ўпод0бисz цrтвіе нбcное человёку царю2, и4же восхотЁ стzзaтисz њ словеси2 съ рабы6 свои1ми.
18,24Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVαρξαμενου arxamenou
V-AMP-GSM G5671ἄρχομαιarchomaito rule/beginwhenδε de
CONJδέdethenAndαυτου autou
P-GSMαὐτόςautoshe/she/it/selfheσυναιρειν sunairein
V-PAN G5721συναίρωsunairōto settle accountsto reckonπροσηχθη prosēchthē
V-API-3S G5681προσάγωprosagōto bring near[to bring near]εις eis
A-NSMεἷςheisone, oneαυτω autō
P-DSMαὐτόςautoshe/she/it/selfunto himοφειλετης ofeiletēs
N-NSMὀφειλέτηςofeiletēsdebtor, which owed himμυριων muriōn
A-GPNμύριοιmurioimyriadten thousandταλαντων talantōn
N-GPNτάλαντονtalantontalenttalents 24 cf. Tłum. Толк. A gdy się począł rozliczać, przywiedziono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów.когда начал он считаться, приведен был к нему некто, который должен был ему десять тысяч талантов;
Начeншу же є3мY стzзaтисz, привед0ша є3мY є3ди1наго должникA тьм0ю тал†нтъ:
18,25Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVμη mē
PRT-Nμήmēnotnotεχοντος echontos
V-PAP-GSM G5723ἔχωechōto have/behadδε de
CONJδέdethenBut forasmuch asαυτου autou
P-GSMαὐτόςautoshe/she/it/selfheαποδουναι apodounai
V-2AAN G5629ἀποδίδωμιapodidōmito payto payεκελευσεν ekeleusen
V-AAI-3S G5656κελεύωkeleuōto ordercommandedαυτον auton
P-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self, hisο o
T-NSMὁhothe/this/wholordκυριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslordlordπραθηναι prathēnai
V-APN G5683πιπράσκωpipraskōto sellto be soldκαι kai
CONJκαίkaiand, andτην tēn
T-ASFὁhothe/this/whowifeγυναικα gunaika
N-ASFγυνήgunēwomanwifeκαι kai
CONJκαίkaiand, andτα ta
T-APNὁhothe/this/whochildrenτεκνα tekna
N-APNτέκνονteknonchildchildrenκαι kai
CONJκαίkaiand, andπαντα panta
A-APNπᾶςpasallallοσα osa
K-APNὅσοςhososjust as/how muchthatεχει echei
V-PAI-3S G5719ἔχωechōto have/behe hadκαι kai
CONJκαίkaiand, andαποδοθηναι apodothēnai
V-APN G5683ἀποδίδωμιapodidōmito paypayment to be made 25 cf. Tłum. Толк. Gdy zaś nie miał skąd oddać, kazał go pan jego, sprzedać i żonę jego i dzieci i wszystko, co miał, i oddać.а как он не имел, чем заплатить, то государь его приказал продать его, и жену его, и детей, и всё, что он имел, и заплатить;
не и3мyщу же є3мY воздaти, повелЁ и5 госп0дь є3гw2 продaти, и3 женY є3гw2, и3 ч†да, и3 вс‰, є3ли6ка и3мёzше, и3 tдaти.
18,26Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVπεσων pesōn
V-2AAP-NSM G5631πίπτωpiptōto collapsefell downουν oun
CONJοὖνountherefore/thenthereforeο o
T-NSMὁhothe/this/whoThe servantδουλος doulos
N-NSMδοῦλοςdoulosslaveThe servantπροσεκυνει prosekunei
V-IAI-3S G5707προσκυνέωproskuneōto worship, and worshippedαυτω autō
P-DSMαὐτόςautoshe/she/it/selfhimλεγων legōn
V-PAP-NSM G5723λέγωlegōto speak, sayingμακροθυμησον makrothumēson
V-AAM-2S G5657μακροθυμέωmakrothumeōto have patience, have patienceεπ ep
PREPἐπίepiupon/to/againstwithεμοι emoi
P-1DSἐγώegōI/wemeκαι kai
CONJκαίkaiand, andπαντα panta
A-APNπᾶςpasallallαποδωσω apodōsō
V-FAI-1S G5692ἀποδίδωμιapodidōmito payI will payσοι soi
P-2DSσύsuyouthee 26 cf. Tłum. Толк. A upadłszy sługa ów, prosił go mówiąc: Miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam.тогда раб тот пал, и, кланяясь ему, говорил: государь! потерпи на мне, и всё тебе заплачу.
Пaдъ u5бо рaбъ т0й, клaнzшесz є3мY, глаг0лz: г0споди, потерпи2 на мнЁ, и3 вс‰ ти2 воздaмъ.
18,27Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVσπλαγχνισθεις splanchnistheis
V-AOP-NSM G5679σπλαγχνίζωsplanchnizōto pitywas moved with compassionδε de
CONJδέdethenThenο o
T-NSMὁhothe/this/whothe lordκυριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslordthe lordτου tou
T-GSMὁhothe/this/whoofδουλου doulou
N-GSMδοῦλοςdoulosslaveofεκεινου] ekeinou
D-GSMἐκεῖνοςekeinosthatthatαπελυσεν apelusen
V-AAI-3S G5656ἀπολύωapoluōto release, and loosedαυτον auton
P-ASMαὐτόςautoshe/she/it/selfhimκαι kai
CONJκαίkaiand, andτο to
T-ASNὁhothe/this/whothe debtδανιον danion
N-ASNδάνειονdaneiondebtthe debtαφηκεν afēken
V-AAI-3S G5656ἀφίημιafiēmito releaseforgaveαυτω autō
P-DSMαὐτόςautoshe/she/it/selfhim 27 cf. Tłum. Толк. Pan zaś zlitowawszy się nad owym sługą, wypuścił go i dług mu darował.Государь, умилосердившись над рабом тем, отпустил его и долг простил ему.
Милосeрдовавъ же госп0дь рабA того2, прости2 є3го2 и3 д0лгъ tпусти2 є3мY.
18,28Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVεξελθων exelthōn
V-2AAP-NSM G5631ἐξέρχομαιexerchomaito go outwent outδε de
CONJδέdethenButο o
T-NSMὁhothe/this/whotheδουλος doulos
N-NSMδοῦλοςdoulosslavetheεκεινος ekeinos
D-NSMἐκεῖνοςekeinosthatsameευρεν euren
V-2AAI-3S G5627εὑρίσκωheuriskōto find/meet, and foundενα ena
A-ASMεἷςheisoneoneτων tōn
T-GPMὁhothe/this/whoofσυνδουλων sundoulōn
N-GPMσύνδουλοςsundoulosfellow slaveofαυτου autou
P-GSMαὐτόςautoshe/she/it/selfhisος os
R-NSMὅς, ἥhhos ēwhich, whichωφειλεν ōfeilen
V-IAI-3S G5707ὀφείλωofeilōto oweowedαυτω autō
P-DSMαὐτόςautoshe/she/it/selfhimεκατον ekaton
A-NUIἑκατόνhekatonhundredan hundredδηναρια dēnaria
N-APNδηνάριονdēnariondenariuspenceκαι kai
CONJκαίkaiand: andκρατησας kratēsas
V-AAP-NSM G5660κρατέωkrateōto grasp/seizehe laid handsαυτον auton
P-ASMαὐτόςautoshe/she/it/selfon himεπνιγεν epnigen
V-IAI-3S G5707πνίγωpnigōto choke, and took him by the throatλεγων legōn
V-PAP-NSM G5723λέγωlegōto speak, sayingαποδος apodos
V-2AAM-2S G5628ἀποδίδωμιapodidōmito pay, Payει ei
CONDεἰeiif[if]τι ti
X-ASNτιςtisonethatοφειλεις ofeileis
V-PAI-2S G5719ὀφείλωofeilōto owethou owest 28 cf. Tłum. Толк. Lecz sługa ów wyszedłszy, znalazł jednego z towarzyszów swoich, który był mu winien sto denarów; i ująwszy, dusił go, mówiąc: Oddaj coś winien.Раб же тот, выйдя, нашел одного из товарищей своих, который должен был ему сто динариев, и, схватив его, душил, говоря: отдай мне, что должен.
И#зшeдъ же рaбъ т0й, њбрёте є3ди1наго (t) клеврє1тъ свои1хъ, и4же бЁ д0лженъ є3мY ст0мъ пBнzзь: и3 є4мь є3го2 давлsше, глаг0лz: tдaждь ми2, и4мже (ми2) є3си2 д0лженъ.
18,29Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVπεσων pesōn
V-2AAP-NSM G5631πίπτωpiptōto collapsefell downουν oun
CONJοὖνountherefore/thenAndο o
T-NSMὁhothe/this/whofellowservantσυνδουλος sundoulos
N-NSMσύνδουλοςsundoulosfellow slavefellowservantαυτου autou
P-GSMαὐτόςautoshe/she/it/selfhisπαρεκαλει parekalei
V-IAI-3S G5707παρακαλέωparakaleōto plead/comfort, and besoughtαυτον auton
P-ASMαὐτόςautoshe/she/it/selfhisλεγων legōn
V-PAP-NSM G5723λέγωlegōto speak, sayingμακροθυμησον makrothumēson
V-AAM-2S G5657μακροθυμέωmakrothumeōto have patience, Have patienceεπ ep
PREPἐπίepiupon/to/againstwithεμοι emoi
P-1DSἐγώegōI/wemeκαι kai
CONJκαίkaiand, andαποδωσω apodōsō
V-FAI-1S G5692ἀποδίδωμιapodidōmito payI will payσοι soi
P-2DSσύsuyouthee 29 cf. Tłum. Толк. A upadłszy towarzysz jego, prosił go, mówiąc: Miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam.Тогда товарищ его пал к ногам его, умолял его и говорил: потерпи на мне, и всё отдам тебе.
Пaдъ u5бо клеврeтъ є3гw2 на н0зэ є3гw2, молsше є3го2, глаг0лz: потерпи2 на мнЁ, и3 вс‰ воздaмъ ти2.
18,30Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVο o
T-NSMὁhothe/this/who δε de
CONJδέdethenAndουκ ouk
PRT-Nοὐounonotηθελεν ēthelen
V-IAI-3S G5707θέλωthelōto will/desirehe wouldαλλα alla
CONJἀλλάallabut: butαπελθων apelthōn
V-2AAP-NSM G5631ἀπέρχομαιaperchomaito go awaywent andεβαλεν ebalen
V-2AAI-3S G5627βάλλωballōto throwcastαυτον auton
P-ASMαὐτόςautoshe/she/it/selfhimεις eis
PREPεἰςeistowardintoφυλακην fulakēn
N-ASFφυλακήfulakēprison/watchprisonεως eōs
ADVἕωςheōsuntil, tillαποδω apodō
V-2AAS-3S G5632ἀποδίδωμιapodidōmito payhe should payτο to
T-ASNὁhothe/this/who οφειλομενον ofeilomenon
V-PPP-ASN G5746ὀφείλωofeilōto owethe debt 30 cf. Tłum. Толк. On zaś nie chciał, ale poszedł i wsadził go do więzienia, ażby oddał dług.Но тот не захотел, а пошел и посадил его в темницу, пока не отдаст долга.
Џнъ же не хотsше, но вeдъ всади2 є3го2 въ темни1цу, д0ндеже воздaстъ д0лжное.
18,31Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVιδοντες idontes
V-2AAP-NPM G5631ὁράωhoraōto seewhenουν oun
CONJοὖνountherefore/then[therefore/then]οι oi
T-NPMὁhothe/this/who συνδουλοι sundouloi
N-NPMσύνδουλοςsundoulosfellow slavefellowservantsαυτου autou
P-GSMαὐτόςautoshe/she/it/selfhisτα ta
T-APNὁhothe/this/who γενομενα genomena
V-2ADP-APN G5637γίνομαιginomaito bewhat was doneελυπηθησαν elupēthēsan
V-API-3P G5681λυπέωlupeōto grieve, they wereσφοδρα sfodra
ADVσφόδραsfodraveryveryκαι kai
CONJκαίkaiand, andελθοντες elthontes
V-2AAP-NPM G5631ἔρχομαιerchomaito come/gocameδιεσαφησαν diesafēsan
V-AAI-3P G5656διασαφέωdiasafeōto explainand toldτω tō
T-DSMὁhothe/this/whofellowservantsκυριω kuriō
N-DSMκύριοςkurioslorduntoεαυτων eautōn
F-3GPMἑαυτοῦheautoumy/your/him-self[my/your/him-self]παντα panta
A-APNπᾶςpasallallτα ta
T-APNὁhothe/this/whountoγενομενα genomena
V-2ADP-APN G5637γίνομαιginomaito bethat was done 31 cf. Tłum. Толк. Towarzysze zaś jego widząc, co się działo, zasmucili się bardzo, i przyszli, i opowiedzieli panu swemu wszystko, co się było stało.Товарищи его, видев происшедшее, очень огорчились и, придя, рассказали государю своему всё бывшее.
Ви1дэвше же клеврeти є3гw2 бы6вшаz, сжaлиша си2 ѕэлw2 и3 пришeдше сказaша господи1ну своемY вс‰ бы6вшаz.
18,32Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVτοτε tote
ADVτότεtotethenThenπροσκαλεσαμενος proskalesamenos
V-ADP-NSM G5666προσκαλέωproskaleōto call to/summon, after that he had calledαυτον auton
P-ASMαὐτόςautoshe/she/it/selfhisο o
T-NSMὁhothe/this/wholordκυριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslordlordαυτου autou
P-GSMαὐτόςautoshe/she/it/selfhimλεγει legei
V-PAI-3S G5719λέγωlegōto speak, saidαυτω autō
P-DSMαὐτόςautoshe/she/it/selfunto himδουλε doule
N-VSMδοῦλοςdoulosslave, O thouπονηρε ponēre
A-VSMπονηρόςponērosevil/badwickedπασαν pasan
A-ASFπᾶςpasallallτην tēn
T-ASFὁhothe/this/whodebtοφειλην ofeilēn
N-ASFὀφειλήofeilēdebtdebtεκεινην ekeinēn
D-ASFἐκεῖνοςekeinosthatthatαφηκα afēka
V-AAI-1S G5656ἀφίημιafiēmito release, I forgaveσοι soi
P-2DSσύsuyoutheeεπει epei
CONJἐπείepeisince, becauseπαρεκαλεσας parekalesas
V-AAI-2S G5656παρακαλέωparakaleōto plead/comfortthou desiredstμε me
P-1ASἐγώegōI/weme 32 cf. Tłum. Толк. Wtedy zawołał go pan jego i rzekł mu: Sługo niegodziwy! Cały dług odpuściłem ci, gdyż mnie prosiłeś!Тогда государь его призывает его и говорит: злой раб! весь долг тот я простил тебе, потому что ты упросил меня;
ТогдA призвaвъ є3го2 господи1нъ є3гw2, глаг0ла є3мY: рaбе лукaвый, вeсь д0лгъ w4нъ tпусти1хъ тебЁ, понeже ўмоли1лъ мS є3си2:
18,33Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVουκ ouk
PRT-Nοὐounonotεδει edei
V-IAI-3S G5707δεῖdeibe necessaryShouldestκαι kai
CONJκαίkaiandalsoσε se
P-2ASσύsuyouthouελεησαι eleēsai
V-AAN G5658ἐλεέω, ἐλεάωeleeō eleaōto have mercyhave had compassionτον ton
T-ASMὁhothe/this/whoonσυνδουλον sundoulon
N-ASMσύνδουλοςsundoulosfellow slaveonσου sou
P-2GSσύsuyouon theeως ōs
ADVὡςhōswhich/howasκαγω kagō
P-1NS-Kκἀγώkagōand I[and I]σε se
P-2ASσύsuyouthyηλεησα ēleēsa
V-AAI-1S G5656ἐλεέω, ἐλεάωeleeō eleaōto have mercyhad pity 33 cf. Tłum. Толк. Czyż więc i ty nie powinieneś był zmiłować się nad towarzyszem twoim, jak i ja zmiłowałem się nad tobą?не надлежало ли и тебе помиловать товарища твоего, как и я помиловал тебя?
не подобaше ли и3 тебЁ поми1ловати клеврeта твоего2, ћкоже и3 ѓзъ тS поми1ловахъ;
18,34Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJκαίkaiandAndοργισθεις orgistheis
V-APP-NSM G5685ὀργίζωorgizōto angerwas wrothο o
T-NSMὁhothe/this/who κυριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslordlordαυτου autou
P-GSMαὐτόςautoshe/she/it/selfhisπαρεδωκεν paredōken
V-AAI-3S G5656παραδίδωμιparadidōmito deliver, and deliveredαυτον auton
P-ASMαὐτόςautoshe/she/it/selfhimτοις tois
T-DPMὁhothe/this/wholordβασανισταις basanistais
N-DPMβασανιστήςbasanistēstorturerto the tormentorsεως eōs
ADVἕωςheōsuntil, tillου] ou
R-GSMὅς, ἥhhos ēwhich αποδω apodō
V-2AAS-3S G5632ἀποδίδωμιapodidōmito payhe should payπαν pan
A-ASNπᾶςpasallallτο to
T-ASNὁhothe/this/whoto the tormentorsοφειλομενον ofeilomenon
V-PPP-ASN G5746ὀφείλωofeilōto owethat was due 34 cf. Tłum. Толк. I rozgniewawszy się pan jego, podał go katom, ażby oddał wszystek dług.И, разгневавшись, государь его отдал его истязателям, пока не отдаст ему всего долга.
И# прогнёвавсz госп0дь є3гw2, предадE є3го2 мучи1телємъ, д0ндеже воздaстъ вeсь д0лгъ св0й.
18,35Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVουτως outōs
ADVοὕτω, οὕτωςhhoutō outōsthus(-ly)So likewiseκαι kai
CONJκαίkaiandalsoο o
T-NSMὁhothe/this/who πατηρ patēr
N-NSMπατήρpatērfatherFatherμου mou
P-1GSἐγώegōI/wemyο o
T-NSMὁhothe/this/whoFatherουρανιος ouranios
A-NSMοὐράνιοςouraniosheavenly[heavenly]ποιησει poiēsei
V-FAI-3S G5692ποιέωpoieōto do/makeshallυμιν umin
P-2DPσύsuyouunto youεαν ean
CONDἐάνeanif, ifμη mē
PRT-Nμήmēnotnotαφητε afēte
V-2AAS-2P G5632ἀφίημιafiēmito releaseyeεκαστος ekastos
A-NSMἕκαστοςhekastoseachevery oneτω tō
T-DSMὁhothe/this/whoheartsαδελφω adelfō
N-DSMἀδελφόςadelfosbrotherbrotherαυτου autou
P-GSMαὐτόςautoshe/she/it/selfhisαπο apo
PREPἀπόapofromfromτων tōn
T-GPFὁhothe/this/whobrotherκαρδιων kardiōn
N-GPFκαρδίαkardiaheartheartsυμων umōn
P-2GPσύsuyouyour 35 cf. Tłum. Толк. Tak też i Ojciec mój niebieski uczyni wam, jeśli nie odpuścicie każdy bratu swe mu ze serc waszych.Так и Отец Мой Небесный поступит с вами, если не простит каждый из вас от сердца своего брату своему согрешений его.Тaкw и3 nц7ъ м0й нбcный сотвори1тъ вaмъ, ѓще не tпуститE кjйждо брaту своемY t сердeцъ вaшихъ прегрэшє1ніz и4хъ.
Copyright © 2024 | WordPress Theme by MH Themes