Car Mikołaj II wśród świętych (1962)

Print Friendly, PDF & Email

Nicefor.Info




Zagadnienie włączenia cara i jego rodziny do grona świętych bez wahania i wątpliwości pojawiło się już w Jugołsawii.

W marcu 1930 roku w serbskich gazetach było napisane, że obywatele miasta Leskovac w Serbii zwrócili się do Synodu Serbskiej Cerkwi Prawosławnej z prośbą zajęcia się kwestią włączenia do grona świętych rosyjskiego cara Mikołaja II.

W prasie serbskiej było także opisane widzenie pewnej matki-Serbki, która straciła dwóch swoich synów, a jeden przepadł bez wieści. Raz, po usilnej modlitwie za poległych synów, zobaczyła ona we śnie cara Mikołaja II, który powiedział, że jej syn żyje i znajduje się w Rosji. Nie umrzesz, póki go nie zobaczysz – powiedział jej car. Kilka miesięcy później jej syn wrócił z Rosji cały i zdrowy.

Ta historia objawienia się cara-męczennika we śnie była przekazywana w Serbii z ust do ust.

W sierpniu 1927 roku w gazetach belgradzkich pojawiło się obwieszczenie pod tytułem Wizerunek cara Mikołaja II w serbskim monasterze św. Nauma.

Rosyjski artysta i akademik malarstwa S. F. Kolesnikow był zaproszony, by zrobił rozpis w serbskim monasterze św. Nauma. Wypełniając tą pracę, artysta postanowił napisać na ścianach świątyni wizerunki 15 świętych umieszczonych w 15 okręgach. Od razu napisał 14 z nich, a miejsce piętnastego świętego długo pozostawało pustym. Od pracy wstrzymywało artystę dziwne przeczucie. Pewnego razu o zmierzchu S. F. Kolesnikow wszedł do świątyni. Na dole było ciemno i tylko kopuła przepuszczała promienie zachodzącego słońca. Ciemność czarująco grała ze światłem. Wszystko wydawało się nieziemskie i wyjątkowe. W tym momencie artysta zauważył, że pozostawiony przez niego okrąg pusty ożył i wyjrzało z niego smutne oblicze cara Mikołaja II. Dotknięty tym cudownym widzeniem ruskiego cara-męczennika, artysta stał jak wryty. Następnie pod wpływem modlitewnego porywu, postawił drabinę i od razu zaczął pracować.

Nie mógł spać całą noc i gdy ledwo zaświtało, siedział już wśród porannych promieni pracując z takim zapałem, jak nigdy dotąd. Skończyłem pracę – mówi artysta S. F. Kolesnikow – a ikonę-portret przyozdobiłem napisem: Wszechrosyjski Imperator Mikołaj II, który przyjął męczeński wieniec za dobrobyt i szczęście Słowian.

Monaster i cerkiew odwiedził dowódca bitolskiego okręgu wojskowego, generał Ristić. Długo patrzył on na wizerunek cara, a po jego policzkach spływały łzy. Powiedział cicho do artysty: Dla nas, Serbów, to jest i będzie największy, najbardziej czczony ze wszystkich świętych.

Wśród serbskiej armii krążyła opowieść, że co wieczór, w przededniu zabójstwa cara i jego rodziny, sam car pojawiał się w Katedralnym Soborze w Belgradzie, gdzie modlił się przed ikoną św. Sawy za naród serbski. Następnie udawał się do sztabu głównego i sprawdzał stan armii serbskiej.

________
źródło: Православная Жизнь, dodatek do Православная Русь, №7, lipiec 1962
tłum: I.M.B.

Print Friendly, PDF & Email

Nicefor.Info