Pierwszym zagadnieniem związanym z ruskim raskołem jest kwestia rzekomej ruskiej tradycji dwukrotnego alleluja.
12 sierpnia 1419 roku święty metropolita Kijowa i Wszechrusi Focjusz napisał pismo, w którym rozwiązywał niektóre cerkiewne problemy pskowskiego duchowieństwa. W piśmie tym znajdziemy: Odnośnie tego co mi piszecie o alleluja i o chwałach – powinno się mówić: chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, teraz i zawsze i na wieki wieków, amen; alleluja alleluja alleluja chwała Tobie, Boże; alleluja alleluja alleluja chwała Tobie, Boże; alleluja alleluja alleluja chwała Tobie, Boże. (1)
Fakt, że pojawił się taki problem pokazuje, że w Pskowie niektórzy kapłani musieli używać dwukrotnego alleluja, a nie trzykrotnego, jak naucza św. Focjusz. I w zasadzie na tym można by skończyć rozważania o rzekomej siedmiowiekowej ruskiej tradycji dwukrotnego alleluja. Jednakże nie jest to jeszcze koniec – tą kwestię porusza Żywot prepodobnego Eufrozyna, pskowskiego cudotwórcy napisany około 70 lat po jego śmierci (+1481) przez kapłana Wasilija w 1547. (2)
Eufrozyn, w świecie Elazar, urodził się niedaleko Pskowa i później przyjął postrzyżyny w jednym z pskowskich monasterów. W 1425 oddalił się od Pskowa i założył swoją wspólnotę. Jeszcze przed przyjęciem monaszestwa okazywał wielki smutek przed Bogiem ze względu na prześwięte alleluja, ponieważ widział nadchodzący wielki raskoł wśród Cerkwi Chrystusowej i różne głosy zwolenników podwójnego jak i potrójnego alleluja. Wyruszył on do Konstantynopola i zwrócił się do patriarchy Józefa II z zapytaniem o poprawną ilość alleluja. Patriarcha poparł dwukrotne alleluja dając gościowi pismo o boskiej tajemnicy świętego alleluja, a sam Eufrozyn w Hagii Sofii usłyszał również dwukrotne. Zaraz po powrocie do Pskowa, przeciwko świętemu powstało duchowieństwo ponieważ był utwierdzony obyczaj jeden dla wszystkich pskowczan w cerkwiach i monasterach troić alleluja. Szczególnie negatywnie nastawiony do Eufrozyna był kapłan Hiob, szanowany przez wszystkich pskowczan. Tenże Hiob zaczął mówić: jest jeden Bóg w Trójcy i potrójnym głosem Jego wielką chwałę wysławiamy, słusznie trojąc alleluję; a ten mnich, co mieszka w pustelni, skąd sobie wziął obyczaj dwukrotnego alleluja?
Gdy rozeszły się wieści o podwójnym alleluja we wspólnocie założonej przez Eufrozyna, został tam posłany diakon Filip i nieznany z imienia kapłan mądrzy niczym filozofowie, którzy stwierdzili, że cała Cerkiew Boża na całej naszej ziemi śpiewa potrójnie alleluja i tak przystoi każdemu chrześcijaninowi; a ty, nie trzymasz się Cerkwi Bożej i prawa jak my, lecz ze swojej samowoli zrobiłeś obyczaj.
Eufrozyn chciał od gości wyjaśnienia, czemu ci używają potrójnego alleluja. Oni, między innymi, wyjaśnili: sławimy Trójcę, potrójnie śpiewając alleluja, dlatego że alleluja Ojcu, alleluja Synowi, alleluja Duchowi Świętemu i jedynemu Bogu każdego alleluja zakończenie: chwała Tobie, Boże. Eufrozyn wyjaśnił że nie jest to jego samowola a wskazówki patriarchy Konstantynopola. Kapłan Hiob jeszcze bardziej zaczął napuszczać pskowczan na Eufrozyna, tak że ten został nazwany heretykiem, a mnichów z jego wspólnoty wytykano palcami. Eufrozyn postanowił napisać pismo na Hioba do nowogrodzkiego arcybiskupa Ewtimija, który ostatecznie stwierdził, że Eufrozyn może używać podwójnego alleluja, jeśli rzeczywiście słyszał taką aprobatę ze strony patriarchy Konstantynopola, a on sam nie może rozwiązać tego problemu.
Jak wskazuje historyk Cerkwi metropolita Markary (Bułgakow) żywot ten jest fałszywy i napisany pod tezę, więcej się mówi o kwestii ilości alleluja niż o życiu samego świętego.
1) Jeśli za życia św. Eufrozyna do czasów jego postrzyżyn (czyli około 1419, kiedy św. Focjusz napisał swoje posłanie do Pskowa) niektórzy w Pskowie dwoili alleluja, musiało być ich bardzo mało, dlatego że gdy tylko Eufrozyn wprowadził dwukrotne alleluja do swojej wspólnoty, powstało przeciwko niemu całe pskowskie duchowieństwo.
2) Doktryna tych niewielu, który posługiwali się podwójnym alleluja była w Pskowie stosunkowo nowa, gdyż zgodnie ze słowami żywotopiśca był utwierdzony przez wszystkich pskowczan obyczaj potrójnego alleluja.
3) Nie tylko w pskowskim, ale i w nowogrodzkim okręgu nie stosowali dwukrotnego alleluja; inaczej arcybiskup zabroniłby Hiobowi powstawać przeciw Eufrozynowi, a pskowczan zganiłby za ich nieprawy obyczaj i poleciłby iść w ślad za Nowogrodem i wspólnotą św. Eufrozyna.
4) I na całej Rusi nie stosowano wtedy dwukrotnego alleluja: Eufrozyn broniąc swojego obyczaju przed pskowczanami i nowogrodzkim arcybiskupem ani razu nie powołał się na zwyczaj Moskwy czy Kijowa, ani jakiegokolwiek ruskiego okręgu gdzie występowałoby podwójne alleluja; wskazywał tylko na Konstantynopol, a sami pskowczanie mówili: cała Cerkiew Boża na całej ziemi naszej trzykrotnie śpiewa alleluja.
5) Jeśli uznać, że pskowskie duchowieństwo w sporze z Eufrozynem faktycznie uznałoby jego nowinkę za bardzo ważną i przeciwną wierze prawosławnej, to czemu arcybiskup Eftimij nie przypisywał temu takiej wagi i pozwolił Eufrozynowi stosować dwukrotne alleluja, ale jednocześnie nie zabronił trzykrotnego pskowczanom?
Do punktu 5 warto dodać fakt, że spór na temat ilości alleluja w arcybiskupstwie nowogrodzkim toczył się cały XV wiek, ale nikt nie przypisywał tej kwestii jakiejś większej wagi, na co wskazuje list Dimitrija Gerasimowa z Rzymu (1493) do nowogrodzkiego arcybiskupa Gienadija, w którym wskazuje, że zarówno dwukrotne jak i trzykrotne alleluja jest poprawne, co później Gienadij powiela w swoich pismach. (3)
Jednakże w jaki sposób w XV wieku w Pskowie mogło się pojawić twierdzenie o dwukrotnym alleluja, kiedy w ruskiej Cerkwi i na całym prawosławnych wschodzie występowało tylko potrójne alleluja? Niektórzy mówią, że są to wpływy łacinników, co jest bardziej niż pewne. Łacinnicy, jak wiadomo, mają obyczaj nie tylko potrójnego, ale i podwójnego alleluja i ogólnie używania alleluja więcej niż trzy razy (4). A pskowskie duchowieństwo było wówczas z łacinnikami w bliskich relacjach – dochodziło do tego, że pskowscy kapłani prawosławni chrzcili dzieci przez polanie, zgodnie z obrzędem łacińskim i także miropomazywali ochrzczonych łacińskim mirem, co widać w listach św. Focjusza do Pskowa (5). Tak więc myśl o dwukrotnym alleluja mogła pojawić się w Pskowie za sprawą łacinników, a później powoli zyskiwała zwolenników, zwłaszcza dlatego, że w Pskowie było niewiele słowiańskich ksiąg liturgicznych, w których można by znaleźć rozwiązanie tej kwestii. Kiedy zaczęły się spory o ilość alleluja żadna ze stron nie chciała ustąpić i kwestii tej przypisano ogromną ważność, chociaż obserwatorzy z zewnątrz mieli na ten temat zupełnie inną opinię.
Jak widać trzykrotne alleluja jest ruską siedmiowiekową tradycją, a nie podwójne, będące innowacją nie-ruską.
O.O.
________
(1) Собрникъ Румянцевскаго Музеума конца XV или начала XVI вѣка, No 358, л. 382 об. (Востоков. опис. руковп. Рум. Муз. стр. 508, 512).
(2) Сборникъ Новг. Соф. Библ. въ четверть, XVII вѣка, и заключающимъ въ себѣ общежителный уставъ преп. Евфросина (не полный) и житіе его – полное.
(3) Послан. Геннадію, архиеп. новгор. отъ Димитрія Грека въ рукоп. Императ. Публ. Библ.; отд. І, No 116 и отд. II, No 254.
(4) św. Grzegorz Wielki, Liber responsalis sive antiphonarius, in Patrolog. curs. compl. T. LXXVIII, p. 726-850, ed. Minge. Na przykład antyfona na Narodzenie Pańskie: Gloria in excelsis Deo, et in terra pax hominibus bonae voluntatis, alleluia, alleluia. Podwójne alleluja pojawia się znacznie częściej niż potrójne.
(5) Słyszałem, że ochrzczonych w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, zamiast świętego wielkiego mira, pomazujecie mirem łacińskim – акт. пстор. 1, No 35, стр. 68.
Na podstawie “Исторія русскаго раскола”