W ramach antyheretyckiej walki z neopapizmem Fanaru(1) i z powodu tego, że jego zwolennicy twierdzą, że Patriarcha Konstantynopola jako Patriarcha Ekumeniczny [gr. Powszechny] jest pierwszym bez równych (primus sine paribus)“(2) publikuję poniżej niektóre fragmenty najważniejszych listów papieża Grzegorza Wielkiego Dialogosa (cs. Dwojesłow) (+ 604), które zostały napisane w związku z dodaniem tytułu “Powszechnego” [gr. oikumenos], czego w tym czasie dopuścił się patriarcha Konstantynopola Jan Postnik (+ 595).
Wtedy była to kwestia nieporozumienia, bo przedstawiciele Cerkwi Konstantynopolitańskiej postrzegali tytuł “Powszechny” po prostu jako tytuł honorowy (wszak Konstantynopol był stolicą Ekumenii, jak nazywano imperium), tj. było to puste i pozbawione znaczenia słowo (3), a nie tytuł, który miałby świadczyć o pewnym prymacie władzy i kontroli nad całą Cerkwią, czego obawiał się Grzegorz Wielki.
W naszych czasach ten strach jest uzasadniony, ponieważ herezja neopapizmu w Konstantynopolu rozprzestrzenia się jak nowotwór (4), a z powodu tej herezji powstają nowe schizmy i umacniają się stare schizmy w Cerkwi. Teksty świętego zachowują swoją aktualność i pomogą prawdziwie prawosławnym z ojcowskiego punktu widzenia oprzeć się temu odchyleniu.
Te listy Grzegorza Wielkiego zadają miażdżący cios w prymat władzy (5) każdego biskupa, który wierzy, że ma prawo panować nad całą Cerkwią i dlatego po raz pierwszy zostały użyte przez prawosławnych do walki z prymatem władzy kościoła papieskiego.
Przy ich tłumaczeniu uwzględniłem oryginalny łaciński tekst z monumentalnego wydania Mansi (6), a także ich angielskie tłumaczenie z równie poważnego wydania (7).
Tak więc w liście datowanym na 595 rok do patriarchy Jana Postnika, błędnie rozumiejąc tytuł, jak wspomnieliśmy, i obawiając się że jego brat-biskup weźmie go dosłownie, Grzegorz Wielki pisze (8):
Czy pamiętasz, mój bracie, pokój i harmonię Cerkwi, które zastałeś gdy zostałeś wyświęcony? Lecz nie wiem, z jaką śmiałością i jaką pyszną arogancją próbowałeś zdobyć nowy tytuł, który mógłby skusić serca wszystkich twoich braci.
Jestem tym niezmiernie zaskoczony, bo pamiętam jak celowo unikałeś przyjęcia godności biskupiej, zamiast do niej dążyć. A teraz, gdy już ją masz, chcesz ją wykorzystać tak, jakbyś otrzymał ją zgodnie ze swoim pragnieniem. Bo tak naprawdę (a mówiąc to płaczę i mam w sercu wielki żal) przypisuję moim grzechom to, że ten mój brat, który otrzymał godność biskupią, by prowadzić dusze innych do pokory, od tego czasu sam nie mógł do niej dojść; ponieważ ten, kto uczy innych prawdy, nie chciał się sam jej nauczyć, nawet gdy go o to prosiłem.
Modlę się, abyś doszedł do wniosku, że z powodu twojej lekkomyślnej arogancji świat cerkiewny się trzęsie, a to jest sprzeczne z łaską, która jest wylana na wszystkich razem, która to niewątpliwie ma moc wzrastać tak bardzo, jak sam zadecydujesz. I w rzeczywistości znacznie wzrośnie, jeśli nie będziesz podziwiać tego pysznego i bezmyślnego tytułu i odniesiesz odpowiedni sukces, jeśli nie ulegniesz nadmiernemu wywyższeniu na szkodę twych braci.
Dlatego, umiłowany bracie, miłuj całym sercem pokorę, która może zachować zgodę wszystkich braci i jedność Świętej Cerkwi Powszechnej. Niewątpliwie apostoł Paweł, kiedy usłyszał, jak mówią Ja jestem Pawła, a ja Apollosa; ja jestem Kefasa, a ja Chrystusa (1 Kor 1, 13), zareagował z ogromnym przerażeniem na dzielenie Ciała Chrystusowego, którego członkowie opierali podlegali pod różne głowy, mówiąc: “Czyż Paweł został za was ukrzyżowany? Czyż w imię Pawła zostaliście ochrzczeni?” (1 Kor 1, 13)
Jeśli więc przestrzegł przed dzieleniem Ciała Chrystusowego na różne głowy, nawet jeśli sami byli apostołami, to co powiecie Chrystusowi, który jest Głową Cerkwi Powszechnej w dniu Sądu Ostatecznego, próbując podporządkować sobie wszystkie Jego części, nadając sobie nazwę “Powszechnego”?
Komu drugiemu, pytam, jest przeznaczony ten tytuł, jak nie temu, kto gardząc legionami aniołów, z którymi był związany, próbował wspiąć się na jedyny szczyt, żeby nie być posłusznym nikomu i wydawał się być jedynym ponad wszystko? Do tego, który również powiedział: Wstąpię na niebiosa; powyżej gwiazd Bożych postawię mój tron. Zasiądę na Górze Obrad, na krańcach północy. Wstąpię na szczyty obłoków, podobny będę do Najwyższego (Iz 14, 13-14).
W końcu czym innym są twoi bracia biskupi Cerkwi Powszechnej, jeśli nie gwiazdy Boże, których życie i retoryka jaśnieją wśród grzechów i błędów ludzi, jak w ciemności nocy? A tym pysznym imieniem chcesz wznieść się ponad nich i upokorzyć ich imię w porównaniu z twoim; czyż wtedy nie mówisz Wstąpię na niebiosa; powyżej gwiazd Bożych postawię mój tron?
Czyż wszyscy biskupi nie są razem chmurami, które wylewają deszcz kazań i błyszczą światłem dobrych uczynków? A kiedy twoja świątobliwość gardzi nimi i stawia ich pod sobą, co jeszcze mówi, jeśli nie to, co powiedział odwieczny wróg: Wstąpię na szczyty obłoków? (9)
Dwa lata później (597 rok) Grzegorz Wielki pisze do cesarza Maurycjusza:
Kim jest ten, kto wbrew postanowieniom ewangelicznym i kanonicznym definicjom, ośmiela się przywłaszczyć sobie nowy tytuł? Takim byłby w rzeczywistości ten, kto pragnąc być “Powszechnym” upokorzyłby pozostałych. Wiemy jednak, że w Cerkwi Konstantynopolitańskiej było wielu takich biskupów, którzy wpadli w otchłań herezji i stali się nie tylko heretykami, ale nawet herezjarchami.
Taki był Nestoriusz, który dopuścił dwie osoby w Jezusie Chrystusie, pośredniku między Bogiem a ludźmi. On zniżył się do żydowskiej niewiary, nie uznając, że Bóg może stać się człowiekiem. Macedoniusz także wyłonił się z was, zaprzeczając boskości Ducha Świętego, współistotnego Ojcu i Synowi. Jeśli ktoś w takiej Cerkwi przyjmie tytuł “Powszechnego”, który uczyni go głową wszystkich, to okaże się, że za każdym razem gdy nazywający siebie “Powszechnym” (nie daj Boże) upadnie, i Cerkiew Powszechna upadnie. Ale niech to bluźniercze imię (nomen blasphemiae) zostanie wymazane z serc chrześcijan, albowiem jest obraźliwe dla honoru wszystkich współbraci, gdzie jest noszone przez jedną osobę. (11)
W innym liście do cesarza Grzegorz zauważył, że każdy, kto nazywa się, lub chce by go nazywano Biskupem Powszechnym, swoim wynoszeniem się staje się prekursorem antychrysta, ponieważ swoją arogancję stawia ponad innymi. (12)
Podobny list wysłał do innych Patriarchów Wschodnich: św. Ewlogiuszowi Aleksandryjskiemu (+ 607) i św. Anastazjuszowi Antiochijskiemu (+599), gdzie pisał:
Jak wiedzą Wasze Świątobliwości, ten tytuł “Powszechnego” był zaproponowany przez Sobór w Chalcedonie predstojatelowi Stolicy Apostolskiej, której, zgodnie z zamysłem Bożym, służę. Jednakże żaden z moich poprzedników nigdy nie zgodził się przyjąć tego haniebnego tytułu (profano vocabulo), bo niewątpliwie, jeśli jednego patriarchę nazywa się “Powszechnym”, to pozostałych się umniejsza. Choć teraz nie chcemy przyjąć zaszczytu, jaki nam oferowano, pomyślcie jak haniebnym jest dla kogoś przyjąć ten tytuł… Dlatego niech nie nazywają Wasze Świątobliwości w swoich listach nikogo “Powszechnym”, żeby nie utracić honorów należnych wam, a przekazanych komuś, komu nie należą. Jeśli bowiem można używać takiego wyrażenia, to odmawia się honorów wszystkim patriarchom: wtedy, kiedy jeden, którego nazywają “Powszechnym” popadnie w zbłądzenie, to nie będzie ani jednego biskupa, pozostającego w prawdzie. (13)
W swojej odpowiedzi patriarcha Aleksandrii napisał do niego, że zgodnie z jego zaleceniem nie używa już tytułu “Powszechny” w pismach do Patriarchy Konstantynopola, a “Powszechnym Papieżem” nazwał samego Grzegorza (14).
Ale święty Grzegorz w swoim liście z odpowiedzią odrzucił tą uprzejmość z wielką mocą, pisząc między innymi:
Twoja świętość zadeklarowała także, że nie będzie używała pysznych tytułów, które pochodzą z korzenia próżności, w pismach do niektórych osób, a tym samym nas o tym informujesz słowami: “jak nam nakazałeś”. Proszę ciebie, uwolnij mój słuch od słowa “nakaz”, ponieważ wiem kim jestem i kim wy jesteście. W swojej godności jesteście moimi braćmi, a w dostojności – ojcami moimi. Powiedziałem więc, że nic takiego nie powinno się pisać o mnie ani o nikim innym. I tak w przedmowie listu, który mi przesłałeś, pomyślałeś, że powinieneś użyć pysznego tytułu, nazywając mnie “Powszechnym Papieżem”. Proszę Twoją Świątobliwość, nie czyń tak więcej… Nie szanuję tego, o czym wiem, że przyczynia się do utraty honoru moich braci. Moim honorem jest honor Cerkwi Powszechnej. Mój honor jest to należny autorytet moich braci. Tylko wtedy będę naprawdę uhonorowany, gdy nikt nie zostanie pozbawiony zaszczytu mu należnego. Bo jeśli Twoja Świątobliwość nazywa mnie “Powszechnym Papieżem” to zrezygnujcie z tego co macie, ponieważ jestem biskupem wszechświata. Niech te słowa, które wzbudzają samozadowolenie i ranią miłosierdzie będą daleko od was. (15)
Powyższe teksty Grzegorza Wielkiego są przykładem poważnego potępienia nie tylko satanistycznego papizmu, ale także wszelkiego neopapizmu, jaki albo papież, albo patriarcha, albo anioł z nieba będzie próbował wprowadzić w naszej Świętej Cerkwi.
W obliczu istniejącego neopapizmu Patriarchatu Konstantynopola, razem z Grzegorzem Wielkim wołamy: O czym innym, jak nie o nadchodzących czasach antychrysta, świadczy ta pycha? (16)
A my, prawosławni, ze świętymi jako naszymi przywódcami, będziemy opierać się prekursorom Antychrysta i zachowamy przekazaną nam Wiarę naszych Ojców w stanie nienaruszonym. Niech tak będzie!
Nikolaos Mannis, wykładowca teologii
tłum. I.M.B
______________________________________
(1) См.: α) ΟΥΚΡΑΝΙΚΟ ΖΗΤΗΜΑ: Ο ΑΓΙΟΣ ΝΙΚΟΔΗΜΟΣ ΚΑΤΑ ΤΩΝ ΝΕΟΠΑΠΙΚΩΝ ΦΑΝΑΡΙΩΤΩΝ (ΚΑΙ ΕΝΑ ΣΧΟΛΙΟ), β) Η Νέα Ρώμη στα χνάρια της Παλαιάς;, γ) Είναι ο Πατριάρχης Βαρθολομαίος «Οικουμενικός»; δ) Αίρεση του παπισμού Κωνσταντινουπόλεως.
(2) Primus sine paribus: Ἁπάντησις εἰς τὸ περὶ πρωτείου κείμενον τοῦ Πατριαρχείου Μόσχας. Τοῦ Σεβασμιωτάτου Μητροπολίτου Προύσης κ. Ἐλπιδοφόρου:
(3) Χρυσοστόμου Παπαδοπούλου, Το πρωτείον του επισκόπου Ρώμης, Αθήνα, 1964, σελ. 140.
(4) Wywyższenie “Powszechnego” [Ekumenicznego] nad wszystkich innych biskupów było zatwierdzone podczas Kreteńskiego łżesoboru (см. https://www.holycouncil.org/-/rest-of-christian-world?inheritRedirect=true&redirect=%2F, §10 και 14).
(5) Jedynym prymatem, jaki uznaje Cerkiew Prawosławna, jest absolutnie formalny prymat honoru, który według Makarego Ankyrskiego polega na przewodnictwie, przewodniczeniu, pierwszym zabieraniu głosu, pierwszym wyrażającym swoją opinię, pierwszym podpisującym na spotkaniach; oprócz tego, jego nazwisko jest jako pierwsze wpisane w dyptychach (Δοσιθέου Ιεροσολύμων, Ιστορία των εν Ιεροσολύμοις πατριαρχευσάντων, Βουκουρέστι, 1715, с. 954).
(6) Sacrorum Conciliorum Nova Amplissima Collectio, Vol. 9, Florentiae, 1763.
(7) Nicene and Post-Nicene Fathers, Vol. 12, Buffalo NY, 1895.
(8) Wszystkie te tytuły, którymi zazwyczaj nazywa się osoby duchowne (np. Ekumeniczny/Powszechny, Przenajświętszy, Błogosławiony, Przewielebny itd.) są tytułami honorowymi, nie mają dosłownego znaczenia i nie odzwierciedlają realnej rzeczywistości (ср. Χρ. Παπαδοπούλου, Το πρωτείον…, ό.π., σελ. 153-155).
(9) Μεγάλου Γρηγορίου, Επιστολάριον, Βιβλίον Ε΄, Επιστολή 18
(10) Mt 17, 18
(11) Μεγάλου Γρηγορίου, ό.π., Επιστολή 20.
(12) Μεγάλου Γρηγορίου, ό.π., Βιβλίον Ζ΄, Επιστολή 33.
(13) Μεγάλου Γρηγορίου, ό.π., Βιβλίον Ε΄, Επιστολή 43.
(14) Χρ. Παπαδοπούλου, Το πρωτείον…, ό.π., σελ. 140.
(15) Μεγάλου Γρηγορίου, ό.π., Βιβλίον Η΄, Επιστολή 30
(16) Μεγάλου Γρηγορίου, ό.π., Βιβλίον Ε΄, Επιστολή 21 (Προς την Αυτοκράτειρα Κωνσταντίνα).