MENU
Fragment:




Styl fragmentu




*Zezwalaj na cookies aby zapamiętać ustawienia

Ewangelia Św. Marka

Wstęp do działalności publicznej.(1,1-13)1 WSTĘP.1 Początek Ewangelii Jezusa Chrystusa, Syna Bożego.2 Jak napisane jest u Izajasza proroka: «Oto ja posyłam Anioła mego przed obliczem twoim, który zgotuje drogę twoją przed tobą.3 Głos wołającego na pustyni: Gotujcie drogę Pańską, czyńcie proste ścieżki jego.» PRZEPOWIADANIE JANA CHRZCICIELA.4 Był Jan na pustyni, chrzcząc i przepowiadając chrzest pokuty na odpuszczenie grzechów.5 I wychodziła do niego cała kraina Judei i jerozolimczycy wszyscy; i byli od niego ochrzczeni w rzece Jordanie, spowiadając się z grzechów swoich.6 A Jan miał odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder swoich, a jadał szarańcze i miód leśny. I przepowiadał, mówiąc:7 Idzie za mną mocniejszy niźli ja, któremu nie jestem godzien, upadłszy, rozwiązać rzemyka u trzewików jego.8 Ja chrzciłem was wodą, ale on was będzie chrzcił Duchem Świętym. CHRZEST I POST P. JEZUSA.9 I stało się w owe dni, przyszedł Jezus z Nazaretu galilejskiego, i został ochrzczony od Jana w Jordanie.10 A natychmiast wychodząc z wody, ujrzał otworzone niebiosa i Ducha jako gołębicę zstępującego i zostającego z nim.11 I rozległ się głos z niebios: Tyś jest Syn mój miły, w tobie upodobałem sobie.12 I natychmiast Duch wywiódł go na pustynię.13 I był na pustyni czterdzieści dni i czterdzieści nocy, i był kuszony od szatana, i był ze zwierzętami, a aniołowie służyli mu.CZĘŚĆ I(1,14 — 6,13)CHRYSTUS W GALILEI POWOŁANIE CZTERECH APOSTOŁÓW.14 A potem, gdy Jan został wydany, przyszedł Jezus do Galilei, przepowiadając ewangelię królestwa Bożego,15 i mówiąc: że wypełnił się czas i przybliżyło się królestwo Boże; pokutujcie i wierzcie ewangelii.16 A przechodząc nad Morzem Galilejskim, ujrzał Szymona i Andrzeja, brata jego, zapuszczających sieci w morze (bo byli rybakami).17 I rzekł im Jezus: Pójdźcie za mną, a uczynię, że staniecie się rybakami ludzi.18 I natychmiast opuściwszy sieci, poszli za nim.19 A stamtąd odszedłszy maluczko, ujrzał Jakuba Zebedeuszowego i Jana, brata jego, kiedy zwijali sieci w łodzi.20 I zaraz ich zawołał. A zostawiwszy ojca swego Zebedeusza w łodzi z najemnikami, poszli za nim. UZDROWIENIE OPĘTANEGO.21 I weszli do Kafarnaum. A zaraz w szabat wszedłszy do synagogi, nauczał ich.22 I zdumiewali się nad nauką jego; albowiem uczył ich, jako władzę mający, a nie jako doktorowie.23 I był w ich synagodze człowiek, mający ducha nieczystego, i zawołał,24 mówiąc: Cóż ci do nas, Jezusie Nazareński? Przyszedłeś gubić nas? Znam cię; ktoś jest, Święty Boży.25 I zagroził mu Jezus, mówiąc: Milcz i wyjdź z człowieka.26 I targając go duch nieczysty, z krzykiem wielkim wyszedł z niego.27 I zdumiewali się wszyscy, tak że się między sobą pytali, mówiąc: Cóż to jest? Cóż to za nowa nauka, że z mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, a są mu posłuszne?28 I wnet rozeszła się sława jego po całej krainie galilejskiej. UZDROWIENIE ŚWIEKRY PIOTRA I WIELU INNYCH.29 I niebawem wyszedłszy z synagogi, przyszli do domu Szymona i Andrzeja z Jakubem i z Janem.30 A świekra Szymonowa leżała w gorączce, i zaraz mówią mu o niej.31 I przystąpiwszy, podniósł ją, ująwszy za rękę, a wnet opuściła ją gorączka, i służyła im.32 Gdy zaś nastał wieczór, i słońce zaszło, przynosili do niego wszystkich źle się mających i opętanych.33 A całe miasto zebrało się u drzwi.34 I uzdrowił wielu, których rozmaite choroby trapiły, i wyrzucił wielu czartów, a nie dopuszczał im mówić, że go znali.35 A bardzo rano wstawszy, wyszedł, i udał się na miejsce pustynne i tam się modlił.36 I poszedł za nim Szymon i ci, co z nim byli.37 A znalazłszy go, powiedzieli mu: Że wszyscy cię szukają.38 I rzekł im: Idźmy do pobliskich wsi i miast, abym i tam przepowiadał, bom na to przyszedł. PRACA W GALILEI I OCZYSZCZENIE TRĘDOWATEGO.39 I nauczał w ich synagogach i po całej Galilei, i wyrzucał czarty.40 I przyszedł do niego trędowaty, prosząc go, i upadłszy na kolana, rzekł mu: Jeśli chcesz, możesz mię oczyścić.41 A Jezus zmiłowawszy się nad nim, wyciągnął rękę swoją i dotknąwszy go, rzekł mu: Chcę, bądź oczyszczony.42 A gdy rzekł, natychmiast zniknął trąd z niego, i został oczyszczony.43 I zagroził mu, i natychmiast go oddalił.44 I rzekł mu: Bacz, żebyś nikomu nie powiadał, ale idź, ukaż się najwyższemu kapłanowi, i ofiaruj za oczyszczenie swoje, co przykazał Mojżesz na świadectwo im.45 Lecz on wyszedłszy, począł opowiadać i rozsławiać, co się stało, tak że już nie mógł jawnie wejść do miasta; ale przebywał na ustroniu, na miejscach pustynnych; a zewsząd schodzili się do niego.2 UZDROWIENIE PARALITYKA.1 I znowu wszedł do Kafarnaum po jakimś czasie.2 I usłyszano, że jest w domu; a wielu s1ę zebrało, tak że nie mogli się zmieścić ani u drzwi; i głosił im słowo.3 I przyszli do niego, niosąc paralityka, którego dźwigało czterech.4 A gdy go nie mogli wnieść przedeń z powodu ciżby, rozebrali powałę tam, gdzie był, a uczyniwszy otwór, spuścili łoże, na którym leżał paralityk.5 Gdy zaś Jezus ujrzał ich wiarę, rzekł paralitykowi: Synu, odpuszczają ci się grzechy twoje!6 A byli tam niektórzy z doktorów, siedząc i myśląc w sercach swoich:7 Czemu ten tak mówi? Bluźni. Któż grzechy odpuszczać może, jeśli nie sam Bóg?8 Gdy to Jezus zaraz poznał duchem swoim, że tak w sobie myślą, rzekł im: Czemu to myślicie w sercach waszych?9 Cóż łatwiej jest, rzec paralitykowi: Odpuszczają ci się grzechy, czy rzec: Wstań, weźmij łoże swoje i chodź?10 Żebyście zaś wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma moc odpuszczać grzechy na ziemi, (rzekł do paralityka):11 Tobie mówię: Wstań, weź łoże swoje, i idź do domu swego.12 A on natychmiast wstał, i wziąwszy łoże, wyszedł przed wszystkimi, tak iż się wszyscy zdumieli, i chwalili Boga, mówiąc: Iżeśmy nigdy nic takiego nie widzieli. POWOŁANIE MATEUSZA.13 I wyszedł znów ku morzu, i cała rzesza schodziła się do niego, i nauczał ich.14 A przechodząc, ujrzał Lewiego, syna Alfeusza, siedzącego przy cle i rzekł mu: Pójdź za mną. A wstawszy, poszedł za nim.15 I stało się, gdy siedział u stołu w domu jego, wielu celników i grzeszników siedziało razem z Jezusem i z uczniami jego; bo było wielu, którzy też chodzili za nim.16 A widząc doktorowie i faryzeusze, że jada z celnikami i grzesznikami, mówili uczniom jego: Czemu z celnikami i grzesznikami je i pije mistrz wasz?17 Co usłyszawszy Jezus, rzekł im: Zdrowi nie potrzebują lekarza, ale źle się mający; albowiem nie przyszedłem wzywać sprawiedliwych, ale grzesznych. SPÓR O POST.18 A uczniowie Janowi i faryzeusze pościli. I przychodzą, i mówią mu: Czemuż uczniowie Jana i faryzeuszów poszczą, a twoi uczniowie nie poszczą?19 rzekł im Jezus: Czyż mogą goście weselni pościć, dopóki z nimi jest oblubieniec? Jak długo mają między sobą oblubieńca, nie mogą pościć.20 Ale przyjdą dni, gdy będzie wzięty od nich oblubieniec, a wtedy będą pościć w owe dni.21 Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starej szaty; bo inaczej nowy płat obrywa starą szatę i rozdarcie staje się większe.22 I nikt nie leje wina nowego w stare bukłaki; bo inaczej wino rozsadzi bukłaki i rozleje się wino, a bukłaki się zepsują; ale wino nowe ma być wlewane w bukłaki nowe. CHRYSTUS PANEM SZABATU.23 I stało się znów, gdy Pan przechodził w szabat przez zboża, uczniowie jego poczęli, idąc, rwać kłosy.24 A faryzeusze mówili mu: Oto, co czynią w szabat, czego się nie godzi?25 I rzekł im: Nigdyście nie czytali, co uczynił Dawid, gdy był w potrzebie, kiedy łaknął sam i ci co z nim byli?26 Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, najwyższego kapłana, i jadł chleby pokładne, których nie godziło się jeść tylko kapłanom, i dał tym, którzy z nim byli?27 I mówił im: Szabat był ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu.28 A więc panem jest Syn Człowieczy także i szabatu.3 LECZY USCHŁĄ RĘKĘ.1 I wszedł znów do synagogi, a był tam człowiek, mający rękę uschłą.2 I podpatrywali go, czy będzie w szabat uzdrawiał, aby go oskarżyć.3 I rzekł człowiekowi, mającemu rękę uschłą: Stań w pośrodku!4 I rzekł im: Czy godzi się w szabat dobrze czynić, czy też źle, duszę uzdrowić, czy zabić? Lecz oni milczeli.5 I spojrzawszy po nich z gniewem, zasmucony ślepotą serca ich, rzekł człowiekowi: Wyciągnij rękę twoją! I wyciągnął, i ręka została mu przywrócona.6 A wyszedłszy faryzeusze naradzali się zaraz z herodianami przeciwko niemu, jakby go stracić. ZEWSZĄD ZBIEGAJĄ SIĘ RZESZE.7 Jezus zaś z uczniami swymi odszedł nad morze, a wielka rzesza z Galilei i z Judei poszła za nim;8 I z Jerozolimy i z Idumei, i z Zajordania i z okolic Tyru, i Sydonu przyszło do niego mnóstwo wielkie, słysząc, co czynił.9 I rzekł uczniom swoim, aby łódka była na jego posługę z powodu rzeszy, ażeby go nie ścisnęła.10 Albowiem wielu uzdrawiał, tak że na niego napierali, aby się go dotknąć, ilukolwiek z nich miało rany.11 A duchy nieczyste na jego widok upadały przed nim i wołały mówiąc:12 Ty jesteś Synem Bożym. I bardzo im groził, aby go nie wyjawiały. WYBÓR APOSTOŁÓW.13 I wszedłszy na górę, wezwał do siebie, których sam chciał, i przyszli do niego.14 I postanowił dwunastu, aby byli z nim, i żeby ich posyłał przepowiadać. 15 I dał im moc uzdrawiania chorób i wypędzania czartów.16 I dał Szymonowi imię Piotr.17 I Jakuba Zebedeuszowego i Jana, brata Jakubowego, i dał im imiona Boanerges, co znaczy synowie gromu.18 I Andrzeja i Filipa, i Bartłomieja i Mateusza, i Tomasza i Jakuba Alfeuszowego, i Tadeusza i Szymona Kananejczyka.19 I Judasza Iszkariotę, który go też wydał. JAKĄ MOCĄ WYRZUCA CZARTY.20 I przyszli do domu, i zbiegła się znowu rzesza, tak że nie mogli ani chleba spożyć.21 A gdy to posłyszeli bliscy jego, wyszli, ażeby go pojmać, bo mówili, że oszalał.22 A doktorowie, którzy byli przyszli z Jerozolimy, mówili, że ma Belzebuba, i że mocą księcia czartowskiego wyrzuca czarty.23 I wezwawszy ich, mówił do nich w przypowieściach: Jakże może szatan wyrzucać szatana?24 I królestwo, jeśliby przeciw sobie było rozdzielone, takie królestwo nie może się ostać.25 I dom, jeśliby przeciw sobie był rozdzielony, taki dom nie może się ostać.26 I szatan, jeśliby sam przeciw sobie powstał, rozdzielony jest, i nie będzie się mógł ostać, ale upadnie.27 Nikt nie może, wszedłszy w dom, zrabować sprzętów mocarza, jeśliby pierwej mocarza nie związał, a wtedy dom jego ograbi.28 Zaprawdę powiadam wam, że wszystkie grzechy będą odpuszczone synom ludzkim, i bluźnierstwa, którymi by bluźnili;29 ale kto by zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nie dostąpi odpuszczenia na wieki, ale będzie winien grzechu wiecznego.30 Albowiem mówili: Ma ducha nieczystego. KTO MATKĄ I BRATEM CHRYSTUSA?31 I przyszła matka jego i bracia, a stojąc przed domem, posłali po niego, wołając go.32 A rzesza siedziała około niego, i powiedziano mu: Oto matka twoja i bracia twoi są przed domem; szukają cię.33 I odpowiadając im, rzekł: Kto jest matka moja i bracia moi?34 A spoglądając na tych, którzy około niego siedzieli, rzekł: Oto matka moja i bracia moi.35 Albowiem kto by czynił wolę Bożą, ten jest bratem moim i siostrą moją i matką.4 NAUCZA W ŁODZI.1 I począł znowu uczyć przy morzu; i zebrała się koło niego rzesza wielka, tak że wszedłszy do łodzi, siedział na morzu, a wszystka rzesza była przy morzu na ziemi.2 I nauczał ich wiele w przypowieściach, i mówił im w nauce swojej. PRZYPOWIEŚĆ O SIEWCY.3 Słuchajcie! Oto siewca wyszedł siać.4 A gdy siał, jedno padło obok drogi, a ptaki niebieskie przyszły i zjadły je.5 Drugie zaś padło na opoczyste, gdzie nie miało wiele ziemi, i natychmiast wzeszło, bo nie miało głębokiej ziemi.6 A gdy słońce wzeszło, zwiędło i dlatego uschło, że nie miało korzenia.7 A inne padło w ciernie; i urosły ciernie, i zadusiły je, i nie dało owocu.8 A inne upadło na ziemię dobrą i dało owoc bujny i wzrastający; a jedno przyniosło trzydzieści, drugie sześćdziesiąt, a trzecie sto.9 I mówił: Kto ma uszy ku słuchaniu, niechaj słucha.10 A gdy był sam tylko, spytało go o przypowieść tych dwunastu, co przy nim byli.11 I mówił im: Wam dane jest poznać tajemnicę królestwa Bożego; ale tym, którzy są zewnątrz, wszystko dzieje się w przypowieściach,12 aby patrząc patrzyli, a nie widzieli, i słysząc słyszeli, a nie zrozumieli, by się kiedy nie nawrócili, a nie były im odpuszczone grzechy.13 I rzekł im: Nie rozumiecie tej przypowieści? A jakże zrozumiecie wszystkie przypowieści?14 Który sieje, słowo sieje.15 A którzy obok drogi, gdzie się rozsiewa słowo, ci są, którzy gdy usłyszą, natychmiast przychodzi szatan i bierze słowo, które jest wsiane w serca ich.16 Podobnież i ci, którzy są na opoczystych posiani, są ci, którzy gdy usłyszą słowo, natychmiast z radością je przyjmują;17 a nie mają korzenia w sobie, ale trwają do czasu; potem, gdy przyjdzie ucisk i prześladowanie z powodu słowa, natychmiast się gorszą.18 A inni, którzy między ciernie są posiani, ci są, którzy słowa słuchają,19 a troski świata i omamienie bogactw i chciwość innych rzeczy, wchodząc, zaduszają słowo, i staje się bez pożytku.20 A którzy na dobrą ziemię są posiani, ci są, którzy słuchają słowa, i przyjmują, i przynoszą owoc, jedno trzydzieści, drugie sześćdziesiąt, a trzecie sto. DARY BOŻE NALEŻY ROZWIJAĆ.21 I mówił im: Czyż świecę wnoszą, aby ją postawić pod korcem, albo pod łożem? Czyż nie po to, aby była postawiona na świeczniku?22 Nie ma bowiem nic tajemnego, co by się objawić nie miało; i nic nie stało się ukrytym, ale po to, żeby na jaw wyszło.23 Jeśli kto ma uszy ku słuchaniu, niechaj słucha.24 I mówił im: Baczcie czego słuchacie. Jaką miarą mierzyć będziecie, będzie wam odmierzone, i będzie wam przydane.25 Albowiem kto ma, będzie mu dane; a kto nie ma, i to, co ma, odejmą od niego.26 I mówił: Tak jest z królestwem Bożym, jak gdyby człowiek wrzucił nasienie w ziemię,27 a spałby, i wstawał w nocy i we dnie, a nasienie wschodziłoby i rosło, gdy on nie wie.28 Ziemia bowiem sama z siebie owoc rodzi, naprzód źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie.29 A gdy zboże dojrzeje, wnet zapuszcza sierp, bo żniwo przyszło. PRZYPOWIEŚĆ O ZIARNIE GORCZYCY.30 I mówił: Do czego podobnym uczynimy królestwo Boże, albo do jakiej przypowieści przyrównamy je?31 Jak ziarno gorczyczne, które gdy sieją w ziemię, mniejsze jest od wszystkich nasion, jakie są na ziemi.32 A gdy się je wsieje, wyrasta, i staje się większe nad wszystkie jarzyny, i wypuszcza gałęzie tak wielkie, że pod cieniem jego mogą mieszkać ptaki niebieskie.33 I w wielu takich przypowieściach tak głosił do nich słowo, jak mogli słuchać.34 A bez przypowieści nie mówił im. A uczniom swoim osobno wykładał wszystko. UCISZENIE BURZY.35 I w ów dzień mówił do nich, gdy już wieczór nastał: Przeprawmy się na drugą stronę.36 A opuściwszy rzeszę, wzięli go tak, jak był w łodzi, a inne łodzie były z nim.37 I powstała wielka nawałnica wiatru, i miotała fale w łódź, tak że się łódź napełniała.38 A on był w tyle łodzi, śpiąc na wezgłówku; i budzą go, i mówią mu: Nauczycielu! Nie obchodzi cię to, że giniemy?39 I powstawszy, zagroził wiatrowi, i rzekł morzu: Milcz, zamilknij. I ustał wiatr, i stała się cisza wielka.40 I rzekł im: Czemu bojaźliwi jesteście? Jeszczeż nie macie wiary?41 I przelękli się bojaźnią wielką, i mówili jeden do drugiego: Kimże więc jest ten, że i wiatr i morze są mu posłuszne?5 WYPĘDZA CZARTY W WIEPRZE.1 I przybyli za morze do krainy Gerazeńczyków.2 A gdy on wychodził z łodzi, zaraz wybiegł ku niemu z grobów człowiek opętany duchem nieczystym.3 Miał on mieszkanie w grobach, a nie mógł go już nikt i łańcuchami związać;4 bo często będąc w pęta i łańcuchy związany, łańcuchy rozrywał i pęta kruszył i nikt go nie mógł poskromić.5 A zawsze we dnie i w nocy był w grobach i w górach, krzycząc i tłukąc się kamieniami.6 Ujrzawszy zaś Jezusa z daleka, przybiegł i pokłonił się mu,7 a wołając głosem wielkim, mówił: Co ci do mnie, Jezusie, Synu Boga Najwyższego? Zaklinam cię przez Boga, abyś mnie nie męczył.8 Albowiem mówił do niego: Wyjdź, duchu nieczysty z człowieka!9 I pytał go: Co ty masz za imię? I rzekł mu: Legion mi na imię, albowiem nas jest wielu.10 I prosił go bardzo, aby go nie wypędzał z tej okolicy.11 A było tam na górze wielkie stado wieprzów pasące się.12 I prosili go czarci, mówiąc: Poślij nas w wieprze, abyśmy w nie weszli.13 I natychmiast pozwolił im Jezus. A wyszedłszy duchy nieczyste, weszły w wieprze, i wpadło stado wielkim pędem ze stromego zbocza w morze, w liczbie około dwóch tysięcy i utonęło w morzu.14 Ci zaś, którzy je paśli, uciekli, i dali znać do miasta i na pola. I wyszli oglądać, co się stało.15 I przychodzą do Jezusa, i widzą tego, który był od czarta dręczony, siedzącego, ubranego i przy zdrowych zmysłach, i zlękli się.16 I opowiedzieli im ci, którzy widzieli, co się zdarzyło temu, który miał czarta, i o wieprzach.17 I poczęli go prosić, aby wyszedł z ich granic.18 A gdy wstępował do łodzi, zaczął go prosić ten, który był od czarta dręczony, aby mógł być przy nim.19 I nie przyjął go, ale mu rzekł: Idź do domu swojego, do swoich i oznajmij im, jak wielkie rzeczy uczynił ci Pan i zlitował się nad tobą.20 I odszedł, i począł głosić w Dekapolu, jak wielkie rzeczy uczynił mu Jezus, a wszyscy się dziwili. UZDRAWIA NIEWIASTĘ MAJĄCĄ KRWOTOK.21 A gdy Jezus znów przeprawił się w łodzi za morze, zeszła się do niego wielka rzesza, i był nad morzem.22 I przyszedł jeden przełożony synagogi, imieniem Jair, a ujrzawszy go, padł mu do nóg.23 I prosił go bardzo, mówiąc: Iż córka moja kona, pójdź, włóż na nią ręce, żeby ozdrowiała, i żywa została.24 I poszedł z nim, a szła za nim wielka rzesza, i cisnęli się na niego.25 A niewiasta, która miała krwotok przez dwanaście lat,26 i wiele była ucierpiała od wielu lekarzy, i całe swe mienie wydała była, a nic jej nie pomogło, ale się jeszcze gorzej miała;27 i usłyszawszy o Jezusie, przyszła z tyłu między rzeszą i dotknęła się szaty jego.28 Mówiła bowiem, że jeśli dotknę się choćby szaty jego, będę zdrowa.29 I natychmiast wyschło w niej źródło krwi, i poczuła w ciele, że była uzdrowiona od choroby.30 A Jezus poznawszy zaraz w sobie moc, która z niego wyszła, obróciwszy się do rzeszy, mówił: Kto się dotknął szat moich?31 A uczniowie jego mówili mu: Widzisz, jak cię rzesza ciśnie, a mówisz: Kto się mnie dotknął?32 I patrzał wokoło, aby zobaczyć tę, która to uczyniła.33 A niewiasta, bojąc się i drżąc, wiedząc, co się z nią stało, przyszła i upadła przed nim, i powiedziała mu całą prawdę.34 On zaś rzekł jej: Córko! Wiara twoja cię uzdrowiła, idź w pokoju i bądź uzdrowiona z choroby twojej. WSKRZESZENIE CÓRKI JAIRA.35 Gdy on jeszcze mówił, przyszli od przełożonego synagogi, mówiąc: Iż córka twoja umarła, czemuż jeszcze trudzisz Nauczyciela?36 A Jezus usłyszawszy słowa, które powiedziano, rzekł przełożonemu synagogi: Nie bój się, wierz tylko!37 I nie dopuścił nikomu iść za sobą, tylko Piotrowi i Jakubowi i Janowi, bratu Jakuba.38 I przychodzą do domu przełożonego synagogi i widzi zgiełk i płaczących i zawodzących bardzo.39 A wszedłszy, rzekł im: Czemu zgiełk czynicie, i płaczecie? Dzieweczka nie umarła, ale śpi.40 I śmiano się z niego. On zaś wypędziwszy wszystkich, bierze ojca i matkę dzieweczki i tych, którzy z nim byli, i wchodzi, gdzie dzieweczka leżała.41 A ująwszy rękę dzieweczki mówi do niej: Talitha kumi! Co znaczy: Dzieweczko, (tobie mówię) wstań!42 I natychmiast wstała dzieweczka i chodziła; miała zaś dwanaście lat; i zdumieli się zdumieniem wielkim.43 I przykazał im surowo, aby tego nikt nie wiedział; i rzekł, aby jej dano jeść.6 NAUCZA W NAZARECIE.1 A odszedłszy stamtąd, przyszedł do ojczyzny swojej, i szli za nim uczniowie jego.2 A gdy nastał szabat, zaczął uczyć w synagodze i wielu słuchających zdumiewało się nad nauką jego, mówiąc: Skądże temu to wszystko? A co to za mądrość, która mu jest dana, i takie cuda, które dzieją się przez ręce jego?3 Czyż to nie jest rzemieślnik, syn Maryi, brat Jakuba i Józefa i Judy i Szymona? Czyż i sióstr jego tu u nas nie ma? I gorszyli się z niego.4 A Jezus im mówił: Iż prorok nie jest bez czci, chyba w ojczyźnie swojej, i w domu swoim, a między rodziną swoją.5 I nie mógł tam uczynić żadnego cudu, tylko uzdrowił niewielu chorych, kładąc na nich ręce.6 I dziwił się niedowiarstwu ich; a nauczając, obchodził okoliczne miasteczka. ROZSYŁA APOSTOŁÓW.7 I wezwał dwunastu, i począł ich po dwóch rozsyłać, i dawał im moc nad duchami nieczystymi.8 I rozkazał im, aby nic na drogę nie brali, jak tylko laskę, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy w trzosie;9 ale by chodzili w sandałach, a nie wdziewali dwóch sukien.10 I mówił im: Gdziekolwiek wejdziecie do domu, tam mieszkajcie, aż stamtąd wyjdziecie.11 A gdziekolwiekby was nie przyjęli, i nie słuchali, wychodząc stamtąd, otrząśnijcie proch z nóg waszych, na świadectwo im.12 A wyszedłszy, przepowiadali, aby pokutę czynili.13 I wyrzucali wielu czartów, i wielu chorych olejem namaszczali, i uzdrawiali.CZĘŚC II(6,14 — 9,49)WĘDRÓWKI PO GALILEI I OKOLICZNYCH KRAJACH RÓŻNE ZDANIA O JEZUSIE.14 I usłyszał król Herod (bo imię jego było rozsławione), i mówił: Że Jan Chrzciciel wstał z martwych, i dlatego cuda dzieją się przez niego.15 Inni zaś mówili: Że to jest Eliasz; inni znów powiadali: Iż jest to prorok, jak jeden z proroków.16 Co usłyszawszy Herod, rzekł: Jan, którego ja ściąłem, ten wstał z martwych. HISTORIA ZABICIA ŚW. JANA.17 A1bowiem sam Herod posłał, i pojmał był Jana, i związał go w więzieniu z powodu Herodiady, żony Filipa, brata swego, że ją był pojął.18 Jan bowiem mówił Herodowi: Nie godzi się tobie mieć żony brata twego.19 A Herodiada czyhała nań, i chciała go zabić, a nie mogła.20 Albowiem Herod bał się Jana, wiedząc, że jest mężem sprawiedliwym i świętym, i strzegł go, a za jego radą wiele rzeczy czynił i chętnie go słuchał.21 Gdy zaś nadszedł dzień sposobny, sprawił Herod w urodziny swoje ucztę dostojnikom swoim i dowódcom i przedniejszym Galilei.22 A gdy weszła córka owej Herodiady, i tańczyła, i spodobała się Herodowi i wespół siedzącym, rzekł król do dziewczęcia: Proś mnie o co chcesz, a dam tobie.23 I przysiągł jej: że o cokolwiek prosić będziesz, dam ci, choćby i połowę królestwa mego.24 Ona wyszedłszy, rzekła matce swojej: O co mam prosić? Ta zaś odrzekła: głowę Jana Chrzciciela.25 A gdy weszła zaraz z pośpiechem do króla, prosiła, mówiąc: Chcę, abyś mi natychmiast dał na misie głowę Jana Chrzciciela.26 I zasmucił się król; dla przysięgi i dla wespół siedzących nie chciał jej zasmucić,27 ale posławszy kata, rozkazał przynieść głowę jego na misie.28 I ściął go w więzieniu, i przyniósł głowę jego na misie, i oddał ją dziewczynie, a dziewczyna oddała j ą matce swojej.29 Co usłyszawszy uczniowie jego, przyszli, i wzięli ciało jego, i położyli je w grobie. JEZUS ODPOCZYWA Z APOSTOŁAMI.30 A gdy apostołowie zeszli się do Jezusa, opowiedzieli mu wszystko, co czynili, i czego uczyli.31 I rzekł im: Pójdźcie osobno na miejsce pustynne i odpocznijcie trochę; bo wielu było tych, co przychodzili i odchodzili, i ani czasu do jedzenia nie mieli.32 I wstąpiwszy do łodzi, odjechali na miejsce pustynne osobno.33 I widzieli ich odjeżdżających, i zwiedziało się wielu, i zbiegli się tam pieszo ze wszystkich miast, i wyprzedzili ich.34 A wyszedłszy Jezus, ujrzał wielką rzeszę, i ulitował się nad nimi, że byli jak owce nie mające pasterza, i począł ich uczyć wielu rzeczy. ROZMNAŻA CHLEB.35 A gdy już była późna godzina, przystąpili uczniowie jego, mówiąc: Miejsce to jest pustynne i już czas upłynął;36 rozpuść ich, aby poszli do najbliższych zagród i wsi, i kupili sobie żywności do jedzenia.37 A odpowiadając, rzekł im: Dajcie wy im jeść. I rzekli mu: Pójdźmy, kupmy za dwieście denarów chleba, a damy im jeść.38 I rzekł im: Ile chlebów macie? Idźcie, i zobaczcie. A dowiedziawszy się, odpowiedzieli: Pięć i dwie ryby.39 I rozkazał im posadzić wszystkich gromadami na zielonej trawie.40 I siedli gromadami po stu i po pięćdziesięciu.41 A wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, wejrzawszy w niebo, błogosławił, i łamał chleb, i dawał uczniom swoim, aby przed nich kładli, i dwie ryby podzielił wszystkim.42 I jedli wszyscy, i najedli się.43 I zebrali ostatki, dwanaście koszów pełnych ułomków i z ryb.44 A tych, którzy jedli, było pięć tysięcy mężczyzn. CHODZI PO MORZU.45 I wnet przymusił uczniów swoich wstąpić w łódź, aby go wyprzedzili za morze do Betsaidy, ażby on rozpuścił lud.46 A rozpuściwszy ich odszedł na górę modlić się.47 I gdy nastał wieczór, była łódź w pośrodku morza, a on sam na ziemi.48 A widząc ich, jak się trudzili przy wiosłowaniu (bo im był wiatr przeciwny), około czwartej straży nocnej przyszedł do nich, chodząc po morzu, i chciał ich minąć.49 Lecz oni, skoro go ujrzeli chodzącego po morzu, mniemali, że to była zjawa, i zakrzyknęli.50 Albowiem wszyscy go widzieli, i zatrwożyli się. A natychmiast przemówił do nich, i rzekł im: Ufajcie, jam jest, nie lękajcie się!51 I wstąpił do nich w łódź, i ustał wiatr. I tym bardziej zdumiewali się sami w sobie.52 Nie zrozumieli bowiem co do chlebów, gdyż serce ich było zaślepione. UZDRAWIA NIEMOCNYCH.53 A gdy się przeprawili, przyszli do ziemi Genezaret, i przybili do brzegu.54 Skoro wyszli z łodzi, natychmiast go poznali.55 I przebiegając całą tę okolicę, poczęli na łożach przynosić źle się mających, gdzie usłyszeli, że jest.56 A gdziekolwiek wchodził do wsi, albo do zagród albo miast, kładli niemocnych na ulicach, i prosili go, aby się dotknęli choć kraju szaty jego; i wszyscy, którzy się go dotknęli, zdrowymi się stawali.7 KARCI FARYZEUSZÓW.1 I zeszli się do niego faryzeusze i niektórzy z doktorów, co przyszli z Jerozolimy.2 A ujrzawszy niektórych z uczniów jego, jedzących chleb pospolitymi, to jest, nieumytymi rękami, ganili ich.3 Faryzeusze bowiem i wszyscy żydzi bez częstego umywania rąk nie jedzą, trzymając się podania starszych.4 I wracając z rynku nie jedzą, dopóki się nie umyją; i wiele jest innych rzeczy, które im do zachowania są podane: umywania kubków i dzbanków i naczyń miedzianych i łóżek.5 I pytali go faryzeusze i doktorowie: Czemu uczniowie twoi nie postępują według podania starszych, ale jedzą chleb pospolitymi rękami?6 On zaś odpowiadając, rzekł im: Dobrze Izajasz o was obłudnikach prorokował, jak jest napisane: «Lud ten czci mię wargami, ale serce ich daleko jest ode mnie.7 Lecz próżno mnie czczą, ucząc nauk i przykazań ludzkich.»8 Albowiem opuściwszy przykazanie Boże, trzymacie się podania ludzkiego, umywania dzbanków i kubków; i wiele innych rzeczy tym podobnych czynicie.9 I mówił im: Całkiem udaremniacie przykazanie Boże, aby zachować podanie wasze.10 Mojżesz bowiem powiedział: «Czcij ojca twego i matkę twoją,» i «Kto by złorzeczył ojcu albo matce, niech śmiercią umrze.»11 A wy mówicie: Jeśliby człowiek rzekł ojcu albo matce: Korban (to znaczy dar), który jest ode mnie, tobie pomocny będzie;12 i nie pozwalacie mu nic więcej czynić dla ojca albo matki,13 niwecząc słowo Boże tym podaniem waszym, któreście przekazali; i wiele rzeczy tym podobnych czynicie. CO PLUGAWI CZŁOWIEKA.14 A przywoławszy znów rzesze, mówił im: Słuchajcie mnie wszyscy, a zrozumiejcie.15 Nie ma żadnej rzeczy zewnątrz człowieka, która by, wchodząc weń, splugawić go mogła; lecz rzeczy, które wychodzą z człowieka, te są, które plamią człowieka.16 Jeśli kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha.17 A gdy od rzeszy wszedł do domu, pytali go uczniowie jego o przypowieść.18 I rzekł im: Także i wy nierozumni jesteście? Nie rozumiecie, iż nic z tego co z zewnątrz wchodzi w człowieka, nie może go splamić,19 bo nie wchodzi w serce jego, ale w brzuch idzie, i do wychodu odchodzi, czyszcząc wszystkie potrawy?20 I powiadał, że co wychodzi z człowieka, to plami człowieka.21 Gdyż z wnętrza, z serca ludzkiego wychodzą myśli złe, cudzołóstwa, porubstwa, zabójstwa,22 kradzieże, łakomstwa, złości, zdrada, bezwstyd, złe spojrzenia, bluźnierstwa, pycha, głupota.23 Wszystko to złe z wewnątrz pochodzi i plami człowieka. UZDRAWIA CÓRKĘ CHANANEJKI.24 A stamtąd powstawszy, odszedł w granice Tyru i Sydonu. I wszedłszy w dom, nie chciał, aby to kto wiedział, lecz ukryć się nie mógł.25 Gdyż skoro tylko usłyszała o nim niewiasta, której córka miała ducha nieczystego, weszła i upadła do nóg jego.26 Była to niewiasta pogańska, rodem Syrofenicjanka. I prosiła go, aby wyrzucił czarta z jej córki.27 A on jej rzekł: Pozwól pierwej najeść się dzieciom; bo nie dobrze jest brać chleb dzieciom i rzucać psom.28 Lecz ona odpowiedziała i rzekła mu: I owszem Panie, bo i szczenięta jadają pod stołem z okruszyn dzieci.29 I rzekł jej: Dla tego słowa idź, wyszedł czart z córki twojej.30 A gdy odeszła do domu swego, znalazła dzieweczkę leżącą na łożu, i że czart wyszedł. UZDRAWIA GŁUCHONIEMEGO.31 A wyszedłszy znowu z granic Tyru, przyszedł przez Sydon do Morza Galilejskiego poprzez granice Dekapolu.32 I przywiedli mu głuchoniemego i prosili go, aby nań rękę włożył.33 A wziąwszy go na stronę od rzeszy, wpuścił palce swoje w uszy jego i splunąwszy, dotknął języka jego.34 A wejrzawszy w niebo, westchnął i rzekł mu: Effetha! to znaczy: Otwórz się.35 I wnet otworzyły się uszy jego i rozwiązały się więzy języka jego i mówił dobrze.36 I przykazał im, aby nikomu nie opowiadali. Ale im więcej on zakazywał, tym jeszcze więcej rozgłaszali,37 i tym bardziej dziwili się, mówiąc: Dobrze wszystko uczynił, i głuchym przywrócił słuch i niemym mowę.8 POWTÓRNIE CHLEB ROZMNAŻA.1 W owe dni znowu, gdy była wielka rzesza, a nie mieli co jeść, wezwawszy uczniów swoich, rzekł im:2 Ża1 mi ludu, bo oto już trzy dni trwają przy mnie, a nie mają co jeść.3 A jeśli ich puszczę głodnych do domów ich, ustaną w drodze; bo niektórzy z nich przyszli z daleka.4 I odpowiedzieli mu uczniowie jego: Skądże będzie mógł ich kto tu na pustyni nakarmić chlebem?5 I zapytał ich: Wiele chlebów macie? A oni rzekli: Siedem.6 I rozkazał rzeszy usiąść na ziemi. A wziąwszy siedem chlebów, dzięki czyniąc, łamał i dawał uczniom swoim, aby przed nich kładli; i kładli przed rzeszą.7 Mieli też i trochę rybek, i te pobłogosławił i kazał przed nimi położyć.8 I jedli i najedli się, i zebrali, co było ułomków, siedem koszów.9 A tych, co jedli, było około czterech tysięcy; i odprawił ich. PRZESTRZEGA PRZED KWASEM FARYZEJSKIM.10 I zaraz wsiadłszy do łodzi z uczniami swoimi, przybył w strony Dalmanuty.11 I wyszli faryzeusze i poczęli się z nim spierać, kusząc go, i domagali się od niego znaku z nieba.12 A westchnąwszy w duchu, rzekł: Czemu to plemię znaku szuka? Zaprawdę powiadam wam, nie będzie dany żaden znak temu plemieniu.13 A opuściwszy ich, wstąpił znowu w łódź i puścił się za morze.14 I zapomnieli wziąć chleba, i nie mieli z sobą tylko jeden chleb w łodzi.15 I przykazywał im, mówiąc: Baczcie i strzeżcie się kwasu faryzejskiego i kwasu Herodowego.16 I myśleli między sobą, mówiąc: że chleba nie mamy.17 Co poznawszy Jezus, rzekł im: Cóż myślicie, że chleba nie macie? Jeszcze nie poznajecie ani rozumiecie? Jeszczeż macie serce wasze zaślepione?18 Oczy mając, nie widzicie, i uszy mając, nie słyszycie? Ani nie pamiętacie,19 gdy pięć chlebów połamałem dla pięciu tysięcy, wieleście odnieśli koszów pełnych ułomków? Rzekli mu: Dwanaście.20 A gdy siedem chlebów dla czterech tysięcy, wieleście koszów ułomków zebrali? I rzekli mu: Siedem.21 I powiedział im: Jakże jeszcze nie rozumiecie? PRZYWRACA WZROK ŚLEPEMU.22 I przybyli do Betsaidy i przywiedli mu ślepego i prosili, aby się go dotknął.23 A ująwszy ślepego za rękę, wywiódł go poza wioskę; a plunąwszy na oczy jego, położywszy nań ręce swoje, spytał go, czy co widzi.24 A on spoglądając, rzekł: Widzę ludzi jako drzewa chodzących.25 Potem znowu położył ręce na oczy jego i począł widzieć i został uzdrowiony, tak że widział wszystko jasno.26 I odesłał go do domu jego, mówiąc: Idź do domu swego, a jeśli wejdziesz do wsi, nikomu nie mów. WYZNANIE PIOTRA.27 I wyszedł Jezus i uczniowie jego ku miasteczku Cezarei Filipa, a po drodze pytał uczniów swoich, mówiąc im: Kim powiadają mnie być ludzie?28 A oni mu odpowiedzieli, mówiąc: Janem Chrzcicielem, inni Eliaszem, a inni jakby jednym z proroków.29 Wtedy im rzekł: A wy kim mnie być powiadacie? A odpowiadając Piotr, rzekł mu: Tyś jest Chrystus.30 I zagroził im, aby o nim nikomu nie mówili.31 I począł ich nauczać, iż potrzeba, żeby Syn Człowieczy wiele cierpiał, i był wzgardzony od starszych i od przedniejszych kapłanów i od doktorów, i zabity, a po trzech dniach żeby zmartwychwstał.32 A mówił te słowa otwarcie. I wziąwszy go Piotr, począł go karcić.33 A on obróciwszy się i spojrzawszy na uczniów swoich, zgromił Piotra, mówiąc: Idź za mną, szatanie! bo nie rozumiesz tego, co jest Boże, ale co jest ludzkie. POLECA KRZYŻ.34 I zebrawszy rzeszę z uczniami swymi, rzekł im: Jeśli kto chce iść za mną, niech zaprze samego siebie, a weźmie krzyż swój i niech mię naśladuje.35 Albowiem kto by chciał zachować duszę swoją, straci ją, a kto by stracił duszę swoją dla mnie i dla ewangelii, zachowa ją.36 Cóż bowiem pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał, a na duszy swojej szkodę poniósł?37 Albo co w zamian da człowiek za duszę swoją?38 Albowiem kto by się wstydził mnie i słów moich między plemieniem tym cudzołożnym i grzesznym, zawstydzi się go i Syn Człowieczy, gdy przyjdzie w chwale Ojca swego z aniołami świętymi.39 I mówił im: Zaprawdę powiadam wam, że są niektórzy z tych tu stojących, co nie zaznają śmierci aż ujrzą królestwo Boże przychodzące w mocy.9 PRZEMIENIENIE NA GÓRZE.39I mówił im: Zaprawdę powiadam wam, że są niektórzy z tych tu stojących, co nie zaznają śmierci aż ujrzą królestwo Boże przychodzące w mocy.1A po sześciu dniach wziął Jezus Piotra i Jakuba i Jana, i zaprowadził ich na górę wysoką samych osobno, i przemienił się przed nimi.2 A szaty jego stały się jaśniejące i bardzo białe jako śnieg, jakich pilśniarz na ziemi wybielić nie może.3 I ukazał się Eliasz z Mojżeszem i rozmawiali z Jezusem.4 A odpowiadając Piotr, rzekł Jezusowi: Rabbi! Dobrze nam tu być, i uczyńmy trzy przybytki, tobie jeden, a Mojżeszowi jeden i Eliaszowi jeden.5 Albowiem nie wiedział, co mówił; bo byli bojaźnią zdjęci.6 I powstał obłok, który ich zasłonił, i przyszedł z obłoku głos mówiący: Ten jest Syn mój najmilszy, jego słuchajcie.7 I obejrzawszy się zaraz, nikogo więcej nie zobaczyli tylko samego Jezusa przy sobie.8 A gdy zstępowali z góry, rozkazał im, aby nikomu nie opowiadali, co widzieli, dopóki Syn Człowieczy nie zmartwychwstanie.9 I zachowali to zlecenie u siebie, pytając się między sobą, co by znaczyło: kiedy zmartwychwstanie? 10 I pytali go, mówiąc: Cóż tedy faryzeusze i doktorowie powiadają, że potrzeba, aby pierwej przyszedł Eliasz?11 A on odpowiadając, rzekł im: Gdy Eliasz wpierw przyjdzie, naprawi wszystko; ale jakże jest napisane o Synu Człowieczym, że wiele wycierpi i będzie wzgardzony?12 Ale powiadam wam, że i Eliasz przyszedł (i uczynili z nim, cokolwiek chcieli), jako o nim jest napisane. UZDROWIENIE OPĘTANEGO.13 A gdy przyszedł do swych uczniów, ujrzał wielką rzeszę około nich i doktorów spierających się z nimi.14 I lud cały wnet ujrzawszy Jezusa, zdumiał się i zlękli się, a przybiegając, witali go.15 I spytał ich: O co się spieracie między sobą?16 A odpowiadając jeden z rzeszy, rzekł: Nauczycielu! Przywiodłem do ciebie syna mego, który ma ducha niemego.17 Który gdziekolwiek go napadnie, rzuca go o ziemię i pieni się i zgrzyta zębami i drętwieje; i mówiłem uczniom twym, aby go wyrzucili, a nie mogli.18 A on odpowiadając im, rzekł: O plemię niewierne! Dokądże wśród was będę? Dokądże was cierpieć będę? Przynieście go do mnie.19 I przynieśli go. A gdy go ujrzał, natychn1iast duch zaczął go targać; a upadłszy na ziemię, tarzał się, pieniąc się.20 I spytał ojca jego: Od jak dawna to mu się przydarzyło? A on odpowiedział: Od dzieciństwa.21 I często wrzucał go w ogień i w wodę, aby go zgubić; ale jeśli co możesz, ratuj nas, litując się nad nami.22 Jezus zaś rzekł mu: Jeśli możesz uwierzyć, wszystko możliwe jest wierzącemu.23 I natychmiast ojciec chłopca zawoławszy, mówił ze łzami: Wierzę, Panie! Wspomóż niedowiarstwo moje.24 A Jezus widząc, że się rzesza zbiega, nakazał duchowi nieczystemu, mówiąc mu: Głuchy i niemy duchu! Ja tobie rozkazuję, wyjdź z niego,i nie wchodź weń więcej.25 A krzyknąwszy i bardzo go stargawszy, wyszedł z niego; i stał się jakby umarły, tak że wielu mówiło, że umarł.26 Jezus zaś ująwszy go za rękę, podniósł go, i wstał.27 A gdy wszedł do domu, uczniowie jego spytali go na osobności: Czemuż my nie mogliśmy go wyrzucić?28 I rzekł im: Ten rodzaj żadnym sposobem wyjść nie może, tylko przez modlitwę i post. ZAPOWIEDŹ MĘKI.29 I Wyszedłszy stamtąd, przechodzili przez Galileę, a nie chciał, aby kto wiedział.30 Uczył zaś uczniów swoich i mówił im, że Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzkie i zabiją go, a zabity, trzeciego dnia zmartwychwstanie.31 Lecz oni nie rozumieli tego słowa, a bali się go pytać. ZALECENIE POKORY.32 I przyszedł do Kafarnaum. A gdy byli w domu, spytał ich: O czym rozmawialiście w drodze? 33 Lecz oni milczeli; albowiem w drodze spierali się między sobą, kto by z nich był większy.34 A usiadłszy, wezwał dwunastu i rzekł im: Jeśli kto chce być pierwszy, będzie ze wszystkich ostatni i sługą wszystkich.35 I wziąwszy dziecię, postawił je wpośród nich i objąwszy je, rzekł im: 36 Ktokolwiek przyjmie jedno z takich dziatek w imię moje, mnie przyjmuje, a ktokolwiek mnie przyjmuje, nie mnie przyjmuje, ale tego, który mnie posłał. DOBRE CZYNY W IMIĘ JEZUSA.37 Odpowiedział mu Jan, mówiąc: Nauczycielu! Widzieliśmy jednego, który nie chodzi z nami, wyrzucającego czarty w imię twoje i zakazaliśmy mu.38 A Jezus rzekł: Nie zakazujcie mu, albowiem nikt, co by czynił cuda w imię moje, nie będzie mógł prędko źle mówić o mnie.39 Kto bowiem nie jest przeciwko wam, za wami jest.40 Albowiem ktokolwiek da wam kubek wody do picia w imię moje, dlatego żeście Chrystusowi, zaprawdę powiadam wam, nie utraci zapłaty swojej. POTĘPIENIE ZGORSZENIA.41 A ktokolwiek zgorszyłby jednego z tych maluczkich, wierzących we mnie, lepiej by mu było, żeby mu uwiązano kamień młyński u szyi jego i wrzucono go w morze.42 A jeśliby ręka twoja gorszyła cię, odetnij ją; lepiej ci jest wejść do życia ułomnym, niż mając obie ręce, iść do piekła w ogień nieugaszony,43 gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie.44 I jeśli noga twoja gorszy cię, utnij ją; lepiej ci jest wejść chromym do życia wiecznego, niż mając obie nogi, być wrzuconym do piekła ognia nieugaszonego,45 gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie.46 A jeśli oko twoje gorszy cię, wyłup je; lepiej ci jest wejść jednookim do królestwá Bożego, niż mając dwoje oczu, być wrzuconym do piekła ognistego,47 gdzie robak ich nie umiera a ogień nie gaśnie.48 Albowiem każdy ogniem będzie posolony i każda ofiara będzie solą posolona.49 Dobra jest sól, ale jeśli sól niesłona będzie, czymże ją przyprawicie? Miejcie w sobie sól, a pokój miejcie między sobą.CZĘŚC III(10,1-13,37)ZBAWICIEL IDZIE DO JEROZOLIMY NA OSTATNIĄ PASCHĘ10 NIEROZWIĄZALNOŚĆ MAŁŻEŃSTWA.1 A stamtąd powstawszy, przyszedł w granice Judei za Jordanem. I znowu zeszły się do niego rzesze, i swoim zwyczajem znowu je nauczał.2 A przystąpiwszy faryzeusze, pytali go, kusząc: Czy godzi się mężowi opuścić żonę? 3 On zaś odpowiadając, rzekł im: Co wam przykazał Mojżesz?4 A oni rzekli: Mojżesz pozwolił «napisać list rozwodowy i opuścić.»5 Odpowiadając im Jezus, rzekł: Dla twardości serca waszego napisał wam taki nakaz.6 Ale od początku stworzenia «mężczyzną i niewiastą uczynił ich» Bóg.7 «Dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę, a przyłączy się do żony swojej;8 i będą dwoje w jednym ciele.» Tak więc już nie są dwoje, ale jedno ciało.9 Co tedy Bóg złączył, niechaj człowiek nie rozłącza.10 A w domu znów o to samo pytali go uczniowie jego.11 I rzecze im: Ktokolwiek opuściłby żonę swoją, a pojąłby inną, cudzołóstwa się dopuszcza przeciwko niej.12 I jeśliby żona opuściła męża swojego, a wyszłaby za drugiego, cudzołoży. CHRYSTUS BŁOGOSŁAWI DZIECIOM.13 I przynoszono mu dziatki, aby się ich dotknął; uczniowie zaś łajali przynoszących.14 A gdy ich ujrzał Jezus, oburzył się i rzekł im: Dopuśćcie dziatkom przychodzić do mnie, a nie zabraniajcie im; albowiem takich jest królestwo Boże.15 Zaprawdę mówię wam: Ktokolwiek nie przyjmie królestwa Bożego, jako dziecię, nie wejdzie do niego.16 I obejmując je i kładąc na nie ręce, błogosławił je. WZYWA MŁODZIEŃCA DO DOSKONAŁOŚCI.17 A gdy wyruszył w drogę, jeden przybiegłszy, upadł na kolana przed nim i pytał go: Nauczycielu dobry! Co mam czynić, aby otrzymać życie wieczne?18 Jezus zaś rzekł mu: Czemu mnie zwiesz dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko jeden Bóg.19 Znasz przykazania: «Nie cudzołóż! nie zabijaj! Nie kradnij! Nie mów świadectwa fałszywego! Nie czyń zdrady! Czcij ojca twego i matkę?»20 A on odpowiadając, rzekł mu: Nauczycielu! Tego wszystkiego strzegłem od młodości mojej.21 Jezus zaś wejrzawszy nań, umiłował go i rzekł mu: Jednego ci nie dostaje; idź, sprzedaj, cokolwiek masz i daj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie, i przyjdź, naśladuj mię.22 A on zmartwiwszy się tym słowem, odszedł smutny; albowiem miał majętności wiele. WYCHWALA UBÓSTWO.23 A Jezus spoglądając wokoło, mówił uczniom swoim: Ci, co pieniądze mają, o jak trudno wejdą do królestwa Bożego!24 Uczniowie zaś zdumiewali się na słowa jego. Lecz Jezus znowu odpowiadając, mówi im: Dzieci! Jak trudno tym, co w pieniądzach ufają, wejść do królestwa Bożego.25 Łatwiej jest wielbłądowi przez ucho igielne przejść, aniżeli bogaczowi wejść do królestwa Bożego.26 A oni tym więcej się dziwili, mówiąc sami do siebie: I któż może być zbawiony?27 A Jezus spojrzawszy na nich, mówi: U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; albowiem u Boga wszystko jest możliwe.28 I począł mu Piotr mówić: Oto my opuściliśmy wszystko, i poszliśmy za tobą.29 A Jezus odpowiadając, rzekł: Zaprawdę mówię wam: Nie ma nikogo, kto by opuścił dom, albo braci, albo siostry, albo ojca, albo matkę, albo dzieci, albo rolę dla mnie i dla ewangelii,30 żeby nie miał wziąć stokroć tyle, teraz w tym czasie: domów i braci i sióstr i matek i dzieci i ról, wśród prześladowań, a w przyszłym wieku życia wiecznego.31 Wielu zaś pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi. ZAPOWIADA PONOWNIE MĘKĘ.32 I byli w drodze, wstępując do Jerozolimy; a Jezus szedł przed nimi, i zdumiewali się, a idąc za nim bali się. I znowu wziąwszy dwunastu, począł im mówić, co na niego przyjść miało.33 Że oto wstępujemy do Jerozolimy, a Syn Człowieczy będzie wydany przedniejszym kapłanom i doktorom i starszym i skażą go na śmierć i wydadzą go poganom.34 I będą się zeń naigrawać, i będą nań plwać i ubiczują go i zabiją; a dnia trzeciego zmartwychwstanie. ODRZUCA PROŚBĘ SYNÓW ZEBEDEUSZA.35 I przystępują do niego Jakub i Jan, synowie Zebedeusza, mówiąc: Nauczycielu, chcemy, ażebyś nam uczynił, o cokolwiek prosić będziemy.36 Lecz on im rzekł: Cóż chcecie, abym wam uczynił?37 I rzekli: Daj nam, abyśmy jeden po prawicy twojej, a drugi po lewicy twej siedzieli w chwale twojej.38 Jezus zaś rzekł im: Nie wiecie, o co prosicie. Możecie pić kielich, który ja piję, albo być ochrzczeni chrztem, którym ja się chrzczę?39 A oni mu odpowiedzieli: Możemy. Jezus zaś rzekł im: Kielich, który ja piję, wprawdzie pić będziecie, i chrztem, którym ja się chrzczę, ochrzczeni będziecie.40 Ale siedzieć po prawicy mojej, albo po lewicy, nie jest moją rzeczą dać wam, lecz którym jest zgotowane.41 A usłyszawszy dziesięciu, zaczęło oburzać się na Jakuba i Jana.42 Jezus zaś wezwawszy ich, mówił im: Wiecie, iż ci, którzy uchodzą za władców nad narodami, panują nad nimi, a książęta ich władzę wywierają nad nimi.43 Lecz nie tak jest między wami ale ktokolwiek chciałby być większym, będzie sługą waszym.44 A ktokolwiek by między wami chciał być pierwszym, będzie sługą wszystkich.45 Albowiem Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, ale aby służyć i oddać życie swoje na okup za wielu. UZDRAWIA ŚLEPEGO BARTYMEUSZA.46 I przyszli do Jerycha. A gdy wychodził z Jerycha on i uczniowie jego i rzesza wielka, syn Tymeusza, Bartymeusz ślepy, siedział przy drodze, żebrząc.47 Skoro usłyszał, że Jezus Nazareński jest, począł wołać i mówić: Jezusie, synu Dawidów, zmiłuj się nade mną!48 I wielu groziło mu, aby milczał, ale on daleko bardziej wołał: Synu Dawidów, zmiłuj się nade mną!49 A Jezus stanąwszy, kazał go zawołać. I zawołali ślepego, mówiąc mu: Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię.50 On zaś rzuciwszy płaszcz swój, zerwał się i przyszedł do niego.51 I odpowiadając Jezus, rzekł mu: Co chcesz, abym ci uczynił? Ślepý zaś rzekł mu: Mistrzu, abym przejrzał.52 A Jezus rzekł mu: Idź, wiara twoja cię uzdrowiła. I natychmiast przejrzał i poszedł za nim drogą.11 CHRYSTUS WJEŻDŻA DO JEROZOLIMY.

CS RU Brytjka King J. 11 CHRYSTUS WJEŻDŻA DO JEROZOLIMY.1 cf. Tłum. Толк. A gdy się zbliżali do Jerozolimy i do Betanii, u góry Oliwnej, posyła dwóch z uczniów swoich,Когда приблизились к Иерусалиму, к Виффагии и Вифании, к горе Елеонской, Иисус посылает двух из учеников Своих (За?_м7f.) И# є3гдA прибли1жи[ша]сz во їеrли1мъ, въ виfсфагjю и3 виfaнію, къ горЁ є3леHнстэй, послA двA t ўчн7къ свои1хъ 11,1Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
οτε ote
ADV
ὅτεhotewhenwhen
εγγιζουσιν engizousin
V-PAI-3P G5719
ἐγγίζωengizōto come nearthey came nigh
εις eis
PREP
εἰςeistowardto
ιεροσολυμα ierosoluma
N-APN
ἹεροσόλυμαhierosolumaJerusalemJerusalem
εις eis
PREP
εἰςeistoward, unto
βηθφαγη bēthfagē
N-PRI
ΒηθφαγήbēthfagēBethphageBethphage
και kai
CONJ
καίkaiandand
βηθανιαν bēthanian
N-ASF
ΒηθανίαbēthaniaBethanyBethany
προς pros
PREP
πρόςprosto/with, at
το to
T-ASN
hothe/this/whothe mount
ορος oros
N-ASN
ὄροςorosmountainthe mount
των tōn
T-GPF
hothe/this/whoof Olives
ελαιων elaiōn
N-GPF
ἐλαίαelaiaolive treeof Olives
αποστελλει apostellei
V-PAI-3S G5719
ἀποστέλλωapostellōto send, he sendeth forth
δυο duo
A-NUI
δύοduotwotwo
των tōn
T-GPM
hothe/this/whodisciples
μαθητων mathētōn
N-GPM
μαθητήςmathētēsdiscipledisciples
αυτου autou
P-GSM
αὐτόςautoshe/she/it/selfof his
 
2 cf. Tłum. Толк. i mówi im: Idźcie do miasteczka, które jest przed wami, a zaraz, wchodząc tam, znajdziecie oślę uwiązane, na którym jeszcze nikt z ludzi nie siedział; odwiążcie je i przywiedźcie.и говорит им: пойдите в селение, которое прямо перед вами; входя в него, тотчас найдете привязанного молодого осла, на которого никто из людей не садился; отвязав его, приведите. и3 гlа и4ма: и3ди1та въ вeсь, ћже є4сть прsмw вaма: и3 ѓбіе вхwдsща въ ню2, њбрsщета жребS привsзано, на нeже никт0же t человBкъ всёде: tрBшша є5, приведи1та: 11,2Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
λεγει legei
V-PAI-3S G5719
λέγωlegōto speaksaith
αυτοις autois
P-DPM
αὐτόςautoshe/she/it/selfunto them
υπαγετε upagete
V-PAM-2P G5720
ὑπάγωhupagōto goGo your way
εις eis
PREP
εἰςeistowardinto
την tēn
T-ASF
hothe/this/who 
κωμην kōmēn
N-ASF
κώμηkōmēvillagethe village
την tēn
T-ASF
hothe/this/whothe village
κατεναντι katenanti
ADV
κατέναντιkatenantibeforeover against
υμων umōn
P-2GP
σύsuyouyou
και kai
CONJ
καίkaiand: and
ευθυς euthus
ADV
εὐθέωςeutheōsimmediatelyas soon as
εισπορευομενοι eisporeuomenoi
V-PNP-NPM G5740
εἰσπορεύωeisporeuōto enterye be entered
εις eis
PREP
εἰςeistowardinto
αυτην autēn
P-ASF
αὐτόςautoshe/she/it/selfit
ευρησετε eurēsete
V-FAI-2P G5692
εὑρίσκωheuriskōto find/meet, ye shall find
πωλον pōlon
N-ASM
πῶλοςpōloscolta colt
δεδεμενον dedemenon
V-RPP-ASM G5772
δέωdeōto bindtied
εφ ef
PREP
ἐπίepiupon/to/against,
ον on
R-ASM
ὅς, ἥhhos ēwhichwhereon
ουδεις oudeis
A-NSM-N
οὐδείςoudeisno onenever
ουπω oupō
ADV-N
οὔπωoupōnot yet[not yet]
ανθρωπων anthrōpōn
N-GPM
ἄνθρωποςanthrōposa humanman
εκαθισεν ekathisen
V-AAI-3S G5656
καθίζωkathizōto seatsat
λυσατε lusate
V-AAM-2P G5657
λύωluōto loose; loose
αυτον auton
P-ASM
αὐτόςautoshe/she/it/selfhim
και kai
CONJ
καίkaiand[and]
φερετε ferete
V-PAM-2P G5720
φέρωferōto bear/lead[to bear/lead]
 
3 cf. Tłum. Толк. A jeśliby wam kto rzekł: co czynicie? powiedzcie, że Panu go potrzeba, a wnet je tu odeśle.И если кто скажет вам: что вы это делаете? - отвечайте, что он надобен Господу; и тотчас пошлет его сюда. и3 ѓще кто2 вaма речeтъ: что2 твори1та сіE; рцhта, ћкw гDь трeбуетъ є5: и3 ѓбіе п0слетъ є5 сёмw. 11,3Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
εαν ean
COND
ἐάνeanifif
τις tis
X-NSM
τιςtisoneany man
υμιν umin
P-2DP
σύsuyouunto you
ειπη eipē
V-2AAS-3S G5632
λέγωlegōto speaksay
τι ti
I-ASN
τίςtiswhich?, Why
ποιειτε poieite
V-PAI-2P G5719
ποιέωpoieōto do/makedo ye
τουτο touto
D-ASN
οὗτοςhoutosthis/he/she/it[this/he/she/it]
ειπατε eipate
V-2AAM-2P G5628
λέγωlegōto speak? say ye
ο o
T-NSM
hothe/this/whothe Lord
κυριος kurios
N-NSM
κύριοςkurioslordthe Lord
αυτου autou
P-GSM
αὐτόςautoshe/she/it/selfof him
χρειαν chreian
N-ASF
χρείαchreianeedneed
εχει echei
V-PAI-3S G5719
ἔχωechōto have/behath
και kai
CONJ
καίkaiand; and
ευθυς euthus
ADV
εὐθέωςeutheōsimmediatelystraightway
αυτον auton
P-ASM
αὐτόςautoshe/she/it/selfhim
αποστελλει apostellei
V-PAI-3S G5719
ἀποστέλλωapostellōto sendhe will send
παλιν palin
ADV
πάλινpalinagain[again]
ωδε ōde
ADV
ὧδεhōdeherehither
 
4 cf. Tłum. Толк. A poszedłszy, znaleźli oślę uwiązane przed bramą na dworze na rozdrożu i odwiązali je.Они пошли, и нашли молодого осла, привязанного у ворот на улице, и отвязали его. И#д0ста же, и3 њбрэт0ста жребS привsзано при двeрехъ внЁ на распyтіи, и3 tрэши1ста є5. 11,4Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiand, and
απηλθον apēlthon
V-2AAI-3P G5627
ἀπέρχομαιaperchomaito go awaythey went their way
και kai
CONJ
καίkaiand; and
ευρον euron
V-2AAI-3P G5627
εὑρίσκωheuriskōto find/meetfound
πωλον pōlon
N-ASM
πῶλοςpōloscoltthe colt
δεδεμενον dedemenon
V-RPP-ASM G5772
δέωdeōto bindtied
προς pros
PREP
πρόςprosto/withby
θυραν thuran
N-ASF
θύραthuradoorthe door
εξω exō
ADV
ἔξωexōout/outside(r)without
επι epi
PREP
ἐπίepiupon/to/againstin
του tou
T-GSN
hothe/this/whothe colt
αμφοδου amfodou
N-GSN
ἄμφοδονamfodonstreeta place where two ways met
και kai
CONJ
καίkaiand[and]
λυουσιν luousin
V-PAI-3P G5719
λύωluōto loosethey loose
αυτον auton
P-ASM
αὐτόςautoshe/she/it/selfhim
 
5 cf. Tłum. Толк. A niektórzy ze stojących tam mówili im: Co czynicie, odwiązując oślę?И некоторые из стоявших там говорили им: что делаете? зачем отвязываете осленка? И# нёцыи t стоsщихъ тY глаг0лаху и4ма: что2 дёета tрэш†юща жребS; 11,5Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
τινες tines
X-NPM
τιςtisonecertain
των tōn
T-GPM
hothe/this/whoof them that
εκει ekei
ADV
ἐκεῖekeitherethere
εστηκοτων estēkotōn
V-RAP-GPM G5761
ἵστημιhistēmito standstood
ελεγον elegon
V-IAI-3P G5707
λέγωlegōto speaksaid
αυτοις autois
P-DPM
αὐτόςautoshe/she/it/selfunto them
τι ti
I-ASN
τίςtiswhich?, What
ποιειτε poieite
V-PAI-2P G5719
ποιέωpoieōto do/makedo ye
λυοντες luontes
V-PAP-NPM G5723
λύωluōto loose, loosing
τον ton
T-ASM
hothe/this/whothe colt
πωλον pōlon
N-ASM
πῶλοςpōloscoltthe colt
 
6 cf. Tłum. Толк. A oni im odpowiedzieli, jak im był rozkazał Jezus, i puścili im.Они отвечали им, как повелел Иисус; и те отпустили их. W$на же рёста и5мъ, ћкоже заповёда и4ма ї}съ: и3 њстaвиша |. 11,6Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVοι oi
T-NPM
hothe/this/who 
δε de
CONJ
δέdethenAnd
ειπαν eipan
V-2AAI-3P G5627
λέγωlegōto speakthey said
αυτοις autois
P-DPM
αὐτόςautoshe/she/it/selfunto them
καθως kathōs
ADV
καθώςkathōsas/just aseven as
ειπεν eipen
V-2AAI-3S G5627
λέγωlegōto speak[to speak]
ο o
T-NSM
hothe/this/whoJesus
ιησους iēsous
N-NSM
ἸησοῦςiēsousJesus/JoshuaJesus
και kai
CONJ
καίkaiand: and
αφηκαν afēkan
V-AAI-3P G5656
ἀφίημιafiēmito releasethey let
αυτους autous
P-APM
αὐτόςautoshe/she/it/selfthem
 
7 cf. Tłum. Толк. I przywiedli oślę do Jezusa i wkładają na nie szaty swoje, i wsiadł na nie.И привели осленка к Иисусу, и возложили на него одежды свои; Иисус сел на него. И# привед0ста жребS ко ї}сови: и3 возложи1ша на нE ри6зы сво‰, и3 всёде на нE. 11,7Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
φερουσιν ferousin
V-PAI-3P G5719
φέρωferōto bear/lead[to bear/lead]
τον ton
T-ASM
hothe/this/whothe colt
πωλον pōlon
N-ASM
πῶλοςpōloscoltthe colt
προς pros
PREP
πρόςprosto/withto
τον ton
T-ASM
hothe/this/whoJesus
ιησουν iēsoun
N-ASM
ἸησοῦςiēsousJesus/JoshuaJesus
και kai
CONJ
καίkaiand, and
επιβαλλουσιν epiballousin
V-PAI-3P G5719
ἐπιβάλλωepiballōto put on/seizecast
αυτω autō
P-DSM
αὐτόςautoshe/she/it/selftheir
τα ta
T-APN
hothe/this/whogarments
ιματια imatia
N-APN
ἱμάτιονhimationclothinggarments
αυτων autōn
P-GPM
αὐτόςautoshe/she/it/selfon him
και kai
CONJ
καίkaiand; and
εκαθισεν ekathisen
V-AAI-3S G5656
καθίζωkathizōto seathe sat
επ ep
PREP
ἐπίepiupon/to/againstupon
αυτον auton
P-ASM
αὐτόςautoshe/she/it/selfhim
 
8 cf. Tłum. Толк. A wielu słało płaszcze swoje na drodze; inni zaś obcinali gałęzie z drzew i rzucali na drogę.Многие же постилали одежды свои по дороге; а другие резали ветви с дерев и постилали по дороге. Мн0зи же ри6зы сво‰ постлaша по пути2: друзjи же в†іа рёзаху t дрeвіz и3 постилaху по пути2. 11,8Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiand, and
πολλοι polloi
A-NPM
πολύςpolusmuchmany
τα ta
T-APN
hothe/this/whogarments
ιματια imatia
N-APN
ἱμάτιονhimationclothinggarments
αυτων autōn
P-GPM
αὐτόςautoshe/she/it/selftheir
εστρωσαν estrōsan
V-AAI-3P G5656
στρώννυμιstrōnnumito spreadspread
εις eis
PREP
εἰςeistowardin
την tēn
T-ASF
hothe/this/whothe way
οδον odon
N-ASF
ὁδόςhodosroadthe way
αλλοι alloi
A-NPM
ἄλλοςallosanotherothers
δε de
CONJ
δέdethenAnd
στιβαδας stibadas
N-APF
στοιβάς, στιβάςstoibas stibasleafy branchbranches
κοψαντες kopsantes
V-AAP-NPM G5660
κόπτωkoptōto cut/mourncut down
εκ ek
PREP
ἐκekof/fromoff
των tōn
T-GPM
hothe/this/whothe trees
αγρων agrōn
N-GPM
ἀγρόςagrosfield[field]
 
9 cf. Tłum. Толк. A ci, którzy szli naprzód, i ci co z tyłu, wołali, mówiąc: «Hosanna, błogosławiony, który idzie w imię Pańskie!»И предшествовавшие и сопровождавшие восклицали: осанна! благословен Грядущий во имя Господне! И# предходsщіи и3 в8слёдъ грzдyщіи вопіsху, глаг0люще: њсaнна, блгcвeнъ грzдhй во и4мz гDне, 11,9Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
οι oi
T-NPM
hothe/this/whothey that
προαγοντες proagontes
V-PAP-NPM G5723
προάγωproagōto go/bring beforewent before
και kai
CONJ
καίkaiand, and
οι oi
T-NPM
hothe/this/whothey that
ακολουθουντες akolouthountes
V-PAP-NPM G5723
ἀκολουθέωakoloutheōto followfollowed
εκραζον ekrazon
V-IAI-3P G5707
κράζωkrazōto cry, cried
ωσαννα ōsanna
HEB
ὡσαννάhōsannaHosanna!, Hosanna
ευλογημενος eulogēmenos
V-RPP-NSM G5772
εὐλογέωeulogeōto praise/bless; Blessed
ο o
T-NSM
hothe/this/whohe that
ερχομενος erchomenos
V-PNP-NSM G5740
ἔρχομαιerchomaito come/gocometh
εν en
PREP
ἐνenin/on/amongin
ονοματι onomati
N-DSN
ὄνομαonomanamethe name
κυριου kuriou
N-GSM
κύριοςkurioslordof the Lord
 
10 cf. Tłum. Толк. Błogosławione, które nadchodzi, królestwo ojca naszego Dawida! Hosanna na wysokościach!благословенно грядущее во имя Господа царство отца нашего Давида! осанна в вышних! блгcвeно грzдyщее цrтво во и4мz гDа nтцA нaшегw дв7да: њсaнна въ вhшнихъ. 11,10Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVευλογημενη eulogēmenē
V-RPP-NSF G5772
εὐλογέωeulogeōto praise/blessBlessed
η ē
T-NSF
hothe/this/who 
ερχομενη erchomenē
V-PNP-NSF G5740
ἔρχομαιerchomaito come/gocometh
βασιλεια basileia
N-NSF
βασιλείαbasileiakingdomthe kingdom
του tou
T-GSM
hothe/this/whofather
πατρος patros
N-GSM
πατήρpatērfatherfather
ημων ēmōn
P-1GP
ἐγώegōI/weof our
δαυιδ dauid
N-PRI
Δαυείδ, Δαυίδ, Δαβίδdaueid dauid dabidDavidDavid
ωσαννα ōsanna
HEB
ὡσαννάhōsannaHosanna!: Hosanna
εν en
PREP
ἐνenin/on/amongin
τοις tois
T-DPN
hothe/this/who, that
υψιστοις upsistois
A-DPN-S
ὕψιστοςhupsistoshighestthe highest
 
11 cf. Tłum. Толк. I wszedł do Jerozolimy do świątyni, a obejrzawszy wszystko, gdy już była wieczorna godzina, wyszedł z dwunastoma do Betanii.И вошел Иисус в Иерусалим и в храм; и, осмотрев всё, как время уже было позднее, вышел в Вифанию с двенадцатью. (За?_н7.) И# вни1де во їеrли1мъ ї}съ и3 въ цeрковь: и3 соглsдавъ вс‰, п0здэ ўжE сyщу часY, и3зhде въ виfaнію со nбэманaдесzте. 11,11Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
εισηλθεν eisēlthen
V-2AAI-3S G5627
εἰσέρχομαιeiserchomaito enterentered
εις eis
PREP
εἰςeistowardinto
ιεροσολυμα ierosoluma
N-APN
ἹεροσόλυμαhierosolumaJerusalemJerusalem
εις eis
PREP
εἰςeistowardinto
το to
T-ASN
hothe/this/who 
ιερον ieron
N-ASN
ἱερόςhierostemplethe temple
και kai
CONJ
καίkaiand, and
περιβλεψαμενος periblepsamenos
V-AMP-NSM G5671
περιβλέπωperiblepōto look aroundhe had looked round about upon
παντα panta
A-APN
πᾶςpasallall things
οψε opse
ADV
ὀψέopselate[late]
ηδη ēdē
ADV
ἤδηēdēalready, and now
ουσης ousēs
V-PAP-GSF G5723
εἰμίeimito bewas come
της tēs
T-GSF
hothe/this/who 
ωρας ōras
N-GSF
ὥραhōrahour 
εξηλθεν exēlthen
V-2AAI-3S G5627
ἐξέρχομαιexerchomaito go out, he went out
εις eis
PREP
εἰςeistowardunto
βηθανιαν bēthanian
N-ASF
ΒηθανίαbēthaniaBethanyBethany
μετα meta
PREP
μετάmetawith/afterwith
των tōn
T-GPM
hothe/this/whoJesus
δωδεκα dōdeka
A-NUI
δώδεκαdōdekatwelvethe twelve
 
PRZEKLINA FIGĘ.12 cf. Tłum. Толк. A nazajutrz, gdy wychodzili z Betanii, uczuł głód.На другой день, когда они вышли из Вифании, Он взалкал; И# наyтріе и3зшeдшымъ и5мъ t виfaніи, взалкA: 11,12Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
τη
T-DSF
hothe/this/who 
επαυριον epaurion
ADV
ἐπαύριονepaurionthe next dayon the morrow
εξελθοντων exelthontōn
V-2AAP-GPM G5631
ἐξέρχομαιexerchomaito go outwere come
αυτων autōn
P-GPM
αὐτόςautoshe/she/it/self, when they
απο apo
PREP
ἀπόapofromfrom
βηθανιας bēthanias
N-GSF
ΒηθανίαbēthaniaBethanyBethany
επεινασεν epeinasen
V-AAI-3S G5656
πεινάωpeinaōto hunger, he was hungry
 
13 cf. Tłum. Толк. I ujrzawszy z daleka figę okrytą liśćmi, przyszedł, czyby przypadkiem na niej czego nie znalazł. A przyszedłszy do niej, nic nie znalazł prócz liści, bo nie była to pora na figi.и, увидев издалека смоковницу, покрытую листьями, пошел, не найдет ли чего на ней; но, придя к ней, ничего не нашел, кроме листьев, ибо еще не время было собирания смокв. и3 ви1дэвъ смок0вницу и3здалeча, и3мyщу ли1ствіе, пріи1де, ѓще ќбw что2 њбрsщетъ на нeй: и3 пришeдъ къ нeй, ничесHже њбрёте, т0кмw ли1ствіе: не u5 бо бЁ врeмz см0квамъ. 11,13Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
ιδων idōn
V-2AAP-NSM G5631
ὁράωhoraōto seeseeing
συκην sukēn
N-ASF
συκῆsukēfig treea fig tree
απο apo
PREP
ἀπόapofrom[from]
μακροθεν makrothen
ADV
μακρόθενmakrothenfrom afarafar off
εχουσαν echousan
V-PAP-ASF G5723
ἔχωechōto have/behaving
φυλλα fulla
N-APN
φύλλονfullonleafleaves
ηλθεν ēlthen
V-2AAI-3S G5627
ἔρχομαιerchomaito come/go, he came
ει ei
COND
εἰeiif, if
αρα ara
PRT-I
ἆραarano?[no?]
τι ti
X-ASN
τιςtisoneany thing
ευρησει eurēsei
V-FAI-3S G5692
εὑρίσκωheuriskōto find/meethe might find
εν en
PREP
ἐνenin/on/among 
αυτη autē
P-DSF
αὐτόςautoshe/she/it/selfthereon
και kai
CONJ
καίkaiand: and when
ελθων elthōn
V-2AAP-NSM G5631
ἔρχομαιerchomaito come/gohe came
επ ep
PREP
ἐπίepiupon/to/againstto
αυτην autēn
P-ASF
αὐτόςautoshe/she/it/selfit
ουδεν ouden
A-ASN-N
οὐδείςoudeisno onenothing
ευρεν euren
V-2AAI-3S G5627
εὑρίσκωheuriskōto find/meet, he found
ει ei
COND
εἰeiif 
μη
PRT-N
μήnotbut
φυλλα fulla
N-APN
φύλλονfullonleafleaves
ο o
T-NSM
hothe/this/who[the/this/who]
γαρ gar
CONJ
γάρgarfor; for
καιρος kairos
N-NSM
καιρόςkairostime/right timethe time
ουκ ouk
PRT-N
οὐounonot
ην ēn
V-IAI-3S G5707
εἰμίeimito bewas
συκων sukōn
N-GPN
σῦκονsukonfigof figs
 
14 cf. Tłum. Толк. I odezwał się do niej, mówiąc: Niech już więcej nikt nie je z ciebie owocu na wieki. A słyszeli uczniowie jego.И сказал ей Иисус: отныне да не вкушает никто от тебя плода вовек! И слышали то ученики Его. И# tвэщaвъ ї}съ речE є4й: да не ктомY t тебє2 во вёки никт0же плодA снёсть. И# слhшаху ўчн7цы2 є3гw2. 11,14Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
αποκριθεις apokritheis
V-AOP-NSM G5679
ἀποκρίνωapokrinōto answeranswered
ειπεν eipen
V-2AAI-3S G5627
λέγωlegōto speakand said
αυτη autē
P-DSF
αὐτόςautoshe/she/it/selfunto it
μηκετι mēketi
ADV-N
μηκέτιmēketinever againhereafter
εις eis
PREP
εἰςeistowardfor
τον ton
T-ASM
hothe/this/whoJesus
αιωνα aiōna
N-ASM
αἰώνaiōnan ageever
εκ ek
PREP
ἐκekof/fromof
σου sou
P-2GS
σύsuyouthee
μηδεις mēdeis
A-NSM-N
μηδείςmēdeisnothingNo man
καρπον karpon
N-ASM
καρπόςkarposfruitfruit
φαγοι fagoi
V-2AAO-3S G5630
φαγεῖνfageinto eateat
και kai
CONJ
καίkaiand, And
ηκουον ēkouon
V-IAI-3P G5707
ἀκούωakouōto hearheard
οι oi
T-NPM
hothe/this/whoever
μαθηται mathētai
N-NPM
μαθητήςmathētēsdiscipledisciples
αυτου autou
P-GSM
αὐτόςautoshe/she/it/selfhis
 
WYRZUCA KUPCZĄCYCH Z ŚWIĄTYNI.15 cf. Tłum. Толк. I przychodzą do Jerozolimy. A gdy wszedł do świątyni, począł wyrzucać sprzedających i kupujących w świątyni; i stoły bankierów i ławki tych, co sprzedawali gołębie, poprzewracał.Пришли в Иерусалим. Иисус, войдя в храм, начал выгонять продающих и покупающих в храме; и столы меновщиков и скамьи продающих голубей опрокинул; И# пріид0ша (пaки) во їеrли1мъ. И# вшeдъ ї}съ въ цeрковь, начaтъ и3згони1ти продаю1щыz и3 купyющыz въ цeркви: и3 трапє1зы торжникHмъ и3 сэд†лища продаю1щихъ гHлуби и3спровeрже: 11,15Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
ερχονται erchontai
V-PNI-3P G5736
ἔρχομαιerchomaito come/gothey come
εις eis
PREP
εἰςeistowardto
ιεροσολυμα ierosoluma
N-APN
ἹεροσόλυμαhierosolumaJerusalemJerusalem
και kai
CONJ
καίkaiand: and
εισελθων eiselthōn
V-2AAP-NSM G5631
εἰσέρχομαιeiserchomaito enterwent
εις eis
PREP
εἰςeistowardinto
το to
T-ASN
hothe/this/whoJesus
ιερον ieron
N-ASN
ἱερόςhierostemplethe temple
ηρξατο ērxato
V-ADI-3S G5662
ἄρχομαιarchomaito rule/begin, and began
εκβαλλειν ekballein
V-PAN G5721
ἐκβάλλωekballōto expelto cast out
τους tous
T-APM
hothe/this/whothe temple
πωλουντας pōlountas
V-PAP-APM G5723
πωλέωpōleōto sellsold
και kai
CONJ
καίkaiandand
τους tous
T-APM
hothe/this/whothem that
αγοραζοντας agorazontas
V-PAP-APM G5723
ἀγοράζωagorazōto buybought
εν en
PREP
ἐνenin/on/amongin
τω
T-DSN
hothe/this/whothe temple
ιερω ierō
N-DSN
ἱερόςhierostemplethe temple
και kai
CONJ
καίkaiand, and
τας tas
T-APF
hothe/this/whothe tables
τραπεζας trapezas
N-APF
τράπεζαtrapezatablethe tables
των tōn
T-GPM
hothe/this/whoof the moneychangers
κολλυβιστων kollubistōn
N-GPM
κολλυβιστήςkollubistēsmoneychangerof the moneychangers
και kai
CONJ
καίkaiand, and
τας tas
T-APF
hothe/this/whothe seats
καθεδρας kathedras
N-APF
καθέδραkathedraseatthe seats
των tōn
T-GPM
hothe/this/whoof them that
πωλουντων pōlountōn
V-PAP-GPM G5723
πωλέωpōleōto sellsold
τας tas
T-APF
hothe/this/whodoves
περιστερας peristeras
N-APF
περιστεράperisteradovedoves
κατεστρεψεν katestrepsen
V-AAI-3S G5656
καταστρέφωkatastrefōto overturnoverthrew
 
16 cf. Tłum. Толк. I nie pozwalał, aby kto przenosił sprzęt jaki przez świątynię.и не позволял, чтобы кто пронес через храм какую-либо вещь. и3 не даsше, да кто2 мимонесeтъ сосyдъ сквозЁ цeрковь. 11,16Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
ουκ ouk
PRT-N
οὐounonot
ηφιεν ēfien
V-IAI-3S G5707
ἀφίημιafiēmito releasewould
ινα ina
CONJ
ἵναhinain order that/tothat
τις tis
X-NSM
τιςtisoneany man
διενεγκη dienenkē
V-2AAS-3S G5632
διαφέρωdiaferōto spread/surpassshould carry
σκευος skeuos
N-ASN
σκεῦοςskeuosvesselvessel
δια dia
PREP
διάdiathrough/because ofthrough
του tou
T-GSN
hothe/this/whothe temple
ιερου ierou
N-GSN
ἱερόςhierostemplethe temple
 
17 cf. Tłum. Толк. A nauczał, mówiąc im: Czyż nie jest napisane, że «dom mój będzie nazwany domem modlitwy wszystkim narodom,» a wyście zeń uczynili «jaskinię zbójców!»И учил их, говоря: не написано ли: дом Мой домом молитвы наречется для всех народов? а вы сделали его вертепом разбойников. И# ўчaше, гlz и5мъ: нёсть ли пи1сано, ћкw хрaмъ м0й хрaмъ моли1твы наречeтсz всBмъ kзhкwмъ; вh же сотвори1сте є3го2 вертeпъ разб0йникwмъ. 11,17Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
εδιδασκεν edidasken
V-IAI-3S G5707
διδάσκωdidaskōto teachhe taught
και kai
CONJ
καίkaiand[and]
ελεγεν elegen
V-IAI-3S G5707
λέγωlegōto speak, saying
ου ou
PRT-N
οὐounonot
γεγραπται gegraptai
V-RPI-3S G5769
γράφωgrafōto writeIs it
οτι oti
CONJ
ὅτιhotithat/since,
ο o
T-NSM
hothe/this/whohouse
οικος oikos
N-NSM
οἶκοςoikoshousehouse
μου mou
P-1GS
ἐγώegōI/we, My
οικος oikos
N-NSM
οἶκοςoikoshousethe house
προσευχης proseuchēs
N-GSF
προσευχήproseuchēprayerof prayer
κληθησεται klēthēsetai
V-FPI-3S G5701
καλέωkaleōto callshall be called
πασιν pasin
A-DPN
πᾶςpasallof all
τοις tois
T-DPN
hothe/this/whonations
εθνεσιν ethnesin
N-DPN
ἔθνοςethnosGentilesnations
υμεις umeis
P-2NP
σύsuyouye
δε de
CONJ
δέdethen? but
πεποιηκατε pepoiēkate
V-RAI-2P G5758
ποιέωpoieōto do/makehave made
αυτον auton
P-ASM
αὐτόςautoshe/she/it/selfunto them
σπηλαιον spēlaion
N-ASN
σπήλαιονspēlaioncavea den
ληστων lēstōn
N-GPM
λῃστήςlēstēsrobber/rebelof thieves
 
18 cf. Tłum. Толк. Co usłyszawszy przedniejsi kapłani i doktorowie, przemyśliwali, jakby go zgładzić; albowiem bali się go, gdyż cała rzesza podziwiała naukę jego.Услышали это книжники и первосвященники, и искали, как бы погубить Его, ибо боялись Его, потому что весь народ удивлялся учению Его. И# слhшаша кни1жницы и3 ґрхіерeє, и3 и3скaху, кaкw є3го2 погубsтъ: боsхубосz є3гw2, ћкw вeсь нар0дъ дивлsшесz њ ў§ніи є3гw2. 11,18Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
ηκουσαν ēkousan
V-AAI-3P G5656
ἀκούωakouōto hearheard
οι oi
T-NPM
hothe/this/whothe scribes
αρχιερεις archiereis
N-NPM
ἀρχιερεύςarchiereushigh-priestchief priests
και kai
CONJ
καίkaiandand
οι oi
T-NPM
hothe/this/whochief priests
γραμματεις grammateis
N-NPM
γραμματεύςgrammateusscribethe scribes
και kai
CONJ
καίkaiand, and
εζητουν ezētoun
V-IAI-3P G5707
ζητέωzēteōto seeksought
πως pōs
ADV-I
πωςpōshowhow
αυτον auton
P-ASM
αὐτόςautoshe/she/it/selfhim
απολεσωσιν apolesōsin
V-AAS-3P G5661
ἀπολλύωapolluōto destroythey might destroy
εφοβουντο efobounto
V-INI-3P G5711
φοβέωfobeōto fearthey feared
γαρ gar
CONJ
γάρgarfor: for
αυτον auton
P-ASM
αὐτόςautoshe/she/it/selfhim
πας pas
A-NSM
πᾶςpasallall
γαρ gar
CONJ
γάρgarfor[for]
ο o
T-NSM
hothe/this/whothe people
οχλος ochlos
N-NSM
ὄχλοςochloscrowdthe people
εξεπλησσετο exeplēsseto
V-IPI-3S G5712
ἐκπλήσσωekplēssōbe astonishedwas astonished
επι epi
PREP
ἐπίepiupon/to/againstat
τη
T-DSF
hothe/this/whodoctrine
διδαχη didachē
N-DSF
διδαχήdidachēteachingdoctrine
αυτου autou
P-GSM
αὐτόςautoshe/she/it/selfhis
 
POTĘGA MODLITWY.19 cf. Tłum. Толк. A gdy nastał wieczór, wychodzili z miasta.Когда же стало поздно, Он вышел вон из города. И# ћкw п0здэ бhсть, и3схождaше в0нъ и3з8 грaда. 11,19Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
οταν otan
CONJ
ὅτανhotanwhen(-ever)[when(-ever)]
οψε opse
ADV
ὀψέopselateeven
εγενετο egeneto
V-2ADI-3S G5633
γίνομαιginomaito bewas come
εξεπορευοντο exeporeuonto
V-INI-3P G5711
ἐκπορεύωekporeuōto come/go out, he went
εξω exō
ADV
ἔξωexōout/outside(r)out of
της tēs
T-GSF
hothe/this/whothe city
πολεως poleōs
N-GSF
πόλιςpoliscitythe city
 
20 cf. Tłum. Толк. I gdy rano przechodzili, ujrzeli figę od korzenia uschłą.Поутру, проходя мимо, увидели, что смоковница засохла до корня. И# ќтрw мимоходsще, ви1дэша смок0вницу и3зс0хшу и3з8 корeніz. 11,20Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
παραπορευομενοι paraporeuomenoi
V-PNP-NPM G5740
παραπορεύομαιparaporeuomaito pass by/through, as they passed by
πρωι prōi
ADV
πρωΐprōimorningin the morning
ειδον eidon
V-2AAI-3P G5627
ὁράωhoraōto see, they saw
την tēn
T-ASF
hothe/this/whothe fig tree
συκην sukēn
N-ASF
συκῆsukēfig treethe fig tree
εξηραμμενην exērammenēn
V-RPP-ASF G5772
ξηραίνωxērainōto drydried up
εκ ek
PREP
ἐκekof/fromfrom
ριζων rizōn
N-GPF
ῥίζαrizarootthe roots
 
21 cf. Tłum. Толк. A Piotr wspomniawszy, mówi mu: Rabbi! Oto figa, którąś przeklął, uschła.И, вспомнив, Петр говорит Ему: Равви! посмотри, смоковница, которую Ты проклял, засохла. И# воспомzнyвъ пeтръ глаг0ла є3мY: раввJ, ви1ждь, смок0вница, ю4же проклsлъ є3си2, ќсше. 11,21Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
αναμνησθεις anamnēstheis
V-AOP-NSM G5679
ἀναμιμνήσκωanamimnēskōto remindcalling to remembrance
ο o
T-NSM
hothe/this/whoPeter
πετρος petros
N-NSM
ΠέτροςpetrosPeterPeter
λεγει legei
V-PAI-3S G5719
λέγωlegōto speaksaith
αυτω autō
P-DSM
αὐτόςautoshe/she/it/selfunto him
ραββι rabbi
HEB
ῥαββίrabbiRabbi, Master
ιδε ide
V-2AAM-2S G5628
ὁράωhoraōto see, behold
η ē
T-NSF
hothe/this/who, the fig tree
συκη sukē
N-NSF
συκῆsukēfig tree, the fig tree
ην ēn
R-ASF
ὅς, ἥhhos ēwhichwhich
κατηρασω katērasō
V-ADI-2S G5662
καταράομαιkataraomaito cursethou cursedst
εξηρανται exērantai
V-RPI-3S G5769
ξηραίνωxērainōto dryis withered away
 
22 cf. Tłum. Толк. A Jezus odpowiadając, rzecze im: Miejcie wiarę w Boga;Иисус, отвечая, говорит им: И# tвэщaвъ ї}съ гlа и5мъ: 11,22Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
αποκριθεις apokritheis
V-AOP-NSM G5679
ἀποκρίνωapokrinōto answeranswering
ο o
T-NSM
hothe/this/who[the/this/who]
ιησους iēsous
N-NSM
ἸησοῦςiēsousJesus/JoshuaJesus
λεγει legei
V-PAI-3S G5719
λέγωlegōto speaksaith
αυτοις autois
P-DPM
αὐτόςautoshe/she/it/selfunto them
εχετε echete
V-PAM-2P G5720
ἔχωechōto have/beHave
πιστιν pistin
N-ASF
πίστιςpistisfaith/trustfaith
θεου theou
N-GSM
θεόςtheosGodin God
 
23 cf. Tłum. Толк. zaprawdę powiadam wam, że ktokolwiek rzekłby tej górze: podnieś się, a rzuć się w morze, i nie wątpiłby w sercu swoim, ale wierzyłby, że się stanie, cokolwiek by rzekł, stanie się mu.имейте веру Божию, ибо истинно говорю вам, если кто скажет горе сей: поднимись и ввергнись в море, и не усомнится в сердце своем, но поверит, что сбудется по словам его,- будет ему, что ни скажет. (За?_н7а.) и3мёйте вёру б9ію: ґми1нь бо гlю вaмъ, ћкw, и4же ѓще речeтъ горЁ сeй: дви1гнисz и3 вeрзисz въ м0ре: и3 не размhслитъ въ сeрдцы своeмъ, но вёру и4метъ, ћкw є4же глаг0летъ, бывaетъ: бyдетъ є3мY, є4же ѓще речeтъ: 11,23Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVαμην amēn
HEB
ἀμήνamēnamenverily
λεγω legō
V-PAI-1S G5719
λέγωlegōto speakI say
υμιν umin
P-2DP
σύsuyouunto you
οτι oti
CONJ
ὅτιhotithat/since, That
ος os
R-NSM
ὅς, ἥhhos ēwhichwhosoever
αν an
PRT
ἄνanif 
ειπη eipē
V-2AAS-3S G5632
λέγωlegōto speaksaith
τω
T-DSN
hothe/this/whomountain
ορει orei
N-DSN
ὄροςorosmountainmountain
τουτω toutō
D-DSN
οὗτοςhoutosthis/he/she/it[this/he/she/it]
αρθητι arthēti
V-APM-2S G5682
αἴρωairōto take up, Be thou removed
και kai
CONJ
καίkaiand, and
βληθητι blēthēti
V-APM-2S G5682
βάλλωballōto throwbe thou cast
εις eis
PREP
εἰςeistowardinto
την tēn
T-ASF
hothe/this/whothe sea
θαλασσαν thalassan
N-ASF
θάλασσαthalassaseathe sea
και kai
CONJ
καίkaiand; and
μη
PRT-N
μήnotnot
διακριθη diakrithē
V-APS-3S G5686
διακρίνωdiakrinōto judge/doubtshall
εν en
PREP
ἐνenin/on/amongin
τη
T-DSF
hothe/this/whoheart
καρδια kardia
N-DSF
καρδίαkardiaheartheart
αυτου autou
P-GSM
αὐτόςautoshe/she/it/selfhis
αλλα alla
CONJ
ἀλλάallabut, but
πιστευη pisteuē
V-PAS-3S G5725
πιστεύωpisteuōto trust (in)shall believe
οτι oti
CONJ
ὅτιhotithat/sincethat
ο o
R-ASN
ὅς, ἥhhos ēwhichthose things which
λαλει lalei
V-PAI-3S G5719
λαλέωlaleōto speak[to speak]
γινεται ginetai
V-PNI-3S G5736
γίνομαιginomaito beshall come to pass
εσται estai
V-FDI-3S G5695
εἰμίeimito be; he shall have
αυτω autō
P-DSM
αὐτόςautoshe/she/it/selfhe
 
24 cf. Tłum. Толк. Przeto wam powiadam: wszystko, o cokolwiek modląc się prosicie, wierzcie, że otrzymacie, a stanie się wam.Потому говорю вам: всё, чего ни будете просить в молитве, верьте, что получите,- и будет вам. сегw2 рaди гlю вaмъ: вс‰ є3ли6ка ѓще молsщесz пр0сите, вёруйте, ћкw пріeмлете: и3 бyдетъ вaмъ: 11,24Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVδια dia
PREP
διάdiathrough/because ofTherefore
τουτο touto
D-ASN
οὗτοςhoutosthis/he/she/it[this/he/she/it]
λεγω legō
V-PAI-1S G5719
λέγωlegōto speakI say
υμιν umin
P-2DP
σύsuyouunto you
παντα panta
A-APN
πᾶςpasall, What things soever
οσα osa
K-APN
ὅσοςhososjust as/how much 
προσευχεσθε proseuchesthe
V-PNI-2P G5736
προσεύχομαιproseuchomaito pray, when ye pray
και kai
CONJ
καίkaiand, and
αιτεισθε aiteisthe
V-PMI-2P G5731
αἰτέωaiteōto askye desire
πιστευετε pisteuete
V-PAM-2P G5720
πιστεύωpisteuōto trust (in), believe
οτι oti
CONJ
ὅτιhotithat/sincethat
ελαβετε elabete
V-2AAI-2P G5627
λαμβάνωlambanōto takeye receive
και kai
CONJ
καίkaiand[and]
εσται estai
V-FDI-3S G5695
εἰμίeimito beshall have
υμιν umin
P-2DP
σύsuyouye
 
25 cf. Tłum. Толк. A gdy staniecie do modlitwy, odpuśćcie, jeśli co przeciw komu macie, aby i Ojciec wasz, który jest w niebiosach, odpuścił wam grzechy wasze.И когда стоите на молитве, прощайте, если что имеете на кого, дабы и Отец ваш Небесный простил вам согрешения ваши. и3 є3гдA стоитE молsщесz, tпущaйте, ѓще что2 и4мате на кого2, да и3 nц7ъ вaшъ, и4же є4сть на нб7сёхъ, tпyститъ вaмъ согрэшє1ніz в†ша: 11,25Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
οταν otan
CONJ
ὅτανhotanwhen(-ever)when
στηκετε stēkete
V-PAI-2P G5719
στήκωstēkōto standye stand
προσευχομενοι proseuchomenoi
V-PNP-NPM G5740
προσεύχομαιproseuchomaito praypraying
αφιετε afiete
V-PAM-2P G5720
ἀφίημιafiēmito release, forgive
ει ei
COND
εἰeiif, if
τι ti
X-ASN
τιςtisoneought
εχετε echete
V-PAI-2P G5719
ἔχωechōto have/beye have
κατα kata
PREP
κατάkataaccording toagainst
τινος tinos
X-GSM
τιςtisoneany
ινα ina
CONJ
ἵναhinain order that/to: that
και kai
CONJ
καίkaiandalso
ο o
T-NSM
hothe/this/whoFather
πατηρ patēr
N-NSM
πατήρpatērfatherFather
υμων umōn
P-2GP
σύsuyouyou
ο o
T-NSM
hothe/this/whowhich is
εν en
PREP
ἐνenin/on/amongin
τοις tois
T-DPM
hothe/this/whoheaven
ουρανοις ouranois
N-DPM
οὐρανόςouranosheavenheaven
αφη afē
V-2AAS-3S G5632
ἀφίημιafiēmito releasemay forgive
υμιν umin
P-2DP
σύsuyouyour
τα ta
T-APN
hothe/this/whotrespasses
παραπτωματα paraptōmata
N-APN
παράπτωμαparaptōmatrespasstrespasses
υμων umōn
P-2GP
σύsuyouyour
 
26 cf. Tłum. Толк. Lecz jeśli wy nie odpuścicie, ani Ojciec wasz, który jest w niebiosach, nie odpuści wam grzechów waszych.Если же не прощаете, то и Отец ваш Небесный не простит вам согрешений ваших. ѓще ли же вы2 не tпущaете, ни nц7ъ вaшъ, и4же є4сть на нб7сёхъ, tпyститъ вaмъ согрэшeній вaшихъ. 11,27Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
ερχονται erchontai
V-PNI-3P G5736
ἔρχομαιerchomaito come/gothey come
παλιν palin
ADV
πάλινpalinagainagain
εις eis
PREP
εἰςeistowardto
ιεροσολυμα ierosoluma
N-APN
ἹεροσόλυμαhierosolumaJerusalemJerusalem
και kai
CONJ
καίkaiand: and
εν en
PREP
ἐνenin/on/amongin
τω
T-DSN
hothe/this/who 
ιερω ierō
N-DSN
ἱερόςhierostemplethe temple
περιπατουντος peripatountos
V-PAP-GSM G5723
περιπατέωperipateōto walkwas walking
αυτου autou
P-GSM
αὐτόςautoshe/she/it/selfas he
ερχονται erchontai
V-PNI-3P G5736
ἔρχομαιerchomaito come/go, there come
προς pros
PREP
πρόςprosto/withto
αυτον auton
P-ASM
αὐτόςautoshe/she/it/selfhim
οι oi
T-NPM
hothe/this/whothe temple
αρχιερεις archiereis
N-NPM
ἀρχιερεύςarchiereushigh-priestthe chief priests
και kai
CONJ
καίkaiand, and
οι oi
T-NPM
hothe/this/whothe chief priests
γραμματεις grammateis
N-NPM
γραμματεύςgrammateusscribethe scribes
και kai
CONJ
καίkaiand, and
οι oi
T-NPM
hothe/this/whothe scribes
πρεσβυτεροι presbuteroi
A-NPM-C
πρεσβύτεροςpresbuteroselderthe elders
 
ROZPRAWA Z DOKTORAMI.27 cf. Tłum. Толк. I przychodzą znów do Jerozolimy. A gdy przechadzał się w świątyni, przystępują do niego przedniejsi kapłani i doktorowie i starsi,Пришли опять в Иерусалим. И когда Он ходил в храме, подошли к Нему первосвященники и книжники, и старейшины (За?_н7в.) И# пріид0ша пaки во їеrли1мъ. И# въ цeркви ходsщу є3мY, пріид0ша къ немY ґрхіерeє и3 кни1жницы и3 стaрцы 11,28Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
ελεγον elegon
V-IAI-3P G5707
λέγωlegōto speaksay
αυτω autō
P-DSM
αὐτόςautoshe/she/it/selfunto him
εν en
PREP
ἐνenin/on/among, By
ποια poia
I-DSF
ποῖοςpoioswhat?what
εξουσια exousia
N-DSF
ἐξουσίαexousiaauthorityauthority
ταυτα tauta
D-APN
οὗτοςhoutosthis/he/she/itthis
ποιεις poieis
V-PAI-2S G5719
ποιέωpoieōto do/makedoest thou
η ē
PRT
ēor[or]
τις tis
I-NSM
τίςtiswhich?who
σοι soi
P-2DS
σύsuyouthee
εδωκεν edōken
V-AAI-3S G5656
δίδωμιdidōmito givegave
την tēn
T-ASF
hothe/this/whoauthority
εξουσιαν exousian
N-ASF
ἐξουσίαexousiaauthorityauthority
ταυτην tautēn
D-ASF
οὗτοςhoutosthis/he/she/it[this/he/she/it]
ινα ina
CONJ
ἵναhinain order that/toto
ταυτα tauta
D-APN
οὗτοςhoutosthis/he/she/it[this/he/she/it]
ποιης poiēs
V-PAS-2S G5725
ποιέωpoieōto do/makedo
 
28 cf. Tłum. Толк. i mówią mu: Jaką mocą te rzeczy czynisz, a kto ci dał tę władzę, abyś to czynił?и говорили Ему: какою властью Ты это делаешь? и кто Тебе дал власть делать это? и3 глаг0лаша є3мY: к0ею w4бластію сі‰ твори1ши; и3 кто2 ти2 w4бласть сію2 дадE, да сі‰ твори1ши; 11,29Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVο o
T-NSM
hothe/this/who 
δε de
CONJ
δέdethenAnd
ιησους iēsous
N-NSM
ἸησοῦςiēsousJesus/JoshuaJesus
ειπεν eipen
V-2AAI-3S G5627
λέγωlegōto speakI will tell
αυτοις autois
P-DPM
αὐτόςautoshe/she/it/selfunto them
επερωτησω eperōtēsō
V-FAI-1S G5692
ἐπερωτάωeperōtaōto questionI will
υμας umas
P-2AP
σύsuyouyou
ενα ena
A-ASM
εἷςheisoneone
λογον logon
N-ASM
λόγοςlogoswordquestion
και kai
CONJ
καίkaiand, and
αποκριθητε apokrithēte
V-AOM-2P G5676
ἀποκρίνωapokrinōto answeranswered
μοι moi
P-1DS
ἐγώegōI/wealso
και kai
CONJ
καίkaiand, and
ερω erō
V-FAI-1S G5692
ἐρέω, ἐρῶereō erōto speakand said
υμιν umin
P-2DP
σύsuyouof you
εν en
PREP
ἐνenin/on/amongby
ποια poia
I-DSF
ποῖοςpoioswhat?what
εξουσια exousia
N-DSF
ἐξουσίαexousiaauthorityauthority
ταυτα tauta
D-APN
οὗτοςhoutosthis/he/she/it[this/he/she/it]
ποιω poiō
V-PAI-1S G5719
ποιέωpoieōto do/makeI do
 
29 cf. Tłum. Толк. Jezus zaś odpowiadając, rzekł im: Spytam i ja was o jedną rzecz: odpowiedzcie mi a powiem wam, jaką mocą to czynię. Иисус сказал им в ответ: спрошу и Я вас об одном, отвечайте Мне; тогда и Я скажу вам, какою властью это делаю. Ї}съ же tвэщaвъ речE и5мъ: вопрошy вы и3 ѓзъ словесE є3ди1нагw, и3 tвэщaйте ми2: и3 рекY вaмъ, к0ею w4бластію сі‰ творю2: 11,30Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVτο to
T-NSN
hothe/this/whoThe baptism
βαπτισμα baptisma
N-NSN
βάπτισμαbaptismabaptismThe baptism
το to
T-NSN
hothe/this/who[the/this/who]
ιωαννου iōannou
N-GSM
ἸωάννηςiōannēsJohnof John
εξ ex
PREP
ἐκekof/fromfrom
ουρανου ouranou
N-GSM
οὐρανόςouranosheavenheaven
ην ēn
V-IAI-3S G5707
εἰμίeimito be, was
η ē
PRT
ēor, or
εξ ex
PREP
ἐκekof/fromof
ανθρωπων anthrōpōn
N-GPM
ἄνθρωποςanthrōposa humanmen
αποκριθητε apokrithēte
V-AOM-2P G5676
ἀποκρίνωapokrinōto answer? answer
μοι moi
P-1DS
ἐγώegōI/weme
 
30 cf. Tłum. Толк. Chrzest Jana z nieba był, czy z ludzi? Odpowiedzcie mi.Крещение Иоанново с небес было, или от человеков? отвечайте Мне. кRщeніе їwaнново съ нб7сe ли бЁ, и3ли2 t человBкъ; tвэщaйте ми2. 11,31Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
διελογιζοντο dielogizonto
V-INI-3P G5711
διαλογίζομαιdialogizomaito reason[to reason]
προς pros
PREP
πρόςprosto/withwith
εαυτους eautous
F-3APM
ἑαυτοῦheautoumy/your/him-selfthemselves
λεγοντες legontes
V-PAP-NPM G5723
λέγωlegōto speak, saying
εαν ean
COND
ἐάνeanif, If
ειπωμεν eipōmen
V-2AAS-1P G5632
λέγωlegōto speak; he will say
εξ ex
PREP
ἐκekof/from, From
ουρανου ouranou
N-GSM
οὐρανόςouranosheavenheaven
ερει erei
V-FAI-3S G5692
ἐρέω, ἐρῶereō erōto speakwe shall say
δια dia
PREP
διάdiathrough/because of 
τι[     ti
I-ASN
τίςtiswhich?, Why
ουν]     oun
CONJ
οὖνountherefore/thenthen
ουκ ouk
PRT-N
οὐounonot
επιστευσατε episteusate
V-AAI-2P G5656
πιστεύωpisteuōto trust (in)did ye
αυτω autō
P-DSM
αὐτόςautoshe/she/it/selfhim
 
31 cf. Tłum. Толк. A oni rozważali między sobą, mówiąc: Jeśli powiemy: z nieba, rzecze: Czemuście mu więc nie uwierzyli?Они рассуждали между собою: если скажем: с небес,- то Он скажет: почему же вы не поверили ему? И# мhслzху въ себЁ, глаг0люще: ѓще речeмъ, съ нб7сE, речeтъ: почто2 u5бо не вёровасте є3мY; 11,32Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVαλλα alla
CONJ
ἀλλάallabutBut
ειπωμεν eipōmen
V-2AAS-1P G5632
λέγωlegōto speakwe shall say
εξ ex
PREP
ἐκekof/from, Of
ανθρωπων anthrōpōn
N-GPM
ἄνθρωποςanthrōposa humanmen
εφοβουντο efobounto
V-INI-3P G5711
φοβέωfobeōto fear; they feared
τον ton
T-ASM
hothe/this/whothe people
οχλον ochlon
N-ASM
ὄχλοςochloscrowd[crowd]
απαντες apantes
A-NPM
ἅπαςhapasallall
γαρ gar
CONJ
γάρgarfor: for
ειχον eichon
V-IAI-3P G5707
ἔχωechōto have/becounted
τον ton
T-ASM
hothe/this/whoJohn
ιωαννην iōannēn
N-ASM
ἸωάννηςiōannēsJohnJohn
οντως ontōs
ADV
ὄντωςontōsreallyindeed
οτι oti
CONJ
ὅτιhotithat/since, that
προφητης profētēs
N-NSM
προφήτηςprofētēspropheta prophet
ην ēn
V-IAI-3S G5707
εἰμίeimito behe was
 
32 cf. Tłum. Толк. Jeśli powiemy: z ludzi, boimy się ludu, albowiem wszyscy sądzili o Janie, że prawdziwie był prorokiem.а сказать: от человеков - боялись народа, потому что все полагали, что Иоанн точно был пророк. но ѓще речeмъ, t человBкъ: боsхусz людjй: вси1 бо и3мёzху їwaнна, ћкw вои1стинну прbр0къ бЁ. 11,33Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.KJVκαι kai
CONJ
καίkaiandAnd
αποκριθεντες apokrithentes
V-AOP-NPM G5679
ἀποκρίνωapokrinōto answerthey answered
τω
T-DSM
hothe/this/whounto Jesus
ιησου iēsou
N-DSM
ἸησοῦςiēsousJesus/Joshuaunto Jesus
λεγουσιν legousin
V-PAI-3P G5719
λέγωlegōto speakand said
ουκ ouk
PRT-N
οὐounocannot
οιδαμεν oidamen
V-RAI-1P G5758
εἴδωeidōto know, We
και kai
CONJ
καίkaiand. And
ο o
T-NSM
hothe/this/whoJesus
ιησους iēsous
N-NSM
ἸησοῦςiēsousJesus/JoshuaJesus
λεγει legei
V-PAI-3S G5719
λέγωlegōto speaksaith
αυτοις autois
P-DPM
αὐτόςautoshe/she/it/selfunto them
ουδε oude
CONJ-N
οὐδέoudeand notNeither
εγω egō
P-1NS
ἐγώegōI/wedo I
λεγω legō
V-PAI-1S G5719
λέγωlegōto speaktell
υμιν umin
P-2DP
σύsuyouyou
εν en
PREP
ἐνenin/on/amongby
ποια poia
I-DSF
ποῖοςpoioswhat?what
εξουσια exousia
N-DSF
ἐξουσίαexousiaauthorityauthority
ταυτα tauta
D-APN
οὗτοςhoutosthis/he/she/it[this/he/she/it]
ποιω poiō
V-PAI-1S G5719
ποιέωpoieōto do/makeI do
33 cf. Tłum. Толк. I odpowiadając, rzekli Jezusowi: Nie wiemy. A Jezus odpowiadając, rzekł im: To i ja wam nie powiem, jaką mocą to czynię.И сказали в ответ Иисусу: не знаем. Тогда Иисус сказал им в ответ: и Я не скажу вам, какою властью это делаю.И# tвэщaвше глаг0лаша ї}сови: не вёмы. И# tвэщaвъ ї}съ гlа и5мъ: ни ѓзъ гlю вaмъ, к0ею w4бластію сі‰ творю2.

12 PRZYPOWIEŚĆ O DZIERŻAWCACH WINNICY.1 I począł im mówić w przypowieściach: Pewien człowiek zasadził winnicę i ogrodził płotem, i wkopał prasę, i zbudował wieżę, i wynajął ją oraczom i odjechał w podróż.2 A w swoim czasie posłał sługę do oraczów, aby od oraczów odebrał z owocu winnicy.3 A oni pojmawszy go, obili i odesłali z niczym.4 I znowu posłał do nich drugiego sługę, ale i tego ranili w głowę i zelżyli.5 I jeszcze innego posłał, a tego zabili; i wielu innych, jednych bijąc, a drugich zabijając.6 Mając więc jeszcze jednego syna najmilszego i tego na ostatek posłał do nich, mówiąc, że uszanują syna mego.7 Lecz rolnicy rzekli jeden do drugiego: Ten jest dziedzic. Pójdźcież, zabijmy go, a dziedzictwo będzie nasze.8 I pojmawszy go, zabili i wyrzucili z winnicy.9 Cóż więc uczyni pan winnicy? Przyjdzie i wytraci rolników i odda winnicę innym.10 Ani tego Pisma nie czytaliście: «Kamień, który odrzucili budujący, ten stał się kamieniem węgielnym.11 Od Pana się to stało, i dziwne jest w oczach naszych?»12 I starali się go pojmać, a bali się rzeszy; bo poznali, że do nich tę przypowieść powiedział. I opuściwszy go, odeszli. O PŁACENIU PODATKU.13 I posyłają do niego niektórych z faryzeuszów i herodianów, aby go podchwycili w słowie.14 Którzy przyszedłszy, mówią doń: Nauczycielu, wiemy, żeś jest prawdomówny, a nie dbasz o nikogo; bo nie oglądasz się na osobę ludzką, ale drogi Bożej w prawdzie nauczasz: Czy godzi się oddawać podatek cesarzowi, czy nie będziemy dawać?15 On zaś znając ich obłudę, rzekł im: Czemu mnie kusicie? Przynieście mi denara, abym zobaczył.16 A oni mu przynieśli; i rzecze im: Czyj jest ten obraz i napis? Mówią mu: Cesarski.17 Jezus zaś odpowiadając, rzekł im: Oddajcie tedy, co jest cesarskiego, cesarzowi, a co jest Bożego, Bogu. I podziwiali go. O ZMARTWYCHWSTANIU.18 I przyszli do niego saduceusze, którzy powiadają, że nie ma zmartwychwstania, i pytali go mówiąc:19 Nauczycielu! Mojżesz nam napisał, że jeśliby czyj brat umarł i pozostawił żonę, a nie zostawiłby dzieci, aby jego brat pojął żonę jego i wzbudził potomstwo bratu swemu.20 Było więc siedmiu braci i pierwszy pojął żonę i umarł, nie zostawiwszy potomstwa.21 I pojął ją drugi i umarł; i ani ten nie zostawił potomstwa, i trzeci także.22 I wzięło ją podobnie siedmiu, a nie zostawili potomstwa.23 W zmartwychwstaniu więc, gdy powstaną, któregoż z tych będzie żoną, bo siedmiu miało ją za żonę?24 A Jezus odpowiadając, rzekł im: Czy nie dlatego błądzicie, że nie rozumiecie Pism, ani mocy Bożej?25 A1bowiem gdy zmartwychwstaną, ani się będą żenić, ani za mąż wychodzić; ale są jako aniołowie w niebie.26 A o umarłych, że zmartwychwstać mają, nie czytaliście w księdze Mojżesza, o krzaku, jak mówił Bóg do niego tymi słowy: «Jam jest Bóg Abrahama i Bóg Izaaka i Bóg Jakuba?»27 Nie jest Bóg umarłych, ale żywych. Wy więc bardzo błądzicie. O NAJWIĘKSZYM PRZYKAZANIU.28 I przystąpił jeden z doktorów, który słyszał jak rozprawiali, a widząc, że dobrze im odpowiedział, spytał go: Które jest pierwsze przykazanie ze wszystkich?29 A Jezus mu odpowiedział: Pierwsze ze wszystkich jest przykazanie: «Słuchaj Izraelu! Pan Bóg twój Bóg jedyny jest. 30 I będziesz miłował Pana, Boga twego, z całego serca twego i z całej duszy twojej i z całego umysłu twego i z całej siły twojej.» To jest pierwsze przykazanie.31 A drugie jest temu podobne: «Będziesz miłował bliźniego twego, jako samego siebie.» Nad te nie masz innego większego przykazania.32 I rzekł mu doktor: Dobrze, Nauczycielu, prawdziwie powiedziałeś, że jeden jest Bóg, i nie masz innego oprócz niego;33 i żeby był miłowany z całego serca i z całego umysłu i z całej duszy i z całej siły; i miłować bliźniego, jako samego siebie: to jest więcej aniżeli wszystkie całopalenia i ofiary.34 A Jezus widząc, że roztropnie odpowiedział, rzekł mu: Niedaleko jesteś od królestwa Bożego. I nikt już nie śmiał go pytać. SYN DAWIDOWY.35 A Jezus odpowiadając mówił, nauczając w świątyni: Jakże mówią doktorowie, że Chrystus jest synem Dawidowym,36 skoro sam Dawid mówi w Duchu Świętym: «Rzekł Pan Panu memu, siądź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjaciół twoich podnóżkiem nóg twoich?»37 Sam więc Dawid nazywa go Panem, jakże tedy jest synem jego? A liczna rzesza chętnie go słuchała. JEZUS GROMI FARYZEIZM.38 I mówił im w nauce swojej: Strzeżcie się doktorów, którzy lubią chodzić w długich szatach i być pozdrawiani na rynku,39 i siedzieć na pierwszych krzesłach w synagogach i pierwsze miejsca na ucztach,40 którzy objadają domy wdów pod pozorem długich modlitw; tych cięższy wyrok spotka. GROSZ WDOWI.41 I Jezus siedząc naprzeciw skarbony, patrzał jak rzesza rzucała pieniądze do skarbony i wielu bogatych rzucało wiele.42 A gdy przyszła jedna uboga wdowa, włożyła dwa szelążki to jest tyle co grosz.43 A przywoławszy uczniów swoich, rzekł im: Zaprawdę powiadam wam, że ta uboga wdowa więcej włożyła, niźli wszyscy, którzy kładli do skarbony.44 Albowiem wszyscy rzucali z tego, co im zbywało; a ta z niedostatku swego wrzuciła wszystko, co miała, całe utrzymanie swoje.13 O ZBURZENIU JEROZOLIMY I KOŃCU ŚWIATA.1 A gdy Wychodził z świątyni, rzekł mu jeden z uczniów jego: Nauczycielu! Patrz, co za kamienie i jakie budowle!2 A Jezus odpowiadając, rzekł mu: Widzisz te wszystkie wielkie budowle? Nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony.3 Gdy zaś siedział na górze Oliwnej naprzeciw świątyni, pytali go na osobności Piotr i Jakub i Jan i Andrzej:4 Powiedz nam, kiedy się to stanie, i co za znak będzie, kiedy to wszystko zacznie się spełniać?5 A Jezus odpowiadając, począł im mówić: Baczcie, aby was kto nie zwiódł.6 Albowiem wielu przyjdzie w imię moje, powiadając, iż ja jestem, i wielu w błąd wprowadzą.7 A gdy usłyszycie o wojnach i wieści o wojnach, nie bójcie się, bo się to dziać musi, ale jeszcze nie koniec.8 Albowiem powstanie naród przeciw narodowi, i królestwo przeciw królestwu, i będą miejscami trzęsienia ziemi i głody. To początek boleści.9 Wy zaś uważajcie sami na siebie; bo was wydadzą do rad i w synagogach biczować was będą, a przed namiestników i przed królów stawiać was będą dla mnie, im na świadectwo.10 A potrzeba, aby najpierw wszystkim narodom opowiadana była ewangelia.11 Skoro was prowadzić będą, aby was wydać, nie myślcie przedtem, co byście mówić mieli, ale co wam będzie dane w owej godzinie, to mówcie; albowiem nie wy jesteście, którzy mówicie, ale Duch Święty.12 Brat zaś wyda brata na śmierć i ojciec syna, i powstaną synowie przeciw rodzicom i będą ich zabijać.13 I będziecie u wszystkich w nienawiści dla imienia mego. Lecz kto wytrwa do końca, ten zbawiony będzie. STRASZLIWE SPUSTOSZENIE.14 Gdy zaś ujrzycie brzydotę spustoszenia, stojącą, gdzie nie powinna, kto czyta, niech rozumie; wtedy, którzy są w Judei, niech uciekają na góry.15 A kto będzie na dachu, niech nie schodzi do domu i nie wchodzi, aby co wziąć z domu swego.16 A kto będzie na polu, niech się nazad nie wraca, aby wziąć płaszcz swój.17 Biada zaś brzemiennym i karmiącym w owe dni.18 A módlcie się, aby to się nie stało w zimie.19 Albowiem owe dni będą takim utrapieniem, jakiego nie było od początku stworzenia, które Bóg stworzył, aż dotąd, i ani nie będzie.20 I gdyby Pan nie był skrócił tych dni, żadne ciało nie byłoby zachowane; ale dla wybranych, których wybrał, skrócił te dni.21 A wtedy, jeśliby wam kto rzekł: Oto tu jest Chrystus, oto tam, nie wierzcie.22 Powstaną bowiem fałszywi Chrystusowie i fałszywi prorocy, i będą czynić znaki i dziwy, aby zwieść, jeśliby to mogło być, nawet wybranych.23 Wy tedy uważajcie, oto wam przepowiedziałem wszystko.24 Ale w owe dni po owym ucisku zaćmi się słońce i księżyc nie da jasności swojej,25 i gwiazdy niebieskie będą spadać, a moce, które są na niebie, poruszą się.26 I wtedy ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach, z wielką mocą i chwałą.27 Wtedy też pośle aniołów swoich, i zbierze wybranych swoich od czterech wiatrów, od krańców ziemi aż do krańców nieba.28 Od figi zaś uczcie się przypowieści. Gdy już gałąź jej staje się miękka i wypuszcza liście, poznajecie, że zbliża się lato.29 Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dziać będzie, wiedzcie, że już blisko jest, we drzwiach.30 Zaprawdę powiadam wam, że nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie.31 Niebo i ziemia przeminą, lecz słowa moje nie przeminą.32 A o dniu owym albo godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec. NALEŻY CZUWAĆ.33 Baczcie, czuwajcie, a módlcie się; bo nie wiecie, kiedy ten czas będzie.34 Jak człowiek, który odjechawszy w drogę, zostawił dom swój i przełożył sługi swoje każdego nad robotą swoja, a odźwiernemu rozkazał, aby czuwał.35 Czuwajcież tedy: (bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora, czy o północy, czy kiedy kur zapieje, czy z poranku),36 aby nagle przyszedłszy, nie znalazł was śpiących.37 Co wam zaś mówię, wszystkim mówię: Czuwajcie.CZĘŚĆ IV(14,1-16,20)MĘKA I ZMARTWYCHWSTANIEMĘKA14 ZAMIARY WROGÓW.1 Była zaś Pascha i Przaśniki po dwu dniach, a najwyżsi kapłani i doktorowie szukali, jakby go zdradą pojmać i zabić.2 Mówili zaś: Nie w święto, żeby przypadkiem nie powstał rozruch wśród ludu. UCZTA W BETANII.3 A gdy był w Betanii w domu Szymona trędowatego, i siedział u stołu, przyszła niewiasta, mająca słoik alabastrowy drogiego szpikanardowego olejku, i złamawszy alabaster, wylała na głowę jego.4 I byli niektórzy, co oburzali się między sobą, mówiąc: Na cóż się stała ta utrata olejku?5 Można bowiem było ten olejek sprzedać drożej niż za trzysta denarów i rozdać ubogim; i szemrali przeciwko niej.6 A Jezus rzekł: Dajcie jej pokój, czemu jej przykrość sprawiacie? Spełniła dobry uczynek względem mnie.7 Ubogich bowiem zawsze macie między sobą, i kiedy zechcecie, możecie im dobrze czynić; lecz mnie nie zawsze macie.8 Ta co mogła, uczyniła; naprzód już namaściła ciało moje na pogrzeb.9 Zaprawdę powiadam wam: Gdziekolwiek opowiadana będzie ta ewangelia po całym świecie, i to, co ona uczyniła, opowiadać będą na jej pamiątkę. ZDRADA JUDASZA.10 I Judasz Iszkariot, jeden z dwunastu odszedł do najwyższych kapłanów, aby im go wydać.11 Oni zaś usłyszawszy, uradowali się i obiecali mu dać pieniądze; i szukał, jakby go wydać przy dogodnej sposobności. PRZYGOTOWANIE WIECZERNIKA.12 I pierwszego dnia Przaśników, gdy Paschę ofiarowano, rzekli mu uczniowie: Gdzie chcesz, abyśmy poszli przygotować, żebyś pożywał Paschę?13 I posłał dwóch ze swych uczniów i rzecze im: Idźcie do miasta, a spotka się z wami człowiek, niosący dzban wody, idźcież za nim.14 A tam dokąd wejdzie, powiedzcie panu domu, że Nauczyciel mówi: Gdzie jest gospoda moja, w której bym jadł Paschę z uczniami moimi?15 I on wam pokaże wieczernik wielki, usłany, i tam przygotujcie nam.16 I poszli uczniowie jego i przyszli do miasta i znaleźli jak im powiedział, i przygotowali Paschę. UCZTA EUCHARYSTYCZNA.17 Gdy zaś nastał wieczór, przyszedł z dwunastoma.18 A gdy oni siedzieli i jedli, rzekł Jezus: Zaprawdę powiadam wam, że jeden z was, który je ze mną, wyda mnie.19 Wówczas oni poczęli się smucić i mówić mu każdy z osobna: Czy to ja?20 A on im rzekł: Jeden z dwunastu, który ze mną macza rękę w misie.21 I Syn Człowieczy idzie wprawdzie, jako nim jest napisane; lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany! Lepiej by mu było, by się ten człowiek był nie narodził.22 Skoro oni jedli, wziął Jezus chleb i błogosławiąc łamał i dał im i rzekł: Bierzcie, tt jest ciało moje.23 A wziąwszy kielich, dzięki uczyniwszy, dał im, i pili z niego wszyscy.24 I rzekł im: To jest krew moja Nowego Testamentu, która za wielu będzie wylana.25 Zaprawdę powiadam wam, że już nie będę pił z tego owocu winnego szczepu, aż do owego dnia, gdy go będę pić nowy w królestwie Bożym. ZAPOWIEDŹ ZAPARCIA SIĘ PIOTRA.26 A odmówiwszy hymn, wyszli ku górze Oliwnej.27 I rzecze im Jezus: Wszyscy zgorszycie się ze mnie tej nocy, bo napisane jest: «Uderzę pasterza, a rozproszą się owce.»28 Ale gdy zmartwychwstanę, uprzedzę was do Galilei.29 Piotr zaś mu rzekł: Chociażby wszyscy zgorszyli się z ciebie, ale nie ja.30 I rzecze mu Jezus: Zaprawdę powiadam ci, że ty dziś tej nocy, zanim kur dwakroć zapieje, trzykroć się mnie zaprzesz.31 Ale on więcej mówił: Choćby mi trzeba było i umrzeć z tobą, nie zaprę się ciebie. Podobnie też i wszyscy mówili. KONANIE W OGROJCU.32 I przyszli do folwarku, który zwano Getsemani. I rzecze uczniom swoim: Siedźcie tu, aż się pomodlę.33 I bierze z sobą Piotra i Jakuba i Jana, i zaczął się lękać i czuć odrazę.34 I rzekł im: Smutna jest dusza moja aż do śmierci; zostańcie tu, a czuwajcie.35 I poszedłszy nieco dalej, padł na ziemię i modlił się, żeby go ominęła ta godzina, jeśli to być mogło.36 I mówił: Abba, Ojcze! Wszystko Tobie jest możliwe, oddal ode mnie ten kielich; lecz nie co ja chcę, ale co Ty.37 I przyszedł i znalazł ich śpiących i rzecze do Piotra: Szymonie, śpisz? Nie mogłeś czuwać jednej godziny?38 Czuwajcie, a módlcie się, byście nie weszli w pokuszenie. Duch wprawdzie ochotny, ale ciało słabe.39 I znowu odszedłszy modlił się, te same słowa mówiąc.40 A wróciwszy się, znalazł ich znowu śpiących (bo oczy ich były obciążone), a nie wiedzieli, co by mu odpowiedzieć.41 I przychodzi po raz trzeci i mówi im: Śpijcie już i odpoczywajcie! Dosyć, przyszła godzina, oto Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników.42 Wstańcie, pójdźmy; oto ten, który mnie wyda, blisko jest. POJMANIE.43 A gdy on jeszcze mówił, przyszedł Judasz Iszkariot, jeden z dwunastu, a z nim wielka zgraja z mieczami i z kijami, od najwyższych kapłanów i doktorów i starszych.44 Ten zaś, który go wydał, dał im znak, mówiąc: Kogo pocałuję, ten ci jest; bierzcie go, a prowadźcie ostrożnie.45 I gdy przyszedł, przystąpiwszy zaraz ku niemu, rzekł: Bądź pozdrowiony Mistrzu! I pocałował go.46 A oni targnęli się nań rękoma i pojmali go.47 Jeden zaś z tych, co stali obok, dobywszy miecza, uderzył sługę najwyższego kapłana i uciął mu ucho.48 A Jezus odpowiadając, rzekł im: Jakby na zbójcę wyszliście z mieczami i z kijami pojmać mnie?49 Codziennie byłem u was w świątyni ucząc, a nie pojmaliście mnie; ale, żeby się wypełniły Pisma.50 Wtedy uczniowie jego opuściwszy go, wszyscy uciekli.51 A pewien młodzieniec szedł za nim, odziany prześcieradłem na gołym ciele, i pojmali go.52 Lecz on porzuciwszy prześcieradło, nagi uciekł od nich. U KAJFASZA.53 I przyprowadzili Jezusa do najwyższego kapłana; a zeszli się wszyscy kapłani i doktorowie i starsi.54 Piotr zaś szedł z daleka za nim, aż do wnętrza na dziedziniec najwyższego kapłana, i siedział ze sługami przy ogniu i grzał się.55 Najwyżsi zaś kapłani i cała Rada szukali przeciw Jezusowi świadectwa, aby go na śmierć wydać; a nie znajdowali.56 Wielu bowiem fałszywie świadczyło przeciw niemu; lecz świadectwa nie były zgodne.57 A niektórzy powstawszy, fałszywie świadczyli przeciw niemu, mówiąc:58 Myśmy go słyszeli mówiącego: Ja rozwalę tę świątynię ręką uczynioną, a zbuduję za trzy dni inną, nie ręką uczynioną.59 I nie było zgodne ich świadectwo.60 A najwyższy kapłan stanąwszy pośrodku, spytał Jezusa, mówiąc: Nic nie odpowiadasz na to, co oni ci zarzucają?61 Ale on milczał i nic nie odpowiedział. Znowu zapytał go najwyższy kapłan i rzekł mu: Tyś jest Chrystus, syn Boga błogosławionego?62 A Jezus mu rzekł: Jam jest, i ujrzycie Syna Człowieczego siedzącego po prawicy mocy Bożej i przychodzącego wśród obłoków niebieskich.63 Najwyższy zaś kapłan rozdarłszy szaty swoje, mówi: Na cóż jeszcze potrzebujemy świadków?64 Słyszeliście bluźnierstwo; co wam się zdaje? A oni wszyscy osądzili, że jest winien śmierci.65 I poczęli niektórzy plwać na niego, i zakrywać oblicze jego, i bić go pięściami, i mówić mu: Prorokuj! A słudzy policzkowali go. TRZYKROTNE ZAPARCIE SIĘ PIOTRA.66 A gdy Piotr był na dole, na dziedzińcu, przyszła jedna ze służących najwyższego kapłana,67 i widząc, że Piotr się grzeje, spojrzawszy nań, mówi: I tyś był z Jezusem Nazareńskim.68 Lecz on się zaparł, mówiąc: Ani nie wiem, ani nie rozumiem, co mówisz. I wyszedł na zewnątrz do przedsionka, a kur zapiał.69 Gdy go zaś znowu ujrzała służąca, zaczęła mówić tym, którzy wokoło stali, że ten z nich jest.70 Ale on po wtóre się zaparł. A po chwili ci, co tam stali, znów mówili Piotrowi: Prawdziwie z nich jesteś; boś i Galilejczyk jest.71 A on począł zaklinać się i przysięgać: Że nie znam tego człowieka, o którym mówicie.72 A niebawem kur zapiał po raz drugi. I wspomniał Piotr na słowo, które mu rzekł Jezus: Pierwej niż kur dwakroć zapieje, trzykroć się mnie zaprzesz. I począł płakać.15 U PIŁATA.1 I zaraz, rano najwyżsi kapłani uczyniwszy naradę ze starszymi i z doktorami i z całą Radą, związawszy Jezusa, zaprowadzili i oddali Piłatowi.2 I spytał go Piłat: Ty jesteś Królem żydowskim? Lecz on odpowiadając, rzecze mu: Ty powiadasz.3 I oskarżali go najwyżsi kapłani o wiele rzeczy.4 A Piłat pytał go znowu, mówiąc: Nic nie odpowiadasz? Patrz, o jak wielkie rzeczy cię winują.5 Jezus zaś nic więcej nie odpowiedział, tak że się Piłat dziwił. JEZUS I BARABASZ.6 A na święto zwykł był wypuszczać im jednego więźnia, o którego by prosili.7 Był zaś niejaki zwany Barabaszem, który z buntownikami był w więzieniu, bo w rozruchu popełnił zabójstwo.8 A gdy wstąpiła rzesza poczęła prosić o to, co zawsze im czynił.9 Piłat zaś odpowiedział im, mówiąc: Chcecie, to puszczę wam Króla żydowskiego?10 Wiedział bowiem, że z zazdrości wydali go najwyżsi kapłani.11 Lecz przedniejsi kapłani podmówili rzeszę, aby raczej wypuścił im Barabasza.12 A odpowiadając Piłat, rzekł im znowu: Cóż tedy chcecie, bym uczynił Królowi żydowskiemu?13 A oni znowu zawołali: Ukrzyżuj go!14 Piłat zaś im mówił: Cóż więc złego uczynił? Ale oni tym bardziej krzyczeli: Ukrzyżuj go!15 A Piłat, chcąc ludowi dogodzić, wypuścił im Barabasza, a Jezusa ubiczowanego wydał, aby był ukrzyżowany. CIERNIEM UKORONOWANIE.16 Żołnierze zaś zaprowadzili go na dziedziniec pretorium i zwołali całą rotę.17 I przyoblekli go w purpurę, i uplótłszy cierniową koronę, włożyli na niego.18 I zaczęli go pozdrawiać: Witaj, Królu żydowski!19 I bili go trzciną po głowie i plwali nań, a upadając na kolana, kłaniali się mu. DROGA NA GOLGOTĘ.20 A Skoro się z niego naśmiali, zdjęli z niego purpurę i włożyli nań szaty jego, i wyprowadzili go, aby go ukrzyżować.21 I przymusili przechodzącego, niejakiego Szymona Cyrenejczyka, idącego z pola, ojca Aleksandra i Rufa, aby niósł krzyż jego.22 I przywiedli go na miejsce Golgota, co się wykłada: miejsce Trupiej Głowy.23 I dawali mu pić wino z mirrą i nie przyjął.24 A ukrzyżowawszy go, podzielili szaty jego, rzucając o nie los, co kto ma wziąć. UKRZYŻOWANIE I SZYDERSTWA.25 A była trzecia godzina, i ukrzyżowali go.26 I był tytuł winy jego napisany: KRÓL ZYDOWSKI.27 A z nim ukrzyżowali dwóch łotrów, jednego po prawicy, a drugiego po lewicy jego.28 I wypełniło się Pismo, które mówi: «I ze złoczyńcami został policzony.»29 A przechodzący bluźnili mu, kiwając głowami swymi i mówiąc: Hej ty, co rozwalasz świątynię i w trzech dniach znowu ją budujesz!30 Wybaw samego siebie, zstępując z krzyża.31 Podobnież i najwyżsi kapłani z doktorami, szydząc, jeden do drugiego mówili: Innych wybawiał, a samego siebie wybawić nie może!32 Chrystus, Król izraelski, niechże teraz zstąpi z krzyża, abyśmy ujrzeli i uwierzyli. I ci, którzy z nim byli ukrzyżowani, lżyli go. ŚMIERĆ ZBAWICIELA.33 A gdy przyszła godzina szósta, zaległy całą ziemię ciemności aż do godziny dziewiątej.34 A o dziewiątej godzinie zawołał Jezus głosem wielkim, mówiąc: «Eloi, Eloi, lamma sabakthani,» co się wykłada: «Boże mój, Boże mój! Czemuś mnie opuścił?»35 A niektórzy z około stojących słysząc to, mówili: Oto Eliasza woła.36 Jeden zaś przybiegł, i napełniwszy gąbkę octem, włożył na trzcinę i dawał mu pić, mówiąc: Poczekajcie, patrzmy czy przyjdzie Eliasz, aby go zdjąć.37 Lecz Jezus, wydawszy głos wielki, skonał.38 A zasłona świątyni rozdarła się na dwoje od wierzchu aż do dołu.39 Setnik zaś, który stał naprzeciw, widząc, że tak wołając, skonał, rzekł: Prawdziwie człowiek ten był Synem Bożym.40 Były też i niewiasty patrzące z daleka, między którymi była Maria Magdalena i Maria, Matka Jakuba Mniejszego i Józefa, i Salome, 41 a gdy był w Galilei, chodziły za nim i służyły mu, i wiele innych, które razem z nim były przyszły do Jerozolimy. POGRZEB P. JEZUSA.42 Skoro już nastał wieczór (ponieważ był to dzień Przygotowania, który jest przed szabatem),43 przyszedł Józef z Aryn1atei, dostojny senator, który też oczekiwał królestwa Bożego, i śmiało wszedł do Piłata, i prosił o ciało Jezusowe.44 A Piłat się zdziwił, czyby już skonał. I wezwawszy setnika, zapytał go, czyby już umarł.45 A dowiedziawszy się od setnika, darował ciało Józefowi.46 Józef zaś, kupiwszy prześcieradło i zdjąwszy Jezusa, owinął go w prześcieradło i położył w grobie, który był wyciosany w skale, i przywalił kamień do drzwi grobowych.47 A Maria Magdalena i Maria Józefowa patrzyły, gdzie go kładziono.ZMARTWYCHWSTANIE16 NIEWIASTY U GROBU.1 A gdy minął szabat, Maria Magdalena i Maria Jakubowa i Salome nakupiły wonnych olejków, aby przyszedłszy namaścić Jezusa.2 A bardzo rano pierwszego dnia tygodnia przyszły do grobu, gdy już wzeszło słońce.3 I mówiły między sobą: Kto nam odwali kamień od drzwi grobowych?4 A spojrzawszy, zobaczyły odwalony kamień; albowiem był bardzo wielki.5 I wszedłszy do grobu, ujrzały młodzieńca siedzącego po prawej stronie, ubranego w szatę białą, i zdumiały się.6 A on im mówi: Nie lękajcie się; Jezusa szukacie Nazareńskiego, ukrzyżowanego? Wstał, nie ma go tu; oto miejsce, gdzie go położono.7 Ale idźcie, powiedzcie uczniom jego i Piotrowi, że was uprzedza do Galilei, tam go zobaczycie, jak wam powiedział.8 A one wyszedłszy, uciekły z grobu, albowiem zdjęło je drżenie i przestrach; i nikomu nic nie powiedziały, bo się bały. CHRYSTUS UKAZUJE SIĘ MAGDALENIE.9 Wstawszy zaś raniutko pierwszego dnia tygodnia, ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której był wyrzucił siedmiu czartów.10 Ona poszedłszy, opowiedziała tym, którzy z nim bywali, smutnym i płaczącym.11 A oni usłyszawszy, że żyje i był widziany przez nią, nie uwierzyli. UKAZUJE SIĘ UCZNIOM I APOSTOŁOM.12 Potem zaś dwom z nich idącym do wsi, ukazał się w drodze w innej postaci.13 A oni przyszedłszy, opowiedzieli innym; ale i tym nie uwierzyli.14 Na koniec ukazał się owym jedenastu siedzącym u stołu, i wymawiał im niedowiarstwo i zatwardziałość serca, że tym, którzy go widzieli, że zmartwychwstał, nie uwierzyli.15 I rzekł im: Idąc na cały świat, opowiadajcie ewangelię wszelkiemu stworzeniu.16 Kto uwierzy i ochrzci się, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.17 A za tymi, co uwierzą, te cuda w ślad pójdą: W imię moje czarty będą wyrzucać, nowymi językami będą mówić,18 węże będą brać, i choćby co śmiertelnego pili, szkodzić im nie będzie, na chorych będą kłaść ręce, i dobrze się mieć będą. WNIEBOWSTĄPIENIE.19 Ale Pan Jezus potem, kiedy do nich przemówił, został wzięty do nieba, i siedzi po prawicy Bożej.20 Oni zaś wyszedłszy, przepowiadali wszędzie; a Pan dopomagał, i potwierdzał słowa przez cuda w ślad idące.