Styl fragmentu
*Zezwalaj na cookies aby zapamiętać ustawienia
Styl fragmentu
*Zezwalaj na cookies aby zapamiętać ustawienia
Księga Rodzaju
I. Stworzenie świata.(1,1 — 2,3) STWORZENIE (1,1-2,3). — Wstęp (1,1). Pierwotny chaos (2). Stworzenie światła (3-5), sklepienia niebieskiego (6-8); rozdzielenie wody i lądu (9-10); stworzenie roślin i drzew (11-13); gwiazd (14-19); zwierząt wodnych i ptaków (20-23); zwierząt domowych, zwierząt dzikich i płazów (24-25); pierwszej pary ludzi (26-32). Spoczynek Boga i ustanowienie szabatu (2,1-3).
11 Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię.2 A ziemia była pusta i próżna, i ciemności były nad głębokością, a Duch Boży unosił się nad wodami.3 — I rzekł Bóg: «Niech się stanie światłość.»4 I stała się światłość. I ujrzał Bóg światłość, że była dobra, i przedzielił światłość od ciemności.5 I nazwał światłość Dniem, a ciemność Nocą.6 I stał się wieczór i poranek, dzień jeden. — I rzekł Bóg: «Niech się stanie sklepienie między wodami i niech przedziela wody od wód.»7 I uczynił Bóg sklepienie, i przedzielił wody, które były pod sklepieniem, od tych, które były nad sklepieniem. I stało się tak.8 I nazwał Bóg sklepienie Niebem. I był wieczór i poranek, dzień wtóry.9 — Potem rzekł Bóg: «Niech się zbiorą wody, które są pod niebem, na jedno miejsce i niech się ukaże suchy ląd!» I stało się tak.10 I nazwał Bóg suchy ląd Ziemią, a zebranie wód nazwał Morzem. I widział Bóg, że było dobre.11 I rzekł: «Niech zrodzi ziemia ziele zielone i dające nasienie; i drzewo rodzajne owoc czyniące według rodzaju swego, w którym by nasienie jego było na ziemi.»12 I stało. się tak. I zrodziła ziemia ziele zielone i dające nasienie według rodzaju swego; i drzewo czyniące owoc i mające każde z nich nasienie według rodzaju swego. I widział Bóg, że było dobre.13 I stał się wieczór i poranek, dzień trzeci.14 — I rzekł Bóg: «Niech się staną światła na sklepieniu nieba i niech dzielą dzień od nocy; i niech będą na znaki i czasy i dni i lata, aby świeciły na sklepieniu nieba, a oświecały ziemię!»15 I stało się tak.16 I uczynił Bóg dwa światła wielkie: światło większe, aby rządziło dniem i światło mniejsze, aby rządziło nocą, i gwiazdy.17 I umieścił je na sklepieniu nieba, aby świeciły nad ziemią, żeby rządziły dniem i nocą, i dzieliły światłość od ciemności.19 I widział Bóg, iż było dobre.20 I stał się wieczór i poranek, dzień czwarty. — Rzekł też Bóg: «Niech wywiodą wody płazy o duszy żyjącej i ptactwo nad ziemią pod sklepieniem nieba.»21 I stworzył Bóg wieloryby wielkie i wszelką istotę żyjącą i ruszającą się, którą wywiodły wody według rodzaju ich; i wszelkie ptactwo według rodzaju jego. I widział Bóg, iż było dobre. 22 I błogosławił im mówiąc: «Rośnijcie i mnóżcie się, i napełniajcie wody morskie; a ptactwo niech się mnoży na ziemi.»23 I stał się wieczór i poranek, dzień piąty.24 — Rzekł też Bóg: «Niech zrodzi ziemia istoty żyjące według ich rodzaju: bydło i płazy i zwierzęta ziemi, według ich rodzajów.» I stało się tak.25 I uczynił Bóg zwierzęta ziemi według rodzajów ich i bydło i wszelkie ziemiopłazy według ich rodzaju. I widział Bóg, że było dobre.26 I rzekł: «Uczyńmy człowieka na obraz i na podobieństwo nasze; a niech panuje nad rybami morskimi i nad ptactwem powietrznym, i nad zwierzętami, i nad wszystką ziemią, i nad wszelkim płazem, który pełza po ziemi.»27 I stworzył Bóg człowieka na obraz swój, na obraz Boży stworzył go, mężczyzną i niewiastą stworzył ich.28 I błogosławił im Bóg, i rzekł: «Rośnijcie i mnóżcie się, i napełniajcie ziemię, a czyńcie ją sobie poddaną; i panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami, które się ruszają na ziemi.»29 I rzekł Bóg: «Oto dałem wam wszelkie ziele, rodzące nasienie na ziemi i wszystkie drzewa, które same w sobie mają nasienie rodzaju swego, aby wam były na pokarm;30 i wszystkim zwierzętom ziemi, i wszystkiemu ptactwu powietrznemu i wszystkiemu, co się ruszana ziemi, i w czymkolwiek jest dusza żyjąca, aby miały co jeść.» I stało się tak.31 I widział Bóg wszystkie rzeczy, które był uczynił: i były bardzo dobre. I stał się wieczór i poranek, dzień szósty.
21 Dokończone zostały tedy niebiosa i ziemia, i wszystka ich ozdoba.2 I dokonał Bóg w dzień siódmy dzieła swego, które uczynił; i odpoczął w dzień siódmy od wszelkiego dzieła, które sprawił.3 I błogosławił dniowi siódmemu, i uświęcił go, bo weń odpoczął od wszelkiego dzieła swego, które stworzył Bóg i wykonał.II. Raj ziemski.(2,4 — 3,24) W RAJU ZIEMSKIM (2,4-24). — Wstęp (2,4). Stworzenie pierwszego człowieka (5-7). Raj (8-14). Przykazanie Boże (15-17). Imiona zwierząt (18-20). Stworzenie niewiasty i początek małżeństwa (21-25).4 Te są dzieje nieba i ziemi, gdy były stworzone w dzień, w którym uczynił Pan Bóg niebo i ziemię, i wszelką różdżkę polną, nim wzeszła na ziemi, i wszelkie ziele krainy, zanim wyrosło.5 Nie spuścił bowiem był Pan Bóg dżdżu na ziemię i człowieka nie było, który by uprawiał ziemię.6 Ale zdrój wydobywał się z ziemi, oblewający wszystek wierzch ziemi.7 Utworzył tedy Pan Bóg człowieka z mułu ziemi i tchnął w oblicze jego dech żywota: i stał się człowiek istotą żyjącą.-8 A zasadził był Pan Bóg raj rozkoszy od początku i w nim umieścił człowieka, którego utworzył.9 I wywiódł Pan Bóg z ziemi wszelkie drzewo piękne ku widzeniu i ku jedzeniu smaczne, drzewo też żywota w środku raju i drzewo wiadomości dobrego i złego.10 A rzeka wychodziła z miejsca rozkoszy na oblewanie raju, a stamtąd dzieliła się na cztery główne rzeki.11 Imię jednej Pison; ta okrąża wszystką ziemię Hewilat, gdzie się znajduje złoto,12 a złoto ziemi owej jest najlepsze; tam się znajduje bdelium i kamień oniksowy.13 A imię rzeki wtórej Gehon; ta okrąża wszystką ziemię etiopską.14 Imię zaś rzeki trzeciej Tygrys; ta idzie ku Assyryjczykom. Rzeką czwartą jest Eufrat.15 — Wziął tedy Pan Bóg człowieka i posadził go w raju rozkoszy, aby uprawiał i strzegł go.16 I rozkazał mu mówiąc: «Z każdego drzewa rajskiego jedz;17 ale z drzewa wiadomości dobrego i złego nie jedz, bo którego dnia będziesz jadł z niego, śmiercią umrzesz.» 18 -Rzekł też Pan Bóg: «Niedobrze być człowiekowi samemu; uczyńmy mu pomoc jemu podobną.»19 Utworzywszy tedy Pan Bóg z ziemi wszelkie zwierzęta ziemi i wszelkie ptactwo powietrzne, przywiódł je do Adama, aby zobaczyć, jak je nazwie, wszystko bowiem, czym nazwał Adam istoty żyjące, jest ich imieniem.20 I nazwał Adam imionami ich wszystkie zwierzęta i wszystko ptactwo powietrzne, i wszystkie zwierzęta ziemi; lecz Adamowi nie znajdował się pomocnik podobny jemu.21 — Przypuścił tedy Pan Bóg twardy sen na Adama; a gdy zasnął, wyjął jedno żebro z niego, i napełnił ciałem miejsce jego.22 I zbudował Pan Bóg z żebra, które wyjął z Adama, niewiastę, i przywiódł ją do Adama.23 I rzekł Adam: «To teraz kość z kości moich i ciało z ciała mego; tę będą zwać Mężyną, bo z męża wzięta jest.»24 Przeto opuści człowiek ojca swego i matkę, a przyłączy się do żony swej, i będą dwoje w jednym ciele.25 A byli oboje nadzy, to jest Adam i żona jego, a nie wstydzili się.GRZECH I WYPĘDZENIE Z RAJU(3,1-24). Pokusa (3,1-5); upadek (6-7); spotkanie z Bogiem (8-13); przeklęcie węża (14-15); ukaranie niewiasty (16) i mężczyzny (17-19); imię Ewa (20); odzienie ze skóry (21); wypędzenie z raju (22-24).
31 Ale i wąż był chytrzejszy nad inne wszystkie zwierzęta ziemi, które był Pan Bóg stworzył. Rzekł on do niewiasty: «Czemu wam Bóg przykazał, żebyście nie jedli z każdego drzewa rajskiego?»2 Odpowiedziała mu niewiasta: «Z owocu drzew, które są w raju, pożywamy,3 ale z owocu drzewa, które jest w środku raju, rozkazał nam Bóg, abyśmy nie jedli i nie do tykali się go, byśmy snadź nie pomarli.»4 I rzekł wąż do niewiasty: «Żadną miarą nie umrzecie śmiercią.5 Bo wie Bóg, iż któregokolwiek dnia będziecie jeść z niego, otworzą się oczy wasze i będziecie jako bogowie, znając dobre i złe.»6 — Ujrzała tedy niewiasta, że dobre było drzewo ku jedzeniu i piękne dla oczu, i na wejrzenie rozkoszne; i wzięła z owocu jego, i jadła, i dała mężowi swemu, który jadł.7 I otworzyły się oczy obojga; a gdy poznali, że byli nagimi, pozszywali liście figowe i poczynili sobie zasłony.8 — A gdy usłyszeli głos Pana Boga, przechodzącego się po raju w czas wietrzyka po południu, skrył się Adam i żona jego od oblicza Pana Boga między drzewa rajskie.9 I zawołał Pan Bóg Adama, i rzekł mu: «Gdzieżeś?»10 On odpowiedział: «Usłyszałem twój głos w raju i zląkłem się, przeto żem jest nagi, i skryłem się.»11 Rzekł mu: «A któż ci pokazał, żeś jest nagi, jeno żeś jadł z drzewa z któregom ci rozkazał, abyś nie jadł?»12 I rzekł Adam: «Niewiasta, którąś mi dał za towarzyszkę, dała mi z drzewa i jadłem.»13 I rzekł Pan Bóg do niewiasty: «Czemuś to uczyniła?» Ona odpowiedziała: «Wąż mię zwiódł i jadłam.»14 — I rzekł Pan Bóg do węża: «Iżeś to uczynił, przeklętyś jest między wszystkimi bydlętami i zwierzętami polnymi; na piersiach twoich czołgać się będziesz i ziemię jeść będziesz po wszystkie dni żywota twego.15 Położę nieprzyjaźń między tobą, a między niewiastą i między potomstwem twoim, a potomstwem jej; ona zetrze głowę twoją, a ty czyhać będziesz na piętę jej.»16 — Do niewiasty też rzekł: «Pomnożę nędze twoje i poczęcia twoje; z boleścią rodzić będziesz dziatki i pod mocą będziesz mężową, a on będzie panował nad tobą.»-17 Adamowi zaś rzekł: «Iżeś usłuchał głosu żony twojej i jadłeś z drzewa, z któregom ci był kazał, abyś nie jadł, przeklęta będzie ziemia w dziele twoim; w pracach jeść z niej będziesz po wszystkie dni żywota twego.18 Ciernie i osty rodzić ci będzie, a ziele ziemi jeść będziesz.19 W pocie oblicza twego będziesz pożywał chleba, aż się wrócisz do ziemi z którejś wzięty; boś jest prochem i w proch się obrócisz.»20 — I nazwał Adam żonę swą imieniem Ewa, gdyż ona była matką wszech żyjących.21 Uczynił też Pan Bóg Adamowi i żonie jego szaty ze skórek i przyoblekł ich.22 — I rzekł: «Oto Adam stał się jako jeden z nas, znający dobre i złe; żeby teraz nie ściągnął snadź ręki swej i nie wziął też z drzewa żywota i nie jadł, a był żyw na wieki!»23 I usunął go Pan Bóg z raju rozkoszy, żeby uprawiał ziemię, z której został wzięty;24 i wygnał Adama, a przed rajem rozkoszy postawił cherubów i miecz płomienisty i obrotny w celu strzeżenia drogi do drzewa żywota.III. Pierwsi potomkowie Adama i Ewy.(4,1 — 5,32)KAIN I ABEL (4,1-16). Narodzenie Kaina i Abla (4,1-2), ich ofiary (3-5a); zazdrość Kaina i zamordowanie Abla (5b-8). Ukaranie Kaina (9-16).
41 Adam potem poznał żonę swoją Ewę, która poczęła i porodziła Kaina mówiąc: «Otrzymałam człowieka przez Boga.»2 I znowu porodziła brata jego Abla. A był Abel pasterzem owiec, Kain zaś oraczem.3 I stało się po wielu dniach, iż Kain ofiarował Panu dary z owoców ziemi.4 Abel też ofiarował z pierworodnych trzody swojej i z tłustości ich.5 I wejrzał Pan na Abla i na dary jego, ale na Kaina i na dary jego nie wejrzał. I rozgniewał się Kain bardzo, i zapadła mu twarz.6 I rzekł Pan do niego: «Czemuś się rozgniewał i czemu zapadła ci twarz?7 Czyż jeśli dobrze czynić będziesz, nie otrzymasz, a jeśli źle, natychmiast w drzwiach grzech twój nie będzie? Lecz pod tobą będzie pożądliwość jego i ty nad nią panować będziesz.»8 I rzekł Kain do Abla brata swego: «Wynijdźmy na pole.» A gdy byli na polu, powstał Kain na Abla, brata swego i zabił go.9 I rzekł Pan do Kaina: «Gdzie jest Abel, brat twój?» A on odpowiedział: «Nie wiem. Czyż ja jestem stróżem brata mego?»10 I rzekł do niego: «Coś uczynił? głos krwi brata twego woła do mnie z ziemi.11 Teraz tedy będziesz przeklętym na ziemi, która otworzyła paszczę swą i przyjęła krew brata twego z ręki twojej.12 Gdy ją uprawiać będziesz, nie da tobie owoców swoich; tułaczem i zbiegiem będziesz na ziemi.»13 I rzekł Kain do Pana: «Większa jest nieprawość moja, niżbym miał odpuszczenia być godzien.14 Oto mię dziś wyganiasz z ziemi, i skryję się przed obliczem twoim, i będę tułaczem i zbiegiem na ziemi; każdy tedy, kto mię znajdzie, zabije mię.»15 I rzekł mu Pan: «Żadną miarą tak nie będzie; ale każdy, kto by zabił Kaina, siedmiorako będzie karan.» I włożył Pan na Kaina znamię, aby go nie zabijał nikt, kto by go spotkał.16 I wyszedłszy Kain od oblicza Pańskiego, mieszkał wygnańcem w ziemi na wschód od Edenu.II. POTOMSTWO KAINA I ROZWÓJ KULTURY. POCZĄTEK WIELOŻEŃSTWA (4,17-24).17 I poznał Kain żonę swoją, która poczęła i porodziła Henocha, i zbudował miasto i nazwał je od imienia syna swego Henoch.18 Potem Henoch zrodził Irada, a Irad zrodził Mawiaela, a Mawiael zrodził Matuzaela, a Matuzael zrodził Lamecha.19 Ten pojął dwie żony: imię jednej było Ada, a imię drugiej Sella.20 I urodziła Ada Jabela, który był ojcem mieszkających w namiotach i pasterzów.21 Imię zaś brata jego Jubal; ten był ojcem grających na harfach i fletniach.22 Sella też urodziła Tubalkaina, który młotem robił i był rzemieślnikiem wszelkiej roboty z miedzi i żelaza. A siosttą Tubalkainową była Noema.23 I rzekł Lamech żonom swym, Adzie i Selli: «Słuchajcie głosu mego, żony Lamechowe, posłuchajcie mowy mojej: żem zabił męża za ranę moją i młodzieniaszka za siniec mój.24 Siedmioraka pomsta będzie za Kaina, a za Lamecha siedemdziesiąt siedem kroć.» SET I JEGO POTOMSTWO (4,25-26).25 Poznał też jeszcze Adam żonę swoją i porodziła syna, i nadała mu imię Set mówiąc: «Dał mi Bóg potomstwo inne zamiast Abla, którego zabił Kain.»26 Ale i Setowi narodził się syn, którego nazwał Enos; ten począł wzywać imienia Pańskiego. POTOMSTWO ADAMA PRZEZ SETA AŻ DO NOEGO (5,1-32). Adam (5,1-5), Set (6-8), Enos (-11), Kajnan (12-14), Malaleel (15-17), Jared (18-20), Henoch (21-24), Matusala (25-27), Lamech (28-31), Noe (32).
51 Ta jest księga pokoleń Adama. W dzień, w którym stworzył Bóg człowieka, na podobieństwo Boże uczynił go.2 Mężczyzną i niewiastą stworzył ich, i błogosławił im, i nadał im imię Adam w dzień, w którym zostali stworzeni.3 I żył Adam sto i trzydzieści lat, i zrodził na obraz i podobieństwo swoje, i nazwał imię jego Set.4 I upłynęło dni Adama, potem gdy zrodził Seta, osiemset lat; i zrodził synów i córki.5 I było wszystkiego czasu, którego żył Adam, lat dziewięćset trzydzieści, i umarł.6 — Żył też Set sto i pięć lat, i zrodził Enosa.7 I żył Set, potem gdy zrodził Enosa, osiemset i siedem lat, i zrodził synów i córki.8 I było wszystkich dni Seta dziewięćset dwanaście lat, i umarł.-9 Enos zaś żył dziewięćdziesiąt lat i zrodził Kajnana.10 Po jego narodzeniu żył osiemset i piętnaście lat, i zrodził synów i córki.11 I było wszystkich dni Enosa dziewięćset i pięć lat, i umarł.12 Żył też Kajnan siedemdziesiąt lat i zrodził Malaleela.13 I żył Kajnan, potem gdy zrodził Malaleela, osiemset i czterdzieści lat, i zrodził synów i córki.14 I było wszech dni Kajnana dziewięćset i dziesięć lat, i umarł.15 — Malaleel zaś żył sześćdziesiąt i pięć lat, i zrodził Jareda.16 I żył Malaleel, potem gdy zrodził Jareda, osiemset trzydzieści lat, i zrodził synów i córki.17 I było wszystkich dni Malaleela osiemset dziewięćdziesiąt pięć lat, i umarł.18 — I żył Jared sto sześćdziesiąt dwa lata, i zrodził Henocha.19 I żył Jared potem gdy zrodził Henocha, osiemset lat i zrodził synów i córki.20 I było wszystkich dni Jareda dziewięćset sześćdziesiąt dwa lata i umarł.21 Henoch zaś żył sześćdziesiąt pięć lat i zrodził Matusalę.22 I chodził Henoch z Bogiem; a żył, potem gdy zrodził Matusalę, trzysta lat i zrodził synów i córki.23 I było wszystkich dni Henocha trzysta sześćdziesiąt pięć lat.24 I chodził z Bogiem, i nie było go widać, bo go wziął Bóg.25 — Matusala żył sto osiemdziesiąt siedem lat, i zrodził Lamecha.26 I żył Matusala, potem gdy zrodził Lamecha, siedemset osiemdziesiąt dwa lata, i zrodził synów i córki.27 I było wszystkich dni Matusali dziewięćset sześćdziesiąt dziewięć lat, i umarł.28 — Lamech zaś żył sto osiemdziesiąt dwa lata, i zrodził syna.29 I nazwał imię jego Noe, mówiąc: «Ten nas pocieszy przy pracach i robotach rąk naszych na ziemi, którą Pan przeklął.»30 I żył Lamech, potem gdy zrodził Noego, pięćset dziewięćdziesiąt pięć lat i zrodził synów i córki.31 I było wszystkich dni Lamecha siedemset siedemdziesiąt siedem lat, i umarł.32Noe zaś, gdy miał pięćset lat, zrodził Sema, Chama i Jafeta.IV. Potop.(6,1 — 8,22)I. PRZYCZYNY POTOPU I PRZYGOTOWANIA DO NIEGO. NOE (6,1 — 7,4). Synowie Boży i córki ludzkie (1-3). «Olbrzymi» (4). Bóg postanawia ukrócić rosnącą złość ludzką (5-7). Noe znajduje łaskę u Boga (8-12), który zapowiada potop i każe mu zbudować arkę (13-17) i wejść do niej ze wszystkimi zwierzętami po parze (6,18 — 7,4).
61 A gdy się ludzie poczęli rozmnażać na ziemi i zrodzili córki,2 widząc synowie Boży córki ludzkie, iż były piękne, wzięli sobie za żony ze wszystkich, które obrali.3 I rzekł Bóg: «Nie będzie trwał duch mój na wieki w człowieku, gdyż jest ciałem; i będą dni jego sto i dwadzieścia lat.»-4 A olbrzymi byli na ziemi w owe dni; bo gdy weszli synowie Boży do córek ludzkich, a one porodziły: ci są mocarze od wieku, mężowie sławni.-5 A widząc Bóg, że wiele było złości ludzkiej na ziemi i wszystka myśl serca była napięta ku złemu po wszystek czas,6 żal mu było, że uczynił człowieka na ziemi, i ruszony serdeczną boleścią wewnątrz, rzekł: 7 «Wygładzę człowieka, któregom stworzył, z oblicza ziemi, od człowieka aż do bydląt, od ziemiopłazu aż do ptactwa powietrznego; bo mi żal, żem je uczynił.»8 — Noe zaś znalazł łaskę przed Panem. Te są pokolenia Noego.9 Noe był mężem sprawiedliwym i doskonałym wśród pokoleń swoich, z Bogiem chodził.10 I zrodził trzech synów: Sema, Chama i Jafeta.11 Ale ziemia skaziła się przed Bogiem i napełniła się nieprawością.12 A gdy ujrzał Bóg ziemię skażoną (bo wszelkie ciało skaziło było drogę swą na ziemi) rzekł do Noego:13 «Koniec wszelkiemu ciału przyszedł przede mną; napełniona jest ziemia nieprawością od oblicza ich, a ja wytracę ich z ziemią.14 Uczyń sobie korab z drzewa heblowanego; komórki w nim poczynisz i namażesz smołą wewnątrz i zewnątrz. A uczynisz go tak:15 Trzysta łokci będzie długość korabia, pięćdziesiąt łokci szerokość, a trzydzieści łokci wysokość jego.16 Okno w korabiu uczynisz, a na łokieć od szczytu uczynisz wierzch jego; drzwi w korabiu postawisz z boku; dolne, średnie i wyższe komórki w nim poczynisz.17 Oto ja przywiodę wody potopu na ziemię, aby wytracić wszelkie ciało, w którym jest duch żywota pod niebem. Wszystko, co jest na ziemi, zniszczeje.18 I uczynię przymierze moje z tobą; i wnijdziesz do korabia ty i synowie twoi, żona twoja i żony synów twoich z tobą.19 I ze wszech zwierząt wszelkiego ciała po dwoje wwiedziesz do korabia, aby zostały żywe z tobą: samca i samicę.20 Z ptactwa według rodzaju jego, i z bydła według rodzaju jego, i ze wszystkiego ziemiopłazu według rodzaju jego: podwojgu z każdego wnijdą z tobą, aby mogły żyć.21 Przeto weźmiesz z sobą ze wszelkich pokarmów, które jedzone być mogą, i zniesiesz do siebie; i będą tak tobie jak i im na pokarm.»22 I uczynił Noe wszystko, co mu Bóg przykazał.
71 I rzekł Pan do niego: «Wnijdź ty i wszystek dom twój do korabia, bom ciebie widział sprawiedliwym przed sobą w pokoleniu tym.2 Ze wszystkich zwierząt czystych weźmiesz po siedmioro, samca i samicę, a ze zwierząt nieczystych po dwoje, samca i samicę.3 Ale i z ptactw powietrznych po siedmioro, samca i samicę, aby zachowane było potomstwo na wszystkiej ziemi.4 Jeszcze bowiem siedem dni, a spuszczę deszcz na ziemię przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy, i wygładzę z ziemi wszelkie stworzenie, którem uczynił.»II. PRZEBIEG POTOPU (7,5 — 8,14). Wejście do arki (7,5-16); wzmaganie się wód (17-24); ich cofanie się (8,1-5); kruk i gołąb (6-12); koniec potopu (13-14).5 Uczynił tedy Noe wszystko, co mu Pan kazał.6 A było mu sześćset lat, gdy wody potopu wylały na ziemię.7 I wszedł Noe i synowie jego, żona jego i żony synów jego z nim do korabia dla wód potopu.8 Ze zwierząt też czystych i nieczystych, i z ptactwa, i ze wszystkiego, co pełza po ziemi, po dwoje weszło do Noego w korab,9 samiec i samica, jak był przykazał Pan Noemu.10 A gdy minęło siedem dni, wody potopu wylały na ziemię.11 Roku sześćsetnego żywota Noego, miesiąca wtórego, siedemnastego dnia miesiąca, przerwały się wszystkie źródła głębiny wielkiej i upusty niebieskie otworzyły się,12 i padał deszcz na ziemię czterdzieści dni i czterdzieści nocy.13 Tegoż dnia wszedł Noe i Sem, i Cham, i Jafet, synowie jego, żona jego i trzy żony synów jego z nimi do korabia,14 oni i wszelki zwierz według rodzaju swego, i wszystko bydło według rodzaju swego, i wszystko co pełza po ziemi, według rodzaju swego, i wszystko latające według rodzaju swego, i wszystkie ptaki, i wszystko, co ma skrzydła,15 weszło do Noego do korabia po dwoje ze wszystkiego ciała, w którym był dech żywota.16 A które weszły, samiec i samica ze wszelkiego ciała weszły, jak mu Bóg przykazał; i zamknął go Pan z zewnątrz.17 — I stał się potop przez czterdzieści dni na ziemi; i wezbrały wody, i podniosły korab wysoko nad ziemię,18 bardzo bowiem były wylały i wszystko napełniły na wierzchu ziemi, korab zaś pływał po wodach.19 I wzmogły się wody bardzo nad ziemią, i okryły się wszystkie góry wysokie pod całym niebem.20 Piętnaście łokci wyższa była woda ponad góry, które była okryła.21 I zgładzone zostało wszelkie ciało, które się ruszało na ziemi, ptaków, bydła, zwierząt i wszystkich ziemiopłazów, które pełzają po ziemi;22 wszyscy ludzie, i wszystko, w czym jest dech żywota na ziemi, pomarło.23 I wygładził Bóg wszystko stworzenie, które było na ziemi, od człowieka aż do bydlęcia, tak ziemiopłaz jak i ptactwo powietrzne, i wygładzone zostały z ziemi; został zaś sam Noe i ci, którzy z nim byli w korabiu.24 I opanowały wody ziemię sto i pięćdziesiąt dni.
81 Wspomniawszy potem Bóg na Noego i na wszystkie zwierzęta, i na wszystkie bydlęta, które były z nim w korabiu, przywiódł wiatr na ziemię, i opadły wody.2 I zawarły się źródła głębiny i upusty niebieskie, i wstrzymane zostały dżdże z nieba.3 I wróciły się wody z ziemi idące i wracające się, i poczęły opadać po stu i pięćdziesięciu dniach.4 I odpoczął korab miesiąca siódmego, dwudzieste go i siódmego dnia miesiąca na górach Armeńskich.5 Lecz wody schodziły i opadały aż do dziesiątego miesiąca; dziesiątego bowiem miesiąca, pierwszego dnia miesiąca ukazały się wierzchy gór.6 — A gdy minęło czterdzieści dni, otworzywszy Noe okno korabia, które był uczynił, wypuścił kruka,7 który wychodził i nie wracał się, aż oschły wody na ziemi.8 Wypuścił też gołębicę za nim, aby poznać, czy już ustały wody na ziemi.9 Ona jednak nie znalazłszy, gdzie by odpoczęła jej noga, wróciła się do niego do korabia, wody bowiem były po wszystkiej ziemi. I wyciągnął rękę, a uchwyciwszy ją wniósł do korabia.10 A poczekawszy jeszcze siedem dni następnych, powtóre wypuścił gołębicę z korabla.11 A ona przyleciała do niego pod wieczór, niosąc gałązkę oliwy z zielonym liściem w dzióbie swym; a tak poznał Noe, że ustały wody na ziemi.12 Poczekał jednak jeszcze siedem dni następnych, i wypuścił gołębicę, która się nie wróciła więcej do niego.13 — A tak sześćsetnego pierwszego roku, pierwszego miesiąca, pierwszego dnia miesiąca opadły wody na ziemi; i otworzywszy Noe przykrycie korabia, spojrzał i ujrzał, że osechł wierzch ziemi.14 Miesiąca wtórego, dwudziestego siódmego dnia miesiąca oschła ziemia.III. WYJŚCIE Z ARKI I OFIARA NOEGO (8,15-22).15 Rzekł tedy Bóg do Noego mówiąc:16 «Wynijdź z korabia, ty i żona twoja, synowie twoi i żony synów twoich z tobą.17 Wszystkie zwierzęta, które są u ciebie ze wszelkiego ciała, tak w ptactwie jako i w bydlętach, i we wszelkich płazach, które pełzają po ziemi, wywiedź z sobą, a wnijdźcie na ziemię. Rośnijcie i mnóżcie się na niej.»18 A tak wyszedł Noe i synowie jego, żona jego i żony synów jego z nim.19 Ale i wszystkie zwierzęta, bydło i płazy, które pełzają po ziemi, według rodzaju swego, wyszły z korabia.20 I zbudował Noe ołtarz Panu, a wziąwszy z każdego bydła i ptactwa czystego, ofiarował całopalenia na ołtarzu.21 I poczuł Pan wonność wdzięczności, i rzekł: «Żadną miarą więcej nie będę przeklinał ziemi dla ludzi, zmysł bowiem i myśl serca człowieczego skłonne są do złego od młodości jego; przeto też nie pobiję więcej wszystkich istot żyjących, jakom uczynił.22 Po wszystkie dni ziemi siew i żniwo, zimno i gorąco, lato i zima, noc i dzień nie ustaną.»V. Od potopu aż do Abrahama. (9,1 — 11,32)PAN BÓG BŁOGOSŁAWI NOEGO I ZAWIERA Z NIM PRZYMIERZE (9,1-17). Obietnice i zakaz pożywania krwi oraz zabijania ludzi (9,1-7); przymierze i jego znak (8-17).
91 I pobłogosławił Bóg Noego i synów jego, i rzekł do nich: «Rośnijcie i mnóżcie się, i napełniajcie ziemię.2 A strach wasz i drżenie niechaj będzie nad wszelkim zwierzęciem ziemi i nad wszystkim ptactwem powietrznym ze wszystkim, co się rusza na ziemi; wszystkie ryby morskie ręce waszej podane są.3 A wszystko, co się rusza i żyje, będzie wam na pokarm; jak jarzyny zielone dałem wam wszystko.4 Wyjąwszy, że mięsa z krwią jeść nie będziecie.5 Albowiem krwi dusz waszych będę się domagał od wszelkich zwierząt; i od człowieka, od męża i brata jego będę się domagał duszy człowieka.6 Ktokolwiek by wylał krew człowieczą, będzie wylana krew jego; bo na obraz Boży uczyniony jest człowiek.7 A wy rośnijcie i mnóżcie się, a wnijdźcie na ziemię i napełniajcie ją.»8 — To także mówił Bóg do Noego i do synów jego z nim:9 «Oto ja ustanowię przymierze moje z wami i z potomstwem waszym po was,10 i z każdą istotą żyjącą, która jest z wami, tak w ptactwie jak i w bydle, i we wszystkich zwierzętach ziemi, które wyszły z korabia, i ze wszystkimi zwierzętami ziemi.11 Ustanowię przymierze moje z wami i żadną miarą więcej nie będzie zagubione wszelkie ciało wodami potopu, i nie będzie więcej potopu pustoszącego ziemię.»12 I rzekł Bóg: «To znak przymierza, który daję między mną a wami i wszelką istotą żyjącą, która jest z wami, na pokolenia wieczne:13 Łuk mój położę na obłokach i będzie znakiem przymierza między mną, a między ziemią.14 A gdy okryję obłokami niebo, ukaże się łuk mój na obłokach,15 i wspomnę na przymierze moje z wami i ze wszelką duszą żyjącą, która ciało ożywia, i nie będzie więcej wód potopu ku wygładzeniu wszelkiego ciała.16 I będzie łuk na obłokach, i ujrzę go, i wspomnę na przymierze wieczne, które ustanowione jest między Bogiem, a między wszelką duszą żyjącą każdego ciała, które jest na ziemi.»17 I rzekł Bóg do Noego: «Ten będzie znak przymierza, które ustanowiłem między mną, a wszelkim ciałem na ziemi « PRZEKLEŃSTWO I BŁOGOSŁAWIEŃSTWO SYNÓW NOEGO (9,18-29). Noe uprawia winnicę, upija się (9,18-21); zachowanie się jego synów, przekleństwo Chanaana i prorocze błogosławieństwo Soma i Jafeta (22-29).18 Byli tedy synowie Noego, którzy wyszli z korabia: Sem, Cham i Jafet;a Cham jest ojcem Chanaana.19 Ci trzej są synowie Noego, i od tych rozsiał się wszystek rodzaj ludzki po całej ziemi.20 I począł Noe, mąż oracz, uprawiać ziemię, i zasadził winnicę.21 A pijąc wino, upił się i obnażył się w namiocie swoim.22 — Ujrzawszy to Cham, ojciec Chanaana, to jest że łono ojca jego było odkryte, powiedział to dwom braciom swym na dworze.23 Sem tedy i Jafet włożyli płaszcz na ramiona swoje, i idąc tyłem, zakryli łono ojca swego; a oblicza ich były odwrócone i ojcowskiego łona nie widzieli.24 A ocuciwszy się Noe z wina, gdy się dowiedział, co mu uczynił syn jego młodszy, rzekł:25 «Przeklęty Chanaan, niewolnikiem niewolników będzie u braci swych.»26 I rzekł: «Błogosławiony Pan, Bóg Semów, niech Chanaan niewolnikiem jego będzie.27 Niech rozszerzy Bóg Jafeta, i niech mieszka w namiotach Semowych, a Chanaan niech będzie niewolnikiem jego.»28 I żył Noe po potopie trzysta i pięćdziesiąt lat.29 I wypełniły się wszystkie dni jego, dziewięćset i pięćdziesiąt lat, i umarł. TABLICA NARODÓW (10,1-32). Synowie Noego (10,1); potomkowie Jafeta (2-5), Chama (6-20), Sema (21-31); zakończenie (10,32).
101 Te są pokolenia synów Noego, Sema, Chama i Jafeta; a narodzili się im synowie po potopie.2 — Synowie Jafeta: Gomer i Magog, i Madaj, i Jawan, i Tubal, i Mosoch, i Tyras.3 Synowie zaś Gomera: Askenez i Ryfat, i Togorma.4 A synowie Jawana: Elisa i Tarsys, Cettim i Dodanim. Od tych rozdzieliły się wyspy narodów w krainach swoich, każdy według języka swego i domów swych w narodach swoich.6 — A synowie Chama: Chus i Mesraim, i Fut, i Chanaan.7 Synowie Chusa: Saba i Hewila i Sabata, i Regma, i Sabatacha.8 Synowie Regmy: Saba i Dadan. Zaś Chus zrodził Nemroda; ten począł być możnym na ziemi, a był dużym łowcą przed Panem.9 Stąd poszło przy słowie: «Jak Nemrod duży łowiec przed Panem.»10 A początek królestwa jego był Babilon i Arach, i Achad, i Chalanne w ziemi Sennaar.11 Z owej ziemi wyszedł Assur i zbudował Niniwę i ulice miasta,12 i Chale, Resen też między Niniwą a Chale; jest to miasto wielkie.13 Ale Mesraim zrodził Ludytów, i Anamitów, i Laabitów,14 i Neftuitów, i Petrusytów, i Chasluitów, z których pochodzą Filistyni, i Kaftorytów.15 Chanaan zaś zrodził Sydona, pierworodnego swego, i Heta,16 i Jebusytów, i Amorytów, i Gergesytów, Hewitów, i Aracytów, i Synitów,17 i Aradytów, Samarytów i Amatytów.18 A potem rozsiały się narody Chananejczyków.19 Były zaś granice chananejskie od Sydonu w kierunku Gerary, aż do Gazy; w kierunku Sodomy i Gomory, i Adamy, i Seboim, aż do Lezy.20 Ci są synowie Chama w rodach i w językach, w pokoleniach, ziemiach i narodach swych.21 — Z Sema też zrodzili się, z ojca wszystkich synów Heberowych, starszego brata Jafetowego.22 Synowie Sema: Elam i Assur, i Arfaksad, i Lud, i Aram.23 Synowie Arama: Us i Hul, i Geter, i Mes.24 Arfaksad zaś zrodził Salego, z którego pochodzi Heber.25 Heberowi znowu urodzili się dwaj synowie; imię jednego Faleg, gdyż zadni jego rozdzieliła się ziemia; a imię brata jego Jektan.26 Tenże Jektan zrodził Elmodada i Salefa, i Asarmota, i Jarego,27 i Adurama, i Uzala, i Deklę, i Ebala,28 i Abimaela, Sabę i Ofira, i Hewilę, i Jobaba.29 Ci wszyscy synowie Jektana.30 A mieszkanie ich było od Messy idąc aż do Sefary, góry na wschód słońca.31Ci są synowie Sema, według domów i języków i krain w narodach swoich.32Te są domy Noego według ludów i narodów swoich. Od tych rozdzieliły się narody na ziemi po potopie. PRZYCZYNY ROZPROSZENIA NARODÓW I POMIESZANIA JĘZYKÓW; WIEŻA BABEL (11,1-9).
111 A ziemia była jednego języka i tej samej mowy.2 I gdy szli od wschodu słońca, znaleźli równinę w ziemi Sennaar, i zamieszkali na niej.3 I rzekli jeden do drugiego: «Pójdźcie, naczyńmy cegieł i wypalmy je ogniem.» I mieli cegłę w miejsce kamienia, a smołę w miejsce wapna.4 I rzekli: «Pójdźcie, zbudujmy sobie miasto i wieżę, której by wierzch dosięgał nieba, i uczyńmy sławne imię nasze, pierwej niźli się rozproszymy po wszystkich ziemiach.»5 I zstąpił Pan, aby oglądać miasto i wieżę, którą budowali synowie Adamowi.6 I rzekł: «Oto jeden jest lud i jeden język wszystkich; a poczęli to czynić i nie zaprzestaną myśli swych, aż je w czyn wprowadzą.7 Przeto pójdźcie, zstąpmy, a pomieszajmy tam język ich, aby nie rozumiał nikt głosu bliźniego swego.»8 A tak rozproszył ich Pan z owego miejsca po wszystkich ziemiach i przestali budować miasto.9 I przeto nazwano imię jego Babel, gdyż tam pomieszany został język wszystkiej ziemi i stamtąd rozproszył ich Pan po wszystkich krainach. PRZODKOWIE ABRAHAMA (11,10-32). Potomkowie Sema (11,10-26); rodzina Tarego (27-32).10 Te są pokolenia Sema: Semowi było sto lat, kiedy zrodził Arfaksada, w dwa lata po potopie.11 I żył Sem, zrodziwszy Arfaksada, pięćset lat, i zrodził synów i córki.12 Arfaksad zaś żył trzydzieści i pięć lat, i zrodził Salego.13 I żył Arfaksad, zrodziwszy Salego, trzysta i trzy lata, i zrodził synów i córki.14Sale zaś żył trzydzieści lat, i zrodził Hebera.15 I żył Sale, zrodziwszy Hebera, czterysta i trzy lata, i zrodził synów i córki.16 A Heber żył trzydzieści i cztery lata, i zrodził Falega.17 I żył Heber, zrodziwszy Falega, czterysta i trzydzieści lat, i zrodził synów i córki.18 Żył też Faleg trzydzieści lat i zrodził Rewa.19 I żył Faleg, zrodziwszy Rewa, dwieście i dziewięć lat, i zrodził synów i córki.20Rew zaś żył trzydzieści i dwa lata, i zrodził Saruga.21 I żył Rew, zrodziwszy Saruga, dwieście i siedem lat, i zrodził synów i córki.22Sarug znowu żył trzydzieści lat, i zrodził Nachora.23 I żył Sarug, zrodziwszy Nachora, dwieście lat, i zrodził synów i córki.24 Nachor zaś żył dwadzieścia i dziewięć lat, i zrodził Tarego.25 I żył Nachor, zrodziwszy Tarego, sto i dziewiętnaście lat, i zrodził synów i córki.26 I żył Tare siedemdziesiąt lat, i zrodził Abrama i Nachora, i Arana.27 — A Tarego pokolenia są te: Tare zrodził Abrama, Nachora i Arana. Aran zaś zrodził Lota.28 I umarł Aran przed Tarem, ojcem swoim, w ziemi narodzenia swego, w Ur Chaldejczyków.29 I pojęli Abram i Nachor żony; imię żony Abramowej Saraj, a imię żony Nachorowej Melcha, córka Arana, ojca Melchy i ojca Jeschy.30 A była Saraj niepłodna i nie miała dzieci.31 Wziął tedy Tare Abrama, syna swego, i Lota, syna Aranowego, wnuka swego, i Saraj, synową swoją, żonę Abrama, syna swego; i wywiódł ich z Ur Chaldejczyków, aby iść do ziemi Chananejskiej; i przyszli aż do Haranu, i zamieszkali tam.32 I było dni Tarego dwieście i pięć lat, i umarł w Haranie.CZĘŚC II(12,1 — 50,26)HISTORIA PIERWOTNA IZRAELA; PATRIARCHOWIEI. Historia Abrahama.(I2,t -25,18)Pierwszy okres życia Abrahama. ABRAM W ZIEMI CHANAAN (I2,1-9). Powołanie Abrama (12,1-3); Abram puszcza się w drogę (4-5); w Sychem, w Betel, na Południu (6-9).
121 I rzekł Pan do Abrama: «Wynijdź z ziemi twojej i od rodziny twojej, i z domu ojca twego, a idź do ziemi, którą ci wskażę.2 A uczynię cię narodem wielkim i będę ci błogosławił, i wsławię imię twoje, i będziesz błogosławiony.3 Będę błogo sławił błogosławiącym tobie, a przeklętych, którzy cię przeklinają; a w tobie będą błogosławione wszystkie narody ziemi.»4 — Wyszedł tedy Abram, jak mu Pan przykazał, i poszedł z nim Lot; siedemdziesiąt lat było Abramowi, kiedy wyszedł z Haranu.5 I wziął Saraj, żonę swoją, i Lota, syna brata swego, i wszystką majętność; którą mieli, i ludzi, których nabyli w Haranie i wyszli aby iść do ziemi Chanaan.6 — A gdy przyszli do niej, przeszedł Abram ziemię aż do miejsca Sychem, aż do Jasnej Doliny; a Chananejczyk był wtedy w ziemi.7 I ukazał się Pan Abramowi, i rzekł mu: «Potomstwu twemu dam ziemię tę.» I zbudował tam ołtarz Panu, który mu się był ukazał.8 A stamtąd przeszedł do góry, która była na wschód od Betel; rozbił tam namiot swój, mając od zachodu Betel, a od wschodu Haj; zbudował też tam ołtarz Panu i wzywał imienia jego.9 ciągnął Abram, idąc i dalej postępując ku południowi. ABRAM W EGIPCIE (12,10-20). Abram obmyśla dla siebie środek ratunku (12,10-13); Saraj u Faraona (14-16). Ukaranie Faraona, Abram opuszcza Egipt (17-20).10 I stał się potem głód w ziemi, i zstąpił Abram do Egiptu, aby tam być gościem; ciężki bowiem był głód w ziemi.11 A gdy już blisko był, aby wejść do Egiptu, rzekł do Saraj, żony swej: «Wiem, żeś piękna niewiasta, i że gdy cię ujrzą Egipcjanie, rzekną:12 «Żona to jego,» i zabiją mnie, a ciebie zachowają.13 Mów przeto, proszę cię; żeś jest siostrą moją, aby mi było dobrze dla ciebie i żywa pozostała dla ciebie dusza moja.»14 — Gdy tedy wszedł Abram do Egiptu, ujrzeli Egipcjanie niewiastę, że była bardzo piękna, i dali znać książęta Faraonowi,15 i chwalili ją przed nim; i wzięto niewiastę do domu Faraonowego.16 A Abramowi czynili dobrze dla niej i miał owce i woły, i osły, i niewolników, i niewolnice, i oślice, i wielbłądy.17 — Ale Pan skarał Faraona plagami wielkimi i dom jego, dla Saraj, żony Abramowej.18 I zawołał Faraon Abrama, i rzekł mu: «Cóż to jest, coś mi uczynił? Czemuś mi nie oznajmił, że to żona twoja? 19 Czemuś powiedział, że jest siostrą twoją, tak iż ją wziąłem sobie za żonę? 20 Ale teraz, oto żona twoja, weźmijże ją, a idź.» I przykazał Faraon o Abramie mężom, i odprowadzili go i żonę jego, i wszystko, co miał. POWRÓT DO ZIEMI CHANAAN (13,1-18). Na nowo w ziemi Południowej i w Betel (13,1-4); rozłączenie siç z Lotem (5-13); obietnice Boże (14-17); Abraham w Mambre (18).
131 A tak wyszedł Abram z Egiptu, on i żona jego, i wszystko, co miał, i Lot z nim ku Południowi.2 A Abram był bardzo bogaty w posiadłość złota i srebra.3 I wrócił się drogą, którą był przyszedł, od południa do Betel, aż na miejsce, gdzie przedtem postawił był namiot między Betel i Haj,4 na miejsce ołtarza, który tam pierwej był uczynił; i wzywał tam imienia Pańskiego.5 — Ale i Lot, który był z Abramem, miał trzody owiec i bydło, i namioty.6 I nie mogli się zmieścić w ziemi, żeby razem mieszkali, bo majętność ich była wielka, i nie mogli wspólnie mieszkać.7 Stąd też wszczął się swar między pasterzami bydła Abramowego i Lotowego. A naonczas Chananejczyk i Ferezejczyk mieszkali w owej ziemi.8 Rzekł tedy Abram do Lota: «Niech, proszę, nie będzie swaru między mną, a tobą i między pasterzami mymi, a pasterzami twymi, ponieważ braćmi jesteśmy.9Oto wszystka ziemia jest przed tobą: odejdź ode mnie, proszę. Jeśli na lewo pójdziesz, ja się udam na prawo; jeśli na prawo obierzesz, ja pójdę na lewo.» 10 Podniósłszy tedy Lot swe oczy, ujrzał wszystką wokół krainę Jordanu, która wszystka nawadniana była, przedtem nim Pan zatracił Sodomę i Gomorę, jak raj Pański i jak Egipt, aż do Segoru.11 I obrał sobie Lot krainę nad Jordanem, i odszedł na wschód słońca; i odłączyli się bracia jeden od drugiego.12 Abram mieszkał w ziemi chananejskiej, a Lot przebywał w miastach, które były nad Jordanem, i mieszkał w Sodomie.13 A ludzie sodomscy byli bardzo źli i zbytnio grzeszni przed Panem.14 — I rzekł Pan do Abrama, gdy się już był Lot odłączył od niego: «Podnieś oczy twoje i spojrzyj z miejsca, na którym jesteś teraz, na północ i na południe, na wschód i na zachód.15 Wszystką ziemię, którą widzisz, tobie dam i potomstwu twemu aż na wieki.16 I uczynię potomstwo twoje jak proch ziemi; jeśli kto z ludzi może zliczyć proch ziemi, potomstwo też twoje zliczyć będzie mógł.17 Wstań a schodź ziemię wzdłuż i wszerz, bo ją tobie dam.»18 — Zwinąwszy tedy namiot swój Abram przyszedł i mieszkał przy dolinie Mambre, która jest w Hebronie i zbudował tam ołtarz Panu. ZWYCIĘSTWO ABRAHAMA NAD KRÓLAMI ZE WSCHODU. MELCHIZEDECH (14,1-24). Bunt królów Pentapolu przeciwko królowi Elamu (14,1-4); wyprawa wojenna czterech królów wschodnich (5-7) i porażka zbuntowanych (8-11); Lot uprowadzony (12); Abraham go uwalnia i odprowadza (13-16). Abraham i Melchizedech (17-20); Abraham i król Sodomy (21-24).
141 I stało się wonczas, iż Amrafel, król Sennaar, i Arioch, król Pontu, i Chodorlahomor, król Elamitów, i Tadal,2 król ludów, wszczęli wojnę przeciw Barowi, królowi Sodomy, i przeciw Bersie, królowi Gomory, i przeciw Senaabowi, królowi Adamy, i przeciw Semeberowi, królowi Seboimu, i przeciw królowi Bali, to jest Segoru.3 Wszyscy ci zeszli się w dolinę Leśną, która teraz jest morzem Słonym.4 Dwanaście bowiem lat służyli Chodorlahomorowi, a trzynastego roku odstąpili od niego.5 — A tak czternastego roku przyciągnął Chodorlahomor i królowie, którzy z nim byli, i porazili Rafaimów w Astarotkarnaim, i Zuzymów z nimi, i Eminów w Sawe Kariataim,6 i Chorytów na górach Seir, aż do pól Faranu, co jest na puszczy.7 I wrócili się, i przyszli do źródła Misfat, to jest Kades, i wybili wszystką krainę Amalecytów i Amorejczyka, który mieszkał w Asasontamar.8 — I wyszli król Sodomy, i król Gomory, i król Adamy, i król Segoru, i uszykowali wojsko przeciwko nim w dolinie Leśnej,9 to jest przeciw Chodorlahomorowi, królowi Elamitów, i Tadalowi, królowi ludów, i Amrafelowi, królowi Sennaaru, i Ariochowi, królowi Pontu, czterej królowie przeciw pięciu.10 A dolina Leśna miała wiele studzien smolnych. Król tedy Sodomy i Gomory podali tył i tam upadli, a ci, którzy zostali, uciekli na górę.11 I zabrali wszystką majętność Sodomy i Gomory, i wszystko, co do żywności należy, i odeszli;12 nadto i Lota i majęmość jego, synowca Abramowego, który mieszkał w Sodomie.13 — A oto jeden, który był uszedł, oznajmił Abramowi Hebrajczykowi, który mieszkał w dolinie Mambrego Amorejczyka, brata Eschola i brata Anera, ci bowiem uczynili byli przymierze z Abramem.14 Co usłyszawszy Abram, to jest, iż pojmano Lota, brata jego, zebrał gotowych domowych sług swoich trzystu i osiemnastu, i pogoń uczynił aż do Dan.15 A rozdzieliwszy towarzyszów, przypadł na nich w nocy i poraził ich, i gonił ich aż do Hoby, która jest po lewej stronie Damaszku.16 I przywrócił nazad wszystką majętaość i Lota, brata swego, z majętnością jego, i niewiasty, i lud.17 — I wyjechał król Sodomy naprzeciw niego, gdy się wracał od porażki Chodorlahomora i królów, którzy z nim byli w dolinie Sawe, czyli w dolinie Królewskiej.18 Ale Melchizedech, król Salemu, wyniósłszy chleb i wino, bo był kapłanem Boga najwyższego,19 błogosławił mu i rzekł: «Błogosławiony Abram od Boga wysokiego, który stworzył niebo i ziemię,20 i błogosławiony Bóg wysoki, za którego obroną nieprzyjaciele są w rękach twoich.» I dał mu dziesięciny ze wszystkiego.21 — I rzekł król Sodomy do Abrama: «Daj mi dusze, inne rzeczy zabierz sobie.»22A on mu odpowiedział: «Podnoszę rękę moją do Pana, Boga wysokiego, dzierżącego niebo i ziemię,23 że od nici wątkowej aż do rzemyka obuwia nie wezmę nic ze wszystkiego, co twego jest, żebyś nie rzekł: «Jam ubogacił Abrama,»24 wyjąwszy to, co strawili młodzieńcy, i działy mężów; którzy jeździli ze mną, Anera, Eschola i Mambrego; ci wezmą działy swoje.»Drugi okres życia Abrahama. PRZYMIERZE BOGA Z ABRAHAMEM (15,1-21). Zapowiedź licznego potomstwa (15,1-6) i objęcia przez nie w posiadanie ziemi Chanaan po okresie niewoli w obcym kraju (7-17); przymierze Boga z Abrahamem (18-21).
151 Po tych wypadkach stało się słowo Pańskie do Abrama w widzeniu, mówiąc: «Nie bój się, Abramie, jam jest obrońcą twoim, a zapłata twoja zbytnio wielka.»2I rzekł Abram: «Panie Boże, cóż mi dasz? ja zejdę bez dziatek, a synem szafarza domu mego jest ten Damasceńczyk Eliezer.»3 I przydał Abram: «A mnieś nie dał potomka, ale oto domowy sługa mój dziedzicem moim będzie.»4 I wnet słowo Pańskie stało się do niego mówiąc: «Nie będzie ten dziedzicem twoim, ale który wynijdzie z żywota twego, tego będziesz miał dziedzicem.»5 I wywiódł go z domu, i rzekł mu: «Wejrzyj na niebo i zlicz gwiazdy, jeśli możesz.» I rzekł mu: «Tak będzie potomstwo twoje.»6 Uwierzył Abram Bogu, i poczytano mu to ku sprawiedliwości.7 — I rzekł do niego: «Ja Pan, którym cię wywiódł z Ur Chaldejczyków, abym ci dał tę ziemię i żebyś ją posiadł.»8 A on rzekł: «Panie Boże, skąd wiedzieć mogę, że ją posiądę?»9 A odpowiadając Pan: «Weźmij mi, rzecze, jałowicę trzechletnią i kozę trzechletnią, i barana trzechletniego, synogarlicę też i gołębicę.»10 A on wziąwszy to wszystko, przedzielił je na poły i obie części położył z dwu stron naprzeciw siebie, ale ptaków nie rozcinał.11 I zleciały ptaki na owo mięso, a Abram je odganiał.12 A gdy słońce zachodziło, przypadł twardy sen na Abrama i strach wielki i ciemny przypadł nań.13 I rzeczono do niego: «Więdz i znaj naprzód, iż gościem będzie potomstwo twoje w ziemi nie swojej i podbiją je w niewolę, i utrapią je przez czterysta lat.14Wszakże naród, u którego w niewoli będą, ja sądzić będę; a potem wynijdą z wielką majętnością.15 Ale ty pójdziesz do ojców twoich w pokoju, pogrzebiony w starości dobrej.16 A w czwartym pokoleniu wrócą się tu, bo jeszcze nie wypełniły się nieprawości Amorejczyków do tego czasu.»17 A gdy zaszło słońce, nastała gęsta ciemność i ukazał się piec kurzący się i pochodnia ognista przechodząca między owymi przedziały.18 — Owego dnia uczynił Pan przymierze z Abramem, mówiąc: «Potomstwu twemu dam tę ziemię od rzeki Egipskiej aż do rzeki wielkiej Eufratu, Kenijczyków i Kenezejczyków, i Kedmonejczyków, i Hetejczyków, i Ferezejczyków, Rafaimów też,21 i Amorejczyków, i Chananejczyków, i Gergezejczyków, i Jebuzejczyków.» NARODZENIE ISMAELA (16,1-16). Za poradą Sary Abraham przybiera za żonę jej sługę Agarę (16,1-3); Agar brzemienna lekceważy Sarę, ta ją dręczy (4-6). Ucieczka Agary, spotkanie anioła, który przepowiada urodzenie i przyszłość Ismaela (7-14). Narodzenie Ismaela (15-16).
161 Saraj tedy, żona Abramowa, nie rodziła dzieci, ale mając niewolnicę Egipcjankę, imieniem Agar, rzekła mężowi swemu:2 «Oto zamknął mię Pan, abym nie rodziła; wnijdź do sługi mojej, azali snadź z niej będę miała dziatki.» A gdy on się zgodził na prośbę jej,3 wzięła Agarę Egipcjankę, sługę swą, po dziesięciu latach, odkąd mieszkać poczęli w ziemi Chananejskiej, i dała ją mężowi swemu za żonę.4 — On tedy wszedł do niej. Ale ona widząc, że poczęła, wzgardziła panią swoją:5I rzekła Saraj do Abrama: «Niesprawiedliwie czynisz przeciw mnie! Jam dała na łono twoje sługę, która widząc, że poczęła, gardzi mną. Niech rozsądzi Pan między mną a tobą!»6 Odpowiadając jej Abram: «Oto, rzecze, sługa twoja w ręku twoich jest, czyń z nią, jak ci się podoba.» A gdy ją trapiła Saraj, uciekła.7 I znalazł ją Anioł Pański u źródła wody w pustyni, które jest na drodze do Sur na puszczy,8 i rzekł do niej: «Agar, sługo Saraj, skąd przychodzisz? i dokąd idziesz?» Ona odpowiedziała: «Od oblicza Saraj, pani mojej, ja uciekam.»9 I rzekł jej Anioł Pański: «Wróć się do pani swej i ukórz się pod ręką jej.»10 I znowu rzekł: «Mnożąc rozmnożę potomstwo twe i nie będzie zliczone dla mnóstwa.»11 A potem rzekł: «Otoś poczęła i porodzisz syna, i nazwiesz imię jego Ismael, przeto iż usłyszał Pan utrapienie twoje.12 Będzie to człowiek dziki: ręce jego przeciwko wszystkim, a ręce wszystkich przeciw niemu; a naprzeciwko wszystkich braci swych rozbije namioty.»13 I nazwała imię Pana, który mówił do niej: «Ty Boże, któryś mię ujrzał,» rzekła bowiem: «Zaiste tu widziałam tył widzącego mię.»14 Przeto nazwała studnię ową: «Studnia Żyjącego i Widzącego mnie.» Jest ona między Kades i Barad.15 — I urodziła Agar syna Abramowi, który nazwał go imieniem Ismael.16 Osiemdziesiąt i sześć lat miał Abram, gdy mu Agar urodziła Ismaela.Trzeci okres życia Abrahama NOWE PRZYMIERZE BOGA Z ABRAHAMEM (17,1-27). Abram będzie ojcem wielu narodów; otrzymuje nowe imię; ziemia Chanaan przypadnie mu w udziale (1-8); obrzezanie znakiem przymierza (9-14). Zapowiedź narodzenia Izaaka (15-22); Abraham obrzezuje wszystkich mężczyzn swojego domu (23-27).
171 A gdy dziewięćdziesiąty i dziewiąty rok rozpoczął, ukazał mu się Pan i rzekł do niego:2 «Jam Bóg wszechmogący. Chodź przede mną i bądź doskonały, a uczynię przymierze moje między mną i tobą, i rozmnożę cię nader wielce.»3 Padł Abram pochylony na oblicze. I rzekł mu Bóg:4 «Jam jest, a przymierze moje z tobą, i będziesz ojcem wielu narodów.5 I imię twoje nie będzie dalej zwane Abram; ale będziesz zwan Abraham, bom cię ojcem wielu narodów ustanowił.6 I uczynię, że się rozmnożysz wielce bardzo, i rozkrzewię cię w narody, i królowie z ciebie wynijdą.7 I ustanowię przymierze między mną a tobą i między potomstwem twym po tobie w pokoleniach jego, jako przymierze wieczne, żebym był Bogiem twoim i potomstwa twego po tobie.8 I dam tobie i potomstwu twe mu ziemię pielgrzymowania twego, wszystką ziemię Chananejską, w posiadłość wieczną, i będę Bogiem ich.»9 — I rzekł znowu Bóg do Abrahama: «I ty tedy będziesz strzegł przymierza mego i potomstwo twoje po tobie w pokoleniach swoich.10 To jest przy mierze moje, które zachowacie między mną a wami i potomstwem twym po tobie: obrzezany będzie u was każdy mężczyzna;11 a obrzeżecie ciało napletka waszego, aby było na znak przymierza między mną i wami.12 Dzieciątko ośmiodniowe będzie obrzezane między wami, każdy mężczyzna w pokoleniach waszych; tak w domu urodzony sługa, jak i kupiony, będzie obrzezany, i którykolwiek nie jest z pokolenia waszego.13 I będzie umowa moja na ciele waszym na przymierze wieczne.14 Mężczyzna, którego napletka ciało nie będzie obrzezane, będzie wygładzona dusza owa z ludu swego, gdyż przymierze moje złamał.»15 Rzekł też Bóg do Abrahama: «Saraj, żony twej, nie będziesz zwał Saraj, ale Sarą.16 I będę jej błogosławił, i dam ci z niej syna, któremu błogosławić będę; i rozkrzewi się w narody, i królowie ludów wynijdą z niego.»17 Upadł Abraham na oblicze swoje i rozśmiał się mówiąc w sercu swoim: «Czyż stuletniemu urodzi się syn? i Sara, mając dziewięćdziesiąt lat, porodzi?»18 I rzekł do Boga: «Oby Ismael żył przed tobą.»19 I rzekł Bóg do Abrahama: «Sara, żona twoja, urodzi tobie syna i nazwiesz go imieniem Izaak, i ustanowię przymierze moje z nim jako przymierze wieczne, i z potomstwem jego po nim.20 Względem Ismaela także wysłuchałem cię. Oto pobłogosławię mu i rozmnożę, i rozszerzę go bardzo: dwunastu książąt zrodzi i rozkrzewię go w naród wielki.21 Ale przymierze moje ustanowię z Izaakiem, którego tobie urodzi Sara o tym czasie w roku drugim.»22 A gdy się skończyły słowa mówiącego z nim, wzniósł się Bóg od Abrahama.23I wziął Abraham Ismaela, syna swego, i wszystkich urodzonych w domu swoim, i wszystkich, których był kupił, wszystkich mężczyzn ze wszech ludzi domu swego; i obrzezał ciało napletka ich zaraz owego dnia, jak mu był Bóg przykazał.24 Abrahamowi było dziewięćdziesiąt i dziewięć lat, kiedy obrzezał ciało napletka swego.25 A Ismael syn miał spełna lat trzynaście czasu obrzezania swego.26 Tegoż dnia obrzezany został Abraham i Ismael syn jego,27 i wszyscy mężczyźni domu jego, tak w domu urodzeni jak i kupieni, i cudzoziemcy razem obrzezani zostali. BÓG ODWIEDZA ABRAHAMA (18,9-15). Ukazanie się trzech mężów, gościnność Abrahama (18,1-8). Nowa zapowiedź narodzenia się Izaaka (9-15).
181 I ukazał mu się Pan w dolinie Mambre, siedzącemu we drzwiach namiotu swego w sam upał dnia.2 Gdy więc podniósł oczy swe, ukazali mu się trzej mężowie, stojący blisko niego; ujrzawszy ich wybiegł naprzeciw nich z drzwi namiotu i pokłonił się do ziemi,3 i rzekł: «Panie, jeślim znalazł łaskę w oczach twoich,4 nie mijaj sługi twego; ale przyniosę troszkę wody, a umyjcie nogi wasze i odpocznijcie pod drzewem.5 I przyniosę kęs chleba, i posilicie serca wasze, potem pójdziecie; dlategoście bowiem zstąpili do sługi swego.» A oni rzekli: «Uczyń, jakoś rzekł.»6 Pospieszył się Abraham do namiotu do Sary i rzekł jej: «Spiesz się, trzy miarki światłej mąki rozczyń i napiecz podpłomyków.»7 Sam też do bydła pobiegł i wziął stamtąd cielę młodziuchne i wyborne, i dał pacholęciu, które pospieszyło i uwarzyło je.8 Wziął też masła i mleka, i cielę, które był uwarzył, i położył przed nimi, a sam stał przy nich pod drzewem.9 — A gdy się najedli, rzekli do niego: «Gdzie jest Sara, żona twoja?» On odpowiedział: «Oto jest w namiocie.»10 I rzekł mu: «Wracając się przyjdę do ciebie o tym czasie, da-li Bóg zdrowie, a Sara, żona twoja, będzie miała syna.» Co usłyszawszy Sara, rozśmiała się za drzwiami namiotu.11 A byli oboje starzy i podeszłego wieku, i już były ustały Sarze niewieście przypadłości.12 I rozśmiała się potajem nie mówiąc: «Gdym się już zestarzała i pan mój jest stary, rozkoszy patrzeć będę?»13 I rzekł Pan do Abrahama: «Czemu się rozśmiała Sara, mówiąc: Czyż prawdziwie porodzę, gdym się zestarzała? 14 Czy Bogu jest co trudnego? Jak się rzekło, wrócę się do ciebie o tymże czasie, da-li Bóg zdrowie; i będzie miała Sara syna.»15 Zaparła się Sara, mówiąc: «Nie śmiałam się,» bojaźnią przestraszona. A Pan: «Nie jest, rzecze, tak, aleś się śmiała.» W DRODZE DO SODOMY (18,16-33). Pan zapowiada zburzenie Sodomy (18,16-21). Abraham wstawia się za miastem (22-32); Pan odchodzi (33).16 Gdy tedy wstali stamtąd mężowie, obrócili oczy ku Sodomie, a Abraham szedł wespół, prowadząc ich.17 I rzekł Pan: «Czyż mogę zataić przed Abrahamem, co uczynię,18 skoro ma on się rozmnożyć w lud wielki i potężny, i błogosławione być mają w nim wszystkie narody ziemi?19 Wiem bowiem, iż rozkaże synom swoim i domowi swemu po sobie, aby strzegli drogi Pańskiej i wypełniali sąd i sprawiedliwość, aby przywiódł Pan dla Abrahama wszystko, co mówił do niego.»20 Rzekł tedy Pan: «Krzyk na Sodomę i Gomorę wzmógł się, a grzech ich stał się zbyt ciężki.21 Zstąpię i obaczę, czy według krzyku, który mię doszedł, uczynków swych się dopuścili, czy też nie tak jest, abym wiedział.»22 — I obrócili się stamtąd, i poszli do Sodomy, lecz Abraham jeszcze stał przed Panem.23 I przystąpiwszy rzekł: «Czyliż zatracisz sprawiedliwego z niezbożnym?24 Jeśli będzie pięćdziesięciu sprawiedliwych w mieście, zginąż społem? i nie przepuścisz miejscu owemu dla pięćdziesięciu sprawiedliwych, jeśli będą w nim?25 Niech to daleko będzie od ciebie, abyś tę rzecz uczynić miał i zabić sprawiedliwego z niezbożnym, i żeby był sprawiedliwy na równi z niezbożnym; niech to daleko będzie od ciebie! Ty, który sądzisz wszystką ziemię, żadną miarą nie dokonasz takiego sądu?»26 I rzekł Pan do niego: «Jeśli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych w samym mieście, odpuszczę wszystkiemu miejscu dla nich.»27 A odpowiadając Abraham rzekł: «Iżem raz począł, będę mówił do Pana mego, aczem proch i popiół.28 A jeśliby sprawiedliwych było pięciu mniej, niż pięćdziesięciu, czy dla czterdziestu pięciu zatracisz wszystko miasto?» I rzekł: «Nie zatracę, jeśli tam znajdę czterdziestu pięciu.»29 Rzekł jeszcze do niego: «A jeśli się tam znajdzie czterdziestu, co uczynisz?» Odpowiedział: «Nie zatracę dla czterdziestu.30 Rzekł: «Nie gniewaj się, Panie, proszę, jeśli przemówię. A jeśli się tam znajdzie trzydziestu?» Odpowiedział: «Nie uczynię, jeśli tam znajdę trzydziestu.»31 Rzekł: «Gdyżem raz począł, będę mówił do Pana mego. A jeśli się tam znajdzie dwudziestu?» Odpowiedział: «Nie zatracę dla dwudziestu.»32 «Proszę, rzekł, nie gniewaj się, Panie, jeśli jeszcze raz przemówię: A jeśli się tam znajdzie dziesięciu?» Odpowiedział: «Nie zatracę dla dziesięciu.»33 I odszedł Pan, gdy przestał mówić do Abrahama, a on się też wrócił na miejsce swoje. ZBURZENIE MIAST PENTAPOLU (19,1-29). Dwaj aniołowie w Sodomie, u Lota (19,1-3); mieszkańcy Sodomy za lubieżne zamiary zostają porażeni ślepotą (4-11). Aniołowie wyprowadzają Lota wraz z rodziną poza miasto (12-16); Lot uprasza sobie pozwolenie na pozostanie w Segorze (17-22). Zniszczenie Sodomy i Gomory (23-29).
191 I przyszli dwaj aniołowie do Sodomy w wieczór, gdy Lot siedział w bramie miejskiej. Ten ujrzawszy ich, wstał i szedł naprzeciw nich, i pokłonił się twarzą do ziemi, i rzekł:2 «Proszę panowie, wstąpcie do domu pacholęcia waszego i zostańcie w nim. Umyjcie nogi swoje, a rano pójdziecie w drogę waszą.» A oni odpowiedzieli: «Bynajmniej, ale na ulicy zostaniemy.»3 Przymuszał ich bardzo, aby stanęli u niego; a gdy weszli do jego domu, sprawił ucztę i napiekł chleba przaśnego, i jedli.4 — Ale pierwej nim poszli spać, ludzie z miasta obstąpili dom, od chłopięcia do starca, wszystek lud razem.5 I zawołali Lota, i rzekli mu: «Gdzie są mężowie, którzy weszli do ciebie w nocy? Wywiedź ich tu, abyśmy ich poznali!»6 Wyszedłszy do nich Lot i zamknąwszy drzwi za sobą rzekł:7 «Nie czyńcie, proszę, bracia moi, nie czyńcie tej złości.8 Mam dwie córki, które jeszcze nie poznały męża; wywiodę je do was i czyńcie z nimi, jak się wam podoba, byleście jeno mężom tym nic złego nie czynili, bo weszli pod cień dachu mego.»9 A oni rzekli: «Pójdź precz!» i znowu rzekli: «Przyszedłeś tu jako przychodzień; czy po to, abyś sądził? Ciebie tedy samego bardziej niźli ich udręczymy.» I napierali na Lota gwałtownie, i już blisko było, żeby drzwi wyłamali.10 A oto wyciągnęli rękę mężowie i wwiedli Lota w dom do siebie, i zamknęli drzwi,11 a tych, którzy przed domem byli, porazili ślepotą od najmniejszego do największego, tak iż drzwi znaleźć nie mogli.12 — I rzekli do Lota: «Masz tu kogo ze swoich? zięcia albo synów, albo córki? Wszystkich, którzy są twoi, wyprowadź z miasta tego;13 zgładzimy bowiem to miejsce, przeto iż wzmógł się krzyk ich przed Panem, który nas posłał, abyśmy ich wytracili.»14 Wyszedłszy tedy Lot mówił do zięciów swoich, którzy mieli pojąć córki jego, i rzekł: «Wstańcie, wynijdźcie z miejsca tego, bo Pan zatraci to miasto.» I zdało się im, jakoby żartem mówił.15 A gdy było rano, przymuszali go Aniołowie mówiąc: «Wstań, weźmij żonę twoją i dwie córki, które masz, abyś i ty razem nie zginął dla złości miasta.»16 A gdy on się ociągał, ujęli rękę jego i rękę żony jego i dwu córek jego, przeto iż go chciał Pan oszczędzić.17 — I wywiedli go, i postawili za miastem; i tam mówili do niego, mówiąc: «Zachowaj duszę twoją! Nie oglądaj się za siebie ani przystawaj we wszystkiej wokół krainie, ale na górę ratuj się, byś i ty razem nie zginął!»18 I rzekł Lot do nich: «Proszę, Panie mój!19 ponieważ znalazł sługa twój łaskę przed tobą i okazałeś obficie miłosierdzie twoje, któreś mi uczynił, iżeś zachował duszę moją, i nie mogę być zachowany na górze, by mię snadź nie pochwyciło zło i bym nie umarł:20 jest tu miasto blisko, do którego mogę uciec; małe ono, a będę w nim zachowany; czyż nie małe jest? a będzie żywa dusza moja.»21 I rzekł do niego: «Oto i w tym przyjąłem prośbę twoją, abym nie wywrócił miasta, za którymeś przemawiał.22 Spieszże się i schroń się tam, bo nie będę mógł nic uczynić, aż tam wnijdziesz.» Dlatego nazwane jest imię miasta owego Segor.23 — Słońce wzeszło na ziemię, a Lot wszedł do Segoru.24 Pan tedy spuścił na Sodomę i Gomorę deszcz siarki i ognia od Pana z nieba.25 I wywrócił miasta te i wszystką wokół krainę, wszystkich mieszkańców miast i wszystko, co się zieleni na ziemi.26 A obejrzawszy się żona jego za siebie obrócona została w słup soli.27 Abraham zaś wstawszy rano, gdzie pierwej stał z Panem, spojrzał na Sodomę i Gomorę,28 i na wszystką ziemię owej krainy, i ujrzał lecący w górę popiół z ziemi, jak dym z pieca.29 Gdy bowiem wywracał Bóg miasta owej krainy, wspomniawszy na Abrahama wybawił Lota z wywrócenia miast, w których mieszkał. LOT W GÓRACH; POCZĄTEK MOABITÓW I AMMONITÓW (19,30-38).30 I wyszedł Lot z Segoru, i mieszkał na górze, i dwie córki jego z nim, bał się bowiem mieszkać w Segorze; i mieszkał w jaskini, sam i dwie córki jego z nim.31I rzekła starsza do młodszej: «Ojciec nasz jest stary a żaden mężczyzna nie został na ziemi, który by mógł wnijść do nas według obyczaju wszystkiej ziemi.32 Pójdź, upójmy go winem i śpijmy z nim, abyśmy mogły zachować potomstwo z ojca naszego.»33 Dały tedy ojcu swemu pić wina tej nocy, i weszła starsza, i spała z ojcem, a on nie czuł, ani kiedy się układła córka, ani kiedy wstała.34 Drugiego też dnia rzekła starsza do młodszej: «Otom wczoraj spała z ojcem moim; dajmyż mu pić wina i tej nocy, i będziesz spała z nim, abyśmy zachowały potomstwo z ojca naszego.»35 I dały także tej nocy ojcu swemu pić wino, i wszedłszy młodsza córka spała z nim. Lecz ani wtedy nie poczuł, kiedy z nim spała, albo kiedy wstała.36 Poczęły tedy dwie córki Lotowe z ojca swego.37 I porodziła starsza syna, i nazwała imię jego Moab; ten jest ojcem Moabitów aż do dzisiejszego dnia.38 Młodsza też porodziła syna i nazwała imię jego Ammon, to jest syn ludu mego; ten jest ojcem Ammonitów aż po dziś dzień. ABRAHAM I SARA W GERARZE (20,1-18). Abimelech poleca zabrać Sarę, którą Abraham podaje za swą siostrę (20,1-2). Bóg upomina we śnie króla Gerary (3-7), który oddaje Sarę Abrahamowi (8-13), obsypuje ich darami i zostawia kraj otworem (14-16); Bóg przywraca swą łaskę Abimelechowi (17-18).
201 Puściwszy się stamtąd Abraham do ziemi południowej, mieszkał między Kades i Sur, i był gościem w Gerarze.2 I powiadał o Sarze, żonie swojej: «Siostrą moją jest.» Posłał tedy Abimelech, król Gerary, i wziął ją.3 — Ale przyszedł Bóg do Abimelecha przez sen w nocy i rzekł mu: «Oto umrzesz dla niewiasty, którąś wziął, ma bowiem męża.»4 A Abimelech nie dotknął się jej był, i rzekł: «Panie, czyż lud niewiedzący i niewinny zabijesz?5 Czy mi sam nie mówił: Siostrą moją jest; i sama mówiła: Bratem moim jest? W prostocie serca mego i w czystości rąk moich uczyniłem to.»6 I rzekł Bóg do niego: «I ja wiem, żeś prostym sercem uczynił, i dlategom cię strzegł, abyś nie zgrzeszył przeciwko mnie, i nie dopuściłem, abyś się jej tykał.7 Teraz tedy wróć żonę mężowi jej, bo prorokiem jest; i będzie się modlił za ciebie, a żyw będziesz; ale jeżeli nie będziesz chciał wrócić, wiedz, iż śmiercią umrzesz ty i wszystko, co twoje jest.»8 — I natychmiast ze świtaniem wstał Abimelech, wezwał wszystkich sług swoich i opowiedział te wszystkie rzeczy wobec nich; i ulękli się wszyscy mężowie bardzo.9 Wezwał też Abimelech Abrahama i rzekł mu: «Coś nam uczynił? Cośmy zgrzeszyli przeciw tobie, iżeś przywiódł na mnie i na królestwo moje grzech wielki? Czegoś był czynić nie powinien, uczyniłeś nam.»10 I powtóre uskarżając się, rzekł: «Cóżeś miał na oku, iżeś to uczynił?» 11 Odpowiedział Abraham: «Myślałem sobie, mówiąc: Może nie masz bojaźni Bożej na tym miejscu, i zabiją mnie dla żony mojej.12 A też i prawdziwie jest siostrą moją, córką ojca mego, acz nie córką matki mojej, i pojąłem ją za żonę.13 Ale gdy mię Bóg wywiódł z domu ojca mego, rzekłem do niej: Uczyń mi to miłosierdzie: na każdym miejscu, do którego przyjdziemy, powiesz, żem bratem twoim.»14 — Nabrał tedy Abimelech owiec i wołów, i sług, i służebnic, i dał Abrahamowi, i wrócił mu Sarę, żonę jego.15 I rzekł: «Ziemia przed wami jest, gdziekolwiek ci się podoba, mieszkaj.»16 A Sarze powiedział: «Oto tysiąc srebrników dałem bratu twemu, to będziesz miała na zasłonę oczu przed wszystkimi, którzy są z tobą, i gdziekolwiek pójdziesz; a pamiętaj, że cię przychwycono.»17 Za modlitwą zaś Abrahama uzdrowił Bóg Abimelecha i żonę, i służebnice jego, i porodziły; zawarł był bowiem Pan każdy żywot domu Abimelechowego dla żony Abrahamowej. NARODZENIE IZAAKA (21,1-21). Narodzenie, obrzezanie i odłączenie Izaaka (21,1-8); na prośbę Sary Abraham oddala Agarę i Ismaela (9-14); Agar na pustyni, zjawienie się anioła Bożego; małżeństwo Ismaela (15-21).
211 A Pan nawiedził Sarę, jak był obiecał, i wypełnił co powiedział.2 I poczęła, i urodziła syna w starości swojej, czasu, który jej był Bóg przepowiedział.3 I nazwał Abraham syna swego, którego mu zrodziła Sara, imieniem Izaak.4 I obrzezał go dnia ósmego, jak mu Bóg przykazał, gdy mu było sto lat;5 w tym bowiem wieku ojca narodził się Izaak.6 I rzekła Sara: «Śmiech mi uczynił Bóg; ktokolwiek usłyszy, pomoże mi w śmiechu.»7 I znowu rzekła: «Kto by wierzył, że Abraham usłyszy, iż Sara piersiami karmi syna, którego mu już staremu urodziła?»8 Rosło tedy dziecię i zostało odłączone, i uczynił Abraham wielką ucztę w dzień odłączenia jego.9 — A gdy ujrzała Sara syna Agary Egipcjanki, igrającego z Izaakiem, synem swoim, rzekła do Abrahama:10 «Wyrzuć tę niewolnicę i syna jej, nie będzie bowiem dziedzicem syn niewolnicy z synem moim Izaakiem.»11 Przykro to przyjął Abraham z powodu syna swego.12 Ale Bóg rzekł do niego: «Niech ci się to nie wydaje przykrym z powodu dziecięcia i niewolnicy twojej; we wszystkim, cokolwiek ci rzecze Sara, słuchaj jej głosu, bo po Izaaku będzie ci nazwane potomstwo.13 Ale i syna niewolnicy rozmnożę w naród wielki, ponieważ jest potomkiem twoim.»14 Wstał tedy Abraham rano, a wziąwszy chleb i bukłak wody włożył na jej plecy i oddał jej dziecię, i odprawił ją. Ona zaś odszedłszy błądziła w puszczy Bersabee.15 — A gdy nie stało wody w bukłaku, porzuciła dziecię pod jednym z drzew, które tam były.16 I odeszła, i usiadła naprzeciw niego z daleka, na ile łuk może donieść; rzekła bowiem: «Nie będę patrzyła na umierające dziecię.» A siedząc naprzeciwko, podniosła głos swój i płakała.17 I wysłuchał Bóg głos dziecięcia. I zawołał Anioł Boży na Agarę z nieba, mówiąc: «Co czynisz, Agar? Nie bój się, wysłuchał bowiem Bóg głos dziecięcia z miejsca, na którym jest.18 Wstań, weźmij dziecię i ujmij je za rękę jego, bo rozmnożę je w naród wielki.»19 I otworzył jej Bóg oczy; a ujrzawszy studnię wody poszła i napełniła bukłak, i dała pić dziecięciu.20 I był z nim Bóg, a on urósł i mieszkał na puszczy, i stał się od młodości strzelcem.21 I mieszkał w puszczy Faran, a matka jego wzięła mu żonę z ziemi Egipskiej. PRZYMIERZE ABRAHAMA Z ABIMELECHEM (21,22-34).22 Tegoż czasu rzekł Abimelech i Fikol, hetman wojska jego, do Abrahama: «Bóg jest z tobą we wszystkim, co czynisz.23 A tak przysięgnij przez Boga, że mi nie będziesz szkodził i potomnym moim, i pokoleniu memu; ale według miłosierdzia, którem ci uczynił, uczynisz mnie i ziemi, w której przebywałeś jako przychodzień.»24 I rzekł Abraham: «Ja przysięgnę.»25 I przymawiał Abimelechowi o studnię wody, którą gwałtem odjęli byli słudzy jego.26 Ablmelech odpowiedział: «Nie wiedziałem, kto by to uczynił, nawet i tyś mi nie oznajmił, i jam nie słyszał o tym, jak dopiero dziś.»27 Nabrał tedy Abraham owiec i wołów, i dał Abimelechowi, i uczynili obaj przymierze.28 A postawił Abraham siedmioro owiec z trzody osobno. Rzekł mu Abimelech:29«Na co te siedmioro owiec, któreś postawił osobno?»30 A on: «Siedmioro, rzecze, owiec weźmiesz z ręki mojej, aby mi były na świadectwo, żem ja wykopał tę studnię.»31 I dlatego nazwano miejsce owo Bersabee, iż tam obaj przysięgli. I weszli w przymierze o studnię przysięgi.32 I wstał Abimelech i Fikol, hetman wojska jego, i wrócili się do ziemi palestyńskiej. A Abraham zasadził gaj w Bersabee i wzywał tam imienia Pana, Boga wiecznego.34 I był przychodniem w ziemi palestyńskiej przez wiele czasów.Czwarty okres życia Abrahama. OFIARA IZAAKA (22,1-19). Bóg żąda od Abrahama, by mu ofiarował swego syna (22,1-2). Abraham spełnia posłusznie rozkaz (3-8); przygotowania do ofiary (9-10); podsunięcie barana (11-14). Nowe obietnice (15-19).
221 Po tych wypadkach kusił Bóg Abrahama i rzekł do niego: «Abrahamie, Abrahamie!» A on odpowiedział: «Oto jestem!»2 Rzekł mu: «Weźmij syna twego jednorodzonego, którego miłujesz, Izaaka, a idź do ziemi widzenia i tam go ofiarujesz na całopalenie na jednej górze, którą tobie ukażę.»3 — Abraham tedy wstawszy ze świtem, osiodłał osła swego i wziął z sobą dwu młodzieńców i Izaaka, syna swego; a narąbawszy drew do całopalenia szedł na miejsce, na które mu Bóg rozkazał.4 A dnia trzeciego, podniósłszy oczy, ujrzał miejsce z daleka i rzekł do sług swoich:5 «Poczekajcie tu z osłem, a ja z dziecięciem tam pospieszymy, skoro zaś uczynimy pokłon, wrócimy do was.»6 Nabrał też drew całopalenia i włożył na Izaaka, syna swego, a sam niósł w rękach ogień i miecz.7 A gdy obaj szli razem, rzekł Izaak ojcu swemu: «Ojcze mój!» A on odpowiedział: «Czego chcesz, synu?» «Oto, rzecze, ogień i drwa, a gdzież ofiara całopalenia?»8 A Abraham rzekł: «Bóg upatrzy sobie ofiarę całopalenia, synu mój.»9 Szli tedy razem. — I przyszli na miejsce, które mu ukazał Bóg; tam zbudował ołtarz i ułożył na nim drwa, a związawszy Izaaka, syna swego, włożył go na ołtarz na stos drew.10 I wyciągnął rękę, i porwał miecz, aby ofiarować syna swego.11 — A oto Anioł Pański z nieba zawołał mówiąc: «Abrahamie, Abrahamie!»12 A on odpowiedział: «Oto jestem!» I rzekł mu: «Nie ściągaj ręki twej na dziecię ani mu nic nie czyń! Terazem poznał, że się boisz Boga i nie przepuściłeś jedynemu synowi twemu dla mnie.»13 Podniósł Abraham oczy swoje i ujrzał za sobą barana, który uwiązł za rogi w cierniu; wziął go tedy i ofiarował na całopalenie zamiast syna.14 I nazwał imię miejsca owego: «Pan widzi.» Stąd aż po dziś dzień mówią: «Na górze Pan ujrzy.»15 — I zawołał Anioł Pański Abrahama powtóre z nieba, mówiąc: 16 «Przez siebie samego przysiągłem, mówi Pan: ponieważeś uczynił tę rzecz, a nie przepuściłeś synowi twemu jednorodzonemu dla mnie,17 błogosławić ci będę i rozmnożę potomstwo twoje jak gwiazdy niebieskie i jak piasek, który jest na brzegu morskim; posiądzie potomstwo twoje bramy nieprzyjaciół swoich.18 I błogosławione będą w potomstwie twoim wszystkie narody ziemi, gdyż byłeś posłuszny głosowi memu.»19 I wrócił się Abraham do sług swoich, i poszli razem do Bersabee, i mieszkał tam. POTOMKOWIE NACHORA (22,20-24).20 Po tych wypadkach dano znać Abrahamowi, że Melcha też urodziła synów Nachorowi, bratu jego:21 Husa pierworodnego i Buza, brata jego, i Kamuela,22 ojca Syryjczyków, i Kaseda, i Azawa, Feldasa też, i Jedlafa, i Batuela,23 z którego się urodziła Rebeka; ośmiu tych urodziła Melcha Nachorowi, bratu Abrahama.24 A nałożnica jego, imieniem Roma, urodziła Tabego i Gahama, i Tahasa, i Maachę. ŚMIERĆ I POGRZEB SARY (23,1-20). Śmierć Sary (23,1-2). Kupno pola Efrona, Hetejczyka (3-18). Pogrzeb Sary (19-20).
231 A Sara żyła sto dwadzieścia siedem lat.2 I umarła w mieście Arbee, to jest Hebron, w ziemi chananejskiej; i przyszedł Abraham, aby żałować i płakać jej.3 — A wstawszy od posługi ciała rzekł do synów Hetowych mówiąc:4 «Jestem przychodniem i gościem u was; dajcie mi prawo pogrzebu z wami, abym pogrzebał umarłą moją.»5 Odpowiedzieli synowie Hetowi mówiąc:6 «Słuchaj nas, panie! Książęciem Bożym jesteś u nas. W najlepszych grobach naszych pogrzeb umarłą swoją; i nikt ci bronić nie będzie mógł, abyś w grobie jego nie miał pogrze bać umarłej swojej.»7 Powstał Abraham i pokłonił się ludowi ziemi, to jest synom Hetowym; i rzekł do nich:8 «Jeśli się podoba duszy waszej, żebym pogrzebał umarłą swoją, słuchajcie mię, a przyczyńcie się za mną u Efrona, syna Seora,9 aby mi ustąpił jaskinię dwoistą, którą ma w ostatniej części pola swego; za pieniądze słuszne niechaj mi ją ustąpi przed wami na posiadłość grobową.»10 A Efron mieszkał w pośrodku synów Hetowych. I odpowiedział Efron Abrahamowi w głos przed wszystkimi, którzy wchodzili w bramę miasta owego, mówiąc:11 «Żadną miarą niech tak nie będzie, panie mój, ale ty raczej posłuchaj, co mówię: Pole tobie daję i jaskinię, która jest na nim, wobec synów ludu mego; pogrzeb umarłą swoją.»12 Pokłonił się Abraham przed ludem owej ziemi i rzekł do Efrona w kole ludu:13«Proszę, posłuchaj mnie! Dam pieniądze za pole; przyjmij je, a tak pogrzebię umarłą moją na nim.»14 I odpowiedział Efron: «Panie mój, słuchaj mnie!15 Ziemia, której żądasz, jest warta czterysta syklów srebra: ta jest cena między mną a tobą; ale czyż to wiele? pogrzeb umarłą swoją!»16 Gdy to usłyszał Abraham, odważył pieniądze, których Efron zażądał wobec synów Hetowych, czterysta syklów srebra dobrej monety pospolitej.17 I dostało się pole niegdyś Efronowe, na którym była jaskinia dwoista naprzeciwko Mambre, tak samo pole jak i jaskinia, i wszystkie drzewa jego we wszystkich granicach jego wokoło Abrahamowi na własność,18 na co patrzyli synowie Hetowi i wszyscy, którzy wchodzili w bramę miasta owego.19 — I tak pogrzebał Abraham Sarę, żonę swą, w jaskini pola dwoistej, która leżała naprzeciwko Mambre, to jest Hebronu, w ziemi chananejskiej.20 I dostało się pole i jaskinia, która była na nim, Abrahamowi jako posiadłość grobowa od synów Hetowych. MAŁŻEŃSTWO IZAAKA Z REBEKĄ (24,1-67).Abraham zaprzysięga swego sługę, że w Mezopotamii wyszuka dla Izaaka żonę z jego rodu (24,l-9). Podróż sługi, jego modlitwa (10-14); spotkanie Rebeki (15-21). W gościnie u Labana (22-33); sługa przedkłada prośbę (34-49); przyzwolenie rodziny (50-54a). Odjazd sługi i Rebeki (54b-61); spotkanie Rebeki z Izaakiem i zawarcie małżeństwa (62-67).
241 A Abraham był stary i podeszły w latach, a Pan mu we wszystkim błogosławił.2 I rzekł do starszego sługi domu swego, który władał wszystkim, co miał: 3 «Połóż rękę twoją pod biodro moje, abym cię zaprzysiągł przez Pana, Boga. nieba i ziemi, żebyś synowi memu nie brał żony z córek Chananejczyków, między którymi mieszkam,4 ale żebyś jechał do ziemi i do rodziny mojej, i stamtąd wziął żonę synowi memu Izaakowi.»5 Odpowiedział sługa: «Jeśli niewiasta nie będzie chciała iść ze mną do tej ziemi, czy odprowadzić mam syna twego na miejsce, z któregoś ty wyszedł?»6 I rzekł Abraham: «Strzeż się, abyś tam kiedy nie odprowadził syna mego! 7 Pan Bóg niebieski, który mię wziął z domu ojca mego i z ziemi urodzenia mego, który mówił ze mną i przysiągł mi mówiąc: Potomstwu twemu dam tę ziemię, on pośle anioła swego przed tobą i weźmiesz stamtąd żonę synowi memu.8 A jeśli nie zechce niewiasta jechać z tobą, wtedy nie będziesz obowiązany przysięgą, tylko syna mego nie odprowadzaj tam!»9 Podłożył tedy sługa rękę swoją pod biodro pana swego i przysiągł mu na tę mowę.10 — I wziął dziesięć wielbłądów ze stada, i poszedł niosąc z sobą ze wszystkich dóbr jego; a pojechawszy udał się do Mezopotamii, do miasta Nachora.11 I postawiwszy wielbłądy przed miastem u studni w wieczór o czasie, którego zwykły wychodzić niewiasty czerpać wodę, rzekł:12 «Panie, Boże pana mojego Abrahama, proszę, poszczęść mi dzisiaj, a uczyń miłosierdzie z panem moim Abrahamem!13 Oto ja stoję blisko studni, a córki mieszkańców tego miasta wynijdą czerpać wodę.14 Panienka tedy, której ja rzeknę: Nachyl wiadra twego, że się napiję, a ona odpowie: Pij, owszem i wielbłądy twoje napoję: ta jest, którąś zgotował słudze swemu Izaakowi; i przez to zrozumiem, żeś uczynił miłosierdzie z panem moim.»15 — Jeszcze był w sobie słów nie dokończył, a oto wychodziła Rebeka, córka Batuela, syna Melchy, żony Nachora, brata Abrahamowego, mając wiadro na ramieniu swoim,16 dzieweczka nader śliczna i panna bardzo piękna, i nie poznana od męża. Zeszła mianowicie do studni i napełniła wiadro, i wracała się.17 Zabieżał jej sługa i rzekł: «Trochę wody, abym się napił, daj mi z wiadra twego.»18 Ona odpowiedziała: «Pij, panie mój!» i prędziuchno złożyła wiadro na rękę swoją, i dała mu pić.19 A gdy się napił, dodała: «Owszem, i wielbłądom twoim czerpać będę wodę, aż się wszystkie napiją.»20 I wylawszy wiadro w koryta, pobieżała znowu do studni czerpać wodę, a naczerpawszy wszystkim wielbłądom dała.21 On zaś milcząc przypatrywał się jej, chcąc wiedzieć, czy poszczęścił Pan drogę jego, czy nie.22 — A gdy się wielbłądy napiły, dobył mąż nausznic złotych, które ważyły dwa sykle, i naramienników tyleż, ważących syklów dziesięć.23 I rzekł do niej: «Czyjaś ty córka? Powiedz mi: Jest li w domu ojca twego miejsce, aby tam stanąć?»24 Odpowiedziała: «Jestem córką Batuela, syna Melchy, którego urodziła Nachorowi.»25 I dodała mówiąc: «Plew też i siana dostatek jest u nas, i miejsce przestronne do stania.»26 I pochylił się człowiek, i pokłonił się Panu mówiąc:27 «Błogosławiony Pan, Bóg pana mego Abrahama, który nie odjął miłosierdzia i wierności swej od pana mego, i prostą drogą przywiódł mię w dom brata pana mego.»28 Bieżała tedy dzieweczka i powiedziała w domu matki swej wszystko, co słyszała.29 A Rebeka miała brata, imieniem Labana, który prędko wyszedł do człowieka, kędy była studnia.30 A gdy ujrzał nausznice i naramienniki na ręku siostry swej, i usłyszał wszystkie słowa powiadającej: «To mi mówił człowiek,» przyszedł do męża, który stał u wielbłądów i blisko studni wody, i rzekł do niego:31 «Wnijdź, błogosławiony Pański! Czemuż stoisz na dworce? Nagotowałem dom i miejsce wielbłądom.»32 I zaprowadził go do gospody, i rozsiodłał wielbłądy, i dał plew i siana wielbłądom, i wody na umycie nóg jego i mężów, którzy z nim przyjechali. I położono przed nim chleba.33 Lecz on rzekł: «Nie będę jadł, aż wypowiem rzecz swoją.» Odpowiedział mu: «Mów.»34 — A on rzekł: «Jestem sługa Abrahamów.35 A Pan błogosławił panu memu bardzo, i stał się możnym; i przysporzył mu owiec i wołów, srebra i złota, niewolników i niewolnic, wielbłądów i osłów.36 I urodziła Sara, żona pana mego, syna panu memu w starości swojej i dał mu wszystko, co miał.37 I poprzysiągł mię pan mój mówiąc: Nie weźmiesz żony synowi memu z córek Chananejczyków, w których ziemi mieszkam,38 ale do domu ojca mego pojedziesz i z rodziny mojej weźmiesz żonę synowi memu.39 A jam odpowiedział panu memu: A jeśli nie będzie chciała ze mną jechać niewiasta?40 Pan, rzecze, przed którego oblicznością chodzę, pośle anioła swego z:ˇtobą i poszczęści drogę twoją; i weźmiesz żonę synowi memu z rodziny mojej i z domu ojca mego.41 Nie winien będziesz zaklęcia mego, gdy przyjdziesz do powinowatych moich, a nie dano by ci.42 Przyszedłem tedy dzisiaj do studni wody i rzekłem: Panie, Boże pana mego Abrahama, jeśliś poszczęścił drogę moją, po której teraz idę, oto stoję u studni wody:43 jeśli panna, która wynijdzie czerpać wody, usłyszy ode mnie: Daj mi trochę wody pić z wiadra twego,44 a rzecze mi: I ty pij, i wielbłądom twoim naczerpię — ta jest białogłowa, którą zgotował Pan synowi pana mego.45 A gdym to z sobą milcząc rozbierał, ukazała się Rebeka, idąc z wiadrem, które niosła na ramieniu, i zeszła do studni, i naczerpała wody. I mówię do niej: Daj mi trochę pić!46 A ona spiesznie złożyła wiadro z ramienia i rzekła mi: I ty pij, i wielbłądom twoim dam pić. I piłem, i napoiła wielbłądy.47 I spytałem jej, i rzekłem: Czyjaś córka? Ona odpowiedziała: Jestem córką Batuela, syna Nachorowego, którego mu urodziła Melcha. Zawiesiłem tedy nausznice na ozdobę oblicza jej i naramienniki włożyłem na jej ręce.48 I pochyliwszy się pokłoniłem się Panu, błogosławiąc Pana, Boga pana mego Abrahama, który mię przywiódł prostą drogą, abym wziął córkę brata pana mego synowi jego.49 A przeto, jeśli chcecie okazać miłosierdzie i wierność panu mojemu, oznajmijcie mi; a jeśli się co innego podoba, i to mi powiedzcie, abym poszedł w prawo albo w lewo.»50 — I odpowiedzieli Laban i Batuel: «Od Pana wyszła ta rzecz! Nie możemy ponad jego wolę co innego ci powiedzieć.51 Oto przed tobą jest Rebeka; weźmij ją i jedź, a niech będzie żoną syna pana twego, jak rzekł Pan.»52 Gdy to usłyszał sługa Abrahama, padłszy pokłonił się do ziemi Panu.53 I dobywszy naczyń srebrnych i złotych, i szat, dał je Rebece w darze; także braciom jej i matce dał upominki.54 A gdy sprawiono gody, jedząc i pijąc po społu, zostali tam. — A rano wstawszy sługa rzekł: «Puśćcie mię, abym pojechał do pana mego!»55 I odpowiedzieli bracia jej i matka: «Niech pomieszka panienka aby dziesięć dni u nas, a potem pojedzie.»56 A on rzekł: «Nie zatrzymujcie mnie, gdyż Pan poszczęścił drogę moją: puśćcie mię, abym jechał do pana mego!»57 I rzekli: «Zawołajmy panny i dowiedzmy się o jej woli.»58 A gdy przyzwana przyszła, spytali: «Chcesz jechać z tym człowiekiem?» Ona rzekła «Pojadę!»59 A tak puścili ją i mamkę jej, i sługę Abrahamowego,60 i towarzystwo jego, winszując szczęścia siostrze swej i mówiąc: «Siostraś nasza jest; rozmnóż się w tysiąc tysięcy i niech posiądzie potomstwo twoje bramy nieprzyjaciół swoich.»61 Rebeka tedy i służebnice jej wsiadłszy na wielbłądy jechały za tym mężem, który spiesznie wracał się do pana swego.62 — A tego czasu przechadzał się Izaak po drodze, która wiedzie do studni, której imię jest: «Żyjącego i Widzącego»; mieszkał bowiem w ziemi południowej.63 A wyszedł był dla rozmyślania na pole, już ku wieczorowi; a podniósłszy oczy swe ujrzał z daleka idące wielbłądy.64 Rebeka też ujrzała Izaaka i zsiadła z wielbłąda, i rzekła do sługi:65 «Co to za człowiek, który idzie przez pole naprzeciw nas?» Rzekł jej: «To jest pan mój.» A ona, wziąwszy prędko płaszcz, nakryła się.67 A sługa wszystko, co sprawił, opowiedział Izaakowi. On zaś wprowadził ją do namiotu Sary, matki swej, i wziął ją za żonę, i tak bardzo ją umiłował, że ulżyło mu żalu, który był nań przypadł wskutek śmierci matki jego. ŚMIERĆ ABRAHAMA (25,1-11). Potomkowie Abrahama przez Keturę (25,1-4); jego dziedzictwo (5-6); śmierć i pogrzeb (7-1O). Izaak (11).
251 A Abraham pojął drugą żonę imieniem Keturę,2 która mu urodziła Zamrana i Jeksana, i Madana, i Madiana, i Jesboka, i Suego.3 Jeksan też zrodził Sabę i Dadana. Synami Dadana byli Assuryci i Latusyci, i Loomici.4 Z Madiana zaś pochodzi Efa i Ofer, i Henoch, i Abida, i Eldaa: wszyscy ci to synowie Ketury.5 — I dał Abraham wszystko, co posiadł, Izaakowi;6 a synom nałożnic dał dary i oddzielił ich od Izaaka, syna swego, póki jeszcze sam żył, odsyłając ich do ziemi wschodniej.7 — A Abrahamowi było dni żywota sto siedemdziesiąt i pięć lat.8 Wtedy skończył i umarł w starości dobrej i w podeszłym wieku, i pełen dni, i zebrany został do ludu swego.9 I pogrzebali go Izaak i Ismael, synowie jego, w jaskini dwoistej, która leży na polu Efrona, syna Seora, Hetejczyka, naprzeciwko Mambre, które był kupił od synów Hetowych.10 Tam pogrzebany został on i Sara, żona jego.11 — A po śmierci jego błogosławił Bóg Izaakowi, synowi jego, który mieszkał u studni nazwanej «Żyjącego i Widzącego.» POTOMSTWO ISMAELA (25,12-18).12 Te są pokolenia Ismaela, syna Abrahama, którego mu urodziła Agar Egipcjanka, służebnica Sary.13 I te imiona synów jego wedle nazw i pokoleń ich: pierworodny Ismaelów Nabajot, potem Kedar i Adbeel, i Mabsam, Masma też, i Duma,14 i Massa, Hadar i Tema,15 i Jetur, i Nafis, i Kedma.16 Ci są synowie Ismaelowi i te imiona wedle grodów i miasteczek ich: dwunastu książąt pokoleń ich.17 Lata żywota Ismaelowego: sto trzydzieści i siedem; wtedy skończył i umarł, i przyłączony został do ludu swego.18 A mieszkał od Hewili aż do Sur, które leży naprzeciw Egiptu, w kierunku Asyrii; przed obliczem wszystkich braci swych umarł.II. Dzieje Izaaka i Jakuba.(25,19 — 36,43)DO MAŁŻEŃSTWA JAKUBA NARODZENIE EZAWA I JAKUBA; ICH USPOSOBIENIA (25,19-28).19 Te są pokolenia Izaaka, syna Abrahamowego. Abraham zrodził Izaaka.20 Ten, mając lat czterdzieści, pojął za żonę Rebekę, córkę Batuela, Syryjczyka z Mezopotamii, siostrę Labanową.21 I prosił Izaak Pana za żoną swą, gdyż była niepłodna; i wysłuchał go i dał poczęcie Rebece.22 Ale się tłukły dziatki w żywocie jej; rzekła tedy: «Jeśli mi tak być miało, na cóż mi trzeba było poczynać?» I poszła, aby się poradzić Pana.23 On zaś odpowiadając rzekł: «Dwa narody są w żywocie twoim i dwaj ludzie z żywota twego rozdzielą się; a jeden lud zwycięży drugi lud i starszy będzie służył młodszemu.»24 Już był przyszedł czas porodzenia, a oto bliźnięta znalazły się w żywocie jej. 25 Który wyszedł pierwej, był czerwonawy i wszystek jak skóra kosmaty, i nazwano go imieniem Ezaw. Zaraz potem drugi wychodząc piętę brata trzymał ręką, i dlatego nazwała go Jakubem.26 Sześćdziesiąt lat było Izaakowi, gdy mu się dziatki narodziły.27 A gdy urosły, stał się Ezaw mężem biegłym w myśliwstwie i człowiekiem oraczem, a Jakub, mąż prosty, mieszkał w namiotach.28 Izaak miłował Ezawa, gdyż jadał z łowu jego, a Rebeka miłowała Jakuba. JAKUB KUPUJE U EZAWA PRAWO PIERWORODZTWA (25,24-34).29 I uwarzył Jakub strawę;30 Ezaw zaś przyszedłszy z pola spracowany, rzekł do niego: «Daj mi z warzywa tego czerwonego, bom się bardzo spracował.» I z tej przyczyny nazwano imię jego Edom.31 Ale Jakub rzekł: «Sprzedaj mi pierworodztwo twoje.»32 A on odpowiedział: «Oto umieram, cóż mi pomoże pierworodztwo?»33 Rzekł Jakub: «Przysiążże mi.» I przysiągł mu Ezaw, i sprzedał pierworodztwo.34 I tak wziąwszy chleb i potrawę soczewicy, jadł i pił, i poszedł, lekce sobie ważąc, że pierworodztwo sprzedał. IZAAK W GERARZE (26,1-22). Izaak, zmuszony przez głód, udaje się do Gerary (26,1); obietnice Boże (2-5). Abimelech i Rebeka (6-11). Izaak osiada w Gerarze, jego powodzenie (12-14a); zazdrość mieszkańców, kłótnie z powodu studni (14b-22).
261 A gdy był głód w ziemi po owym nieurodzaju, który był za czasów Abrahama, poszedł Izaak do Abimelecha, króla palestyńskiego do Gerary.2 I ukazał mu się Pan, i rzekł: «Nie zstępuj do Egiptu, ale mieszkaj w ziemi, którą ja tobie wskażę.3 I bądź gościem w niej, a będę z tobą i będę ci błogosławił; tobie bowiem i potomstwu twemu dam te wszystkie kraje wypełniając przysięgę, którą złożyłem Abrahamowi, ojcu twemu.4 I rozmnożę potomstwo twoje jak gwiazdy niebieskie, i dam potomkom, twoim wszystkie te krainy.5 I będą błogosławione w potomstwie twoim wszystkie narody ziemi, dlatego iż był posłuszny Abraham głosowi memu i strzegł przykazań i przepisów moich, i zachował ustawy i prawa moje.»6 — Mieszkał tedy Izaak w Gerarze.7 Gdy go zaś pytali mężowie miejsca owego o jego żonę, odpowiedział: «Siostrą moją jest,» bo się bał wyznać, że mu była złączona małżeństwem, mniemając, że mogliby go snadź zabić dla jej piękności.8 A gdy minęło dni wiele i tamże mieszkał, wyglądając Abimelech, król palestyński, oknem, ujrzał go żartującego z Rebeką, żoną swoją.9 A przyzwawszy go rzekł: «Jasna rzecz jest, że to żona twoja. Czemużeś skłamał, jakoby to była siostra twoja?» Odpowiedział: «Bałem się, abym nie zginął dla niej.»10 I rzekł Abimelech: «Czemuś nas oszukał? Mógłby się był kto z ludu zejść z żoną twoją i przywiódłbyś był na nas grzech wielki.»11 I przykazał wszystkiemu ludowi, mówiąc: «Kto by się dotknął żony człowieka tego, śmiercią umrze.»12 — I siał Izaak w owej ziemi i zebrał owego roku stokroć tyle.13 I błogosławił mu Pan, i wzbogacił się ów człowiek, i coraz bardziej wzmagał się i rósł, aż stał się nadzwyczaj zamożnym.14 Miał też stada owiec i bydła, i czeladzi mnóstwo.15 — Przeto zazdroszcząc mu Palestyńczycy, wszystkie studnie, które byli wykopali słudzy ojca jego Abrahama, naonczas zasypali zapełniwszy ziemią, tak iż i sam Abimelech mówił do Izaaka:16 «Odejdź od nas, stałeś się bowiem daleko od nas możniejszym.»17 A on odchodząc, przyszedł do potoku Gerary i tam mieszkał Odkopał znowu inne studnie, które wykopali byli słudzy ojca jego Abrahama i które po śmierci jego niegdyś Filistyni byli zasypali, i nazwał je tymiż imionami, którymi przedtem nazwał był ojciec.19 I kopali na strumieniu, i znaleźli wodę żywą.20 Ale i tam była zwada pasterzów Gerary z pasterzami Izaaka, bo mówili: «Nasza to woda!» Przeto studnię, z tego co się stało, nazwał imieniem Potwarz.21Wykopali jeszcze i inną; i o tę także się swarzyli, i nazwał ją Nieprzyjaźnią.22 A odszedłszy stamtąd, wykopał inną studnię, o którą już sporu nie wiedli; a tak nazwał ją imieniem Rozszerzenie, mówiąc: «Teraz rozszerzył nas Pan i dał róść na ziemi.» BERSABEE; WIDZENIE; PRZYMIERZE Z ABIMELECHEM (26,23-33).23 I poszedł z owego miejsca do Bersabee, gdzie mu się Pan ukazał tejże nocy, mówiąc:24 «Jam jest Bóg Abrahama, ojca twego. Nie bój się, bo ja z tobąˇjestem. Będę ci błogosławił i rozmnożę potomstwo twoje dla sługi mego Abrahama.» 25 Przeto zbudował tam ołtarz i wzywał imienia Pańskiego; rozbił tam też namiot i rozkazał sługom swym, aby kopali studnię.26 Gdy na to miejsce przyszli z Gerary Abimelech i Ochozat, przyjaciel jego, i Fikol, hetman żołnierstwa,27 rzekł do nich Izaak: «Pocoście przyszli do mnie, człowieka, którego nienawidzicie i wypędziliście od siebie?»28 A oni odpowiedzieli: «Widzieliśmy, iż Pan jest z tobą, i dlategośmy rzekli: Niech będzie przysięga między nami i uczyńmy przymierze,29 abyś nam nie czynił nic złego, jak i my niceśmy twego nie ruszyli aniśmy nic nie uczynili, co by cię obraziło; aleśmy cię w pokoju puścili, obdarzonego obfitym błogosławieństwem Pańskim.»30 I sprawił im ucztę. 31 A gdy się najedli i napili, wstawszy rano przysięgli sobie wzajem, i wyprawił ich Izaak w pokoju na miejsce ich.32 Lecz oto przyszli tegoż dnia słudzy Izaaka powiadając mu o studni, którą wykopali, i mówiąc: «Znaleźliśmy wodę.»33 Stąd nazwał ją Dostatkiem; a miastu dano imię Bersabee aż do dnia dzisiejszego.V. ŻONY HETEJSKIE EZAWA (26,34-35).34 A Ezaw, mając czterdzieści lat, pojął żony: Judytę, córkę Beery Hetejczyka, i Basenat, córkę Elona tegoż pochodzenia.35 Ale obie one były udręką serca dla Izaaka i Rebeki. JAKUB PODSTĘPNIE OTRZYMUJE BŁOGOSŁAWIEŃSTWO IZAAKA (27,1-45). Izaak prosi Ezawa o przygotowanie mu potrawy z dziczyzny, aby mu pobłogosławić (27,1-5). Rebeka przygotowuje potrawę z koźlęcia dla Jakuba, ażeby błogosławieństwo jemu się dostało (6-17). Jakub idzie do Izaaka (18-25) i otrzymuje błogosławieństwo (26-29). Powrót Ezawa, błogosławieństwo drugorzędne (30-40). Ezaw grozi Jakubowi, Rebeka wysyła Jakuba do Mezopotamii (41-45).
271 A Izaak zestarzał się i zaćmiły się oczy jego, i widzieć nie mógł; i zawołał Ezawa, syna swego starszego, i rzekł mu: «Synu mój!» On odpowiedział: «Oto jestem!»2 A ojciec jemu: «Widzisz, rzekł, żem się zestarzał, a nie wiem dnia śmierci mojej.3 Weźmij broń twoją, sajdak i łuk, i wynijdź na pole; a gdy polując co ułowisz, 4 uczyń mi z tego potrawę, jaką wiesz, że lubię, i przynieś, abym jadł, aby błogosławiła tobie dusza moja, nim umrę.»5 Gdy to usłyszała Rebeka, on zaś odszedł na pole, aby rozkazaniu ojcowskiemu zadośćuczynić, rzekła synowi swemu Jakubowi:6 «Słyszałam ojca twego, rozmawiającego z Ezawem, bratem twoim, i mówiącego mu:7 «Przynieś mi z łowu twego i uczyń potrawę, abym jadł i błogosławił ci przed Panem, pierwej niźli umrę.»8 Teraz tedy, synu mój, przystań na radę moją, a idąc do trzody,9 przynieś mi dwoje koźląt co lepszych, abym z nich uczyniła potrawy ojcu twemu, których rad pożywa;10 a gdy mu przyniesiesz i naje się, aby ci błogosławił, pierwej niźli umrze.»11 Lecz on jej odpowiedział: «Wiesz, iż Ezaw, brat mój, jest człowiek kosmaty a ja gładki.12 Jeśli się mnie dotknie ojciec mój i spostrzeże się, boję się, aby nie mniemał, żem chciał z niego szydzić; i przywiodę na siebie przekleństwo zamiast błogosławieństwa.»13 Na to mu matka: «Na mnie, rzecze, niech będzie to przekleństwo, synu mój; tylko posłuchaj głosu mego, a idź, przynieś, com rzekła.»14 Poszedł i przyniósł, i dał matce. Zgotowała ona potrawy, jak wiedziała, że chciał ojciec jego.15 I oblokła go w szaty Ezawowe bardzo dobre, które u siebie miała w domu;16 i skórki koźlęce obwinęła wkoło rąk, i gołość szyi jego okryła.17 Dała też potrawę, i chleb, którego była napiekła, oddała.18 — On zaś wniósł to i rzekł: «Ojcze mój!» A on odpowiedział: «Słyszę. Ktoś ty jest, synu mój?»19 I rzekł Jakub: «Jam jest pierworodny twój, Ezaw; uczyniłem, jakoś mi rozkazał. Wstań, siądź i jedz z łowu mego, aby mi błogosławiła dusza twoja.» 20 Izaak znowu rzekł do syna swego: «Jakożeś tak rychło zna leźć mógł, synu mój?» Odpowiedział: «Wola Boża była, że mi się prędko nagodziło, czegom chciał.»21 I rzekł Izaak: «Przystąp tu, żebym się ciebie dotknął, synu mój, i zbadał, czyś ty jest syn mój Ezaw, czy też nie.»22 Przystąpił on do ojca, a Izaak pomacawszy go rzekł: «Głos wprawdzie głos Jakuba jest, ale ręce — są ręce Ezawa.»23 I nie poznał go, gdyż kosmate ręce podobieństwo starszego wyrażały.24 A tak błogosławiąc mu rzekł: «Tyżeś jest syn mój Ezaw?» Odpowiedział: «Jam jest.»25 A on: «Podaj mi, rzecze, potrawy z łowu twego, synu mój, aby ci błogosławiła dusza moja.» Podał mu je tedy a on jadł; podał mu też i wina, którego napiwszy się rzekł do niego:26 «Przystąpże do mnie i ucałuj mię, synu mój!»27 Przystąpił i ucałował go. I zaraz skoro poczuł wonność szat jego, błogosławiąc mu rzekł: «Oto wonność syna mego jak wonność pola pełnego, któremu błogosławił Pan.28 Dajże ci Boże z rosy niebieskiej i z tłustości ziemi, obfitość zboża i wina.29 A niech ci służą narody i niech ci się kłaniają pokolenia; bądź panem braci twoich i niech się pochylają przed tobą synowie matki twojej. Kto by cię przeklinał, niech ten przeklęty będzie; a kto by cię błogosławił, niech będzie błogosławieństwa pełen.»30 — Ledwie Izaak skończył mówić i Jakub wyszedł od niego, przyszedł Ezaw i uwarzone z łowu potrawy przyniósł ojcu mówiąc:31 Wstań, ojcze mój, i jedz z łowu syna twego, aby mi błogosławiła dusza twoja.»32 I rzekł mu Izaak: «Któżeś ty jest?» Odpowiedział: «Jam jest syn twój pierworodny, Ezaw.»33 Uląkł się Izaak trwogą wielką i niepomiernie zdziwiony rzekł: «Któż to tedy jest, który mi przedtem łów upolowany przyniósł, i jadłem ze wszystkiego, pierwej niźliś ty przyszedł, i błogosławiłem mu, i będzie błogosławiony?» 34 Usłyszawszy Ezaw słowa ojcowskie krzyknął głosem wielkim i ciężko strapiony rzekł: «Pobłogosław też i mnie, ojcze mój!»35 Lecz on rzekł: «Przyszedł rodzony brat twój zdradliwie i wziął błogosławieństwo twoje.»36 A on dodał: «Słusznie nazwano imię jego Jakub; podszedł mię bowiem już oto drugi raz: pierworodztwo moje przedtem wziął a teraz powtóre podchwycił błogosławieństwo moje.» I znowu do ojca rzecze: «Czy nie zostawiłeś i dla mnie błogosławieństwa?»37 Odpowiedział Izaak: Panem go twoim ustanowiłem i wszystkich braci jego poddałem mu w niewolę, zbożem i winem umocniłem go; a tobie po tym, synu mój, co jeszcze mogę uczynić?»38 Na to mu Ezaw rzecze: «Czyli jedno tylko masz błogosławieństwo, ojcze? Mnie też proszę, abyś błogosławił.» A gdy łkaniem wielkim płakał, wzruszony Izaak rzekł do niego:39 «W tłustości ziemi i w rosie niebieskiej z wierzchu będzie błogosławieństwo twoje.40 Z miecza żyć będziesz, a będziesz służył bratu twemu; ale przyjdzie czas, kiedy zrzucisz i rozwiążesz jarzmo jego z szyi twojej.»41 — Nienawidził tedy zawsze Ezaw Jakuba dla błogosławieństwa, którym mu błogosławił ojciec, i rzekł w sercu swoim: «Przyjdą dni żałoby po ojcu moim, i zabiję Jakuba, brata mego.»42 Powiedziano to Rebece, a ona posławszy i wezwawszy Jakuba, syna swego, rzekła do niego: «Oto Ezaw, brat twój, grozi, że cię zabije.43 Przeto teraz, synu mój, posłuchaj głosu mego, a wstawszy ucieknij do Labana, brata mego, do Haranu,44 i pomieszkasz z nim przez krótki czas, aż się uspokoi zapalczywość brata twego i ustanie rozgniewanie jego, i zapomni tego, coś mu uczynił.45 Potem poślę i sprowadzę cię tu stamtąd. Czemuż obydwu synów dnia jednego mam postradać?»Podróż Jakuba do Mezopotamii. ZA NAMOWĄ REBEKI IZAAK WYSYŁA JAKUBA PO ŻONĘ DO MEZOPOTAMII (27,46 — 28,5).46 I rzekła Rebeka do Izaaka: «Ciężko mi żyć z powodu córek hetejskich; jeśli pojmie Jakub żonę z narodu tej ziemi, żyć nie chcę.»
281 Wezwał tedy Izaak Jakuba i błogosławił go, i rozkazał mu mówiąc:2 «Nie pojmuj żony z narodu chananejskiego, ale idź i udaj się do Mezopotamii syryjskiej, do domu Batuela, ojca matki twojej, i weźmij sobie stamtąd żonę z córek Labana, wuja twego.3 A Bóg wszechmogący niech ci błogosławi, i niech cię rozrodzi i rozmnoży, abyś był w mnóstwo ludów!4 A niech ci da błogosławieństwa Abrahamowe i potomstwu twemu po tobie, abyś posiadł ziemię pielgrzymowania twego, którą obiecał dziadowi twemu!»5 A gdy go wysłał Izaak, puściwszy się przyszedł do Mezopotamii syryjskiej, do Labana, syna Batuelowego, Syryjczyka, brata Rebeki, matki swej. EZAW ZAŚLUBIA ISMAELITKĘ (28,6-9).6 A widząc Ezaw, że pobłogosławił ojciec jego Jakubowi i posłał go do Mezopotamii syryjskiej, aby stamtąd pojął żonę, i że po błogosławieństwie przykazał mu mówiąc:7 «Nie weźmiesz żony z córek chananejskich,» a Jakub, posłuszny rodzicom swym, poszedł do Syrii;8 widząc też, że ojciec jego nie rad widział córki chananejskie:9 poszedł do Ismaela i pojął żonę prócz tych, które pierwej miał, Maheletę, córkę Ismaela, syna Abrahamowego, siostrę Nabajota. JAKUB PUSZCZA SIĘ W DROGĘ (28,10-22). Z Bersabee do Betel (28,10-11); sen Jakuba, tajemnicza drabina (12-15); wzniesienie kamienia pamiątkowego w Betel (16-19); ślub Jakuba (20-22).10 A tak wyszedłszy Jakub z Bersabee, szedł do Haranu.11 A gdy przyszedł do jakiegoś miejsca i chciał na nim odpocząć po zachodzie słońca, wziął jeden z kamieni, które leżały, a podłożywszy pod głowę swoją, spał na tymże miejscu.12 — I ujrzał we śnie drabinę stojącą na ziemi, a wierzch jej dosięgający nieba, i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących po niej, a Pana wspierającego się na drabinie i mówiącego mu:13 «Jam jest Pan, Bóg Abrahama, ojca twego, i Bóg Izaaka. Ziemię, na której śpisz, tobie dam i potomstwu twemu.14 I będzie potomstwo twoje jak proch ziemi: rozszerzysz się na zachód i na wschód, na północ i na południe; i będą błogosławione w tobie i w potomstwie twoim wszystkie pokolenia ziemi.15 I będę stróżem twoim, gdziekolwiek pójdziesz, i przywrócę cię do tej ziemi, i nie opuszczę, aż wypełnię wszystko, com rzekł.»16 — A gdy się ocknął Jakub ze snu, rzekł: «Prawdziwie Pan jest na tym miejscu, a jam nie wiedział.»17 I zląkłszy się rzekł: «O jak straszne jest to miejsce! Nie jest tu nic innego, jeno dom Boży i brama niebieska!»18 Wstawszy tedy rano Jakub wziął kamień, który był podłożył pod głowę swą i postawił go na znak, wylewając oliwę na wierzch.19 I nazwał imię miasta Betel, które pierwej Luzą nazywano.20 — Uczynił też ślub mówiąc: «Jeśli będzie Bóg ze mną i będzie mię strzegł na drodze, którą ja idę, i da mi chleba ku jedzeniu,21 a odzienie ku obleczeniu, i jeśli się wrócę szczęśliwie do domu ojca mego: 22 będzie mi Pan za Boga, a kamień ten, którym postawił na znak, będzie zwan Domem Bożym, i ze wszystkiego co mi dasz, dziesięciny ofiaruję Tobie.» MAŁŻEŃSTWO JAKUBA (29,1-30). Przy studni w Haranie (29,1-3); spotkanie Racheli (4-12) i Labana (13-14); Jakub służy siedem lat za Rachelę (15-), lecz Laban daje mu najpierw Lię (22-24); siedem nowych lat za Rachelę (25-30).
291 Puściwszy się tedy Jakub przyszedł do ziemi na wschód słońca.2 I ujrzał studnię na polu, trzy też stada owiec, leżące przy niej, bo z niej napawano bydło, a wierzch jej wielkim kamieniem zawierano.3 A był zwyczaj, iż gdy się wszystkie owce zeszły, wtedy odwalali kamień, a napoiwszy stada znowu na wierzch studni kładli.4 I rzekł do pasterzów: «Bracia, skądeście?» Oni odpowiedzieli: «Z Haranu.»5 Na to, pytając, rzekł: «Czy znacie Labana, syna Nachora?» Odpowiedzieli: «Znamy.»6 Rzekł: «Czy zdrów?» Odpowiedzieli: «Zdrów. A oto Rachel, córka jego, idzie ze stadem swoim.»7 I rzekł Jakub: «Jeszcze daleko do wieczora i jeszcze nie czas gnać stada do owczarni; napójcie pierwej owce, a tak je znowu na paszę wygnajcie.»8 Lecz oni odpowiedzieli: «Nie możemy, aż się wszystkie stada zgromadzą i odwalimy kamień z wierzchu studni, abyśmy napoili stada.»9 Jeszcze mówili, a oto Rachel nadchodziła z owcami ojca swego, bo sama pasła trzodę.10 Ujrzawszy ją Jakub, a wiedząc, iż była to wujeczna siostra jego, i owce Labana, wuja jego, odwalił kamień, którym się studnia zawierała, i napoiwszy trzodę pocałował ją i podniósłszy głos płakał i oznajmił jej, iż był bratem ojca jej, a synem Rebeki.12 A ona pospieszywszy się powiedziała to ojcu swemu.13 — Kiedy ten usłyszał, iż przyszedł Jakub, syn siostry jego, wybieżał naprzeciw niego i objąwszy go i pocałowawszy wwiódł do domu swego.14 A usłyszawszy o przyczynach drogi odpowiedział: «Jesteś kością moją i ciałem moim!»15 A gdy się wypełniły dni miesiąca jednego, rzekł mu: «Czyż dlatego żeś mi bratem, darmo mi służyć będziesz? Powiedz, co za wysługę chcesz wziąć.»16 A miał dwie córki: imię starszej Lia, a młodszą zwano Rachel.17 Ale Lia była ciekących oczu, Rachel oblicza pięknego i wejrzenia wdzięcznego.18 Tę miłując Jakub rzekł: «Będę ci służył za Rachelę, córkę twoją młodszą, siedem lat.»19 Odpowiedział Laban: «Lepiej, że ją tobie dam, niż innemu mężowi. Mieszkaj u mnie.»20 Slużył tedy Jakub za Rachelę siedem lat, a zdały mu się jako kilka dni dla wielkiej miłości.21 I rzekł do Labana: «Daj mi żonę moją, gdyż się już czas wypełnił, abym wszedł do niej.»22 On tedy wezwawszy wiele gromad przyjaciół na gody, sprawił wesele.23 A wieczorem wwiódł do niego córkę swą Lię;24 dał zaś córce sługę imieniem Zelfę. Wszedł do niej według zwyczaju Jakub, lecz gdy było rano, ujrzał Lię.25 I rzekł do teścia swego: «Cóżeś to chciał uczynić? Czyż nie za Rachelę tobie służyłem? Czemuś mię oszukał?»26 Odpowiedział Laban: «Nie jest to w zwyczaju u nas, abyśmy pierwej młodsze za mąż wydawali.27 Wypełnij siedem dni tego złączenia, a dam ci i tę drugą za pracę, którą mi będziesz służył drugie siedem lat.»28 Przystał na wolę; a gdy minął tydzień, pojął Rachelę za żonę,29 której ojciec dał za służebnicę Balę.30 I tak dostąpiwszy pożądanego wesela miłość drugiej przełożył nad pierwszą, służąc u niego drugie siedem lat. SYNOWIE JAKUBA (29,31-30,24). Synowie Lii (29,31-35), synowie Bali, służącej Racheli (1-8), Zelfy, służącej Lii (9-13), znowu Lii (14-21), Racheli (22-24).31 A widząc Pan, iż nie dbał o Lię, otworzył żywot jej, a siostra pozostała niepłodną.32 Poczęła tedy i porodziła syna, i dała mu imię Ruben, mówiąc: «Ujrzał Pan uniżenie moje, teraz mię będzie miłował małżonek mój.»33 I znowu poczęła, i porodziła syna, i rzekła: «Iż usłyszał Pan, żem pogardzona, dał mi też i tego,» i dała mu imię Symeon.34 I poczęła trzeci raz, i urodziła innego syna, i rzekła: «I tym razem złączy się ze mną małżonek mój, gdyżem mu trzech synów urodziła.» I dlatego dała mu imię Lewi.35 Po raz czwarty poczęła i porodziła syna, i rzekła: «Teraz już będę wyznawać Panu,» i dlatego nazwała go Judą; i przestała rodzić.
301 Widząc tedy Rachel, że była niepłodną, zazdrościła siostrze swej i rzekła mężowi swemu: «Daj mi dzieci, inaczej umrę!»2 A Jakub jej rozgniewany odpowiedział: «Czyżem ja Bóg, który cię pozbawił owocu żywota twojego?»3 A ona: «Mam, powiada, służebnicę Balę. Wnijdź do niej, aby porodziła na kolanach moich i żebym miała z niej synów.»4 I dała mu w małżeństwo Balę,5 która gdy wszedł do niej mąż, poczęła i porodziła syna.6 I rzekła Rachel: Przysądził mi Pan sprawę i wysłuchał głosu mego dając mi syna.» I dlatego dała rnu imię Dan.7 I znowu poczęła Bala, i urodziła drugiego.8 Przy nim rzekła Rachel: «Zrównał mię Bóg z siostrą moją i przemogłam»; i nazwała go Neftali.9 — A poczuwszy Lia, iż przestała rodzić, oddała mężowi sługę swą Zelfę. Gdy ta po poczęciu porodziła syna,10 rzekła Lia: «Szczęśliwie!» i dlatego dała mu imię Gad.11 Porodziła też Zelfa drugiego.13 I rzekła Lia: «To na błogosławieństwo moje; błogosławioną bowiem zwać mię będą niewiasty.» I dlatego nazwała go Aser.14 — A Ruben wyszedłszy czasu żniwa pszenicznego na pole znalazł mandragory, które przyniósł matce swej Lii. I rzekła Rachel: «Daj mi część z mandragor syna twego.»15 Ona odpowiedziała: «Mało ci się jeszcze zda, żeś mi odwabiła męża, iż jeszcze chcesz zabrać mandragory syna mego?» Rzekła Rachel: «Niechajże śpi z tobą tej nocy za mandragory syna twego.»16 A gdy się Jakub wracał pod wieczór z pola, wyszła naprzeciw niego Lia i rzekła: «Masz wnijść i do mnie, bom cię zapłatą zjednała sobie za mandragory syna mego.»17 I spał z nią owej nocy.18 I wysłuchał Bóg prośby jej, i poczęła, i porodziła piątego syna, i rzekła:18 «Dał mi Bóg zapłatę, iżem dała sługę moją mężowi memu.» I nazwała imię jego Issachar.19 I znowu poczęła Lia, i porodziła szóstego syna.20 I rzekła: «Uposażył mię Bóg posagiem dobrym. Już i tym razem będzie ze mną małżonek mój, przeto żem mu urodziła sześciu synów.» I dlatego nazwała imię jego Zabulon.21 A po nim urodziła córkę imieniem Dynę.22 — Wspomniał też Pan na Rachelę i wysłuchał ją, i otworzył jej żywot.23 Poczęła tedy i porodziła syna, mówiąc: «Odjął Bóg zelżywość moją.»24 I nazwała imię jego Józef, mówiąc: «Niech mi przyda Pan drugiego syna.» JAKUB PRZEDŁUŻA SWÓJ POBYT U LABANA (30,25-43). Laban prosi, by Jakub pozostał (25-30); umowa o zapłatę (31-36); środek Jakuba na powiększenie swojej trzody (37-42); jego bogactwo (43).25 A gdy się urodził Józef, rzekł Jakub do teścia swego: «Puść mię, abym się wrócił do ojczyzny i do ziemi mojej.26 Daj mi żony i dzieci moje, za którem ci służył, abym odszedł; ty znasz posługę moją którą ci służyłem.»27 Rzekł mu Laban: «Niechaj znajdę łaskę przed obliczem twoim! Ze skutków poznałem, iż mi błogosławił Bóg dla ciebie.28 Ustanów zapłatę twoją, którą ci mam dać.»29 A on odpowiedział: «Ty wiesz, jak ci służyłem i jak wielka była w rękach moich majętność twoja.30 Małoś miał pierwej, nimem przyszedł do ciebie, a teraz stałeś się bogatym i błogosławił ci Pan za przyjściem moim. Słuszna tedy rzecz jest, abym też kiedy i swój dom opatrzył.»31 I rzekł Laban: «Cóż ci mam dać?» A on rzekł: «Nie chcę nic, ale jeśli uczynisz, czego żądam, będę jeszcze pasł i strzegł bydła twego.32 Obejdź wszystkie trzody swoje i odłącz wszystkie owce pstre i nakrapianej wełny; a cokolwiek płowego, plamistego i pstrego będzie tak między owcami jak i między kozami, będzie zapłatą moją.33 I odpowie mi jutro prawość moja, kiedy umowy czas przyjdzie przed tobą; a wszystko, co nie będzie pstre ani plamiste, ani płowe tak między owcami jak i kozami, o złodziejstwo pomawiać mnie będzie.»34 I rzekł Laban: «Wdzięcznie przyjmuję, czego żądasz.»35 I odłączył owego dnia kozy i owce, i barany pstre i plamiste, a wszystką trzodę jednostajnej barwy, to jest białej albo czarnej wełny, oddał w ręce synom swoim.36 I uczynił odstęp na trzy dni drogi między sobą, a między zięciem, który pasł inne trzody jego.37 — Jakub tedy nabrawszy zielonych prętów topolowych i migdałowych, i jaworowych, obłupał je miejscami; a po oddarciu kory, w miejscach, które były obdarte, pokazała się białość, owe zaś, które były całe, pozostały zielone, i tym sposobem stała się barwa odmienna.38 I nakładł ich do koryt, gdzie lano wodę, aby trzody przyszedłszy pić miały przed oczyma pręty, i patrząc na nie poczynały.39 I stało się że owce w samym zagrzaniu złączenia patrzyły na pręty i rodziły plamiste i pstre, i różną barwą nakrapiane.40 I oddzielił Jakub stado, i kładł pręty w koryta przed oczy baranów; a wszystkie białe i czarne były Labanowe, inne zaś wszystkie Jakubowe, i były oddzielone między sobą trzody.41 Gdy tedy pierwsze przypuszczenie do owiec bywało, kładł Jakub pręty w koryta wód przed oczy baranów i owiec, aby patrząc na nie poczynały; ale kiedy późne przypuszczanie było i poczęcie poślednie, nie kładł ich.42 I dostały się te, które były późne, Labanowi, a wczesne Jakubowi.43 I wzbogacił się ów człowiek niezmiernie, i miał wiele trzód, służebnic i sług, wielbłądów i osłów. ODJAZD JAKUBA Z MEZOPOTAMII (31,1-55). Zazdrość Labana (31,1-2); Bóg wzywa Jakuba, by wrócił do ziemi Chanaan (3). Jakub opowiada swój sen Lii i Racheli (4-13), które zgadzają się odjechać (14-16); odjazd tajemny (17-21). Laban powiadomiony ściga ich i dopędza (22-25), wymawia im ucieczkę i kradzież bożków (26-30), których daremnie poszukuje (31-35). Jakub wykazuje swą niewinność (36-42). Zawarcie przymierza, wystawienie pomnika i kopca granicznego (43-54). Laban wraca do swoich (55).
31
Warsz. King J. 311 Tłum. GrEn. Толк. Ale gdy usłyszał słowa synów Labanowych, mówiących: «Pobrał Jakub wszystko, co miał ojciec nasz, i z jego majętności wzbogaciwszy się stał się znacznym»;И услышал [Иаков] слова сынов Лавановых, которые говорили: Иаков завладел всем, что было у отца нашего, и из имения отца нашего составил все богатство сие.
Слhша же їaкwвъ словесA сынHвъ лавaновыхъ, глаг0лющихъ: взS їaкwвъ вс‰ ±же nтцA нaшегw, и3 t сyщихъ nтцA нaшегw сотвори2 всю2 слaву сію2.
31,1Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPἬκουσεν ēkousen
V-AAI-3Sἀκούωakouōto hear[3heardδὲ de
PRTδέdethen1AndΙακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]τὰ ta
T-APNὁhothe/this/whotheῥήματα rēmata
N-APNῥῆμαrēmawordutterancesτῶν tōn
T-GPMὁhothe/this/whoof theυἱῶν huiōn
N-GPMυἱόςhuiossonsonsΛαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI λεγόντων legontōn
V-PAPGPλέγωlegōto speaksaying,Εἴληφεν eilēfen
V-RAI-3Sλαμβάνωlambanōto takeJacob has takenιακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]πάντα panta
A-APNπᾶςpasallallτὰ ta
T-APNὁhothe/this/whotheτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who πατρὸς patros
N-GSMπατήρpatērfatherof our father.ἡμῶν hēmōn
P-GPἡμῶνhēmōnof us[harm]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐκ ek
PREPἐκekof/frombyτῶν tōn
T-GPNὁhothe/this/whotheτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who πατρὸς patros
N-GSMπατήρpatērfatherof our fatherἡμῶν hēmōn
P-GPἡμῶνhēmōnof us[harm]πεποίηκεν pepoiēken
V-RAI-3Sποιέωpoieōto do/makehe has producedπᾶσαν pasan
A-ASFπᾶςpasallallτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/who δόξαν doxan
N-ASFδόξαdoxaglorythis glory.ταύτην. tautēn
D-ASFοὗτοςhoutosthis/he/she/itthis glory. 2 Tłum. GrEn. Толк. i gdy nadto obaczył, że oblicze Labanowe nie było dla niego jak wczoraj i dziś trzeci dzień;И увидел Иаков лице Лавана, и вот, оно не таково к нему, как было вчера и третьего дня.
И# ви1дэ їaкwвъ лицE лавaне, и3 сE не бsше къ немY, ћкw вчерA и3 трeтіzгw днE.
31,2Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶδεν eiden
V-AAI-3Sεἴδωeidōto knowJacob sawΙακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]τὸ to
T-ASNὁhothe/this/whotheπρόσωπον prosōpon
N-ASNπρόσωπονprosōponfacefaceτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who Λαβαν, laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI καὶ kai
CONJκαίkaiandandἰδοὺ idou
INJἰδούidoulook!behold,οὐκ ouk
ADVοὐounohe was notἦν ēn
V-IAI-3Sἦνēnwas[pledge]πρὸς pros
PREPπρόςprosto/withforαὐτὸν auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ὡς hōs
CONJὡςhōswhich/how[scribe]ἐχθὲς echthes
ADVχθέςchthesyesterdayyesterdayκαὶ kai
CONJκαίkaiandandτρίτην tritēn
A-ASFτρίτοςtritosthirdthirdἡμέραν. hēmeran
N-ASFἡμέραhēmeradayday . 3 Tłum. GrEn. Толк. a najwięcej, ponieważ mu Pan mówił: «Wróć się do ziemi ojców twoich i do rodziny twojej, a będę z tobą»:И сказал Господь Иакову: возвратись в землю отцов твоих и на родину твою; и Я буду с тобою.
Речe же гDь ко їaкwву: возврати1сz въ зeмлю nтцA твоегw2 и3 въ р0дъ тв0й, и3 бyду съ тоб0ю.
31,3Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto say[3saidδὲ de
PRTδέdethen1Andκύριος kurios
N-NSMκύριοςkurioslord2 lord]πρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoΙακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]Ἀποστρέφου apostrefou
V-PMM-2Sἀποστρέφωapostrefōto turn awayReturnεἰς eis
PREPεἰςeistowardtoτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/whotheγῆν gēn
N-ASFγῆgēearthlandτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who πατρός patros
N-GSMπατήρpatērfatherof your father,σου, sou
P-GSσοῦsouyou[guard]καὶ kai
CONJκαίkaiandandεἰς eis
PREPεἰςeistowardtoτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/who γενεάν genean
N-ASFγενεάgeneagenerationyour family!σοῦ. sou
P-GSσοῦsouyou[guard]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἔσομαι esomai
V-FMI-1Sἔσομαιesomaiwill be[Zabud]μετὰ meta
PREPμετάmetawith/afterwithσου sou
P-GSσοῦsouyou[guard] 4 Tłum. GrEn. Толк. posłał i wezwał Rachelę i Lię na pole, gdzie pasł trzody, i rzekł im:И послал Иаков, и призвал Рахиль и Лию в поле, к стаду мелкого скота своего,
Послaвъ же їaкwвъ, призвA лjю и3 рахи1ль на п0ле, и3дёже бsху стадA,
31,4Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPἀποστείλας aposteilas
V-AAPRSἀποστέλλωapostellōto send[3sendingδὲ de
PRTδέdethen1AndΙακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]ἐκάλεσεν ekalesen
V-AAI-3Sκαλέωkaleōto callcalledΡαχηλ rachēl
N-PRIῬαχήλrachēlRachel[manna]καὶ kai
CONJκαίkaiandandΛειαν leian
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI εἰς eis
PREPεἰςeistowardtoτὸ to
T-ASNὁhothe/this/whotheπεδίον, pedion
N-ASNstrong:GN-ASNstrong:GN-ASNstrong:GN-ASN οὗ hou
ADVοὐouno[Carmi]τὰ ta
T-NPNὁhothe/this/who1theποίμνια, poimnia
N-NPNποίμνιονpoimnionflock2flocks]. 5 Tłum. GrEn. Толк. «Widzę, że oblicze ojca waszego nie jest dla mnie jak wczoraj i dziś trzeci dzień; lecz Bóg ojca mego był ze mną.и сказал им: я вижу лице отца вашего, что оно ко мне не таково, как было вчера и третьего дня; но Бог отца моего был со мною;
и3 речE и5мъ: ви1жду ѓзъ лицE nтцA вaшегw, ћкw нёсть ко мнЁ, ћкоже вчерA и3 трeтіzгw днE: бGъ же nтцA моегw2 бЁ со мн0ю:
31,5Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayhe saidαὐταῖς autais
D-DPFαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Ὁρῶ horō
V-PAI-1Sὁράωhoraōto seeI seeἐγὼ egō
P-NSἐγώegōI/weto them,τὸ to
T-ASNὁhothe/this/whotheπρόσωπον prosōpon
N-ASNπρόσωπονprosōponfacefaceτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who πατρὸς patros
N-GSMπατήρpatērfatherof your father,ὑμῶν humōn
P-GPὑμῶνhumōnof you[lamp]ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sincethatοὐκ ouk
ADVοὐounoit is notἔστιν estin
V-PAI-3Sἐστίestihe is[to sacrifice]πρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtowardsἐμοῦ emou
P-GSἐμοῦemouof me[cause]ὡς hōs
CONJὡςhōswhich/howasἐχθὲς echthes
ADVχθέςchthesyesterdayyesterdayκαὶ kai
CONJκαίkaiandandτρίτην tritēn
A-ASFτρίτοςtritosthirdthirdἡμέραν· hēmeran
N-ASFἡμέραhēmeradayday .ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whoBut theδὲ de
PRTδέdethenBut theθεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGodGodτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who πατρός patros
N-GSMπατήρpatērfatherof my fatherμου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]ἦν ēn
V-IAI-3Sἦνēnwas[pledge]μετ' met
PREPμετάmetawith/afterwithἐμοῦ. emou
P-GSἐμοῦemouof me[cause] 6 Tłum. GrEn. Толк. I same wiecie, żem ze wszystkich sił moich służył ojcu waszemu.вы сами знаете, что я всеми силами служил отцу вашему,
и3 вы2 сaми вёсте, ћкw всeю си1лою моeю раб0тахъ nтцY вaшему:
31,6Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiand[2alsoαὐταὶ autai
D-NPFοὗτοςhoutosthis/he/she/it[Chaldea]δὲ de
PRTδέdethen1But]οἴδατε oidate
V-RAI-2Pεἴδωeidōto knowknowὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sincethatἐν en
PREPἐνenin/on/amongwithπάσῃ pasē
A-DSFπᾶςpasallallτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/who ἰσχύι ischui
N-DSFἰσχύςischusstrengthmy strengthμου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]δεδούλευκα dedouleuka
V-RAI-1Sδουλεύωdouleuōbe a slaveI have servedτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who πατρὶ patri
N-DSMπατήρpatērfatheryour father.ὑμῶν. humōn
P-GPὑμῶνhumōnof you[lamp] 7 Tłum. GrEn. Толк. Ale ojciec wasz oszukał mię i odmieniał zapłatę moją po dziesięćkroć; a przecież nie dopuścił mu Bóg, aby mi szkodził.а отец ваш обманывал меня и раз десять переменял награду мою; но Бог не попустил ему сделать мне зло.
nтeцъ же вaшъ њби1дэ мS и3 и3змэни2 мздY мою2 десzти2 ѓгнцєвъ, но не дадE є3мY бGъ ѕлA сотвори1ти мнЁ.
31,7Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who δὲ de
PRTδέdethenButπατὴρ patēr
N-NSMπατήρpatērfatheryour fatherὑμῶν humōn
P-GPὑμῶνhumōnof you[lamp]παρεκρούσατό parekrousato
V-AMI-3Sstrong:GV-AMI-3Sstrong:GV-AMI-3Sstrong:GV-AMI-3S με. me
P-ASμέmeme[Jehdeiah]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἤλλαξεν ēllaxen
V-AAI-3Sἀλλάσσωallassōto changebarteredτὸν ton
T-ASMὁhothe/this/who μισθόν misthon
N-ASMμισθόςmisthoswagemy wageμου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]τῶν tōn
T-GPMὁhothe/this/whofor theδέκα deka
N-NUIδέκαdekatentenἀμνῶν, amnōn
N-GPMἀμνόςamnoslamblambs.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndοὐκ ouk
ADVοὐouno[4did notἔδωκεν edōken
V-AAI-3Sδίδωμιdidōmito give5giveαὐτῷ autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who1theθεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGod2Godκακοποιῆσαί kakopoiēsai
V-AARκακοποιέωkakopoieōto do evil/harmto do evilμε me
P-ASμέmeme[Jehdeiah] 8 Tłum. GrEn. Толк. Jeśli kiedy rzekł: «Pstre będą zapłatą twoją,» wszystkie owce rodziły pstre przypłodki; kiedy zaś mówił przeciwnie: «Białe wszystkie weźmiesz w zapłacie,» wszystkie trzody rodziły białe.Когда сказал он, что скот с крапинами будет тебе в награду, то скот весь родил с крапинами. А когда он сказал: пестрые будут тебе в награду, то скот весь и родил пестрых.
Ѓще си1це речeтъ: пє1стрыz, бyдетъ твоS мздA: и3 родsтсz вс‰ џвцы пє1стрыz. Ѓще же речeтъ: бBлыz, бyдетъ твоS мздA: и3 родsтсz вс‰ џвцы бBлыz.
31,8Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPἐὰν ean
CONJἐάνeanifIfοὕτως houtōs
ADVοὕτω, οὕτωςhhoutō outōsthus(-ly)thusεἴπῃ eipē
V-AAS-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayhe should have said,τὰ ta
T-NPNὁhothe/this/whoTheποικίλα poikila
A-NPNποικίλοςpoikilosvariouscoloredἔσται estai
V-FMI-3Sἔσομαιesomaiwill be[Zabud]σου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]μισθός, misthos
N-NSMμισθόςmisthoswagewage,καὶ kai
CONJκαίkaiandthenτέξεται texetai
V-FMI-3Sτίκτωtiktōto give birth to[4would bearπάντα panta
A-NPNπᾶςpasall1allτὰ ta
T-NPNὁhothe/this/who2theπρόβατα probata
N-NPNπρόβατονprobatonsheep3flocks]ποικίλα· poikila
A-NPNποικίλοςpoikilosvariouscolored.ἐὰν ean
CONJἐάνeanifAnd ifδὲ de
PRTδέdethenAnd ifεἴπῃ eipē
V-AAS-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayhe should have said,Τὰ ta
T-NPNὁhothe/this/whoTheλευκὰ leuka
A-NPNλευκόςleukoswhitewhiteἔσται estai
V-FMI-3Sἔσομαιesomaiwill be[Zabud]σου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]μισθός, misthos
N-NSMμισθόςmisthoswagewage,καὶ kai
CONJκαίkaiandthenτέξεται texetai
V-FMI-3Sτίκτωtiktōto give birth to[4would bearπάντα panta
A-NPNπᾶςpasall1allΤὰ ta
T-NPNὁhothe/this/who2theπρόβατα probata
N-NPNπρόβατονprobatonsheep3flocks]λευκά· leuka
A-NPNλευκόςleukoswhitewhite. 9 Tłum. GrEn. Толк. I odjął Bóg wszystek dobytek ojca waszego, a dał mnie.И отнял Бог [весь] скот у отца вашего и дал [его] мне.
И# tS бGъ вс‰ скоты2 nтцA вaшегw и3 дадE | мнЁ.
31,9Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀφείλατο afeilato
V-AMI-3Sἀφαιρέωafaireōto removeGod removedὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whoGod removedθεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGodGod removedπάντα panta
A-APNπᾶςpasallallτὰ ta
T-APNὁhothe/this/whotheκτήνη ktēnē
N-APNκτῆνοςktēnosanimalherdsτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who πατρὸς patros
N-GSMπατήρpatērfatherof your father,ὑμῶν humōn
P-GPὑμῶνhumōnof you[lamp]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἔδωκέν edōken
V-AAI-3Sδίδωμιdidōmito givehe gaveμοι moi
P-DSμοίmoito me[to dwell]αὐτά. auta
D-APNαὐτόςautoshe/she/it/self[wall] 10 Tłum. GrEn. Толк. Gdy bowiem czas poczynania owiec przyszedł, podniosłem oczy swe: i widziałem przez sen, że samce, wstępujące na samice, były pstre i plamiste, i rozmaitej barwy.Однажды в такое время, когда скот зачинает, я взглянул и увидел во сне, и вот козлы [и овны], поднявшиеся на скот [на коз и овец] пестрые, с крапинами и пятнами.
И# бhсть є3гдA зачинaху џвцы во чрeвэ пріeмлющz, и3 ви1дэхъ nчи1ма мои1ма во снЁ: и3 сE, козлы2 и3 nвны2 восходsще бsху на џвцы и3 к0зы, бэлов†тыz и3 пє1стрыz и3 пепелови6дныz пє1стрыz.
31,10Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐγένετο egeneto
V-AMI-3Sγίνομαιginomaito beit came to passἡνίκα hēnika
ADVἡνίκαhēnikawhenwhenἐνεκίσσων enekissōn
V-IAI-3Pstrong:GV-IAI-3Pstrong:GV-IAI-3Pstrong:GV-IAI-3P τὰ ta
T-NPNὁhothe/this/who1theπρόβατα, probata
N-NPNπρόβατονprobatonsheep2flocks],καὶ kai
CONJκαίkaiandthatεἶδον eidon
V-AAI-3Pεἴδωeidōto knowI sawτοῖς tois
T-DPMὁhothe/this/who[2withὀφθαλμοῖς ofthalmois
N-DPMὀφθαλμόςofthalmoseye3my eyesαὐτὰ auta
D-APNαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who ὕπνῳ, hupnō
N-DSMὕπνοςhupnossleepsleep.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἰδοὺ idou
INJἰδούidoulook!behold,οἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/whotheτράγοι tragoi
N-NPMτράγοςtragoshe-goathe-goatsκαὶ kai
CONJκαίkaiandandοἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/whotheκριοὶ krioi
N-NPMstrong:GN-NPMstrong:GN-NPMstrong:GN-NPM ἀναβαίνοντες anabainontes
V-PAPRPἀναβαίνωanabainōto ascendascendedἦσαν ēsan
V-IAI-3Pἦνēnwas[pledge]ἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstuponτὰ ta
T-APNὁhothe/this/whotheπρόβατα probata
N-APNπρόβατονprobatonsheepflocks,καὶ kai
CONJκαίkaiandandτὰς tas
T-APFὁhothe/this/whotheαἶγας aigas
N-APFstrong:GN-APFstrong:GN-APFstrong:GN-APF διάλευκοι dialeukoi
A-NPMstrong:GA-NPMstrong:GA-NPMstrong:GA-NPM καὶ kai
CONJκαίkaiandandποικίλοι poikiloi
A-NPMποικίλοςpoikilosvariouscoloredκαὶ kai
CONJκαίkaiandandσποδοειδεῖς spodoeideis
A-NPMstrong:GA-NPMstrong:GA-NPMstrong:GA-NPM ῥαντοί. rantoi
A-NPMstrong:GA-NPMstrong:GA-NPMstrong:GA-NPM 11 Tłum. GrEn. Толк. I rzekł Anioł Boży we śnie. do mnie: «Jakubie!» A jam odpowiedział: «Oto jestem!»Ангел Божий сказал мне во сне: Иаков! Я сказал: вот я.
И# речe ми ѓгGлъ б9ій во снЁ: їaкwве. Ѓзъ же рёхъ: чт0 є3сть;
31,11Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπέν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto say[4saidμοι moi
P-DSμοίmoito me[to dwell]ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who1theἄγγελος angelos
N-NSMἄγγελοςangelosangel2angelτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who θεοῦ theou
N-GSMθεόςtheosGod3of God]καθ' kath
PREPκατάkataaccording toduringὕπνον hupnon
N-ASMὕπνοςhupnossleepsleep,Ιακωβ· iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]ἐγὼ egō
P-NSἐγώegōI/we5to meδὲ de
PRTδέdethenAnd Iεἶπα eipa
V-AAI-1Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto saysaid,Τί ti
I-NSNτίςtiswhich?[to bray]ἐστιν; estin
V-PAI-3Sἐστίestihe is[to sacrifice] 12 Tłum. GrEn. Толк. I rzekł: «Podnieś oczy twoje a obacz, jak wszystkie samce, wstępujące na samice, są pstre, plamiste i nakrapiane; bom widział wszystko, co ci Laban uczynił.Он сказал: возведи очи твои и посмотри: все козлы [и овны], поднявшиеся на скот [на коз и овец], пестрые, с крапинами и с пятнами, ибо Я вижу все, что Лаван делает с тобою;
И# речE: воззри2 nчи1ма твои1ма и3 ви1ждь козлы2 и3 nвны2 восходsщыz на џвцы и3 к0зы, бBлыz и3 пє1стрыz и3 пепелови6дныz пє1стрыz: ви1дэхъ бо, є3ли6ка тебЁ лавaнъ твори1тъ:
31,12Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayhe said,Ἀνάβλεψον anablepson
V-AAM-2Sἀναβλέπωanablepōto look up/againLook upτοῖς tois
T-DPMὁhothe/this/who ὀφθαλμοῖς ofthalmois
N-DPMὀφθαλμόςofthalmoseyeyour eyes,σου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἰδὲ ide
V-AAM-2Sὁράωhoraōto seeFor I have seenτοὺς tous
T-APMὁhothe/this/whotheτράγους tragous
N-APMτράγοςtragoshe-goathe-goatsκαὶ kai
CONJκαίkaiandandτοὺς tous
T-APMὁhothe/this/whotheκριοὺς krious
N-APMstrong:GN-APMstrong:GN-APMstrong:GN-APM ἀναβαίνοντας anabainontas
V-PAPAPἀναβαίνωanabainōto ascendascendingἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstuponτὰ ta
T-APNὁhothe/this/whotheπρόβατα probata
N-APNπρόβατονprobatonsheepflocks,καὶ kai
CONJκαίkaiandandτὰς tas
T-APFὁhothe/this/whotheαἶγας aigas
N-APFstrong:GN-APFstrong:GN-APFstrong:GN-APF διαλεύκους dialeukous
A-APMstrong:GA-APMstrong:GA-APMstrong:GA-APM καὶ kai
CONJκαίkaiandandποικίλους poikilous
A-APMποικίλοςpoikilosvariouscoloredκαὶ kai
CONJκαίkaiandandσποδοειδεῖς spodoeideis
A-APMstrong:GA-APMstrong:GA-APMstrong:GA-APM ῥαντούς· rantous
A-APMstrong:GA-APMstrong:GA-APMstrong:GA-APM ἑώρακα heōraka
V-RAI-1Sὁράωhoraōto see[vexation]γὰρ gar
PRTγάρgarforFor I have seenὅσα hosa
A-APNὅσοςhososjust as/how muchas much asσοι soi
P-DSσοίsoiyou[chaff]Λαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ποιεῖ. poiei
V-PAI-3Sποιέωpoieōto do/make2does]. 13 Tłum. GrEn. Толк. Jam-ci jest Bóg z Betel, gdzieś namaścił kamień i złożyłeś mi ślub. Teraz tedy wstań i wynijdź z tej ziemi a wróć się do ziemi narodzenia twego.»Я Бог [явившийся тебе] в Вефиле, где ты возлил елей на памятник и где ты дал Мне обет; теперь встань, выйди из земли сей и возвратись в землю родины твоей [и Я буду с тобою].
ѓзъ є4смь бGъ kви1выйсz тебЁ на мёстэ б9іи, и3дёже помaзалъ ми2 є3си2 тaмw ст0лпъ, и3 њбэтовaлъ ми2 є3си2 тaмw њбётъ: нн7э u5бо востaни и3 и3зhди t земли2 сеS, и3 и3ди2 въ зeмлю рождeніz твоегw2, и3 бyду съ тоб0ю.
31,13Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPἐγώ egō
P-NSἐγώegōI/weIεἰμι eimi
V-PAI-1Sεἰμίeimito be[decree]ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who θεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGodGod,ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whothe oneὀφθείς oftheis
V-APPRSὀπτάνομαιoptanomaito appear[to long]σοι soi
P-DSσοίsoiyou[chaff]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτόπῳ topō
N-DSMτόποςtoposplaceplaceθεοῦ, theou
N-GSMθεόςtheosGodof God,οὗ hou
ADVοὐouno[Carmi]ἤλειψάς ēleipsas
V-AAI-2Sἀλείφωaleifōto anointyou anointedμοι moi
P-DSμοίmoito me[to dwell]ἐκεῖ ekei
ADVἐκεῖekeitherethereστήλην stēlēn
N-ASFstrong:GN-ASFstrong:GN-ASFstrong:GN-ASF καὶ kai
CONJκαίkaiandandηὔξω ēuxō
V-AMI-2Sεὔχομαιeuchomaito pray/wish forvowedμοι moi
P-DSμοίmoito me[to dwell]ἐκεῖ ekei
ADVἐκεῖekeitherethereεὐχήν· euchēn
N-ASFεὐχήeuchēa vow/prayera vow.νῦν nun
ADVνῦνnunnowNowοὖν oun
PRTοὖνountherefore/thenthen,ἀνάστηθι anastēthi
V-AAM-2Sἀνίστημιanistēmito ariserise upκαὶ kai
CONJκαίkaiandandἔξελθε exelthe
V-AAM-2Sἐξέρχομαιexerchomaito go outgo forthἐκ ek
PREPἐκekof/fromfrom out ofτῆς tēs
T-GSFὁhothe/this/who γῆς gēs
N-GSFγῆgēearththis land!ταύτης tautēs
D-GSFοὗτοςhoutosthis/he/she/itthis land!καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἄπελθε apelthe
V-AAM-2Sἀπέρχομαιaperchomaito go awaygo forthεἰς eis
PREPεἰςeistowardintoτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/whotheγῆν gēn
N-ASFγῆgēearthlandτῆς tēs
T-GSFὁhothe/this/who γενέσεώς geneseōs
N-GSFγένεσιςgenesisoriginof your birth!σου, sou
P-GSσοῦsouyou[guard]καὶ kai
CONJκαίkaiand[desire]ἔσομαι esomai
V-FMI-1Sἔσομαιesomaiwill be[Zabud]μετὰ meta
PREPμετάmetawith/after[bed]σοῦ. sou
P-GSσοῦsouyou[guard] 14 Tłum. GrEn. Толк. -I odpowiedziały Rachel i Lia: «Czyż jeszcze mamy jaką cząstkę w majętności i w dziedzictwie domu ojca naszego?Рахиль и Лия сказали ему в ответ: есть ли еще нам доля и наследство в доме отца нашего?
И# tвэщ†вши рахи1ль и3 лjа, рек0стэ є3мY: є3дA є4сть нaмъ є3щE чaсть и3ли2 наслёдіе въ домY nтцA нaшегw;
31,14Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀποκριθεῖσα apokritheisa
V-APPRSἀποκρίνωapokrinōto answeransweringΡαχηλ rachēl
N-PRIῬαχήλrachēlRachel[manna]καὶ kai
CONJκαίkaiandandΛεια leia
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI εἶπαν eipan
V-AAI-3Pἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto saysaidαὐτῷ autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Μὴ mē
ADVμήmēnotIs there notἔστιν estin
V-PAI-3Sἐστίestihe is[to sacrifice]ἡμῖν hēmin
P-DPἡμῖνhēminto us[to pledge]ἔτι eti
ADVἔτιetistillstillμερὶς meris
N-NSFμερίςmerisparta portionἢ ē
CONJὁhothe/this/whotheκληρονομία klēronomia
N-NSFκληρονομίαklēronomiainheritanceinheritanceἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who οἴκῳ oikō
N-DSMοἶκοςoikoshousehouseτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who[that]πατρὸς patros
N-GSMπατήρpatērfatherof our father?ἡμῶν; hēmōn
P-GPἡμῶνhēmōnof us[harm] 15 Tłum. GrEn. Толк. Czyż nas za obce nie poczytał i sprzedał, i zjadł zapłatę naszą?не за чужих ли он нас почитает? ибо он продал нас и съел даже серебро наше;
не ћкw ли чужhz вмэни1хомсz є3мY; продадe бо нaсъ и3 снэдE снёдію сребро2 нaше:
31,15Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPοὐχ ouch
ADVοὐounonotὡς hōs
CONJὡςhōswhich/how[2asαἱ hai
T-NPFὁhothe/this/who3theἀλλότριαι allotriai
A-NPFἀλλότριοςallotriosanother’s4aliensλελογίσμεθα lelogismetha
V-RPI-1Pλογίζομαιlogizomaito count1considered]αὐτῷ; autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]πέπρακεν pepraken
V-RAI-3Sπιπράσκωpipraskōto sellFor he has soldγὰρ gar
PRTγάρgarforFor he has soldἡμᾶς hēmas
P-APἡμᾶςhēmasus[crime]καὶ kai
CONJκαίkaiandandκατέφαγεν katefagen
V-AAI-3Sκατεσθίωkatesthiōto devourby eating upκαταβρώσει katabrōsei
N-DSFstrong:GN-DSFstrong:GN-DSFstrong:GN-DSF τὸ to
T-ASNὁhothe/this/who ἀργύριον argurion
N-ASNἀργύριονargurionsilverour silver.ἡμῶν. hēmōn
P-GPἡμῶνhēmōnof us[harm] 16 Tłum. GrEn. Толк. Ale Bóg odjął majętności ojca naszego i oddał je nam i synom naszym; a tak uczyń wszystko, co ci Bóg przykazał.»посему все [имение и] богатство, которое Бог отнял у отца нашего, есть наше и детей наших; итак делай все, что Бог сказал тебе.
всE богaтство и3 слaва, ю4же tS бGъ t nтцA нaшегw, нaмъ бyдетъ и3 чaдwмъ нaшымъ: нн7э u5бо, є3ли6ка тебЁ речE бGъ, твори2.
31,16Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPπάντα panta
A-ASMπᾶςpasallAllτὸν ton
T-ASMὁhothe/this/whotheπλοῦτον plouton
N-ASMπλοῦτοςploutosrichesrichesκαὶ kai
CONJκαίkaiandandτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/whotheδόξαν, doxan
N-ASFδόξαdoxaglorygloryἣν hēn
R-ASFἦνēnwas[pledge]ἀφείλατο afeilato
V-AMI-3Sἀφαιρέωafaireōto remove[4removedὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who1theθεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGod2Godτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who πατρὸς patros
N-GSMπατήρpatērfather3of our father]ἡμῶν, hēmōn
P-GPἡμῶνhēmōnof us[harm]ἡμῖν hēmin
P-DPἡμῖνhēminto us[to pledge]ἔσται estai
V-FMI-3Sἔσομαιesomaiwill be[Zabud]καὶ kai
CONJκαίkaiandandτοῖς tois
T-DPNὁhothe/this/who τέκνοις teknois
N-DPNτέκνονteknonchildour children's.ἡμῶν. hēmōn
P-GPἡμῶνhēmōnof us[harm]νῦν nun
ADVνῦνnunnowNowοὖν oun
PRTοὖνountherefore/thenthenὅσα hosa
A-APNὅσοςhososjust as/how muchas much asεἴρηκέν eirēken
V-RAI-3Sῥέω, ἐρέωreō ereōto utter[to reckon|appoint]σοι soi
P-DSσοίsoiyou[chaff]ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who θεός, theos
N-NSMθεόςtheosGod1God],ποίει. poiei
V-PAM-2Sποιέωpoieōto do/makeyou do! 17 Tłum. GrEn. Толк. — Wstał tedy Jakub i wsadziwszy dzieci i żony swe na wielbłądy odszedł.И встал Иаков, и посадил детей своих и жен своих на верблюдов,
Востaвъ же їaкwвъ, взS жєны2 сво‰ и3 дёти сво‰ на вельблю1ды,
31,17Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPἈναστὰς anastas
V-AAPRSἀνίστημιanistēmito arise[3rising upδὲ de
PRTδέdethen1AndΙακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]ἔλαβεν elaben
V-AAI-3Sλαμβάνωlambanōto taketookτὰς tas
T-APFὁhothe/this/who γυναῖκας gunaikas
N-APFγυνήgunēwomanhis wives,αὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandandτὰ ta
T-APNὁhothe/this/who παιδία paidia
N-APNπαιδίονpaidionchildhis childrenαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstuponτὰς tas
T-APFὁhothe/this/whotheκαμήλους kamēlous
N-APFκάμηλοςkamēloscamelcamels. 18 Tłum. GrEn. Толк. I zabrał wszystką majętność swoją i trzody, i co jeno w Mezopotamii nabył, idąc do Izaaka, ojca swego, do ziemi Chananejskiej.и взял с собою весь скот свой и все богатство свое, которое приобрел, скот собственный его, который он приобрел в Месопотамии, [и все свое,] чтобы идти к Исааку, отцу своему, в землю Ханаанскую.
и3 забрA вс‰ и3мBніz сво‰ и3 вс‰ стzж†ніz, ±же притzжA въ месопотaміи, и3 вс‰ сво‰, є4же tити2 ко їсаaку nтцY своемY въ зeмлю ханаaнскую.
31,18Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀπήγαγεν apēgagen
V-AAI-3Sἀπάγωapagōto lead awayhe took awayπάντα panta
A-APNπᾶςpasallallτὰ ta
T-APNὁhothe/this/who ὑπάρχοντα huparchonta
V-PAPAPὑπάρχωhuparchōto be[Nacon]αὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandandπᾶσαν pasan
A-ASFπᾶςpasallallτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/who ἀποσκευὴν aposkeuēn
N-ASFstrong:GN-ASFstrong:GN-ASFstrong:GN-ASF αὐτοῦ, autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἣν hēn
R-ASFἦνēnwas[pledge]περιεποιήσατο periepoiēsato
V-AMI-3Sπεριποιέωperipoieōto gainhe procuredἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/who Μεσοποταμίᾳ, mesopotamia
N-DSFΜεσοποταμίαmesopotamiaMesopotamia[to come out]καὶ kai
CONJκαίkaiandandπάντα panta
A-APNπᾶςpasallallτὰ ta
T-APNὁhothe/this/whohisαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἀπελθεῖν apelthein
V-AARἀπέρχομαιaperchomaito go awayto go forthπρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoΙσαακ isaak
N-PRIἸσαάκisaakIsaac[galbanum]τὸν ton
T-ASMὁhothe/this/who πατέρα patera
N-ASMπατήρpatērfatherhis father,αὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]εἰς eis
PREPεἰςeistowardinγῆν gēn
N-ASFγῆgēearthlandΧανααν. chanaan
N-PRIΧαναάνchanaanCanaan[Suah] 19 Tłum. GrEn. Толк. Na ten czas poszedł był Laban strzyc owce, a Rachel ukradła bałwany ojca swego.И как Лаван пошел стричь скот свой, то Рахиль похитила идолов, которые были у отца ее.
Лавaнъ же tи1де њстрищи2 џвцы сво‰: ўкрaде же рахи1ль јдwлы nтцA своегw2.
31,19Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPΛαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI δὲ de
PRTδέdethenAnd Labanᾤχετο ōcheto
V-IMI-3Sstrong:GV-IMI-3Sstrong:GV-IMI-3Sstrong:GV-IMI-3S κεῖραι keirai
V-AARκείρωkeirōto shearto shearτὰ ta
T-APNὁhothe/this/who πρόβατα probata
N-APNπρόβατονprobatonsheephis flocks,αὐτοῦ· autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἔκλεψεν eklepsen
V-AAI-3Sκλέπτωkleptōto steal[3stoleδὲ de
PRTδέdethen1andΡαχηλ rachēl
N-PRIῬαχήλrachēlRachel[manna]τὰ ta
T-APNὁhothe/this/whotheεἴδωλα eidōla
N-APNεἴδωλονeidōlonidolidolsτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who πατρὸς patros
N-GSMπατήρpatērfatherof her father.αὐτῆς. autēs
D-GSFαὐτόςautoshe/she/it/self[wall] 20 Tłum. GrEn. Толк. A Jakub nie chciał oznajmić teściowi swemu, że uciekał.Иаков же похитил сердце у Лавана Арамеянина, потому что не известил его, что удаляется.
Ўтаи1 же їaкwвъ t лавaна сЂріна, не повёдати є3мY, ћкw ўх0дитъ,
31,20Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPἔκρυψεν ekrupsen
V-AAI-3Sκρύπτωkruptōto hide[3hidδὲ de
PRTδέdethen1AndΙακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]Λαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI τὸν ton
T-ASMὁhothe/this/whotheΣύρον suron
N-ASMΣύροςsurosSyrian[weight]τοῦ tou
T-GSNὁhothe/this/who μὴ mē
ADVμήmēnotnotἀναγγεῖλαι anangeilai
V-AARἀναγγέλλωanangellōto reportto announceαὐτῷ autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sincethatἀποδιδράσκει, apodidraskei
V-PAI-3Sstrong:GV-PAI-3Sstrong:GV-PAI-3Sstrong:GV-PAI-3S 21 Tłum. GrEn. Толк. A gdy poszedł, tak samo jak i wszystko, do czego miał prawo, i przeprawiwszy się przez rzekę ciągnął ku górze Galaad,И ушел со всем, что у него было; и, встав, перешел реку и направился к горе Галаад.
и3 tбэжE сaмъ, и3 вс‰ ±же є3гw2, и3 прeйде рэкY, и3 взhде на горY галаaдъ.
31,21Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀπέδρα apedra
V-AAI-3Sstrong:GV-AAI-3Sstrong:GV-AAI-3Sstrong:GV-AAI-3S αὐτὸς autos
D-NSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandandπάντα panta
A-APNπᾶςpasallall of his.τὰ ta
T-APNὁhothe/this/who αὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndδιέβη diebē
V-AAI-3Sδιαβαίνωdiabainōto crosshe passed overτὸν ton
T-ASMὁhothe/this/whotheποταμὸν potamon
N-ASMποταμόςpotamosriverriver,καὶ kai
CONJκαίkaiandandὥρμησεν hōrmēsen
V-AAI-3Sὁρμάωhormaōto stampedehe advancedεἰς eis
PREPεἰςeistowarduntoτὸ to
T-ASNὁhothe/this/whotheὄρος oros
N-ASNὄροςorosmountainmountainΓαλααδ. galaad
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI 22 Tłum. GrEn. Толк. dano znać dnia trzeciego Labanowi, że Jakub uciekł.На третий день сказали Лавану [Арамеянину], что Иаков ушел.
Повёдасz же лавaну сЂріну въ трeтій дeнь, ћкw бэжA їaкwвъ:
31,22Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPἀνηγγέλη anēngelē
V-API-3Sἀναγγέλλωanangellōto reportAnd it was announcedδὲ de
PRTδέdethenAnd it was announcedΛαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI τῷ tō
T-DSMὁhothe/this/whotheΣύρῳ surō
N-DSMΣύροςsurosSyrian[weight]τῇ tē
T-DSFὁhothe/this/whoon theτρίτῃ tritē
A-DSFτρίτοςtritosthird1third]ἡμέρᾳ hēmera
N-DSFἡμέραhēmeraday[2dayὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sincethatἀπέδρα apedra
V-AAI-3Sstrong:GV-AAI-3Sstrong:GV-AAI-3Sstrong:GV-AAI-3S Ιακωβ, iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision] 23 Tłum. GrEn. Толк. On tedy wziąwszy braci swych, gonił go przez siedem dni i doścignął go na górze Galaad.Тогда он взял с собою [сынов и] родственников своих, и гнался за ним семь дней, и догнал его на горе Галаад.
и3 пои1мъ сhны и3 брaтію свою2 съ соб0ю, гнA в8слёдъ є3гw2 путeмъ сeдмь днjй: и3 дости1же є3го2 на горЁ галаaдъ.
31,23Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndπαραλαβὼν paralabōn
V-AAPRSπαραλαμβάνωparalambanōto taketakingπάντας pantas
A-APMπᾶςpasallallτοὺς tous
T-APMὁhothe/this/whothe onesἀδελφοὺς adelfous
N-APMἀδελφόςadelfosbrotherof his brethrenαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]μεθ' meth
PREPμετάmetawith/afterwithἑαυτοῦ heautou
D-GSMἑαυτοῦheautoumy/your/him-selfhimself,ἐδίωξεν ediōxen
V-AAI-3Sδιώκωdiōkōto pursuehe pursuedὀπίσω opisō
PREPὀπίσωopisōafterafterαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ὁδὸν hodon
N-ASFὁδόςhodosroad[3journeyἡμερῶν hēmerōn
N-GPFἡμέραhēmeraday2daysἑπτὰ hepta
N-NUIἑπτάheptaseven1seven].καὶ kai
CONJκαίkaiandAndκατέλαβεν katelaben
V-AAI-3Sκαταλαμβάνωkatalambanōto take/realizehe overtookαὐτὸν auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῷ tō
T-DSNὁhothe/this/whotheὄρει orei
N-DSNὄροςorosmountainmountainτῷ tō
T-DSNὁhothe/this/who[that]Γαλααδ. galaad
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI 24 Tłum. GrEn. Толк. I widział we śnie Boga mówiącego do siebie: «Strzeż się, abyś nic przykrego nie mówił przeciw Jakubowi.»И пришел Бог к Лавану Арамеянину ночью во сне и сказал ему: берегись, не говори Иакову ни доброго, ни худого.
Пріи1де же бGъ къ лавaну сЂріну н0щію во снЁ и3 речE є3мY: блюди2 себE, да не когдA возглаг0леши ко їaкwву ѕл†.
31,24Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPἦλθεν ēlthen
V-AAI-3Sἔρχομαιerchomaito come/go[3cameδὲ de
PRTδέdethen1Andὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who θεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGod2God]πρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoΛαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI τὸν ton
T-ASMὁhothe/this/whotheΣύρον suron
N-ASMΣύροςsurosSyrian[weight]καθ' kath
PREPκατάkataaccording toduringὕπνον hupnon
N-ASMὕπνοςhupnossleepsleepτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/whoin theνύκτα nukta
N-ASFνύξnuxnightnight,καὶ kai
CONJκαίkaiandandεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayhe saidαὐτῷ autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Φύλαξαι fulaxai
V-AMM-2Sφυλάσσωfulassōto keep/guardGuard!σεαυτόν, seauton
D-ASMσεαυτοῦseautouyourself[Maadai]μήποτε mēpote
ADVμήποτεmēpotelestlest at any timeλαλήσῃς lalēsēs
V-AAS-2Sλαλέωlaleōto speakyou should speakμετὰ meta
PREPμετάmetawith/after[bed]Ιακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]πονηρά. ponēra
A-APNπονηρόςponērosevil/bad1evil]. 25 Tłum. GrEn. Толк. I już był Jakub rozbił namiot na górze, gdy go tamten dogonił z braćmi swymi i na tejże górze Galaad rozbił namiot.И догнал Лаван Иакова; Иаков же поставил шатер свой на горе, и Лаван со сродниками своими поставил на горе Галаад.
И# пости1же лавaнъ їaкwва: їaкwвъ же постaви кyщу свою2 на горЁ: лавaнъ же разстaви брaтію свою2 на горЁ галаaдъ.
31,25Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndκατέλαβεν katelaben
V-AAI-3Sκαταλαμβάνωkatalambanōto take/realizeLaban overtookΛαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI τὸν ton
T-ASMὁhothe/this/who Ιακωβ· iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]Ιακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]δὲ de
PRTδέdethenAnd Jacobἔπηξεν epēxen
V-AAI-3Sπήγνυμιpēgnumito set uppitchedτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/who σκηνὴν skēnēn
N-ASFσκηνήskēnētenthis tentαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῷ tō
T-DSNὁhothe/this/whotheὄρει· orei
N-DSNὄροςorosmountainmountain.λαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI δὲ de
PRTδέdethenAnd Labanἔστησεν estēsen
V-AAI-3Sἵστημιhistēmito standstationedτοὺς tous
T-APMὁhothe/this/who ἀδελφοὺς adelfous
N-APMἀδελφόςadelfosbrotherhis brethrenαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῷ tō
T-DSNὁhothe/this/whotheὄρει orei
N-DSNὄροςorosmountainmountainΓαλααδ. galaad
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI 26 Tłum. GrEn. Толк. — I rzekł do Jakuba: «Czemuś tak uczynił, żeś tajemnie zabrał córki moje jakby mieczem pojmane?И сказал Лаван Иакову: что ты сделал? для чего ты обманул меня, и увел дочерей моих, как плененных оружием?
Речe же лавaнъ їaкwву: что2 сотвори1лъ є3си2; вскyю тaйнw ўшeлъ є3си2 и3 њкрaлъ є3си2 мS, и3 tвeлъ дщє1ри мо‰, ћкw плBнницы nрyжіемъ;
31,26Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto say[3saidδὲ de
PRTδέdethen1AndΛαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI τῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who Ιακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]τί ti
I-ASNτίςtiswhich?[to bray]ἐποίησας; epoiēsas
V-AAI-2Sποιέωpoieōto do/makedid you do?ἵνα hina
CONJἵναhinain order that/to[hook]Τί ti
I-ASNτίςtiswhich?[to bray]κρυφῇ krufē
ADVκρυφῇkrufēin secretdid you secretlyἀπέδρας apedras
V-AAI-2Sstrong:GV-AAI-2Sstrong:GV-AAI-2Sstrong:GV-AAI-2S καὶ kai
CONJκαίkaiandandἐκλοποφόρησάς eklopoforēsas
V-AAI-2Sstrong:GV-AAI-2Sstrong:GV-AAI-2Sstrong:GV-AAI-2S με me
P-ASμέmeme[Jehdeiah]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἀπήγαγες apēgages
V-AAI-2Sἀπάγωapagōto lead awaytook awayτὰς tas
T-APFὁhothe/this/who θυγατέρας thugateras
N-APFθυγάτηρthugatērdaughtermy daughtersμου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]ὡς hōs
CONJὡςhōswhich/howasαἰχμαλώτιδας aichmalōtidas
N-APFstrong:GN-APFstrong:GN-APFstrong:GN-APF μαχαίρᾳ; machaira
N-DSFμάχαιραmachairaswordsword? 27 Tłum. GrEn. Толк. Czemuś bez wiedzy mojej chciał uciec, a nie chciałeś mi dać znać, żebym cię był odprowadził z weselem i z pieśniami, i z bębnami, i z cytrami?зачем ты убежал тайно, и укрылся от меня, и не сказал мне? я отпустил бы тебя с веселием и с песнями, с тимпаном и с гуслями;
и3 ѓще бы ми2 повёдалъ є3си2, tпусти1лъ бhхъ тS съ весeліемъ и3 съ мусікjею, и3 тmмп†ны и3 гyсльми:
31,27Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandForεἰ ei
CONJεἰeiififἀνήγγειλάς anēngeilas
V-AAI-2Sἀναγγέλλωanangellōto reportyou announcedμοι, moi
P-DSμοίmoito me[to dwell]ἐξαπέστειλα exapesteila
V-AAI-1Sἐξαποστέλλωexapostellōto send out/awayI would have sent outἄν an
PRTἄνanifevenσε se
P-ASσέseyou[to slip]μετ' met
PREPμετάmetawith/afterwithεὐφροσύνης eufrosunēs
N-GSFεὐφροσύνηeufrosunējoygladness,καὶ kai
CONJκαίkaiandandμετὰ meta
PREPμετάmetawith/afterwithμουσικῶν, mousikōn
A-GPFμουσικόςmousikosmusicianmusic,τυμπάνων tumpanōn
N-GPNstrong:GN-GPNstrong:GN-GPNstrong:GN-GPN καὶ kai
CONJκαίkaiandandκιθάρας. kitharas
N-APFκιθάραkitharaharpharps. 28 Tłum. GrEn. Толк. Nie dopuściłeś, abym pocałował synów moich i córki! Głupioś uczynił!ты не позволил мне даже поцеловать внуков моих и дочерей моих; безрассудно ты сделал.
и3 не спод0бихсz цэловaти дэтeй мои1хъ и3 дщeрей мои1хъ: нн7э же несмhсленнw сотвори1лъ є3си2:
31,28Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPοὐκ ouk
ADVοὐounonotἠξιώθην ēxiōthēn
V-API-1Sἀξιόωaxioōto deem worthyam I worthyκαταφιλῆσαι katafilēsai
V-AARκαταφιλέωkatafileōto kissto kissτὰ ta
T-APNὁhothe/this/who παιδία paidia
N-APNπαιδίονpaidionchildmy children,μου. mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndτὰς tas
T-APFὁhothe/this/who θυγατέρας thugateras
N-APFθυγάτηρthugatērdaughtermy daughters.μου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]νῦν nun
ADVνῦνnunnowNowδὲ de
PRTδέdethenthenἀφρόνως afronōs
ADVstrong:GADVstrong:GADVstrong:GADV ἔπραξας. epraxas
V-AAI-2Sπράσσωprassōto do/require1you acted]. 29 Tłum. GrEn. Толк. A teraz wprawdzie mogłaby ręka moja złem oddać, ale Bóg ojca waszego wczoraj mi rzekł: «Strzeż się, abyś nie mówił przeciw Jakubowi nic przykrego.»Есть в руке моей сила сделать вам зло; но Бог отца вашего вчера говорил ко мне и сказал: берегись, не говори Иакову ни хорошего, ни худого.
и3 нн7э рукA моS м0жетъ њѕл0бити тS. Но бGъ nтцA твоегw2 вчерA речE ко мнЁ, гlz: блюди2 себE, да не когдA возглаг0леши ко їaкwву ѕл†.
31,29Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndνῦν nun
ADVνῦνnunnownowἰσχύει ischuei
V-PAI-3Sἰσχύωischuōbe strong[2is strongἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who χείρ cheir
N-NSFχείρcheirhand1my hand]μου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]κακοποιῆσαί kakopoiēsai
V-AARκακοποιέωkakopoieōto do evil/harmto do evilσε· se
P-ASσέseyou[to slip]ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whoBut theδὲ de
PRTδέdethenBut theθεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGodGodτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who πατρός patros
N-GSMπατήρpatērfatherof your fatherσου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]ἐχθὲς echthes
ADVχθέςchthesyesterdayyesterdayεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto saysaidπρός pros
PREPπρόςprosto/withtoμε me
P-ASμέmeme[Jehdeiah]λέγων legōn
V-PAPRSλέγωlegōto speaksaying,Φύλαξαι fulaxai
V-AMM-2Sφυλάσσωfulassōto keep/guardGuardσεαυτόν, seauton
D-ASMσεαυτοῦseautouyourselfyourself!μήποτε mēpote
ADVμήποτεmēpotelestlest at any timeλαλήσῃς lalēsēs
V-AAS-2Sλαλέωlaleōto speakyou should speakμετὰ meta
PREPμετάmetawith/after[2againstΙακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]πονηρά. ponēra
A-APNπονηρόςponērosevil/bad1evil]. 30 Tłum. GrEn. Толк. Niech i tak będzie! Chciało ci się jechać do swoich i pragnąłeś domu ojca twego; ale czemużeś pokradł bogów moich?Но пусть бы ты ушел, потому что ты нетерпеливо захотел быть в доме отца твоего, - зачем ты украл богов моих?
Нн7э u5бо tшeлъ є3си2: желaніемъ бо возжелaлъ є3си2 tити2 въ д0мъ nтцA твоегw2: вскyю ўкрaлъ є3си2 б0ги мо‰;
31,30Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPνῦν nun
ADVνῦνnunnowNowοὖν oun
PRTοὖνountherefore/thenthen,πεπόρευσαι· peporeusai
V-RMI-2Sπορεύωporeuōto goyou go!ἐπιθυμίᾳ epithumia
N-DSFἐπιθυμίαepithumiadesireFor with desireγὰρ gar
PRTγάρgarforFor with desireἐπεθύμησας epethumēsas
V-AAI-2Sἐπιθυμέωepithumeōto long foryou desiredἀπελθεῖν apelthein
V-AARἀπέρχομαιaperchomaito go awayto go forthεἰς eis
PREPεἰςeistowarduntoτὸν ton
T-ASMὁhothe/this/whotheοἶκον oikon
N-ASMοἶκοςoikoshousehouseτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who πατρός patros
N-GSMπατήρpatērfatherof your father;σου· sou
P-GSσοῦsouyou[guard]ἵνα hina
CONJἵναhinain order that/to[hook]τί ti
I-ASNτίςtiswhich?[to bray]ἔκλεψας eklepsas
V-AAI-2Sκλέπτωkleptōto stealyou stealτοὺς tous
T-APMὁhothe/this/who θεούς theous
N-APMθεόςtheosGodmy gods?μου; mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel] 31 Tłum. GrEn. Толк. — Odpowiedział Jakub: «Żem odjechał bez twojej wiedzy, to bałem się, byś mi przemocą nie odebrał córek twoich.Иаков отвечал Лавану и сказал: я боялся, ибо я думал, не отнял бы ты у меня дочерей своих [и всего моего].
Tвэщaвъ же їaкwвъ речE къ лавaну: понeже ўбоsхсz: рёхъ бо, да не кaкw tи1меши дщє1ри тво‰ t менє2, и3 вс‰ мо‰.
31,31Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPἀποκριθεὶς apokritheis
V-APPRSἀποκρίνωapokrinōto answerAnd answeringδὲ de
PRTδέdethenAnd answeringΙακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]εἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto saysaidτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who Λαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI Εἶπα eipa
V-AAI-1Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayFor I said,γάρ gar
PRTγάρgarforFor I said,Μήποτε mēpote
ADVμήποτεmēpotelestLest at any timeἀφέλῃς afelēs
V-AAS-2Sἀφαιρέωafaireōto removeyou should removeτὰς tas
T-APFὁhothe/this/who θυγατέρας thugateras
N-APFθυγάτηρthugatērdaughteryour daughtersσου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]ἀπ' ap
PREPἀπόapofromfromἐμοῦ emou
P-GSἐμοῦemouof me[cause]καὶ kai
CONJκαίkaiandandπάντα panta
A-APNπᾶςpasallallτὰ ta
T-APNὁhothe/this/who ἐμά· ema
A-APNἐμόςemosmymy . 32 Tłum. GrEn. Толк. A iż mię o złodziejstwo pomawiasz: u kogokolwiek znajdziesz bogów swoich, niech zabity będzie przed braćmi naszymi. Szukaj, cokolwiek twego u mnie znajdziesz, to weźmij.» To mówiąc nie wiedział, że Rachel ukradła bałwany.[И сказал Иаков:] у кого найдешь богов твоих, тот не будет жив; при родственниках наших узнавай, что [есть твоего] у меня, и возьми себе. [Но он ничего у него не узнал.] Иаков не знал, что Рахиль [жена его] украла их.
И# речE їaкwвъ: ў негHже ѓще њбрsщеши б0ги тво‰, да не бyдетъ жи1въ пред8 брaтіею нaшею: ўзнавaй, что2 є4сть твоегw2 ў менє2, и3 возми2. И# не познA ў негw2 ничт0же: не вёдzше же їaкwвъ, ћкw рахи1ль женA є3гw2 ўкрaде |.
31,32Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPἐπίγνωθι, epignōthi
V-AAM-2Sἐπιγινώσκωepiginōskōto come to knowRecognizeτί ti
I-NSNτίςtiswhich?[to bray]ἐστιν estin
V-PAI-3Sἐστίestihe is[to sacrifice]τῶν tōn
T-GPNὁhothe/this/who σῶν sōn
A-GPNσόςsosyourof yours,παρ' par
PREPπαράparafrom/with/besideByἐμοί, emoi
P-DSἐμοίemoiI[pestilence]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndλαβέ. labe
V-AAM-2Sλαμβάνωlambanōto taketake !καὶ kai
CONJκαίkaiandandοὐκ ouk
ADVοὐounohe shall not liveἐπέγνω epegnō
V-AAI-3Sἐπιγινώσκωepiginōskōto come to knowrecognizeπαρ' par
PREPπαράparafrom/with/besidefromαὐτῷ autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]οὐθέν. outhen
A-ASNοὐδείςoudeisno onenot one .καὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayJacob said,αὐτῷ autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Ιακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]Παρ par
PREPπαράparafrom/with/besideamongᾧ hō
R-DSMὮōOmega[Sippai]ἐὰν ean
CONJἐάνeanif[Giddalti]εὕρῃς heurēs
V-AAS-2Sεὑρίσκωheuriskōto find/meetyou should findτοὺς tous
T-APMὁhothe/this/who θεούς theous
N-APMθεόςtheosGodyour gods,σου, sou
P-GSσοῦsouyou[guard]οὐ ou
ADVοὐounohe did notζήσεται zēsetai
V-FMI-3Sζάωzaōto livehe shall not liveἐναντίον enantion
PREPἐναντίοςenantiosagainst[to pine]τῶν tōn
T-GPMὁhothe/this/whoof theἀδελφῶν adelfōn
N-GPMἀδελφόςadelfosbrotherour brethren.ἡμῶν. hēmōn
P-GPἡμῶνhēmōnof us[harm]οὐκ ouk
ADVοὐouno[3did notᾔδει ēdei
V-LAI-3Sεἴδωeidōto know4knowδὲ de
PRTδέdethen1Butιακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sincethatΡαχηλ rachēl
N-PRIῬαχήλrachēlRachel[manna]ἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who γυνὴ gunē
N-NSFγυνήgunēwomanhis wifeαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἔκλεψεν eklepsen
V-AAI-3Sκλέπτωkleptōto stealstoleαὐτούς. autous
D-APMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall] 33 Tłum. GrEn. Толк. Wszedłszy tedy Laban do namiotu Jakuba i Lii, i obu służebnic, nie znalazł.И ходил Лаван в шатер Иакова, и в шатер Лии, и в шатер двух рабынь, [и обыскивал,] но не нашел. И, выйдя из шатра Лии, вошел в шатер Рахили.
Вшeдъ же лавaнъ, њб8искA въ кyщи лjинэ, и3 не њбрёте. И# и3зhде и3з8 кyщи лjины, и3 њб8искA кyщу їaкwвлю и3 въ кyщи двои1хъ рабhнь, и3 не њбрёте. Вни1де же и3 въ кyщу рахи1лину.
31,33Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPεἰσελθὼν eiselthōn
V-AAPRSεἰσέρχομαιeiserchomaito enterAnd entering,δὲ de
PRTδέdethenAnd entering,Λαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ἠρεύνησεν ēreunēsen
V-AAI-3Sἐρευνάωereunaōto look for/intosearchedεἰς eis
PREPεἰςeistowardinτὸν ton
T-ASMὁhothe/this/whotheοἶκον oikon
N-ASMοἶκοςoikoshousehouseΛειας leias
N-PRIλεῖοςleiossmooth[dry land]καὶ kai
CONJκαίkaiandandοὐχ ouch
ADVοὐounohe did notεὗρεν· heuren
V-AAI-3Sεὑρίσκωheuriskōto find/meetfind.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐξελθὼν exelthōn
V-AAPRSἐξέρχομαιexerchomaito go outhe came forthἐκ ek
PREPἐκekof/fromfrom out ofτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/whotheοἴκου oikou
N-GSMοἶκοςoikoshousehouseλειας leias
N-PRIλεῖοςleiossmooth[dry land]ἠρεύνησεν ēreunēsen
V-AAI-3Sἐρευνάωereunaōto look for/intohe searchedτὸν ton
T-ASMὁhothe/this/whotheοἶκον oikon
N-ASMοἶκοςoikoshousehouseΙακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/whotheοἴκῳ oikō
N-DSMοἶκοςoikoshousehouseτῶν tōn
T-GPMὁhothe/this/whoof theδύο duo
N-NUIδύοduotwotwoπαιδισκῶν paidiskōn
N-GPMπαιδίσκηpaidiskēmaidservantmaidservants,καὶ kai
CONJκαίkaiandandοὐχ ouch
ADVοὐounohe did notεὗρεν. heuren
V-AAI-3Sεὑρίσκωheuriskōto find/meetfind.εἰσῆλθεν eisēlthen
V-AAI-3Sεἰσέρχομαιeiserchomaito enterAnd he enteredδὲ de
PRTδέdethenAnd he enteredκαὶ kai
CONJκαίkaiandandεἰς eis
PREPεἰςeistowardintoτὸν ton
T-ASMὁhothe/this/whotheοἶκον oikon
N-ASMοἶκοςoikoshousehouseΡαχηλ. rachēl
N-PRIῬαχήλrachēlRachel[manna] 34 Tłum. GrEn. Толк. A gdy wchodził do namiotu Racheli, ona spiesznie skryła bałwany pod mierzwę wielbłądową i siadła na niej; a gdy on wszystek namiot przeszukał i nic nie znalazł, rzekła mu:Рахиль же взяла идолов, и положила их под верблюжье седло и села на них. И обыскал Лаван весь шатер; но не нашел.
Рахи1ль же взS јдwлы и3 положи2 w4ныz под8 сэдло2 вельблю1же и3 сёде на ни1хъ,
31,34Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPΡαχηλ rachēl
N-PRIῬαχήλrachēlRachel[manna]δὲ de
PRTδέdethenAnd Rachelἔλαβεν elaben
V-AAI-3Sλαμβάνωlambanōto taketookτὰ ta
T-APNὁhothe/this/whotheεἴδωλα eidōla
N-APNεἴδωλονeidōlonidolidols,καὶ kai
CONJκαίkaiandandἐνέβαλεν enebalen
V-AAI-3Sἐμβάλλωemballōto throw inputαὐτὰ auta
D-APNαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]εἰς eis
PREPεἰςeistowardinτὰ ta
T-APNὁhothe/this/whotheσάγματα sagmata
N-APNstrong:GN-APNstrong:GN-APNstrong:GN-APN τῆς tēs
T-GSFὁhothe/this/whoof theκαμήλου kamēlou
N-GSFκάμηλοςkamēloscamelcamel,καὶ kai
CONJκαίkaiandandἐπεκάθισεν epekathisen
V-AAI-3Sἐπικαθίζωepikathizōto sit onsatαὐτοῖς autois
D-DPMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall] 35 Tłum. GrEn. Толк. «Niech się nie gniewa pan mój, że nie mogę przed tobą powstać, bo teraz na mnie przypadło, co bywa u niewiast.» I tak została oszukana pilność szukającego.Она же сказала отцу своему: да не прогневается господин мой, что я не могу встать пред тобою, ибо у меня обыкновенное женское. И [Лаван] искал [во всем шатре], но не нашел идолов.
и3 речE nтцY своемY: не и3мёй себЁ тsжкw, господи1не: не могY востaти пред8 тоб0ю, ћкw њбы6чнаz жє1нскаz ми2 сyть. И#скa же лавaнъ по всeй кyщи, и3 не њбрёте јдwлwвъ.
31,35Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayshe saidτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who πατρὶ patri
N-DSMπατήρpatērfatherto her father,αὐτῆς autēs
D-GSFαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Μὴ mē
ADVμήmēnotDo notβαρέως bareōs
ADVβαρέωςbareōsdifficultly[2heavilyφέρε, fere
V-PAM-2Sφέρωferōto bear/lead1bear],κύριε· kurie
N-VSMκύριοςkurioslordO master,οὐ ou
ADVοὐounoI shall not be ableδύναμαι dunamai
V-PMI-1Sδύναμαιdunamaibe ableI shall not be ableἀναστῆναι anastēnai
V-AARἀνίστημιanistēmito ariseto rise upἐνώπιόν enōpion
PREPἐνώπιονenōpionbeforebeforeσου, sou
P-GSσοῦsouyou[guard]ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sinceforτὸ to
T-NSNὁhothe/this/whotheκατ' kat
PREPκατάkataaccording to ἐθισμὸν ethismon
N-ASMstrong:GN-ASMstrong:GN-ASMstrong:GN-ASM τῶν tōn
T-GPFὁhothe/this/who γυναικῶν gunaikōn
N-GPFγυνήgunēwomanof womenμοί moi
P-DSμοίmoito me[to dwell]ἐστιν. estin
V-PAI-3Sἐστίestihe is[to sacrifice]ἠρεύνησεν ēreunēsen
V-AAI-3Sἐρευνάωereunaōto look for/into[3searchedδὲ de
PRTδέdethen1AndΛαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginὅλῳ holō
A-DSMὅλοςholosallentireτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who οἴκῳ oikō
N-DSMοἶκοςoikoshousehouse,καὶ kai
CONJκαίkaiandandοὐχ ouch
ADVοὐounohe did notεὗρεν heuren
V-AAI-3Sεὑρίσκωheuriskōto find/meetfindτὰ ta
T-APNὁhothe/this/whotheεἴδωλα. eidōla
N-APNεἴδωλονeidōlonidolidols. 36 Tłum. GrEn. Толк. — A Jakub wybuchnął gniewem i łając rzekł: «Dla jakiej winy mojej i dla jakiego grzechu mego z taką zapalczywością goniłeś za mną, i przeszukałeś wszystek sprzęt mój?Иаков рассердился и вступил в спор с Лаваном. И начал Иаков говорить и сказал Лавану: какая вина моя, какой грех мой, что ты преследуешь меня?
Разгнёвасz же їaкwвъ и3 прsшесz съ лавaномъ. Tвэщaвъ же їaкwвъ речE лавaну: кaz непрaвда моS; и3 кjй грёхъ м0й, ћкw погнaлъ є3си2 в8слёдъ менє2,
31,36Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPὠργίσθη ōrgisthē
V-API-3Sὀργίζωorgizōto anger[3was provoked to angerδὲ de
PRTδέdethen1AndΙακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἐμαχέσατο emachesato
V-AMI-3Sμάχομαιmachomaito quarrelhe quarreledτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who Λαβαν· laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ἀποκριθεὶς apokritheis
V-APPRSἀποκρίνωapokrinōto answerAnd respondingδὲ de
PRTδέdethenAnd respondingιακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]εἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto saysaidτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who Λαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI τί ti
I-NSNτίςtiswhich?[to bray]τὸ to
T-NSNὁhothe/this/who ἀδίκημά adikēma
N-NSNἀδίκημαadikēmacrimemy offence?μου, mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]καὶ kai
CONJκαίkaiandandΤί ti
I-NSNτίςtiswhich?[to bray]τὸ to
T-NSNὁhothe/this/who ἁμάρτημά hamartēma
N-NSNἁμάρτημαhamartēmasinmy sin,μου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sincethatκατεδίωξας katediōxas
V-AAI-2Sκαταδιώκωkatadiōkōto seekyou pursuedὀπίσω opisō
PREPὀπίσωopisōafterafterμου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel] 37 Tłum. GrEn. Толк. Cóżeś znalazł ze wszystkiej majętności domu twego? Połóż tu przed braćmi moimi i przed braćmi twoimi i niech rozsądzą między mną a tobą!ты осмотрел у меня все вещи [в доме моем], что нашел ты из всех вещей твоего дома? покажи здесь пред родственниками моими и пред родственниками твоими; пусть они рассудят между нами обоими.
и3 ћкw њб8искaлъ є3си2 вс‰ сосyды д0му моегw2; что2 њбрёлъ є3си2 t всёхъ сосyдwвъ д0му твоегw2; положи2 здЁ пред8 брaтіею твоeю и3 брaтіею моeю, и3 да разсyдzтъ междY nбёма нaма:
31,37Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandandὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sincethatἠρεύνησας ēreunēsas
V-AAI-2Sἐρευνάωereunaōto look for/intoyou searchedπάντα panta
A-APNπᾶςpasallallτὰ ta
T-APNὁhothe/this/whotheσκεύη skeuē
N-APNσκεῦοςskeuosvesselitemsμου; mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]τί ti
I-ASNτίςtiswhich?[to bray]εὗρες heures
V-AAI-2Sεὑρίσκωheuriskōto find/meetyou findἀπὸ apo
PREPἀπόapofromfromπάντων pantōn
A-GPNπᾶςpasallallτῶν tōn
T-GPNὁhothe/this/who σκευῶν skeuōn
N-GPNσκεῦοςskeuosvesselitemsτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/whotheοἴκου oikou
N-GSMοἶκοςoikoshouseof my house?σου; sou
P-GSσοῦsouyou[guard]θὲς thes
V-AAM-2Sτίθημιtithēmito placePutὧδε hōde
ADVὧδεhōdeherehereἐναντίον enantion
PREPἐναντίοςenantiosagainst[to pine]τῶν tōn
T-GPMὁhothe/this/who ἀδελφῶν adelfōn
N-GPMἀδελφόςadelfosbrotheryour brethrenμου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]καὶ kai
CONJκαίkaiandandτῶν tōn
T-GPMὁhothe/this/who ἀδελφῶν adelfōn
N-GPMἀδελφόςadelfosbrothermy brethren,σου, sou
P-GSσοῦsouyou[guard]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἐλεγξάτωσαν elegxatōsan
V-AAM-3Pἐλέγχωelenchōto rebukelet them reproveἀνὰ ana
PREPἀνάanaeach[Ahlab]μέσον meson
A-ASMμέσοςmesosmidst[to finish]τῶν tōn
T-GPMὁhothe/this/who δύο duo
N-NUIδύοduotwotwoἡμῶν. hēmōn
P-GPἡμῶνhēmōnof us[harm] 38 Tłum. GrEn. Толк. I potom przez dwadzieścia lat był z tobą? Owce twoje i kozy nie były me płodne, nie jadłem baranów trzody twojej anim ci pokazywał,Вот, двадцать лет я был у тебя; овцы твои и козы твои не выкидывали; овнов стада твоего я не ел;
сE, двaдесzть лётъ ѓзъ є4смь съ тоб0ю: џвцы тво‰ и3 к0зы тво‰ не бhша без8 плодA: nвнHвъ nвeцъ твои1хъ не поzд0хъ:
31,38Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPταῦτά tauta
D-NPNταῦταtautathis[reward]μοι moi
P-DSμοίmoito me[to dwell]εἴκοσι eikosi
N-NUIεἴκοσιeikositwentytwentyἔτη etē
N-APNἔτοςetosyearyearsἐγώ egō
P-NSἐγώegōI/we εἰμι eimi
V-PAI-1Sεἰμίeimito be[decree]μετὰ meta
PREPμετάmetawith/afterwithσοῦ· sou
P-GSσοῦsouyou[guard]τὰ ta
T-NPNὁhothe/this/who πρόβατά probata
N-NPNπρόβατονprobatonsheepyour flocksσου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]καὶ kai
CONJκαίkaiandandαἱ hai
T-NPFὁhothe/this/who αἶγές aiges
N-NPFstrong:GN-NPFstrong:GN-NPFstrong:GN-NPF σου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]οὐκ ouk
ADVοὐounowere notἠτεκνώθησαν· ēteknōthēsan
V-API-3Sstrong:GV-API-3Sstrong:GV-API-3Sstrong:GV-API-3S κριοὺς krious
N-APMstrong:GN-APMstrong:GN-APMstrong:GN-APM τῶν tōn
T-GPNὁhothe/this/who προβάτων probatōn
N-GPNπρόβατονprobatonsheepof your flocksσου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]οὐ ou
ADVοὐounoI did notκατέφαγον· katefagon
V-AAI-3Pκατεσθίωkatesthiōto devoureat. 39 Tłum. GrEn. Толк. co było porwane od zwierza; jam wszystką szkodę nagradzał, cokolwiek przez kradzież ginęło, na mnieś dochodził.растерзанного зверем я не приносил к тебе, это был мой убыток; ты с меня взыскивал, днем ли что пропадало, ночью ли пропадало;
ѕвэроsдины не принес0хъ къ тебЁ: ѓзъ воздаsхъ тебЁ t менє2 самaгw татбины6 дєннhz и3 татбины6 нwщнhz:
31,39Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPθηριάλωτον thērialōton
A-ASNstrong:GA-ASNstrong:GA-ASNstrong:GA-ASN οὐκ ouk
ADVοὐounoI have notἀνενήνοχά anenēnocha
V-RAI-1Sἀναφέρωanaferōto carry up[to devour]σοι, soi
P-DSσοίsoiyou[chaff]ἐγὼ egō
P-NSἐγώegōI/weto you.ἀπετίννυον apetinnuon
V-IAI-1Sstrong:GV-IAI-1Sstrong:GV-IAI-1Sstrong:GV-IAI-1S παρ' par
PREPπαράparafrom/with/besidebyἐμαυτοῦ emautou
D-GSMἐμαυτοῦemautoumyselfmyself,κλέμματα klemmata
N-APNκλέμμαklemmathefttheftsἡμέρας hēmeras
N-GSFἡμέραhēmeradayby day,καὶ kai
CONJκαίkaiandandκλέμματα klemmata
N-APNκλέμμαklemmathefttheftsνυκτός· nuktos
N-GSFνύξnuxnightby night. 40 Tłum. GrEn. Толк. We dnie i w nocy cierpiałem gorąco i zimno, i sen uciekał od oczu moich.я томился днем от жара, а ночью от стужи, и сон мой убегал от глаз моих.
бhхъ во дни2 жег0мь зн0емъ, и3 стyденію въ нощи2, и3 tхождaше с0нъ t џчію моє1ю:
31,40Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPἐγινόμην eginomēn
V-IMI-1Sγίνομαιginomaito beI wasτῆς tēs
T-GSFὁhothe/this/who ἡμέρας hēmeras
N-GSFἡμέραhēmeraday[4by dayσυγκαιόμενος sunkaiomenos
V-PMPRSstrong:GV-PMPRSstrong:GV-PMPRSstrong:GV-PMPRS τῷ tō
T-DSNὁhothe/this/who2theκαύματι kaumati
N-DSNκαῦμαkaumaheat3sweltering heat],καὶ kai
CONJκαίkaiandandπαγετῷ pagetō
N-DSMstrong:GN-DSMstrong:GN-DSMstrong:GN-DSM τῆς tēs
T-GSFὁhothe/this/whowith theνυκτός, nuktos
N-GSFνύξnuxnightnight.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀφίστατο afistato
V-IMI-3Sἀφίστημιafistēmito leave[3departedὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whoof theὕπνος hupnos
N-NSMὕπνοςhupnossleep2sleepἀπὸ apo
PREPἀπόapofromfromτῶν tōn
T-GPMὁhothe/this/who ὀφθαλμῶν ofthalmōn
N-GPMὀφθαλμόςofthalmoseyemy eyes.μου. mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel] 41 Tłum. GrEn. Толк. I takem ci przez dwadzieścia lat w domu twym służył: czternaście za córki, a sześć za trzody twoje. Odmieniałeś też po dziesięćkroć zapłatę moją.Таковы мои двадцать лет в доме твоем. Я служил тебе четырнадцать лет за двух дочерей твоих и шесть лет за скот твой, а ты десять раз переменял награду мою.
сE, мнЁ двaдесzть лётъ ѓзъ є4смь въ домY твоeмъ, раб0тахъ тебЁ четыренaдесzть лётъ двyхъ рaди дщeрей твои1хъ и3 шeсть лётъ за џвцы тво‰, и3 преwби1дэлъ є3си2 мздY мою2 десzтію2 ѓгницами:
31,41Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPταῦτά tauta
D-APNταῦταtautathis[reward]μοι moi
P-DSμοίmoito me[to dwell]εἴκοσι eikosi
N-NUIεἴκοσιeikositwentytwentyἔτη etē
N-APNἔτοςetosyearyearsἐγώ egō
P-NSἐγώegōI/we εἰμι eimi
V-PAI-1Sεἰμίeimito be[decree]ἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῇ tē
T-DSFὁhothe/this/who οἰκίᾳ oikia
N-DSFοἰκίαoikiahouseyour residence.σου· sou
P-GSσοῦsouyou[guard]ἐδούλευσά edouleusa
V-AAI-1Sδουλεύωdouleuōbe a slaveI servedσοι soi
P-DSσοίsoiyou[chaff]δέκα deka
N-NUIδέκαdekatentenτέσσαρα tessara
A-APNτέσσαρεςtessaresfour[to pour]ἔτη etē
N-APNἔτοςetosyearyearsἀντὶ anti
PREPἀντίantiforforτῶν tōn
T-GPFὁhothe/this/who δύο duo
N-NUIδύοduotwo[2twoθυγατέρων thugaterōn
N-GPFθυγάτηρthugatērdaughter3daughtersσου, sou
P-GSσοῦsouyou[guard]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἓξ hex
N-NUIἕξhexsixsixἔτη etē
N-APNἔτοςetosyearyearsἐν en
PREPἐνenin/on/amongamongτοῖς tois
T-DPNὁhothe/this/who προβάτοις probatois
N-DPNπρόβατονprobatonsheepyour sheep,σου sou
P-GSσοῦsouyou[guard]καὶ kai
CONJκαίkaiandandπαρελογίσω parelogisō
V-AMI-2Sπαραλογίζομαιparalogizomaito deceiveyou cheatedτὸν ton
T-ASMὁhothe/this/who μισθόν misthon
N-ASMμισθόςmisthoswagemy wageμου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]δέκα deka
N-NUIδέκαdekaten[Baal-zebub]ἀμνάσιν. amnasin
N-DPFstrong:GN-DPFstrong:GN-DPFstrong:GN-DPF 42 Tłum. GrEn. Толк. Gdyby Bóg ojca mego Abrahama i bojaźń Izaaka nie była przy mnie, snadźbyś mię był teraz puścił nagiego; na utrapienie moje i na pracę rąk moich wejrzał Bóg i przyganił ci wczoraj.»Если бы не был со мною Бог отца моего, Бог Авраама и страх Исаака, ты бы теперь отпустил меня ни с чем. Бог увидел бедствие мое и труд рук моих и вступился за меня вчера.
ѓще не бы2 бGъ nтцA моегw2 ґвраaма, и3 стрaхъ їсаaка бhлъ мнЁ, нн7э тщA tпусти1лъ бы мS є3си2: смирeніе моE и3 трyдъ рукY моє1ю ўви1дэ бGъ, и3 њбличи1 тz вчерA.
31,42Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPεἰ ei
CONJεἰeiif[clod]μὴ mē
ADVμήmēnot[Jokmeam]ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whotheθεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGodGodτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who πατρός patros
N-GSMπατήρpatērfatherof my fatherμου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]Αβρααμ abraam
N-PRIἈβραάμabraamAbraham[Abaddon]καὶ kai
CONJκαίkaiandandὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whotheφόβος fobos
N-NSMφόβοςfobosfearfearΙσαακ isaak
N-PRIἸσαάκisaakIsaac[galbanum]ἦν ēn
V-IAI-3Sἦνēnwas[pledge]μοι, moi
P-DSμοίmoito me[to dwell]νῦν nun
ADVνῦνnunnownowἂν an
PRTἄνanifthen wouldκενόν kenon
A-ASMκενόςkenosempty[2me emptyμε me
P-ASμέmeme[Jehdeiah]ἐξαπέστειλας· exapesteilas
V-AAI-2Sἐξαποστέλλωexapostellōto send out/away1you have sent].τὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/who ταπείνωσίν tapeinōsin
N-ASFταπείνωσιςtapeinōsislowlinessMy humiliationμου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]καὶ kai
CONJκαίkaiandandτὸν ton
T-ASNὁhothe/this/whotheκόπον kopon
N-ASMκόποςkoposlabortoilτῶν tōn
T-GPFὁhothe/this/who χειρῶν cheirōn
N-GPFχείρcheirhandof my handsμου mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]εἶδεν eiden
V-AAI-3Sεἴδωeidōto knowGod saw,ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whoGod saw,θεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGodGod saw,καὶ kai
CONJκαίkaiandandἤλεγξέν ēlegxen
V-AAI-3Sἐλέγχωelenchōto rebukehe reprovedσε se
P-ASσέseyou[to slip]ἐχθές. echthes
ADVχθέςchthesyesterdayyesterday. 43 Tłum. GrEn. Толк. — Odpowiedział mu Laban: «Córki moje i synowie, i trzody twoje, i wszystko to, co widzisz, moje jest. Cóż mogę uczynić synom i wnukom moim?И отвечал Лаван и сказал Иакову: дочери - мои дочери; дети - мои дети; скот - мой скот, и все, что ты видишь, это мое: могу ли я что сделать теперь с дочерями моими и с детьми их, которые рождены ими?
Tвэщaвъ же лавaнъ, речE ко їaкwву: дщє1ри дщє1ри мо‰ и3 сhнове сhнове мои2, и3 ск0ти ск0ти мои2, и3 вс‰ є3ли6ка ты2 ви1диши мо‰ сyть и3 дщeрей мои1хъ: что2 сотворю2 и5мъ днeсь, и3ли2 чaдwмъ и4хъ, ±же роди1ста;
31,43Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPἀποκριθεὶς apokritheis
V-APPRSἀποκρίνωapokrinōto answerAnd respondingδὲ de
PRTδέdethenAnd respondingΛαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI εἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto saysaidτῷ tō
T-DSMὁhothe/this/whotoΙακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]Αἱ hai
T-NPFὁhothe/this/whoTheθυγατέρες thugateres
N-NPFθυγάτηρthugatērdaughterdaughtersθυγατέρες thugateres
N-NPFθυγάτηρthugatērdaughtermy daughters,μου, mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]καὶ kai
CONJκαίkaiandandοἱ hoi
T-NPMὁhothe/this/whotheυἱοὶ huioi
N-NPMυἱόςhuiossonsonsυἱοί huioi
N-NPMυἱόςhuiossonmy sons,μου, mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]καὶ kai
CONJκαίkaiandandτὰ ta
T-NPNὁhothe/this/whotheκτήνη ktēnē
N-NPNκτῆνοςktēnosanimalcattleκτήνη ktēnē
N-NPNκτῆνοςktēnosanimalmy cattle;μου, mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]καὶ kai
CONJκαίkaiandandπάντα, panta
A-NPNπᾶςpasallallὅσα hosa
A-APNὅσοςhososjust as/how muchas much asσὺ su
P-NSσύsuyou[rest]ὁρᾷς, horas
V-PAI-2Sὁράωhoraōto seeseeἐμά ema
A-NPNἐμόςemosmyis mine,ἐστιν estin
V-PAI-3Sἐστίestihe is[to sacrifice]καὶ kai
CONJκαίkaiandandτῶν tōn
T-GPFὁhothe/this/whotheθυγατέρων thugaterōn
N-GPFθυγάτηρthugatērdaughterof my daughters.μου. mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]τί ti
I-ASNτίςtiswhich?[to bray]ποιήσω poiēsō
V-FAI-1Sποιέωpoieōto do/makeshall I doταύταις tautais
D-DPFοὗτοςhoutosthis/he/she/itwith theseσήμερον sēmeron
ADVσήμερονsēmerontodaytodayἢ ē
CONJὁhothe/this/who[that]τοῖς tois
T-DPNὁhothe/this/who[that]τέκνοις teknois
N-DPNτέκνονteknonchildchildrenαὐτῶν, autōn
D-GPMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]οἷς hois
R-DPMὅς, ἥhhos ēwhichwhomἔτεκον; etekon
V-AAI-3Pτίκτωtiktōto give birth tothey bore? 44 Tłum. GrEn. Толк. Pójdźże tedy i uczyńmy przymierze, aby było na świadectwo między mną, a tobą.»Теперь заключим союз я и ты, и это будет свидетельством между мною и тобою. [При сем Иаков сказал ему: вот, с нами нет никого; смотри, Бог свидетель между мною и тобою.]
нн7э ќбw грzди2, завэщaимъ завётъ ѓзъ и3 ты2: и3 бyдетъ во свидётельство междY мн0ю и3 тоб0ю. Речe же є3мY їaкwвъ: сE, никт0же съ нaми є4сть: ви1ждь, бGъ свидётель междY мн0ю и3 тоб0ю.
31,44Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPνῦν nun
ADVνῦνnunnowNowοὖν oun
PRTοὖνountherefore/thenthen,δεῦρο deuro
ADVδεῦροdeurocomecome here,διαθώμεθα diathōmetha
V-AMS-1Pδιατίθημιdiatithēmito make a covenantwe should ordainδιαθήκην diathēkēn
N-ASFδιαθήκηdiathēkēcovenanta covenant,ἐγὼ egō
P-NSἐγώegōI/weIκαὶ kai
CONJκαίkaiandandσύ, su
P-NSσύsuyou[rest]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἔσται estai
V-FMI-3Sἔσομαιesomaiwill be[Zabud]εἰς eis
PREPεἰςeistowardaμαρτύριον marturion
N-ASNμαρτύριονmarturiontestimonytestimonyἀνὰ ana
PREPἀνάanaeach[Ahlab]μέσον meson
A-ASMμέσοςmesosmidst[to finish]ἐμοῦ emou
P-GSἐμοῦemouof me[cause]καὶ kai
CONJκαίkaiandandσοῦ. sou
P-GSσοῦsouyou[guard]εἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto say[Horam]δὲ de
PRTδέdethen[terror]αὐτῷ autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Ἰδοὺ idou
INJἰδούidoulook![sinner]οὐθεὶς outheis
A-NSMοὐδείςoudeisno one[Carmelitess]μεθ' meth
PREPμετάmetawith/after[bed]ἡμῶν hēmōn
P-GPἡμῶνhēmōnof us[harm]ἐστιν, estin
V-PAI-3Sἐστίestihe is[to sacrifice]ἰδὲ ide
V-AAM-2Sὁράωhoraōto see[vexation]ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who[that]θεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGod[Hadar]μάρτυς martus
N-NSMμάρτυςmartuswitness[Joshah]ἀνὰ ana
PREPἀνάanaeach[Ahlab]μέσον meson
A-ASMμέσοςmesosmidst[to finish]ἐμοῦ emou
P-GSἐμοῦemouof me[cause]καὶ kai
CONJκαίkaiand[desire]σοῦ. sou
P-GSσοῦsouyou[guard] 45 Tłum. GrEn. Толк. Wziął tedy Jakub kamień i postawił go na znak i rzekł braciom swoim:И взял Иаков камень и поставил его памятником.
И# взeмъ їaкwвъ кaмень, постaви є3го2 въ ст0лпъ.
31,45Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPλαβὼν labōn
V-AAPRSλαμβάνωlambanōto take[3takingδὲ de
PRTδέdethen1AndΙακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]λίθον lithon
N-ASMλίθοςlithosstonea stone,ἔστησεν estēsen
V-AAI-3Sἵστημιhistēmito standestablishedαὐτὸν auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]στήλην. stēlēn
N-ASFstrong:GN-ASFstrong:GN-ASFstrong:GN-ASF 46 Tłum. GrEn. Толк. «Nanoście kamieni.» Nanosili tedy i uczynili kopiec, i jedli na nim:И сказал Иаков родственникам своим: наберите камней. Они взяли камни, и сделали холм, и ели [и пили] там на холме. [И сказал ему Лаван: холм сей свидетель сегодня между мною и тобою.]
Речe же їaкwвъ брaтіи своeй: собери1те кaменіе. И# собрaша кaменіе и3 сотвори1ша х0лмъ: и3 kд0ша, и3 пи1ша тaмw на холмЁ. Речe же є3мY лавaнъ: х0лмъ сeй свидётельствуетъ междY мн0ю и3 тоб0ю днeсь.
31,46Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto say[3saidδὲ de
PRTδέdethen1AndΙακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]τοῖς tois
T-DPMὁhothe/this/whotoἀδελφοῖς adelfois
N-DPMἀδελφόςadelfosbrotherhis brethren,αὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Συλλέγετε sullegete
V-PAM-2Pσυλλέγωsullegōto collectCollect togetherλίθους. lithous
N-APMλίθοςlithosstonestones!καὶ kai
CONJκαίkaiandAndσυνέλεξαν sunelexan
V-AAI-3Pσυλλέγωsullegōto collectthey collected togetherλίθους lithous
N-APMλίθοςlithosstonestones.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐποίησαν epoiēsan
V-AAI-3Pποιέωpoieōto do/makethey madeβουνόν, bounon
N-ASMβουνόςbounoshilla hill.καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἔφαγον efagon
V-AAI-3Pφαγεῖνfageinto eat[soul]καὶ kai
CONJκαίkaiand[desire]ἔπιον epion
V-AAI-3Pπίνωpinōto drink[steep]ἐκεῖ ekei
ADVἐκεῖekeitherethereἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstuponτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/whotheβουνοῦ. bounou
N-GSMβουνόςbounoshillhill.καὶ kai
CONJκαίkaiand[desire]εἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto say[Horam]αὐτῷ autō
D-DSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Λαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI Ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who[that]βουνὸς bounos
N-NSMβουνόςbounoshill[Beth-diblathaim]οὗτος houtos
D-NSMοὗτοςhoutosthis/he/she/it[Chaldea]μαρτυρεῖ marturei
V-PAI-3Sμαρτυρέωmartureōto testify[Jorai]ἀνὰ ana
PREPἀνάanaeach[Ahlab]μέσον meson
A-ASMμέσοςmesosmidst[to finish]ἐμοῦ emou
P-GSἐμοῦemouof me[cause]καὶ kai
CONJκαίkaiand[desire]σοῦ sou
P-GSσοῦsouyou[guard]σήμερον. sēmeron
ADVσήμερονsēmerontoday[mantle] 47 Tłum. GrEn. Толк. I nazwał go Laban Kopcem Świadka, a Jakub Stosem Świadectwa, obaj według właściwości języka swego.И назвал его Лаван: Иегар-Сагадуфа; а Иаков назвал его Галаадом.
И# прозвA є3го2 лавaнъ х0лмъ свидётельства: їaкwвъ же прозвA х0лмъ свидётель.
31,47Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐκάλεσεν ekalesen
V-AAI-3Sκαλέωkaleōto call[2calledαὐτὸν auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Λαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI Βουνὸς bounos
N-NSMβουνόςbounoshillHillτῆς tēs
T-GSFὁhothe/this/whoof theμαρτυρίας, marturias
N-GSFμαρτυρίαmarturiatestimony[Joram]Ιακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]δὲ de
PRTδέdethenbutἐκάλεσεν ekalesen
V-AAI-3Sκαλέωkaleōto callcalledαὐτὸν auton
D-ASMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Βουνὸς bounos
N-NSMβουνόςbounoshillHillμάρτυς. martus
N-NSMμάρτυςmartuswitnessWitness. 48 Tłum. GrEn. Толк. I rzekł Laban: «Kopiec ten będzie dzisiaj świadkiem między mną, a tobą.» I dlatego nadano mu imię Galaad, to jest kopiec świadka.И сказал Лаван [Иакову]: сегодня этот холм [и памятник, который я поставил,] между мною и тобою свидетель. Посему и наречено ему имя: Галаад,
Речe же лавaнъ ко їaкwву: сE, х0лмъ сeй и3 ст0лпъ, є3г0же постaвихъ междY мн0ю и3 тоб0ю, свидётельствуетъ х0лмъ сeй и3 свидётельствуетъ ст0лпъ сeй: сегw2 рaди прозвaсz и4мz х0лмъ свидётельствуетъ,
31,48Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPεἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto say[3saidδὲ de
PRTδέdethen1AndΛαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI τῷ tō
T-DSMὁhothe/this/who Ιακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]Ἰδοὺ idou
INJἰδούidoulook![sinner]ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who1theβουνὸς bounos
N-NSMβουνόςbounoshillthis hillοὗτος houtos
D-NSMοὗτοςhoutosthis/he/she/itthis hillκαὶ kai
CONJκαίkaiandandἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who3of theστήλη stēlē
N-NSFstrong:GN-NSFstrong:GN-NSFstrong:GN-NSF αὕτη, hautē
D-NSFαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]ἣν hēn
R-ASFἦνēnwas[pledge]ἔστησα estēsa
V-AAI-1Sἵστημιhistēmito stand[weakness]ἀνὰ ana
PREPἀνάanaeach[Ahlab]μέσον meson
A-ASMμέσοςmesosmidst[to finish]ἐμοῦ emou
P-GSἐμοῦemouof me[cause]καὶ kai
CONJκαίkaiand[desire]σοῦ, sou
P-GSσοῦsouyou[guard]μαρτυρεῖ marturei
V-PAI-3Sμαρτυρέωmartureōto testifywitnessesὁ ho
T-NSMὁhothe/this/who[that]βουνὸς bounos
N-NSMβουνόςbounoshillHillοὗτος houtos
D-NSMοὗτοςhoutosthis/he/she/itthisκαὶ kai
CONJκαίkaiand[desire]μαρτυρεῖ marturei
V-PAI-3Sμαρτυρέωmartureōto testifyWitnesses.ἡ hē
T-NSFὁhothe/this/who[that]στήλη stēlē
N-NSFstrong:GN-NSFstrong:GN-NSFstrong:GN-NSF αὕτη· hautē
D-NSFαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]διὰ dia
PREPδιάdiathrough/because ofBecause ofτοῦτο touto
D-ASNτοῦτοtoutothat[drowsiness]ἐκλήθη eklēthē
V-API-3Sκαλέωkaleōto call[5was calledτὸ to
T-NSNὁhothe/this/who[that]ὄνομα onoma
N-NSNὄνομαonomaname2nameαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Βουνὸς bounos
N-NSMβουνόςbounoshill[Beth-diblathaim]μαρτυρεῖ marturei
V-PAI-3Sμαρτυρέωmartureōto testify[Jorai] 49 Tłum. GrEn. Толк. «Niechaj widzi i sądzi Pan między nami, gdy odejdziemy od siebie.также: Мицпа, оттого, что Лаван сказал: да надзирает Господь надо мною и над тобою, когда мы скроемся друг от друга;
и3 видёніе, є4же речE: да ви1дитъ бGъ междY мн0ю и3 тоб0ю, ћкw tи1демъ дрyгъ t дрyга:
31,49Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἩ hē
T-NSFὁhothe/this/whotheὅρασις, horasis
N-NSFὅρασιςhorasisappearance/visionvision,ἣν hēn
R-ASFἦνēnwas[pledge]εἶπεν eipen
V-AAI-3Sἔπω, ἐρῶ, εἶπονepō erō eiponto sayhe said,Ἐπίδοι epidoi
V-AAO-2Sἐπιδίδωμιepididōmito give/deliver[alas!]ὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whoLet God lookθεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGodLet God lookἀνὰ ana
PREPἀνάanaeach[Ahlab]μέσον meson
A-ASMμέσοςmesosmidst[to finish]ἐμοῦ emou
P-GSἐμοῦemouof me[cause]καὶ kai
CONJκαίkaiandandσοῦ, sou
P-GSσοῦsouyou[guard]ὅτι hoti
CONJὅτιhotithat/sincethatἀποστησόμεθα apostēsometha
V-FMI-1Pἀφίστημιafistēmito leavewe will leaveἕτερος heteros
A-NSMἕτεροςheterosotherotherἀπὸ apo
PREPἀπόapofromfromτοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/whotheἑτέρου. heterou
A-GSMἕτεροςheterosotherother. 50 Tłum. GrEn. Толк. Jeśli będziesz trapił córki moje i jeśli pojmiesz inne żony prócz nich, nie masz tu innego świadka mowy naszej oprócz Boga, który obecny jest i patrzy.»если ты будешь худо поступать с дочерями моими, или если возьмешь жен сверх дочерей моих, то, хотя нет человека между нами, [который бы видел,] но смотри, Бог свидетель между мною и между тобою.
ѓще смири1ши дщє1ри мо‰, ѓще п0ймеши жєны2 над8 дщє1ри мо‰, ви1ждь, никт0же съ нaми є4сть ви1дzй: бGъ свидётель междY мн0ю и3 междY тоб0ю.
31,50Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPεἰ ei
CONJεἰeiifIfταπεινώσεις tapeinōseis
V-FAI-2Sταπεινόωtapeinoōto humbleyou shall humbleτὰς tas
T-APFὁhothe/this/who θυγατέρας thugateras
N-APFθυγάτηρthugatērdaughtermy daughters,μου, mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]εἰ ei
CONJεἰeiififλήμψῃ lēmpsē
V-FMI-2Sλαμβάνωlambanōto takeyou should takeγυναῖκας gunaikas
N-APFγυνήgunēwomanwivesἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstoverταῖς tais
T-DPFὁhothe/this/who θυγατράσιν thugatrasin
N-DPFθυγάτηρthugatērdaughtermy daughters,μου, mou
P-GSμοῦmouof me[Jesimiel]ὅρα hora
V-PAM-2Sὁράωhoraōto seeyou seeοὐθεὶς outheis
A-NSMοὐδείςoudeisno oneno oneμεθ' meth
PREPμετάmetawith/after[2withἡμῶν hēmōn
P-GPἡμῶνhēmōnof us[harm]ἐστιν· estin
V-PAI-3Sἐστίestihe is[to sacrifice] 51 Tłum. GrEn. Толк. I rzekł znowu do Jakuba: «Oto kopiec ten i kamień, który postawiłem między mną a tobą.И сказал Лаван Иакову: вот холм сей и вот памятник, который я поставил между мною и тобою;
И# речE лавaнъ їaкwву: сE, х0лмъ сeй свидётель и3 ст0лпъ сeй:
31,51Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABP 52 Tłum. GrEn. Толк. Świadkiem będzie kopiec ten, mówię, i kamień niech będzie na świadectwo, jeślibym albo ja go przeszedł idąc do ciebie, albo ty byś go przekroczył w złej myśli przeciwko mnie.этот холм свидетель, и этот памятник свидетель, что ни я не перейду к тебе за этот холм, ни ты не перейдешь ко мне за этот холм и за этот памятник, для зла;
ѓще бо ѓзъ не прейдY къ тебЁ, нижE ты2 да прeйдеши ко мнЁ холмA сегw2 и3 столпA сегw2 со ѕл0бою:
31,52Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPἐάν ean
CONJἐάνeanifFor ifτε te
PRTτεteand/bothFor ifγὰρ gar
PRTγάρgarforFor ifἐγὼ egō
P-NSἐγώegōI/weitμὴ mē
ADVμήmēnot[Jokmeam]διαβῶ diabō
V-AAS-1Sδιαβαίνωdiabainōto crossI pass over,πρὸς pros
PREPπρόςprosto/withtoσὲ se
P-ASσέseyou[to slip]μηδὲ mēde
CONJμηδέmēdenotneitherσὺ su
P-NSσύsuyou[rest]διαβῇς diabēs
V-AAS-2Sδιαβαίνωdiabainōto crosspass overπρός pros
PREPπρόςprosto/withtoμε me
P-ASμέmeme[Jehdeiah]τὸν ton
T-ASMὁhothe/this/who βουνὸν bounon
N-ASMβουνόςbounoshill1this hill],τοῦτον touton
D-ASMτοῦτονtoutonthis[Non]καὶ kai
CONJκαίkaiandandτὴν tēn
T-ASFὁhothe/this/whotheστήλην stēlēn
N-ASFstrong:GN-ASFstrong:GN-ASFstrong:GN-ASF ταύτην tautēn
D-ASFοὗτοςhoutosthis/he/she/it1this hill],ἐπὶ epi
PREPἐπίepiupon/to/againstforκακίᾳ, kakia
N-DSFκακίαkakiaevilevil. 53 Tłum. GrEn. Толк. Bóg Abrahama i Bóg Nachora niech rozsądzi między nami, Bóg ojca ich.» Przysiągł tedy Jakub przez bojaźń ojca swego Izaaka.Бог Авраамов и Бог Нахоров да судит между нами, Бог отца их. Иаков поклялся страхом отца своего Исаака.
бGъ ґвраaмль и3 бGъ нахHровъ да сyдитъ междY нaма. И# клsсz їaкwвъ стрaхомъ nтцA своегw2 їсаaка,
31,53Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whoTheθεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGodGodΑβρααμ abraam
N-PRIἈβραάμabraamAbraham[Abaddon]καὶ kai
CONJκαίkaiandandὁ ho
T-NSMὁhothe/this/whotheθεὸς theos
N-NSMθεόςtheosGodGodΝαχωρ nachōr
N-PRIΝαχώρnachōrNahor[preeminent]κρινεῖ krinei
V-FAI-3Sκρίνωkrinōto judgejudgesἀνὰ ana
PREPἀνάanaeach[Ahlab]μέσον meson
A-ASMμέσοςmesosmidst[to finish]ἡμῶν. hēmōn
P-GPἡμῶνhēmōnof us[harm]καὶ kai
CONJκαίkaiand[desire]ὤμοσεν ōmosen
V-AAI-3Sὄμνυμιomnumito swear[thus]Ιακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]κατὰ kata
PREPκατάkataaccording to[to dedicate]τοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who[that]φόβου fobou
N-GSMφοβέωfobeōto fear[twilight]τοῦ tou
T-GSMὁhothe/this/who[that]πατρὸς patros
N-GSMπατήρpatērfather[Lasha]αὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]Ισαακ. isaak
N-PRIἸσαάκisaakIsaac[galbanum] 54 Tłum. GrEn. Толк. I złożywszy ofiary na górze wezwał braci swoich, aby jedli chleb. A oni jedli i zostali tam.И заколол Иаков жертву на горе и позвал родственников своих есть хлеб; и они ели хлеб [и пили] и ночевали на горе.
и3 пожрE їaкwвъ жeртву на горЁ и3 воззвA брaтію свою2: kд0ша же и3 пи1ша и3 спaша на горЁ.
31,54Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPκαὶ kai
CONJκαίkaiandAndἔθυσεν ethusen
V-AAI-3Sθύωthuōto sacrificehe sacrificedΙακωβ iakōb
N-PRIἸακώβiakōbJacob[vision]θυσίαν thusian
N-ASFθυσίαthusiasacrificea sacrificeἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῷ tō
T-DSNὁhothe/this/whotheὄρει orei
N-DSNὄροςorosmountainmountain,καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἐκάλεσεν ekalesen
V-AAI-3Sκαλέωkaleōto callhe calledτοὺς tous
T-APMὁhothe/this/who ἀδελφοὺς adelfous
N-APMἀδελφόςadelfosbrotherhis brethren;αὐτοῦ, autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἔφαγον efagon
V-AAI-3Pφαγεῖνfageinto eat[soul]καὶ kai
CONJκαίkaiandandἔπιον epion
V-AAI-3Pπίνωpinōto drinkdrank,καὶ kai
CONJκαίkaiandandἐκοιμήθησαν ekoimēthēsan
V-API-3Pκοιμάωkoimaōto sleepthey went to sleepἐν en
PREPἐνenin/on/amonginτῷ tō
T-DSNὁhothe/this/whotheὄρει. orei
N-DSNὄροςorosmountainmountain. 55 Tłum. GrEn. Толк. Laban zaś wstawszy ze świtem, pocałował synów i córki swe, i błogosławił im; i wrócił się na miejsce swoje.И встал Лаван рано утром и поцеловал внуков своих и дочерей своих, и благословил их. И пошел и возвратился Лаван в свое место.Востaвъ же лавaнъ заyтра, лобызA сhны и3 дщє1ри сво‰ и3 благослови2 |: и3 возврати1всz лавaнъ, tи1де на мёсто своE.31,55Text. Trans.Orig. Vocab.Vocab Trans.Eng Vocab.ABPἀναστὰς anastas
V-AAPRSἀνίστημιanistēmito arise[3rising upδὲ de
PRTδέdethen1AndΛαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI τὸ to
T-ASNὁhothe/this/whotheπρωῒ prōi
ADVπρωΐprōimorningin the morning,κατεφίλησεν katefilēsen
V-AAI-3Sκαταφιλέωkatafileōto kisskissedτοὺς tous
T-APMὁhothe/this/who υἱοὺς huious
N-APMυἱόςhuiossonsonsαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandandτὰς tas
T-APFὁhothe/this/who θυγατέρας thugateras
N-APFθυγάτηρthugatērdaughterdaughtersαὐτοῦ autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandandεὐλόγησεν eulogēsen
V-AAI-3Sεὐλογέωeulogeōto praise/blesshe blessedαὐτούς, autous
D-APMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]καὶ kai
CONJκαίkaiandAndἀποστραφεὶς apostrafeis
V-APPRSἀποστρέφωapostrefōto turn awayLaban turnedλαβαν laban
N-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRIstrong:GN-PRI ἀπῆλθεν apēlthen
V-AAI-3Sἀπέρχομαιaperchomaito go awaywent forthεἰς eis
PREPεἰςeistowardtoτὸν ton
T-ASMὁhothe/this/who[that]τόπον topon
N-ASMτόποςtoposplacehis place.αὐτοῦ. autou
D-GSMαὐτόςautoshe/she/it/self[wall]
Copyright © 2024 | WordPress Theme by MH Themes